Pierwszego dnia 2018 roku Chainsmokers drażnili się z nowym materiałem, ujawniając swoje nowe logo w mediach społecznościowych. Post opisali: „Ile lajków jest warte moje życie?” 16 stycznia 2018 roku piosenka była promowana na Spotify na Times Square z napisem: „Ile polubień jest warte moje życie?”. „Sick Boy” został opisany w materiałach prasowych jako „piosenka o własnej tożsamości w dzisiejszym świecie i postawieniu wysoko w obliczu tego, co można, a czego nie można kontrolować”.
Teledysk
Towarzyszący teledysk, wyreżyserowany przez Brewera, przedstawia członków Chainsmokers i Matta McGuire'a wykonujących piosenkę na pustej scenie dźwiękowej. W całym filmie ich wnętrzności są odsłonięte przez światła sceniczne.
Krytyczny odbiór
„Sick Boy” otrzymał mieszane recenzje od krytyków. Kat Bein z Billboard wyraziła opinię, że piosenka „brzmi jak duże odejście od zwykłego romantycznego popowego stylu nowojorskiego duetu”. Dave Holmes z Esquire nazwał to duetową wersją „ Man in the Mirror ” Michaela Jacksona z niespodzianką. Kontynuował: „To dźwięk dwóch mężczyzn godzących się z pracą w Hollister przez lato w college'u. To najgorsze z EDM, z chirurgicznie usuniętą całą zabawą. est." Mike Watkins z Michigan Daily pochwalił piosenkę, nazywając ją „kolejną diatrybą przeciwko społeczeństwu” z „zjadliwie sarkastyczną krytyką” wyrażoną w całym utworze. Napisał, że „refren piosenki jest duży i nieco chwytliwy” i spodziewa się, że będzie to radiowy hit. Matthew Schnipper z Pitchfork opisał piosenkę jako „zwrot w kierunku znaczącego” dla duetu. „Jednak w praktyce piosenka przypomina bardziej parodię niż przypowieść” - napisał.
Madeline Roth z MTV News uznała tę piosenkę za „chwytliwy, ale ponury kawałek czystego popu, który brzmi bardziej jak Twenty One Pilots niż cokolwiek z ich debiutanckiego albumu Memories… Do Not Open z 2017 roku ”. Czuła, że duet „porzucił romantyczny, tęskny styl” poprzednich piosenek i zamiast tego przyjął „zdecydowanie mroczniejsze” podejście, pisząc, że piosenka jest „w zasadzie przeciwieństwem„ #Selfie ” ” . Hugh McIntyre z Fuse zauważył, że piosenka jest „czystym popem”, w przeciwieństwie do piosenek z ich początków, które uczyniły je popularnymi. Kontynuował: „The Chainsmokers bezwstydnie handlują teraz tworzonym na laptopach popem, który produkuje większość gwiazd, do którego zmierzają od jakiegoś czasu”. Porównując do imprezowych utworów, takich jak „ Don't Let Me Down ”, zauważył, że piosenka ma „mroczniejszy ton”, opisując ją jako „wręcz ponurą”, co odbiega od ich „tęsknego i melancholijnego” stylu. Podobnie Tom Skinner z NME uznał piosenkę za nieoczekiwanie mroczną. Derricka Rossignola z Uproxx napisał: „Muzycznie odchodzi dalej od ich korzeni EDM i bardziej w kierunku udanego popowego brzmienia, które opracowali dla siebie, choć tym razem z bardziej agresywną nutą”.