Sicyos macrophyllus
Sicyos macrophyllus | |
---|---|
Krytycznie zagrożony ( NatureServe ) |
|
Klasyfikacja naukowa | |
Królestwo: | Planty |
Klad : | Tracheofity |
Klad : | okrytozalążkowe |
Klad : | Eudikotki |
Klad : | różyczki |
Zamówienie: | dyniowate |
Rodzina: | dyniowate |
Rodzaj: | Sicyos |
Gatunek: |
S. macrophyllus
|
Nazwa dwumianowa | |
Sicyos macrophyllus |
Sicyos macrophyllus to rzadki gatunek rośliny kwitnącej z rodziny dyniowatych (Cucurbitaceae ). Występuje endemicznie na Hawajach , gdzie występuje tylko na Hawajach . Prawdopodobnie został wytępiony z wyspy Maui . Nazwy zwyczajowe to ogórek alpejski , ogórek wielkolistny i „ anunu” .
Jest to wieloletnia roślina zielna produkująca pnącza o długości do 15 metrów i grubości do 4 centymetrów. Są wspierane przez wąsy . Łodygi są lekko owłosione i mają czarne plamki. Liście są klapowane. Są bezwłose na górnej powierzchni i owłosione pod spodem. Kwiaty są zielonkawożółte, a owoce są okrągłe.
Roślinę tę można znaleźć na Hawajach na wysokości od 1200 do 2000 metrów. Żyje w wilgotnych ʻōhiʻa lehua i lasach subalpejskich zdominowanych przez māmane i naio . Występuje w Parku Narodowym Wulkany Hawaiʻi .
Istnieje około 24 do 26 osobników tego gatunku. Nie jest zagrożonym lub zagrożonym na liście federalnej, ale rząd Stanów Zjednoczonych zgłosił go jako kandydata do ochrony w 1990 r. United States Fish and Wildlife Service uważa roślinę za „wysoce zagrożoną”, a zagrożenia za „nieuchronne”. Jednak od 2010 r. Nie uważa, aby umieszczanie na liście w nagłych wypadkach było konieczne.
Niszczenie siedlisk jest główną przyczyną upadku gatunku. Dzikie świnie, owce i bydło niszczą rodzime rośliny i powodują erozję pagórkowatego siedliska. Są również nosicielami nasion wprowadzonych gatunków roślin, w tym kilku rodzajów szkodliwych chwastów . Bydło będzie również spożywać S. macrophyllus .
Innym zagrożeniem dla gatunku jest konkurencja ze strony obcych gatunków roślin. Najgorszymi winowajcami są trawa pospolita , trawa kikuju i bluszcz niemiecki . Gatunki obce zagłuszają inną roślinność, konkurują o zasoby, stwarzają zagrożenie pożarowe i uniemożliwiają zadomowienie się sadzonek innych gatunków. Niektóre uwalniają nawet allelopatyczne substancje chemiczne, które uniemożliwiają wzrost innych roślin.
National Park Service stara się zapobiec wyginięciu tego gatunku. Wzniósł ogrodzenia wokół niektórych z nielicznych osobników, które przetrwały do dziś. Próbuje również kontrolować rośliny inwazyjne. Narodowy Tropikalny Ogród Botaniczny ma kilka próbek nasion.