Sierpień 2010 Strzelanina na Zachodnim Brzegu

Sierpień 2010 Strzelanina na Zachodnim Brzegu
Część palestyńskiej kampanii bojowników z 2010 r.
Israel outline south wb.png
Red pog.svg
Miejsce ataku
Lokalizacja
Trasa 60 , Zachodni Brzeg w pobliżu Kiryat Arba
Data 31 sierpnia 2010 r
Typ ataku
Strzelanie z przejazdu
Zgony 4
Sprawcy Hamasu

Atak strzelecki na Zachodnim Brzegu w sierpniu 2010 r. był atakiem w pobliżu izraelskiej osady Kiryat Arba na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu , przeprowadzonym przez bojowników Hamasu . Czterech izraelskich osadników z osiedli Beit Hagai i Efrat zginęło po tym, jak bandyci zaatakowali ich pojazd. Był to najbardziej śmiercionośny Palestyńczyków na Izraelczyków od ponad dwóch lat.

Hamas określił atak jako „heroiczny” i obiecał dalsze próby zabicia „nielegalnych osadników” na Zachodnim Brzegu. Zwolennicy Hamasu w Dżabalii publicznie świętowali zabójstwa. Atak został potępiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych , Izrael i Autonomię Palestyńską .

Napastnicy zostali aresztowani przez Autonomię Palestyńską, ale szybko zwolnieni po tym, jak Hamas oskarżył władzę o zdradę. 8 października Izrael aresztował bojowników związanych z atakiem w nalocie, w którym zginęło dwóch agentów Hamasu.

Atak

Para i dwie dodatkowe osoby jadące autostopem jechały trasą 60 w pobliżu osady Kiryat Arba . W pobliżu wjazdu do osady bandyta Hamasu zaczął strzelać do pojazdu, zabijając kierowcę i zepchnął samochód z drogi. Według świadków napastnicy „podeszli do samochodu” i zastrzelili pasażerów na siedzeniach „z bliskiej odległości”.

Policja uważa, że ​​napastnicy podczas strzelaniny w Palestynie otworzyli ogień z pojazdu jadącego obok samochodu ofiary. Sanitariusz z Magenem Davidem Adomem opisał scenę dziennikarzowi, mówiąc, że widział „samochód przebity dziesiątkami kul, aw środku były cztery ciała. Nie było absolutnie żadnych szans na pomoc”.

Aresztowania

Hamas uznał aresztowanie napastników przez Autonomię Palestyńską za „zdradę”. Wszyscy aresztowani podejrzani zostali „szybko” zwolnieni, przypominając redakcji The Washington Post o „obłudnej reakcji palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata na akty terroryzmu”.

Ofiary

Jedna z zamordowanych par pochodziła z osady Beit Hagai w Hebron Hills . Nazywali się Icchak i Tali Aymes, w wieku 45 i 47 lat. Byli rodzicami 6 dzieci w wieku od 5 do 24 lat i 1 wnuka. W chwili śmierci Tali była w 9 miesiącu ciąży . Yehuda Glick został opiekunem sześciu sierot Aymes (oprócz opieki nad sześciorgiem dzieci i dwójką własnych przybranych dzieci).

Zginęła Kochava Even Chaim, nauczycielka w Efracie z ośmioletnią córką. Jej mąż był jednym z ratowników medycznych, którzy odpowiedzieli na strzelaninę i odkryli, że jedną z ofiar była jego żona.

Czwartą ofiarą był Avishai Shindler, który niedawno przeprowadził się z żoną do Beit Haggai .

Tysiące ludzi uczestniczyło w pogrzebach, podczas gdy ofiary chowano w Jerozolimie , Aszdodzie i Petah Tikwa .

Reakcje

Hamasu

Abu Ubaida, rzecznik Brygad Izz ad-Din al-Qassam , przyznał się do „pełnej odpowiedzialności” za atak i określił go jako „heroiczną operację”. W osobnym oświadczeniu rzecznik Hamasu Sami Abu Zuhri powiedział: „Hamas błogosławi operację w Hebronie i uważa ją za normalną reakcję na zbrodnię okupacyjną”.

W późniejszym wywiadzie dla CNN przywódca Hamasu mieszkający w Damaszku, Khaled Mashaal , poprzysiągł „opór”, jeśli społeczność międzynarodowa nie zmusi Izraela do powrotu do granic z 1967 roku. Zapytany o sierpniowe ataki stwierdził, że Hamas będzie nadal „zabijał nielegalnych osadników na naszej ziemi”, chociaż Hamas faktycznie nie przeprowadził takich ataków w nadchodzącym okresie.

Uroczystość

W mieście Jabalia w północnej Strefie Gazy „setki” zwolenników Hamasu celebrowało zabójstwa na ulicach po wieczornej modlitwie, gdy imam nawoływał ich przez głośniki meczetu na kilka godzin przed uznaniem przez Hamas odpowiedzialności za zabójstwa. W mieście Gaza ponad 3000 Palestyńczyków świętowało atak.

Prawodawca Hamasu, Mushir al-Masri, przemawiał podczas uroczystości, krytykując Mahmuda Abbasa za przystąpienie do negocjacji na tej podstawie, że Abbas „reprezentuje tylko siebie”. Według Masriego zabicie czterech Izraelczyków „było odpowiedzią narodu palestyńskiego na rozmowy”.

Część strategii politycznej

Według bezimiennego urzędnika izraelskich służb bezpieczeństwa, był to początek kampanii „ataków terrorystycznych” Hamasu , mających na celu udaremnienie rozmów pokojowych z 2010 roku . Dwa dni po strzelaninach Hamas ogłosił utworzenie sojuszu 13 grup bojowników w celu rozpoczęcia fali „skuteczniejszych ataków” na Izrael, nie wykluczając samobójczych zamachów bombowych podczas przesłuchania.

Inni analitycy [ kto? ] uważają, że „prawdziwym celem” serii ataków jest Autonomia Palestyńska.

Plan porwania

Według egipskiej gazety Al-Ahram , Hamas pierwotnie planował uprowadzić ciała, mając nadzieję na masowe uwolnienie więźniów w celu ich powrotu. Według doniesień porywacze mieli również nadzieję sabotować rozmowy pokojowe, prowokując IDF do rozpoczęcia zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań ofiar na terytoriach palestyńskich . Plany te zostały udaremnione przez pojawienie się innego samochodu na miejscu zdarzenia, co spowodowało ucieczkę zabójców.

Izrael

Izraelski minister obrony Ehud Barak nazwał atak „bardzo poważnym incydentem” i powiedział, że izraelskie wojsko „zrobi wszystko, co w jego mocy, aby schwytać morderców”.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu wysłał Yuvala Diskina i Gabi Ashkenazi i polecił im odpowiedzieć na atak bez „żadnych dyplomatycznych ograniczeń wobec morderców i działać agresywnie przeciwko tym, którzy ich wysłali”.

Izraelski wicepremier Silvan Shalom , który pełnił obowiązki premiera w czasie incydentu, ponieważ premier Netanjahu był za granicą, powiedział: „Są tacy, którzy nadal podążają ścieżką terroru i są zajęci zabijaniem niewinnych” oraz „Dziś jest bardziej niż kiedykolwiek jasne, że prawdziwą przeszkodą na drodze do pokoju jest terroryzm i ekstremiści, którzy zrobią wszystko, aby cały region stanął w płomieniach. Obowiązkiem Autonomii Palestyńskiej jest wypełnianie swoich zobowiązań na terytoriach, które są pod jej nadzorem”.

Władze Palestyńskie

Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas powiedział, że atak w Hebronie miał na celu „zakłócenie procesu pokojowego i nie może być uważany za akt oporu”.

Premier Salam Fayyad potępił atak i powiedział, że miał on na celu „podważenie wysiłków OWP zmierzających do zgromadzenia międzynarodowego poparcia dla żądań Palestyńczyków”. Powiedział, że atak był sprzeczny z narodowymi interesami Palestyńczyków i strategiczną wizją AP.

Palestyńskie siły bezpieczeństwa aresztowały około 250 zwolenników Hamasu na Zachodnim Brzegu. Hamas nazwał te aresztowania aktem „zdrady”.

Osadnicy

Izraelscy osadnicy byli podobno „wściekli” atakiem. Przewodniczący rady osadników South Mount Hebron, Tzviki Bar-Hai, zapewnił w wywiadzie dla dziennikarza telewizyjnego, że „Przez ostatnie 100 lat istniał związek między pragnieniem życia narodu żydowskiego a pragnieniem zabijania narodu arabskiego nas." Dzień po ataku kilkudziesięciu młodych osadników ukamienowało Palestyńczyków w pobliżu Beit Hagai — domu czterech ofiar strzelaniny — i próbowało podpalić palestyńskie pole w okolicy. Druga grupa osadników wkroczyła do palestyńskiej dzielnicy w Hebronie i próbowała kamienować mieszkańców.

Rada Yesha , największa z izraelskich organizacji osadników, ogłosiła, że ​​przestanie przestrzegać zamrożenia budowy przez izraelski rząd o godzinie 18:00 w środę, 1 września, zaledwie kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem rozmów pokojowych w Waszyngtonie, i że budowa będzie kontynuowana w dniu „setki” nowych domów w osiedlach. Autonomia Palestyńska odpowiedziała, ogłaszając, że wycofa się z rozmów pokojowych, jeśli zamrożenie budynków się skończy. Rzecznik izraelskiego rządu powiedział, że zamrożenie budowy będzie kontynuowane zgodnie z planem do 26 września, a Izrael będzie kontynuował rozmowy pokojowe. Powiedział jednak również, że tego rodzaju ataki utrudniają Izraelowi pójście na kompromis w celu osiągnięcia porozumienia pokojowego.

1 września 2010 r., w bezpośredniej odpowiedzi na strzelaninę, osadnicy-aktywiści i „setki” członków Likudu trzymających plakaty z napisem „Oni strzelają, my budujemy” rozpoczęli budowę osiedli na Zachodnim Brzegu, w tym konstrukcji przy wejściu do Kiryat Arba, bardzo blisko miejsca ataku.

Międzynarodowy

Human Rights Watch odpowiedziała, wzywając Hamas do zaprzestania ataków na ludność cywilną. Ban Ki-moon , sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, powiedział, że „ten atak musi zostać uznany za to, czym jest: cyniczną i rażącą próbą podważenia rozpoczynających się jutro bezpośrednich negocjacji izraelsko-palestyńskich”.

Wojskowy

Siły Autonomii Palestyńskiej i Izraela rozpoczęły aresztowania zwolenników Hamasu. Siły izraelskie zabiły Iyada Shilbaya, dowódcę brygad Izz ad-Din al-Qassam , dwunastu innych zostało aresztowanych podczas nocnej operacji między 16 a 17 września. Wojskowe skrzydło Hamasu powiedziało, że jest odpowiedzialne za zabicie pod koniec sierpnia czterech żydowscy osadnicy na Zachodnim Brzegu.

Konsekwencje polityczne

W „ognistym” przemówieniu krótko po zabójstwach przywódca Hamasu, Mahmoud Zahar, odrzucił negocjacje pokojowe, twierdząc, że „wyzwolenie” całej ziemi między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym jest obowiązkiem religijnym i moralnym.

Według The Wall Street Journal ta i druga strzelanina Hamasu na Zachodnim Brzegu dwa dni później „rzuciła cień” na bezpośrednie rozmowy pokojowe między Izraelem a Autonomią Palestyńską, które miały się rozpocząć w Waszyngtonie. Autonomia Palestyńska odpowiedziała na strzelaninę, aresztując „dziesiątki” podejrzanych działaczy Hamasu na Zachodnim Brzegu.

Według The New York Times natychmiastowe przyznanie się Hamasu do odpowiedzialności jest niezwykłe, ponieważ w ostatnich latach Hamas „powstrzymał się” od przyznania się do odpowiedzialności za ataki. Jednak ograniczenie ataków rakietowych na Izrael z Gazy wywarło presję na Hamas ze strony palestyńskich Arabów, którzy kwestionują zaangażowanie grupy w walkę z Izraelem. Według The Wall Street Journal atak „wydawał się mieć na celu storpedowanie nowej rundy rozmów pokojowych w Waszyngtonie w tym tygodniu między Izraelem a Palestyńczykami”. Zarówno Izrael, jak i Autonomia Palestyńska „wykorzystały” atak jako okazję do przeforsowania programu; Izrael zażądał stanowczych gwarancji, że Zachodni Brzeg kontrolowany przez Autonomię Palestyńską nie zostanie wykorzystany jako baza do ataków na Izrael, a Autonomia Palestyńska zażądała usunięcia żydowskich osiedli.

Artykuł redakcyjny w The Washington Post zasugerował, że ten incydent „rzuciłby znaczny cień na rozmowy”, powołując się na dwa powody. Podobnie jak The New York Times, cytowano niezwykłe zapewnienie Hamasu o odpowiedzialności wraz z ich dalszą determinacją do kontynuowania takich ataków. Demonstracja w Gazie popierająca atak była dalej cytowana jako dowód, że Hamas nie zaakceptuje negocjacji prowadzonych w ich imieniu przez Mahmuda Abbasa . Po drugie, artykuł redakcyjny odzwierciedlał obawy Izraela, że ​​pod rządami Palestyny ​​Zachodni Brzeg może stać się bazą wypadową do ataków na Izrael.

izraelska odpowiedź

W dniu 8 października 2010 r. IDF dokonały nalotu na kilka budynków w Hebronie , w których ukrywali się bojownicy podejrzani o przeprowadzenie ataku. Dwóch podejrzanych zginęło podczas szturmu na dom, a sześciu innych zostało aresztowanych. Dwóch zmarłych to:

  • Nashaath al-Karmi (33), starszy członek Hamasu z Tulkarm . Karm był wcześniej więziony za działalność terrorystyczną, ale został uwolniony w sierpniu 2009 r., po czym szybko wrócił do pracy w wojskowym skrzydle Hamasu.
  • Mamoun al-Natshe (24 l.), bojownik niskiego szczebla Hamasu z Hebronu. Natshe był więziony w Izraelu przez kilka miesięcy w 2008 roku.

Hamas poprzysiągł zemstę za operację i pogratulował Palestyńczykom z Hebronu „kontynuowania poświęcania szaheidów w walce z Izraelem”. Grupa islamistów szydziła również z Autonomii Palestyńskiej (AP) za trwające izraelsko-palestyńskie rozmowy pokojowe w 2010 roku i ostro skrytykowała Fatah za to, co nazwała współudziałem Fatahu w operacji i prześladowaniach Hamasu, stwierdzając, że Hamas „nie poprosi Fatahu o pozwolenie. .. przeprowadzać więcej ataków”.

Autonomia Palestyńska oficjalnie potępiła tę operację, ale źródła AP powiedziały prywatnie, że palestyński establishment bezpieczeństwa z zadowoleniem przyjął eliminację al-Karmiego, ponieważ osłabiłoby to potęgę rywala Hamasu na Zachodnim Brzegu.

Minister obrony Izraela Ehud Barak pochwalił siły bezpieczeństwa za powodzenie operacji: „Akcje w Hebronie są szybką odpowiedzią na zabójstwo czterech Izraelczyków w sierpniu tego roku w pobliżu Kiryat Arba. IDF i siły bezpieczeństwa będą nadal działać wszędzie z bezkompromisową determinacją przeciwko organizacjom terrorystycznym, aby zapewnić trwały pokój w Judei i Samarii”.

Zobacz też