Spór o władzę z 1964 r
Spór o władzę z 1964 r. Był akcją protestacyjną pracowników elektroenergetyki w Wielkiej Brytanii , która wzbudziła obawy przed przerwami w dostawie prądu , którym ostatecznie zażegnano dzięki negocjacjom z pracodawcami.
Związki reprezentujące 128 000 robotników zażądały:
- Skrócenie czasu pracy z 42 do 40 godzin tygodniowo;
- Zwiększenie rocznego płatnego urlopu z dwóch do trzech tygodni;
- Więcej wynagrodzenia za długoletnią pracę;
- Badanie stawek płac rzemieślników i ich kolegów.
— grożenie zakazem pracy w godzinach nadliczbowych i pracą do rządzenia w przypadku niespełnienia żądań. Ich pracodawcy, reprezentowani przez Radę ds. Energii Elektrycznej , odrzucili żądania, twierdząc, że w poprzednim roku wprowadzono trzyletnią umowę płacową.
Zaangażowane związki zawodowe to:
- Połączony Związek Inżynierów ;
- Związek Zawodowy Elektryczny ;
- Krajowy Związek Mechaników, Strażaków, Mechaników i Elektryków ;
- Krajowy Związek Pracowników Generalnych i Komunalnych ; I
- Transport i Ogólny Związek Robotniczy .
wywierała presję na związki zawodowe i zostały wezwane do rozmów w Westminster z wiceprzewodniczącym partii George'em Brownem i kanclerzem cienia Jamesem Callaghanem , którzy obawiali się wpływu sporu na perspektywy partii w wyborach powszechnych w Wielkiej Brytanii w 1964 r. . Rozmowy zostały zerwane 19 marca i obawiano się, że po akcji protestacyjnej nastąpią przerwy w dostawach. Dalsze rozmowy 25 marca nie powiodły się. Doszło do parlamentarnych między liderem Partii Pracy Haroldem Wilsonem i minister pracy Joseph Godber .
31 marca Godber wyznaczył Lorda Justice Pearsona na przewodniczącego sądu śledczego w sporze. Dochodzenie zgłosiło się 15 maja i znalazło winę po obu stronach. Pracodawcy byli winni „powolności i braku wigoru” w rozwiązywaniu problemów pracowników, podczas gdy pracownicy działali „zbyt pochopnie”, łamiąc trzyletnie porozumienie, które zawierało już mechanizm negocjacji w sprawie „propozycji statusu”. Jednak w dochodzeniu uznano, że pracownicy czuli się „rozczarowani, sfrustrowani i zirytowani”. Niektórzy uważali, że raport zawiera „więcej frazesów niż zaleceń” i nie sugeruje żadnego kompromisu, wzywając strony do wznowienia wysiłków w ramach istniejącej umowy.
11 czerwca pracodawcy zgodzili się na podwyżkę płac, która kosztowała branżę szacunkowo 5 milionów funtów rocznie (64 miliony funtów w cenach z 2003 roku) w zamian za poprawę wydajności i zgodzili się negocjować pozostałe kwestie. Negocjacje ponownie zostały zerwane 27 listopada i związki ogłaszają rozpoczęcie akcji protestacyjnej i głosowanie za strajkiem .
Spór został odwołany 30 listopada, kiedy pracodawcy zaproponowali, że nadgodziny zostaną zrekompensowane w gotówce, jeśli w ciągu trzech miesięcy nie zostanie wykorzystany czas wolny . Roszczenie płacowe zostało rozstrzygnięte przez Sąd Pracy.