Album spotkał się z pozytywnym przyjęciem krytyków, którzy uznali go za ulepszenie w stosunku do jego debiutanckiego albumu Southside . Street Love zadebiutował na liście US Billboard 200 na drugim miejscu, sprzedając 144 672 egzemplarzy w pierwszym tygodniu. W kwietniu 2007 roku album uzyskał status złotej płyty przez RIAA z ponad 500 000 sprzedanymi egzemplarzami.
Street Love spotkał się z ogólnie pozytywnym przyjęciem krytyków muzycznych , którzy uznali go za lepszy od Southside . David Jeffries z AllMusic pochwalił album za porzucenie bandyckiego wizerunku Lloyda i zastąpienie go wolnymi jamami, które wydają się bardziej przekonujące i seksowne, mówiąc, że „Lloyd jest bardziej wygodny, zaangażowany i wiarygodny w Street Love, a jeśli jest przyjmowany w małych dawkach , możesz dodać satysfakcjonujące do listy." Mark Edward Nero z About.com pochwalił również album za dostarczenie piosenek, które przyciągną uwagę publiczności, ale powiedział również, że brakuje mu jakości artystycznej, treści i wokalu, kończąc na „To powiedziawszy, album nie jest zły. Lloyd dobrze odgrywa swoją rolę i udaje mu się przyjść na wskroś tak wrażliwy, ale silny, a nie jak soczysty frajer”. Adam Pearthree z Okayplayer powiedział, że pomimo wahania pod koniec, pochwalił różnorodność utworów na całej płycie za posiadanie formalnej, ale przyciągającej uwagę pracy lirycznej, podsumowując, że „Ci, którzy szukają kolejnego wielkiego kroku naprzód w R&B, będą bardzo rozczarowani, ale jeśli musisz wypełnić lukę w twoim życiu, czekając na nowy album Ushera , Street Love cię nie zawiedzie”. Andy Greenwald z Entertainment Weekly powiedział, że album ma potencjał, ale zakończył się stwierdzeniem: „Niestety, pomiędzy talentami Lloyda dryfują po oceanie takich samych powolnych jamów”. Gentry Boeckel z PopMatters skrytykował płytę za nadmiar wolnych ballad, mówiąc, że „Lloyd wydaje się bardziej zainteresowany tworzeniem spokojnej, wypróbowanej i prawdziwej muzyki, która da mi spokój, niż przenoszeniem stylu do nowe enklawy”.