Trouser Press napisał: „Chociaż nie jest tak konsekwentny [jak debiut], ma zasadniczo takie samo brzmienie jak jego poprzednik, ale z bardziej mięsistą produkcją i solidną, pełnoetatową sekcją rytmiczną”. Maximumrocknroll nazwał album „roboczą kolekcją punkrockowych numerów w wolnym i średnim tempie, uprzyjemnionych przez świetne kobiece wokale”.