V spotkał się z „ogólnie przychylnymi” recenzjami krytyków. W serwisie Metacritic , który przyznaje recenzjom z głównych publikacji średnią ważoną ocenę ze 100, to wydanie otrzymało średnią ocenę 73 na podstawie 10 recenzji. Witryna agregatora AnyDecentMusic? przyznał wydaniu 6,7 na 10 na podstawie krytycznego konsensusu 6 recenzji.
W recenzji dla AllMusic recenzent Fred Thomas napisał: „Podczas gdy zespół udoskonalił dźwięk pustej, jałowej pustyni nocą za pomocą swoich poprzednich instrumentalnych propozycji, V odchodzi od ukrytego strachu i ogólnej rozpaczy wcześniejszych albumów, zmierzając bardziej w kierunku złowrogie niż skazane na zagładę Gradient emocjonalnych przypływów na V jest owinięty rozpadającymi się dźwiękami gitary, przesłaniając próbki nadziei, rozczarowania, straty i odkrycia w cienkich warstwach zakłóceń i dźwięków, które wydają się być zakopane płytko pod ziemią na podwórku. " Michaela Tolanda z Blurt powiedział: „Jon Porras i Evan Caminiti używają gitar i elektroniki do tworzenia wyziewów dźwiękowych, które pozostawiają mgłę na skórze”. W Dusted Magazine Joseph Burdett nazwał V „bardziej intymnym i introwertycznym niż Ancestral Star czy Lost in the Glare ”.