Annę Wyley

Ann Wyley (lub Wiley ; zm. 26 marca 1777) była niewolnicą powieszoną za włamanie w Detroit , wówczas część brytyjskiej prowincji Quebec . Jest jedyną czarnoskórą osobą i jedną z dwóch kobiet, o których wiadomo, że zostały legalnie stracone w Michigan , i jedyną kobietą, której tożsamość jest znana.

Wyley był współwłaścicielem Jamesa Abbotta i Thomasa Finchleya, dwóch biznesmenów zajmujących się handlem futrami, którzy prowadzili sklep w pobliżu Fort Detroit . Nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób znalazła się w ich posiadaniu. W połowie 1774 roku Wyley została oskarżona o kradzież kolekcji przedmiotów od swoich właścicieli niewolników, w tym torebki zawierającej sześć gwinei (równowartość 843 funtów w 2021 roku), chusteczkę do nosa, dwie pary damskich butów i kawałek flaneli. Inny pracownik firmy, Jean Contencineau (prawdopodobnie pracownik kontraktowy ), został również oskarżony o współudział, podczas gdy trzeci pracownik, Charles Landry, przyznał się do udziału, ale został zwolniony; obaj mężczyźni ukradli skóry bobra, wydry i szopa pracza. Wyley i Contencineau zostali dodatkowo oskarżeni o podpalenie , ponieważ rzekomo rozpalili ogień, aby zatrzeć ślady.

Po aresztowaniu Wyley i Contencineau stanęli przed sądem dopiero w połowie 1776 roku, spędzając ten czas w więzieniu w Fort Detroit. Miejscowy notariusz i sędzia pokoju Philippe DeJean zezwolił parze na proces z ławą przysięgłych. Zostali uniewinnieni od podpalenia, ponieważ były tylko poszlaki, ale uznani za winnych włamania; Contencineau zeznał, że Wyley był „mózgiem” ich planu. Ponieważ fort był ofiarą niedawnej fali drobnych kradzieży, DeJean chciał zrobić z nich przykład. Skazał ich na śmierć, decyzją ratyfikowaną przez wicegubernatora Henry'ego Hamiltona . Wyley i Contencineau zostali publicznie powieszeni 27 marca 1777 r. Według niektórych źródeł DeJean zaproponował ułaskawienie Wyley, jeśli sama wykona egzekucję Contencineau, ponieważ nikt inny nie chciał służyć jako kat. Zrobiła to „w tak niezdarny sposób, że widzowie byli przerażeni zmaganiami ofiary”, ale i tak została powieszona.

Zobacz też