Judy Wilymana

Wilymana w 2016 roku

Roslyn Judith „Judy” Wilyman jest australijską działaczką antyszczepionkową, która zyskała rozgłos po kontrowersyjnym przyznaniu przez University of Wollongong tytułu doktora nauk humanistycznych zatytułowanego „Krytyczna analiza uzasadnienia rządu australijskiego dla polityki szczepień” . Teza spotkała się z ostrą krytyką z wielu stron, w tym lekarzy, ze względu na twierdzenia zawarte w tezie, w tym rozwijanie teorii spiskowej , zgodnie z którą Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i przemysł farmaceutyczny rzekomo spiskują w celu promowania szczepień przy braku dowodów na bezpieczeństwo i skuteczność. Przyznanie stopnia zrodziło pytania o stosowane standardy oraz o to, czy promotorzy i egzaminatorzy posiadali wystarczającą wiedzę, aby nadzorować badania, a także doprowadziło do wezwań uczelni do recenzji doktoratu. Wiele osób i organizacji medycznych – w tym naukowcy i badacze z innych części Uniwersytetu Wollongong – wypowiedziało się przeciwko wnioskom zawartym w tezie, podkreślając potrzebę szczepień w celu zapobiegania poważnym chorobom; a University of Wollongong był krytykowany za postrzegany brak przejrzystości w procesie doktoranckim i rzekomy brak przestrzegania standardów stypendialnych.

Praca została przeprowadzona w Szkole Nauk Humanistycznych i Badań Społecznych uniwersytetu, pod głównym nadzorem profesora kulturoznawstwa Briana Martina oraz współnadzorowanie socjologa Andrew Whelana. Chociaż Martin opisywał siebie jako „prawie neutralnego obserwatora”, argumentował, że pytania dotyczące pracy są równoznaczne z tendencyjnymi atakami na Wilymana i jego samego. Uczelnia odpowiedziała na krytykę, twierdząc, że badania zostały przeprowadzone i zbadane zgodnie z wysokimi standardami, i wystąpiła w obronie wolności akademickiej. Uniwersytet Wollongong zgodził się również przeprowadzić przegląd całego procesu doktoranckiego, ale zakres nie obejmował konkretnych doktorantów, a zatem nie dotyczył pracy Wilymana.

Przed uzyskaniem doktoratu Wilyman zwróciła już uwagę na swoje twierdzenie, że rodzice Dany McCaffery, dziecka, które zmarło na krztusiec , „zarobili” na śmierci swojej córki po przyznaniu McCafferys nagrody przez australijskich sceptyków – przekazali pieniądze na cele charytatywne.

Niedawno była krytykowana za przemawianie na imprezach antyszczepionkowych i pobieranie dużych sum za „ekspertyzy” w sprawach sądowych, pomimo braku kwalifikacji medycznych.

Tło

Judith Wilyman uzyskała tytuł magistra na Uniwersytecie Wollongong (UOW) w 2007 roku na Wydziale Prawa, Nauk Humanistycznych i Sztuki; tematem jej pracy była polityka rządu australijskiego dotycząca szczepień przeciwko krztuścowi. Jej teza zakłada związek między szczepieniami a autyzmem , twierdzenie, które zostało już przekonująco obalone, oraz fałszywe twierdzenia, że ​​szczepionki nie kontrolują krztuśca .

Do 2009 roku Wilyman był członkiem Australian Vaccination-risks Network (AVN), grupy antyszczepionkowej i koordynuje dwie grupy antyszczepionkowe; Decyzje dotyczące szczepień i wybór szczepień.

szczepieniu przeciwko HPV zapobiegającemu rakowi, twierdząc, że dowody na korzyści płynące ze szczepionki nie są jasne, i doniesiono, że twierdziła, że ​​​​szczepienia są powiązane z autyzmem. Szczepienie przeciwko HPV znacznie zmniejszyło częstość występowania raka szyjki macicy i uważa się, że może całkowicie go wyeliminować.

W 2012 roku wywołała kontrowersje po śmierci dziecka z powodu krztuśca , kwestionując „czy rodzinie zapłacono za wykorzystanie śmierci córki do promowania szczepionki”, powodując, że rodzina zmarłego zażądała, aby Wilyman nie wykorzystywał śmierci ich córki w promowaniu jej program.

W 2013 roku Australijskie Stowarzyszenie Medyczne (AMA) skrytykowało decyzję uniwersytetu o sfinansowaniu udziału Wilymana w konferencji w USA. Wilyman otrzymał od uniwersytetu 3000 dolarów na przedstawienie artykułu sprzeciwiającego się wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Konferencję zorganizowało drapieżne wydawnictwo Open Access OMICS Publishing Group , które również było krytykowane za prowadzenie drapieżnych spotkań bez skutecznych standardów doboru mówców. W odpowiedzi na krytykę wyjazdu Wilymana, dziekan ds. naukowych uczelni, Tim Marchant, stwierdził, że uczelnia stoi na straży zasad wolności akademickiej i w związku z tym ważne jest wspieranie Wilymana i prezentowanie odmiennych punktów widzenia, nawet jeśli są one kontrowersyjne . Brian Martin , który nadzorował badania Wilymana, również poparł tę decyzję, argumentując, że udział w konferencji był dla Wilymana cennym doświadczeniem.

Kwestie niewłaściwego postępowania dotyczące pracy magisterskiej Wilymana zostały podniesione w 2014 roku i zostały zbadane i wyjaśnione w 2015 roku.

Australijczyk poinformował, że „Wilyman [był] chroniony przed krytyką” przez uniwersytet w 2014 r., kiedy ich biuro medialne odrzuciło prośbę o promocję 44. dorocznego spotkania naukowego Australasian Society for Immunology, które miało się odbyć w hotelu Novotel w Wollongong . Jako powód podawano, że jeśli konferencja „będzie omawiała szczepienia, powinniśmy unikać robienia jakiejkolwiek reklamy. Nie chcemy rozpalać przeciwników… Judy Wilyman”. Według uniwersytetu próbowali ograniczyć „okrutne i powtarzające się ataki kierowane… na ówczesnego studenta”

nagroda doktorancka

Wilyman rozpoczęła studia doktoranckie w 2007 roku na tym samym wydziale UOW, na którym uzyskała tytuł magistra, ale jej zainteresowania badawcze rozszerzyły się na bardziej ogólną australijską politykę szczepień. W 2008 roku nadzór nad jej studiami został przeniesiony na Petera Dingle'a z Murdoch University , a w 2011 powrócił na UOW pod kierunkiem Briana Martina . Praca została zaakceptowana przez UOW w 2016 r. Chociaż nie ujawniono danych egzaminatorów, w maju 2016 r. The Australian poinformował, że jeden z dwóch pierwotnych egzaminatorów nie rekomendował nadania stopnia doktora. Został przyjęty po tym, jak trzeci naukowiec ocenił pracę i zalecił zmiany.

Teza spotkała się z ostrą krytyką z wielu stron, w tym lekarzy, ze względu na twierdzenia zawarte w tezie, w tym rozwijanie teorii spiskowej, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i przemysł farmaceutyczny rzekomo spiskują w celu promowania szczepień przy braku dowodów na bezpieczeństwo i skuteczność. Przyznanie rozprawy wywołało krytykę i pytania o stosowane standardy oraz o to, czy promotorzy i egzaminatorzy posiadali wystarczającą wiedzę, aby nadzorować badania, i doprowadziło do wezwań uczelni do recenzji doktoratu. Szereg osób i organizacji medycznych – w tym naukowcy i badacze z innych części Uniwersytetu Wollongong – skrytykowało wyniki pracy, podkreślając potrzebę szczepień w celu zapobiegania poważnym chorobom; a University of Wollongong był krytykowany za postrzegany brak przejrzystości w procesie doktoranckim i rzekomy brak przestrzegania standardów stypendialnych.

Uczelnia odpowiedziała na krytykę, twierdząc, że badania zostały przeprowadzone i zbadane zgodnie z wysokimi standardami, i wystąpiła w obronie wolności akademickiej. Uniwersytet zgodził się również na przeprowadzenie przeglądu ich całego procesu doktorskiego, ale zakres nie obejmował konkretnych doktorantów, a zatem nie obejmował pracy Wilymana.

Roszczenia doktoranckie

Biolog Helen Petousis-Harris pisze, że streszczenie pracy zawiera wnioski i cytuje cel jej pracy Wilyman jako próbę „oceny rygoru twierdzeń potwierdzających skuteczność, bezpieczeństwo i konieczność stosowania rosnącej liczby szczepionek w Narodowy Program Szczepień Rządu Australii”. Brull informuje, że według przełożonego Martina praca Wilymana zawiera cztery główne punkty:

  • Wilyman twierdzi, że śmiertelność z powodu chorób w Australii spadła przed wprowadzeniem większości szczepionek, co prowadzi do sugestii, że inne czynniki mogły odegrać rolę w zmniejszeniu wskaźnika infekcji.
  • W tezie zarzuca się, że polityka szczepień Australii jest zgodna z międzynarodowymi modelami, a nie z lokalnymi warunkami.
  • W swojej pracy Wilyman twierdzi, że istnieje konflikt interesów , gdy badania nad szczepieniami są prowadzone przez firmy farmaceutyczne.
  • Twierdzi, że niektóre obszary badań, które odnoszą się do polityki szczepień, nie zostały zbadane, chociaż może to być wartościowe.

Inne, bardziej szczegółowe twierdzenia obejmują, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) utworzyła tajny komitet, który z kolei zorganizował „histerię związaną z globalną pandemią świńskiej grypy w 2009 roku” oraz że organizacja ta jest „postrzegana jako nie mająca kontaktu z globalnymi społeczności i… kontrolowane przez interesy korporacji i Banku Światowego”.

Na pewnym etapie kandydatury Wilymana australijski ekspert ds. szczepień i doradca WHO, Peter McIntyre, zaproponował jej doradztwo w zakresie jej badań, ale wycofał swoją ofertę, ponieważ „nie była skłonna do przyjęcia” alternatywnych punktów widzenia, które były sprzeczne z jej przekonaniami. W rozprawie doktorskiej Wilymana fałszywie stwierdzono, że „nie wykazano, aby choroby, na które zaleca się szczepienia, stanowiły poważne zagrożenie dla większości dzieci”.

Akademicy medycyny i Australijskie Stowarzyszenie Medyczne (AMA) kwestionowali, czy Martin miał wystarczającą wiedzę, aby nadzorować pracę magisterską, a McIntyre zauważył: „Nie ma wątpliwości, że wybrani egzaminatorzy mają referencje w tej dziedzinie studiów, ale prawdopodobnie brakuje im niezbędnych referencji w naukach o zdrowiu, które pozwoliłoby im mieć świadomość pełnego obrazu tutaj”. Podobnie wstępniak w The Australian był ostro krytyczny zarówno wobec Wilymana, jak i uniwersytetu. Odrzucił główną ideę tezy jako „raczej jak socjolog, który upiera się, że samoloty odrzutowe pozostają w powietrzu tylko z powodu spisku między inżynierami lotniczymi a chciwymi liniami lotniczymi” i zwrócił uwagę na problem nadmiernego zasięgu akademickiego, przy czym wykładowcy przypuszczają, że oceniają jakość dobrze pracować poza obszarem swojej specjalizacji. Scharakteryzował Uniwersytet Wollongong jako stawiający się po niewłaściwej stronie w „walce na śmierć i życie” i zakwestionował, czy przyznanie doktoratu „można„ rozsądnie oczekiwać ”, że doprowadzi do niższego poziomu szczepień?”

Odpowiedzi akademickiego sektora nauk o zdrowiu

z University of Auckland, Helen Petousis Harris, która ma doktorat z wakcynologii, bardzo krytycznie odniosła się do tezy i pisze:

„Odniesienia Wilymana na poparcie tych oburzających komentarzy pochodzą z podstawowej literatury, która obejmuje 50-letnie dyskusje wraz z dobrze ugruntowaną, całkowicie obaloną pseudonauką. W żadnym momencie nie wspomina ona o żadnej z obszernej literatury naukowej, która obejmuje duże kliniczne i epidemiologiczne studia – lub próbować go krytykować”.
„To [a] litania oszukańczych marzeń. Niewytłumaczalne, jak mogłoby to uchodzić za pracę na poziomie doktoranckim i nie wniosło żadnego wkładu w wiedzę. Wstydź się, University of Wollongong”.

Saxon Smith, prezes oddziału AMA w Nowej Południowej Walii , scharakteryzował ją jako „tezę, która mówi o medycynie bez żadnego poparcia argumentami z wiarygodnej literatury naukowej”, dodając, że „dowody są jasne co do bezpieczeństwa szczepionek”.

Alison Campbell, prodziekan i wykładowca nauk biologicznych na Uniwersytecie Waikato , przedstawiła szokującą analizę, w której skrytykowała użycie nieaktualnych odniesień, a także wskazała liczne błędy naukowe w pracy magisterskiej Wilymana, w tym nazwanie niewyjaśnionego wykluczenia dwóch czterech rodzajów składników szczepionki „alarmujące pominięcie w artykule na temat szczepień”.

The Medical Journal of Australia skrytykował uniwersytet za przyznanie doktoratu studentowi „wykazującemu rażący brak zrozumienia immunologii i nauki o szczepionkach”, sugerując, że jeśli ustawodawstwo nie utrzyma ruchu antyszczepionkowego w ryzach, „wkraczamy w niebezpieczny czas. "

John Dwyer AO , emerytowany profesor medycyny na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii , napisał: „[Pani Wilyman] poparła teorię spiskową, w której wszelkiego rodzaju organizacje o rzekomo żywotnych interesach wywierają presję na WHO, aby oszukała świat, aby uwierzył, że szczepionki przynoszą więcej korzyści niż szkód. Wiele dobrze ugruntowanych koncepcji w nauce jest kwestionowanych w tej tezie bez danych potwierdzających wnioski, które dostarcza [sic]. Zwrócił uwagę, że wielu czołowych naukowców i co najmniej pięć dużych organizacji naukowych krytykuje uczelnię za nagradzanie słabych stypendiów i prosi o ponowne zbadanie tezy przez ekspertów w dziedzinie immunologii i epidemiologii, do czego odnosi się praca.

W komunikacie prasowym z lutego 2016 r. Royal Australasian College of Physicians (RACP) bezpośrednio zakwestionował sugestie Wilymana dotyczące stronniczości. Kwestionując główne argumenty swojej tezy, RACP podkreśliła, że ​​TGA jest organem regulacyjnym odpowiedzialnym za monitorowanie i badanie wszelkich zdarzeń niepożądanych oraz wszelkich istotnych obaw dotyczących bezpieczeństwa szczepień.

Odpowiedź uniwersytetu

Odpowiadając na krytykę tezy ze strony kilku badaczy medycznych i rzeczników zdrowia publicznego, którzy wezwali do przeglądu przez radę akademicką uniwersytetu, uniwersytet powtórzył, że badania są prowadzone zgodnie z surowymi standardami i że nie „ograniczają one tematów, do których badania mogą być podjęte tylko dlatego, że wiążą się z publicznymi kontrowersjami lub dlatego, że osoby lub grupy sprzeciwiają się tematowi lub odkryciom”.

W styczniu 2016 r. prorektor uczelni Paul Wellings zapowiedział przegląd procesu doktoranckiego. Jednak przegląd nie dotyczył konkretnych doktoratów, a zatem nie dotyczył nadania doktoratu Wilymanowi. Po zakończeniu raport uniwersytetu wykazał, że ich polityka i procedury badawcze wyższego stopnia były spójne z tymi na innych porównywalnych australijskich uniwersytetach. Immunolog naukowiec John Dwyer zauważył, że chociaż przegląd uniwersytetu zawierał „doskonałe zalecenia dotyczące poprawy doświadczenia studentów studiów podyplomowych”, „nie odniósł się do zasadniczej kwestii dopasowania pytania naukowego, które ma być zbadane, do wiedzy przełożonego i ostatecznych recenzentów”.

Według uczelni wszystkie prace dyplomowe są rozpatrywane przez dwie osoby posiadające „niekwestionowaną wiedzę z zakresu studiów”, ale uczelnia nie ujawnia tożsamości egzaminatorów ani ich dziedzin akademickich. W marcu 2016 r. Uniwersytecki inspektor ds. Zgodności odrzucił prośbę o identyfikację egzaminatorów, argumentując, że „egzaminatorzy byliby urażeni, upokorzeni lub zastraszeni zachowaniem mediów i opinii publicznej po ujawnieniu ich nazwisk”, zaniepokojony „ich fizycznymi , dobrostan psychiczny lub emocjonalny” i zauważając, że obecne przepisy dotyczące prywatności zabraniają ujawniania informacji.

John Dwyer AO odpowiedział, że nazwiska egzaminatorów nie byłyby wymagane, gdyby uniwersytet zgodził się na ponowne zbadanie pracy, dodając „jak wiemy, są oni naukowcami społecznymi, a nie klinicznymi”. W odparciu australijscy sceptycy uważają stwierdzenie UOW o możliwym „szkodliwym wpływie na fizyczne… samopoczucie [egzaminatora]” za obelżywe przedstawienie, ponieważ „sugeruje [s], że społeczność krytyczna wobec doktora może fizycznie atakować egzaminatorów”.

protesty

w styczniu 2016 r. Utworzono internetową petycję o nazwie Stop the University of Wollongong's Spread of Disease and Death Via Anti-Vaccination PhD, która zebrała ponad 2100 podpisów w ciągu pierwszych kilku tygodni. Petycja podobno stwierdza, że ​​przyjęcie tezy przez UOW „demonstruje antynaukową kulturę na Uniwersytecie Wollongong, która jest wrogo nastawiona do nauki”.

W tym samym czasie ponad sześćdziesięciu uniwersyteckich naukowców i badaczy zajmujących się zdrowiem i medycyną wspólnie podpisało oświadczenie, że „dowody są jasne” na poparcie szczepień, wzywając wszystkich rodziców do zapewnienia pełnej szczepienia ich dzieci, Heather Yeatman, przewodnicząca Australijskiego Stowarzyszenia Zdrowia Publicznego, powiedziała 65 naukowców chciało wyjaśnić stanowisko naukowe i wskazać, że zdecydowanie opowiadają się za szczepieniami i że „uniwersytety muszą publikować artykuły oparte na solidnych dowodach i równowadze dowodów w odniesieniu do każdej sprawy”.

Tydzień później przedstawiciele 12 medycznych towarzystw badawczych i klinicznych również podpisali oświadczenie wspierające w imieniu 5000 naukowców i klinicystów z dziedziny mikrobiologii, wirusologii, immunologii i chorób zakaźnych, zaniepokojonych chorobami, którym można zapobiegać poprzez szczepienia w społeczności. Wybitny biolog naukowy, Sir Gustav Nossal, był jednym z sygnatariuszy, a Jonathan Iredale, który sporządził oświadczenie, powiedział: „Nie chodzi o wolność akademicką; to kwestia akademicka. Jeśli teza pochodzi ze słabej nauki, to jest to coś, z czym uniwersytet musi się uporać”.

w czasopiśmie Elsevier Vaccine , dziekan wykonawczy Wydziału Nauki, Medycyny i Zdrowia na UoW, badaczka i toksykolog Alison Jones, była współautorką artykułu częściowo odnoszącego się do Wilymana i omawiającego równowagę między dobrym zdrowiem publicznym a niekontrolowana wolność akademicka stwierdziła:

„istnieje bardzo realny potencjał, by zdziczała wolność akademicka i wolność słowa wyrządziły szkodę… jest to szczególnie istotne w dziedzinie zdrowia dzieci, gdzie dwa niedawne kontrowersyjne „naukowe” wkłady w szczepionki… mogą podważyć zaufanie społeczności do szczepień i przyjmowanie szczepień… sugerując naukowe wątpliwości tam, gdzie wątpliwości nie są uzasadnione na podstawie dostępnych dowodów… [Wilyman] powtórzyła zdyskredytowane twierdzenia o związku między szczepionkami a autyzmem, nie dostarczając przekonujących dowodów naukowych na poparcie jej twierdzenia” .

Martin odpowiedział Durrheimowi i Jonesowi, argumentując, że fałszywie przedstawili część pracy Wilymana.

McIntyre, starszy lekarz w Szpitalu Dziecięcym Westmead, powiedział, że Uniwersytet Wollongong „musi ponosić główną odpowiedzialność za ewidentnie nieodpowiedni nadzór”, mówiąc: proces i przejrzystość rozwoju polityki szczepień, opiera się na wysoce wybiórczym i słabo poinformowanym przeglądzie literatury, kierując się imperatywem poparcia z góry ustalonych wniosków”.

Recenzja koleżeńska

W marcu 2019 r. w czasopiśmie Vaccine opublikowano artykuł zatytułowany „Praca doktorska sprzeciwiająca się szczepieniom: niepowodzenie rygoru akademickiego z konsekwencjami w świecie rzeczywistym”, w którym we wniosku stwierdzono, że „teza Wilymana wyróżnia się brakiem dowodów na systematyczny przegląd literatury. Pomimo jego obszernych twierdzeń, nie ma podstawowych badań, ale istnieje wiele dowodów na silną stronniczość w wyborze cytowanej literatury, a czasem wręcz błędne przedstawienie faktów”. Autorzy skrytykowali również wykorzystanie przez Wilyman jej doktoratu do pozycjonowania się jako biegły sądowy w sprawie sądowej prawa rodzinnego dotyczącej szczepień.

Po ukończeniu studiów

W ciągu dwóch miesięcy od opublikowania rozprawy przez University of Wollongong doniesiono, że Wilyman twierdziła, że ​​jej „doktorat dostarcza dowodów na to, że wszystkie szczepionki nie są bezpieczne i skuteczne oraz że połączony harmonogram szczepionek wyrządza więcej szkody niż pożytku w populacji poprzez wzrost liczby choroba przewlekła".

W czerwcu 2016 roku The Australian poinformował, że Wilyman był członkiem publiczności na forum szczepień prowadzonym przez Telethon Kids Research Institute w Perth. Aktywiści antyszczepionkowi obecni na wydarzeniu oskarżyli członków forum o kłamstwa, a także nękali, wtrącali się i nieustannie przerywali mówcom, zmuszając wydarzenie do wcześniejszego zamknięcia.

Wilyman napisała list otwarty do Paula Wellingsa , prorektora Uniwersytetu Wollongong, prosząc uniwersytet o poprawienie domniemanych nieścisłości w artykule Wikipedii na temat jej badań, twierdząc, że krytyka jej tezy w mediach i przez poszczególnych naukowców nie była „właściwą debata naukowa (ale) tłumienie literatury za pomocą strategii politycznych”. Skrytykowała również Alison Jones, akademiczkę z Wollongong, za wykorzystywanie strony internetowej uniwersytetu do publikowania „osobistych opinii na temat szczepień”. Uniwersytet odpowiedział, mówiąc, że nie popiera ani nie popiera poglądów studentów lub pracowników akademickich i nie jest kuratorem Wikipedii.

Wilyman, Martin i Wydział otrzymali satyryczną nagrodę Australian Skeptics 2016 Bent Spoon Award za „pracę doktorską pełną błędów, przeinaczeń, słabych i niepopartych„ dowodami ”oraz konspiracyjnego myślenia”.

Podczas pandemii COVID-19 Wilyman kwestionował, czy naprawdę istniała pandemia, mówiąc: „nie zamykaj zdrowej populacji zgodnie z wytycznymi„ dystansu społecznego ”w przypadku globalnej pandemii, kiedy nie ma dowodów na tę pandemię” i zakwestionował porady zdrowotne mówiąc, że „jeśli zaakceptujecie to dystansowanie społeczne i zakaz zgromadzeń więcej niż dwóch osób, [co] wyraźnie dotyczy kontroli populacji, a nie kontroli tej epidemii choroby zakaźnej… to akceptujecie nową normę i już straciłeś wolność”.

Badanie pracy magisterskiej

Wilyman została wcześniej zbadana i oczyszczona przez uniwersytet po zarzutach dotyczących jej pracy magisterskiej z 2007 roku. Po zbadaniu zarzutów i oczyszczeniu Wilymana w 2015 roku uniwersytet odmówił publicznego ujawnienia szczegółów, ale zgodnie z prawem do informacji poprosili o udostępnienie niewielkiej liczby dokumentów po interwencji Komisji ds. Informacji i Prywatności stanu NSW. W marcu 2016 r. Po odwołaniu od pierwotnej odpowiedzi opublikowano kolejne setki mocno zredagowanych stron dotyczących dochodzenia. W jakim tekście nie zredagowano, wynikało, że skarga została skierowana do komisji ds. postępowania wysokiego szczebla, która po dwumiesięcznym dochodzeniu oddaliła skargę i nie podjęła dalszych działań. Dokumenty ujawniły, że Judy Raper , zastępca rektora uniwersytetu ds. Badań, napisała do Wilymana po dochodzeniu, mówiąc, że nie powinno to mieć miejsca, że ​​„szczerze jej przykro, że tak się stało” oraz że „procesy dotyczące niewłaściwego postępowania akademickiego nie są forum debaty akademickiej” .

Kariera polityczna

Wilyman startował w australijskich wyborach federalnych w 2019 roku jako kandydat do senatu Australii Zachodniej jako członek partii przeciw szczepieniom / antyfluoryzacji , Partii Mimowolnych Przeciwników Leków (Szczepienia / Fluor) . Nie odniosła sukcesu, otrzymując bardzo małą liczbę głosów (594 w pierwszej kolejności, 0,04% ogółu; i 3122 głosów biletowych, 0,22% ogółu).

Dalsza lektura

Linki zewnętrzne