Recenzja Allmusic autorstwa Steve'a Loewy'ego przyznała albumowi 4½ gwiazdki, stwierdzając: „Każdy album Masady Johna Zorna wydaje się lepszy od poprzedniego, a ten nie jest wyjątkiem. Do czasu tego nagrania grupa była ściśle spójną jednostką, występując na niezwykle wysoki i satysfakcjonujący poziom... Przy czasie nagrania dochodzącym do 80 minut i znaczącym udziale całego kwartetu, nagranie to nie tyle jest kamieniem milowym w życiu grupy, co symbolem jej zdolności do ciągłego poszerzania siebie i rysowania na jego niebłahych korzeniach”.