Skandal miedziowy Biura Rezerw Państwowych

Cena miedzi 1959-2022
Samorodek miedzi

Biura Rezerw Państwowych dotyczy straty w wysokości około 150 mln USD w wyniku handlu kontraktami terminowymi na miedź LME na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) przez nieuczciwego handlowca Liu Qibinga, który był głównym handlowcem w Departamencie Importu i Eksportu Państwowe Centrum Regulacji Rezerw Zaopatrzenia (SRCSR), agencja handlowa Chińskiego Biura Rezerw Państwowych (SRB) w 2005 r.

Nieautoryzowany handel

Po uzyskaniu tytułu licencjata z ekonomii Liu Qibing rozpoczął pracę w SRCSR i został wysłany do LME na szkolenie w 1995 roku. Liu został dyrektorem Działu Importu i Eksportu w SRCSR w 1999 roku i był upoważniony do składania zamówień na LME i na Szanghajskiej Giełdzie Futures (SHFE). W 2002 roku Liu został ponownie awansowany na głównego handlowca SRCSR. W latach 2002-2004 Liu handlował długimi pozycjami na miedzi, aby założyć się, że boom budowlany w Chinach w tym czasie doprowadzi do wzrostu cen. Począwszy od około 2003 roku, Liu zaczął arbitrażować ceny miedzi między SHFE i LME, zajmując jednocześnie przeciwne pozycje na SHFE i LME. Liu zajmował się zazwyczaj długimi kontraktami futures na miedź na SHFE i krótkimi kontraktami na miedź na LME na LME. Ponieważ zagraniczni inwestorzy nie mają dostępu do SHFE, Liu znalazł różnice między cenami miedzi na SHFE i LME, które wykorzystał. Działalność handlowa Liu przyniosła chińskiemu rządowi około 300 milionów dolarów w latach 2002-2004.

2005 transakcje

Liu zaczął sprzedawać miedź wiosną 2005 r., rzekomo dlatego, że zauważył, że SRB będzie sprzedawać miedź na rynku kasowym oraz że chiński bank centralny uniemożliwia bankom państwowym udzielanie pożyczek deweloperom, aby zapobiec inflacji, która zmniejszyłaby popyt na miedź. Ta polityka banku centralnego okazała się jednak tymczasowa i wznowiono udzielanie kredytów na budowę nieruchomości, co doprowadziło do wzrostu cen miedzi. Według źródeł opublikowanych przez Washington Post, gdy Liu poniósł straty handlowe, jego przełożeni najwyraźniej naciskali na niego, aby podwoił swoje zakłady w nadziei na odzyskanie strat i uniknięcie zgłaszania tych strat wyższym władzom. Według China Daily pozycja Liu wzrosła do krótkich 130 000 ton miedzi w lipcu i sierpniu 2005 r. Z dostawą w grudniu 2005 r. Na początku września pozycja Liu wzrosła do krótkich 220 000 ton miedzi, przy średniej cenie 3500 USD za tonę , z dostawą głównie 21 grudnia, a reszta w 2006 r. Inwestorzy LME w tamtym czasie, którzy myśleli, że mają do czynienia z SRB za pośrednictwem Liu, najwyraźniej nie wierzyli, że SRB ma wystarczającą ilość zapasów miedzi, aby zrealizować te kontrakty, i kupili kontrakty na miedź przeciwko pozycji Liu. Kiedy ceny miedzi nadal spadały, Liu Qibing zniknął z widoku publicznego 14 listopada 2005 r.

Odpowiedź SRB

Natychmiast po zniknięciu Liu urzędnicy SRB zaprzeczyli znajomości Liu Qibinga i stwierdzili, że SRB nie była zaangażowana w krótką sprzedaż miedzi. Jednak inni handlowcy na Londyńskiej Giełdzie Metali stwierdzili, że znają go jako głównego handlarza metalami w Chinach. Zamieszanie wynika z faktu, że SRB jest podmiotem chińskiego rządu, który działa za pośrednictwem SRCSR, która jest odrębnie zarejestrowaną rządową organizacją non-profit z własnym zarejestrowanym kapitałem. Zarówno SRB, jak i SRCSR są własnością Narodowej Komisji ds. Rozwoju i Reform (NDRC) w Chinach, co oznacza, że ​​SRCSR nie jest spółką zależną SRB, lecz że SRCSR działa jako agent SRB. SRCSR może uczestniczyć w handlu rynkowym, ale towary leżące u podstaw tej działalności handlowej należą do SRB. Oddzielna pula kapitału SRCSR oznacza również, że narażenie NDRC na straty jest ograniczone przez zainwestowany kapitał. W przeciwieństwie do doniesień zachodniej prasy, Liu Qibing nie był pracownikiem SRB, ale wyższym urzędnikiem SRCSR, co wyjaśnia pierwsze zaprzeczenia incydentu przez SRB.

SRB ostatecznie przyznała, że ​​znała Liu Qibinga, stwierdziła, że ​​był na urlopie, a później ogłosiła, że ​​przedsiębiorca działał na własną rękę, bez zezwolenia. Rodziło to możliwość, że SRB może nie rozliczyć pozycji Liu i pozostawić brokerów LME, którzy wykonywali transakcje w imieniu Liu, ze stratami. Brytyjski Urząd Nadzoru Usług Finansowych ostrzegł LME, że jeśli SRB może udowodnić, że Liu nie był upoważniony do handlu kontraktami futures, nie musi honorować jego transakcji. LME stwierdziła, że ​​SRE nie jest członkiem rozliczającym giełdy i że inni członkowie rozliczający ponoszą odpowiedzialność za pozycje SRB na giełdzie w przypadku niewywiązania się przez SRB z ich pozycji.

Ostatecznie SRB przejęła na własność transakcje Liu i próbowała zarządzać stratami, które poniosła, zamiast natychmiastowego zamykania pozycji Liu. SRB ogłosiła, że ​​zapasy miedzi wynoszą 1,3 miliona ton, co znacznie przekroczyło ówczesne szacunki rynkowe dotyczące zapasów SRB, które wynosiły około 250 000 ton. W dniach 16 listopada 2005 r. i 23 listopada 2005 r. SRB sprzedała na aukcji 20 000 ton miedzi, a 30 listopada 2005 r. sprzedała na aukcji więcej miedzi. Działania te doprowadziły do ​​​​spadków cen miedzi w tym okresie, ale inwestorzy LME ostatecznie nie uwierzyli w nowe zapasy SRB dane i spowodowały, że ceny jeszcze wzrosły; Ceny miedzi na LME wzrosły z 4100 USD przed pierwszą aukcją SRB do 4400 USD po czwartej aukcji SRB. 21 grudnia zapasy miedzi na LME w Korei wzrosły o około 50 000 ton, z czego większość pochodziła z Chin. Konsensus wśród handlowców LME był wówczas taki, że te dodatkowe zapasy zostały wysłane przez SRB w celu rozliczenia części pozycji Liu, przy zrealizowanej stracie szacowanej na 45 mln USD, podczas gdy reszta tych krótkich pozycji została przedłużona do 2006 i 2007 roku.

Luźne kontrole

Incydent podkreśla luźną kontrolę handlową chińskich podmiotów rządowych w tamtym czasie. W latach 2002-2004 Liu zarobił 300 milionów dolarów dla chińskiego rządu, spekulując cenami miedzi, mimo że SRCSR nie miał mandatu do spekulacji dla zysku. Do czerwca 2004 r. Liu Qibing był jedynym autoryzowanym traderem w grupie handlującej kontraktami futures i forward SRCSR w porównaniu z pierwotnie większą grupą traderów, a sytuacja ta utrzymywała się przez ponad rok, aż do incydentu handlowego. Brak personelu oznaczał brak zasobów ludzkich do kontroli wewnętrznej w SRCSR. Zaprzeczenie przez SRB znajomości Liu Qibing oznacza, że ​​organizacja nie była świadoma działań w SRCSR i stanu swojej grupy handlowej. Ponadto chiński nadzorca ds. instrumentów pochodnych, The China Securities Regulatory Commission (CSRC) nie nadzorowała handlu instrumentami pochodnymi innych agencji rządowych, takich jak SRB. Brak kontroli w SRB, SRCSR i CSRC nad działalnością handlową Liu Qibinga pozwolił mu zbudować dużą pozycję handlową.

Następstwa

W marcu 2008 roku Liu Qibing i jego przełożony stanęli przed sądem w Chinach, oskarżeni o łamanie różnych przepisów. Liu Qibing został skazany na siedem lat więzienia.

Zobacz też

Linki zewnętrzne