Blues jest królem (piosenka)
Singiel Marshalla Crenshawa | ||||
---|---|---|---|---|
„Blues Is King” | ||||
z albumu Downtown | ||||
Wydany | 1985 | |||
Gatunek muzyczny | ||||
Etykieta | Warner Bros. | |||
autor tekstów | Marshalla Crenshawa | |||
Producent (producenci) | Mitcha Eastera i Marshalla Crenshawa | |||
Chronologia singli Marshalla Crenshawa | ||||
|
„ Blues Is King ” to piosenka z 1985 roku amerykańskiego muzyka rockowego Marshalla Crenshawa . Piosenka została wydana na jego albumie Downtown z 1985 roku . Pierwotnie napisany jako utwór instrumentalny zatytułowany „Bruce Is King”, piosenka zawiera tekst inspirowany albumem BB Kinga Blues Is King .
Chociaż piosenka nie została wydana komercyjnie, pojawiła się na promocyjnym singlu z 1985 roku. Od tego czasu piosenka spotkała się z pozytywnym przyjęciem krytyków, chociaż Crenshaw wyraził rozczarowanie tekstem piosenki.
Tło
„Blues Is King” powstał jako utwór instrumentalny zatytułowany „Bruce Is King” (nazwany na cześć muzyka Bruce'a Springsteena ). Crenshaw stworzył to oryginalne demo, grając na Mosrite . „Bruce Is King” został później wydany na rzadkim albumie The 9 Volt Years .
Crenshaw przypomniał sobie, jak starał się wymyślić tekst do piosenki; wyjaśnił: „Naprawdę starałem się wymyślić pomysł. Pomyślałem o tym starym tytule albumu BB Kinga , Blues Is King . Zrobiłem z tego tytuł piosenki”. Crenshaw starał się, aby tekst był „celowo niejednoznaczny, gdzie powiedziałem, że to nie ma znaczenia, po prostu wydawajmy te dźwięki, a wszystko wyjdzie dobrze”. Piosenka została wyprodukowana przez Mitcha Eastera i Crenshawa, co czyni ją jedyną piosenką na Downtown , której nie wyprodukował T Bone Burnett .
Uwolnienie
„Blues Is King” został wydany jako trzeci utwór na trzecim albumie Crenshawa, Downtown , w 1985 roku. Chociaż nie został wydany komercyjnie jako singiel, promocyjny singiel z piosenką po obu stronach został wydany w tym samym roku dla DJ-ów. Piosenka pojawiła się również na kompilacji This Is Easy: The Best of Marshall Crenshaw .
Przyjęcie
Joe Sasfy z The Washington Post opisał piosenkę jako „vintage Crenshaw”. Scott Bernarde z Sun-Sentinel napisał: „Crenshaw, król pogłosu i brzęczenia lat 80. z lat 50. i 60., dobrze wykorzystuje te efekty” w piosence.
Crenshaw ma mieszane uczucia co do piosenki, chwaląc jej muzykę, ale wyrażając niechęć do tekstu. Wyjaśnił: „Nigdy nie byłem w 100% zadowolony z tekstu, ale zawsze myślałem, że muzyka jest naprawdę piękna, a utwór też fajny”. Crenshaw nie wykonuje tej piosenki często na żywo; powiedział w 1991 roku: „Nie mogę teraz śpiewać tej piosenki, ponieważ to dla mnie żart. O to chodzi. Lubię jasny, prosty język”.