Gwałt zbiorowy we Fryburgu w 2018 roku
Imię ojczyste | Gruppenvergewaltigung we Freiburgu |
---|---|
Data | 13 października 2018 |
Lokalizacja | Fryburg Bryzgowijski , Badenia-Wirtembergia , Niemcy |
Aresztowania | 9 |
Podejrzani | 10 |
13 października 2018 r. 18-letnia kobieta została zgwałcona przed dyskoteką we Freiburgu w Niemczech przez grupę mężczyzn. W lipcu 2020 roku ośmiu sprawców zostało skazanych za gwałt, a dwóch dodatkowych mężczyzn skazano za nieudzielenie pomocy ofierze. Sprawa zwróciła uwagę opinii publicznej, po części ze względu na status uchodźcy większości sprawców.
Incydent
Według policji, 13 października 2018 r. 18-letnia kobieta została odurzona narkotykami w dyskotece w odległej dzielnicy przemysłowej wzdłuż Hans-Bunte-Straße przez 22-letniego Syryjczyka Kurda, a następnie zgwałcona przed budynkiem przez innych, później zidentyfikowanych jako sześciu kolejnych Syryjczyków i jeden Niemiec; oskarżeni byli w wieku od 19 do 29 lat. Według policji mężczyzna kupił kobiecie – studentowi, który był obecny z koleżanką – napój, który najwyraźniej zawierał środek uspokajający, czyniący ją bezbronną, a po wspólnym wyjściu na zewnątrz zawlókł kobietę w pobliskie krzaki i zgwałcił, po czym zostawił ją tam i wrócił do klubu, aby zadzwonić do swoich znajomych.
Kobieta następnego dnia złożyła zawiadomienie na policji. Wkrótce ośmiu podejrzanych trafiło do aresztu.
Dochodzenie
DNA znalezionych na ofierze zidentyfikowano kilku podejrzanych ; przeprowadzono dalszą ocenę śladów z miejsca zdarzenia i ofiary. Policja szukała kolejnych podejrzanych, korzystając z 13-osobowego zespołu śledczego. Jeden ze świadków twierdził, że do 15 mężczyzn zgwałciło kobietę.
Ośmiu mężczyzn zostało początkowo aresztowanych za przestępstwo, siedmiu Syryjczyków i jeden z obywatelstwem niemieckim. Trzech aresztowanych prezentowało się w Internecie z bronią palną.
Główny podejrzany był już celem tajnego śledztwa w sprawie przestępstw z użyciem przemocy i handlu narkotykami, a także był podejrzany w innej sprawie o gwałt. Policja planowała aresztować go 24 października.
Ślady DNA wskazywały, że było jeszcze dwóch niezidentyfikowanych podejrzanych, których nie było wśród aresztowanych.
Dziewiąty podejrzany, 18-letni mężczyzna z Syrii, został zatrzymany 29 listopada w ośrodku dla uchodźców we Fryburgu po tym, jak ślady jego DNA znaleziono na ubraniu ofiary. Był w dyskotece w noc zbrodni; Policjanci pobrali próbkę śliny . Dziewiąty podejrzany przybył do Niemiec w ramach dyskutowanego politycznie dotyczącego łączenia rodzin . Policja kontynuowała poszukiwania dziesiątego podejrzanego, którego DNA znaleziono również na ciele ofiary.
Test
Proces jedenastu podejrzanych rozpoczął się 26 czerwca 2019 r. W Landgericht Freiburg
.23 lipca 2020 roku niemiecki sąd okręgowy skazał dziesięciu z jedenastu podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Najdłuższy wyrok wynosił pięć i pół roku, pozostali od trzech do czterech lat, a dwóch skazanych za brak pomocy ofierze otrzymało wyroki w zawieszeniu. Jeden podejrzany został uznany za niewinnego.
Następstwa
Martin Horn , burmistrz Freiburga, stwierdził: „Nie ma tolerancji dla nikczemnych czynów”. Obiecał, że szybko postawi sprawców przed sądem. Thomas Strobl ( CDU ), minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii , powiedział: „Jeśli zarzuty się potwierdzą, będziemy mieli do czynienia z podłym czynem, który nikogo nie pozostawia obojętnym”. Urzędnicy zaapelowali o spokój, stwierdzając, że „jest to działanie jednostek, którego nie należy uogólniać”.
W poniedziałek, 29 października, protest zorganizowany przez prawicowo-populistyczną partię AfD / Junge Alternative został pokonany przez kontrmanifestantów [ kto? ] , a wydarzenie AfD zostało zmienione, ponieważ kontrmanifestanci zablokowali im drogę. Napięcia te były podobne [ potrzebne źródło ] do tych po zabójstwie Marii Ladenburger przez afgańskiego migranta . W proteście i kontrmanifestacji wzięło udział nieco poniżej 2000 osób.
Prezenterka ZDF, Dunja Hayali, zażądała „nowej i otwartej debaty” na temat przepisów dotyczących azylu i deportacji z powodu tej sprawy. „To, że procedury deportacyjne trwają tak długo, że nie można ich legalnie wdrożyć z 1000 powodów i więcej, to sytuacja, której nie można kontynuować”, powiedziała Hayali, dodając, że jej oświadczenia nie należy rozumieć jako ksenofobiczne.
Boris Palmer ( Sojusz 90/Zieloni ), burmistrz Tybingi, zażądał, aby uchodźcy-przestępcy poważnie ograniczyli swobodę poruszania się i zaproponował umieszczenie ich w małych ośrodkach dla uchodźców na odległych obszarach bez połączenia z transportem publicznym . Obecne prawo niemieckie zezwalałoby na to według Palmera („Wohnsitzauflage”, warunek stałego miejsca zamieszkania). Kilka dni później Winfried Kretschmann (Sojusz 90/Zieloni), minister-prezydent Badenii-Wirtembergii, również oświadczył, że chce trzymać uchodźców, którzy grupowo popełniają przestępstwa, z dala od głównych miast i rozprowadzać ich po kraju, mówiąc, że pomysł wysłanie niektórych z nich „na pampas” „nie było złe”, a „Mówiąc wprost, najbardziej niebezpieczną rzeczą, jaką stworzyła ewolucja człowieka, są hordy młodych mężczyzn”.
Sekretarz generalna CDU Annegret Kramp-Karrenbauer powiedziała, że po deportacji przestępcy powinni mieć dożywotni zakaz ponownego wjazdu nie tylko do Niemiec, ale także do całej strefy Schengen , wspominając o zbiorowym gwałcie we Fryburgu.
Minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomas Strobl został wezwany do komisji spraw wewnętrznych (niem. Innenausschuss ) Bundestagu , aby wyjaśnić, dlaczego główny podejrzany nie został zatrzymany pomimo istnienia nakazów jego aresztowania (niem. Haftbefehle ).
Dwutygodniowe opóźnienie w upublicznieniu incydentu we Freiburgu wraz z opóźnionym zgłoszeniem innego przypadku gwałtu zbiorowego w Monachium, w którym podejrzani byli osoby ubiegające się o azyl, zapoczątkowało debatę na temat tego, czy późne zgłoszenie było celowe. Kryminolog Christian Pfeiffer powiedział, że takie opóźnienia nie są motywowane politycznie, ale odzwierciedlają fakt, że przestępstwa grupowe trwają dłużej, gdy zaangażowana jest sieć podejrzanych, a nawet dłużej, gdy policja jest zmuszona do korzystania z tłumaczy .
Pokrzywdzony cierpi na zespół stresu pourazowego trwający co najmniej do wydania wyroku (stan na 23 lipca 2020 r.).