Stany Zjednoczone przeciwko Arnoldowi

Stany Zjednoczone przeciwko Arnoldowi
Seal of the United States Courts, Ninth Judicial Circuit.svg
Sąd Stany Zjednoczone Sąd Apelacyjny dla Dziewiątego Okręgu
Zdecydowany 21 kwietnia 2008
cytaty 523 F.3d 941 , poprawka dotycząca odmowy ponownego przesłuchania en banc , 533 F.3d 1003
Historia przypadku
Wcześniejsza historia 454 F. Supp. 2d 999 ( CD kal. 2006)
Dalsza historia Zmieniona 10 lipca 2008 r.; Odrzucono wniosek o nakaz certiorari .
Przechowywanie
Przeszukanie komputera przenośnego danej osoby nie wymaga uzasadnionego podejrzenia przy wjeździe do Stanów Zjednoczonych na granicy lub jej odpowiedniku.
Członkostwo w sądzie
Sędziowie posiedzą Diarmuid O'Scannlain , Milan Smith , Michael W. Mosman

United States v. Arnold , 533 F.3d 1003 (9th Cir. 2008), to sprawa sądowa w Stanach Zjednoczonych, w której Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Dziewiątego Okręgu orzekł, że czwarta poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych nie wymaga rządu agentów, aby mieli uzasadnione podejrzenia przed przeszukaniem laptopów lub innych urządzeń cyfrowych na granicy, w tym na międzynarodowych lotniskach.

Ta decyzja wywołała niepokój i pewne kontrowersje wśród zwolenników Czwartej Poprawki, takich jak Electronic Frontier Foundation . Szczególnie niespokojne są te, które legalnie przechowują poufne dane biznesowe, prawne lub klientów; którzy martwią się, że agenci federalni mogą ujawnić informacje znalezione podczas przeszukiwania laptopów. Kilku ustawodawców omówiło i wprowadziło środki przeciwdziałające orzeczeniu w celu zapewnienia większej ochrony podróżnym, ale żaden nie stał się prawem.

Tło sprawy

17 lipca 2005 roku Michael Arnold przybył na międzynarodowe lotnisko w Los Angeles (LAX) po spędzeniu trzech tygodni wakacji na Filipinach . Po odzyskaniu bagażu Arnold przeszedł przez punkt kontrolny na odprawie celnej . Funkcjonariusz Służby Celnej i Ochrony Granic (CBP) Laura Peng zobaczyła Arnolda czekającego w kolejce i wybrała go na dodatkowe przesłuchanie.

Peng przesłuchał Arnolda i zaczął sprawdzać jego bagaż, zauważając laptopa i kilka akcesoriów komputerowych. Peng poinstruowała Arnolda, aby włączył komputer, aby mogła sprawdzić, czy działa. Funkcjonariusz CBP, John Roberts, został wezwany do pomocy w inspekcji podczas uruchamiania komputera .

Wśród ikon wyświetlanych na pulpicie komputera dwie nosiły nazwę „ Kodak Pictures”, a jedna „Kodak Memories”. Peng i Roberts otworzyli te foldery, zaczęli przeglądać zdjęcia i zauważyli, że jeden przedstawiał dwie nagie kobiety. wezwano agentów specjalnych z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego , Imigracji i Służb Celnych (ICE). Arnold był przez kilka godzin zatrzymywany i przesłuchiwany przez agentów ICE. Następnie zbadali komputer i sprzęt i znaleźli liczne obrazy tego, co ich zdaniem było pornografia dziecięca .

Arnold został zwolniony, ale jego komputer został zajęty przez agentów. Agenci federalni uzyskali nakaz dwa tygodnie później. Arnold został oskarżony o (1) świadome przewożenie pornografii dziecięcej , (2) świadome posiadanie dysku twardego komputera i płyt kompaktowych, które zawierały więcej niż jeden obraz z pornografią dziecięcą oraz (3) świadome i celowe podróżowanie w handlu zagranicznym i usiłowanie zaangażowania w niedozwolonym postępowaniu seksualnym z osobą poniżej 18 roku życia.

Arnold złożył wniosek o wstrzymanie przeszukania i argumentował, że rząd wymaga uzasadnionego podejrzenia , aby przeprowadzić przeszukanie. Wniosek ten został uwzględniony przez Sąd Rejonowy, orzekający na korzyść Arnolda. Rząd natychmiast odwołał się od sprawy i stwierdził, że doktryna graniczna ma pierwszeństwo przed czwartą poprawką ochrony przed nieuzasadnionymi poszukiwaniami. Dziewiąty Okręgowy Sąd Apelacyjny uchylił orzeczenie sądu niższej instancji, opowiadając się za rządem. Arnold był reprezentowany w Sądzie Rejonowym i przed Dziewiątym Okręgiem przez Marilyn E. Bednarski i Kevin J. LaHue, z Kaye, McLane, Bednarski, & Litt.

Argumenty

Rozsądne poszukiwania

Sedno argumentu Arnolda polega na tym, że laptop jest bardzo podobny do domu i ludzkiego umysłu, znacznie bardziej niż zwykły pojemnik na dane. Jego argumentacja opiera się na założeniu, że laptop ma możliwość przechowywania większej ilości danych i dokumentów osobistych, podobnie jak te przechowywane w domu. Nadal twierdził, że ponieważ laptop jest w stanie rejestrować pomysły, e-maile , czaty internetowe i nawyki surfowania po sieci, jest bardzo podobny do „ludzkiego umysłu”. Zgodnie z tymi argumentami starał się o ochronę Czwartej Poprawki, która stanowi, że „prawo ludzi do bezpieczeństwa ich osób, domów, dokumentów i mienia przed nieuzasadnionymi rewizjami i zajęciami nie może być naruszane…”.

Arnold podniósł również wyjątek, że przeszukania rządu są ograniczone w przypadkach, gdy mają „szczególnie obraźliwy sposób” i argumentował, że tak było w przypadku, gdy funkcjonariusze CBP zajęli i przeszukali jego laptopa.

Electronic Frontier Foundation złożyła wniosek amicus w celu poparcia Arnolda. Wśród amici znalazły się EFF i Association of Corporate Travel Executives (ACTE). W raporcie argumentowano, że stanowisko rządu i obecna praktyka poddają podróżnych niekonstytucyjnym inwazyjnym przeszukaniom laptopów i innych urządzeń. Ich argumentacja jest podobna do tej, którą przedstawił już Arnold, i utrzymywali głównie, że komputer różni się od zbiornika paliwa, walizki lub innego zamkniętego pojemnika, ponieważ laptopy rutynowo zawierają niektóre z najbardziej osobistych informacji o życiu człowieka. Ponadto amici obawiali się, że przeszukanie ujawni informacje, które są już chronione na podstawie innych ustaw, m.in uprzywilejowane komunikaty prawne , notatki reporterów z poufnych źródeł oraz tajemnice handlowe .

Podsumowując, główne punkty wytyczne są następujące: (1) ludzie mają uzasadnione oczekiwania co do prywatności w odniesieniu do informacji przechowywanych na ich laptopach; (2) przeszukiwanie osobistych elektronicznych urządzeń informacyjnych ... jest szczególnie naruszające prywatność osobistą; (3) ilość informacji przechowywanych na komputerach oznacza, że ​​naruszenie prywatności podczas przeszukiwania granicy za pomocą laptopa jest ogromne; (4) komputery osobiste często zawierają informacje, o których dana osoba nie wie lub nawet próbowała je usunąć; (5) wyszukiwania na laptopie są nie do odróżnienia od „wyszukiwania ogólnego”; (6) istnieje realne ryzyko nieskrępowanych poszukiwań „pod pretekstem”; oraz (7) pierwsza poprawka chroni wiele treści na laptopach. Ostatni punkt dotyczył obaw, że masowe przeszukiwanie informacji przechowywanych na laptopach zniechęci ludzi do przechowywania wrażliwych danych, powodując tym samym efekt mrożący w oczach.

Komputer osobisty należy do najbardziej prywatnych rzeczy człowieka. Laptopy są wirtualnymi przedłużeniami umysłu, używanymi do zapisywania i dzielenia się naszymi myślami, uczuciami i działaniami; w istocie „są to usługi pocztowe, place zabaw, szafy grające, serwisy randkowe, kina, terminarze, centra handlowe, osobiste sekretarki, wirtualne pamiętniki i nie tylko”. ... [a] w rezultacie nasze laptopy zawierają tyle informacji o nas, ile zawierają nasze domy - być może więcej.

Ogólnie rzecz biorąc, amici obawiali się, że niekontrolowane przestrzeganie doktryny granicznej zbytnio naruszy prawa obywatela wynikające z Pierwszej i Czwartej Poprawki. Ich zdaniem doktryna nie zapewniała ochrony, którą miała zapewniać, ponieważ technologia zapewnia teraz sposoby manewrowania wokół niej. „…„wybranym przez przemytników” pojemnikiem na elektroniczną kontrabandę jest internet. Mogą po prostu wysłać go e-mailem do siebie lub opublikować w Internecie, aby uniknąć rewizji celnych. Orzeczenie, które uchyla decyzję, nie osłabiłoby zdolności rządu do ochrony swoich granic ”.

Doktryna graniczna

W odpowiedzi na wniosek Arnolda o stłumienie, rząd argumentował dwie kwestie. Po pierwsze, czwarta poprawka nie wymagała uzasadnionego podejrzenia ze względu na doktrynę graniczną. Po drugie, nawet jeśli wymagane było uzasadnione podejrzenie, ono istniało.

Rząd argumentował, że Stany Zjednoczone mają obowiązek podjęcia działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa w swoim wnętrzu. W poprzednich przypadkach stwierdzono, że „jest aksjomatem, że Stany Zjednoczone, jako suwerenne, mają nieodłączną władzę i mają nadrzędny interes w ochronie swojej integralności terytorialnej”. W sprawie Stany Zjednoczone przeciwko Ramsey sąd stwierdził, że „przeszukania na granicy… są uzasadnione po prostu z tego powodu, że mają miejsce na granicy…” W sprawie Arnold punkt, który łączył te dwie sprawy konkluzjami było przekonanie, że międzynarodowe lotniska amerykańskie są funkcjonalnym odpowiednikiem granicy, jak stwierdzono w Almeida-Sanchez przeciwko Stanom Zjednoczonym .

Odniesiono się również do historii przeszukań zamkniętych pojemników, takich jak teczki, portmonetki, portfele, kieszenie, zdjęcia, filmy i inne materiały graficzne. Przedmioty te są odpowiednikiem zamkniętego pojemnika i tradycyjnie były przeszukiwane na granicy bez szczegółowych podejrzeń. Uznaje się, że zostały wprowadzone pewne ograniczenia, w szczególności przewód pokarmowy podróżnika. Takie ograniczenia są wprowadzane przy przeszukiwaniu osoby, a nie posiadanych przez nią przedmiotów, w interesie ludzkiej godności i prywatności, które chroni Czwarta Poprawka.

Osąd

Rozsądne poszukiwania

Trybunał odniósł się do argumentu, że przeszukanie laptopa Arnolda zostało przeprowadzone w szczególnie obraźliwy sposób i było tak destrukcyjne, że wymagało szczególnego podejrzenia. Sąd przyznał, że nie ma precedensu, aby stwierdzić, kiedy przeszukanie granicy należy uznać za nieuzasadnione. Sąd Najwyższy pozostawił otwartą kwestię okoliczności, które sprawiają, że przeszukanie jest szczególnie obraźliwe, a tym samym nieuzasadnione. Sąd zwrócił jednak uwagę, że Arnold nigdy nie twierdził, że jego laptop został w jakikolwiek sposób uszkodzony podczas rządowego przeszukania.

Nawet bez jasnej skali określającej, jak obraźliwe może być przeszukanie, Sąd odrzucił rozumowanie Sądu Okręgowego, że w przypadku Arnolda potrzebne było szczegółowe podejrzenie. Sąd Okręgowy oparł tę decyzję na wcześniejszych sprawach, które dotyczyły przeszukania zwłok, a nie mienia.

Doktryna graniczna

Trybunał rozróżnił przeszukania na amerykańskich lotniskach, ponieważ są one uważane za przeszukania graniczne i odbywają się na „funkcjonalnym odpowiedniku granicy”. Wcześniej Sąd Najwyższy stwierdził, że:

Upoważnienie Stanów Zjednoczonych do przeszukiwania bagażu podróżnych przybywających z zagranicy opiera się na ich nieodłącznym suwerennym upoważnieniu do ochrony integralności terytorialnej. Na mocy tego upoważnienia ma prawo wymagać, aby każdy, kto ubiega się o wjazd, ustanowił prawo wjazdu i wwozu do kraju wszystkiego, co może przewozić ...

Torres przeciwko Puerto Rico , 442 US 465, 472-73 (1979).

Aby odnieść się do twierdzenia Arnolda, że ​​laptop jest jak dom, a zatem wymaga ochrony Czwartej Poprawki, sąd odrzucił jego argument jako bezpodstawny. Jego decyzja opiera się na wcześniejszych wyrokach Sądu Najwyższego, które odmówiły ochrony Czwartej Poprawki do własności, która jest również „zdolna do funkcjonowania jako dom”.

Na koniec Trybunał odniósł się do porównania ze sprawą Stany Zjednoczone przeciwko Ickes , 393 F.3d 501 (4th Cir. 2005). W tym przypadku furgonetka mężczyzny została zatrzymana i przeszukana, gdy jechał z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Sąd podtrzymał doktrynę przeszukania granicy, a Dziewiąty Okręg uznał obawy i postępował zgodnie z rozumowaniem, że wykreślenie wyjątku z Pierwszej Poprawki od doktryny granicznej (1) chroniłoby komunikację terrorystyczną, „które z natury są„ ekspresyjne ””; (2) stworzyć niewykonalny standard dla agentów rządowych, którzy „musieliby decydować - na własnych nogach - który ekspresyjny materiał jest objęty Pierwszą Poprawką”; oraz (3) naruszać wagę precedensu Sądu Najwyższego odmawiającego poddania działań rządu większej kontroli w odniesieniu do Czwartej Poprawki, gdy w grę wchodzą również rzekome interesy Pierwszej Poprawki”.

Tym rozumowaniem Trybunał uzasadnił interes rządu w zapobieganiu niepożądanym osobom i skutkom jako większy niż chęć osoby do ukrycia zawartości swojego bagażu. Decyzja Sądu Okręgowego została uchylona, ​​orzeczenie na korzyść rządu.

Dalsze wydarzenia

Śmierć Arnolda

W dniu 23 lutego 2009 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych powiadomił adwokata Arnolda, że ​​odrzucił wniosek Arnolda o nakaz certiorari . Adwokaci Arnolda złożyli wniosek o wycofanie z publikacji opinii dziewiątego okręgu (który został odrzucony). Adwokat Arnolda wyjaśnił w swoim wniosku, że dwa dni po otrzymaniu informacji o odmowie rozpatrzenia jego apelacji przez Sąd Najwyższy, Arnold popełnił samobójstwo.

Spór

Orzeczenie to wywołało wiele kontrowersji i dyskusji wśród działaczy na rzecz praw do Pierwszej i Czwartej Poprawki, w tym American Civil Liberties Union i Electronic Frontier Foundation. Jednym z głównych punktów kontrowersji jest orzeczenie sądu, że laptop nie różni się niczym od innego rodzaju pojemnika. Tak jak argumentował Arnold, krytycy twierdzą, że laptop zawiera znacznie więcej wrażliwych i osobistych danych niż jakikolwiek zwykły pojemnik. Nadal twierdzą, że przeszukiwanie laptopa jest tak odkrywcze i inwazyjne, że czwarta poprawka wymaga, aby agenci mieli uzasadnione podejrzenie, aby uzasadnić włamanie.

Electronic Frontier Foundation wyraziła swoje rozczarowanie w swoim oświadczeniu:

Opinia prawie na pewno jest błędna, jeśli chodzi o klasyfikowanie wyszukiwań laptopów jako takich, które nie różnią się od innych wyszukiwań nieruchomości. Czwarta Poprawka ogranicza policję do przeprowadzania arbitralnych przeszukań, wdraża poszanowanie norm prywatności społecznej i stara się zachować tradycyjne prawa do prywatności w obliczu zmian technologicznych. Ta Arnolda nie chroni podróżnych w tradycyjny sposób zgodny z Czwartą Poprawką.

Inni krytycy wskazywali, że istnieją pewne dokumenty i dane, które zgodnie z prawem muszą być utrzymywane w tajemnicy lub dyskretne, i obawiają się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby urzędnicy zaangażowani w przeszukanie ujawnili te wrażliwe dane. Podają przykłady tajemnic handlowych, akwizycji , planów nowego produktu, danych bezpieczeństwa o klientach prywatnych. Istnieje obawa, że ​​urzędnicy w trakcie przeszukiwania mogą skopiować i ujawnić te informacje bez zgody. Większość z nich nie chce ufać urzędnikom państwowym i pracownikom, że nie wykorzystają w niewłaściwy sposób tego, co przechwycą, lub nieumyślnie nie ujawnią poufnych informacji.

Polityki Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego po Arnold

W dniu 1 sierpnia 2008 r. Washington Post poinformował, że zasady Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego zezwalają agentom federalnym na „zabieranie laptopa lub innego urządzenia elektronicznego podróżnego w miejsce poza terenem firmy na czas nieokreślony bez podejrzeń o popełnienie wykroczenia”. Ponadto „urzędnicy mogą udostępniać kopie zawartości laptopa innym agencjom i podmiotom prywatnym w celu tłumaczenia języka, odszyfrowywania danych lub z innych powodów”. Senator Russell Feingold nazwał tę politykę „naprawdę niepokojącą” i powiedział, że zamierza wkrótce wprowadzić przepisy, które wymagałyby uzasadnionego podejrzenia przy przeszukiwaniu granic, a także zakazywały profilowania na podstawie rasy, religii lub pochodzenia narodowego. Tymczasem Ryan Singel z Wired.com zalecił umieszczenie elektroniki i dokumentów „w amerykańskiej kopercie pocztowej pierwszej klasy i ostemplowanie jej - lub jeszcze lepiej wysłanie jej do siebie przed podróżą”, ponieważ „funkcjonariusze nie mogą czytać ani zezwalać innym na czytanie korespondencji zawartej w klasie listów zapieczętowanych pocztą (międzynarodowy odpowiednik pierwszej klasy) bez odpowiedniego nakazu rewizji lub zgody”. Dotyczy to jednak tylko przesyłek w systemie pocztowym, a nie listów przewożonych przez osoby fizyczne lub prywatnych przewoźników, takich jak DHL , UPS czy FedEx .

Ustawa o ochronie prywatności podróżnych

Senator Feingold, senator Demokratów Maria Cantwell i przedstawiciel Demokratów Adam Smith ogłosili 26 września 2008 r., że zaproponowali prawo ograniczające przeszukiwanie laptopów lub innych urządzeń elektronicznych do przypadków, w których funkcjonariusze celni i ochrony granic Stanów Zjednoczonych mają uzasadnione podejrzenia nielegalnej działalności. Tak zwana ustawa o ochronie prywatności podróżnych umożliwiłaby funkcjonariuszom granicznym przeszukiwanie urządzeń elektronicznych tylko w przypadku uzasadnionych podejrzeń wykroczenia. Ponadto przepisy ograniczyłyby czas, przez jaki urządzenie może znajdować się poza posiadaniem właściciela, do 24 godzin, po których przeszukanie staje się zajęciem wymagającym prawdopodobnej przyczyny . Ustawa ta została wprowadzona, ale nigdy nie stała się prawem ze względu na rozpoczęcie nowej 111. sesji Kongresu.

Zobacz też

Linki zewnętrzne