Joffe przeciwko Google, Inc.
Joffe V. Google, Inc | |
---|---|
Sąd | Stany Zjednoczone Sąd Apelacyjny dla Dziewiątego Okręgu |
Pełna nazwa sprawy | Joffe przeciwko Google, Inc. |
Argumentował | 10 czerwca 2013 r |
Członkostwo w sądzie | |
Sędziowie posiedzą | Jamesa Ware'a |
Joffe przeciwko Google, Inc. to federalny pozew między Ben Joffe i Google, Inc. Joffe twierdził, że Google złamał jeden z segmentów ustawy o podsłuchach, gdy wtargnął do pozornie „publicznych” sieci bezprzewodowych prywatnych domów za pośrednictwem aplikacji Street View. Chociaż Google wielokrotnie próbowało odwołać się od ich sprawy, sądy przychyliły się do argumentacji Joffe. Ostatecznie Sąd Najwyższy odmówił podjęcia sprawy, potwierdzając decyzję Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Dziewiątego Okręgu, że ustawa o podsłuchu obejmuje przechwytywanie niezaszyfrowanego Wi-Fi komunikacja.
Tło
W 2007 roku Google uruchomił projekt Street View , dodatek do funkcji Map Google, który rejestrował zdjęcia z poziomu ulicy z różnych miast w USA i na całym świecie. Pojazdy Street View miały możliwość przechwytywania i przechowywania ogromnej ilości danych Wi-Fi z pobliskiej sieci domowej dzięki skomplikowanej konfiguracji technologicznej stworzonej przez Google w celu robienia zdjęć. Google przyznało w maju 2010 r., że jego pojazdy Street View zbierały fragmenty danych użytkowych z niezaszyfrowanych sieci Wi-Fi. Obejmuje to również wszelkie informacje związane z internetem, które zostały zhakowane, takie jak osobiste e-maile i hasła. W sumie Google zebrał około 600 gigabajtów informacji z 30 różnych krajów. Sprawa sądowa Joffe przeciwko Google została wniesiona w listopadzie 2010 r., kiedy Ben Joffe wezwał Street View za naruszenie ustawy o podsłuchiwaniu. Joffe, reprezentujący głos skarżących, argumentował, że Google naruszył ustawę, która reguluje gromadzenie rzeczywistej treści komunikacji przewodowej i elektronicznej oraz zabrania umyślnego przechwytywania, używania lub ujawniania komunikacji przewodowej i elektronicznej, chyba że ma zastosowanie ustawowy wyjątek. Odwołania Google trwały do czerwca 2013 r. Federalna ustawa dotycząca podsłuchów wymaga, aby ktoś otrzymał nakaz podsłuchu, zanim będzie monitorować lub nagrywać komunikację osoby lub firmy. Reguluje gromadzenie rzeczywistych treści komunikacji przewodowej i elektronicznej. Zgodnie z ustawą nielegalne jest umyślne lub celowe: 1. Przechwytywanie, ujawnianie lub wykorzystywanie zawartości 2. Wszelkiej komunikacji przewodowej, ustnej lub elektronicznej.
Fakty
Sprawy z sierpnia 2010 r. zostały przekazane do panelu sądowego w sporze obejmującym wiele okręgów w Północnym Dystrykcie Kalifornii . W 2013 roku Google próbował odwołać się od sprawy, a sąd apelacyjny podtrzymał swoją pierwotną decyzję, ponieważ Google nie jest zwolniony z ustawy Wire Tap Law. W dniu 10 września 2013 r. Sprawa trafiła do sądu federalnego przez A. Wallace'a Tashimę, Jaya S. Bybee i Williama H. Stafforda Jr.. Zostało to potwierdzone przez sędziego: JSB Authoring. 16 maja 2013 roku sprawa została wniesiona i rozpoczęła się rozprawa. Adwokat Michael H. Rubin reprezentował wnoszącą odwołanie firmę Google. Proces odbywa się w San Francisco , rodzinne miasto korporacji Google. Wkrótce potem złożono kilka pozwów zbiorowych o charakterze karnym.
Sąd rejonowy
Sąd musiał zająć się kwestią, czy dane przesyłane przez niezaszyfrowane sieci Wi-Fi są komunikacją elektroniczną, która jest łatwo dostępna dla ogółu społeczeństwa. Sąd ustalił, że dane przesyłane przez zaszyfrowaną sieć Wi-Fi nie są łatwo dostępne dla ogółu społeczeństwa. Oznacza to, że wszelkie informacje, które znajdowały się w Google, zostały zrobione nielegalnie, bez zgody właściciela sieci. Zwolnienie nie dotyczy postępowania Google. Zwolnienie dotyczy komunikacji radiowej, a nie komunikacji elektronicznej.
Sąd Okręgowy
Dziewiąty Okręg potwierdził stanowisko sądu okręgowego, że ustawa o podsłuchiwaniu obejmuje przechwytywanie niezaszyfrowanej komunikacji Wi-Fi . Sąd argumentował, że takie komunikaty nie mieszczą się w zwykłej definicji „komunikacji radiowej”, ponieważ nie miały głównie charakteru słuchowego. Ponadto taka łączność nie podlega wyjątkowi „łatwo dostępnego dla ogółu społeczeństwa”, ponieważ nawet niezaszyfrowana łączność Wi-Fi jest (1) ograniczona geograficznie i (2) dostępna tylko z „pewnymi trudnościami”: „ogólnie „ponieważ większość ogółu społeczeństwa nie ma wiedzy specjalistycznej do przechwytywania i dekodowania danych ładunku przesyłanych przez sieć Wi-Fi”.
Sąd Najwyższy USA
Google próbował odwołać się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, jednak odmówił rozpatrzenia sprawy, tym samym ostatecznie potwierdzając decyzję Sądu Okręgowego.