Pakietowanie Microsoft Windows
Sprzedaż wiązana systemu Microsoft Windows to instalacja systemu Microsoft Windows na komputerach przed ich zakupem. Firma Microsoft zachęca producentów oryginalnego sprzętu (OEM) komputerów osobistych do dołączania licencji Windows do swoich produktów, a umowy między firmą Microsoft a producentami OEM zostały poddane kontroli antymonopolowej . Użytkownicy sprzeciwiający się pakietowaniu Microsoft Windows, w tym Linuksa , domagali się zwrotu pieniędzy za licencje Windows, argumentując, że umowa licencyjna użytkownika końcowego Windows uprawnia ich do zwrotu niewykorzystanych licencji Windows w celu uzyskania zwrotu gotówki. Chociaż niektórym klientom udało się uzyskać płatności (w niektórych przypadkach po postępowaniu sądowym lub długotrwałych negocjacjach), inni odnieśli mniejszy sukces.
„Podatek od Windowsa”
Microsoft zachęca producentów oryginalnego sprzętu (OEM) do dostarczania komputerów z preinstalowanym systemem Windows, twierdząc, że nabywcy odnoszą korzyści z braku konieczności instalowania systemu operacyjnego. Analityk Vishal Tripathi powiedział, że wiele osób kupuje komputery PC z preinstalowanymi systemami operacyjnymi, ponieważ nie chce zajmować się „krzywą uczenia się” i niedogodnościami związanymi z instalacją systemu operacyjnego. Praktycznie wszyscy duzi producenci komputerów dołączają system Microsoft Windows do większości komputerów osobistych w swoich ofertach. W 1999 roku firma Maximum PC napisała, że użytkownicy systemów innych niż Windows „od dawna narzekają, że maszyn dużych firm nie można kupić bez systemu Windows”. W 1999 roku analityk Rob Enderle przypisał brak komputerów bez systemu Windows dostępnych do indywidualnego zakupu niepraktyczności ekonomicznej, powołując się na wymagania dotyczące certyfikacji i gwarancji. W 1999 roku Dell oświadczył, że oferuje tylko systemy operacyjne firm innych niż Microsoft na serwerach i w ramach niestandardowych dużych zamówień, ale gdyby Linux stał się na tyle popularny, że preinstalacja Linuksa była opłacalna, „bylibyśmy głupcami, gdybyśmy go nie oferowali ". Redaktor komputerowy The Guardian , Jack Schofield, twierdził, że preinstalacja Linuksa wiązała się ze znacznymi kosztami ogólnymi, częściowo z powodu niewielkiego udziału Linuksa w rynku, chociaż Schofield ogólnie pozytywnie oceniał praktyki sprzedaży pakietowej Microsoftu, twierdząc w 1995 r., Że zachęty Microsoftu nie różniły się od ofert promocyjnych w innych gałęziach przemysłu oraz że „nie można zarzucić firmie Microsoft, że bije producentów komputerów osobistych kijem: w najgorszym przypadku jest to bicie ich marchewką”, pomimo dobrze ugruntowanego wpływu konkurencyjności takich praktyk na dostawców konkurencyjnego oprogramowania systemowego, co zostało potwierdzone w 1994 r. ugoda z firmą Novell. Serdar Yegulalp z Computerworld powiedział, że pod koniec lat 90., ponieważ Linux nie był w pełni rozwinięty, komputery z systemem Linux były „ciężko sprzedać użytkownikom nietechnicznym”.
Firma Microsoft w przeszłości stosowała praktyki licencyjne, które zniechęcały do instalowania systemów operacyjnych firm innych niż Microsoft. Microsoft oszacował kiedyś opłaty licencyjne na podstawie liczby komputerów sprzedanych przez producenta OEM, niezależnie od tego, czy dołączono licencję na system Windows. Począwszy od 1983 roku, Microsoft sprzedawał licencje MS-DOS producentom OEM na podstawie indywidualnych negocjacji. Umowy wymagały od producentów OEM zakupu liczby licencji MS-DOS równej lub większej niż liczba sprzedanych komputerów, co skutkowało zerowym kosztem krańcowym włączenia MS-DOS przez producentów OEM. Zainstalowanie systemu operacyjnego innego niż MS-DOS wymagałoby podwójnej zapłaty opłat licencyjnych za system operacyjny. Ponadto Microsoft ukarał producentów OEM, którzy instalowali alternatywne systemy operacyjne, obniżając warunki licencji. Microsoft zawarł dekret o zgodzie , który zabraniał im warunkowania dostępności licencji Windows lub różnicowania ich cen w zależności od tego, czy producenci OEM dystrybuują inne systemy operacyjne. Radca prawny firmy Microsoft, Brad Smith, powiedział, że dekret skutecznie umożliwił firmom Dell i HP oferowanie komputerów z systemem Linux, a Jeremy Reimer z Ars Technica stwierdził, że dekret sprawia, że sprzedaż komputerów z alternatywnymi systemami operacyjnymi jest „fiskalnie realistyczna”. W 1999 r. Przedstawiciel firmy Microsoft stwierdził, że ich umowy z producentami OEM nie „powstrzymywały [] żadnego OEM przed dostarczaniem jakiegokolwiek systemu operacyjnego na ich komputery PC”. W 2010 roku Microsoft stwierdził, że jego umowy z producentami OEM dotyczące dystrybucji systemu Windows są niewyłączne, a producenci OEM mogą swobodnie dystrybuować komputery z innym systemem operacyjnym lub bez żadnego systemu operacyjnego. W artykule z 2001 roku w Byte poinformowano, że umowy licencyjne między producentami OEM a Microsoft zabraniają producentom OEM dołączania systemu Windows wraz z innym systemem operacyjnym na tym samym komputerze. Według w New York Times z 1999 r. „krytycy twierdzą, że firma nadal wykorzystuje swoją pozycję rynkową, aby zapewnić, że prawie wszystkie nowe komputery osobiste będą dostarczane z preinstalowanym systemem Windows”.
W 2009 roku Microsoft oświadczył, że zawsze pobierał od producentów OEM około 50 USD za licencję Windows na komputerze o wartości 1000 USD. W 2007 roku Dell stwierdził, że jego komputery z zainstalowanym systemem Ubuntu będą kosztować około 50 USD mniej niż porównywalne systemy z zainstalowanym systemem Windows. W ZDNet z 2010 roku Chris Clay napisał, że komputery Dell z preinstalowanym systemem Ubuntu były droższe niż identyczne systemy z preinstalowanym systemem Windows, mimo że Ubuntu jest dystrybuowany bezpłatnie . Deklarowany wzrost ceny komputera wynikający z włączenia licencji Windows został nazwany „podatkiem Windows” lub „podatkiem Microsoft” przez sprzeciwiających się użytkownikom komputerów.
Niektórzy kupujący komputery proszą o zwrot pieniędzy za licencje Windows dołączone do zakupionych komputerów, ponieważ nie chcą używać systemu Windows i zamiast tego wolą system operacyjny, taki jak Linux . Jeff Walsh z InfoWorld powiedział, że firmy posiadające licencje lokalne mogą zaoszczędzić pieniądze, żądając zwrotu kosztów licencji Windows dołączonych do zakupionych komputerów.
Użytkownicy mogą całkowicie uniknąć „podatku Windows”, składając komputer z indywidualnie zakupionych części lub kupując komputer od producenta OEM, który nie zawiera systemu Windows. Niektórzy mniejsi producenci OEM i większe sieci detaliczne, takie jak System76 , specjalizują się w systemach opartych na Linuksie, korzystając z niedoboru ofert innych niż Windows u głównych dostawców. Począwszy od 2007 roku Dell oferował komputery z preinstalowanym systemem Ubuntu. W 2014 roku Hewlett-Packard stwierdził, że sprzedaje „jednostki w pakiecie z wbudowanym systemem operacyjnym i bez”. Niektórzy dystrybutorzy Linuksa prowadzą również programy „partnerskie”, aby wspierać dostawców maszyn z preinstalowanym systemem. Niektórzy dostawcy kupują komputery od głównych producentów OEM, instalują na nich Linuksa i odsprzedają je. Chris Clay z ZDNet napisał, że programy rabatowe dla pracowników tworzą zachętę finansową do zakupu komputerów od dużego producenta, nawet jeśli producent nie oferuje komputerów bez systemu Windows.
Problemy z blokowaniem bagażnika
Firma Microsoft wymaga, aby producenci OEM obsługiwali bezpieczny rozruch UEFI w swoich produktach, aby zakwalifikować się do programu logo Windows 8 [odznaka przypadku]. Pojawiły się obawy, że producenci OEM mogą dostarczać systemy, które nie pozwalają użytkownikom na wyłączenie bezpiecznego rozruchu lub zainstalowanie kluczy podpisywania dla alternatywnych systemów operacyjnych. Takie komputery nie byłyby w stanie uruchomić żadnego systemu operacyjnego innego niż Windows (chyba że ten system operacyjny został podpisany, a jego klucze dołączone do komputera), co dodatkowo komplikuje kwestię zwrotu pieniędzy za system Windows. Podczas gdy Microsoft twierdzi, że producenci OEM mieliby swobodę decydowania, które klucze dołączyć i jak nimi zarządzać, względny brak wpływu konkurencyjnych dostawców systemów operacyjnych na rynek systemów operacyjnych dla komputerów stacjonarnych w porównaniu z Microsoftem może oznaczać, że nawet gdyby podpisane wersje ich systemów operacyjnych były dostępne , mogą mieć trudności z nakłonieniem dostawców sprzętu do dołączenia ich kluczy, zwłaszcza jeśli użytkownicy końcowi nie będą mogli samodzielnie zarządzać tymi kluczami. Blokada rozruchu była wymagana w przypadku urządzeń z systemem Windows Phone i RT, ale nie w przypadku podłączonych komputerów z systemem Windows 10. W styczniu 2012 r. Microsoft potwierdził, że będzie wymagał od producentów sprzętu włączenia bezpiecznego rozruchu na urządzeniach z systemem Windows 8 oraz że x86 / 64 muszą zapewniać opcję jego wyłączenia, podczas gdy urządzenia oparte na architekturze ARM nie mogą zapewniać tej opcji.
Zasady zwrotu licencji
Firma Microsoft nie zapewnia zwrotów kosztów za licencje na system Windows sprzedawane za pośrednictwem producenta OEM, w tym licencje dostarczane z zakupem komputera lub licencje wstępnie zainstalowane na komputerze. Przedstawiciel firmy Microsoft w Danii stwierdził, że postanowienia licencyjne firmy Microsoft dotyczące systemu Windows umożliwiają producentom OEM oferowanie zwrotu pieniędzy za samą licencję na system Windows. Umowa licencyjna użytkownika końcowego firmy Microsoft dla systemu Windows 10 stanowi, że:
Akceptując niniejszą umowę lub korzystając z oprogramowania, zgadzasz się na wszystkie te warunki ... Jeśli nie akceptujesz i nie przestrzegasz tych warunków, nie możesz korzystać z oprogramowania ani jego funkcji. Możesz skontaktować się z producentem lub instalatorem urządzenia lub sprzedawcą, jeśli oprogramowanie zostało zakupione bezpośrednio, w celu ustalenia zasad zwrotów i zwrotu oprogramowania lub urządzenia w celu uzyskania zwrotu kosztów lub kredytu zgodnie z tymi zasadami. Musisz przestrzegać tych zasad, które mogą wymagać zwrotu oprogramowania wraz z całym urządzeniem, na którym oprogramowanie jest zainstalowane, w celu uzyskania zwrotu kosztów lub ewentualnego kredytu.
W 1999 r. odpowiedni tekst brzmiał
Jeśli użytkownik nie wyraża zgody na warunki niniejszej umowy EULA, producent komputera PC i firma Microsoft nie chcą udzielić użytkownikowi licencji na OPROGRAMOWANIE. W takim przypadku nie wolno używać ani kopiować OPROGRAMOWANIA i należy niezwłocznie skontaktować się z producentem komputera w celu uzyskania instrukcji dotyczących zwrotu nieużywanych produktów w celu uzyskania zwrotu pieniędzy.
Według InfoWorld w 1999 r . „Niektórzy użytkownicy traktują tę umowę EULA dosłownie i planują zażądać zwrotu gotówki”. W 1999 r. Przedstawiciel firmy Microsoft opisał prośbę o zwrot pieniędzy za system Windows na podstawie odrzucenia licencji jako „techniczną sytuację, w której ktoś trochę przekręca język, aby wymyślić, że może z tym wrócić do producenta OEM”. Laurie J. Flynn z The New York Times scharakteryzowała argument dotyczący zwrotu licencji jako wykorzystanie luki w umowie licencyjnej.
Zasady OEM dotyczące zwrotu niewykorzystanych licencji Windows są różne. Niektórzy producenci OEM mają programy, które umożliwiają użytkownikowi otrzymanie zwrotu pieniędzy za niewykorzystaną licencję Windows. Firma Acer US oferuje program zwrotu pieniędzy za system Windows, w ramach którego użytkownik może wysłać komputer z nieużywaną kopią systemu Windows do centrum serwisowego firmy Acer i otrzymać zwrot pieniędzy za komputer bez systemu Windows. Polityka firmy Acer wymaga, aby klient zwracał produkty na własny koszt, a saldo otrzymane przez klienta może wynosić nawet 30 EUR. To samo dotyczy UE, zgłoszony zwrot od 2014 r. Wynosi 40 EUR za Windows 8. Inni dostawcy, tacy jak Dell, mają ad hoc dla użytkowników, aby zażądać zwrotu licencji na Windows; jeden użytkownik, który otrzymał zwrot 55,23 GBP od firmy Dell, powiedział o tym procesie: „Byłem bardzo zaskoczony, że to było takie łatwe”. W niektórych przypadkach sprzedawcy proszą klientów żądających zwrotu pieniędzy o podpisanie umowy o zachowaniu poufności . W 1999 r. Przedstawiciel firmy Toshiba stwierdził, że przypadek, w którym użytkownik otrzymał zwrot 110 USD, „nie był typową polityką i nie dotyczył innych osób, które spróbują”. Inni dostawcy nie zwracają pieniędzy za licencje Windows. W lutym 1999 r. InfoWorld poinformował, że „Żaden producent komputerów PC nie oferuje obecnie zwrotów pieniędzy użytkownikom, którzy nie używają systemu Windows”. Zgodnie z maksymalnego komputera PC z 1999 r. Firma Dell nie zapewniała zwrotów kosztów licencji na system Windows, interpretując umowę licencyjną jako „traktując sprzęt i oprogramowanie jako jeden pakiet, który należy zwrócić”. W 2009 roku firma Sony odmówiła częściowego zwrotu pieniędzy klientowi, który odrzucił umowę EULA systemu Windows Vista, zamiast tego zaoferowała zwrot pieniędzy za cały komputer, na co klient odmówił.
Spory sądowe prowadzone przez użytkowników, którym odmówiono częściowego zwrotu pieniędzy za niewykorzystaną licencję Windows, doprowadziły do orzeczeń we Francji i we Włoszech, że łączenie Microsoft Windows w pakiety, a następnie odmowa oferowania częściowego zwrotu kosztów tylko za licencję Windows, narusza obowiązujące prawo. We wrześniu 2014 roku Sąd Najwyższy Włoch w orzeczeniu 19161/2014 orzekł, że kupujący laptop jest uprawniony do otrzymania zwrotu 140 euro za cenę licencji Microsoft Windows i licencji Microsoft Works na komputerze, stwierdzając, że sprzedaż wiązana była „ politykę handlową przymusowej dystrybucji” i nazwał tę praktykę „z tendencją monopolistyczną”, potwierdzoną później orzeczeniem 4390/2016. W grudniu 2020 r. Sąd w Monzy (Włochy) w orzeczeniu 1734/2020 nałożył na producenta odszkodowanie karne w wysokości 20 000 EUR za nadużycie procedur odwoławczych. W Indiach sprzedaż wiązana jest kwestionowana przez użytkowników jako naruszenie ustawy o konkurencji z 2002 r.; jeden obywatel Indii wysłał do HP zawiadomienie prawne. Jednak w innej sprawie o zwrot licencji francuski sąd apelacyjny orzekł na korzyść OEM, „uznając, że sporna sprzedaż nie stanowiła nieuczciwej praktyki handlowej polegającej na przymusowej sprzedaży, która w żadnym wypadku nie jest dozwolona, nieuczciwej handlowej praktyki sprzedaży wiązanej lub wprowadzającą w błąd lub agresywną praktykę handlową”. Sprawa toczy się przed Sądem Kasacyjnym .
We wrześniu 2016 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że „sprzedaż komputera wyposażonego w preinstalowane oprogramowanie nie stanowi sama w sobie nieuczciwej praktyki handlowej w rozumieniu dyrektywy 2005/29, gdy taka oferta nie jest sprzeczna z wymogami staranności zawodowej i nie zniekształca zachowań ekonomicznych [nabywców]”. Trybunał orzekł również, że dyrektywa 2005/29 nie nakłada na producentów OEM obowiązku podawania odrębnej ceny licencji na system operacyjny.
Odpowiedź publiczna
Strony internetowe zostały utworzone w konkretnym celu rozpowszechniania informacji o problemie i edukowania innych o możliwościach uzyskania zwrotu pieniędzy. W 1999 r. wiec sprzeciwiający się sprzedaży pakietowej systemu Windows przyciągnął około 100 protestujących i zwrócił na siebie uwagę mediów na całym świecie. Ogólnym celem takich wydarzeń było skłonienie producentów OEM do poszerzenia oferty komputerów bez preinstalowanej kopii systemu Windows, z dodatkowym celem skłonienia ich do zmiany i ulepszenia zasad zwrotu pieniędzy, podczas gdy pierwszy cel nie został osiągnięty. Analityk stwierdził, że działania zwrotne dokonywane przez indywidualnych użytkowników były „chwytem reklamowym [który] nie ma wpływu”.