Ćwiczenie Zapad 2017

Kolaż rosyjskiego MON z ćwiczenia Zapad 2017

WEST 2017 (ros. «Запад-2017» , białoruski : Захад-2017 ) były wspólnymi strategicznymi ćwiczeniami wojskowymi sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i Białorusi ( Państwa Związkowego ), które formalnie rozpoczęły się 14 września 2017 r. i zakończyły się 20 września 2017 r. na Białorusi, a także w rosyjskim obwodzie kaliningradzkim i innych północno-zachodnich obszarach Rosji w Zachodnim Okręgu Wojskowym . Zgodnie z informacjami podanymi do publicznej wiadomości przez Ministerstwo Obrony Białorusi przed ćwiczeniami miało wziąć udział w manewrach mniej niż 13 000 pracowników Państwa Związkowego, co miało nie skutkować obowiązkowym formalnym powiadomieniem i zaproszeniem obserwatorów w ramach Dokumentu Wiedeńskiego OBWE .

Przed ćwiczeniami zachodni analitycy wojskowi i urzędnicy podali, że łączna liczba rosyjskich żołnierzy, personelu bezpieczeństwa i urzędników cywilnych biorących udział w szerszych grach wojennych wynosiła do 100 000, co uczyniłoby ich największymi w Rosji od czasów zimnej wojny . Jednak analiza zachodnia po ćwiczeniach znacznie zbliżyła szacunkową liczbę żołnierzy do oficjalnie ogłoszonych liczb, a Thomas Möller, szwedzki oficer obserwujący ćwiczenia, zgłosił obecność tylko 12 400 żołnierzy, nieco mniej niż twierdzenia Białorusi o 12 700. NATO wyrażało obawy i ukraińskich urzędników w związku z podejrzewanymi ukrytymi motywami i celami Rosji w związku z ćwiczeniami.

Wcześniejsze informacje o ćwiczeniach i zaproszenie obserwatorów

Białoruś jest członkiem Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), euroazjatyckiego sojuszu wojskowego niektórych republik byłego ZSRR kierowanego przez Rosję; Białoruś przewodniczy blokowi w 2017 roku. Białorusko-rosyjskie ćwiczenia strategiczne Zapad i operacyjne Shchit Soyuza (ros. «Щит Союза» ) to zaplanowane wydarzenia, które mają odbywać się co drugi rok, odpowiednio na Białorusi iw Rosji, zgodnie z osiągniętym porozumieniem przez prezydentów Rosji i Białorusi we wrześniu 2009 r.

Poprzednie poradzieckie ćwiczenia Zapad to Zapad 1999 , Zapad 2009 i Zapad 2013 [ ru ] .

Plan ćwiczeń został zatwierdzony przez prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę 20 marca 2017 roku: przewidywał dwa etapy, a jego temat określono jako „użycie zgrupowań wojsk (sił) w interesie zapewnienia bezpieczeństwa militarnego Państwa Związkowego” . Według białoruskiego ministra obrony Andrieja Rawkowa liczba zaangażowanych żołnierzy nie przekroczy progu określonego w Dokumencie Wiedeńskim z 2011 r. – nie więcej niż 13 tys. geograficznie rozciągałby się od wielu lokalizacji na Białorusi po Półwysep Kolski w Rosji koło podbiegunowe . Spodziewano się, że w ćwiczeniach na Białorusi wezmą udział niektóre jednostki 1 Armii Pancernej Gwardii oraz 25 rosyjskich samolotów. Według doniesień zachodnich mediów z lipca 2017 roku zadaniem armii pancernej miałoby być utworzenie wysuniętego stanowiska dowodzenia na zachodniej Białorusi oraz przeprowadzenie ćwiczeń na poligonach w pobliżu miasta Brześć . 13 lipca 2017 r. w Brukseli zebrała się Rada NATO-Rosja , w trakcie których obie strony informowały się o zbliżających się ćwiczeniach: Zapad 2017 i natowskich ćwiczeniach Trident Javelin 2017. Pod koniec sierpnia 2017 r. rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że ćwiczenia będą próbą scenariusza antyterrorystycznego i czysto obronnego który nie jest specyficzny dla żadnego konkretnego regionu i „może pojawić się w dowolnym miejscu na świecie”. Plan ćwiczeń przewidywał konflikt między sojuszem Rosji i Białorusi a koalicją fikcyjnej Lubenii , Wesbarii i Wiesznorii , tej ostatniej w granicach Białorusi.

Obserwatorów z NATO zaprosili na Zapad-2017 zarówno Białoruś, jak i Rosja. MSZ Białorusi poinformowało w połowie lipca 2017 r., że powiadomiło wszystkie kraje OBWE i zamierza zaprosić obserwatorów z szeregu organizacji międzynarodowych, a także z Łotwy , Litwy , Polski , Ukrainy , Estonii (państwo kontaktowe NATO na Białorusi w 2017 r. ), Szwecji i Norwegii . Również białoruski prezydent Aleksander Łukaszenko zaprosił delegację USA na Zgromadzenie Parlamentarne Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie . 12 lipca 2017 r. w Wiedniu generał dywizji Pavel Muraveiko, zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi , udzielił uczestnikom konferencji OBWE szczegółowego briefingu na temat Zapad-2017.

W połowie sierpnia Litwa zapowiedziała, że ​​wyśle ​​swoich obserwatorów wojskowych na ćwiczenia Zapad 2017 na Białorusi iw obwodzie leningradzkim . Łotwa, która wcześniej, 14 sierpnia, informowała, że ​​nadal oczekuje na odpowiednie zaproszenie z Rosji, zapowiedziała, że ​​wyśle ​​3 obserwatorów, w tym swojego attaché wojskowego w Moskwie, którego Moskwa zaprosiła jako obserwatora. 22 sierpnia białoruskie ministerstwo obrony poinformowało, że obserwatorzy z ONZ, OBWE, NATO, Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża a także z Łotwy, Litwy, Polski, Ukrainy, Estonii, Szwecji i Norwegii zostali zaproszeni na Zapad 2017.

24 sierpnia sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że sojusz wojskowy wyśle ​​na igrzyska wojenne dwóch ekspertów, po tym jak Mińsk wystosował zaproszenie; powiedział, że Białoruś zaprosiła NATO do wzięcia udziału w pięciu dniach gości podczas ćwiczeń, a Rosja zaprosiła NATO na jeden dzień takich gości; Stoltenberg powiedział, że obecność wybitnych gości nie stanowi rzeczywistego monitoringu i że NATO szuka „dokładniejszego sposobu obserwacji” Zapad 2017. Następnego dnia rosyjskie MSZ wydał oświadczenie, w którym odrzucił skargi NATO na rzekomy brak przejrzystości jako nieuzasadnione; w oświadczeniu powtórzono, że w ćwiczeniu weźmie udział do 12 700 żołnierzy, czyli 7200 z sił zbrojnych Białorusi i 5500 z sił rosyjskich, w tym 3000 osób na terytorium Białorusi.

W przeddzień ćwiczeń białoruskie MSZ poinformowało, że otrzymało „bezprecedensową liczbę” wniosków o akredytację od zagranicznych mediów (około 270).

Armia filipińska wysłała „delegację wysokiego szczebla do obserwacji ostatniego etapu” Zapadu 2017 na Poligonie Łużskim w obwodzie leningradzkim, który został przedstawiony przez ambasadora Filipin w Rosji Carlosa D. Sorreta jako „jedynie początek tego, czego oczekujemy być solidnym starciem między armiami w nadchodzących latach”.

Ekspertyzy i spekulacje przed ćwiczeniami

Na kilka miesięcy przed ćwiczeniami Zapad 2017 urzędnicy NATO i zachodni analitycy wojskowi zaczęli spekulować na temat prawdziwej liczby zaangażowanych żołnierzy, a także możliwych celów Rosji innych niż te ogłoszone publicznie. Takie spekulacje opierały się na tym, co postrzegano jako zapis rosyjskich niezapowiedzianych szybkich ćwiczeń wojskowych i wykorzystywaniu ćwiczeń jako przykrywki dla najazdów wojskowych, a także na rozwoju postawy wojskowej Rosji w zachodnich regionach kraju podjętym w 2016 r., co sugerowało plany przedłużająca się wojna na dużą skalę. Zachodni analitycy spekulowali w lipcu 2017 r., że łączna liczba rosyjskich żołnierzy, personelu bezpieczeństwa i urzędników cywilnych zaangażowanych w szersze gry wojenne wyniesie od 60 do 100 tys. Zimna wojna .

Teorie skupiały się głównie na domniemanych rosyjskich planach ataku na Ukrainę i/lub wzmocnienia rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi w celu dalszego zagrożenia Polski i Litwy lub Przesmyku Suwalskiego ( pogranicza litewsko-polskiego ), który jest postrzegany przez strategów NATO jako wrażliwy ze względu na geografię. Sugerowano również, że utworzone przez Rosję i Białoruś w 1999 r. Państwo Związkowe mogłoby posłużyć Rosji jako legalna przykrywka do wchłonięcia Białorusi.

Z drugiej strony Igor Sutyagin , pracownik naukowy Royal United Services Institute for Defence and Security Studies w Londynie, zasugerował w sierpniu 2017 r., że ćwiczenie Zapad 2017 miało przede wszystkim służyć jako „pokaz siły”, którego głównym racjonalnym celem było upewnienie się, że Moskwa jest w stanie szybko przemieszczać swoje wojska przez rozległy teren; zauważył również, że wysiłki militarne Rosji były „już przeciążone”. Podobnej oceny dokonał Andrzej Wilk, starszy pracownik Ośrodka Studiów Wschodnich , w swoim artykule opublikowanym na początku września 2017 r., a także kilku innych zachodnich ekspertów. Wilk ocenił również Zapad 2017 jako „rdzeń wojny informacyjnej między Rosją a NATO”. W tym samym duchu fiński minister obrony Jussi Niinisto wyraził opinię, że reagując tak głośno, „kraje zachodnie połknęły przynętę” zastawioną przez Moskwę w jej wojnie informacyjnej z NATO.

Reakcje NATO, Ukrainy i Szwecji przed ćwiczeniami

Zagraniczni obserwatorzy na poligonie Łużski, 18 września 2017 r

W okresie poprzedzającym Zapad 2017 przedstawiciele NATO i krajów członkowskich NATO wyrazili swoje zaniepokojenie i wezwali Rosję do zezwolenia na inspekcje ćwiczeń dla celów przejrzystości. W lipcu i sierpniu 2017 r. wielu wyższych wojskowych państw NATO, takich jak generał USA Raymond A. Thomas , dowódca Dowództwa Operacji Specjalnych Stanów Zjednoczonych , wiceminister obrony RP Michał Dworczyk i Ben Hodges , dowódca generalny Armii Stanów Zjednoczonych Europa , wyrazili podejrzenie, że manewry mogą posłużyć jako pretekst do zwiększenia rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi i stałego rozmieszczenia tam swoich wojsk w celu zrównoważenia wschodniego wzmocnienia NATO. Ze swojej strony Rosja i Białoruś utrzymywały, że Zapad 2017 jest zaplanowanym wydarzeniem o stricte obronnym charakterze, a jego skala jest znacznie mniejsza niż analogicznych ćwiczeń NATO. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w czerwcu 2017 roku podkreślił znaczenie przynależności Rosji i Białorusi do Państwa Związkowego i odrzucił wszelkie spekulacje na temat ukrytych celów Rosji jako nonsens.

20 czerwca 2017 r. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odpowiadając na pytanie dotyczące ćwiczeń, powiedział: „Będziemy uważnie śledzić i monitorować poligon Zapad w tym miejscu, a wszystkie narody mają prawo do ćwiczeń, ale ważne jest, aby narody, czy to Białoruś, czy Rosja, ćwiczyły swoje siły, które robią to zgodnie z dobrze ustalonymi wytycznymi i umowami oraz zobowiązaniami międzynarodowymi, a my mamy coś, co nazywa się dokumentem wiedeńskim, który określa, w jaki sposób ćwiczenia muszą być zgłaszane i poddawane międzynarodowym inspekcjom, i wzywamy Rosję, a także Białoruś, aby uczyniły to zgodnie z dokument wiedeński, abyśmy mieli przejrzystość, przewidywalność związaną z Zapadem 2017. Pracujemy również w ramach Rady NATO-Rosja, aby uzyskać większą przejrzystość, przewidywalność, związaną z postawą wojskową, ale także ćwiczeniami, a to zawsze jest ważne, ale szczególnie ważne teraz, kiedy widzimy większą obecność wojskową wzdłuż naszych granic w tym regionie. Jeszcze ważniejsza jest przejrzystość, międzynarodowa obserwacja ćwiczeń takich jak Zapad”.

W lipcu 2017 r. Stany Zjednoczone ogłosiły, że we wrześniu rozmieszczą baterię rakiet Patriot , helikoptery i kompanię czołgów Gwardii Narodowej w Szwecji (nie będącej członkiem NATO), aby wziąć udział w największych szwedzkich ćwiczeniach wojskowych od około 30 lat; posunięcie to nie zostało oficjalnie ogłoszone jako odpowiedź na równoczesny rosyjski Zapad. Ponadto, w ramach finansowanej przez USA operacji Atlantic Resolve , Stany Zjednoczone planowały rozmieścić około 600 spadochroniarzy ( 173. 1 Eskadry 91 Pułku Ułanów) do krajów bałtyckich, gdzie mają zostać rozmieszczone w Estonii, na Litwie i Łotwie na czas ćwiczeń Zapad 2017.

7 września minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen powiedziała dziennikarzom na spotkaniu ministrów obrony UE w Tallinie w Estonii : „Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy świadkami demonstracji zdolności i siły Rosjan. Każdy, kto w to wątpi, wystarczy spojrzeć przy dużej liczbie sił uczestniczących w ćwiczeniu Zapad: ponad sto tysięcy”.

16 sierpnia 2017 r. minister obrony Ukrainy Stepan Połtorak powiedział dziennikarzom: „Monitorujemy sytuację. Jesteśmy świadomi wszystkich ruchów wojsk rosyjskich wzdłuż naszej granicy. Zdajemy sobie sprawę, jakie zagrożenia mogą się pojawić i będziemy adekwatnie reagować na zarówno istniejące zagrożenia, jak i zagrożenia stwarzane przez grę wojenną”. 1 września szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Wiktor Mużenko powiedział, że „w celu odpowiedniego reagowania na zagrożenia zewnętrzne, w szczególności związane z ćwiczeniami Zapad 2017”, Ukraina zmodyfikowała plan swojego szkolenia wojskowego, a mianowicie przeprowadzi strategiczne ćwiczenia dowodzenia i kontroli w dniach 12-15 września . W swoim dorocznym wystąpieniu przed parlamentem 7 września 2017 r. prezydent Ukrainy Petro Poroszenko , odnosząc się do Zapadu 2017, powiedział, że „jest coraz więcej dowodów na przygotowania [Rosji] do wojny ofensywnej na skalę kontynentalną”.

W przeddzień oficjalnego rozpoczęcia Zapadu Reuters powołał się na wypowiedź wysokiego rangą urzędnika ds. Mówi się, że NATO przyjęło powściągliwe podejście, przeprowadzając kilka ćwiczeń równolegle z Zapadem, w tym coroczne ćwiczenia snajperskie na Litwie. Jednak jednoczesna trzytygodniowa Aurora w Szwecji 17 ćwiczenie (rozpoczęte 11 września 2017 r.) obejmowało ok. 19 000 żołnierzy, w tym ok. 1500 żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Norwegii i innych państw NATO. Naczelne Dowództwo Szwedzkich Sił Zbrojnych zaproponowało utworzenie bezpośredniego kanału telefonicznego do zapobiegania incydentom w rejonie Bałtyku podczas ćwiczeń Zapad 2017 i Aurora 2017.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że 14 września 2017 r. Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych NATO w Europie (SACEUR) gen. Curtis Scaparrotti zainicjował rozmowę telefoniczną z szefem Sztabu Generalnego Rosji gen. Walerijem Gierasimowem poświęconą ćwiczeniom Zapad; Rozmowa była zapowiadana jako kontynuacja spotkania Walerija Gierasimowa i przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO Petra Pawła w Baku w Azerbejdżanie we wrześniu.

Protesty w Mińsku przed ćwiczeniami

8 września 2017 r. w Mińsku na Białorusi odbył się nieautoryzowany wiec protestacyjny przeciwko ćwiczeniom Zapad, w którym wzięło udział ok. 200 osób. Wśród haseł na wiecu były: „Rosja, do domu!” i „To jest nasz kraj, nie będzie tu Rosji!”. W Associated Press z wiecu zauważono: „Chociaż policja w autorytarnej byłej republice radzieckiej często brutalnie rozbija nieusankcjonowane demonstracje, nie było aresztowań na zgromadzeniu”. Rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA Novosti dodatkowo poinformował o innym, autoryzowanym wiecu w Mińsku, zorganizowanym tego samego dnia przez opozycyjną Białoruską Konserwatywno-Chrześcijańską Partię – BPF , na którym również wygłoszono antyzapadowskie hasła.

Ćwiczenia przygotowawcze i przygotowania logistyczne

Zgodnie z oświadczeniem rosyjskiego resortu obrony, praktyczne przygotowania do Zapadu 2017 rozpoczęły się od szkolenia dowódczo-kierunkowego w Moskwie w marcu 2017 roku.

7 sierpnia 2017 r. Rosyjska Flota Północna , najpotężniejsza z jej czterech flot, rozpoczęła specjalne ćwiczenia na dużą skalę, które zostały ogłoszone przez rosyjskie oficjalne media jako faza przygotowawcza ćwiczenia Zapad 2017; dowodził nim bezpośrednio głównodowodzący rosyjskiej marynarki wojennej , admirał Władimir Korolow .

15 sierpnia 2017 roku poinformowano o rozpoczęciu napływu na Białoruś wojskowych jednostek logistycznych Rosji w celu przygotowania zaplanowanych na 21–25 sierpnia wspólnych ćwiczeń specjalnych z udziałem jednostek wojskowych i organizacji wsparcia logistycznego sił zbrojnych obu krajów w ramach tzw . przygotowania do Zapada 2017.

Na oficjalne rozliczenie Ministerstwa Obrony Białorusi w ramach przygotowań do Zapadu 2017 Rosja i Białoruś przeprowadziły w dniach 23–25 sierpnia 2017 r. wspólne taktyczne ćwiczenia lotnicze, polegające na przerzuceniu samolotów i śmigłowców Sił Powietrzno-Kosmicznych FR na białoruskie lotniska wojskowe; ćwiczono między innymi lądowanie na autostradzie.

12 września białoruskie ministerstwo obrony poinformowało, że samoloty z Zachodniego Okręgu Wojskowego Rosji zostały przerzucone na białoruskie lotniska w celu przeprowadzenia ćwiczeń; rosyjscy piloci „byli ciepło i serdecznie witani na białoruskiej ziemi” (w Maczuliszczach ).

Przebieg ćwiczenia

Prezydent Władimir Putin i szef Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow na poligonie Łużskim, 18 września 2017 r.

14 września 2017 roku rosyjskie MON poinformowało o rozpoczęciu ćwiczeń Zapad 2017 na terenie Rosji i Białorusi: na sześciu poligonach na Białorusi (Lepelsky, Losvido, Borisovsky, Osipovichesky, Ruzhansky, Domanovsky i Dretuń) oraz trzech poligonach w Rosja (Łużski, Strugi Krasnyje i Prawdinski). Ministerstwo poinformowało, że rosyjski wojskowy samolot transportowy zaczął transportować personel i sprzęt, aby wziąć udział w ćwiczeniach. Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń w raporcie informacyjnym stwierdzono, że w rejonie Państwa Związkowego wykryto nielegalną formację zbrojną; Zachodnie Dowództwo MD podjęło decyzję o zaalarmowaniu personelu 1. Armia Pancerna stacjonująca w rejonie Moskwy. Wojska wraz ze sprzętem przemaszerowały na kolejową stację załadunkową w celu przerzutu na poligon w Republice Białoruś.

Wczesnym rankiem 15 września ogłoszono przerzut sztabu 6 Armii Lotniczej oraz kilku formacji i jednostek na lotniska operacyjne do ćwiczeń „na poligonach kombinowanych iw strefie wodnej Morza Bałtyckiego”.

16 września służba prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego poinformowała, że ​​20 okrętów i okrętów wsparcia rosyjskiej Floty Bałtyckiej wyruszyło w morze, aby realizować zadania w ramach ćwiczenia Zapad-2017, takie jak obrona przeciw okrętom podwodnym i przeciwlotniczym, ostrzał artyleryjski na różne rodzaje celów. Tego dnia na Białorusi odbywało się wiele imprez. Następnego dnia ogłoszono zakończenie pierwszej fazy ćwiczeń; faza została przeanalizowana przez ekspertów jako element obronny ćwiczenia.

Szczegóły drugiego etapu, głównego etapu ćwiczeń, ogłoszono 17 września. 18 września w ćwiczeniach w obwodzie leningradzkim wziął udział prezydent Rosji Władimir Putin. Następnego dnia środki masowego przekazu poinformowały o incydencie, do którego rzekomo doszło na Poligonie Łużskim, które odwiedził Władimir Putin, 17 lub 18 września, w wyniku którego dwie osoby trafiły do ​​szpitala z obrażeniami po tym, jak helikopter ostrzelał przechodniów ; incydent został zdementowany przez rosyjskie ministerstwo obrony. Wizyta prezydenta Białorusi Łukaszenki w Rosji w celu wzięcia udziału w ćwiczeniach miała zostać odwołana, choć informacje te zostały zdementowane przez białoruskich urzędników; prezydent Łukaszenka powiedział, że pierwotny plan zakładał udział obu prezydentów w ćwiczeniach na Białorusi, ale plan został zmieniony ze względu na skalę ćwiczeń. Łukaszenka 20 września odwiedził poligon Borisovsky na Białorusi i uznał ćwiczenie za sukces.

Następstwa i analiza

19 września 2017 r. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zasugerował, że ćwiczenia Zapad 2017 rozciągną się poza 20 września i będą obejmować komponent broni jądrowej, który nie został oficjalnie ogłoszony.

Zegrzu na północ od Warszawy duże narodowe ćwiczenia Dragon 17 z udziałem kilku innych krajów NATO oraz Gruzji i Ukrainy; ćwiczenia, które trwały do ​​29 września, zostały przedstawione przez rosyjskie media jako „odpowiedź Polski i NATO na rosyjski Zapad 2017” i miały być znacznie większe niż Zapad 2017 pod względem zaangażowanych żołnierzy i sprzętu.

28 września 2017 r. Naczelny Wódz Ukrainy (i szef Sztabu Generalnego ) Wiktor Mużenko powiedział Reuterowi, że po ćwiczeniach Rosja pozostawiła na Białorusi znaczną część swoich wojsk. Rosyjskie MON odrzuciło zarzuty i stwierdziło, że zarzuty Wiktora Mużenki „pokazują [d] skalę degradacji ukraińskiego Sztabu Generalnego i niekompetencję jego szefa”.

Przemawiając w Brukseli 5 października, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że NATO ocenia, czy Rosja wycofała wszystkie wojska, które wysłała na Białoruś na ćwiczenia, i że „jest [było] za wcześnie, by dokonać ostatecznej oceny "na wiertarce.

6 października 2017 r. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział: „Cele ćwiczeń zostały osiągnięte. Zwracam szczególną uwagę na fakt, że wszystkie zaangażowane środki i siły wróciły do ​​swoich stałych baz”; zauważył również, że „zachodnie media podsycały bardzo niewiarygodne i przerażające scenariusze ćwiczeń. W pewnym momencie niektórzy urzędnicy, w tym niektórzy przywódcy państwowi, nazwali je nawet preludium do zajęcia obcych terytoriów. Wszystkie te kłamstwa zostały zdemaskowane zaraz po zakończeniu ćwiczeń, które miały charakter czysto obronny”.

W dniu 12 października 2017 r. rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że Stany Zjednoczone wykorzystały „bezprecedensową histerię” podsycaną przez zachodnie media wokół ćwiczeń Zapad 2017 jako przykrywkę do nielegalnego rozmieszczenia zespołu bojowego 2 . w Polsce, podczas gdy czołgi (87 czołgów M1A1 Abrams ) i pojazdy opancerzone 3. Brygady Pancernej ( 4. Dywizja Piechoty ) pozostały w regionie, mimo że ta ostatnia musiałaby wyjechać, by wykonać rozkaz z 1997 r. NATO-Rosja Akt Stanowiący o Wzajemnych Stosunkach, Współpracy i Bezpieczeństwie .

W dniu 8 listopada 2017 r. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział: ″ … bardzo uważnie monitorowaliśmy i śledziliśmy ćwiczenia Zapad, ale nie widzieliśmy, aby np. widzieliśmy spekulacje na temat przed ćwiczeniami. ″

W dniu 22 listopada 2017 roku prezydent Rosji Władimir Putin odbył spotkanie z „kierownictwem MON, kompleksu przemysłu obronnego, szefami ministerstw i regionów”, jednym z serii swoich spotkań z kierownictwem resortu obrony i kompleksu przemysłu obronnego w Soczi pod koniec listopada, na którym „przedyskutowano wyniki ćwiczenia Zapad 2017” (według służb prasowych Kremla) określanego przez Putina jako „kluczowe wydarzenie w kalendarzu szkoleń”; W publicznie udostępnionej części swojego wystąpienia Putin podkreślił znaczenie „aspektów cywilnych”, czyli zdolności wszelkiego rodzaju dużych przedsiębiorstw, w tym prywatnych, do „szybkiego zwiększania wolumenu produktów obronnych i usługi w potrzebie.” Słowa Putina zostały zinterpretowane przez rosyjskie media głównego nurtu jako jego rozkaz dla przemysłu „przygotowania się do wojny”.

Analiza później

Wstępna analiza zachodnich ekspertów po ćwiczeniach wykazała, że ​​​​początkowe szacunki liczby żołnierzy, którzy mają być zaangażowani, opublikowane przez zachodnich komentatorów, okazały się błędne, a Rosja „utrzymywała ćwiczenia na małą skalę, zarządzała nimi i je ograniczała”. Mathieu Boulègue z Chatham House napisał: „Kreml mógł zatem wiarygodnie twierdzić, że Zachód zareagował przesadnie i padł ofiarą siania paniki i doniesień, że Moskwa nie była transparentna co do charakteru ćwiczeń i ich intencji. Udowadnianie Zachodowi, że się myli, jest w coraz większym stopniu elementem strategii politycznej Kremla, co z kolei wzmacnia poczucie wyższości Rosji. < ... > Nie przećwiczył scenariusza wojny totalnej, ale raczej pokazał, że jest gotów podnieść koszty odstraszania, aby wygrać, jednocześnie nakładając ogromne koszty na armię najeźdźców. < ... > Zapad pokazał, że każda armia, która chce przebić rosyjską bańkę A2/AD, poniesie wystarczająco wysokie koszty, aby skutecznie ją pokonać.″

W dniu 1 października 2017 r. The New York Times opublikował podsumowanie ćwiczeń przesłane im e-mailem przez amerykańską Agencję Wywiadu Obronnego : „Siły rosyjskie stają się bardziej mobilne, bardziej zrównoważone i zdolne do prowadzenia pełnego zakresu nowoczesnych działań wojennych”.

Profesor Lamont Colucci argumentował, że jednym z trzech celów strategicznych, które według niego Rosja osiągnęła dzięki ćwiczeniom Zapad, było „przypomnienie Białorusi, kto rządzi w regionie”. Brian Whitmore z Radio Liberty podsumował: „Podczas gdy Kreml postrzegał Zapad jako wielką operację psychologiczną mającą zastraszyć Polskę, kraje bałtyckie i Ukrainę, Białoruś nie była zainteresowana konfliktem z Zachodem. I wydawało się, że Łukaszenko robił wszystko, co w jego mocy, by padać na defiladę wojskową Putina. < ... > ćwiczenia Zapad, które miały zilustrować strategiczną jedność między Rosją a Białorusią w obliczu eskalacji konfliktu Moskwy z Zachodem, uwydatniły natomiast, jak niespokojne stało się to partnerstwo”.

Zobacz też

Linki zewnętrzne