Paula K. Charltona

Paul K. Charlton
Paul K. Charlton by Gage Skidmore.jpg
Paul K. Charlton w kwietniu 2017 r.
Prokurator Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Arizony

Pełniący urząd 16 listopada 2001 r. – 7 grudnia 2006 r.
Mianowany przez George W. Bush
Poprzedzony Jose de Jesus Rivera
zastąpiony przez Diane Humetewa
Dane osobowe
Alma Mater Uniwersytet Arizony
Zawód Adwokat

Paul K. Charlton jest byłym prokuratorem Stanów Zjednoczonych i obecnym partnerem kancelarii Dentons US LLP w biurze firmy w Phoenix w Arizonie . Charlton koncentruje swoją praktykę na głośnych i złożonych sporach sądowych, dochodzeniach wewnętrznych i obronie w sprawach karnych w białych kołnierzykach. Charlton reprezentuje również szereg rządów rdzennych Amerykanów z Arizony, w tym Ak-Chin, Salt River Pima-Maricopa, Haulapai, Navajo Nation i Tohono O'odham .

Przed dołączeniem do Dentons był partnerem zarządzającym w kancelarii prawnej Steptoe & Johnson LLP . Charlton pełnił funkcję prokuratora Stanów Zjednoczonych w Dystrykcie Arizony w latach 2001–2007. Został nominowany w listopadzie 2001 przez prezydenta George'a W. Busha . Nadzorował personel liczący ponad 220 pracowników, cztery biura w całym stanie i budżet w wysokości około 20 milionów dolarów. Podczas swojej kadencji Charlton prowadził inicjatywy egzekwowania prawa przeciwko terroryzmowi, korupcji publicznej, nielegalnej imigracji i przestępczości w Kraju Indian.

Wczesna kariera

Charlton rozpoczął karierę prawniczą w 1989 roku jako zastępca prokuratora generalnego w biurze prokuratora generalnego stanu Arizona. W marcu 1991 roku Charlton dołączył do Biura Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych w Arizonie jako zastępca prokuratora USA, gdzie prowadził różne sprawy, od zabójstw po złożone sprawy o oszustwa.

adwokat Stanów Zjednoczonych

Paul K. Charlton jako prokurator USA

Charlton został potwierdzony jako Prokurator Stanów Zjednoczonych dla Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Arizony w dniu 6 listopada 2001 r.

We wrześniu 2006 roku stało się jasne, że Charlton wszczął dochodzenie w sprawie przedstawiciela Ricka Renziego (R-AZ) w sprawie umowy zamiany gruntów. Szef sztabu prokuratora generalnego Alberto Gonzalesa , Kyle Sampson , następnie umieścił Charltona na liście amerykańskich prawników, „powinniśmy teraz rozważyć wypchnięcie”. Sampson skomentował to w liście z 13 września 2006 r. do Harriet Miers , ówczesnej radczyni Białego Domu .

Charlton został poinformowany o jego zwolnieniu przez urzędnika Departamentu Sprawiedliwości Michaela A. Battle w dniu 7 grudnia 2006 r. I ogłosił swoją rezygnację 19 grudnia 2006 r. Ze skutkiem od 31 stycznia 2007 r. Ogólnie rzecz biorąc, Charlton zajął pierwsze miejsce w kraju pod względem wyroków skazujących w 2006 r.

19 marca 2007 r. Biały Dom opublikował 3000 stron akt związanych z kontrowersjami, w tym e-maile wysłane przez Charltona do Departamentu Sprawiedliwości w sprawie jego zwolnienia. 21 grudnia 2006 r. Charlton wysłał wiadomość do Williama W. Mercera , trzeciego rangą urzędnika w departamencie, pisząc: „Media pytają teraz, czy poproszono mnie o rezygnację z przecieku w śledztwie kongresmana Renziego”. Charlton nigdy nie otrzymał odpowiedzi.

The Wall Street Journal wyjaśnił dalsze zarzuty: Departament Sprawiedliwości celowo opóźniał część śledztwa w sprawie Renziego do wyborów z listopada 2006 roku. Oni napisali:

Opóźnienia, które przesunęły kluczowe zatwierdzenia w sprawie do czasu po wyborach, rodzą nowe pytania o to, czy prokurator generalny Alberto Gonzales lub inni urzędnicy mogli rozważać kwestie polityczne w niektórych dochodzeniach. ... Śledczy prowadzący sprawę Renziego przez rok przed wyborami ubiegali się o pozwolenie od wyższych urzędników Departamentu Sprawiedliwości w sprawie nakazów przeszukania, wezwań do sądu i innych narzędzi prawnych, powiedziały osoby bliskie tej sprawie. ... ... śledztwo wyraźnie posuwało się powoli: agenci federalni wszczęli sprawę nie później niż w czerwcu 2005 r., jednak kluczowi świadkowie otrzymali wezwania do sądu dopiero na początku tego roku, jak powiedzieli osoby bliskie sprawie. Pierwsze znane publicznie przeszukanie – nalot Federalnego Biura Śledczego na firmę rodzinną Renzi – nie zostało przeprowadzone [do kwietnia 2007 r.]. ...

Co więcej, „Journal” zauważył, że śledczy od miesięcy lobbowali w Waszyngtonie za zezwoleniem na podsłuchiwanie telefonu Renziego. Zezwolenie to wydano dopiero w październiku 2006 r., ale niestety dla śledczych wiadomość o śledztwie rozeszła się wkrótce potem, zakłócając ich podsłuch.

24 kwietnia 2007 roku Charlton ujawnił śledczym House'a, że ​​Brian Murray, główny doradca Renziego, zadzwonił do rzecznika Charltona, Wyna Hornbuckle'a, wkrótce po upublicznieniu wiadomości o śledztwie Renziego, prosząc o informacje w sprawie. Z kolei Charlton powiadomił o wezwaniu Departament Sprawiedliwości. Justice nie powiadomił jednak wcześniej Kongresu o kontakcie.

Drugą motywacją do usunięcia Charltona mogły być sugestie urzędnika wymiaru sprawiedliwości Brenta Warda, który powiedział w e-mailu z 20 września 2006 r., Że Charlton „nie chce podejmować dobrych spraw”. Powodem dyskontowania Charltona przez Warda wydawała się niechęć amerykańskiego prokuratora do wnoszenia zarzutów o nieprzyzwoitość przeciwko producentom filmów wideo dla dorosłych w związku z grupą zadaniową ds. ścigania nieprzyzwoitości prokuratora generalnego Alberto Gonzalesa .

Po nieporozumieniu w sprawie rozpoczęcia nagrywania na taśmę przesłuchań i zeznań przez FBI w rezerwatach Indian amerykańskich, które poparł Charlton, a Departament Sprawiedliwości sprzeciwił się, Charlton zaproponował rezygnację. W swoim zeznaniu przed Kongresem z 6 marca 2007 r. Charlton powiedział, że znalazł „niemałą dozę ironii” w fakcie, że ostatecznie został zwolniony.

Departament Sprawiedliwości zmienił swoją wieloletnią politykę zakazu nagrywania w maju 2014 r., Wymagając teraz od federalnych organów ścigania nagrywania na taśmę przesłuchań z podejrzanymi w większości przypadków. Cytowano Charltona,

Najtrudniejszą częścią udowodnienia przestępstwa jest stan umysłu, który prawie zawsze uzyskuje się na podstawie zeznań podejrzanego. To była nieuzasadniona polityka. Myślę, że to jedna z najbardziej znaczących zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych od dłuższego czasu.

Charlton starł się z administracją Busha w sprawie kary śmierci ; w co najmniej dwóch przypadkach nie domagał się kary śmierci, ale został odrzucony przez Waszyngton.

W swoim formalnym dochodzeniu dotyczącym zwolnienia prokuratorów amerykańskich Biuro Inspektora Generalnego Departamentu Sprawiedliwości stwierdziło, co następuje:

Doszliśmy do wniosku, że najbardziej znaczącym czynnikiem w usunięciu Charltona były jego działania w sprawie kary śmierci. Charlton uparcie sprzeciwiał się decyzji Departamentu o ubieganiu się o karę śmierci w sprawie o zabójstwo i irytował przywódców Departamentu, prosząc o spotkanie z Prokuratorem Generalnym, aby nakłonić go do ponownego rozważenia swojej decyzji. Jesteśmy zaniepokojeni, że urzędnicy Departamentu uznali działania Charltona w sprawie kary śmierci, w tym prośbę o spotkanie z Prokuratorem Generalnym, za niewłaściwe. Nie uważamy, aby jego działania były niesubordynowane lub uzasadniały jego usunięcie.

Od czasu odejścia z biura prokuratora USA Charlton otrzymał nagrodę Arizony State Bar Criminal Justice Award, nagrodę Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Arizony za służbę publiczną oraz nagrodę najbardziej podziwianych liderów magazynu Phoenix Business Journal .

Biuro Charltona zostało uhonorowane Nagrodą Służby Federalnej i okrzyknięte przez Departament Sprawiedliwości „modelowym programem” ochrony ofiar przestępstw. Charlton zajął trzecie miejsce wśród 93 amerykańskich prawników, biorąc udział w ogólnej liczbie 106 188 postępowań federalnych wniesionych w 2006 roku; uplasował się w pierwszej trzeciej pod względem liczby wyroków skazujących; nadzorował dystrykt w pierwszej piątce pod względem liczby postępowań związanych z imigracją; znalazło się wśród 20 najlepszych urzędów zajmujących się ściganiem narkotyków; i, w przeciwieństwie do pozostałych siedmiu spraw, zajął wysokie miejsce w sprawach dotyczących broni, ścigając 199 z 9313 takich spraw w Stanach Zjednoczonych w 2006 r., dziesiąty najwyższy w kraju i czterokrotnie wyższy od 2002 r.

Zobacz też

Linki zewnętrzne