Reakcje na protesty w Hongkongu w 2014 roku

Protesty w Hongkongu w 2014 r. Były protestem przeciwko reformie wyborczej w Hongkongu w latach 2014–2015 wprowadzonej przez Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych .

Podczas gdy grupy prodemokratyczne argumentowały, że policja użyła nadmiernej siły, zwolennicy pro-pekińscy kwestionowali to twierdzenie. Niektórzy, którzy popierali Pekin, argumentowali, że protestujący naruszyli praworządność.

Kilka krajów i organów międzynarodowych, w tym Komisja Praw Człowieka ONZ , poparło protestujących, a zachodnie media zainteresowały się protestami. Jednak Rosja wypowiedziała się przeciwko protestom.

Reakcje domowe

Piętrowy autobus w Mong Kok służy jako tablica ogłoszeń

Prodemokratyczny

  • Dyrektor Hong Kong Human Rights Monitor Law Yuk-kai był niezadowolony z niepotrzebnej przemocy stosowanej przez policję. Powiedział, że studenci włamali się na Plac Obywatelski, aby spokojnie siedzieć bez zamiaru niszczenia budynków rządowych. Zakwestionował mobilizację policji prewencji, podczas gdy protestujący nie byli zaangażowani w konflikt. Nie doceniono również nadużywania pałek przez policję, ponieważ broń ta może zaszkodzić protestującym.
  • Były sekretarz generalny Anson Chan wyraził rozczarowanie milczeniem Wielkiej Brytanii w tej sprawie i wezwał ją do potwierdzenia swojej prawnej i moralnej odpowiedzialności wobec Hongkongu, a nie tylko do myślenia o możliwościach handlowych. Chan odrzucił oskarżenia Chin o zagraniczną ingerencję, mówiąc: „Nikt z zewnątrz nie byłby w stanie wywołać takiej głębi gniewu i frustracji”.
  • Członek Rady Legislacyjnej Albert Ho z Partii Demokratycznej powiedział: „[Atak na protestujących] był jedną z taktyk stosowanych od czasu do czasu przez komunistów w Chinach kontynentalnych. Używają triad lub prorządowych motłochów, aby próbować cię zaatakować, więc rząd nie będzie musiał ponosić odpowiedzialności”.

Pro-Pekin

  • Przewodniczący Rady Legislacyjnej Jasper Tsang Yok-sing nie zgodził się, że policja była nadmiernie agresywna, mówiąc, że nie nadużywają gazu pieprzowego. W przeciwieństwie do twierdzeń innych członków pro-establishmentowych, Tsang powiedział, że widzi niewiele dowodów na działanie „obcych sił”.
  • Były dyrektor naczelny Tung Chee-hwa , prosząc studentów o opuszczenie protestu, powiedział: „Dokonaliście wielkiego poświęcenia, odkładając wszystko na bok, aby przyłączyć się do ruchu w dążeniu do demokracji. Ale rządy prawa i przestrzeganie prawa tworzą kamień węgielny demokracji”.
  • Była prezes Legco, Rita Fan, powiedziała, że ​​​​„aby wesprzeć ruch, niektórzy protestujący mają zasoby, które są wspierane przez obce siły wykorzystujące młodych ludzi w jakiejś sprawie. Dążenie do demokracji, która wpływa na środki do życia innych ludzi, jest formą demokratycznej dyktatury”.
  • 29 października Laura Cha , przewodnicząca Rady Rozwoju Usług Finansowych i członkini Rady Wykonawczej Hongkongu, chińskiego parlamentu i zarządu HSBC , powiedziała: „ Afroamerykańscy niewolnicy zostali wyzwoleni w 1861 roku, ale nie otrzymali prawa głosu aż do 107 lat później. Dlaczego więc Hongkong nie może chwilę poczekać? W internetowej petycji wezwano ją do przeprosin i wycofania swoich uwag. Rzecznik Rady Wykonawczej stwierdził w e-mailu z 31 października, że ​​„nie miała na myśli braku szacunku i żałuje, że jej komentarz wzbudził obawy”.

Sektor biznesu

Federation of Hong Kong Industries , której 3000 członków-producentów pozostało w dużej mierze nietkniętych, ponieważ produkcja w Hongkongu została w dużej mierze przeniesiona na kontynent, sprzeciwiła się protestom z powodu obaw o wpływ na zaufanie inwestorów. Podczas gdy grupy biznesowe wyraziły zaniepokojenie zakłóceniami, jakie wyrządziły ich członkom, najbogatsi ludzie w mieście pozostali dość cicho, ponieważ stanęli przed dylematem utraty patronatu przywództwa CPC, próbując jednocześnie uniknąć dalszej eskalacji poprzez jawne potępienie ruchu. W 19 dniu protestów Li Ka-Shing uznał, że głosy uczniów zostały wysłuchane przez Pekin i wezwał ich do powrotu do domu, „aby uniknąć jakiegokolwiek żalu”. Xinhua skrytykował Li za niejednoznaczność w sprzeciwie wobec ruchu i poparcie dla Leunga. Lui Che Woo , drugi najbogatszy człowiek w Azji, wydawał się mieć pro-pekińskie stanowisko, mówiąc: „obywatele powinni być wdzięczni policji”. Lui był przeciwny „jakiejkolwiek działalności, która ma negatywny wpływ na gospodarkę Hongkongu”.

Reakcje międzynarodowe

Organizacje

23 października Komitet Praw Człowieka ONZ (UNHCR), który monitoruje przestrzeganie Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych , wezwał Chiny do umożliwienia wolnych wyborów w Hongkongu. Komitet stwierdził, że powszechne prawo wyborcze obejmuje prawo do kandydowania, jak również prawo do głosowania. Opisując działania Chin jako „niezadowalające”, przewodniczący komitetu Konstantine Vardzelashvili powiedział: „Główne obawy członków Komitetu dotyczyły prawa do kandydowania w wyborach bez nieuzasadnionych ograniczeń”.

Następnego dnia rzecznik chińskiego MSZ potwierdził, że Pakt podpisany przez Chiny w 1998 r. dotyczy Hongkongu; powiedział: „Pakt nie jest środkiem reformy politycznej Hongkongu” oraz że polityka Chin w sprawie wyborów w Hongkongu ma „niezachwiany status prawny i skutek”. Reuters powiedział: „Nie było od razu jasne, w jaki sposób, gdyby przymierze miało zastosowanie do Hongkongu, mogłoby nie mieć wpływu na jego reformę polityczną”.

  •   Unia Europejska – rzeczniczka służby dyplomatycznej wyraziła zaniepokojenie UE i zaapelowała do wszystkich stron o powściągliwość.
  • Światowy Kongres Ujgurów - prezydent Rebiya Kadeer powiedział, że protesty w Hongkongu „są bardzo inspirujące” dla ruchu niepodległościowego Xinjiangu i „jeśli Hongkong wygra, skorzystają na tym również Ujgurzy”.

Stany

Przywódcy krajów, w tym Australii, Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Tajwanu, Watykanu, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, poparli prawo protestujących do protestu i ich sprawę powszechnego prawa wyborczego oraz wezwali wszystkie strony do powściągliwości. Rosja, której państwowe media podały, że protesty były kolejną kolorową rewolucją sponsorowaną przez Zachód, podobną do Euromajdanu .

Zjednoczone Królestwo

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron wyraził głębokie zaniepokojenie starciami w Hongkongu i powiedział, że czuje się zobowiązany wobec byłego terytorium . Cameron powiedział 15 października, że ​​Wielka Brytania powinna stanąć w obronie praw określonych w porozumieniu anglo-chińskim . Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Hongkong do przestrzegania praw mieszkańców do demonstracji i stwierdziło, że najlepszym sposobem zagwarantowania tych praw jest przejście do powszechnego prawa wyborczego. Były gubernator Hongkongu i obecny rektor Uniwersytetu Oksfordzkiego Chris Patten wyraził poparcie dla protestów i potępił demokratyczny model miasta w irańskim stylu. Powołując się na zobowiązanie Chin wobec Wielkiej Brytanii do przestrzegania warunków wspólnej deklaracji chińsko-brytyjskiej, wezwał rząd brytyjski do wywarcia większej presji na państwo chińskie i pomocy Chinom i Hongkongowi w znalezieniu rozwiązania impasu. Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że Patten powinien zdać sobie sprawę, że „czasy się zmieniły” i że żadna ze stron nie ma prawa ingerować w wewnętrzne sprawy Chin.

Tajwan

Na Tajwanie sytuacja w Hongkongu jest ściśle monitorowana, ponieważ Chiny dążą do ponownego zjednoczenia wyspy w modelu „ jeden kraj, dwa systemy ”, podobnym do tego stosowanego w Hongkongu. Prezydent Ma Ying-jeou wyraził zaniepokojenie rozwojem sytuacji w Hongkongu i jego przyszłości oraz powiedział, że wprowadzenie powszechnego prawa wyborczego będzie scenariuszem korzystnym zarówno dla Hongkongu, jak i Chin kontynentalnych. 10 października Święto Narodowe Tajwanu , prezydent Ma wezwał Chiny do wprowadzenia demokracji konstytucyjnej, mówiąc: „Teraz, gdy 1,3 miliarda ludzi na kontynencie stało się umiarkowanie zamożnych, będą oni oczywiście chcieli cieszyć się większą demokracją i rządami prawa. Takie pragnienie nigdy nie było monopolem zachód, ale jest prawem całej ludzkości”. W odpowiedzi na komentarze Ma, chińskie Biuro ds. Tajwanu stwierdziło, że Pekin „stanowczo sprzeciwia się uwagom na temat systemu politycznego Chin i reform politycznych w Hongkongu… Tajwan powinien powstrzymać się od komentowania tej kwestii”.

Inne stany

Wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Singapur i Malezja, wydało zalecenia dotyczące podróży dla swoich obywateli, aby omijali obszary protestów. Ze względu na dużą liczbę obywateli Filipin w Hongkongu , rząd Filipin poradził obywatelom, aby „unikali nieumyślnego postrzegania ich jako uczestników akcji protestacyjnych”.

  Kanada - Kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że Kanada „wspiera rozwój demokracji w Hongkongu i wierzy, że ciągłe przestrzeganie polityki„ Jeden kraj, dwa systemy ”przyczyniło się i pozostaje niezbędne dla stabilności i dobrobytu Hongkongu”. Ministerstwo poinformowało również, że Kanada „ponownie wyraża poparcie dla wprowadzenia powszechnych wyborów w wyborach szefa rządu w 2017 r. i wszystkich członków Rady Legislacyjnej w 2020 r., zgodnie z Ustawą Zasadniczą i demokratycznymi aspiracjami mieszkańców Hongkongu”. ,

  Francja - Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że „uważnie śledzi” demonstracje uliczne w Hongkongu i podkreśliło prawo protestujących do pokojowego marszu. Rzecznik MSZ Romain Nadal powiedział na konferencji prasowej: „Uważnie śledzimy rozwój sytuacji i potwierdzamy nasze przywiązanie do prawa do pokojowych demonstracji”.

  Niemcy - Kanclerz Angela Merkel powiedziała, że ​​wolność słowa powinna pozostać prawnie zagwarantowana w Hongkongu. Na uroczystości z okazji 24. rocznicy zjednoczenia Niemiec , w której uczestniczył Główny Sekretarz Hongkongu, Konsul Generalny Niemiec w Hongkongu, Nikolaus Graf Lambsdorff, powiedział: „… szczególnie w świetle naszej najnowszej niemieckiej historii, wierzę że Hongkong może być dumny ze swojej młodości. Jestem pewien, że wysiłki na rzecz uczynienia Hongkongu bardziej demokratycznym będą dobre dla Hongkongu politycznie, ale także gospodarczo”. Na przyjęciu zjednoczeniowym w Lipsku prezydent Niemiec Joachim Gauck porównali ducha prodemokratycznych demonstrantów w Hongkongu do ich ducha sprzed 24 lat. Powiedział, że protestujący „pokonali strach przed prześladowcami, ponieważ ich tęsknota za wolnością była większa”. Oświadczenie zostało wydane na dzień przed spotkaniem Gaucka z chińskim premierem Li Keqiangiem .

  Włochy - Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło nadzieję, że „władze lokalne i chińskie, w obliczu pokojowych żądań wielu młodych ludzi i obywateli, wykażą się mądrością i umiejętnością słuchania”. Ministerstwo opowiedziało się również za „wspólnym rozwiązaniem, które odpowiada również uzasadnionym aspiracjom tych, którzy domagają się poszanowania Konstytucji przyjętej w 1997 roku”.

  Japonia – Sekretarz Generalny Gabinetu Japonii Hiroshige Seko powiedział: „Demokratyczny Hongkong, który jest zamożny i stabilny, odegra niezwykle ważną rolę dla krajów regionu Azji i Pacyfiku, w tym Japonii. Mamy nadzieję, że Hongkong będzie w stanie utrzymać swoją wolnego i otwartego systemu w ramach (zasady) „jeden kraj, dwa systemy”.

  Rosja – rosyjskie media państwowe podały, że protesty były kolejną kolorową rewolucją sponsorowaną przez Zachód, podobną do Euromajdanu .

  Stany Zjednoczone – Po wizycie chińskiego ministra spraw zagranicznych Wang Yi w oświadczeniu Białego Domu napisano: „Stany Zjednoczone konsekwentnie wspierają system otwarty, który ma zasadnicze znaczenie dla stabilności i dobrobytu Hongkongu, powszechne prawo wyborcze i aspiracje mieszkańców Hongkongu ". Prezydent USA Barack Obama powiedział Wang Yi, że Stany Zjednoczone uważnie obserwują protesty w Hongkongu i wezwał do pokojowego rozwiązania problemu.

 Wietnam - rzecznik MSZ Le Hai Binh powiedział, że protesty były „sprawami wewnętrznymi Chin”.

Media zagraniczne

Incydent przykuł uwagę amerykańskich i europejskich mediów po odprawie i aresztowaniach poza Centralnym Kompleksem Rządowym . Lider studencki Joshua Wong pojawił się na okładce Time w tygodniu swoich 18. urodzin, a ruch pojawił się na okładce w następnym tygodniu. Podczas gdy lokalni pandemokraci i większość zachodniej prasy poparli aspiracje protestujących do powszechnego prawa wyborczego, Martin Jacques , piszący dla The Guardian , powiedział, że Chiny „w przeważającej mierze dotrzymały swojego zobowiązania do przestrzegania zasady jeden kraj, dwa systemy”. Powiedział również, że powodem niepokojów jest „rosnące poczucie dyslokacji wśród części populacji Hongkongu” od 1997 r. Tim Summers w artykule dla CNN powiedział, że protesty były podsycane przez niezadowolenie z rządu Hongkongu, ale katalizatorem była decyzja NPCSC z 2014 roku . Krytykując interpretację porozumień i zobowiązań Chin przez polityków i media, Summer powiedziała: „Wspólna Deklaracja mówi tylko tyle, że dyrektor naczelny zostanie„ mianowany przez centralny rząd ludowy na podstawie wyników wyborów lub konsultacji, które mają zostać odbyły się lokalnie [w Hong Kongu]”. Rola Wielkiej Brytanii jako współsygnatariusza tej umowy nie daje jej żadnej podstawy prawnej do skarg w tej konkretnej kwestii, a brak demokracji dla władzy wykonawczej przed 1997 r. pozostawia jej również niewiele moralnych podstaw .

Po 33 dniach okupacji, The Straits Times powiedział, że obie strony w impasie wydawały się być okopane, a jastrzębie zyskiwały przewagę, gdy umiarkowani odeszli. Benny Tai i Chan Kin-man odeszli z powodu wyczerpania próbami wywarcia moderującego wpływu na bardziej radykalnych członków HKFS i grupy twardogłowe. Osoby trzecie, które działały jako mediatorzy, były od dawna spychane na boczny tor. Ustawodawca Partii Obywatelskiej, Ronny Tong , powiedział: „Wszelkie sugestie, że odejdą, nie są już przedmiotem racjonalnej dyskusji”.

Podczas ceremonii rozdania Oscarów w 2015 roku raper Lonnie Lynn (aka Common) zachęcał mieszkańców Hongkongu do dalszej walki o demokrację, wygłaszając zwycięskie przemówienie za swoją pierwszą nagrodę w kategorii Najlepsza Oryginalna Piosenka .

Zobacz też