Jenny Carter

Jennie Carter (ok. 1830 - sierpień 1881) była amerykańską dziennikarką i eseistką , która pisała dla kalifornijskiej afroamerykańskiej gazety The Elevator ze swojego domu w hrabstwie Nevada w Kalifornii w erze rekonstrukcji . Używała pseudonimu Anna J. Trask, później Semper Fidelis. Jej prace obejmowały różnorodne tematy, w tym niewolnictwo , rasizm, prawa wyborcze kobiet, wstrzemięźliwość, politykę i imigrację, i były szeroko rozpowszechniane w czarnych społecznościach końca XIX wieku w całym Ameryki Zachodniej i do pewnego stopnia w całym kraju. W XXI wieku, wraz z ponowną publikacją jej esejów, jej twórczość zaczęła przyciągać szersze zainteresowanie.

Wczesne życie

Widok Nowego Orleanu 1840

Zapisy spisu ludności różnią się w zależności od tego, czy Carter urodził się w Nowym Jorku , czy w Nowym Orleanie . Urodziła się jako osoba koloru wolnego w 1830 lub 1831 roku i uważa się, że wczesne lata życia spędziła w Nowym Orleanie i Nowym Jorku, a młodość w Kentucky i Wisconsin . Jej matka zmarła młodo, a wychowywała ją babcia. W swoich esejach w The Elevator , opisuje dzieciństwo z klasy średniej, w którym uwielbiała czytać i „namiętnie lubiła muzykę”, nie przyjmując „pozycji młodej damy w społeczeństwie, dopóki nie byłam nieco przygotowana przez lata”. W jednym przypadku opowiada, jak ukrywała się na strychu i bawiła się sama ze swoimi lalkami w wieku czternastu lat, kiedy odwiedził ją potencjalny zalotnik. Carter miał młodszą siostrę, która zmarła na chorobę kręgosłupa w wieku dziesięciu lat. Carter napisała później w The Elevator o tym, jak źle się czuła, ponieważ uderzyła swoją siostrę trzy tygodnie przed śmiercią, wykorzystując ten incydent, aby doradzić młodszym czytelnikom, aby powstrzymali się od gniewu.

Carter pomagał zbiegłym niewolnikom w metrze

„W dzieciństwie stary człowiek powiedział mi, że jeśli będę przestrzegał trzech rzeczy, będę cieszył się dobrym zdrowiem. Powiem, że okazały się przydatne dla mnie i może dla innych, którzy czytają twoją gazetę. Po pierwsze, zachowaj zimną głowę i spokój. Po drugie, utrzymuj stopy suche i ciepłe. Po trzecie, utrzymuj serce wolne od gniewu” – napisała.

Carter opisuje kilka incydentów z dzieciństwa i młodości, kiedy zetknęła się z rzeczywistością niewolnictwa . Jako dziecko obserwowała, jak młody przyjaciel został zabrany przez panów niewolników od jego matki. Kiedy Carter mieszkała ze swoim dzieckiem w pobliżu Hazel Green w stanie Wisconsin w 1850 roku, młoda kobieta podążała za nią z przemówienia w Missouri , aby dotrzeć do jej domu z własnym dzieckiem, uciekając przed niewolnictwem. Carter ukrył kobietę w jej piwnicy, a następnie zawiózł ją buggy do kwakra „bezpiecznego domu” oddalonego o kilka kilometrów, a kobiecie udało się uciec na wolność . W innym incydencie mężczyzna, który uciekł z niewoli, pojawił się na progu jej domu, a Carter był w stanie pomóc zebrać fundusze w lokalnej społeczności, aby mógł kontynuować swoją podróż do wolności.

Przed pisaniem dla The Elevator Carter pracował jako nauczyciel i guwernantka.

Hrabstwo Nevada i kariera pisarska

Miasto Nevada , Kalifornia 1866

Carter przeniosła się do hrabstwa Nevada ze swoim pierwszym mężem, kaznodzieją o imieniu wielebny Correll, około 1860 roku, przed wojną secesyjną . Hrabstwo Nevada było obszarem w Sierra Nevada , na którym znajdowało się kilka małych, ale rozwijających się społeczności ludzi, którzy przenieśli się tam podczas kalifornijskiej gorączki złota , w tym Nevada City , Marysville i Grass Valley . Hrabstwo to było prozwiązkowe podczas wojny secesyjnej i przetrzymywało około 150-300 Afroamerykanów, którzy pracowali w różnych zawodach i biznesach. Niektóre z nich działały na rzecz praw obywatelskich i pomogły zorganizować Kalifornijską Konwencję Kolorowych w 1855 roku. Będąc żoną wielebnego, Jennie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Komisji Chrześcijańskiej Grass Valley. W 1866 roku wyszła za mąż za drugiego męża, muzyka i działacza na rzecz praw obywatelskich Dennisa Drummonda Cartera i rozpoczęła z nim życie w domu pełnym instrumentów muzycznych. Carters mieszkali na Lost Hill, a następnie na Green Street w Nevada City.

Phillip A. Bell, redaktor Cartera w The Elevator

W 1867 roku, używając pseudonimu Mrs. Trask, Carter napisał do Philipa A. Bella , redaktora The Elevator , tygodnika czarnej gazety z San Francisco, proponując napisanie opowiadań dla dzieci, które zostaną włączone do gazety. Bell spodobał się ten pomysł, publikując w następnym numerze swój list i krótki esej Carter o swoim psie z dzieciństwa w Nowym Orleanie. W ciągu następnych siedmiu lat Carter opublikowała ponad 70 artykułów w The Elevator , a jej tematy wykraczały poza historie dla dzieci po komentarze na temat Kalifornii i polityki krajowej, rasizmu , praw kobiet i prawo wyborcze, moralność, edukacja, wstrzemięźliwość i wiele innych kwestii. Później zaczęła używać pseudonimu Semper Fidelis. Ponieważ The Elevator miał nakład, który rozciągał się na cały Zachód Ameryki , Carter osiągnęła regionalną, aw niektórych przypadkach ogólnokrajową ekspozycję swojej pracy. Opublikowała również w filadelfijskiej gazecie Christian Recorder .

Carter twierdził, że mieszka w społeczności o nazwie Mud Hill, mieście „o wiele ładniejszym, niż sugerowałaby jego nazwa”, ale biograf Eric Gardner powiedział, że Mud Hill to pseudonim. W swoich felietonach twierdziła również, że ma sześćdziesiąt lat, ale w rzeczywistości była o 20 lat młodsza. Pisała w lekki sposób o sobie jako „gadatliwej” starszej pani i o tym, jak udało jej się „zachować lato w moim sercu przez całe moje sześćdziesiąt lat”, będąc „w najmniejszym stopniu godnym”, opowiadając o zdrowym życiu życie, skakanie na skakance i zabawa w chowanego z sąsiadami. Użyła dowcipu i umiejętności opowiadania ważnych historii, zakotwiczając je w najdrobniejszych szczegółach codziennego życia.

Kiedy Carter zdała sobie sprawę, że jej artykuły wykraczają poza porady dla dzieci i obejmują eseje bardziej dla dorosłych, napisała:

„Cóż, panie redaktorze, widzę, że popełniłem błąd. Zacząłem pisać dla dzieci, a skończyłem na pisaniu dla wszystkich. Niech to będzie usprawiedliwione, wraz z tysiącem innych, które zrobiłem przez całe życie”.

Wyświetlenia

Rasizm i koloryzm

Carter szybko atakowała rasizm i koloryzm w swoich felietonach. „Dzieci, słyszycie, jak wiele osób wokół was mówi o kolorze skóry, widzicie, że uwaga poświęcana białym osobom przez waszych przyjaciół jest całkowicie niezasłużona, podczas gdy osoby o ciemniejszej skórze są traktowane z chłodnym lekceważeniem. Tacy są w błędzie i możecie ich unikać jak błędów, piszę to, abyś przeczytał. Niech twoim mottem będzie uprzejmość dla wszystkich, służalczość wobec nikogo. Te przypomnienia o niewoli musimy jak najszybciej usunąć z drogi i choć chcielibyśmy traktować wszystkich z szacunkiem, nie powinniśmy mówić o kolorze, świetle i ciemności, czerni i bieli”.

Użyła incydentów z życia jej i jej męża, aby zilustrować, jak radzili sobie z rasizmem, z którym się zetknęli. W jednej kolumnie pisze o tym, jak jej mąż został skonfrontowany z białymi w pobliżu Harper's Ferry w Wirginii Zachodniej który powiedział mu, że żadna czarna osoba nie może podróżować po godzinie 16:00; w odpowiedzi Dennis Carter spokojnie zaproponował, że pobije „każdego, kto położy na nim ręce”. W innym eseju opowiada o tym, jak została zablokowana przez grupę białych mężczyzn, kiedy ona i jej mąż byli na spacerze w Nevada City. „Zwróciłem się do nich w ten sposób”, pisała: „Panowie, Fenianie, znakomici synowie dominującej rasy Anglosasów, odważni zwolennicy rządu białego człowieka, zwolennicy Andy'ego Johnsona – czy powiecie mi, czy śledź i pół kosztuje półtora pensa, ile można kupić za jedenaście pensów? I kiedy zastanawiali się nad tym trudnym problemem, pominęliśmy to.

Prawo wyborcze kobiet

Chociaż nalegała na znaczenie, jakie kobiety odgrywają w kształtowaniu społeczeństwa, Carter nie była zwolenniczką prawa wyborczego kobiet przed prawem wyborczym czarnych mężczyzn i była krytyczna wobec białych sufrażystek, które były zdenerwowane, że „gorsi” czarni mężczyźni mają prawa wyborcze, podczas gdy oni nie. „Myślę, że reformatorzy powinni uważać, aby rządzić swoimi uprzedzeniami, a jeśli nie mogą odnieść sukcesu we wszystkich swoich planach, nie powinni próbować zburzyć gwarancji wolnego człowieka, wzniesionej przez walkę o życie narodu”. „Arena życia politycznego – uważała – nie jest właściwą sferą kobiety. Ma ona na ziemi wyższą i świętszą misję. Ma wrodzoną czystość, która cofa się przed ordynarną brutalnością, obscenicznymi żartami, okropnymi przysięgami, akompaniamentem naszych dni wyborczych; a jej obecność nie powstrzyma mężczyzn w takich chwilach, a kobiety, zamiast zyskać na kontrakcie, z pewnością stracą szacunek dla siebie”. Ona i Phillip Bell, który popierał prawa wyborcze kobiet, spierali się na ten temat w windzie.

podróże

Carter podróżowała po północnej Kalifornii i Nevadzie , przesyłając swoje wrażenia z San Francisco , Carson City , Nevada City i Marysville . O San Francisco powiedziała, że ​​zasmuciła ją myśl o tym, jak mało słońca ludzie tam widzieli, i była przerażona podziałami w czarnej społeczności miasta, tak małymi, że można by je nazwać „roztoczem na górze”. Z drugiej strony pięć tygodni, które spędziła w Carson City, było „ożywczych”, a „czarni ludzie mieli się tam dobrze i mieli przyjemne domy”.

Współczesne wydarzenia

Chociaż nie wierzyła, że ​​kobiety zostaną politykami, nie powstrzymywała się od mówienia swojego zdania na temat polityki tamtej epoki, z podziałami wojny domowej między pro-niewolniczymi Demokratami i pro-unijnymi Republikanami , które nadal rozgrywały się podczas Rekonstrukcji . Carter wypowiedział się również na temat innej dzielącej kwestii: chińskiej imigracji , zdecydowanie opowiadając się po stronie chińskich imigrantów, których wielu tubylczych obywateli, czarnych i białych, próbowało powstrzymać . Wezwała swoich czytelników, aby „pamiętali o tych, którzy są związani z nami”.

O czasach, w których żyła, Carter powiedział:

Znajomy powiedział mi, że świat się trząsł. Wierzę, że jest to nie tylko świat fizyczny, ale także świat mentalny. Nigdy nie było tak wzburzonego umysłu jak obecnie, nie tylko na tym kontynencie, ale i Stary Świat jest wstrząśnięty. Bądź świadkiem rewolucji w Hiszpanii . Ludzka niewola wkrótce będzie istniała tylko w historii, a nietolerancja religijna będzie marzeniem przeszłości, a umysł będzie stanowił męskość, a nie typy fizyczne czy kolor skóry. I szczęśliwi są ci, którzy żyją w tej agitacji i pomagają w jej rozwoju! Jakże dziwne, że wielkie lekcje prawdy muszą być narzucane umysłowi przez błąd jako kontrast, przez zdumiewające zło, aby zapewnić słuszność, i przez długi, letargiczny sen, aby doprowadzić do pełnego przebudzenia!

Śmierć

Carter zmarła w sierpniu 1881 roku w wieku 51 lat. W jej nekrologu podano „Nagła śmierć” z „Dropsy of the Heart”. Została pochowana na cmentarzu Pine Grove w Nevadzie. Jej mąż Dennis Drummond Carter przeżył ją i nadal mieszkał w Nevada City w 1893 roku.

Dziedzictwo

Pisma Cartera zaczęły przyciągać szerszą uwagę krytyczną i historyczną, kiedy zostały opublikowane w książce Erica Gardnera Jennie Carter: A Black Journalist of the Early West z 2007 roku . Recenzent w American Literary Scholarship napisała, że ​​​​jej praca „niezwykle komplikuje założenia dotyczące dostępu Czarnych do klasy średniej na Zachodzie końca XIX wieku, nawet jeśli uzupełnia i potwierdza bogatą tradycję dziennikarstwa Zachodniego Wybrzeża po gorączce złota”. Garder zauważa, że ​​jego badania Cartera pomogły odkryć mało znane społeczności czarnych w Sierra Nevadas, które miały powiązania z większymi ośrodkami miejskimi, takimi jak Sacramento i San Francisco. Pisanie jak Carter, które zostało opublikowane w czarnych gazetach, wraz z podobnymi pracami Norrisa Wrighta Cuneya , Franka Webba i George'a T. Ruby'ego , powiedział Gardner, była ważną częścią twórczości literackiej XIX-wiecznych Afroamerykanów, która była często pomijana. Zauważa również, że ponieważ pracowała głównie nad krótkimi esejami, można ją porównać do Marka Twaina i Breta Harte'a , obaj dziewiętnastowieczni pisarze amerykańskiego Zachodu, którzy również używali w swojej pracy krótkiej formy eseju. Gardner spekulowała, że ​​​​jej wybór pseudonimu Semper Fidelis (Zawsze wierny) sugerował, że dla Cartera „pisanie jest gestem wiary dla społeczności, we wspólnocie, pisanie na tematy, które należy omówić, ale które mogą nie być omawiane ” , sposób na „popychanie ludzi do zaangażowania i przemyślenia problemów”.

Towarzystwo historyczne hrabstwa Nevada włączyło Cartera do swojej wystawy przedstawiającej czarnych pionierów z Sierra Nevadas z końca XIX wieku. Większość tych społeczności afroamerykańskich zniknęła do XX wieku, gdy ludzie opuszczali małe miasteczka, aby znaleźć pracę w większych miastach.

Film z rekonstrukcją, zawierający kilka esejów Jennie Carter, został nakręcony w Bibliotece Historycznej Doris Foley i na cmentarzu Pine Grove w Nevada City w Kalifornii.