Nalot na Boulogne

Nalot na Boulogne
Część planu wojen napoleońskich
Raid on Boulogne 1804 colour.jpg
i klucz. Atak na Boulogne, październik 1804 , akwarela autorstwa ED Lewisa ( HMS Tartarus ))
Data 2-3 października 1804
Lokalizacja Współrzędne :
Wynik Mały brytyjski sukces
strony wojujące
United Kingdom Zjednoczone Królestwo First French Empire Francja
Dowódcy i przywódcy
United Kingdom
United Kingdom of Great Britain and Ireland
United Kingdom of Great Britain and Ireland Lord Keith Sidney Smith Robert Fulton
Ofiary i straty
1 stracony statek

Rajd na Boulogne w 1804 roku był atakiem morskim elementów Królewskiej Marynarki Wojennej na ufortyfikowany francuski port Boulogne podczas wojen napoleońskich . Różniła się od konwencjonalnej taktyki ataków morskich z tamtego okresu, wykorzystując szeroką gamę nowego sprzętu wyprodukowanego przez urodzonego w Ameryce wynalazcę Roberta Fultona , przy wsparciu Admiralicji . Pomimo ambitnych celów atak spowodował niewielkie straty materialne dla francuskiej floty zakotwiczonej w porcie, ale być może przyczynił się do rosnącego poczucia defetyzmu wśród Francuzów co do ich szans na przekroczenie kanału La Manche w obliczu Królewskiej Marynarki Wojennej i wystrzelenie udanej inwazji na Wielką Brytanię .

Preludium

Boulogne i Armée de l'Angleterre

Francuska armia inwazyjna obozowała wokół Boulogne podczas sierpniowej wizyty Napoleona

Napoleon wyznaczył port w Boulogne pod kanałem La Manche jako jeden z głównych punktów zaokrętowania dla swojej Armée de l'Angleterre . Przygotowania do flotylli inwazyjnej, która miała przewieźć wojska francuskie przez kanał La Manche z wielu portów, trwały od późnych lat dziewięćdziesiątych XVIII wieku, ale pokój w Amiens tymczasowo je wstrzymał . Wznowienie działań wojennych spowodowało zgromadzenie sił poza Boulogne, budowę dużych obozów wojskowych i fortyfikację portu w ramach przygotowań do zgromadzenia flotylli inwazyjnej. Sam Napoleon odwiedził miasto 16 sierpnia 1804 r., aby dokonać przeglądu wojsk i wręczyć medale. Królewska Marynarka Wojenna była główną przeszkodą w udanej inwazji, ale Napoleon oświadczył, że jego flota musi być „panami kanału La Manche przez sześć godzin, a my będziemy panami świata”. W międzyczasie brytyjska obrona lądowa była niedostatecznie przygotowana i źle wyposażona, aby stawić opór siłom inwazyjnym liczącym ponad 100 000 ludzi. O ile francuskiej floty inwazyjnej nie można było zniszczyć ani w porcie, ani na morzu, wątpliwe było, aby południe kraju mogło zostać utrzymane bezpośrednio po wylądowaniu i natarciu na Londyn. Chociaż zamierzone punkty odlotu były znane i były ściśle blokowane przez Królewską Marynarkę Wojenną, Pierwszemu Lordowi Admiralicji Lordowi Melville'owi brakowało statków. Gdyby połączona flota francusko-hiszpańska zmusiła marynarkę wojenną do opuszczenia jej stacji choćby na krótką chwilę, francuskim siłom inwazyjnym mogłoby się udać przeprawić się bez przeszkód.

W obliczu narastających napięć w Wielkiej Brytanii prominentni politycy sugerowali zaatakowanie sił francuskich w porcie, mając nadzieję przynajmniej na opóźnienie przewidywanej inwazji, podczas gdy wzdłuż wybrzeża pospiesznie budowano obronę. Przez lata Boulogne było silnie ufortyfikowane, a wiele konwencjonalnych ataków już się nie powiodło, wśród których warto wymienić jeden dowodzony przez Horatio Nelsona w 1801 roku. Barek inwazyjnych broniła podwójna linia okrętów wojennych zakotwiczonych dziobem do ogona, z tymi zakrytymi przez baterie dział wzdłuż szczytów klifów. Trzeba było rozważyć nowe metody.

Brytyjskie plany ataku

Premier William Pitt spotkał się w ciągu roku z wieloma wynalazcami i taktykami-amatorami, którzy zaproponowali nowe i nowatorskie sposoby atakowania Francuzów, zanim będą mogli wypłynąć w morze. Pomysły obejmowały zatapianie statków blokowych w ujściu portu, wypuszczanie balonów przenoszących rakiety nad portem w nocy w celu zdetonowania przez mechanizm zegarowy lub wysłanie floty statków strażackich . 20 lipca 1804 roku Pitt i Sir Home Popham spotkali się z urodzonym w Ameryce wynalazcą Robertem Fultonem . Fulton pracował we Francji projektując okręty podwodne Fulton przybył do Wielkiej Brytanii i zaoferował swoje usługi Admiralicji. Zaproponował atak z użyciem kombinacji statków strażackich, torped , min i innych urządzeń wybuchowych, na co Pitt się zgodził. Podpisano kontrakt, a Fulton otrzymał zadanie współpracy z Admiralicją w celu zbudowania swoich urządzeń w oczekiwaniu na atak w tym samym roku.

Przygotowania

Napoleon opuścił Boulogne 27 sierpnia, udając się do Akwizgranu , aby odwiedzić grób Karola Wielkiego i zobaczyć się z żoną Józefiną . Armia pozostała obozująca pod Boulogne, a Brytyjczycy początkowo podejrzewali, że jego odejście było podstępem i że niespodziewanie zawróci, aby przejąć dowództwo nad armią i rozpocząć inwazję. W międzyczasie fregatę HMS Immortalite pod dowództwem kapitana Edwarda Owena przeprowadzenie badań wzdłuż francuskiego wybrzeża wokół portu. Fulton następnie ogłosił, że jego wynalazki są gotowe, a atak zaplanowano na początek października. Praca w Portsmouth Dockyard Fulton zbudował kilka rodzajów statków i urządzeń wybuchowych. „Torpedo-katamaran” był urządzeniem przypominającym skrzynię, balansującym na dwóch drewnianych pływakach i sterowanym przez człowieka za pomocą wiosła. Obciążony ołowiem, aby mógł pływać nisko w wodzie, operator był dodatkowo przebrany w ciemne ubrania i czarną czapkę. Jego zadaniem było zbliżenie się do francuskiego okrętu, zaczepienie torpedy o linę kotwiczną i po uruchomieniu urządzenia poprzez wyjęcie zawleczki, wyjęcie łopatek i ucieczkę, zanim torpeda zdetonuje. Do rozmieszczenia miała być również duża liczba beczek wypełnionych prochem strzelniczym, balastem i palnymi kulami. Unosiły się na fali i uderzając o kadłub wroga, eksplodowały. W sile znajdowało się również kilka statków strażackich, przewożących 40 beczek prochu strzelniczego i uzbrojonych tak, aby eksplodowały za pomocą mechanizmu zegarowego.

Siły zebrały się pod Boulogne we wrześniu pod ogólnym dowództwem Lorda Keitha na pokładzie jego okrętu flagowego HMS Monarch . Świadkami operacji byli Lord Melville i Fulton. Fulton wynegocjował sumę 40 000 funtów za pierwszy zniszczony statek pokładowy i połowę wartości każdego zniszczonego statku, oprócz swojej pensji w wysokości 200 funtów miesięcznie. Jednak Keith nie próbował ukryć sił brytyjskich, a Francuzi zostali zaalarmowani, że atak może być nieuchronny. Do godziny 21:00 w nocy 2 października wiatr i przypływ zostały uznane za prawidłowe i flotylla zaczęła zbliżać się do portu.

Admirał Lord Keith ponosił całkowitą odpowiedzialność za brytyjskie siły morskie podczas nalotu

Napaść

Brytyjczycy podeszli w trzech dywizjach. Okręty strażackie były eskortowane przez kilka brygów armatnich, którym towarzyszyły katamarany torpedowe Fultona, w sumie do 18. Francuzi odpowiedzieli na zwiększone siły brytyjskie, zakotwiczając swoją linię fregat dalej na lądzie i rozmieszczając ochronną linię szalup . Francuscy wartownicy wkrótce zauważyli zbliżające się statki i otworzyli ogień. Porzucając wszelkie nadzieje na zaskoczenie, załogi na statkach strażackich skierowały się do przodu, uruchomiły mechanizmy i porzuciły statek. Rezultaty były spektakularne wizualnie, ale osiągnięto niewiele. Jeden statek strażacki eksplodował w szczelinie między dwiema fregatami, inny przeszedł między linią francuską i eksplodował za nią. Inny został zatrzymany przez francuską szalupę, której załoga weszła na pokład i zaczęła przeszukiwać. Kiedy to robili, wybuchł, zabijając Francuzów na jego pokładzie i niszcząc szalupę obok. To był jedyny sukces tej nocy, ani katamarany torpedowe, ani eksplodujące beczki nie odniosły sukcesu. Brytyjczycy pozostawali w akcji do 4 rano następnego dnia, kiedy wichura zmusiła ich do szukania schronienia Downs .

Wyniki

Akcja przyniosła rozczarowująco niewiele, jeśli chodzi o Brytyjczyków. Fulton twierdził, że jego maszyny nie były właściwie używane i zaczął je udoskonalać, aby były łatwiejsze w obsłudze. Keith, który od początku był sceptyczny, okazał współczucie, biorąc pod uwagę, że mieli pecha i że kolejna próba może przynieść większy sukces. Melville przyznał się do tego, ale zauważył, że atak miał implikacje psychologiczne, szerząc panikę wśród Francuzów. Francuzi zaczęli budować serię wysięgników i łańcuchów w poprzek wejścia, aby udaremnić podobne ataki w przyszłości, co wymagało czasu i wprowadziło ich w defensywny, a nie ofensywny sposób myślenia. Do tej pory nadeszła zima i wszelkie myśli o inwazji trzeba było odłożyć najwcześniej na wiosnę 1805 roku. Charakter urządzeń użytych w ataku wywołał szyderstwa ze strony większości brytyjskiej opinii publicznej, która uznała to za niesprawiedliwą i niesportową metodę prowadzenia wojny. Fulton podjął kolejną próbę użycia swoich urządzeń przeciwko flocie pod Boulogne 19 września 1805 r., Tym razem w towarzystwie Sir Sidneya Smitha , ale ponownie atak nie przyniósł żadnych znaczących rezultatów.

Notatki

Linki zewnętrzne