Sprawa sióstr Chaczaturian

Sprawa sióstr Chaczaturian ( ros . Дело сестёр Хачатурян ) to trwająca w Rosji głośna sprawa karna , która wywołała publiczne oburzenie przemocą domową w tym kraju. Siostry Kristina, Angelina i Maria Chaczaturian zostały aresztowane 28 lipca 2018 r. i oskarżone o zabójstwo z premedytacją ich ojca, Michaiła Chaczaturiana. W chwili popełnienia przestępstwa siostry miały 19, 18 i 17 lat. W dniu 14 czerwca 2019 r. zarzuty zmieniono na zabójstwo z premedytacją „popełnione przez grupę osób lub w wyniku spisku” ( rosyjskiego kodeksu karnego , artykuł 105.2 (g)), zagrożone karą do dwudziestu lat pozbawienia wolności. Obrona stwierdziła, że ​​siostry działały w obronie własnej , nie mając innego wyjścia, ponieważ przez długi czas przed zarzucanym im przestępstwem były poddawane ciągłej przemocy i wykorzystywaniu seksualnemu przez ojca. Sprawa wywołała ogromne oburzenie społeczne, w obronie sióstr stanęli działacze społeczni. W Moskwie, Sankt-Petersburgu i innych miastach odbyły się protesty społeczne popierające siostry i wzywające do zmiany ustawodawstwa dotyczącego przemocy domowej i jej zapobiegania.

Oś czasu

Aresztować

Klatka schodowa, gdzie po morderstwie wychodzi jedna z sióstr Chaczaturianek

Wieczorem 27 lipca 2018 r. na klatce schodowej jego apartamentowca przy autostradzie Altufevskoe w Moskwie znaleziono ciało 57-letniego Michaiła Chaczaturiana z „wieloma ranami kłutymi i ciętymi na klatce piersiowej i szyi . Podczas przeszukania policja skonfiskowała z mieszkania Chaczaturiana liczne rodzaje broni: nóż , młotek , kuszę , karabin , dwie wiatrówki , broń traumatyczną , 16 kul i 16 strzałek . Następnego dnia aresztowano pod zarzutem zabójstwa jego trzy córki: Krestinę, Angelinę i Marię w wieku 19, 18 i 17 lat. Podczas przesłuchania przyznały się do zabójstwa i ujawniły przyczynę popełnienia przestępstwa, odnotowaną przez śledczych jako „wrogie stosunki osobiste z powodu ojca powodującego cierpienie moralne przez dłuższy czas”. W dniu 29 lipca zostali oskarżeni o zabójstwo bez okoliczności obciążających. Jak zeznali oskarżeni, Michaił przez lata bił i poniżał swoje córki, a także dokonywał na nie napaści moralnej i wykorzystywania seksualnego.

Jak wykazało śledztwo, w dniu śmierci Michaił Chaczaturian wrócił do domu po leczeniu w Centrum Psychiatryczno-Neurologicznym im. Sołowjowa i ponownie ukarał córki za dodatkowe wydatki i „bałagan” w ich mieszkaniu. Mężczyzna zamknął się z każdym z nich w pokoju i rozpylał gaz z gazu pieprzowego w twarze dziewcząt. Zatruta dużą dawką gazu Krestina zemdlała z powodu astmy atak. Wtedy Angelina i Maria, obawiając się o zdrowie starszej siostry, postanowiły zabić ojca. Wieczorem, gdy Michaił drzemał w fotelu, dwie młodsze siostry zaatakowały go, uderzając nożem myśliwskim i młotkiem. Przebudzony Chaczaturian próbował się bronić. Krestina usłyszała hałas, weszła do pokoju i rozpyliła gaz pieprzowy w kierunku ojca, aby chronić swoje siostry. Następnie pobiegła na schody na zewnątrz mieszkania. Chaczaturian poszedł za nią. Angelina wyrwała nóż Marii i dźgnęła Michaiła raz w serce, zabijając go. Po śmierci Chaczaturiana jego córki skaleczyły się nożem, aby wyglądało na to, że je zaatakował i wezwały policję.

Tuż po zatrzymaniu dziennikarze zaczęli publikować nagrania dźwiękowe i korespondencję dziewcząt, które miały świadczyć o przemocy i molestowaniu seksualnym ze strony ojca. Ich prawnicy przyjęli strategię obronną, która zaprzeczała spiskowi z premedytacją i skupiała się na spontaniczności zabójstwa ze względu na trudny stan emocjonalny sióstr.

Środowisko rodzinne

Wraz z głównym śledztwem członkowie Publicznej Komisji Monitorującej wszczął inspekcję lokalnych agencji ochrony dzieci. W ocenie obrony organizacje nie podjęły niezbędnych działań po otrzymaniu skarg na ojca Chaczaturiana od nauczycieli szkolnych sióstr. Ponadto Michaił Chaczaturian był wielokrotnie zgłaszany na policję, jednak po zabójstwie organy ścigania zaprzeczyły, by otrzymywały takie zgłoszenia zarówno za pośrednictwem infolinii, jak i na miejscowy posterunek policji. Matka dziewcząt, Aurelia Dunduk, zasugerowała, że ​​bezczynność policji była spowodowana bliskimi związkami Chaczaturiana z lokalnymi szefami policji. Informacje te zostały następnie potwierdzone przez Nową Gazetę informatorzy z Federalnej Agencji Bezpieczeństwa.

Aurelia Dunduk poznała swojego przyszłego męża w 1996 roku, trzy lata po przeprowadzce do Moskwy. Według niej Chaczaturian zaczął ją bić, gdy miała 19 lat i była w ciąży z ich pierwszym dzieckiem, synem Siergiejem. Później tak scharakteryzowała ich małżeństwo: „Pobraliśmy się ze łzami w oczach. Bił mnie – a potem poszliśmy się pobrać. I to trwało 20 lat. Z krewnymi, z nieznajomymi – mógł krzyczeć na mnie, pobili mnie do krwi, a potem jakby nic się nie stało: „Aurelio, zrób mi herbaty” . chłopiec skończył ósmą klasę, ojciec wyrzucił go z domu. Po pewnym czasie Chaczaturian wypędził Aurelię z domu i pod groźbą zabójstwa zabronił jej spotykać się z córkami.

Przyjaciele i znajomi zwracali uwagę na pobożność i przesądy Michaiła oraz surowe zasady, które ustanowił dla rodziny. Matka, siostra i siostrzeniec Chaczaturiana mieszkali z resztą rodziny. patriarchalne i mizoginistyczne poglądy ojca i twierdzili, że Aurelia powinna cierpieć bicie. Według Dunduka Chaczaturian uzależnił się od środków nasennych , co między innymi spowodowało dramatyczną zmianę jego nastroju. Sąsiedzi, nauczyciele, przyjaciele córek i ich rodzice potwierdzili, że Chaczaturian często zachowywał się agresywnie wobec swojej rodziny.

Jako oskarżeni i świadkowie zeznał, Michaił Chaczaturian zaczął nękać córki wkrótce po rozstaniu z żoną. Jedna z sióstr próbowała popełnić samobójstwo po tym, jak została zmuszona do uprawiania seksu oralnego z Chaczaturianem, ale lekarze ją reanimowali. W toku śledztwa siostry twierdziły, że ojciec zmuszał je do czynności seksualnych wbrew ich woli. Znajomi i krewni Angeliny zeznawali również w ponad dziesięciu znanych im przypadkach przemocy seksualnej wobec niej. Badanie lekarskie potwierdziło, że dziewczynki odniosły obrażenia w wyniku wykorzystywania seksualnego. W 2018 roku Chaczaturian praktycznie przestał wypuszczać młode kobiety z domu. Danduk twierdzi, że córki nie informowały jej o sytuacji w rodzinie, żeby jej nie denerwować.

W jednym z wywiadów Christina opowiedziała o porządku, jaki zarządził w domu ich ojciec:

Zażądał, abyśmy zawsze tam byli i przychodzili na jego pierwsze wezwanie. Miał specjalny dzwonek, którym dzwonił i któryś z nas powinien natychmiast do niego biec dzień i noc. I róbcie, co każe — wodę, jedzenie i różne inne rzeczy przynosić… Nie mógł się nawet wysilić, żeby sam otworzyć okno, a my musieliśmy mu służyć jako niewolnicy.

Maria i Angelina chodziły do ​​tej samej klasy, ale w ostatnich latach prawie nigdy nie pozwolono im chodzić do szkoły, ponieważ ojciec zmusił je do opieki nad nim. Siostry relacjonowały, że były nieustannie zastraszane i zastraszane bronią. Poza psychologiem szkolnym którzy próbowali rozmawiać z dziewczętami o ich sytuacji rodzinnej, sąsiedzi i nauczyciele szkolni woleli nie wtrącać się i nie udzielali znaczącego wsparcia. Co więcej, niektórzy krewni i przyjaciele Michaiła Chaczaturiana stanęli w jego obronie, twierdząc, że oskarżenia o wykorzystywanie seksualne i przemoc domową to zwykłe prowokacje. Na przykład kuzyn dziewcząt, Arsen Chaczaturian, stwierdził, że kłamały w sprawie bicia, aby zniesławić ojca.

Dochodzenie

W dniu 30 lipca 2018 r. w moskiewskim sądzie Ostankino odbyła się rozprawa w sprawie aresztowanych dziewcząt . Sędzia przedłużył karę więzienia o kolejne 72 godziny. Rzecznik sądu poinformował, że w trakcie postępowania śledczy podnieśli zarzuty ze zwykłego zabójstwa do zabójstwa z artykułu 105.2 (g) rosyjskiego kodeksu karnego , co zaostrzyło oczekiwaną karę. Na początku sierpnia śledztwo przeprowadziło oględziny narzędzia zbrodni oraz przesłuchało krewnych i przyjaciół oskarżonego. Ponadto śledczy otrzymali kopie nagrań z kamer monitoringu w domu Chaczaturiana i przeprowadził eksperyment śledczy na miejscu zbrodni. Prokuratorzy doszli do wniosku, że dziewczęta działały z premedytacją, a młodsza siostra Maria zadała ojcu co najmniej 35 ciosów nożem.

Adwokaci Aleksei Liptser, Aleksei Parshin i Yaroslav Pakulin nadal nalegali na niewinność oskarżonych i argumentowali, że młode kobiety próbowały zapobiec przemocy i działały defensywnie:

dziewczęta żyły w środowisku ciągłego zagrożenia życia własnego i sióstr. Będąc praktycznie odizolowani od świata zewnętrznego, byli przekonani, że uzyskanie pomocy z zewnątrz jest niemożliwe, a to czyniło sytuację beznadziejną. Ich działania miały na celu powstrzymanie nieuchronnej przemocy, jaka została wobec nich popełniona”.

31 lipca przedstawiciele Moskiewskiej Publicznej Komisji Monitorującej odwiedzili siostry przebywające w areszcie śledczym (SIZO). Tam dziewczęta zgłosiły naruszenia ich praw przez policję po aresztowaniu; na przykład oskarżonym nie wyjaśniono ich praw i złożyli pierwsze zeznania bez adwokatów.

2 sierpnia moskiewski sąd Ostankino przedłużył areszt tymczasowy o kolejne dwa miesiące. Cztery dni później sprawą zajęła się Centrala Komitetu Śledczego. Rosyjska Rzecznik Praw Obywatelskich Tatiana Moskalkowa uznała decyzję sądu za przesadną , a obrona złożyła apelację. W SIZO oskarżeni mieli możliwość studiowania i spotkania z psychologiem. Na początku września, po psychiatrycznym , młodsza siostra została uznana za nieświadomą swojego czynu i przeniesiona na oddział psychiatryczny więzienia Butyrka . Chociaż pozostałe dwie siostry zostały uznane za zdrowe, eksperci zdiagnozowali u nich zespół maltretowanej kobiety i zespół stresu pourazowego .

W połowie sierpnia śledztwo uznało „niemoralne zachowanie” Chaczaturiana wobec jego córek i potwierdziło fakt wykorzystywania psychicznego i seksualnego. Choć sąd najpierw odrzucił wniosek o areszt domowy, to pod koniec września najmłodsza i średnia siostra zostały zwolnione z aresztu śledczego. Przez trzy miesiące mieli zakaz wykonywania pewnych czynności, takich jak korzystanie z Internetu , a także komunikowanie się z niektórymi bliskimi i mediami.

Wujek sióstr, Genadik Musaelya, został uznany za ofiarę w śledztwie. Wraz z żoną Nairą Chaczaturian, która jest też siostrą Michaiła, Musaelya złożył skargę na zwolnienie dziewcząt z aresztu śledczego. Pomimo tego, że sami oskarżeni zrzekli się spadku po ojcu, niektórzy krewni, wypowiadając się w mediach, oskarżyli ich o motywy najemnicze. rejestrację Krestiny w mieszkaniu.

W dniu 14 czerwca 2019 r. śledczy postawili siostrom zarzut „morderstwa popełnionego przez grupę osób w następstwie spisku z premedytacją”, co oznacza karę pozbawienia wolności od 8 do 20 lat. Prokuratura jako motyw zabójstwa wskazała „bezprawne akty przemocy ze strony ojca”. odpowiedzi na to prawnicy skierowali skargi do Przewodniczącego Komitetu Śledczego Aleksandra Bastrykina . Obrona nalega, aby śledztwo uznało samoobronę za główny motyw nakłaniania dziewcząt do przestępstwa. Śledczy zwrócili się również o przedłużenie o miesiąc zakazu niektórych czynności dla sióstr. 26 czerwca petycja została uwzględniona, więc zakaz przedłużono do 28 lipca, a później przedłużono jeszcze bardziej.

W dniu 11 lipca 2019 roku poinformowano, że Komitet Śledczy planuje pośmiertnie oskarżyć Michaiła Chaczaturiana o tortury, akty przemocy o charakterze seksualnym oraz zmuszanie do udziału w czynnościach seksualnych.

Na początku 2020 roku poinformowano, że zastępca prokuratora generalnego Viktor Grin odmówił podpisania aktu oskarżenia wobec sióstr, sugerując śledczym zmianę kwalifikacji zarzutów z zabójstwa na niezbędną samoobronę. Śledczy sprzeciwili się, jednak prokurator generalny Jurij Czajka nalegał na wydanie nakazu, podkreślając, że potrzebne są dodatkowe badania psychologiczne i psychiatryczne.

Do 13 maja zakończono dodatkowe śledztwo, a zarzuty morderstwa pozostały na swoim miejscu. W lipcu Prokuratura Generalna zatwierdziła akt oskarżenia.

W sierpniu 2020 r., gdy sprawa trafiła do moskiewskiego Sądu Miejskiego, uwzględnił wniosek prawników Krestiny i Angeliny o rozpoznanie sprawy przez ławę przysięgłych . Maria została uznana za niezdolną do stawienia się przed sądem , a prokuratorzy mieli wystąpić do sądu o zarządzenie jej leczenia w osobnym procesie.

4 grudnia 2020 roku Sąd Basmanny w Moskwie uznał za bezprawną odmowę śledczego wszczęcia postępowania karnego przeciwko Michaiłowi Chaczaturianowi. Na początku lutego 2021 roku Moskiewski Sąd Miejski przekazał sprawę przeciwko Angelinie i Krestinie z powrotem do prokuratury do czasu uzyskania kwalifikacji prawnej działań ich ojca. W marcu wszczęto sprawę przeciwko Michaiłowi pod zarzutem napaści na tle seksualnym, przymusu seksualnego i tortur, a siostry uznano za jego ofiary.

W 2021 roku w trakcie śledztwa przeciwko Michaiłowi Chaczaturianowi eksperci pośmiertnie oświadczyli, że manipulował ludźmi poprzez zastraszanie, demonstrowanie przemocy, okrucieństwo, zniewagi, poniżanie, pobicie, znęcanie się, przemoc fizyczną i seksualną oraz pociąg seksualny. zaburzenie, czyli pedofilię .

29 maja 2022 roku poinformowano o zakończeniu śledztwa przeciwko Michaiłowi. Został oskarżony o przemoc seksualną, pobicie i rozpowszechnianie pornografii.

Reakcja publiczna

Psycholog Zara Harutyunyan wygłasza wykład w koszulce z okazji uwolnienia sióstr Chaczaturian

Sprawa sądowa sióstr Chaczaturian wywołała silną reakcję opinii publicznej i była wielokrotnie omawiana w państwowych kanałach telewizyjnych . W Moskwie, Petersburgu i innych dużych miastach odbyły się protesty i pojedyncze pikiety przeciwko wyrokowi. Zwolennicy sióstr Chaczaturian wystosowali petycję do Komisji Śledczej o umorzenie postępowania karnego. Do czerwca 2019 roku petycję podpisało ponad 115 tysięcy osób.

6 lipca zamiast nieuprawnionego (zamiast Alei Akademika Sacharowa , urząd mera proponował zorganizowanie marszu w Lublinie ) na Placu Błotnym w Moskwie odbyła się seria pikiet poparcia dla dziewcząt. Do rzeźby „Dzieci – ofiary wad dorosłych” podchodzili także działacze Państwa Męskiego , którzy uważali siostry za zabójców z zimną krwią („Marsz Sióstr” nie przeszedł m.in. zmarły - Arsen Chaczaturian). Zatrzymano cztery osoby, z których trzy były członkami męskiego państwa. Organizatorzy próbowali uzgodnić marsz Aleją Sacharowa 27 lipca, ale odmówiono im ( jako alternatywne miejsce zaproponowano Maryino ).

Dziewczyny były wspierane przez wiele osób publicznych: amerykańskiego piosenkarza Serja Tankiana , pisarkę Narine Abgaryan , dziennikarzy Ksenię Sobczak i Jurija Duda , muzyka Bastę , piosenkarkę Annę Sedokovą , a także organizacje pozarządowe Кризисный центр для женщин i Насилию.нет i inne.

Publiczne oburzenie było spowodowane jego znaczeniem dla obecnego rosyjskiego systemu sądowniczego. Zdaniem Eleny Sołowjowej, szefowej stowarzyszenia adwokackiego Sodeistvie , sprawa sióstr Chaczaturianek może przyczynić się do ponownego rozważenia pojęcia „niezbędnej samoobrony” i poszerzenia jej zastosowania prawnego. W mediach i sieciach społecznościowych użytkownicy aktywnie dyskutowali o etycznej stronie sprawy sądowej i problemie milczenia diaspor . Niemniej jednak wielu krytykuje zachowanie sióstr na podstawie ich „szczęśliwego” wyglądu na zdjęciach w sieciach społecznościowych.

Zobacz też