Brytyjskie Stowarzyszenie Chiropraktyki przeciwko Singhowi
Brytyjskie Stowarzyszenie Chiropractic (BCA) przeciwko Singh było wpływową akcją o zniesławienie w Anglii i Walii, powszechnie uznawaną za katalityczne wydarzenie w kampanii na rzecz reformy zniesławienia, w której wszystkie partie w wyborach powszechnych w 2010 r . Zobowiązały się manifestem do reformy zniesławienia i przejścia zniesławienie Ustawa z 2013 r. przyjęta przez brytyjski parlament w kwietniu 2013 r.
Sprawa została wniesiona przez British Chiropractic Association przeciwko autorowi naukowemu i dziennikarzowi Simonowi Singhowi . Występujący w czasie, gdy sceptycy zaczynali korzystać z mediów społecznościowych, takich jak Twitter i spotkań społecznościowych, takich jak The Amazing Meeting i Skeptics in the Pub , zgromadził dużą społeczność wspierających naukę maniaków i zaowocował bezprecedensowymi relacjami medialnymi na temat chiropraktyki i wątpliwych twierdzeń o nim. W pewnym momencie tak zwany „kwaklak” doprowadził do 500 formalnych skarg w ciągu 24 godzin do BCA, a przed zamknięciem sprawy jedna czwarta wszystkich członków Brytyjskiego Stowarzyszenia Chiropraktyki była formalnie badana.
Tło
W dniu 19 kwietnia 2008 r. The Guardian opublikował kolumnę Singha „Beware the Spinal Trap”, artykuł krytyczny wobec praktyki chiropraktyki , w wyniku którego Singh został pozwany o zniesławienie przez British Chiropractic Association (BCA). Kiedy sprawa została wniesiona przeciwko niemu po raz pierwszy, The Guardian wsparł go i sfinansował jego poradę prawną, a także zaoferował pokrycie kosztów prawnych BCA w ramach ugody pozasądowej , jeśli Singh zdecyduje się na ugodę.
Artykuł rozwinął temat książki, którą właśnie opublikowali Singh i Edzard Ernst , Trick or Treatment? Medycyna Alternatywna na rozprawie i wygłaszał różne stwierdzenia o braku przydatności chiropraktyki „w przypadku takich problemów, jak infekcje ucha i kolka niemowlęca ”:
Można by pomyśleć, że współcześni kręgarze ograniczają się do leczenia problemów z kręgosłupem, ale w rzeczywistości wciąż mają dość zwariowane pomysły. Fundamentaliści twierdzą, że mogą wyleczyć wszystko. A nawet bardziej umiarkowani kręgarze mają pomysły ponad swoją pozycję. Brytyjskie Stowarzyszenie Chiropraktyków twierdzi, że ich członkowie mogą pomóc w leczeniu dzieci z kolką , problemami ze snem i karmieniem, częstymi infekcjami ucha, astmą i długotrwałym płaczem, mimo że nie ma na to ani krzty dowodów. Ta organizacja jest szanowaną twarzą zawodu chiropraktyka, a jednak z radością promuje fałszywe zabiegi.
Postępowanie sądowe
W maju 2009 r. sędzia Eady orzekł na wstępnej rozprawie w Royal Courts of Justice, że samo użycie wyrażenia „szczęśliwie promuje fałszywe leczenie” oznaczało, że Singh stwierdzał w rzeczywistości (a nie jako osobistą opinię lub metafora), że Brytyjskie Stowarzyszenie Chiropraktyków świadomie nieuczciwie promowało chiropraktykę w leczeniu przedmiotowych dolegliwości dzieci. Singh zaprzeczył, że zamierzał mieć takie znaczenie.
Singh postanowił odwołać się od orzeczenia, które znacznie podniosło potencjalną odpowiedzialność finansową, z jaką musiałby się zmierzyć, gdyby przegrał sprawę. Zezwolenie na odwołanie zostało przyznane w październiku 2009 roku.
Rozprawa przedprocesowa odbyła się w lutym 2010 r. przed trzema starszymi sędziami w Royal Courts of Justice. W kwietniu 2010 r. Uwzględnili apelację Singha, orzekając, że sędzia sądu najwyższego „popełnił błąd w swoim podejściu”. Sąd Apelacyjny uchylił poprzednie orzeczenie, że komentarze Singha były stwierdzeniem faktu i zamiast tego orzekł, że Singh ma prawo bronić swoich komentarzy jako prawnie dopuszczalnych uczciwych komentarzy .
BCA wycofało powództwo o zniesławienie wkrótce po tym orzeczeniu, co zakończyło sprawę sądową.
Przyjęcie
Zanim orzeczenie w trybie prejudycjalnym Eady zostało uchylone w wyniku odwołania, komentatorzy stwierdzili, że orzeczenie to może stanowić precedens, który miałby mrożący wpływ na wolność słowa w celu krytykowania medycyny alternatywnej . Artykuł redakcyjny w Nature skomentował tę sprawę i zasugerował, że BCA może próbować stłumić debatę i że stosowanie angielskiego prawa o zniesławieniu stanowi obciążenie dla prawa do wolności wypowiedzi, które jest chronione przez Europejską Konwencję Praw Człowieka .
The Wall Street Journal Europe przytoczył tę sprawę jako przykład tego, jak brytyjskie prawo o zniesławieniu „mrozi wolność słowa”, mówiąc, że:
W rezultacie Kongres Stanów Zjednoczonych rozważa ustawę, która uczyniłaby brytyjskie wyroki o zniesławienie niewykonalnymi w Stanach Zjednoczonych … Jest mało prawdopodobne, aby pan Singh był ostatnią ofiarą brytyjskich przepisów dotyczących zniesławienia. Rozstrzyganie sporów naukowych i politycznych poprzez procesy sądowe jest jednak sprzeczne z zasadami, które umożliwiły postęp Zachodu. „Celem nauki nie jest otwieranie drzwi do nieskończonej mądrości, ale wyznaczanie granic nieskończonym błędom” – Bertolt Brecht w Życiu Galileusza . Czas, aby brytyjscy politycy ograniczyli prawo, aby w kraju zapanowała mądrość, a nie błędy.
Organizacja charytatywna Sense about Science rozpoczęła kampanię lobbingową, aby zwrócić uwagę na tę sprawę. Wydali oświadczenie i rozpoczęli internetową petycję zatytułowaną „Angielskie prawo o zniesławieniu nie ma miejsca w naukowych sporach o dowody”, którą podpisało około 20 000 osób. Sprawą zajmowało się wiele źródeł prasowych.
Rozgłos, jaki wywołała akcja o zniesławienie, doprowadził do „wściekłej reakcji”, z formalnymi skargami na fałszywe reklamy skierowanymi przeciwko ponad 500 indywidualnym kręgarzom w ciągu jednego 24-godzinnego okresu, przy czym liczba ta wzrosła później do jednej czwartej wszystkich brytyjskich kręgarzy. Skłoniło to również McTimoney Chiropractic Association do napisania w ujawnionej wiadomości do swoich członków, w której doradza im usunięcie ulotek zawierających twierdzenia dotyczące urazu kręgosłupa szyjnego i kolki z ich praktyki, aby byli ostrożni w stosunku do nowych pacjentów i zapytań telefonicznych oraz mówili swoim członkom: „Jeśli ty mieć stronę internetową, usuń ją TERAZ” i „Na koniec zdecydowanie zalecamy, aby NIE omawiać tego z innymi, zwłaszcza z pacjentami”. Cytuje się, jak jeden z kręgarzy powiedział, że „pozwanie Simona było gorsze niż jakikolwiek efekt Streisanda , a kręgarze wiedzą o tym i nic nie mogą z tym zrobić”.
W odpowiedzi na żądania, aby Brytyjskie Stowarzyszenie Chiropraktyków „zaangażowało się w naukową debatę nad swoim stanowiskiem”, BCA wydało oświadczenie, które rzekomo przedstawia dowody naukowe, ale „poparte zaledwie 29 cytatami”. Według The Guardian , artykuł był
rozdarty na strzępy przez blogerów w ciągu 24 godzin od publikacji, zanim zostanie poddany dalszemu rozdrabnianiu w British Medical Journal . Okazało się, że 10 cytowanych artykułów nie miało nic wspólnego z leczeniem chiropraktycznym, a kilka nie było nawet badaniami. Pozostała część składała się z niewielkiej kolekcji badań niskiej jakości. Co poważniejsze, BCA wprowadziło opinię publiczną w błąd, wprowadzając w błąd jeden artykuł, przegląd Cochrane'a, analizujący skuteczność różnych metod leczenia moczenia nocnego...
W nowym raporcie Generalna Rada Chiropraktyki „odrzuciła twierdzenia BCA - te same twierdzenia, które leżą u podstaw jej pozwu o zniesławienie przeciwko Simonowi Singhowi. ... Warto zauważyć, że raport stwierdza, że dowody nie potwierdzają twierdzeń, że chiropraktyka jest skuteczna w przypadku kolki dziecięcej, moczenia nocnego, infekcji ucha lub astmy, a Singh został pozwany za opisanie go jako „fałszywego”.
Skutki prawne
Sprawa Singha i kilka innych głośnych spraw skłoniły trzy organizacje ( Sense about Science , Index on Censorship i English PEN ) – wszystkie zainteresowane wolnością słowa i debatą naukową – do połączenia sił w celu utworzenia kampanii Libel Reform. W dniu 25 kwietnia 2013 r. Ustawa o zniesławieniu z 2013 r. Uzyskała zgodę królewską i stała się prawem. Celem zreformowanej ustawy o zniesławieniu jest „zapewnienie właściwej równowagi między prawem do wolności wypowiedzi a ochroną dobrego imienia”. Zgodnie z nowym prawem, powodowie muszą wykazać, że ponieśli poważną szkodę, zanim sąd przyjmie sprawę. Do kluczowych obszarów objętych nową ustawą należy także dodatkowa ochrona operatorów stron internetowych, obrona „odpowiedzialnej publikacji w interesie publicznym” oraz nowa ustawowa obrona prawdy i rzetelnych opinii.