Zagadnienia polityczne w szkolnictwie wyższym w Stanach Zjednoczonych
Ten artykuł jest częścią serii podsumowującej |
edukację w Zjednoczonych |
---|
Stanach |
Kwestie |
Poziomy edukacji |
Portal edukacyjny Portal Stanów Zjednoczonych |
Szkolnictwo wyższe w Stanach Zjednoczonych jest opcjonalnym etapem kształcenia formalnego następującym po ukończeniu szkoły średniej . Wykształcenie wyższe , zwane także kształceniem pomaturalnym, kształceniem trzeciego stopnia, trzeciego stopnia lub wyższym, odbywa się najczęściej w jednej z 4360 instytucji przyznających stopnie naukowe Tytułu IV , czyli w szkołach wyższych lub na uniwersytetach w kraju. Mogą to być uniwersytety publiczne , uniwersytety prywatne , uczelnie sztuk wyzwolonych , uczelnie społeczne lub uczelnie nastawione na zysk . Szkolnictwo wyższe w USA jest luźno regulowane przez kilka organizacji zewnętrznych.
Na tym rozległym terenie pojawia się wiele problemów dla rządu, pracowników i studentów.
Poglądy polityczne
Badania prowadzone od lat 70. XX wieku konsekwentnie wykazały, że profesorowie są bardziej liberalni i demokratyczni niż ogół populacji.
Sondaż Zogby z 2007 roku wykazał, że 58% Amerykanów uważa, że polityczne uprzedzenia profesorów uczelni są „poważnym problemem”. Różniło się to w zależności od poglądów politycznych pytanych. Z tym zgodziło się 91% „bardzo konserwatywnych” dorosłych w porównaniu z 3% liberałów.
Ogólnokrajowe badanie przeprowadzane co trzy lata przez Instytut Badań nad Szkolnictwem Wyższym (HERI) na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles pokazuje, że w latach 1989–2014 profesorowie identyfikujący się jako liberałowie lub skrajnie lewicowi coraz częściej przewyższali liczebnie profesorów identyfikujących się jako konserwatywni lub skrajnie prawicowi. Przesunięcie z 2014 r. na 2017 r. było mniej radykalne niż w poprzednich latach i odsetek ten kształtował się na poziomie około 60% liberałów/skrajnie lewicowych, 28% umiarkowanych i 12% konserwatywnych/skrajnie prawicowych. Jak wynika z artykułu opublikowanego w Academe , wpływ posiadania bardziej liberalnych profesorów oznaczał, że mniej konserwatywnych studentów prawdopodobnie zdobywało stopnie naukowe lub doktoranckie. Według Stephena Haywarda mniej konserwatywnych profesorów skutkuje mniejszą liczbą konserwatywnych studentów objętych opieką mentorską i wsparciem w poszukiwaniu wykształcenia na poziomie magisterskim, tworząc „samonapędzający się” cykl.
W 2012 roku psychologowie z Uniwersytetu w Tilburgu , Yoel Inbar i Joris Lammers, przeprowadzili anonimowe losowe ankiety wśród 800 członków Towarzystwa Osobowości i Psychologii Społecznej i odkryli, że 85% respondentów określiło się jako liberałowie, a 6% jako konserwatyści. Respondenci, którzy sami określali się jako konserwatywni lub umiarkowani, znacznie bardziej niechętnie wyrażali swoje poglądy polityczne przed współpracownikami w obawie przed negatywnymi konsekwencjami i częściej wierzyli, że ich współpracownicy będą ich aktywnie dyskryminować ze względu na ich przekonania polityczne.
W styczniu 2015 r. ukazał się obszerny przegląd literatury, którego współautorem są psychologowie José L. Duarte, Jarret T. Crawford, Jonathan Haidt , Lee Jussim, Philip E. Tetlock i socjolog Charlotta Stern podsumowały liczne badania pokazujące, że psychologia akademicka charakteryzuje się niewielką różnorodnością ideologiczną, że stosunek profesorów liberalnych do konserwatywnych lub demokratycznych do republikańskich dramatycznie wzrósł od 1990 r., że rozbieżności te podważają jakość badań w psychologii, oraz że głównymi przyczynami braku różnorodności ideologicznej są samoselekcja, wrogi klimat i dyskryminacja. W 2014 r. dane z ankiety przeprowadzonej przez HERI wykazały, że stosunek profesorów szkół wyższych o poglądach liberalnych do konserwatywnych wzrósł z 2:1 w 1995 r. do około 5:1 w 2014 r. [ potrzebne źródło ]
We wrześniu 2016 r. powtórzono i rozszerzono badanie Inbar i Lammers z 2012 r. przeprowadzone przez psychologów Nathana Honeycutta i Laurę Freberg, w którym wzięło udział 618 pracowników naukowych czterech uniwersytetów California State University . kampusach i potwierdziły wcześniejsze ustalenia dotyczące wrogiego klimatu wobec konserwatywnych profesorów na akademickich wydziałach psychologii, ale także rozszerzyły swoje badania na 76 innych wydziałów akademickich obejmujących uczelnie rolnicze, biznesowe, edukacyjne, artystyczne i literackie, inżynieryjne i ścisłe oraz odkryły, że istnieją znaczne odsetka profesorów skłonnych dyskryminować konserwatywnych pracowników akademickich na każdym ankietowanym przez nich wydziale akademickim.
Konserwatywne grupy studenckie, wolność słowa i mowa nienawiści
Turning Point USA to konserwatywna grupa młodzieżowa utworzona przez Charliego Kirka w 2012 roku. Organizacja jest obecna na setkach kampusów w USA. W 2016 r. organizacja Turning Point USA zaczęła publikować swoją listę profesorów obserwowanych , aby zdemaskować wykładowców, którzy ich zdaniem „dyskryminują konserwatywnych studentów, promują wartości antyamerykańskie i szerzą lewicową propagandę w klasie”. Charlie Kirk, prezes TPUSA, skrytykował kampusy uniwersyteckie jako „wyspy totalitaryzmu” wypełnione liberalnymi studentami i wykładowcami, którzy otaczającym ich światopogląd .
W grudniu 2018 roku Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley rozstrzygnął pozew dotyczący wolności słowa złożony przez Berkeley College Republicans and Young America's Foundation , zarzucając uniwersytetowi dyskryminowanie osób o konserwatywnych poglądach. Na mocy ugody Berkeley zmodyfikuje swoje procedury obsługi „ważnych wydarzeń”, które zwykle przyciągają setki osób, i zgodził się nie pobierać opłat za „ochronę” za różne działania, w tym wykłady i przemówienia. Zapłaci także 70 000 dolarów na pokrycie kosztów prawnych powodów.
Liga Przeciwko Zniesławieniom zweryfikowała ponad 300 przypadków propagandy białych nacjonalistów w ponad 200 kampusach uniwersyteckich.
21 marca 2019 roku prezydent Donald Trump wydał zarządzenie wykonawcze mające na celu ochronę wolności słowa na kampusie. Według Prezydenta Trumpa: „Pod przykrywką kodeksów mowy, bezpiecznych przestrzeni i ostrzeżeń wyzwalających uniwersytety te próbowały ograniczyć swobodę myśli, narzucić całkowity konformizm i uciszyć głosy wspaniałych młodych Amerykanów…” Dodał, że „dolary podatników nie powinien dotować instytucji sprzeciwiających się Pierwszej Poprawce…”