Incydent rasistowski Ryanaira

Ryanair FR9015 z Barcelony do Londynu Stansted doszło do incydentu . Podczas incydentu David Mesher, 70-letni biały mężczyzna z Birmingham , znęcał się na tle rasowym Delsie Gayle, 77-letnią czarną kobietę ze wschodniego Londynu , który siedział obok niego. Po tym, jak powoli ruszała się z miejsca, stał się agresywny, używając wobec niej przekleństw i nazywając ją „głupią brzydką krową” i „brzydkim czarnym draniem”. Różni pasażerowie i personel prosili Meshera o zaprzestanie jego zachowania. Personel ostatecznie zdecydował, że powinien pozostać na swoim miejscu, zamiast być usuwanym z samolotu, a zamiast tego poproszono Gayle o przesunięcie miejsc.

Inny pasażer, David Lawrence, sfilmował incydent i opublikował materiał w mediach społecznościowych ; skomentował, że chciał podnieść szerszą świadomość społeczną na temat rasistowskich incydentów, których doświadczają czarni Karaibowie. Tam zyskał powszechną uwagę; nastąpiły relacje w międzynarodowych mediach głównego nurtu. Wielu prominentnych polityków potępiło incydent i reakcję Ryanaira na niego. Ryanair został skrytykowany za to, że nie wyciągnął Meshera z samolotu i nie przekazał go hiszpańskiej policji; za przeniesienie Gayle'a zamiast Meshera; i za to, że nie przeprosił jej odpowiednio po incydencie.

Kilka dni później policja ujawniła, że ​​odkryła tożsamość Meshera i przekazała tę informację władzom hiszpańskim. Rada Miasta Barcelony ogłosiła, że ​​poleciła swojemu prokuratorowi ustalić, czy jego działania stanowiły przestępstwo z nienawiści w świetle hiszpańskiego prawa. Tydzień po incydencie Mesher publicznie przeprosił Gayle'a w programie telewizyjnym ITV Breakfast Good Morning Britain i odrzucił pomysł, że jest rasistą. Gayle nie przyjęła przeprosin; jej córka odrzuciła jego twierdzenia, że ​​​​nie jest rasistą.

Tło

W chwili zdarzenia David Mesher miał siedemdziesiąt lat. Były pracownik kolei, był kiedyś zatrudniony przez British Rail w kasie biletowej na stacji kolejowej London Waterloo , a później przez London Midland Railway jako spiker w pociągu. Wcześniej mieszkał z matką w Barking we wschodnim Londynie , ale po jej śmierci przeniósł się do Birmingham , gdzie do 2018 roku mieszkał w bloku mieszkalnym z ochroną w dzielnicy Yardley Wood w mieście.

Jeden z byłych kolegów wyraził zdziwienie działaniami Meshera podczas incydentu, zauważając, że kiedy „[Mesher] był w kasie biletowej na stacji Waterloo […] [on] był zawsze taki uprzejmy. Nie byłby dla nikogo niegrzeczny, w przeciwnym razie nie byłby mieli do czynienia z opinią publiczną. To był prawdziwy szok, zobaczyć go i ohydny język, którego użył”. W Yardley Wood miał problemy z różnymi sąsiadami; reporterzy znaleźli jednego, który nazwał go „rasistowską świnią i łobuzem”, podczas gdy inny powiedział, że „nikt tak naprawdę go nie lubi. Trzyma się dla siebie i niewiele o nim wiemy”. Jeden z mieszkających obok niego mieszkańców nazwał go „dziwnym człowiekiem” i zauważył, że „mieli z nim problemy” w przeszłości. Jeden opowiadał, że Mesher „nie miał szacunku dla innych ludzi” i że w jednym incydencie Mesher „doprowadzał mnie do szaleństwa, odtwarzając głośno i nieprzerwanie muzykę w pętli. Zapukałem do jego drzwi, prosząc go, by ściszył, a on był Nawet nie. Jakie to nierozważne?

W tym czasie mieszkająca we wschodnim Londynie Delsie Gayle miała siedemdziesiąt siedem lat i była emerytowaną opiekunką; przeniosła się do Wielkiej Brytanii z Jamajki w latach 60. jako część „ pokolenia Windrush ”. Pod koniec 2017 roku zmarł jej mąż, z którym była mężatką od ponad pięćdziesięciu lat. Jej córka zauważyła, że ​​„czuje się naprawdę przygnębiona i przygnębiona” i postanowiła zabrać ją na wakacje do Hiszpanii, aby „podniosło ją to na duchu”.

Incydent

Do incydentu doszło 19 października 2018 r. podczas lotu Ryanair FR9015 z Barcelony do Londynu Stansted ; miało to miejsce przed startem, gdy samolot znajdował się jeszcze na terytorium Hiszpanii. W tym incydencie Mesher próbował ominąć Gayle'a, który siedział na miejscu przy przejściu, aby dostać się do swojego miejsca przy oknie. Gayle, którego mobilność została dotknięta artretyzmem , wolno było schodzić mu z drogi. W tym momencie córka Gayle wyjaśniła Mesherowi, że jej matka jest niepełnosprawna. Odpowiedź Meshera brzmiała: „Nie obchodzi mnie, czy jest kurwa niepełnosprawna, czy nie - jeśli każę jej wyjść, wychodzi”. Pojawiła się stewardesa i zapytała Gayle, czy nie chciałaby się przenieść; odpowiedziała, że ​​chce pozostać blisko córki. W tym momencie Mesher stwierdził: „Przenieś ją na inne miejsce… Nie mogę wejść, kiedy ona tam siedzi”. Gayle odpowiedziała: „Pachniesz. Potrzebujesz umycia”, po czym Mesher powiedział: „Jeśli nie pójdziesz na inne miejsce, popchnę cię na inne miejsce”. Kłótnia trwała. Po tym, jak rozmawiała z nim po angielsku z jamajskim akcentem, Mesher powiedział: „Nie mów do mnie w jebanym obcym języku, głupia, brzydka krowo”. Inny pasażer interweniował, prosząc Meshera, aby przestał być agresywny. Jego odpowiedź brzmiała: „Będę trzymał się tak daleko, jak tylko mogę, z tym brzydkim czarnym draniem”.

„Podstawowy powód agresywnego zachowania mężczyzny sprowadza się do faktu, że moja mama jest czarną kobietą i nie chciał, żeby siedziała obok niego – mówi to w filmie”.

— Córka Gayle'a

Kilku pasażerów wezwało do usunięcia Meshera z samolotu. Steward powiedział mu, że jest „bardzo niegrzeczny” i poprosił go, aby się uspokoił, zanim stwierdzi, że będzie musiał zapytać swojego przełożonego, jakie działania należy podjąć. Ostatecznie Mesher nie został usunięty z lotu. Pozwolono mu pozostać na swoim miejscu, podczas gdy Gayle została poproszona o odejście od niej, co zrobiła; Mesher powiedział następnie personelowi, że „nic mi nie jest, teraz jej nie ma”. Córka Gayle następnie powiedziała, że ​​personel pokładowy zaprzeczył, by słyszał, jak Mesher używa rasistowskich obelg i kazał jej zadzwonić do działu obsługi klienta Ryanair 22 października.

Współpasażer, David Lawrence, który podobnie jak Gayle pochodził z Karaibów, sfilmował incydent i opublikował go w mediach społecznościowych . Wyjaśnił, że „przez wiele lat wielu członków społeczności zachodnioindyjskiej doświadczyło tego typu incydentów w Wielkiej Brytanii, ale nigdy nie było w stanie podzielić się tym z opinią publiczną ani ze światem. Zdecydowałem więc, że mam okazję sfilmować to , tak trudne, jak to było”. Jego zdaniem ważne było uświadomienie opinii publicznej, „że takie incydenty mają miejsce” i że jest to coś, co można teraz osiągnąć dzięki „potędze mediów społecznościowych”. Zauważył, że jeden z pasażerów nazwał go „dziecinnym” za sfilmowanie incydentu. Lawrence skrytykował reakcję zarówno współpasażerów, jak i personelu samolotu, dodając, że widział już wcześniej osoby eskortowane z samolotów za mniej poważne działania. Po przesłaniu 20 października materiał filmowy był szeroko rozpowszechniany w mediach społecznościowych i przyciągnął uwagę mediów głównego nurtu zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i za granicą. W ciągu kilku dni obejrzano go miliony razy.

Odpowiedź

Incydent został potępiony zarówno przez sekretarza transportu Chrisa Graylinga (po lewej), jak i ministra transportu cieni Karla Turnera (po prawej)

Różni politycy wypowiadali się na temat tego, co uważali za brak odpowiednich działań Ryanaira w incydencie. Chris Grayling , sekretarz stanu ds. transportu , wystąpił w programie BBC Today , gdzie stwierdził, że incydent był „całkowicie nie do przyjęcia” i wyraził nadzieję, że „policja będzie chciała podjąć działania w tak wyjątkowo niedopuszczalnej sprawie”. Karl Turner , poseł do Kingston upon Hull East napisał na Twitterze, że Mesher „powinien był zostać usunięty z lotu i przekazany policji”. Turner dodał, że jeśli samolot znajdował się w Wielkiej Brytanii w czasie incydentu, to z pewnością popełniono przestępstwo. Później, rozmawiając z World at One w BBC Radio 4 , Turner wyraził zaniepokojenie, że Mesher uniknie postępowania karnego, ponieważ nie było żadnych ustaleń dotyczących ekstradycji w przypadku wydarzeń tego rodzaju, a zatem Mesher może nie stanąć przed hiszpańskimi prokuratorami, chyba że dobrowolnie się wyda; – Wątpię, czy to zrobi.

Stuart McMillan , poseł do parlamentu szkockiego (MSP) z okręgu Greenock i Inverclyde , napisał na Twitterze, że „To naprawdę przerażające, Ryanair. Poznacie tożsamość tego człowieka i poziom wyszkolenia personelu”. Margaret Ferrier , posłanka do parlamentu z okręgu Rutherglen i Hamilton West , napisała na Twitterze, że nagranie było „całkowicie obrzydliwe”, a steward „nie był w stanie odpowiednio zareagować” na „rasistowskiego pasażera płci męskiej”. Ferrier później napisał na Twitterze, że dyrektor generalny Ryanair, Michael O'Leary powinien osobiście zadzwonić do Gayle'a, aby „wylewnie przeprosił za niekompetencję jego stewardesy w prawidłowym potraktowaniu tego incydentu związanego z nadużyciami na tle rasowym”. Poseł Dawn Butler napisał list do Ryanair, oskarżając ich o „upoważnienie rasisty” poprzez brak działań przeciwko Mesherowi w czasie incydentu. Dodała, że ​​to „szczególnie smutne”, że miało to miejsce podczas Miesiąca Czarnej Historii . Lokalny poseł Gayle'a, John Cryer , oświadczył, że poruszy tę kwestię w Izbie Gmin we wcześniejszym wniosku . Jeremy'ego Corbyna , przywódca Partii Pracy , wyraził zamiar skontaktowania się z Gayle w sprawie incydentu.

Po tym, jak materiał filmowy pojawił się w Internecie, wykonano różne wezwania do bojkotu Ryanair w związku z ich odpowiedzią; wśród tych, którzy poparli taki bojkot, był poseł David Lammy . Wystosowano petycję Change.org wzywającą Ryanaira do przeprosin i zrekompensowania Gayle jej doświadczeń . 21 października Ryanair napisał na Twitterze, że zgłosił problem policji w Essex i że „Ponieważ jest to teraz sprawa policyjna, nie możemy dalej komentować”. To publiczne oświadczenie nie zawierało przeprosin dla Gayle. Ryanair oświadczył, że skontaktował się z Gayle tego samego dnia, wysyłając pismo zarówno pocztą, jak i pocztą elektroniczną.

Reporter Jeremy Vine napisał na Twitterze swoją krytykę Ryanair, stwierdzając, że „muszą wyjaśnić, w jaki sposób obrzydliwe rasistowskie znęcanie się tego mężczyzny nad czarną damą siedzącą obok niego kończy się tym, że JĄ proszono o przeniesienie. To nie do uwierzenia”.

„Pomysł, że czarnoskórzy ludzie musieli być w jakiś sposób współwinni własnego złego traktowania, jest tak głęboko zakorzeniony, że słaba emerytka była traktowana jak złom w pubowej bójce, odsunięta od swojego oprawcy, gdy zapewniał ludzi„ Wszystko w porządku ”. uwielbiają mówić „nie ma dymu bez ognia”, ale to właśnie ta mentalność pozwala rasizmowi, a zwłaszcza antymurzyńskiemu, rozwijać się we współczesnym społeczeństwie”.

— Biba Kang, w The Independent

Pisząc w The Independent , Helen Coffey zauważyła, że ​​​​incydent wywołał pytania dotyczące „zasad jurysdykcji”, jeśli chodzi o lotnictwo, podkreślając, że często był to „szara strefa”. Również w artykule dla The Independent , Biba Kang podkreśliła fakt, że incydent wyszedł na jaw tego samego dnia, co odcinek Doctor Who „ Rosa ” – przedstawiający spotkanie z afroamerykańską działaczką na rzecz praw obywatelskich Rosą Parks w latach pięćdziesiątych Alabama - po raz pierwszy pokazany w brytyjskiej telewizji. Dla Kanga te dwa wydarzenia odzwierciedlały „jak daleko zaszliśmy od początku ruchu na rzecz praw obywatelskich, jednocześnie przypominając nam, jak daleko jeszcze mamy do przejścia”. Kang widział zarówno Doktora Who epizod i incydent z Ryanairem jako dowód na to, że „czarni są traktowani jako agresorzy w scenariuszach, w których tak naprawdę są ofiarami”; w przykładzie Gayle, ponieważ personel traktował ją tak, jakby była równie winna jak Mesher w kłótni i został poproszony o przesunięcie miejsc. Powiązał to z „rasistowskim stereotypem, że czarni są z natury konfrontacyjni lub agresywni”, więc kiedy stają w obliczu nadużyć na tle rasowym, ich gniewne reakcje są traktowane jako „dowód na to, że nadużycie zostało sprowokowane”.

Pisząc dla The Huffington Post , Nadine White i Lucy Pasha-Robinson zauważyły, że dla wielu czarnych Brytyjczyków materiał filmowy o incydencie był „szokujący, ale nie zaskakujący”. White i Pasha-Robinson zauważyli, że wielu czarnych Brytyjczyków, z którymi rozmawiali, mogło opowiedzieć o doświadczeniach „codziennego rasizmu”, z którymi zetknęli się w swoim życiu, takich jak nazywanie ich „golliwogami” lub „czarnuchami” przez nieznajomych lub sąsiadów, bycie następnie ochrona sklepu podczas wchodzenia do sklepów i napotykanie nadużyć na tle rasowym w mediach społecznościowych. W artykule dla The Guardian , Hugh Muir ostrzegł, że Mesher „może nie być w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Jeśli tak, jest przez nich potępiony, wiedząc, że jego pokaz nieludzkości widziały miliony, straszliwą pewnością, że jego ciemna strona jest na zawsze przejrzyście”. Pochwalił Lawrence'a za sfilmowanie incydentu i tym samym zapewnienie, że „stał się on przyczyną celebre”, ale skrytykował innych pasażerów samolotu, którzy „siedzieli obok - być może bardziej chętni do powrotu do domu niż wstawiania się za starszą kobietą wykorzystywaną na tle rasowym”. Ostatecznie opisał incydent jako „jak historia Rosy Parks odegrana w odwrotnej kolejności”.

Śledztwo policyjne

23 października policja w Essex ujawniła, że ​​ustaliła tożsamość mężczyzny i przekazała jego dane władzom hiszpańskim. West Midlands Police współpracowała ze swoim odpowiednikiem z Essex i rozmawiała z Mesherem w jego domu. Również 23 października Daily Mail publicznie ujawnił tożsamość Meshera, która wcześniej nie była znana opinii publicznej. Reporterzy z Daily Mail próbował z nim rozmawiać; odpowiedział, zamykając się w swoim mieszkaniu i mówiąc im: „Odejdź, nie ma nic do powiedzenia”. Reporterzy zebrali się przed blokiem mieszkalnym, w którym mieszkał Mesher. Rzecznik Optivo, firmy zarządzającej blokiem, stwierdził, że „nie tolerujemy nadużyć w żadnej formie. Ponieważ sprawą zajmuje się obecnie policja, nie możemy na tym etapie komentować”.

Barcelony oświadczyła, że ​​potraktuje ten incydent jako potencjalne przestępstwo z nienawiści , a zastępca burmistrza Barcelony, Jaume Asens, oświadczył, że przekazał informacje prokuratorowi w celu ustalenia, czy można wnieść oskarżenie. Na Twitterze napisał, że „Barcelona to przyjazne i antyrasistowskie miasto. Pełne wsparcie dla ofiary”. Burmistrz Barcelony Ada Colau , nazwał materiał filmowy „nie do zniesienia” i powiedział, że Barcelona „nie zniosłaby tego leżenia”. Pochwaliła mężczyznę odpowiedzialnego za sfilmowanie incydentu, stwierdzając, że w ten sposób „zwrócił uwagę opinii publicznej na wydarzenie, które nie może pozostać bezkarne”. Rzecznik hiszpańskiej Gwardii Cywilnej stwierdził, że sprawą zajmuje się brytyjska policja, ponieważ samolot leciał do Wielkiej Brytanii. Hiszpańska Agencja Bezpieczeństwa i Ochrony Lotnictwa stwierdził: „Uważamy, że to, co się stało, i poczynione rasistowskie komentarze, były okropne… Ale naszym obowiązkiem jest bezpieczeństwo samolotów i sprawdzamy, czy podlega to naszej odpowiedzialności”.

Odpowiedzi od Gayles i Mesher

22 października Gayle i jej córka udzieliły wywiadu ITV News . Komentując incydent, Gayle powiedziała, że ​​była „zszokowana, nikt nigdy nie powiedział mi tych słów [wcześniej]… Dużo podróżuję, jeżdżę do Kanady… i nikt nigdy nie powiedział mi tych słów” . Wyjaśniła, że ​​​​znęcanie się sprawiło, że „poczuła się bardzo przygnębiona. Zapłacił za przejazd na wakacje, ja zapłaciłem za swoje, więc dlaczego on mnie za to wykorzystuje ze względu na kolor mojej skóry?” Dodała pogląd, że jeśli Mesherowi „ujdzie na sucho” incydent, to „zrobi to komuś innemu”. Gayle oświadczyła, że ​​od czasu incydentu Ryanair nie kontaktował się z nią i nie skorzysta ponownie z usług firmy. Jej córka powiedziała ITV News, że reakcja Ryanaira była słaba; „w samolocie to było nieprofesjonalne, a potem było nieprofesjonalne… Wszystko jest źle, po prostu uważam, że potrzebują więcej szkolenia”. Wyraziła również pogląd, że na pokładzie samolotu „nic nie zrobiono i wiem, że gdyby to była czarna osoba znęcająca się na tle rasowym nad starszą kobietą, wezwano by policję. Kiedy zobaczyłem wideo, poczułem [pracownicy Ryanaira zachowywali się tak, jakby] on był ofiarą – tak traktował go RyanAir”.

25 października Carol Gayle powiedziała dziennikarzom z The Huffington Post że „Zarówno mama, jak i ja jesteśmy emocjonalnie i psychicznie wyczerpani… Mama nie była w stanie dużo jeść, odkąd to wszystko się wydarzyło, a dzisiaj coś zjadła. Zależy jej na podniesieniu świadomości na temat tego, co się z nią stało, więc to się nie zdarza nikomu innemu". Dodała, że ​​„mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość, ponieważ ludzie nie mogą chodzić w kółko, znęcając się nad ludźmi na tle rasowym - nie ma mowy” i podziękowała „wszystkim, którzy nas wspierali, udostępniali artykuły na ten temat i wspierali sprawę. w ogóle spodziewaj się skali tego. To jest na całym świecie! Miłość i wsparcie są takie miłe ”.

26 października Mesher pojawił się w programie telewizyjnym ITV Breakfast Good Morning Britain , gdzie stwierdził, że „absolutnie” żałuje swojego zachowania w incydencie. Dodał: „Prawdopodobnie trochę straciłem panowanie nad sobą i kazałem jej wstać. W żadnym wypadku nie jestem rasistą i myślę, że to po prostu napad złości. miałem tam i potem”. Gayle odmówił przyjęcia jego przeprosin. Stwierdziła, że ​​​​„Musisz zapomnieć i wybaczyć, ale zajmie mi dużo czasu, zanim pogodzę się z tym, co mi zrobił”. Córka Gayle'a odrzuciła protest Meshera, że ​​nie był rasistą, stwierdzając, że „gdyby nie był rasistą”, nie użyłby słów, których użył podczas incydentu. Poglądy Meshera na ten temat zostały również skrytykowane przez Stephena Busha w Nowy mąż stanu . Bush uważał, że twierdzenie Meshera, że ​​​​nie jest rasistą, było „doskonałą ilustracją powszechnego złudzenia, że ​​bycie rasistą jest stanem moralnym, praktykowanym tylko przez niemoralnych, a nie określonym wzorcem zachowania”. Zauważył, że oświadczenie Meshera, że ​​Gayle była „czarnym draniem” i jego twierdzenie, że mówiła w „obcym języku”, kiedy mówiła po angielsku z jamajskim akcentem, były „wyraźnie” rasistowskie, ale on, podobnie jak wielu Brytyjczyków, nadal wierzą, że tylko totalnie niemoralni ludzie mogą być "rasistami". Dodał, że publiczne komentarze Meshera były „nieprzeprosinami”, ponieważ Mesher przeprosił tylko za „niepokój”, którego doświadczył Gayle, a nie za jego oryginalne komentarze.

Również 26 października Gayles oświadczyli, że personel Ryanaira ich nie przeprosił, a twierdzenia firmy, że to zrobiła, były „kłamstwami”. W odpowiedzi Ryanair publicznie oświadczył, że „Nasz zespół obsługi klienta skontaktował się w niedzielę z rodziną Gayle”. Firma dodała: „Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy tę pasażerkę za godne ubolewania i niedopuszczalne uwagi, które skierował do niej sąsiadujący pasażer i wierzymy, że zgłaszając tę ​​sprawę natychmiast policji w Essex i przepraszając na piśmie temu klientowi wcześnie w niedzielę rano, Ryanair potraktował sprawę z pilnością i powagą, na jaką zasługiwał”. Stwierdzono, że personel na pokładzie samolotu był świadomy kłótni, kiedy to się stało, ale dowiedział się, że Mesher użył rasistowskiego języka, gdy pokazano im materiał filmowy z incydentu po wylądowaniu w londyńskim Stansted. Zauważono, że w czasie incydentu „personel pokładowy był przekonany, że ma do czynienia z kłótnią między dwoma pasażerami” i dlatego „postępował zgodnie z procedurą firmy, aby rozładować kłótnię” poprzez rozdzielenie „pasażerów, oferując przeniesienie jednego do alternatywnego osadzenie".

Linki zewnętrzne