Sierpień 2020 Protesty LGBT w Polsce

Sierpień 2020 Protesty LGBT w Polsce
Część polskiego ruchu na rzecz praw LGBT
Konopnicka LGBT, Warszawa.jpg
Pomnik polskiej poetki Marii Konopnickiej udekorowany tęczą 14 sierpnia 2020
Data 7 — 17 sierpnia 2020 r
Lokalizacja
 Polska
Spowodowany Rosnąca retoryka anty-LGBT i deklaracja stref wolnych od LGBT
Metody Demonstracje , akcje bezpośrednie , obywatelskie nieposłuszeństwo
Doprowadzony Masowe aresztowania osób protestujących przeciwko prawom LGBT
Strony konfliktu cywilnego
Liczby ołowiu

W dniu 7 sierpnia 2020 r. protest przeciwko aresztowaniu działaczki LGBT Margot doprowadził do konfrontacji z policją w centrum Warszawy i zatrzymania 47 innych osób, z których część protestowała, a część była świadkami zdarzenia, nazwanego „ Polskim Stonewallem” . " w analogii do zamieszek w Stonewall w 1969 roku .

Deklaracje stref wolnych od LGBT w 2019 i 2020 r. oraz wybory prezydenckie w Polsce w 2020 r ., w których prezydent Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał swój sprzeciw wobec praw LGBT , wywołały protest działaczy na rzecz praw LGBT, którzy przyjęli taktykę akcji bezpośredniej . 7 sierpnia sąd uwzględnił wniosek o tymczasowe aresztowanie Margot na okres dwóch miesięcy. Zgłosiła się do aresztowania, podczas gdy setki sympatyków protestowało przeciwko aresztowaniu. Policja początkowo odmówiła jej aresztowania, ale później próbowała to zrobić i została fizycznie, ale bez użycia przemocy zablokowana przez aktywistów. Następnie policja aresztowała 48 osób: Margot, protestujących i inne osoby, które nie brały udziału w demonstracji.

Akcja policji z 7 sierpnia została skrytykowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich , Helsińską Fundację Praw Człowieka [ pl ] , Rzecznika Praw Człowieka Rady Europy oraz dziesiątki znanych osobistości, w tym Margaret Atwood . Krytycy twierdzili, że liczba aresztowań była nadmierna i protestowali przeciwko brutalności policji. Protesty solidarnościowe odbyły się w kilku miastach w Polsce, Niemczech i Wielkiej Brytanii. 16 sierpnia w Warszawie odbyła się prawicowa demonstracja sprzeciwiająca się „ agresji LGBT ”.

Tło

Niektórzy posłowie opozycji utworzyli tęczę w proteście przeciwko zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy w 2020 roku .
Furgonetka „Stop Pedofilii” należąca do Fundacji Pro [ pl ] , łącząca homoseksualizm z pedofilią

Według badania z 2019 roku 24% Polaków uważa ruch LGBT za największe zagrożenie dla ich kraju. W latach 2019-2020 blisko 100 polskich gmin i regionów ogłosiło się „ strefami wolnymi od LGBT ”. Rządząca Prawo i Sprawiedliwość prowadziła kampanię anty-LGBT podczas wyborów prezydenckich w Polsce w 2020 roku . Prezydent Andrzej Duda podkreślił tę kwestię, stwierdzając, że „LGBT to nie ludzie, to ideologia”, nazywając to „ideologią zła”, która jest „jeszcze bardziej niebezpieczna dla ludzkości niż komunizm”. Duda ledwo wygrał wybory, najmniejszą przewagą od końca Związku Radzieckiego. Według ILGA-Europe 2020, Polska zajmuje najgorsze miejsce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem praw osób LGBT .

Niektórzy działacze LGBT, w tym kolektyw „ Stop Bzdurom ” („Stop bzdurom”), przyjęli nielegalne taktyki akcji bezpośrednich z powodu frustracji tym, co postrzegają jako nasilające się, sponsorowane przez państwo ataki na nich. Jednym z celów są samochody należące do Fundacji Pro [ pl ] , na których widnieją anty-LGBT hasła kojarzące się z homoseksualizmem i pedofilią , co jest również emitowane przez głośniki. Kierowcy wiedzą, gdzie mieszkają działacze Stopu Bzdurom i celują w ich miejsce zamieszkania. Organizacje LGBT, takie jak Kampania Przeciw Homofobii i Tolerado, próbowały zatrzymać furgonetki, zgłaszając je policji; jednak wysiłki te były w większości nieskuteczne ze względu na brak uznania mowy anty-LGBT w polskich przepisach dotyczących mowy nienawiści . Działacze Stop Bzdurom przyjęli inne podejście, malując sprayem samochody dostawcze i wyłamując im tablice rejestracyjne. Łania Madej, członkini grupy, stwierdziła: „Robimy to tylko dla queerowych dzieciaków, które z nami biegają i mają trochę zabawy i czują się odważne przez 10 minut”. Małgorzata Szutowicz, lepiej znana jako Margot, to kolejna członkini Stop Bzdurom i partnerka Madeja. Jest oskarżona o uszkodzenie furgonetki Fundacji Pro pod koniec czerwca i napaść na kierowcę, za co została aresztowana, usłyszała zarzuty i została zwolniona po tym, jak pierwszy sędzia prowadzący sprawę odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie . Nie wszystkie osoby LGBT w Polsce zgadzają się z taktyką Stop Bzdurom.

Pod koniec lipca Stop Bzdurom umieścił tęczowe flagi i anarchistyczne bandany na pomnikach Mikołaja Kopernika , Józefa Piłsudskiego , Syrenki Warszawskiej i Jezusa w Warszawie. Aktywiści wydali manifest, w którym napisali: „Dopóki tęcza kogokolwiek gorszy i jest traktowana jako niestosowna, uroczyście zobowiązujemy się prowokować”. Akcja zszokowała niektórych polskich katolików, w tym premiera PiS Mateusza Morawieckiego , który nazwał te działania „profanacją” i zamieścił zdjęcia, na których modli się przed figurą Jezusa. Stop Bzdurom później przeniósł pozostawioną przez siebie świecę, umieszczając ją w miejscu, w którym osoba transpłciowa popełniła samobójstwo, skacząc z mostu. Były premier Donald Tusk napisał na Twitterze: „ Jezus zawsze był po stronie słabszych i pokrzywdzonych, nigdy po stronie opresyjnych rządów”. 5 sierpnia Margot, Madej i inny działacz zamieszany w układanie flag zostali aresztowani za „ obrazę uczuć religijnych i znieważenie warszawskich pomników ”, postawiono im zarzuty i po około 40 godzinach zwolniono. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski stwierdził, że nie pochwala wywieszenia flagi, ale skrytykował aresztowania za naruszenie praworządności .

7 sierpnia masowe aresztowanie

Wilcza, Warszawa , komisariat policji, w którym przetrzymywano aresztowanych działaczy

W dniu 7 sierpnia 2020 r. drugi sędzia wydał nakaz aresztowania Margot, który przewidywał dwumiesięczny areszt tymczasowy, co zostało uznane przez niektórych zwolenników praw LGBT za nadmierne i motywowane politycznie. Margot czekała w warszawskim biurze Kampanii Przeciw Homofobii na aresztowanie, ale policja początkowo zapewniała, że ​​nie zostanie aresztowana. Pojawiły się setki protestujących, w tym lewicowa posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk , a protest przeniósł się w inne miejsce w centrum Warszawy, w okolice Krakowskiego Przedmieścia i Wilczej , zanim kolejna grupa policjantów w cywilu próbowała aresztować Margot. Niektórzy protestujący wykorzystali obywatelskie nieposłuszeństwo , aby temu zapobiec. Dwie osoby siedziały na masce radiowozu, podczas gdy inne blokowały drogę pojazdowi. Łącznie zatrzymano czterdzieści osiem osób, w tym Margot, co określono jako „areszt masowy” i przetrzymywano w co najmniej czterech komisariatach warszawskiej policji. Wśród aresztowanych byli aktywista LGBT Bartosz Staszewski , 52-letnia dziennikarka-amatorka Małgorzata Rawińska, która relacjonowała protest oraz legalny mieszkaniec Włoch, który był na demonstracji i został zatrzymany podczas jej oglądania.

Polski Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że „wśród zatrzymanych są osoby, które nie brały czynnego udziału w zgromadzeniach na Krakowskim Przedmieściu czy Wilczej, ale obserwowały zajście. Część z nich miała tęczowe emblematy – torby, przypinki, flagi. zatrzymywani byli też samowolni ludzie, którzy w pewnym momencie wychodzili np. ze sklepu z torbami”. Kampania Przeciw Homofobii donosiła, że ​​„policja agresywnie odpychała protestujących z drogi, powalając ludzi na ziemię i przytrzymując ich butami”. Aresztowanym początkowo nie podano powodu ich aresztowania, ale później powiedziano im, że mogą zostać postawione zarzuty za „udział w nielegalnym zgromadzeniu podczas pandemii COVID-19 . Według adwokat Emilii Barabasz, która pracuje pro bono na rzecz niektórych zatrzymanych, większości zatrzymanych postawiono zarzuty z art . chuligański wybryk”. Niektórzy z aresztowanych zgłaszali, że byli bici przez policję i odnieśli obrażenia, byli przesłuchiwani bez obecności adwokata lub odmówiono im leczenia i wody. Niektórych poddano rewizji z rozbieraniem, mimo że nic nie wskazywało na to, że posiadają narkotyki lub jakikolwiek niebezpieczny przedmiot, a aresztowanych osób transpłciowych błędnie zidentyfikowano .

Aby usprawiedliwić swoje działania, policja opublikowała później film z masowych aresztowań zatytułowany „Oczami policji”, który nie przedstawiał żadnej przemocy ze strony protestujących. Według Balkan Insight „zeznania zatrzymanych i ich prawników, a także niezależnych obserwatorów wskazują na nieproporcjonalną reakcję policji, która aresztowała pokojowych demonstrantów, a nawet przypadkowych przechodniów, zachowując się brutalnie”. Wszyscy oprócz Margot zostali zwolnieni później w ten weekend po spędzeniu nocy w więzieniu. Później policja odwiedziła adresy aresztowanych, co według rzecznika Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka [ pl ] było niezwykłe i nieuzasadnione, z wyjątkiem poważnych przestępstw, i mogło być uznane za formę policyjnego nękania. Margot została przewieziona do Płocka , gdzie była przetrzymywana w izolatce i zwolniona 28 sierpnia po apelacji jej adwokata.

Manifestacje Solidarności

Aktywiści LGBT wywieszają tęczową flagę na pomniku Marii Konopnickiej w Krakowie w sierpniu 2020 r
W sierpniu 2020 roku przed warszawskim muzeum Zachęta Narodowa Galeria Sztuki stanęła tęcza

Po tym, jak rozeszły się wieści o aresztowaniach, przed komisariatami policji zebrali się sympatycy, aby zaprotestować, a liczni parlamentarzyści, w tym Magdalena Filiks i Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej , odwiedzili komisariaty policji, aby zapewnić poszanowanie praw człowieka zatrzymanych. Wielu aresztowanym udzielono pomocy prawnej pro bono. Zatrzymano także część osób przebywających poza komisariatem przy ul. Wilczej. Następnego dnia tysiące, głównie młodych ludzi, zebrało się w Warszawie, by zaprotestować przeciwko aresztowaniom, używając haseł takich jak „Nie zamkniecie nas wszystkich!”. i „Ona nigdy nie będzie chodzić sama!” Aktywiści przypięli tęczową flagę do pomnika Kopernika i skrytykowali Trzaskowskiego za nieobecność na demonstracji. Obecnych było kilku posłów: Joanna Scheuring-Wielgus , Beata Maciejewska , Małgorzata Prokop-Paczkowska , Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Anna Maria Żukowska , Katarzyna Ueberhan , Magdalena Biejat , Krzysztof Śmiszek i Maciej Gdula (wszyscy z Lewicy ) oraz Barbara Nowacka , Urszula Zielińska [ pl ] i Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej. W demonstracji uczestniczyli także pisarze Szczepan Twardoch i Łukasz Orbitowski .

W weekend demonstracje solidarnościowe odbyły się także w Krakowie (300 osób), Lublinie , Wrocławiu , Rzeszowie , Białowieży , Bydgoszczy , Gdańsku , Łodzi , Poznaniu , Tarnowie i Zielonej Górze . Demonstracja w Częstochowie 10 sierpnia zgromadziła około 150 uczestników, w tym posła SLD Zdzisława Wolskiego . 17 sierpnia na Placu Stulecia [ pl ] w Sosnowcu odbyła się demonstracja solidarnościowa, w której wzięło udział około 20 osób, w tym poseł Nowoczesna Monika Rosa i lokalny polityk Janusz Kubicki . Policja musiała ich chronić przed większą grupą kontrdemonstrantów, którzy grozili i obrażali uczestników demonstracji solidarnościowej; jeden z nich został później pociągnięty do odpowiedzialności karnej za grożenie.

Instytutem Polskim w Berlinie i przed polską ambasadą w Budapeszcie odbyły się demonstracje solidarnościowe . W marszu 13 sierpnia w Lipsku wzięło udział 300 osób, a działacze Rainbow Slovakia zawiesili tęczową flagę na pomniku Jana Pawła II w Bratysławie. Protesty solidarnościowe odbyły się 10 i 13 sierpnia przed polskim konsulatem w Edynburgu . 15 sierpnia przed polską ambasadą w Londynie odbył się protest, w którym uczestniczyło podobno 100 osób, tego samego dnia demonstracje w Manchesterze i Newcastle , a 18 sierpnia w Bristolu . Protesty w Wielkiej Brytanii zorganizowali polscy diaspory .

Tydzień po masowych aresztowaniach w Szczecinie wezwano aktywistę, który nosił tabliczkę z napisem „Jezus pójdzie z nami”, co miało być uznane za przestępstwo „obrazy uczuć religijnych ”. Sześć osób w Krakowie zostało ukaranych mandatami za wywieszenie tęczowej flagi nad pomnikiem Smoka Wawelskiego ; możliwe zarzuty sugerowane przez policję obejmowały „postawienie przedmiotu w niewłaściwym miejscu” oraz „zakłócanie porządku publicznego”. Niezrażeni aktywiści nadal blokują furgonetki i wywieszają tęczowe flagi, mimo że inni stoją przed zarzutami karnymi za te działania. Tęczowe flagi zawisły m.in. na budynkach byłej . Wydziale kwatery głównej SS w Warszawie , na Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego czy Teatrze Polskim w Poznaniu

„Stop agresji LGBT” (16 sierpnia)

Brama główna Uniwersytetu Warszawskiego , 2019

Uniwersytetu Warszawskiego , nacjonalistyczni demonstranci zorganizowali demonstrację pod hasłem „Przeciw agresji LGBT”. Demonstranci spalili tęczową flagę - która według kontrdemonstrantów została im skradziona - i krzyczeli: „Precz z dewiacją” i „Jak się ma Margot?” Ze strony nacjonalistycznej przemawiali lider Młodzieży Wszechpolskiej Ziemowit Przebitkowski , poseł Krzysztof Bosak ( Konfederacja ) oraz działaczka antyaborcyjna Kaja Godek . W kontrdemonstracji wzięli udział posłowie Zielonych Marek Kossakowski [ pl ] i Małgorzata Tracz , a także poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski i poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Silna obecność policji ściśle oddzielała obie grupy od siebie. Przed demonstracją ktoś namalował na ulicy tęczę, która według policji była nieznaną substancją, która zagrażała ruchowi pojazdów.

Reakcje

Polski Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar stwierdził , że jest głęboko zaniepokojony reakcją policji. Jego biuro przeprowadziło wywiady z 33 osobami aresztowanymi 7 sierpnia 2020 r. i wszczęło dochodzenie. Bodnar dodał, że jego zdaniem aresztowanie tak wielu osób jest niepotrzebne, a nadmierne działania policji "stanowią nadużycie praw człowieka". Bodnar powiedział, że reakcja władz na demonstrację zależała od tego, czy była ona „lubiana przez władze, czy nie”: prawicowe demonstracje nie spotkały się z reakcją policji. Dunja Mijatović , komisarz ds. praw człowieka w Radzie Europy , wezwała do natychmiastowego uwolnienia Margot, tweetując: „Nakaz zatrzymania jej na 2 miesiące to bardzo mrożący krew w żyłach sygnał dla #wolności słowa i praw #LGBT w #Polska”. W TOK FM mec. Michał Wawrykiewicz stwierdził: „Sposób zachowania się policji jest niezgodny z polskim prawem. Na mundurach brakowało nazwisk i stopni funkcjonariuszy. Wreszcie aresztowanym utrudniono dostęp do pomocy prawnej. " Była komendant okręgu zgierskiego policji Iwona Lewandowska stwierdziła, że ​​odpowiedź "zrujnowała wizerunek policji". Trzaskowski stwierdził, że reakcja na protest była „rażąco nieproporcjonalna”. Jednak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro z partii Jedna Polska bronił reakcji policji i powiedział, że "obrona przed bandytyzmem przez polityków jest niespotykana".

8 sierpnia Helsińska Fundacja Praw Człowieka wydała oświadczenie, w którym skrytykowała nadmierne aresztowania i brutalność policji w związku z wczorajszymi masowymi aresztowaniami, pod którymi podpisały się dziesiątki innych polskich grup społeczeństwa obywatelskiego . Działania policji skrytykowano w liście podpisanym przez kilkudziesięciu byłych działaczy Solidarności , którzy porównali je do państwowych prześladowań antykomunistów w PRL . 20 sierpnia OKO.press opublikowało list od wielu wybitnych postaci religijnych, w tym Michaela Schudricha , Naczelnego Rabina Polski, w którym oświadczyli, że nie zgadzają się z tymczasowym aresztowaniem Margot. Tego samego dnia francuski eurodeputowany Pierre Karleskind oświadczył, że zwerbował 64 posłów do Parlamentu Europejskiego, aby skierowali sprawę masowych aresztowań z 7 sierpnia do Komisji Europejskiej, ponieważ „Unia Europejska nie może stać bezczynnie w obliczu tej nowej prowokacji”.

Pod opublikowanym 12 sierpnia listem podpisało się ponad 200 naukowców z uczelni w Polsce i na świecie, w tym Judith Butler , Noam Chomsky , Roberto Esposito i Jan Tomasz Gross . Sygnatariusze "wyrażają głębokie zaniepokojenie bezprecedensowym atakiem na społeczność LGBT+ w Polsce" i "wzywają polskie władze do natychmiastowego uwolnienia Małgorzaty Szutowicz i zagwarantowania praw osób LGBT+". 18 sierpnia 75 celebrytów, w tym Ed Harris , Pedro Almodóvar , James Norton , Slavoj Žižek i Margaret Atwood , opublikowało w Gazecie Wyborczej list otwarty (zaadresowany do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen ) . W liście zwraca się do Komisji Europejskiej o „podjęcie natychmiastowych kroków w obronie podstawowych wartości europejskich – równości, niedyskryminacji, szacunku dla mniejszości – które są rażąco łamane w Polsce” i wzywa polski rząd „do pociągnięcia do odpowiedzialności tych, którzy są odpowiedzialni za bezprawnych i brutalnych aresztowań z 7 sierpnia 2020 r.” oraz „zaprzestania ataków na mniejszości seksualne ”. Do 17 sierpnia ani von der Leyen, ani Charles Michel , przewodniczący Rady Europejskiej , nie złożyli oświadczenia w sprawie incydentu.

2 września nad policyjną rozprawą obradowała sejmowa komisja spraw wewnętrznych. Przedstawiciel policji nie odpowiedział na wszystkie pytania posłów opozycji, odmawiając odpowiedzi na pytanie, dlaczego konieczne było zatrzymanie demonstrantów.

Wydarzenia te zostały nazwane „polskim Stonewall” przez niektórych aktywistów i media LGBT, na wzór zamieszek w Stonewall w Nowym Jorku w 1969 roku.

Zobacz też

Linki zewnętrzne