Yasser Talal Al Zahrani

Yasser Talal al Zahrani
Urodzić się
( 1984-09-22 ) 22 września 1984 Yanbu , Arabia Saudyjska
Aresztowany
Faisalabad , Pakistan Pakistańscy urzędnicy bezpieczeństwa
Zmarł
10 czerwca 2006 (21 lat) Zatoka Guantánamo , Kuba
Zatrzymany o godz Guantanamo
Inne nazwy) Yasser Talal Abdullah Yahya al Zahran
ISN 93
Opłaty) Bez zarzutów ( areszt pozasądowy )
Status Śmierć w areszcie

Yasser Talal al Zahrani (22 września 1984 - 10 czerwca 2006) był obywatelem Arabii Saudyjskiej , który był przetrzymywany w areszcie pozasądowym w amerykańskich obozach przetrzymywania Guantanamo Bay na Kubie . Jego numer seryjny internowania w Guantanamo to 93. Departament Obrony (DoD) poinformował, że urodził się 22 września 1984 roku w Arabii Saudyjskiej. W momencie schwytania al-Zahrani był początkowo podejrzany o bycie „bojownikiem talibów na pierwszej linii”, choć później uznano go za „drugą linię”. Był również podejrzany o organizowanie zakupów broni.

W 2006 roku, będąc w areszcie, napisał list do swojego ojca, pułkownika Talala al-Zahraniego, byłego generała brygady w saudyjskiej policji, w którym sugerował, że dwóch więźniów wydaje się być na skraju śmierci i że podejrzewa o popełnienie przestępstwa. grać. Dziesięć dni później Departament Obrony ogłosił, że on i dwaj więźniowie popełnili samobójstwo . Prasa, rząd saudyjski, rodziny zatrzymanych i organizacje broniące praw człowieka stawiają poważne pytania, czy te zgony były samobójstwami, czy też zabójstwem w wyniku tortur.

Przegląd statusu bojownika

Dla trybunału przygotowano notatkę podsumowującą dowody . W swojej notatce oskarżył go o:

  • Że przybył do Afganistanu w lipcu 2001 roku.
  • Że trenował w afgańskim obozie treningowym , niedaleko Konduz
  • Że służył na drugiej linii, niedaleko Konduz, w drugim tygodniu września 2001 roku.

Administracyjna Rada Rewizyjna

Więźniowie, których Trybunał Kontroli Statusu Kombatantów nazwał ich „wrogimi bojownikami”, byli wyznaczeni na coroczne przesłuchania Administracyjnej Komisji Rewizyjnej . Przesłuchania te miały na celu ocenę zagrożenia, jakie może stwarzać zatrzymany w przypadku zwolnienia lub przekazania, oraz ustalenia, czy istnieją inne czynniki uzasadniające jego dalsze aresztowanie.

Zarzuty

Nie ma zapisu, że Yasser Talal Al Zahrani zdecydował się uczestniczyć w przesłuchaniu. W notatce podsumowującej dowody przygotowanej na jego przesłuchanie wymieniono 26 czynników przemawiających za jego kontynuacją w areszcie.

Wymienione czynniki:

  • Że zdecydował się wyjechać do Afganistanu, zamiast kończyć szkołę średnią, w sierpniu 2001 roku.
  • Że trenował w talibskim Centrum Konduz oraz w obozie szkoleniowym al-Kaidy Al Farouq .
  • Że był kurierem finansowym.
  • Że miał powiązania z różnymi wyższymi przywódcami Al-Kaidy i talibów.
  • Że służył jako ochroniarz przez trzy miesiące
  • Że został schwytany i wysłany do więzienia w Mazari Sharif i został ranny podczas zamieszek więziennych w Qali Jangi na początku listopada.

Śmierć

10 czerwca 2006 roku Departament Obrony poinformował, że trzech więźniów Guantanamo: dwóch Saudyjczyków i jeden Jemeńczyk, popełniło samobójstwo. Rzecznicy DoD powstrzymali się od ujawnienia tożsamości zmarłych mężczyzn.

11 czerwca 2006 r. władze saudyjskie ujawniły nazwiska dwóch saudyjskich mężczyzn. Jeden został zidentyfikowany jako al-Zahrani. Drugi Saudyjczyk został zidentyfikowany jako Maniy bin Shaman al-Otaibi i Mani bin Shaman bin Turki al Habradi . Żadna z tych nazw nie znajduje się na żadnej z dwóch oficjalnych list nazw Guantanamo, które opublikował Departament Obrony.

Wiek Al Zahraniego

Abdulla Majid Al Naimi , zatrzymany z Bahrajnu, został zwolniony 8 listopada 2005 r. 25 czerwca 2006 r. złożył publiczne oświadczenie w sprawie śmierci, mówiąc, że znał trzech mężczyzn i zaprzecza, że ​​popełnili samobójstwo. Powiedział, że al-Zahrani miał zaledwie 16 lat, kiedy został schwytany. Uważał, że młodzieniec powinien być traktowany jak nieletni.

Powiedział,

W chwili śmierci miał 21 lat, czyli ledwie pełnoletność w większości krajów, i zaledwie 16 lat, kiedy został aresztowany cztery i pół roku temu. Z jego wieku wynika, że ​​nie powinno się go nawet zabierać na policję; powinien był zostać przekazany organom nieletnich.

Ostatni list do ojca

The New York Times doniósł, że ojciec al-Zahraniego, Talal Abdallah al-Zahrani, niedawno otrzymał list od syna, w którym wydawał się być w dobrym nastroju. Powiedział: „Nic nie sugerowało, że popełni samobójstwo, nic”.

Al Zahrani zakwestionował również raport USA, że jego syn nie przestrzegał zasad, mówiąc, że jego syn spędzał czas na zapamiętywaniu Koranu i zachowywał się. Al Zahrani powiedział, że jego syn był w Afganistanie, pracując dla islamskich organizacji charytatywnych.

List z 1 czerwca

Angielskojęzyczna arabska gazeta Asharq Alawsat poinformowała, że ​​list zatrzymanego „… napisany dziesięć dni przed ogłoszeniem przez Pentagon, że trzech więźniów popełniło samobójstwo 10 czerwca …” wydaje się donosić, że „… dwóch zatrzymanych przebywa na na skraju śmierci… być może umierają lub umarli otruci. …” Asharq Alawsat twierdzi, że dwaj zatrzymani na skraju śmierci to dwaj mężczyźni, którzy według USA popełnili samobójstwo.

Asharq Alawsat donosi, że zatrzymany przekazał list swojemu prawnikowi, który przekazał go prawnikowi ojca Talala Al Zahraniego. Asharq Alawsat informuje, że nazwisko zatrzymanego jest utrzymywane w tajemnicy ze względu na jego bezpieczeństwo.

Adwokaci z Guantanamo muszą wszyscy uzgodnić, że muszą oddać wszystkie swoje notatki i inne dokumenty, zanim opuszczą Guantanamo. Muszą zgłosić się do bezpiecznego centrum dokumentów w centrum Waszyngtonu, aby przejrzeć własne notatki. Jeśli zatrzymany jest autorem listu sugerującego, że Talal Al-Zahrani i dwaj pozostali mężczyźni tak naprawdę nie popełnili samobójstwa, zachowanie jego tożsamości w tajemnicy nie mogło uniemożliwić Departamentowi Obrony poznania jego tożsamości.

Sekcje zwłok

Władze obozu Guantanamo przeprowadziły sekcję zwłok trzech zmarłych mężczyzn, zanim ich ciała zostały wysłane do domu. Ojciec Al Zahraniego wezwał neutralnych, niezależnych patologów do przeprowadzenia drugiej sekcji zwłok.

Ojciec Al Zahraniego twierdził, że po własnych oględzinach zwłok syna był przekonany, że nosi on ślady pobicia. Uważa to za potwierdzenie swojego sceptycyzmu co do tego, że Al Zahrani nie popełnił samobójstwa, ale został zamordowany.

Rodzina Al Utaybi poinformowała, że ​​jego saudyjska sekcja zwłok wykazała, że ​​Departament Obrony zachował mózg, serce, wątrobę i nerki Al Utaybi.

Patrice Mangin , powszechnie znany patolog sądowy , kierował zespołem, który zgłosił się na ochotnika do przeprowadzenia neutralnej, niezależnej drugiej sekcji zwłok trzech zmarłych mężczyzn. Po zbadaniu ciała Ahmeda powiedział, że patolodzy rutynowo usuwają niektóre szybko rozkładające się narządy. Jednak odkryli również, że Departament Obrony zatrzymał gardło Ahmeda, które jego zespół będzie musiał zbadać, zanim przedstawi ostateczne wnioski co do tego, jak zmarł.

Mangin poprosił Departament Obrony o dostarczenie jego zespołowi gardła Ahmeda i prześcieradeł, które, jak twierdzili, zostały użyte do powieszenia trzech mężczyzn.

Raporty wagowe

Centrum Studiów nad Prawami Człowieka na Uniwersytecie Kalifornijskim (Davis) opublikowało oficjalny zapis raportów z ważenia Al Zahraniego.

Raport NCIS

23 sierpnia 2008 r. Josh White w Washington Post poinformował, że gazeta otrzymała 3000 stron dokumentów wynikających z dochodzenia NCIS na podstawie żądań ustawy o wolności informacji . Poinformował, że raport NCIS przypisał śmierć uchybieniom ze strony strażników oraz polityce pobłażania karom dla uległych jeńców.

W raporcie napisano, że zgony miały miejsce w obozie 1 , który został teraz zamknięty, obozie dla posłusznych jeńców, a ciała mężczyzn były zamaskowane praniem, które pozwolono im wysuszyć.

Niezwykła petycja habeas

Yassar Talal al-Zahrani i inny saudyjski Salah Addin Ali Ahmed Al-Salami złożyli w ich imieniu petycje o habeas corpus przed śmiercią. W grudniu 2009 r. prezydencja Obamy argumentowała, że ​​ich petycje powinny zostać uchylone, ponieważ ich trybunały ds. CSR uznały ich za „wrogich bojowników”. Ojciec Talala al-Zahraniego odparował: „Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy była to umyślna śmierć, przypadkowa śmierć lub samobójstwo. Chodzi o to, że rząd USA ponosi odpowiedzialność”.

Reprezentacje medialne

Death in Camp Delta wyreżyserował norweski filmowiec Erling Borgen.]

Zobacz też

Linki zewnętrzne