Blaszana maszyna (album)

Four men in dark suits surrounded by a white background
Wydanie CD
Tin Machine
Album studyjny wg
Wydany 22 maja 1989 ( 22.05.1989 )
Nagrany sierpień 1988 – wiosna 1989
Studio
Gatunek muzyczny
Długość 56 : 49
Etykieta EMI Ameryka
Producent
Chronologia Tin Machine

Blaszana maszyna (1989)

Blaszana maszyna II (1991)
Chronologia Davida Bowiego

Nigdy mnie nie zawiedź (1987)

Blaszana maszyna (1989)

Dźwięk + wizja (1989)
Singiel z Tin Machine

  1. Under the God ” / „Sacrifice Yourself” Premiera: czerwiec 1989

  2. Tin Machine ” / „ Maggie's Farm Premiera: wrzesień 1989

  3. Więzień miłości ” / „Baby Can Dance” Premiera: październik 1989
Alternatywne
Four men in dark suits surrounded by a white background
wydanie LP z okładką

  Tin Machine to debiutancki album studyjny anglo-amerykańskiego zespołu Tin Machine , wydany 22 maja 1989 roku przez EMI America Records . W skład zespołu weszli angielski piosenkarz David Bowie , amerykański gitarzysta Reeves Gabrels oraz bracia Tony Fox i Hunt Sales na basie i perkusji, a także Anglik Kevin Armstrong . działał jako dodatkowy gitarzysta. Projekt został zainicjowany przez Bowiego, który do 1987 roku czuł się odłączony od swojej kariery i chciał odkryć siebie na nowo. Po spotkaniu Gabrelsa podczas jego Glass Spider Tour , obaj zgodzili się współpracować i będą często współpracować przez następną dekadę. Bowie zatrudnił braci Sales, z którymi żaden nie pracował od lat 70., po spotkaniu w Los Angeles, podczas gdy angielski producent Tim Palmer został zatrudniony do koprodukcji.

Album został nagrany w sierpniu 1988 roku w Mountain Studios w Montreux w Szwajcarii, a później w Compass Point Studios w Nassau na Bahamach wiosną 1989 roku. Sesje były produktywne pomimo konfliktów osobowości między członkami . Utwory zostały w większości nagrane na żywo w kilku ujęciach, a Bowie improwizował teksty stojąc przy mikrofonie, co zaowocowało głównie hardrockowym brzmieniem i tekstami omawiającymi światowe problemy i miłość. Tin Machine nazwali siebie i album na cześć jednego z utworów . W przeciwieństwie do poprzednich zespołów wspierających Bowiego, Tin Machine działał jako jednostka demokratyczna, co znalazło odzwierciedlenie w wywiadach promocyjnych.

Po wydaniu album zajął trzecie miejsce na brytyjskiej liście albumów , chociaż sprzedaż szybko spadła. Towarzyszyły mu trzy single i 13-minutowy teledysk zawierający wykonania utworów. Podobnie jak towarzysząca mu trasa koncertowa , Tin Machine otrzymał mieszane recenzje i nadal otrzymuje podobne oceny od biografów Bowiego, którzy głównie krytykują teksty i brak melodii. Niemniej jednak niektórzy recenzenci zauważyli, że zespół eksplorował grunge i rock alternatywny style, zanim te style stały się popularne. Tin Machine zaczął nagrywać kolejny album pod koniec 1989 roku, zanim Bowie wyruszył w solową trasę koncertową Sound+Vision . Bowie później ponownie nagrał „ I Can't Read ” podczas sesji do swojego albumu Earthling z 1997 roku .

Tło

Bardziej niż cokolwiek innego pomyślałem, że powinienem zarobić jak najwięcej pieniędzy, a potem zrezygnowałem. Nie sądziłem, że jest jakaś alternatywa. Myślałem, że najwyraźniej jestem tylko pustym naczyniem i skończę jak wszyscy inni, robiąc te głupie pieprzone występy, śpiewając „ Rebel Rebel ”, dopóki się nie przewrócę i nie wykrwawię.

- David Bowie o swojej karierze w tym czasie, 1996

Pod koniec 1987 roku David Bowie był w artystycznym dołku. Chociaż odniósł ogromny sukces komercyjny w latach 80., poczynając od Let's Dance (1983), później powiedział, że sukces albumu spowodował, że osiągnął twórczy najniższy punkt w swojej karierze, który trwał kilka następnych lat. Po tym, jak jego kolejne albumy Tonight (1984) i Never Let Me Down (1987) zostały krytycznie odrzucone, Bowie zaczął ponownie oceniać, gdzie był w swojej karierze; później odrzucił ten okres jako swoje „ Phila Collinsa ”. Wycieczka Szklanego Pająka zaczął się od niego odrywać, ponieważ trudno mu było utrzymać stadionowy styl życia gwiazdy rocka. Podczas gdy rozważał wycofanie się z muzyki, Bowie zdecydował, że najlepszym sposobem działania, tak jak zrobił to dekadę wcześniej, było całkowite odmłodzenie się.

Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobił, było rozstanie ze swoim długoletnim współpracownikiem Carlosem Alomarem , który był liderem zespołu Bowiego. Biograf David Buckley nazywa swoje odejście końcem kadencji Bowiego jako „gwiazdy popu”. Pod koniec 1987 roku Bowie przeprowadził kilka sesji w Los Angeles w Kalifornii z członkami zespołu wspierającego Bryana Adamsa i producentem Brucem Fairbairnem . Jedynymi utworami, które wyszły z sesji, były demo „Pretty Pink Rose”, wczesna wersja „Lucy Can't Dance” oraz cover Boba Dylana z 1965 roku „ Like a Rolling Stone ”, z których ostatni otrzymał były gitarzysta Spiders from Mars Bowiego, Mick Ronson , którego wersja pojawiła się na jego pośmiertnym albumie Heaven and Hull (1994). Według biografa Nicholasa Pegga , styl Bowiego podczas sesji był zbliżony do tego, co zamierzał odkryć w swoim kolejnym dużym projekcie.

Rozwój

An older man with a gray beard playing a red guitar against a green backlight
Tin Machine oznaczało pierwszą współpracę Bowiego z gitarzystą Reevesem Gabrelsem (na zdjęciu w 2012 roku) , który miał pracować z Bowie przez następną dekadę.

Pod koniec trasy Glass Spider Tour w listopadzie 1987 roku, amerykańska rzeczniczka prasowa trasy, Sarah Gabrels, dała Bowiemu taśmę demo zawierającą nagrania jej męża Reevesa , którego Bowie nieświadomie spotkał i zaprzyjaźnił się za kulisami podczas amerykańskiej części; wierzył, że Gabrels był malarzem. Dema pokazały unikalne brzmienie gitary Gabrelsa, opisane przez biografa Marca Spitza jako „improwizowane i wielodźwiękowe, ale jednocześnie twarde i bluesowe”. Wspominał: „To stało się naprawdę szybko. Zadzwonił do mnie David, pojechałem do Szwajcarii i mieliśmy tę muzykę do zrobienia - w weekend”. Początek współpracy Bowiego i Gabrelsa zapoczątkował nową podróż w karierze Bowiego. Chociaż nadal odbywały się trasy koncertowe i wywiady w mediach, dążył do zmniejszenia oczekiwań publiczności w zakresie jego muzyki. Gabrels stwierdził: „Był na rozdrożu. Albo się stał Rod Stewart i grał w Las Vegas , albo podążał za głosem serca.” Powiedział Bowiemu: „Jedyną barierą między robieniem tego, co chcesz, a robieniem tego, co myślisz, że powinieneś robić, jesteś ty ”.

Lodger Bowiego z 1979 r. „ Look Back in Anger ”, który powstał na potrzeby londyńskiego przedstawienia teatralnego w lipcu 1988 r. Następnie obaj wrócili do Szwajcarii, gdzie Bowie zaprezentował Gabrels z muzyką, której wtedy słuchał. Należą do nich hardrockowe , takie jak Led Zeppelin , Jimi Hendrix i Buddy Guy , zespoły awangardowe, takie jak Sonic Youth , oraz jeden z nowych ulubieńców Bowiego, wróżki . Stamtąd Bowie i Gabrels skomponowali dema do nowego projektu, który obejmował „Bus Stop”, „Baby Universal”, „Pretty Pink Rose” i wczesną wersję „ Under the God ”.

Podczas imprezy promującej teledysk do Glass Spider Tour w Los Angeles, Bowie spotkał basistę Tony'ego Foxa Salesa , z którym nie pracował od czasu nagrania Lust for Life Iggy'ego Popa w 1977 roku. zaprasza swojego brata, perkusistę Hunta Salesa , na jam session z nim i Bowie. Według Gabrelsa, bracia Sales zostali wybrani jako sekcja rytmiczna, więc nie mieli „muzyków z książeczką czekową”, szczególnie chcących byłych członków zespołu. Bowie nalegał, aby cała czwórka utworzyła zespół, w którym każdy członek wnosi równy wkład. Tymczasem pozytywna reakcja „Look Back in Anger” remiks skłonił Bowiego do zatrudnienia producenta Tima Palmera — z rekomendacji Billy'ego Duffy'ego z Cult — do swojego następnego projektu. Palmer wspominał, że był wielkim fanem Bowiego, zwłaszcza „klasycznych albumów, ale nie tak bardzo późniejszego materiału”. Podobały mu się również metody pracy Bowiego, w tym zachęcanie do pomysłów wszystkich zaangażowanych stron. Niemniej jednak Palmer powiedział Buckleyowi, że kiedy zapisał się do projektu, założył, że będzie to „płyta Davida Bowiego, a nie płyta Tin Machine”. Spitz podobnie twierdzi, że Gabrels i bracia Sales zakładali, że będą pomagać Bowiemu w tworzeniu kontynuacji Never Let Me Down , zamiast tworzyć zespół.

Nagrywanie i produkcja

A collage of a man with a bass guitar against a green backdrop and a black-and-white image of a man smoking a cigarette
Sekcja rytmiczna Tin Machine składa się z braci Tony'ego Foxa (po lewej) i Hunt Sales (po prawej) grających odpowiednio na basie i perkusji.

Nagrywanie nowego projektu rozpoczęło się w Mountain Studios w Montreux w Szwajcarii w sierpniu 1988 roku. Bowie i Gabrels spędzili tam tydzień, pisząc piosenki takie jak „Baby Can Dance”, „Pretty Thing” i „Shopping for Girls”, zanim bracia Sales przybył. Palmer wspominał, że kiedy przybyli, „rozpętało się piekło”. Bracia mieli szorstkie osobowości i według biografa Chrisa O'Leary'ego „dali jasno do zrozumienia, że ​​nie będą sidemanami”. Gabrels wspominał, że pierwszy tydzień ich przybycia był odpowiednikiem „ oszołomienia pierwszego roku”. ": "wszystko, co chcieli zrobić, to popchnąć mnie, ponieważ David pokładał we mnie pewną dozę zaufania, a ja nigdy nie nagrałem płyty, która zostałaby wydana na arenie międzynarodowej. [Ich] postawa była jak: „Cóż, wszyscy wiemy, kim jesteśmy. Kim jest ten facet?'” Gabrels i Palmer początkowo wyrazili wątpliwości co do projektu. Palmer początkowo zamierzał nagrać „najlepiej brzmiący album Bowiego wszechczasów” i był rozczarowany obranym innym kierunkiem. Tymczasem Gabrels gardził byciem w zespole, nazywając go ich „koszmary”, dalej wierzące zespoły nie działały jako jednostki demokratyczne. Gabrels miał dość postawy Sales po pierwszym tygodniu, wybierając robienie rzeczy po swojemu bez ich wkładu. Bowie podobnie wspominał „dziwny okres odczuwania każdego inne poza” w pierwszym tygodniu.

Dodatkiem do sesji był gitarzysta Kevin Armstrong , który grał z Bowie na Live Aid w 1985 roku. W studiu Hunt Sales ustawił swój zestaw perkusyjny na podwyższeniu, które obezwładniło pomieszczenie, pozostawiając gitarzystów niesłyszących własnej gry. Armstrong wspominał: „Jest najgłośniejszym perkusistą, z jakim kiedykolwiek pracowałem… Prawie ogłuchłem w ciągu pierwszych kilku dni”. W międzyczasie Palmer rozstawił różne mikrofony w studiu, aby uchwycić dźwięk na żywo. Utwory na albumie zostały nagrane na surowo i na żywo z kilkoma dogrywkami uchwycić energię zespołu. Inni członkowie Tin Machine namawiali Bowiego, aby unikał ponownego pisania jego tekstów: „Byli tam cały czas, mówiąc:„ Nie mięchaj ”, śpiewaj tak, jak to napisałeś… Robiłem i często cenzuruję się pod względem tekstów. Mówię jedną rzecz, a potem myślę: „Ach, może trochę to usunę”. Wyjaśnił: „Chcieliśmy wyjść z pudełka z energią, energią, którą czuliśmy, kiedy pisaliśmy i graliśmy. Na [albumie jest bardzo, bardzo mało dogrywania]. Dla nas [to] to nasze brzmienie na żywo. " Bowie lubił także improwizować teksty stojąc przy mikrofonie, co wcześniej nagrywał „Bohaterowie” (1977). Śpiewał przede wszystkim o pierwszych tematach, które mu przyszły do ​​głowy. Gabrels powiedział Buckleyowi, że Tin Machine zostało nagrane cyfrowo, co większość ludzi w tamtym czasie uważała za niemożliwe do wykonania dla odtwarzanego dźwięku.

A man with a beard playing guitar
Wizyta syna Johna Lennona , Seana, na Bahamach zainspirowała zespół do nagrania coveru utworu jego ojca „ Working Class Hero ” z 1970 roku dla Tin Machine .

Pierwszą nagraną piosenką Tin Machine był „ Heaven's in Here ”, który napisali od podstaw i nagrali w ciągu pierwszych 30 godzin razem. Następnie pojawił się cover Roxy Music z 1972 roku „ If There Is Something”. Bowie stwierdził: „Byliśmy tak wyczerpani, że nie mieliśmy siły pisać kolejnej piosenki, więc użyliśmy starej piosenki, aby pokazać, jak my jako zespół podejdziemy do czyjegoś materiału”. album i umieszczony na kontynuacji zespołu. Nagrywanie postępowało szybko, a Tin Machine czasami nagrywała jedną piosenkę dziennie. Gabrels rozwinął: „Nagrywaliśmy piosenki, dubbingowaliśmy je, a czasem nawet miksowaliśmy je tego samego dnia”. Po przerwie w nagraniach sesje przeniosły się wiosną 1989 roku do Compass Point Studios w Nassau na Bahamach , które Palmer wspominał jako zupełnie inne środowisko niż Szwajcaria. Tam Bowie mieszkał w Roberta Palmera na plaży. W tym czasie zespół odwiedził syn Johna Lennona, Sean ; to spotkanie zainspirowało ich do nagrania coveru piosenki jego ojca z 1970 roku „ Working Class Hero ”. Na Bahamach obecna była również nowa dziewczyna Bowiego, Melissa Hurley, która była jedną z jego rezerwowych tancerek podczas trasy Glass Spider. Zespół był zszokowany wszechobecnym zażywaniem narkotyków w całym Nassau, co częściowo zainspirowało „Crack City”. Bowie również zażądał swojego Inspiracją dla utworu była kokaina - dodana przeszłość w połowie lat 70. Tin Machine nagrał utwór i „ I Can't Read ” tej samej nocy.

W sumie zespół nagrał 35 piosenek w ciągu zaledwie sześciu tygodni, a wszystkie utwory były dziełem grupy. W 2017 roku Gabrels powiedział, że album „mógł być podwójnym albumem”, biorąc pod uwagę ilość nagranego materiału, który nie został przez nich wydany w tym okresie. Armstrong powiedział biografowi Paulowi Trynce: „Myślałem, że niektóre z najlepszych prac nie znalazły się na pierwszej płycie. Myślę, że David celowo próbował uzyskać popieprzone brzmienie: jeśli było zbyt bezpieczne lub grzeczne, zrobiłby to wyrzuć to." Według Gabrelsa było kilka opcji dla potencjalnych nazw zespołów. Zespół ostatecznie wybrał Tin Machine zarówno dla albumu, jak i nazwy zespołu, po jednym z utworów . Bowie przypomniał sobie uczucie obojętności: „Naprawdę nie interesowało nas, jaką nazwę zespołu mamy, więc było to prawie dowolne - ach, wybierzmy po prostu tytuł piosenki”. Bracia Sales polubili Tin Machine, ponieważ czuli, że przypomina Monkees , „mając własną piosenkę przewodnią!” Gabrels zasugerował tytuł „ Nowe szaty cesarza” , chociaż później przyznał, że „to trochę za bardzo przypominało ustawianie się; dawanie amunicji krytykom”.

Bowie lubił tworzyć Tin Machine , mówiąc: „Jestem tym tak podekscytowany, że chcę jutro zacząć nagrywać następny album”. Gdy zespół skończył album, Bowie był pewien, że będą kontynuować. Powiedział: „Będą co najmniej dwa kolejne albumy. O tak, to potrwa chwilę. Chociaż wszyscy tak bardzo lubimy grać ze sobą, dlaczego nie?”

Muzyka i teksty

Będzie cała masa ludzi, którzy powiedzą, że to po prostu niedostępne. Nie jest to oczywiście tak melodyjne, jak mogłoby się wydawać.

—David Bowie o muzyce

Recenzenci sklasyfikowali Tin Machine jako rock , hard rock, art rock i noise rock . Biografowie zidentyfikowali również elementy blues rocka w „Heaven's in Here”, post-punka i nowej fali w „Bus Stop” oraz alternatywnego rocka w „Run”; Sam Bowie opisał „Heaven's in Here” jako „dekonstrukcjonistyczne R&B ”. Stylistycznie Bowie uważał, że Tin Machine jest kontynuacją Scary Monsters (1980): „Można powiedzieć, że to prawie lekceważenie ostatnich trzech albumów, które zrobiłem. Powrót na kurs, można powiedzieć”. Mark Allender z AllMusic opisał muzykę jako „ostry gitarowy rock”, który zawiera „inteligencję”, której brakowało innym albumom tego gatunku w tamtym czasie. Ted Asregadoo z Ultimate Classic Rock podobnie uważał to za „bardziej szorstkie” niż inne zespoły rockowe tamtych czasów. Autor James Perone nazywa tę muzykę „głośnym gitarowym rockiem z nutą dźwiękową”, która zawiera złośliwe teksty. Tony Fox Sales opisał podejście zespołu do tworzonej przez nich muzyki, mówiąc:

Mieliśmy już dość włączania radia i słuchania muzyki dyskotekowej , tanecznej i automatów perkusyjnych ; wszystkie te rzeczy, które, jak sądzę, w biznesie nazywają „gówno”. Właśnie myśleliśmy o zrobieniu projektu, który położyłby kres rock'n'rollowi.

Jon Pareles z The New York Times stwierdził, że tekstowo Tin Machine „zestawia piosenki miłosne z tyradami na temat obecnych kryzysów”. Zauważył, że z wyjątkiem „Pretty Thing” i „Sacrifice Yourself”, większość piosenek o miłości „zbliża się do romantycznych frazesów”. Ponadto Perone stwierdza, że ​​„apokaliptyczne obrazy ” tytułowego utworu ustanawia nadrzędny temat „końca świata”, który „przenika” album. Pegg stwierdza, że ​​odmowa zespołu Bowiego na przepisanie tekstu skutkuje słowami, które są w większości „na wpół upieczone”. Niektóre piosenki poruszają drażliwe tematy, w tym neonazizm i narkotyki, odpowiednio w „Under the God” i „Crack City”. Inne, w tym „I Can't Read” i „Video Crime”, omawiają wpływ telewizji na umiejętność czytania i pisania oraz tabloidy , odpowiednio. Tymczasem O'Leary zauważa, że ​​Bowie wspomina swój niewydany utwór „ Shadow Man ” w „Baby Can Dance”. Gabrels później opisał te piosenki jako Tin Machine „krzycząc na świat”.

Wydanie i promocja

Okładka Tin Machine przedstawia czterech członków zespołu w ciemnych garniturach, co Spitz opisuje jako nadające im wygląd „gangu schludnych bankierów”. Bowie zapuścił w tym czasie bródkę - pierwszy raz w swojej karierze - co według Spitz spolaryzowało publiczność. Promując album, Bowie wyjaśnił ankieterom, że zespół jest jednostką demokratyczną, a Pegg nazwał to nastawieniem „każdy, kto chce przeprowadzić wywiad z Davidem, otrzyma również resztę zespołu”. Ten ruch zostałby odpisany przez krytyków jako chwyt reklamowy artysty, który nie jest pewien, co chce robić dalej. Bowie skomentował w 1999 roku: „Myślę, że kontekst zirytował i rozgniewał i naprawdę dał krytykom wymówkę, której potrzebowali, aby kogoś upokorzyć, a tego naprawdę szukają bardziej niż czegokolwiek innego”.

  Słysząc o Tin Machine i albumie, wytwórnia Bowiego EMI America Records była zakłopotana. Tim Palmer powiedział Buckleyowi, że wytwórnia nie może się doczekać kolejnego bestsellera Let's Dance i jest zdezorientowana co do nowego kierunku Bowiego. Wytwórnia nie była pewna, jak wypromować album, więc przyczepiła do okładki naklejki informujące potencjalnych nabywców, że to nowy projekt Bowiego. Niemniej jednak EMI America wydało Tin Machine 22 maja 1989 r., Wydając różne płyty LP i CD formatach, odpowiednio o numerach katalogowych MTLS 1044 i CDP 7919902. W momencie wydania album sprzedawał się początkowo dobrze, osiągając trzecie miejsce na brytyjskiej liście albumów , trzy miejsca wyżej niż Never Let Me Down i numer 28 na liście US Billboard Top Pop Albums . Dotarł również do pierwszej dziesiątki w Norwegii i Szwecji, chociaż sprzedaż szybko spadła. Według Dave'a Thompsona , spędził w sumie dziewięć tygodni na brytyjskiej liście przebojów. Krótkoterminowa sprzedaż Tin Machine szacowano na od 200 000 do 1 000 000 kopii w ciągu kilku lat.

Tin Machine towarzyszyło wydanie trzech singli . Pierwszy, „Under the God”, wspierany przez „Sacrifice Yourself”, został wydany w czerwcu 1989 roku i osiągnął 51. miejsce w Wielkiej Brytanii. Cieszył się również dużą popularnością w MTV i amerykańskich stacjach radiowych. Drugi, tytułowy utwór wspierany przez koncertowy cover Dylana „ Maggie's Farm ” Dylana, został wydany we wrześniu 1989 roku i osiągnął 48. miejsce w Wielkiej Brytanii. Trzeci i ostatni singiel, edycja „ Prisoner of Love ” wspierany przez wersję na żywo „Baby Can Dance”, został wydany w następnym miesiącu i nie znalazł się na liście przebojów.

Teledysk

Tin Machine towarzyszył wydaniu albumu 13-minutowym teledyskiem zawierającym klipy piosenek w stylu występów, z których każdy przechodzi w następny, zaczynając od „Pretty Thing”, a kończąc na „Under the God”. Teledysk został nakręcony w The Ritz w Nowym Jorku i wyreżyserowany przez Julien Temple , który wcześniej pracował z Bowie przy teledyskach i wydawnictwach, takich jak Jazzin' for Blue Jean (1984), Absolute Beginners (1986) i Day-In. Dzień wolny ” (1987). W tamtym czasie film był rzadko wyświetlany w telewizji, chociaż według Pegga był dystrybuowany jako drugoplanowy film w niektórych kinach w Wielkiej Brytanii. W 1999 roku Bowie nazwał ten teledysk swoim ulubionym ze wszystkich swoich teledysków. EMI zaplanowało oficjalne komercyjne wydanie wideo w 2007 roku, chociaż zostało to odrzucone z powodu iTunes zasady ograniczania długości filmów do 10 minut. Zamiast tego wytwórnia wydała częściowe klipy utworu tytułowego i „Under the God” oraz pełnometrażowe klipy „Heaven's in Here” i „Prisoner of Love”. Pełne 13-minutowe wideo zostało później wydane w 2019 roku, aby uczcić 30. rocznicę powstania.

Występy na żywo

  Zespół zagrał niezapowiedziany koncert na żywo w Nassau podczas nagrywania Tin Machine , po czym wystąpił na żywo na International Rock Awards Show 31 maja 1989 r. Dwa tygodnie później wyruszyli w 12-koncertową trasę Tin Machine Tour , która zakończyła się na początku lipca . Setlista składała się tylko z utworów z Tin Machine , nowych utworów i coverów z lat 60. Programy spotkały się z mieszanymi recenzjami; krytyk Alastair McKay napisał w Herald Scotland   : „Mimo całego ich doświadczenia, zespół jest kiepskimi chronometrażystami, a głos Bowiego jest na morzu z samym pojęciem agresji na dużą skalę. … [T] on uśmiechając się Bowie obiecał, że jego grupa wróci, aby powtórzyć doświadczenie w nowym roku. To wywołało tylko jedno pytanie: Dlaczego?” Gabrels później upierał się, że ze względu na braci Sales zespół improwizował „jedną trzecią każdego koncertu”. Występ, który odbył się 25 czerwca w Paryżu, został udostępniony do cyfrowego pobrania i przesyłania strumieniowego w sierpniu 2019 r., Zbiegając się z 30. rocznicą powstania Tin Machine . Wydanie tzw Live at La Cigale, Paryż, 25 czerwca 1989 , został zmasterowany przez Palmera. Na zakończenie trasy Tin Machine zrobiło sobie przerwę przed ponownym zebraniem się w Australii pod koniec 1989 roku, aby rozpocząć nagrywanie kolejnego albumu. Tam zagrali jednorazowy koncert w Sydney 4 listopada. Sesje dla Tin Machine II (1991) trwały do ​​​​stycznia 1990, po czym zostały zawieszone, kiedy Bowie ogłosił swoją nową solową trasę koncertową Sound+Vision Tour .

Przyjęcie

Profesjonalne oceny
Przejrzyj wyniki
Źródło Ocena
AllMusic
Record Mirror
Rolling Stone
Roberta Christgaua B−
Spin Alternative Record Guide 1/10

Tin Machine spotkał się z ogólnie mieszanymi recenzjami krytyków muzycznych w momencie premiery. Trynka twierdzi, że chociaż wielu powitało go jako najtrudniejszą płytę Bowiego od czasu Station to Station (1976) i Low (1977), album szybko zostałby skrytykowany jako „pompatyczny, dogmatyczny i nudny”. Niektórzy uznali to za najbardziej agresywne dzieło Bowiego od czasu Scary Monsters z lat 80. , z recenzentem Q magazyn nazwał to „najgłośniejszym, najcięższym, najcięższym wysiłkiem w całej jego karierze” i „doświadczeniem, które nie różni się niczym od używania głowy jako worka treningowego”. David Fricke z Rolling Stone pochwalił „cyniczne, oburzenie i kwaskowate” podejście do muzyki na albumie jako „nadmiernie mile widzianą ucztę aggro-gitarowej ekstrawagancji i sprawdzania korpusu bębna basowego”, zauważając, że czasami brzmi to jak Sonic Youth spełnia Station to Station . Recenzja firmy McClatchy nazwał Tin Machine „szczupłą, wredną rockandrollową maszyną”, co pokazało, jak „Bowie wraca”. Don Waller z Los Angeles Times pozytywnie zrecenzował album, nazywając wszystkie 12 utworów z wydania LP „solidnymi” i witając „parę” jako „klasyczne dodatki” do katalogu Bowiego. Z drugiej strony Pareles uważał, że większość piosenek „wydaje się mało prawdopodobne, aby wytrzymała z czasem” najlepsze dzieło Bowiego.

Joe Levy z magazynu Spin nazwał album „noise rock bez hałasu. Agresywny, bezpośredni, brutalny i stylowo prosty, łączy w sobie energię rockowej awangardy z tradycyjnym rytmicznym uderzeniem R&B”, podsumowując album nazywając go „zapalającą zabawą ” i zauważając, że „prężni bracia Sales i Gabrels z pewnością dorównują, a często przewyższają Bowiego”. Krytyk muzyczny Jon Savage nie rozumiał, do czego zmierzał zespół, opisując muzykę jako mającą „brzydką stronę macho”. W Record Mirror , Steve Masters powiedział, że muzyka „wdziera się mechanicznie w rodzaj miękkiej metalowej formy”, a sam album kończy się „zakurzoną wycieczką ulicą pobłażania sobie”. Zapytany w wywiadzie, jaka byłaby główna krytyka Tin Machine, Bowie przyznał, że album może być „niedostępny” dla fanów: „Myślę, że nie jest tak wyraźnie melodyjny, jak mogłoby się wydawać [jak na album Bowiego ]”. Spitz twierdzi, że Bowie uważał, że jego publiczność byłaby źle przygotowana na dźwięk, do którego chciał zmierzać, gdyby wydał go pod własnym nazwiskiem. Tin Machine pojawił się w Q lista magazynu na koniec roku 1989; ten sam magazyn umieścił album na liście „Pięćdziesięciu albumów, które nigdy nie powinny powstać” zaledwie siedem lat później. Tymczasem w ankiecie przeprowadzonej w 1998 roku przez Melody Maker , w której zebrano 20 najgorszych albumów wszechczasów, wybranych przez wielu DJ-ów i dziennikarzy, Tin Machine zajął 17. miejsce.

Dziedzictwo

Myślę, że [ Tin Machine ] był ważny, ponieważ był swego rodzaju proto-grunge'owym albumem. […] Myślę, że Tin Machine otworzyło drzwi niektórym bardziej chaotycznie brzmiącym zespołom gitarowym. To był dla mnie najmniej ważny album Bowiego od jakiegoś czasu. Wydawało się, że ludzie albo go kochają, albo nienawidzą. Przynajmniej doczekaliśmy się zdecydowanej reakcji.

Tim Palmer w Tin Machine

Niektórzy recenzenci zauważyli, że zespół eksplorował style grunge i alternatywnego rocka, zanim te style stały się popularne; Palmer i Asregadoo uznali brzmienie płyty za „ proto-grunge ”. Allender i Asregadoo argumentowali, że album wyprzedzał swoje czasy i gdyby został wydany pięć do sześciu lat później, zyskałby większe uznanie.

Biografowie Bowiego ogólnie ocenili album w mieszany sposób. Chociaż Perone uważa, że ​​był to dobry debiutancki album, na którym „niektóre elementy z lat 70. powróciły do ​​​​muzyki i tekstów Bowiego”, krytykuje teksty w całym tekście i uważa, że ​​​​szczególny urok wcześniejszych solowych wysiłków Bowiego został utracony. Pegg stwierdza: „Jako album sam w sobie, Tin Machine [pozostaje] jednym z najmniej satysfakcjonujących wrażeń słuchowych w nagranej spuściźnie Bowiego”, co powtórzył Trynka, który nazywa ten album „trudnym do pokochania”, co, jak zauważa, mogło być początkowym zamiarem Bowiego. Buckley przede wszystkim krytykuje brak melodii lub chwytliwych refrenów, co powtórzył poprzedni współpracownik Bowiego, Adrian Belew . Niemniej jednak niektórzy recenzenci chwalili niektóre utwory, w tym „I Can't Read”, który sam Bowie uznał za najlepszą piosenkę na płycie. Bowie ponownie nagrał piosenkę podczas sesje do jego albumu Earthling z 1997 roku , który pojawił się w filmie The Ice Storm z 1998 roku , a później w EP-ce Is It Any Wonder z 2020 roku? .

Wykaz utworów

Wydania CD i kasetowe albumu zawierają utwory „Run” i „Sacrifice Yourself”, które zostały wyłączone z wydania LP. Wszystkie wydania od tego czasu są zgodne z poprzednią sekwencją.

Lista utworów z Tin Machine
NIE. Tytuł pisarz (e) Długość
1. Niebo jest tutaj David Bowie 6:01
2. Blaszana maszyna Bowie, Reeves Gabrels , Hunt Sales , Tony Fox Sales 3:34
3. Więzień miłości Bowie, Gabrels, H. Sales, T. Sales 4:50
4. „Crack City” Bowiego 4:36
5. Nie umiem czytać Bowie, Gabrels 4:54
6. Pod Bogiem Bowiego 4:06
7. "Niesamowity" Bowie, Gabrels 3:06
8. Bohater klasy robotniczej Johna Lennona 4:38
9. "Przystanek autobusowy" Bowie, Gabrels 1:41
10. "Ładna rzecz" Bowiego 4:39
11. „Przestępczość wideo” Bowie, H. Sprzedaż, T. Sprzedaż 3:52
12. "Uruchomić" Kevina Armstronga , Bowiego 3:20
13. „Poświęć się” Bowie, H. Sprzedaż, T. Sprzedaż 2:08
14. „Dziecko potrafi tańczyć” Bowiego 4:57

Personel

Według notatek i biografa Nicholasa Pegga .

muzycy

Produkcja

Wykresy

Certyfikaty i sprzedaż

Certyfikaty sprzedaży dla Tin Machine
Region Orzecznictwo Certyfikowane jednostki / sprzedaż
Włochy 85 000
Wielka Brytania ( BPI ) Złoto 100 000 ^

^ Liczby przesyłek oparte wyłącznie na certyfikacji.

Źródła

Linki zewnętrzne