Agora (rzeźba)
Agora | |
---|---|
Artysta | Magdaleny Abakanowicz |
Lokalizacja | Chicago , Illinois, Stany Zjednoczone |
Współrzędne : |
Agora to instalacja 106 żelaznych rzeźb bez głów i rąk na południowym krańcu Grant Park w Chicago . Zaprojektowane przez polską artystkę Magdalenę Abakanowicz , zostały wykonane w odlewni pod Poznaniem w latach 2004-2006. W 2006 roku Chicago Park District sprowadziło pracę do Chicago jako stałą pożyczkę od polskiego Ministerstwa Kultury . Podobne instalacje powstały na całym świecie, ale Agora należy do największych.
Historia i opis
Chicago, które ma dużą polską społeczność amerykańską , przez kilka lat przed pojawieniem się Agory miało nadzieję dodać ważne dzieło Abakanowicza . Wśród planów, które nie zostały zrealizowane, była duża ręka do umieszczenia na końcu mostu dla pieszych BP oraz zestaw rzeźb zwierząt, które miały zostać umieszczone w pobliżu portu przy Monroe Street. Jedna z propozycji zakładała umieszczenie grupy bezgłowych postaci w kampusie muzealnym w Chicago . Burmistrz Chicago Richard M. Daley ostatecznie zasugerował umieszczenie instalacji na południowym krańcu Grant Park, w pobliżu Roosevelt Road. Do 2006 roku prywatni darczyńcy, w tym aktor Robin Williams , przekazali ponad 700 000 dolarów na sprowadzenie dzieła do Chicago.
Figurki mają 2,7 m wysokości i ważą około 1800 funtów (820 kg). Każdy jest wykonany z wydrążonego, bezszwowego kawałka żelaza, któremu pozwolono zardzewieć, tworząc czerwonawy wygląd i teksturę przypominającą korę. Postacie wydają się kłębić w tłumie; niektórzy stoją twarzą do siebie, podczas gdy inni odwracają wzrok. Odwiedzający mają spacerować między rzeźbami i kontemplować dzieło.
Nazwa Agora nawiązuje do miejskich miejsc spotkań starożytnych greckich miast-państw. Abakanowicz, która dorastała w czasie II wojny światowej, powiedziała, że jej sztuka czerpie z lęku przed tłumem, który kiedyś określiła jako „bezmózgie organizmy działające na rozkaz, czczące na rozkaz i nienawidzące na rozkaz”. Jednak praca zainspirowała optymistyczne interpretacje. Kevin Nance z Chicago Sun-Times napisał: „Gdyby mieli ręce i ręce (nie mają), byłyby splecione za plecami, jakby w kontemplacji. Wydaje się, że w jakiś sposób myślą nie jako grupa, ale jako jednostki. […] W rzeczywistości można zinterpretować ten utwór jako reprezentację demokracji ”.
Przyjęcie
Agora spotkała się z mieszanymi reakcjami mieszkańców Chicago. „Dostaję e-maile od ludzi, którzy to kochają i nienawidzą. Nie ma nic pomiędzy” - powiedział Bob O'Neill. Burmistrz Daley pochwalił pracę, mówiąc: „Musisz sam przez to przejść, aby poczuć ducha artysty i każdego dzieła sztuki”.