Bitwa o Belki
Bitwa o promienie była okresem na początku drugiej wojny światowej , kiedy bombowce niemieckich sił powietrznych ( Luftwaffe ) używały szeregu coraz dokładniejszych systemów nawigacji radiowej do nocnych bombardowań Wielkiej Brytanii . Brytyjski wywiad naukowy w Ministerstwie Lotnictwa walczył z różnymi własnymi, coraz skuteczniejszymi środkami, w tym zagłuszaniem i oszukańczymi sygnałami . Okres ten zakończył się, gdy Wehrmacht przeniósł swoje siły na Wschód, przygotowując się do ataku na Związek Radziecki .
Pomysł nawigacji opartej na „wiązkach” został opracowany w latach trzydziestych XX wieku, początkowo jako pomoc w lądowaniu na ślepo . Podstawową koncepcją jest generowanie dwóch kierunkowych sygnałów radiowych skierowanych nieco na lewo i na prawo od pasa startowego . Operatorzy radiowi w samolocie nasłuchują tych sygnałów i określają, w której z dwóch wiązek lecą. Zwykle odbywa się to poprzez wysłanie alfabetem Morse'a do dwóch wiązek, aby zidentyfikować prawą i lewą stronę.
Do bombardowania Luftwaffe zbudowała ogromne wersje anten, aby zapewnić znacznie większą celność na dalekim zasięgu, nazwane Knickebein i X-Gerät . Zostały one użyte we wczesnych fazach „ Blitz ” z wielkim skutkiem, w jednym przypadku podkładając pas bomb wzdłuż środkowej linii fabryki głęboko w Anglii. Powiadomieni o działaniu systemu przez przedwojenny wywiad wojskowy , Brytyjczycy odpowiedzieli, wysyłając własne sygnały alfabetem Morse'a, aby samoloty wierzyły, że zawsze są prawidłowo wyśrodkowane w wiązce, podczas gdy dziko zbaczają z kursu. Niemcy przekonali się, że Brytyjczycy w jakiś sposób nauczyli się naginać sygnały radiowe.
Kiedy problem stał się powszechny, Niemcy wprowadzili nowy system, który działał na innych zasadach, Y-Gerät . Odgadnąwszy charakter tego systemu na podstawie przelotnej wzmianki, Brytyjczycy zastosowali już środki zaradcze, które sprawiły, że system stał się bezużyteczny niemal natychmiast po jego użyciu. Niemcy ostatecznie porzucili całą koncepcję nawigacji radiowej nad Wielką Brytanią, dochodząc do wniosku, że Brytyjczycy będą nadal skutecznie ją zagłuszać.
Tło
Przed rozpoczęciem wojny w 1939 roku Lufthansa i niemiecki przemysł lotniczy dużo inwestowały w rozwój lotnictwa komercyjnego oraz w systemy i metody poprawiające bezpieczeństwo i niezawodność. Znaczny wysiłek włożono w do lądowania na ślepo, które umożliwiały samolotom zbliżanie się do lotniska w nocy lub przy złej pogodzie. Podstawowym systemem opracowanym w tym celu był system Lorenz , opracowany przez Johannesa Plendla , który był w trakcie szeroko stosowanego w dużych samolotach cywilnych i wojskowych.
System Lorenza działał na zasadzie zasilania specjalnego trzyelementowego systemu antenowego zmodulowanym sygnałem radiowym. Sygnał był doprowadzany do środkowego dipola , który miał nieco dłuższy element odblaskowy po obu stronach, nieco cofnięty. Przełącznik szybko przełączał po kolei otwarte środkowe połączenie każdego reflektora, wysyłając wiązkę nieco w lewo, a następnie nieco w prawo od linii środkowej pasa startowego. Wiązki rozszerzyły się, gdy rozeszły się z anten, więc był obszar bezpośrednio przy podejściu do pasa startowego, w którym dwa sygnały nachodziły na siebie. Przełącznik był ustawiony czasowo, więc spędzał więcej czasu po prawej stronie anteny niż po lewej.
Samolot zbliżający się do lotniska dostroiłby jedno z ich radiotelefonów do częstotliwości Lorenza. Gdyby załoga znajdowała się po lewej stronie linii środkowej, słyszeliby serię krótkich dźwięków, po których następowałyby długie pauzy, co oznaczałoby, że samolot znajdował się po „kropkowej” stronie anteny. Słysząc „kropki”, wiedzieliby, że muszą skręcić w prawo, aby lecieć wzdłuż linii środkowej. Gdyby załoga znajdowała się po prawej stronie linii środkowej, słyszeliby serię długich tonów, po których następowały krótkie przerwy, co oznaczałoby, że samolot znajdował się po stronie „kreski” anteny. Słysząc „kreski”, wiedzieliby, że muszą skręcić w lewo, aby lecieć wzdłuż linii środkowej. W środku radio odbierałoby oba sygnały, gdzie kropki wypełniały luki w kreskach i generowały ciągły sygnał, tzw. „równosygnał”. Lecąc w znanym kierunku pasa startowego i utrzymując równosygnał w radiu, załogi wyposażone w Lorenz mogły prowadzić samolot po linii prostej ze stosunkowo dużą dokładnością, tak bardzo, że piloci mogli następnie wizualnie zlokalizować pas startowy, z wyjątkiem najgorsze warunki.
Nocne bombardowanie
We wczesnych latach trzydziestych XX wieku koncepcja strategicznej kampanii nocnych bombardowań zaczęła nabierać znaczenia w kręgach lotnictwa wojskowego. Było to spowodowane stale rosnącą wydajnością bombowców , które zaczynały mieć możliwość uderzenia w Europę użytecznym ładunkiem bomb. Samoloty te były powolne i ciężkie, co stanowiło łatwy łup dla myśliwców przechwytujących , ale to zagrożenie można było zasadniczo wyeliminować, latając nocą. Bombowiec pomalowany na czarno można było dostrzec tylko z bardzo bliskiej odległości. Wraz ze wzrostem wysokości i prędkości bombowca zagrożenie ze strony obrony naziemnej zostało znacznie zmniejszone. Planiści wierzyli, że „ bombowiec zawsze się przedostanie ”.
Problem z bombardowaniem nocnym polega na tym, że te same ograniczenia widoczności oznaczały, że załoga bomby miałaby trudności ze znalezieniem celu, zwłaszcza zaciemnionego celu w nocy. Tylko największe cele, miasta, mogły zostać zaatakowane z jakimkolwiek prawdopodobieństwem powodzenia.
Aby wesprzeć tę misję, RAF dużo zainwestował w szkolenie nawigacyjne, wyposażając swoje samoloty w różne urządzenia, w tym kopułę astronomiczną do ustalania gwiazd i dając nawigatorowi miejsce do wykonywania obliczeń w oświetlonym miejscu pracy. System ten został wprowadzony do użytku zaraz po rozpoczęciu wojny i początkowo uznawany był za udany. W rzeczywistości wczesne bombardowanie zakończyło się całkowitą porażką, a większość bomb wylądowała wiele mil od zamierzonych celów.
Luftwaffe nie miała tak fatalistycznego poglądu na wojnę powietrzną i kontynuowała badania dokładnych nocnych bombardowań mniejszych celów. Nie polegając na nawigacji na niebie, zainwestowali swoje wysiłki w nawigacji radiowej . Luftwaffe koncentrowała się na opracowaniu systemu kierowania bombardowaniem opartego na koncepcji Lorenza w latach trzydziestych XX wieku, ponieważ ułatwiał nocną nawigację po prostu nasłuchując sygnałów z zestawu radiowego, a niezbędne radia były już instalowane w wielu samolotach.
Lorenz miał zasięg około 30 mil (48 km), wystarczający do lądowania na ślepo, ale niewystarczający do nalotów bombowych na Wielką Brytanię. Można temu zaradzić, stosując mocniejsze nadajniki i bardzo czułe odbiorniki. Ponadto wiązki Lorenza zostały celowo ustawione na tyle szeroko, aby można je było łatwo wykryć w pewnej odległości od linii środkowej pasa startowego, ale oznaczało to, że ich dokładność na duże odległości była dość ograniczona. Nie stanowiło to problemu w przypadku lądowania na ślepo , gdzie odległość pokonywana przez promienie w kształcie wachlarza zmniejszała się, gdy samolot zbliżał się do nadajników, ale w przypadku użycia w roli bombardowania byłoby to odwrócone, a system miałby maksymalną niedokładność nad celem.
systemy niemieckie
Knickebeina
W przypadku bombardowań modyfikacje Lorenza były dość niewielkie. Aby zapewnić wymaganą dokładność, potrzebne były znacznie większe anteny. Osiągnięto to dzięki zastosowaniu anten z dużo większą liczbą elementów, ale zachowano proste przełączanie dwóch elementów odbłyśnika, aby bardzo nieznacznie zmienić kierunki wiązki. Kąty wiązki zostały tak drastycznie zmniejszone, że nad celem znajdowała się zaledwie kilkadziesiąt jardów szerokości. To właśnie kształt anten nadał systemowi kryptonim Knickebein , co oznacza „krzywą nogę”, chociaż słowo to jest również imieniem magicznego kruka z mitologii germańskiej . Dla wymaganego zasięgu moc nadawana została znacznie zwiększona. Odbiorniki Knickebein były zamaskowane jako standardowy system odbiorników do lądowania na ślepo, składający się najwyraźniej z odbiorników EBL-1 i EBL-2.
Wiązka z pojedynczego nadajnika kierowałaby bombowce w kierunku celu, ale nie byłaby w stanie powiedzieć im, kiedy są nad nim. Aby dodać tę funkcję odległości, ustawiono drugi nadajnik podobny do pierwszego, tak aby jego wiązka przecinała wiązkę prowadzącą w punkcie, w którym należy zrzucić bomby. Anteny można było obracać, aby wiązki z dwóch nadajników krzyżowały się nad celem. Bombowce wlatywały w wiązkę jednego i jechały nim, dopóki nie zaczęły słyszeć dźwięków z drugiego (na drugim odbiorniku). Kiedy z drugiej belki rozległ się stały dźwięk „na kursie”, zrzucili bomby.
Pierwszy z tych nowych nadajników Knickebein został ustawiony w 1939 roku na wzgórzu Stollberg w Nordfriesland w pobliżu granicy z Danią ; w Kleve (Cleves) w pobliżu granicy z Holandią, prawie najbardziej wysuniętym na zachód punktem w Niemczech, oraz w Lörrach w pobliżu granicy z Francją i Szwajcarią w południowo-zachodnich Niemczech. Po upadku Francji w czerwcu 1940 r. na francuskim wybrzeżu zainstalowano dodatkowe nadajniki. Stacje powstały także w Norwegii i Holandii.
Knickebein był używany we wczesnych etapach niemieckiej ofensywy nocnych bombardowań i okazał się dość skuteczny, ale taktyka wykorzystania systemu w szeroko zakrojonych bombardowaniach nie została jeszcze opracowana, więc większość wczesnej niemieckiej ofensywy nocnych bombardowań ograniczała się do bombardowanie terenu.
Poszukiwanie belek
Wysiłki w Wielkiej Brytanii mające na celu zablokowanie systemu Knickebein wymagały czasu na wdrożenie. Brytyjski wywiad w Ministerstwie Lotnictwa, kierowany przez RV Jonesa , dowiedział się o systemie, kiedy Royal Aircraft Establishment przeanalizował system Lorenza zestrzelonego niemieckiego bombowca i zauważył, że jest on znacznie bardziej czuły niż wymagany do zwykłej pomocy do lądowania. Potajemnie nagrane stenogramy od niemieckich pilotów jeńców wojennych wskazywały, że mogła to być pomoc w celowaniu bombą. Winston Churchill otrzymał również Ultra inteligencję z odszyfrowanych wiadomości Enigmy , które wspominały o „wiązkach bombowych”.
Kiedy Jones wspomniał o możliwości zbombardowania Churchilla belkami, zarządził dalsze śledztwo. Brytyjczycy nazwali system Headache. Wielu w Ministerstwie Lotnictwa nie wierzyło, że system jest używany. Frederick Lindemann , czołowy doradca naukowy rządu, argumentował, że żaden taki system nie byłby w stanie podążać za krzywizną Ziemi, chociaż TS Eckersley z firmy Marconi powiedział, że jest to możliwe.
Twierdzenie Eckersleya zostało ostatecznie zademonstrowane po tym, jak Churchill zarządził lot w celu wykrycia wiązek. RAF nie miał sprzętu zdolnego do wykrywania sygnałów Lorenza 30–33 MHz, więc kupili amatorski odbiornik radiowy American Hallicrafters S-27 w sklepie przy Lisle Street w Londynie. Odbiornik został zamontowany w Avro Anson i obsługiwany przez członka Y Service . Lot został prawie odwołany, kiedy Eckersley wycofał swoje twierdzenie, że promienie zakrzywią się wokół ziemi. Jones uratował lot, wskazując, że sam Churchill go zamówił i dopilnuje, aby premier dowiedział się, kto go odwołał.
Załodze nie podano szczegółów i po prostu nakazano jej szukać sygnałów radiowych o częstotliwości około 30 MHz o charakterystyce Lorenza i, jeśli takie znaleźli, określić ich położenie. Samolot wystartował i ostatecznie wleciał w wiązkę z Kleve na częstotliwości 31,5 MHz. Następnie zlokalizował belkę poprzeczną ze Stollberg (jej pochodzenie było nieznane przed tym lotem). Radiooperator i nawigator byli w stanie wykreślić ścieżkę wiązek i odkryli, że przecinały się one nad Rolls-Royce'a w Derby , w tamtym czasie jedyną fabryką produkującą silnik Merlina . Następnie zdano sobie sprawę, że spór o to, czy promienie zakrzywią się wokół Ziemi, był całkowicie akademicki, ponieważ nadajniki znajdowały się mniej więcej w linii wzroku bombowców na dużych wysokościach.
Brytyjscy sceptycy zaczęli postrzegać system jako dowód na to, że niemieccy piloci nie byli tak dobrzy jak ich własni, którzy ich zdaniem poradziliby sobie bez takich systemów. Raport Butt udowodnił, że to nieprawda; rekonesans lotniczy dostarczył zdjęcia nalotów bombowych RAF, pokazując, że rzadko, jeśli w ogóle, znajdowały się one w pobliżu swoich celów.
środek zaradczy
Wysiłki mające na celu zablokowanie bólu głowy Knickebein otrzymały kryptonim „Aspiryna”. Początkowo zmodyfikowane diatermii medycznej przenosiły zakłócenia. Później lokalne nadajniki radiowe nadawały dodatkowy „sygnał kropkowy” przy małej mocy w noce, w których spodziewano się nalotów. Niemiecka praktyka włączania belek na długo przed dotarciem bombowców do obszaru docelowego pomogła brytyjskim wysiłkom. Avro Ansons wyposażone w odbiorniki latałyby po całym kraju, próbując uchwycić położenie wiązek; udane przechwycenie byłoby następnie zgłaszane pobliskim nadawcom.
„Sygnał kropkowy” o małej mocy był początkowo przesyłany zasadniczo losowo, więc niemieccy nawigatorzy słyszeli dwie kropki. Oznaczało to, że istniało wiele obszarów równosygnałowych i nie było łatwego sposobu ich rozróżnienia, z wyjątkiem porównania ich ze znaną lokalizacją. Brytyjskie nadajniki zostały później zmodyfikowane, aby wysyłały swoje kropki w tym samym czasie, co nadajniki niemieckie, uniemożliwiając stwierdzenie, który sygnał jest który. W takim przypadku nawigatorzy otrzymywaliby równosygnał na dużym obszarze, a nawigacja wzdłuż linii bombowej stała się niemożliwa, a samolot dryfował w „strefę kreskową” i nie można było tego skorygować.
W ten sposób wiązka była pozornie „odgięta” od celu. Ostatecznie belki można było nachylić o kontrolowaną wartość, co umożliwiło Brytyjczykom oszukanie Niemców, aby zrzucili bomby tam, gdzie chcieli. Efektem ubocznym było to, że ponieważ niemieckie załogi zostały przeszkolone do nawigacji wyłącznie za pomocą belek, wielu załogom nie udało się znaleźć ani prawdziwego równego sygnału, ani ponownie Niemiec. Niektóre bombowce Luftwaffe lądowały nawet w bazach RAF, wierząc, że wróciły do Rzeszy .
X-Gerät
Choć Knickebein był dobry, nigdy nie miał być używany w roli dalekiego zasięgu. Plendl pracował przez jakiś czas nad stworzeniem znacznie dokładniejszej wersji tej samej podstawowej koncepcji, która ostatecznie została dostarczona jako X-Gerät (X-Apparatus). X-Gerät użył serii wiązek, aby zlokalizować cel, a każda wiązka została nazwana na cześć rzeki. Główna wiązka, Weser , była podobna w koncepcji do tej używanej w Knickebein , ale działała ze znacznie wyższą częstotliwością. Ze względu na charakter propagacji radiowej pozwoliło to na skierowanie dwóch wiązek znacznie dokładniej niż Knickebein z anteny o podobnej wielkości; obszar równosygnałowy miał tylko około 100 jardów (91 m) szerokości w odległości 200 mil (320 km) od anteny. na tej samej stacji ustawiono wersję Knickebein o małej mocy i szerokiej wiązce, aby działała jako przewodnik. Główna antena Weser została ustawiona na zachód od Cherbourga we Francji.
Sygnał „krzyżowy” w X-Gerät wykorzystywał serię trzech bardzo wąskich pojedynczych wiązek, Renu , Odry i Łaby . Zostały starannie wycelowane w celu określenia dokładnej trajektorii zrzutu bomby. Najpierw określono punkt zrzutu bomby wzdłuż Wezery , obliczając zasięg lub odległość, jaką bomby pokonałyby między wystrzeleniem a uderzeniem, i wybierając punkt w tej odległości do celu. Wiązka Łaby przecięła Wezerę 5 kilometrów (3,1 mil) przed punktem uwolnienia. Promień Odry przecinał Wezerę 10 kilometrów (6,2 mil) przed punktem uwolnienia lub 5 kilometrów (3,1 mil) przed Łabą . Ren nie wymagał takiej samej precyzji i znajdował się około 30 kilometrów (18,6 mil) przed punktem uwolnienia. Szerokość belek dodała niewielki błąd do współrzędnych skrzyżowania, rzędu dziesiątek do setek metrów.
Gdy bombowiec podążył za promieniem Wezery i dotarł do Renu , radiooperator usłyszał krótki sygnał i ustawił swój sprzęt. Składał się on ze specjalnego stopera z dwiema wskazówkami. Po Odry zegar automatycznie się uruchomił i obie wskazówki jednocześnie przesunęły się od zera. Kiedy odebrano sygnał Łaby , jedna ręka zatrzymała się, a druga odwróciła, kierując się z powrotem w kierunku zera. Zatrzymana wskazówka wskazywała dokładny pomiar czasu przejazdu z Odry do Łaby . Ponieważ Odry do Łaby równała się odległości Łaby do punktu zrzutu, bombowiec lecący ze stałą prędkością dotarł do punktu zrzutu, gdy ruchoma wskazówka osiągnęła zero, kiedy bomby zostały automatycznie zrzucone.
X-Gerät działał na znacznie wyższej częstotliwości niż Knickebein (około 60 MHz), przez co wymagał użycia nowego sprzętu radiowego. Nie było wystarczającej ilości sprzętu, aby zmieścić wszystkie bombowce, więc jednostka eksperymentalna Kampfgruppe 100 ( KGr 100) otrzymała zadanie wykorzystania sprzętu X-Gerät do naprowadzenia innych samolotów na cel. Aby to zrobić, KGr 100 atakowałyby najpierw jako mała grupa, zrzucając flary, które inne samoloty następnie widziałyby i bombardowały wizualnie. Jest to pierwsze użycie tropiciela , którą RAF udoskonalił z doskonałym skutkiem przeciwko Niemcom jakieś trzy lata później.
System został po raz pierwszy przetestowany 20 grudnia 1939 r., Kiedy bombowiec z KGr 100 pilotowany przez Oberleutnanta Hermanna Schmidta przeleciał nad Londynem na wysokości 7 000 m (23 000 stóp).
X-Gerät był skutecznie używany w serii rajdów znanych Niemcom jako Moonlight Sonata przeciwko Coventry , Wolverhampton i Birmingham . Podczas nalotu na Birmingham użyto tylko KGr 100, a brytyjska analiza po nalocie wykazała, że zdecydowana większość zrzuconych bomb została umieszczona w odległości 100 jardów (91 m) od środkowej linii belki Wezery, rozrzuconej wzdłuż niej przez kilka sto jardów. To był rodzaj dokładności, którą rzadko osiągały nawet bombardowania dzienne. Nalot na Coventry przy pełnym wsparciu innych jednostek zrzucających flary prawie zniszczył centrum miasta.
środek zaradczy
X-Gerät okazał się trudniejszy do zatrzymania niż Knickebein . Początkowa obrona przed systemem została rozmieszczona w podobny sposób jak Knickebein , próbując zakłócić nalot na Coventry, ale okazała się porażką. Chociaż Jones poprawnie odgadł układ wiązki (i przyznaje, że było to tylko przypuszczenie), częstotliwość modulacji została zmierzona nieprawidłowo i wynosiła 1500 Hz, ale w rzeczywistości wynosiła 2000 Hz. W tamtym czasie uważano, że nie zrobi to żadnej różnicy, ponieważ tony były na tyle bliskie, że operator miałby trudności z ich rozróżnieniem w hałaśliwym samolocie.
Tajemnica została ostatecznie ujawniona po tym, jak Heinkel He 111 wyposażony w X-Gerät rozbił się 6 listopada 1940 r. Na angielskim wybrzeżu w West Bay w Bridport. Chociaż samolot zatonął podczas akcji ratunkowej, odzyskano zalany wodą sprzęt X-Gerät . Podczas badania okazało się, że używany jest nowy instrument, który automatycznie dekoduje kropki i kreski oraz przesuwa wskaźnik na wyświetlaczu w kokpicie przed pilotem. To urządzenie było wyposażone w bardzo ostry filtr, który był czuły tylko na 2000 Hz, a nie na wczesne brytyjskie przeciwsygnały 1500 Hz. Chociaż zakłócacze zostały odpowiednio zmodyfikowane, przyszło to za późno na nalot na Coventry 14 listopada; ale zmodyfikowane zakłócacze były w stanie z powodzeniem przerwać nalot na Birmingham 19 listopada.
X-Gerät został ostatecznie pokonany w inny sposób, za pomocą „fałszywej Łaby ”, która została ustawiona w celu przekroczenia belki prowadzącej „Wezery” zaledwie 1 kilometr (0,6 mil) za belką Odry - znacznie wcześniej niż oczekiwano 5 kilometrów (3,1 mil). Ponieważ końcowe etapy uwalniania były automatyczne, zegar odwracał się przedwcześnie i zrzucał bomby kilometry przed celem. Ustawienie tej fałszywej wiązki okazało się bardzo trudne, ponieważ Niemcy, ucząc się na swoich błędach z Knickebein , nie włączali wiązek X-Gerät tak późno, jak to możliwe, co znacznie utrudniało ustawienie „fałszywej Łaby ” na czas.
Y-Gerät
Gdy Brytyjczycy powoli zyskiwali przewagę w bitwie pod belkami, zaczęli zastanawiać się, co pociągnie za sobą następny niemiecki system. Ponieważ obecne podejście Niemiec okazało się bezużyteczne, należało opracować całkowicie nowy system. Jones uważał, że gdyby udało im się szybko pokonać ten system, Niemcy mogliby zrezygnować z całej koncepcji.
Brytyjskie monitory wkrótce zaczęły otrzymywać dane wywiadowcze z deszyfrowanej Enigmy odnoszące się do nowego urządzenia znanego jako Y-Gerät , które czasami nazywano również Wotan . Jones doszedł już do wniosku, że Niemcy używali kryptonimów, które były zbyt opisowe, więc zapytał specjalistę od języka i literatury niemieckiej w Bletchley Park o słowo Wotan . Specjalista zdał sobie sprawę, że Wotan odnosił się do Wōdena , jednookiego boga, i mógł odnosić się do systemu nawigacji z jedną wiązką. Jones zgodził się i wiedział, że system z jedną wiązką musiałby zawierać system pomiaru odległości. Doszedł do wniosku, że może to działać na podstawie opisanej przez antyhitlerowskiego niemieckiego matematyka i fizyka Hansa Mayera , który podczas wizyty w Norwegii dostarczył wielu informacji w tak zwanym Raporcie z Oslo .
Y-Gerät używał pojedynczej wąskiej wiązki skierowanej na cel, podobnie jak we wcześniejszych systemach wiązek, transmitując modulowany sygnał radiowy. System wykorzystywał transponder ( FuG 28a ), który odbierał sygnał z wiązki i natychmiast retransmitował go do stacji naziemnej. Stacja naziemna nasłuchiwała sygnału zwrotnego i porównywała fazę jego modulacji z nadawanym sygnałem, co dokładnie określało czas przejścia sygnału, a co za tym idzie odległość do samolotu. W połączeniu z kierunkiem wiązki (dostosowanym do maksymalnego sygnału zwrotnego) pozycję bombowca można było ustalić ze znaczną dokładnością. Bombowce nie musiały śledzić wiązki, zamiast tego kontrolery naziemne mogły ją obliczyć, a następnie wydać pilotowi instrukcje radiowe, aby skorygował tor lotu.
Jones później dowiedział się, że jego przypuszczenia dotyczące zasady działania opartej na nazwisku Wotan były całkowicie przypadkowe. Późniejsze dokumenty wykazały, że oryginalny X-Gerät był znany jako Wotan I, a Y-Gerät jako Wotan II. Gdyby wiedział, że nazwa ta była również związana z X-Gerät, byłoby mało prawdopodobne, aby doszedł do wniosku, że system wykorzystuje pojedynczą wiązkę.
środek zaradczy
Brytyjczycy byli gotowi na ten system jeszcze zanim został użyty. Przez przypadek Niemcy źle wybrali częstotliwość pracy systemu Wotan . Działał na częstotliwości 45 MHz, co było częstotliwością potężnego, ale uśpionego BBC w Alexandra Palace . Wszystko, co Jones musiał zrobić, to zorganizować odbiór sygnału zwrotnego z samolotu, a następnie wysłać go do Alexandra Palace w celu retransmisji. Połączenie tych dwóch sygnałów zmodyfikowało przesunięcie fazowe, a tym samym pozorne opóźnienie tranzytu. Początkowo sygnał był retransmitowany z małą mocą, niewystarczającą, aby Niemcy zorientowali się, co się dzieje, ale wystarczającą, by zepsuć dokładność systemu. W ciągu kolejnych nocy stopniowo zwiększano moc nadajnika.
W trakcie użytkowania Y-Gerät załoga oskarżyła stację naziemną o wysyłanie złych sygnałów, a stacja naziemna twierdziła, że samolot ma luźne połączenia. Cały plan spodobał się Jonesowi, ponieważ był urodzonym żartownisiem i zauważył, że był w stanie zagrać jeden z największych praktycznych żartów przy użyciu praktycznie każdego zasobu krajowego, jakiego potrzebował. Stopniowo rosnąca potęga uwarunkowała Niemców w taki sposób, że nie zdawali sobie sprawy z ingerencji w system, ale wierzyli, że ma on kilka nieodłącznych wad. W końcu, gdy moc została wystarczająco zwiększona, cały Y-Gerät zaczął dzwonić ze wszystkimi sprzężeniami zwrotnymi.
Luftwaffe, zdając sobie w końcu sprawę, że Brytyjczycy rozmieszczali środki zaradcze od pierwszego dnia operacyjnego użycia systemu, całkowicie straciła wiarę w elektroniczne pomoce nawigacyjne, zgodnie z przewidywaniami Brytyjczyków, i nie rozmieściła żadnego kolejnego systemu przeciwko Wielkiej Brytanii, chociaż do tym razem uwaga Hitlera skierowana była w stronę Europy Wschodniej.
Zobacz też
- Belfast Blitz
- Łańcuch do domu
- GEE , wczesnowojenny system nawigacji RAF do nocnych bombardowań
- Linia Kammhubera
- Lista elektronicznego sprzętu bojowego z czasów II wojny światowej
- Oboe , wystrzelony w grudniu 1941 następca GEE do nocnych nalotów bombowych RAF.
Notatki
przypisy
- Brązowy, Louis (1999). Radarowa historia II wojny światowej: imperatywy techniczne i wojskowe . Prasa CRC. ISBN 978-1-4200-5066-0 .
- Gobel, Greg. Bitwa o Belki . Źródło 13 czerwca 2013 r .
- Hinsley, FH (1979). Brytyjski wywiad w drugiej wojnie światowej . Historia II wojny światowej. Tom. I. Londyn: HMSO. ISBN 978-0-11-630933-4 .
- Hooton, Edward (1994). Phoenix Triumphant: Powstanie i powstanie Luftwaffe . Broń i zbroja. ISBN 978-1-85409-181-9 . OCLC 974279361 .
- Johnson, Brian (2004). Sekretna wojna . Klasyka wojskowa pióra i miecza. Tom. 37. Leon Cooper. ISBN 978-1-84415-102-8 . (Rozszerzone z odcinka 1 The Secret War (serial telewizyjny) BBC 1977)
- Jones, RV (1978). Najbardziej Tajna Wojna . Londyn: Book Club Associates. ISBN 978-0-241-89746-1 .
- Cena, Alfred (1977). Instrumenty ciemności: historia wojny elektronicznej . Grenada.
- Walsh, Ben. II wojna światowa: Europa Zachodnia: Wykres pokazujący dokładność nocnych bombardowań niemieckich miast . Archiwum Narodowe: Numer katalogowy: AIR 16/487 . Źródło 14 czerwca 2013 r .
Linki zewnętrzne
- Pałac Aleksandra
- Bitwa o Anglię
- Elektroniczne środki zaradcze
- Elektroniczna wojna
- Historia telekomunikacji w Niemczech
- Wojskowa historia Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej
- Nawigacja radiowa
- Nauka i technika podczas II wojny światowej
- Blitz
- Brytyjska elektronika z czasów II wojny światowej
- Niemiecka elektronika z czasów II wojny światowej