Na straży pokoju

Na straży pokoju
Oratorium Siergieja Prokofiewa
Sergey Prokofyev.jpg
Siergiej Prokofiew w 1946 roku
Opus 124
Tekst Samuil Marshak
Język Rosyjski
Opanowany 1949–1950
Opublikowany 1952
Wydawca Muzgiz , Hans Sikorski Musikverlage
Czas trwania 37 minut
Ruchy 10
Punktacja narratorzy, mezzosopran , sopran chłopięcy , chór chłopięcy , chór mieszany , orkiestra
Premiera
Data 19 grudnia 1950 ( 19.12.1950 )
Lokalizacja Dom Związków , Moskwa, Rosyjska FSRR
Konduktor Samuil Samosud
Wykonawcy




N. Efron, A. Shvarts (głośniki) Zara Dolukhanova (mezzosopran) Jewgienij Talanow (sopran chłopięcy) Chór Chłopięcy Moskiewskiej Szkoły Chóralnej (Alexander Sveshnikov [ ru ] , dyrygent chóru ) Wielki Chór Wszechzwiązkowego Radia ZSRR (Klavdiy Ptitsa [ ru ] , chórmistrz) Ogólnounijna Orkiestra Symfoniczna Radia ZSRR

Na straży pokoju (ros. На страже мира , zlatynizowana: Na strazhe mira ), tłumaczone również jako Na straży pokoju op . 124 to oratorium Siergieja Prokofiewa przeznaczone na narratorów, mezzosopran , sopran chłopięcy , chór chłopięcy , chór mieszany i orkiestrę symfoniczną . Każda z jego dziesięciu części zawiera teksty Samuila Marshaka , który wcześniej współpracował z kompozytorem przy utworze Zimowe ognisko op. 122.

Prokofiew skomponował Na straży pokoju w trudnych okolicznościach osobistych. Był jednym z sześciu kompozytorów potępionych przez Związek Kompozytorów Radzieckich w jego antyformalistycznej rezolucji w sprawie muzyki z 1948 r ., Co miało dla niego natychmiastowe konsekwencje zawodowe i finansowe. Wynikający z tego stres zaostrzył jego chroniczne problemy zdrowotne związane z nadciśnieniem , które w 1949 roku doprowadziło do udaru mózgu. Wbrew radom lekarzy Prokofiew chciał skomponować duże oratorium na temat pokoju na świecie, które, jak miał nadzieję, zaowocuje opłaconą prowizją od Związku Kompozytorów Radzieckich lub Komisja ds. Sztuki . Z pomocą Aleksandra Fadiejewa i Siergieja Bałasaniana Prokofiew otrzymał zamówienie na swoje oratorium od działu programów dziecięcych Komitetu Informacji Radia .

Podczas procesu komponowania Prokofiew kilkakrotnie zmieniał nazwę oratorium i niektóre jego części, zanim zdecydował się na ich ostateczne nazwy. Jak w wielu swoich późnych utworach, Prokofiew chętnie poprawiał swoją partyturę zgodnie z radami współpracowników i przyjaciół.

Na straży pokoju miał premierę 19 grudnia 1950 roku w Moskwie; przedstawienie poprowadził Samuil Samosud . Został ciepło przyjęty w Związku Radzieckim, gdzie otrzymał Nagrodę Stalina drugiej klasy, ostatnią Prokofiewa; oznaczało to również początek jego politycznej rehabilitacji. Dyskurs o pracy na Zachodzie był pod wpływem zimnej wojny i był raczej wrogi. Jego reputacja tam pozostała mieszana.

Tło

Siergiej Prokofiew i jego żona Mira Mendelson (w środku) na inauguracji I Ogólnounijnego Kongresu Kompozytorów w Domu Związków ; 1 kwietnia 1948 r

Lata obejmujące II wojnę światową i okres bezpośrednio powojenny były najbardziej udane w karierze Prokofiewa. Według Światosława Richtera Prokofiew „niestrudzenie uzupełniał skarbiec najnowszych dzieł klasycznych” w tym okresie. Był powszechnie uważany za czołowego kompozytora Związku Radzieckiego i żywego klasyka . Do 1947 roku liczba zdobytych przez niego odznaczeń i nagród nie miała sobie równych w historii muzyki radzieckiej, na czele z kilkoma wyróżnieniami zagranicznymi, w tym złotym medalem im. Królewskie Towarzystwo Filharmoniczne . Jego Szósta Symfonia miała w tym roku premierę i spotkała się z powszechnym uznaniem i była to ostatnia chwila, kiedy jakakolwiek z jego nowej muzyki odniosła sukces bez potrzeby interwencji z zewnątrz podczas procesu komponowania.

5 stycznia 1948 roku Józef Stalin i członkowie Biura Politycznego przybyli do Teatru Bolszoj na przedstawienie opery „ Wielka przyjaźń” gruzińskiego kompozytora Vano Muradeli . Opera oburzyła Stalina z niewyjaśnionych powodów. Natychmiast polecił Andriejowi Żdanowowi przygotowanie i przeprowadzenie śledztwa w sprawie opery, co doprowadziło do szerszej kampanii przeciwko formalizmowi muzycznemu , podczas którego Prokofiew pojawił się jako jeden z głównych celów. 10 lutego Prokofiew i pięciu innych radzieckich kompozytorów zostało potępionych przez Biuro Polityczne w ich antyformalistycznej rezolucji w sprawie muzyki z 1948 r. , W wyniku której zakazano wielu jego dzieł, w tym wcześniej wychwalanych partytur, takich jak szósta i ósma sonata fortepianowa. Ponieważ jego muzyka nie była już wykonywana ani publikowana w bloku wschodnim , Prokofiew i jego żona Mira musieli polegać na dobroczynności przyjaciół, aby przeżyć. Nie był w stanie utrzymać kredytu, który pozwolił mu na zakup jego daczy w Nikolinie Górze [ ru ] i do sierpnia 1948 roku zaciągnął osobisty dług w wysokości 180 000 rupii . Według Mariny Frolovej-Walker kara wymierzona Prokofiewowi była prawdopodobnie najsurowszą ze wszystkich potępionych kompozytorów, a jej „niszczący efekt” doprowadził do „katastrofalnego pogorszenia się jego zdrowia”. Był poza oficjalnymi łaskami przez dłuższy czas niż inni kompozytorzy wymienieni w uchwale, co pogorszyło nieudane przyjęcie jego opery The Story of a Real Man .

7 lipca 1949 roku Prokofiew doznał udaru mózgu w wyniku stresu i przewlekłego nadciśnienia tętniczego . Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia Prokofiew nalegał na swoich lekarzy, którzy ściśle kontrolowali jego zajęcia, aby miał więcej czasu na komponowanie. Jeden z nich ostatecznie ustąpił miejsca żądaniom kompozytora:

Nie można zabronić artyście tworzenia. [T] on muzyka będzie żyła w jego duszy, a niemożność napisania jej tylko pogorszy jego stan moralny i psychiczny: „Niech żyje krócej, ale jak chce”.

Zdrowie Prokofiewa częściowo wróciło do zdrowia późną jesienią 1949 roku.

Kompozycja

Pochodzenie

Alexander Fadeyev (na zdjęciu w 1952 r.) Pomagał Prokofiewowi w zdobyciu zamówienia i libretta do On Guard for Peace

Prokofiew po raz pierwszy wyraził zainteresowanie skomponowaniem utworu wokalno-symfonicznego na temat pokoju na świecie, komponując Zimowe ognisko i Sonatę wiolonczelową na początku 1949 roku. Po raz pierwszy omówił i rozwinął ten pomysł z rosyjsko-ormiańskim pisarzem Aleksandrem Gajamowem. Wspólnie opracowali zarys pięcioczęściowego oratorium na „szeroki temat rosyjski”. Zawierałby ruch orkiestrowy reprezentujący Wielką Wojnę Ojczyźnianą , recytatyw adresowany do „ludów świata”, portret „obywateli przyszłości”, stojących na straży „ideału” światowego pokoju, zakończony chóralną apoteozą.

Prokofiew wyjaśnił później w artykule, który napisał dla Izwiestii w 1951 roku, że temat pokoju oratorium „wypłynął z samego życia”:

Droga z Moskwy do mojego wiejskiego domu, gdzie zwykle spędzam letnie miesiące, biegnie z centrum miasta przez przedmieścia i na wieś, mijając stare i nowe lasy, rzeki i pola zbożowe. […] Kilkadziesiąt kilometrów dalej widzę grupkę rumianych dzieci z moskiewskiego przedszkola fabrycznego, bawiących się na łące pod czujnym okiem swoich wychowawców. W niewielkiej odległości pracują żurawie, które sadzą po obu stronach drogi szacowne lipy. [...] Wszystko to są sceny z codziennego życia sowieckiego.

Wiem, że to, co obserwuję podczas mojej krótkiej podróży ze wsi do Moskwy, jest typowe dla całego życia mojego kraju. Znam kilku uznanych naukowców, którzy na jakiś czas opuścili swoje moskiewskie laboratoria i udali się do Azji Środkowej, aby pomóc w budowie głównego kanału turkmeńskiego . Znam kilku młodych inżynierów, którzy prosto z Uniwersytetu Moskiewskiego poszli nad brzegi Wołgi , Donu i Dniepru . pomóc w budowaniu ogromnych elektrowni. Całe ich życie wypełnia poezja spokojnej pracy. I tak powstał temat mojego nowego oratorium.

[ Na straży pokoju ] opowiada o ponurych dniach II wojny światowej, o łzach matek i sierot, o miastach strawionych przez pożary, o strasznych próbach, które spadły na los naszego narodu; Stalingradu i zwycięstwo nad wrogiem; o promiennej radości twórczej pracy, o szczęśliwym dzieciństwie naszych dzieci. W tym utworze starałem się wyrazić moje poglądy na temat pokoju i wojny oraz moje głębokie przekonanie, że wojen nie będzie, że narody świata będą strzec pokoju, ocalić cywilizację, nasze dzieci, naszą przyszłość.

W innym artykule z tego samego roku Prokofiew powiedział, że jest „opętany” potrzebą przyczynienia się do sprawy pokoju:

„Wszyscy muszą walczyć o pokój” to główny temat oratorium. […] Szeregi orędowników pokoju rosną z każdym dniem i rosną w siłę. Są silniejsi niż wszyscy podżegacze do wojny. Zablokują drogę do wojny. Ludzie pokoju staną w obronie pokoju.

26 listopada 1949 roku Prokofiew wraz z żoną Mirą uczestniczyli w moskiewskiej premierze oratorium Pieśń lasu Dymitra Szostakowicza . Według Miry Prokofiew powiedział, że „oratorium było mistrzowskie, instrumentacja genialna, ale nie było bogate w materiał melodyczny”. Israel Nestyev [ ru ] napisał, że Prokofiew był zachwycony partyturą Szostakowicza na chór dziecięcy , ale uważał, że była używana zbyt rzadko. Po raz pierwszy usłyszał o Pieśni lasu 1 lipca od Lewona Atowmiana [ ru ] , wspólny znajomy obu kompozytorów. Po sukcesie Pieśni lasu Szostakowicza Prokofiew powrócił do pomysłu skomponowania wielkoformatowego utworu wokalno-symfonicznego, teraz wyraźnie wyobrażonego jako oratorium . Ostatnie miesiące 1949 roku spędził na przygotowaniu programu pracy i znalezieniu librecisty. Lekarze Prokofiewa ostrzegali go przed podejmowaniem dalszej pracy, ale on upierał się, mając nadzieję, że jego propozycja oratorium zaowocuje opłaconą oficjalną prowizją od Komisji ds. Sztuki . Pomimo ciągłych problemów zdrowotnych Mira przypomniała sobie, że Prokofiew miał „palące, namiętne pragnienie napisania [ Na straży pokoju ]” i że postanowił ukończyć tyle muzyki, ile tylko mógł:

[Prokofiew] nie lubił mówić o swojej chorobie. Nie lubił też, gdy inni o tym mówili. Piszę o tym tylko teraz, ponieważ od jesieni 1949 roku zdecydowanie zmienił swój tryb życia, skupiając wszystkie siły fizyczne i całą duszę na jak najszybszym spełnieniu swoich planów. „Ile mogłem, ile jeszcze powinienem był napisać” – powiedział mi w ostatnich dniach życia.

W styczniu 1950 roku stan zdrowia Prokofiewa ponownie się pogorszył. Szostakowicz wstawił się w imieniu Prokofiewa i wezwał Wiaczesława Mołotowa , aby zezwolił Prokofiewowi na wstęp do szpitala kremlowskiego , co zostało przyznane 17 lutego. Nowi lekarze i opiekunowie przykuli kompozytora do łóżka, zabronili mu pracy i skonfiskowali jego rękopis; następnie szkicował swoje pomysły na serwetkach, które chował pod poduszką. W tym czasie rozpoczął współpracę nad librettem oratorium z powieściopisarzem Ilyą Erenburgiem , który nie był pewien, czy kontynuować projekt, ponieważ nigdy wcześniej nie pracował z kompozytorem.

Prokofiew został wypisany ze szpitala 3 kwietnia i od razu udał się do Barvikha , gdzie zgłosił się do miejscowego sanatorium . W czasie rekonwalescencji odwiedził go pisarz Aleksander Fadiejew , członek KC KPZR i Rady Najwyższej . Fadeyev następnie powiadomił Siergieja Balasaniana , zastępcę dyrektora Komitetu Informacji Radiowej odpowiedzialnego za programowanie, o zatwierdzenie zamówienia oratorium od Prokofiewa dla działu programów dziecięcych. Kompozytor próbował wynegocjować zaliczkę przez Atovmyan, ale został poinformowany, że można ją zaoferować dopiero po ukończeniu i zaprezentowaniu partytury.

Znalezienie librecisty

Samuil Marshak przedstawiony na sowieckim znaczku z 1987 roku

Erenburg zgodził się pracować nad oratorium i obiecał, że libretto będzie gotowe dla Prokofiewa na początku marca 1950 r. Jednak 4 marca Prokofiew napisał list do żony, w którym narzekał, że nadal nie otrzymał libretta.

Prokofiew pracował z przerwami podczas rekonwalescencji, przygotowując to, co ostatecznie stało się Na straży pokoju , jednocześnie poprawiając i redagując partyturę fortepianową do swojego baletu Opowieść o kamiennym kwiecie . Dodatkowo 29 marca Prokofiew otrzymał list od żony informujący go, że Grigorij Aleksandrow chce, aby skomponował muzykę do jego nadchodzącego filmu Kompozitor Glinka i jest gotów spełnić życzenia kompozytora, w tym zapłacić mu „najwyższą stawkę”. " Prokofiew poważnie rozważał propozycję, w pewnym momencie wyrażając nadzieję, że ścieżka dźwiękowa do filmu będzie mogła stanowić podstawę przyszłej opery. Przedstawienia filmowe pt Michaiła Glinki skłoniły Prokofiewa do refleksji nad zaniedbaniem własnych oper; ostatecznie odrzucił ofertę Aleksandrowa.

11 maja Prokofiew spotkał się z Fadejewem i Nikołajem Tichonowem, aby omówić libretto Erenburga. Na spotkanie kompozytor zaprosił także swojego teścia Abrama Mendelsona, z którym regularnie konsultował się w sprawach politycznych. Libretto Erenburga – które składało się z dwunastu części i osadziło oratorium w hipotetycznym Związku Radzieckim zniszczonym przez prewencyjne ataki nuklearne przeprowadzone przez Stany Zjednoczone z pomocą NATO – łączyło podobne tematy z jego ostatnią powieścią Dziewiąta fala :

W Ameryce wrogowie pokoju spiskują: „Zwolnij bombę atomową”. Uwalniają to. Dwie bomby. Dwadzieścia bomb. Ryby umierają w morzu. Trawa usycha. Życie się kończy. Biznes idzie dobrze, bardzo dobrze. Giełda kibicuje. Akcje fabryk samolotów. Akcje belgijskiego uranu. Akcje wojny. Sprzedać kupić. Zwolnij bombę szybciej. […] Trzecia wojna światowa . Bomby atomowe. Trucizna: jedna dawka, aby zakończyć ludzkość. Pakt Atlantycki . […] Giełda świętuje. Sowieci kontynuują pracę. Starzec sadzi drzewo; będzie rosnąć po jego śmierci. Wierzy w pokój. Ludzie wierzą w pokój. Naród radziecki kontynuuje pracę: wie, że Stalin oznacza pokój. Ale pokój trzeba kochać, pokoju trzeba bronić. […] Rozpoczyna się walka o pokój. […] Kto jest przeciwny pokojowi? Tylko niewielka grupa ludzi: giełda, handlarze w szelkach, handlarze śmierci. Bomb atomowych jest za mało. Potrzebujemy bomb wodorowych . Śmierć dzieci, śmierć raf , wszystko jest gwarantowane. Ale nie, ludzie na to nie pozwolą. […] Wojna nie będzie usankcjonowana. I wszyscy patrzą na Moskwę. Moskwa opowiada się za pokojem. Ostrzeżenie. Nie zbliżaj się. Ani sowieckim dzieciom, ani sowieckim kwiatom. To jest granica, której wojna nie przekracza. […] Pokój pokona wojnę.

Fadeyev powiedział, że scenariusz był „interesujący”, ale wydawał się bardziej odpowiedni do scenariusza filmowego niż libretto oratorium. Był niezadowolony z Erenburga, który był wówczas uważany za „niewiarygodnego” politycznie, i ostrzegł Prokofiewa przed ustawieniem swojego tekstu. Fadeyev zwrócił się już do Tichonowa z prośbą o napisanie libretta, ale ten odmówił, powołując się na brak doświadczenia w literaturze dziecięcej. Jego następnym wyborem był Samuil Marshak , znany pisarz dla dzieci i tłumacz Szekspira , który przyjął ofertę. Fadeyev nadzorował projekt, aby upewnić się, że tematy pacyfistyczne i militarystyczne w oratorium były odpowiednio zrównoważone; Prokofiew zażądał od niego zmian w libretcie, a nie Marshaka.

Współpraca i osobiste wyzwania

18 maja Prokofiew został wypisany z sanatorium w Barvikha i wrócił do swojej daczy w Nikolinie Górze. Fadeyev zatwierdził użycie chóru i głosów dziecięcych w On Guard for Peace , ale powiedział kompozytorowi i libreciście, aby powstrzymał się od sentymentów. Chociaż Fadeyev był ogólnie usłużny, odrzucił szereg pomysłów, w tym muzykę przedstawiającą cykanie świerszczy w ruchu „Kołysanka”. Nazwa oratorium również zmieniała się kilkakrotnie w trakcie jego powstawania: od Chwała pokojowi , Wojna o pokój , Słowo o pokoju i W obronie pokoju , do ostatecznego wyboru Na straży pokoju .

Od czerwca sąsiad i wieloletni przyjaciel Prokofiewa Nikołaj Miaskowski , u którego w 1949 roku zdiagnozowano raka, zachorował śmiertelnie. Wraz z muzykologiem Pavelem Lammem [ ru ] , wspólnym znajomym, pomógł podnieść morale Myaskovsky'ego i opiekował się jego daczą podczas jego nieobecności. Jego śmierć 8 sierpnia zdruzgotała Prokofiewa, któremu lekarze zabronili udziału w nabożeństwie żałobnym w Konserwatorium Moskiewskim . 28 sierpnia sam Prokofiew miał nagły wypadek medyczny: jego żona wróciła z wycieczki i zastała go leżącego na kanapie z zawrotami głowy, obficie krwawiącym z nosa i niskim ciśnieniem krwi. Znalezienie odpowiedniej opieki medycznej w Nikolinie Górze było trudne; Prokofiewowi w końcu pomógł sąsiad, który był chirurgiem. Zaproponowała parze powrót do Moskwy, by być bliżej służb ratunkowych; posłuchali jej rady.

Mimo tych osobistych kryzysów Prokofiew skupił się na ukończeniu Na straży pokoju . Cieszył się, że Marshak pracuje szybko i poddaje się modyfikacjom swojego libretta. Punkt ciężkości współpracy przesunął się na muzykę; w szczególności z nakreśleniem, które sekcje będą podkreślać wokalnych solistów, chóry lub orkiestrę, indywidualnie lub łącznie. 11 sierpnia Prokofiew poinformował Fadeyeva, że ​​​​muzyka do oratorium jest ukończona i że spodziewa się, że do października skończy orkiestrować ostatnią trzecią partyturę. Samuilowi ​​Samosudowi dano redukcję fortepianu do nauki , który został wyznaczony do poprowadzenia premiery.

Chociaż Prokofiew ukończył muzykę, On Guard for Peace został poddany szeregowi dodatkowych modyfikacji przez Samosud; obok Prokofiewa jego wkład w partyturę był największy. Podczas gdy Fadeyev starał się, aby jego libretto i muzyka nie stały się zbyt sentymentalne, Samosud nalegał na coś przeciwnego, aby lepiej przedstawić narodom świata „czarujące piękno komunizmu ”. Dyrygent zasugerował dodanie populistycznego numeru na sopran chłopięcy w kluczowym momencie dramatycznym w Na straży pokoju i wypuszczaniu gołębi podczas premierowego występu. Ta ostatnia została odrzucona przez dyrekcję Domu Związków , miejsca wybranego na premierę, ale pierwsza została zaakceptowana; w odpowiedzi Marshak napisał wiersze „List od włoskiego chłopca” i „Lekcja języka ojczystego”. „List od włoskiego chłopca” dotyczył ucznia, który potępił transport uzbrojenia ze Stanów Zjednoczonych do Włoch; „Lekcja ojczystego języka”, którą wybrał Prokofiew, opisuje uczniów w moskiewskiej klasie, którzy w kółko wypisują na kartce frazę „Pokój wszystkim narodom świata”. tablica .

Prywatny występ we wrześniu w siedzibie Komitetu Radiowego spowodował, że Atovmyan, Balasanyan, Samosud i chórmistrz Chóru Ogólnounijnego Radia ZSRR Klavdiy Ptitsa [ ru ] połączyli się, prosząc o dalsze zmiany w partiach chóralnych w celu złagodzić trudność ich harmonii. Ku ich zaskoczeniu Prokofiew ustąpił bez sporu.

Nawet po przyzwoleniu na liczne sugestie i żądania, które uczyniłyby Straż pokoju bardziej akceptowalnym w ówczesnym środowisku politycznym, Prokofiew prywatnie martwił się, czy publiczność zareaguje na niego pozytywnie. Pracując nad modyfikacją i uproszczeniem oratorium, regularnie studiował dla porównania Pieśń lasów Szostakowicza. Ciągła choroba uniemożliwiła mu udział w próbach, ale Samosud regularnie o nich informował. Mira przypomniała sobie, że Samosud prywatnie wyraził jej swoje obawy dotyczące pracy:

Samosud był zmartwiony. Drżący, wzburzony. Zapytałem go wprost, co on sam sądzi o muzyce. Był bardzo pochlebny, ale powiedział, że może nie być to od razu zrozumiałe, że teraz chcą słuchać muzyki, która jest prosta. [...] Wahania nastroju Samosuda odzwierciedlały chwiejne lub po prostu negatywne nastawienie wielu muzyków, od których zależał występ. Stało się to szczególnie widoczne po tym, jak [Samosud] powiedział mi: „Jeśli czuję, że perspektywy dla oratorium są złe, po prostu powiem, że jestem chory i nie mogę dyrygować”. Oznaczało to, że wykonanie oratorium mogło się nie udać. [...] [A] w tym samym czasie wiedziałem, jak druzgocąco taka porażka zdenerwowałaby [Prokofiewa], ponieważ wiedziałem, jak bardzo [on] czuł się z tym utworem, jak starał się go skomponować, widząc w nim swoje obowiązek — obowiązek współczesnego artysty, jak ciężko pracował.

W dniach poprzedzających światową premierę Mira uczestniczyła w próbach w imieniu Prokofiewa. Na jednym z nich dołączyła do niej Galina Ułanowa , która stworzyła rolę „Juli” w przedstawieniu Romea i Julii Teatru im. Kirowa z 1940 roku .

Muzyka

Samuil Samosud (na zdjęciu w latach 30. XX wieku) poprowadził premierę On Guard for Peace i służył radą podczas jej komponowania

Ruchy

Na straży pokoju składa się z dziesięciu części .

  1. „Ledwo Ziemia podniosła się z grzmotu wojny” ( Andante mosso ) (chór mieszany i orkiestra)
  2. „Ci, którzy mają dziś dziesięć lat, pamiętają noce wojny” ( Allegro moderato ) (sopran chłopięcy, chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)
  3. „Miasto chwały: Stalingrad ” ( Allegro moderato ) (chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)
  4. „Niech nagrodą dla bohaterów będzie trwały pokój na ziemi” ( Andante maestoso ) (chór mieszany i orkiestra)
  5. „Nie chcemy wojny” ( Allegro ) (sopran chłopięcy, chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)
  6. „Gołębica pokoju” ( Allegro moderato giocoso ) (chór chłopięcy i orkiestra)
  7. „Kołysanka” ( Adagio ) (mezzosopran, chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)
  8. „Na festiwalu pokoju” ( Moderato animato ) (chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)
  9. „Rozmowa radiowa” (narratorzy)
  10. „Cały świat jest gotowy do wojny przeciwko wojnie” ( Moderato energico ) (chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestra)

Typowa wydajność trwa około 37 minut. Partytura została po raz pierwszy wydrukowana przez Muzgiza w 1952 roku.

Oprzyrządowanie

Orkiestra składa się z następujących instrumentów:

Przyjęcie

Oceny premierowe i sowieckie

Premiera Na straży pokoju odbyła się w Domu Związków w Moskwie

Na straży pokoju odbyła się 19 grudnia 1950 roku w Domu Związków w Moskwie. Wykonawcami byli narratorzy N. Efron i A. Shvarts, mezzosopranistka Zara Dolukhanova , chłopięcy sopran Jewgienij Talanow, Chór Chłopięcy Moskiewskiej Szkoły Chóralnej (Aleksander Swiesznikow [ ru ] , dyrygent chóru ), Wielki Chór Wszechzwiązkowego Radia ZSRR (Klavdiy Ptitsa [ ru ] , chórmistrz) i Ogólnounijna Orkiestra Symfoniczna Radia ZSRR prowadzone przez Samosuda. Oratorium zostało wykonane razem z inną współpracą Prokofiewa i Marshaka, Winter Bonfire . Spektakl zakończył się sukcesem, a po części środkowej odbyły się długie oklaski. Nestyev napisał później, że oratorium „poruszyło publiczność swoim żywotnym i aktualnym znaczeniem”. Chwalił zarówno Prokofiewa, jak i Marszaka za „oryginalny sposób” potraktowania głównego tematu pokoju na świecie, ale narzekał też na „sporadyczną rozwlekłość” libretta.

Prokofiew był na premierze sam, bo jego żona była chora; została w domu, gdzie razem z ojcem słuchała transmisji ze spektaklu. Mira wspominała, że ​​Prokofiew wrócił w dobrym humorze i długo dzielił się wrażeniami ze spektaklu. Wyraził wdzięczność za życzliwość, jaką okazał mu Samosud, a następnie w humorystyczny sposób wcielił się w chłopca-sopranistę Talanowa. Później Samosud zadzwonił, aby upewnić się, że Prokofiew bezpiecznie dotarł do domu; opowiedział Mirze o entuzjastycznej reakcji na oratorium. „Udają, że muzyka Prokofiewa jest niezrozumiała”, powiedział jej, „ale gdybyś tylko widział, jak radośnie go oklaskiwali!” Po koncercie Prokofiewowi gratulowali sukcesu różni współpracownicy, dygnitarze i wielbiciele; wśród nich Fadiejew. Prokofiew podziękował mu za pomoc i powiedział: „Naprawdę podniosłeś mnie na duchu”.

W 1951 roku zarówno On Guard for Peace, jak i Winter Bonfire zostały nominowane do Nagrody Stalina , przy jednomyślnym poparciu działu muzycznego komitetu nagród, prawdopodobnie ze względu na pogarszający się stan zdrowia Prokofiewa. Władimir Zacharow powiedział, że wszelkie pozostałości „starego Prokofiewa” w oratorium zostały odpokutowane przez „nowego Prokofiewa”. Pomimo aprobaty komisji nagrody dla obu partytur, Vladimir Kruzhkov [ ru ] z Agitprop Nie zgodził się z zasadnością przyznania nagrody On Guard for Peace , który stwierdził, że „w wielu odcinkach muzyka nie pasuje do tekstu i zawiera elementy formalizmu”. Agitprop następnie złożył kontrpropozycję przyznania Nagrody Stalina trzeciej klasy tylko za Zimowe Ognisko . Ostatecznie zwyciężyła pierwotna decyzja komitetu nagród o nagrodzeniu obu dzieł Prokofiewa, za co Chrennikow przypisał:

Kiedy Prokofiew pisał „O straży pokoju” , było tam dużo formalizmu, ale rząd pytał: „Czy zrobił krok w kierunku regeneracji?”, a ja powiedziałem, że tak, i to nie tylko jeden krok, ale dwa. I powiedziano mi: „Jeśli tak, to trzeba go wspierać”.

Nagroda Stalina z 1952 roku była szóstą i ostatnią, jaką zdobył Prokofiew. Według Davida G. Tompkinsa, On Guard for Peace był „ważnym kamieniem milowym” w politycznej rehabilitacji Prokofiewa w Związku Radzieckim. Jego sukces umożliwił kolejne zamówienia Komitetu Informacji Radiowej, które pomogły w dalszej naprawie reputacji Prokofiewa, w tym Spotkanie Wołgi z Donem i VII Symfonię .

wyceny zachodnie

Mikołaj Słonimski napisał, że Na straży pokoju był stylistycznie spójny z resztą dzieła Prokofiewa, pomimo ustępstw wobec biurokracji

Płyta On Guard for Peace , będąca u szczytu zimnej wojny i drugiej czerwonej paniki , nie zrobiła na większości zachodnich krytyków muzycznych wrażenia. Czas napisał, że „Prokofiew skomponował kiedyś czarujący utwór dla dzieci zatytułowany Piotruś i Wilk ”, ale w Na straży pokoju „jego współczesny Piotr spotyka nowy gatunek wilka: złowrogie, złe głosy podżegaczy wojennych i Muru Uliczni handlarze w drodze do Korei, niosąc setki tysięcy śmiercionośnych bomb.Entuzjastyczna konkluzja [oratorium]: „Najlepszy przyjaciel i opiekun dzieci mieszka w Kreml .'” Kolumna Johna O'Donnella opublikowana w New York Daily News odrzuciła oratorium jako „muzykę Kremla” i skrytykowała, że ​​dzieło „partyjne” powstało tak szybko po rozpoczęciu wojny koreańskiej .

Inni komentatorzy byli sceptyczni co do szczerości Prokofiewa. Artykuł w Louisville Courier-Journal spekulował, że On Guard for Peace był jednym z dzieł, które Prokofiew - „powiernik, cyniczny człowiek świata” - skomponował „całkiem chłodno, by się dostosować”. W swoim nekrologu Prokofiewa, Montreal Star nazwał On Guard for Peace „całkiem oczywiście z przymrużeniem oka” i pokazał, że jego kompozytor „przeszedł przez ruchy konformistyczne”.

Po latach pięćdziesiątych opinie na temat On Guard for Peace stały się bardziej pojednawcze. Nell Lawson, recenzując dla Buffalo News nagranie oratorium pod dyrekcją Giennadija Rozhdestvensky'ego , określiła je jako „wspaniałą muzykę kompozytora, który miał własne problemy z rąk przywódców swoich czasów i pomnik jego odwagi”. Linda Norris, pisząca dla Biggs News , chwaliła ton oratorium jako „pozytywny, z optymistycznym nastrojem przekazywanym w głosach dzieci” i dodała, że ​​„muzyka [była] poruszająca, a słowa wzruszające”, chociaż ostrzegała swoich czytelników przed „całkowitym pochłonięciem” przez jego przesłanie polityczne. Podobnie Jack Rudolph w Appleton Post-Crescent napisał, że oratorium było „potężną propagandą” i że „dopóki utwór jest uznawany za to, czym jest, można go docenić i cieszyć się nim pod względem muzycznym”.

Mimo to On Guard for Peace wciąż przyciąga przeciwników. Boris Schwartz napisał, że rezolucja z 1948 r. „Sięgała głębiej niż niektóre codzienne przeciwności losu - znajdują one odzwierciedlenie w muzyce ostatnich pięciu lat Prokofiewa” i podał oratorium jako przykład:

Oficjalny sprzeciw wobec „formalizmu”, uproszczony nacisk na melodyjność i przystępność podniósł muzyczną mdłość do rangi symbolu statusu. Prokofiew przez całe życie nienawidził takich trendów; teraz ledwie miał siłę i ducha, by walczyć. Problemy działały w jego umyśle; nabrał wątpliwości, słuchał rad przyjaciół i kolegów, podczas gdy w młodości nie uznawał żadnego osądu prócz własnego.

W 1999 roku jeden z pisarzy, recenzując nagranie pod dyrekcją Jurija Temirkanova , nazwał oratorium „kiczem epoki stalinowskiej w jego najbardziej skandalicznym wydaniu”, podczas gdy inny powiedział, że dzieło „sprawia, że ​​perspektywa światowej harmonii wydaje się wręcz przerażająca”. Czytelnik odpowiadający The Independent nazwał oratorium „niewymownie okropnym”.

Mikołaj Słonimski nie zgodził się na dymisję Straży Pokoju . Napisał, że „Prokofiew zachowuje nawet w tej partyturze swój typowy styl”. Chociaż powiedział, że oratorium „może być słusznie sklasyfikowane jako służące oficjalnej ideologii Związku Radzieckiego”, wymienił podobieństwa partytury z wcześniejszymi dziełami, takimi jak Piotruś i wilk , Miłość do trzech pomarańczy i Suita scytyjska .

Dziedzictwo

Zatwierdzenie przez Ernsta Hermanna Meyera On Guard for Peace sprawiło, że Prokofiew wywarł ważny wpływ na kompozytorów z NRD w latach pięćdziesiątych

Wpływy w bloku wschodnim

W swojej książce o realizmie socjalistycznym Musik im Zeitgeschehen Ernst Hermann Meyer przytoczył Na straży pokoju jako kluczowy przykład tego , jak antyformalistyczna rezolucja w sprawie muzyki z 1948 r. wywarła korzystny wpływ na Prokofiewa . W numerze Musik und Gesellschaft z lutego 1953 Meyer wraz z Paulem Dessau powtórzył swoje przekonania . Jego aprobata pomogła ustanowić Prokofiewa jako jednego z najważniejszych twórców nowej muzyki w NRD w latach pięćdziesiątych.

Gdzie indziej w bloku wschodnim, On Guard for Peace było jednym z dzieł, które zdefiniowały oficjalnie przyjętą socrealistyczną kompozycję muzyczną. Wywarło to bezpośredni wpływ na kompozytorów w Niemczech Wschodnich iw Polsce ; w tym Stanisław Skrowaczewski , Tadeusz Baird , Hanns Eisler , Meyer i Dessau. Wpłynęło to również na wczesne dzieło Alfreda Schnittke , jego oratorium Nagasaki .

Oceny XXI wieku

Wspólne tworzenie On Guard for Peace spotkało się z krytyką ze strony późniejszych pisarzy muzycznych. Simon Morrison powtórzył krytykę Schwarza, dodając, że jego zdaniem Mira Mendelson przeoczyła „oczywisty punkt”, że „wtrącanie się z zewnątrz” zaszkodziło jakości oratorium w jej wspomnieniach o jego stworzeniu:

Prokofiew zaczął partyturę, ale komisja dokończyła. Jego bladość jest bezpośrednim wynikiem biurokratycznego kompromisu.

Przytoczył także Na straży pokoju jako jeden z utworów Prokofiewa skomponowanych „po burzy 1948 roku”, które zostały negatywnie określone przez granice narzucone mu przez biurokrację i pogarszający się stan zdrowia:

W ostatnich utworach autorski głos Prokofiewa zanika, a głosy innych [...] grożą wyparciem jego. Kontynuował konstruowanie dziesiątek cegła po cegle z wcześniej istniejących szkiców, ale polegał na rozmówcach, którzy dostarczali zaprawę. Niegdyś skrupulatny korektor, ganiąc swoich pracowitych asystentów za nieprzestrzeganie jego intencji podczas przygotowywania partytur, teraz poddał się ich osądowi, pozwalając im realizować swoje orkiestracje w oparciu o ogólne zrozumienie jego metod. Brakowało mu sił, by samodzielnie przygotować swoje rękopisy do ukończenia.

Peter J. Schmelz napisał, że Prokofiew rozpoczął lata pięćdziesiąte „poważnie zastraszony” i nazwany Na straży pokoju wśród „nijakich patriotycznych partytur”, z którymi „musiał się wyrzec”.

Przeglądając występ On Guard for Peace z 2003 roku pod dyrekcją Vladimira Ashkenazy'ego , Tom Service napisał w The Guardian :

Ten prymitywny, populistyczny utwór stawia trudne pytania. Gdzie kompozycja staje się ideologią polityczną? Chętnie wracamy i oceniamy ponownie utwory wychwalające Stalina, ale czy bylibyśmy równie zadowoleni z koncertu muzyki skomponowanej dla III Rzeszy ?

Nazwał oratorium „komunistyczną brawurą na [wielką] skalę” i wyróżnił ruch „Kołysanka” jako „moment, który zawiera w sobie sprzeczności muzyki Prokofiewa, ponieważ ta prosta i piękna melodia oddaje hołd morderczemu reżimowi Stalina”.

Notatki

Cytowane źródła

Linki zewnętrzne