Bitwa pod Buna-Gona

Bitwa pod Buna – Gona
Część kampanii Nowej Gwinei na Pacyfiku ( II wojna światowa )
Australian Private George "Dick" Whittington aided by Papuan orderly Raphael Oimbari.
25 grudnia 1942 r. W pobliżu Buny papuaski sanitariusz Raphael Oimbari pomaga australijskiemu żołnierzowi szeregowemu George'owi „Dickowi” Whittingtonowi, który zmarł na tyfus zaroślowy w lutym 1943 r. (Fot. George Silk , AWM 104028)
Data 16 listopada 1942 - 22 stycznia 1943
Lokalizacja Współrzędne :
Wynik Zwycięstwo aliantów
strony wojujące
 
  Australia Stany Zjednoczone
 Japonia
Dowódcy i przywódcy
Australia
Australia
United States
Edmund Śledź George Vasey Edwin F. Harding United States Robert L. Eichelberger
Empire of Japan
Empire of Japan

Empire of Japan Yosuke Yokoyama Yoshitatsu Yasuda od 6 grudnia : Tsuyuo Yamagata
Zaangażowane jednostki
Zobacz Bitwa pod Buna – Gona: siły alianckie i porządek bitwy Zobacz Bitwa pod Buna – Gona: siły japońskie i porządek bitwy
Wytrzymałość
20 000+ (łącznie)
5500–6500 (początkowo) 11 000–12 000 (łącznie)
Ofiary i straty

1991 zabitych, ponad 12300 rannych lub chorych


7000 zabitych (4000 w bitwie, pozostałość z powodu choroby) 1200 rannych (ewakuowanych), ponad 250 schwytanych

Bitwa pod Buna – Gona była częścią kampanii Nowej Gwinei na Pacyfiku podczas II wojny światowej . Nastąpiło to po zakończeniu kampanii Kokoda Track i trwało od 16 listopada 1942 do 22 stycznia 1943. Bitwa została stoczona przez siły australijskie i amerykańskie przeciwko japońskim przyczółkom w Buna , Sanananda i Gona . Z nich Japończycy przypuścili lądowy atak na Port Moresby . W świetle wydarzeń w kampanii na Wyspach Salomona siłom japońskim zbliżającym się do Port Moresby nakazano wycofanie się i zabezpieczenie tych baz na północnym wybrzeżu. Siły australijskie utrzymywały kontakt, podczas gdy Japończycy prowadzili dobrze zorganizowaną straży tylnej . Celem aliantów było wyrzucenie sił japońskich z tych pozycji i odmówienie im dalszego użycia. Siły japońskie były zręczne, dobrze przygotowane i zdecydowane w obronie. Stworzyli silną sieć dobrze ukrytych umocnień.

Operacje w Papui i Nowej Gwinei były poważnie utrudnione przez ukształtowanie terenu, roślinność, klimat, choroby i brak infrastruktury ; nałożyły one znaczne logistyczne . Podczas kampanii Kokoda Track czynniki te dotyczyły mniej więcej jednakowo obu walczących stron , ale faworyzowały obrońcę w atakach na dobrze ufortyfikowane pozycje. Pole bitwy i ograniczenia logistyczne ograniczały możliwość zastosowania konwencjonalnej alianckiej doktryny manewru i siły ognia . Podczas początkowych etapów ofensywy alianci stanęli w obliczu poważnego braku żywności i amunicji. Problem ten nigdy nie został całkowicie rozwiązany. Bitwa ujawniła również krytyczne problemy z przydatnością i wydajnością sprzętu alianckiego. Skuteczność bojowa sił amerykańskich, zwłaszcza amerykańskiej 32. Dywizji , została ostro skrytykowana. Czynniki te zostały spotęgowane przez powtarzające się żądania generała Douglasa MacArthura , Naczelnego Dowódcy Sił Sprzymierzonych w rejonie południowo-zachodniego Pacyfiku , o szybkie zakończenie bitwy. Żądania dotyczyły bardziej politycznego zabezpieczenia dowództwa MacArthura niż jakiejkolwiek potrzeby strategicznej. W rezultacie żołnierze byli pospiesznie angażowani do bitwy przy wielu okazjach, zwiększając straty aliantów i ostatecznie wydłużając bitwę.

Siły powietrzne aliantów przerwały japońską zdolność do wzmocnienia i zaopatrzenia przyczółków z Rabaulu . To ostatecznie sprawiło, że pozycja Japonii była nie do utrzymania. Było wiele dowodów na to, że japońscy obrońcy kanibalizowali zmarłych. W końcowej fazie bitwy znaczna liczba obrońców została wycofana drogą morską lub uciekła drogą lądową w kierunku zachodnim i japońskiej bazy wokół Salamaua i Lae . Pozostały garnizon walczył na śmierć i życie, prawie do upadłego.

Determinacja i nieustępliwość Japończyków w obronie była bezprecedensowa i niespotykana wcześniej. Miało to zaznaczyć desperacki charakter walk, które charakteryzowały bitwy do końca wojny na Pacyfiku. Dla aliantów było wiele cennych, ale kosztownych lekcji prowadzenia wojny w dżungli . Straty aliantów w bitwie były wyższe niż te, które odnotowano pod Guadalcanal . Po raz pierwszy amerykańska opinia publiczna została skonfrontowana z wizerunkami martwych żołnierzy amerykańskich.

Tło

Relacja kampanii Buna – Gona i Nowa Gwinea w regionie.

Przystąpienie Japonii do II wojny światowej i wojny na Pacyfiku rozpoczęło się atakiem na Pearl Harbor 7 grudnia 1941 r., który był ściśle zbieżny z atakami na Tajlandię , Filipiny , amerykańskie bazy na wyspach Guam i Wake oraz posiadłości brytyjskie Malajach , Singapurze i Hong Kongu . Siły japońskie szybko zajęły terytorium Azji Południowo-Wschodniej, Indii Wschodnich oraz środkowego i południowo-zachodniego Pacyfiku. Australia była wstrząśnięta szybkim upadkiem Brytyjskich Malajów i upadkiem Singapuru . Jesienią prawie 15 000 żołnierzy australijskich zostało jeńcami wojennymi wraz z resztą garnizonu liczącego około 85 000 (głównie żołnierzy brytyjskich i indyjskich).

Prezydent USA Franklin Roosevelt nakazał generałowi Douglasowi MacArthurowi na Filipinach sformułowanie planu obrony Pacyfiku z Australią w marcu 1942 r. Premier Australii , John Curtin , zgodził się oddać siły australijskie pod dowództwo MacArthura, który został naczelnym dowódcą obszaru południowo-zachodniego Pacyfiku . MacArthur przeniósł swoją siedzibę (HQ) do Melbourne w marcu 1942 roku.

Japończycy zaatakowali Rabaul 23 stycznia 1942 r. Rabaul stał się wysuniętą bazą dla kampanii japońskich na Nowej Gwinei kontynentalnej. Siły japońskie po raz pierwszy wylądowały na kontynencie Nowej Gwinei 8 marca 1942 r., Kiedy zaatakowały Lae i Salamaua, aby zabezpieczyć bazy do obrony ważnej bazy, którą rozwijały w Rabaul.

Japońska 17. Armia pod dowództwem generała porucznika Harukichi Hyakutake była dowództwem wielkości korpusu zaangażowanym w kampanie na Nowej Gwinei, Guadalcanal i Wyspach Salomona. Japońska 8. Armia Obszaru pod dowództwem generała Hitoshi Imamury została zmobilizowana do przejęcia ogólnego dowództwa na obszarach od 16 listopada 1942 r. Była odpowiedzialna zarówno za kampanie na Nowej Gwinei, jak i na Wyspach Salomona. Imamura miał swoją siedzibę w Rabaulu. Japońska 18. Armia pod dowództwem generała porucznika Hatazō Adachi została również utworzona w celu przejęcia odpowiedzialności za japońskie operacje na kontynentalnej części Nowej Gwinei, pozostawiając 17. Armię odpowiedzialną za Wyspy Salomona.

W drodze do Buny żołnierze australijscy przekraczają strumień na prowizorycznym moście. AWM013755

Pomimo obaw Australii, Japończycy nigdy nie zamierzali najeżdżać kontynentu australijskiego. Chociaż japońska cesarska kwatera główna rozważała inwazję w lutym 1942 r., Uznano, że przekracza ona możliwości japońskiej armii i nie podjęto żadnego planowania ani innych przygotowań. Zamiast tego w marcu 1942 roku Japończycy przyjęli strategię izolacji Australii od Stanów Zjednoczonych; planuje zdobyć Port Moresby na terytorium Papui i Wysp Salomona , Fidżi , Samoa i Nowej Kaledonii . Pierwszą częścią tego planu, o kryptonimie Operacja Mo , było desant desantowy w celu zdobycia Port Moresby, stolicy Australijskiego Terytorium Papui. Zostało to udaremnione przez klęskę Japonii w bitwie na Morzu Koralowym i odłożone na czas nieokreślony po bitwie o Midway .

Następnie Japończycy zaplanowali atak lądowy, aby zdobyć miasto, posuwając się od północnego wybrzeża. Po zdobyciu większości terytorium Nowej Gwinei na początku tego roku, wylądowali 21 lipca 1942 r. Na ustalonych przyczółkach w Buna, Gona i Sanananda . To zapoczątkowało kampanię Kokoda Track . Oddział Mórz Południowych, pod dowództwem generała dywizji Tomitarō Horii , posuwał się naprzód, korzystając z toru Kokoda , aby przekroczyć surowe pasmo Owen Stanley .

Podczas kampanii Kokoda Track japońskie siły inwazyjne złożone z jednostek japońskich Special Naval Landing Force próbowały zająć strategicznie cenny obszar Zatoki Milne w sierpniu 1942 roku. zakończyło się klęską Japonii. Była to pierwsza znacząca porażka lądowa Japonii i podniosła morale aliantów na Pacyfiku.

Siły alianckie zidentyfikowały budowane japońskie lotnisko na Guadalcanal i 19 000 amerykańskich marines zostało wysłanych na pokład, aby przejąć lotnisko. Desant desantowy został wykonany 7 sierpnia. Bitwa trwała do 9 lutego 1943 r. i była zacięta na lądzie, morzu iw powietrzu.

Do 16 września siły Horii posunęły się aż do Ioribaiwa, 20 mil (32 km) od Port Moresby i były wystarczająco blisko, aby zobaczyć światła miasta. W świetle niepowodzeń na Guadalcanal generał porucznik Harukichi Hyakutake stwierdził, że nie może wesprzeć obu bitew i 23 września nakazał Horii wycofać swoje wojska na torze Kokoda, do czasu rozstrzygnięcia sprawy na Guadalcanal. Poczyniono ograniczone rezerwy na zaopatrzenie sił Horii. Sytuacja osiągnęła kryzys. Pojawiły się również obawy, że siły alianckie mogą w każdej chwili wylądować na Bunie.

Atak aliantów przez pasmo Owen Stanley, 26 września - 15 listopada

26 września Japończycy zaczęli się wycofywać. Walczyli dobrze zorganizowaną akcją tylnej straży z powrotem nad Owen Stanley Range, z australijską 7. Dywizją w ścisłym pościgu. Amerykańska 32. Dywizja Piechoty została we wrześniu wysłana do Nowej Gwinei i otrzymała rozkaz wykonania ruchu okrężnego przeciwko wschodniej flance Japonii w pobliżu Wairopi . Akcja ta rozpoczęła się 14 października. Plany te okazały się nieskuteczne ze względu na tempo wycofywania się Japonii, ale pozostawiło dywizji dobrą pozycję do skoordynowania natarcia na przyczółki z Australijczykami, którzy zbliżali się z południowego zachodu.

Generał dywizji Arthur Allen został kontrowersyjnie zwolniony z dowództwa 7. Dywizji 28 października i zastąpiony przez generała dywizji George'a Vaseya , poprzednio dowódcę 6. Dywizji . Siły Horii zostały poważnie uszczuplone z powodu braku zapasów, ale w Oivi zostały uzupełnione i wzmocnione. Japończycy ponieśli ciężkie straty w bitwie wokół Oivi – Gorari, która trwała od 4 do 11 listopada. Dobrze zorganizowane wycofanie się, które zostało zaplanowane, szybko przekształciło się w ucieczkę. 7 Dywizja znajdowała się około 40 mil (65 km) od Buna – Gona. Chociaż doświadczenie wymagało ostrożności, droga przed nimi była wolna od sił japońskich.

Geografia

Klimat i ukształtowanie terenu

Deszcz zamienił tory w błoto. AWM014187

Japońskie przyczółki, z których rozpoczęła się kampania Kokoda, znajdowały się około trzech kluczowych pozycji wzdłuż 16-milowego (25 km) odcinka północnego wybrzeża Nowej Gwinei: Gona na zachodzie, Buna na wschodzie i Sanananda – Giruwa w centrum . Około 100 mil (160 km) na północny wschód od Port Moresby, jest zbliżona do najbardziej bezpośredniej linii stamtąd do północnego wybrzeża. Osady znajdują się na cienkim pasie wybrzeża, który oddziela morze od bagiennych lasów namorzynowych, nipy i sago. Rzeki płynące przez szeroką, płaską równinę przybrzeżną z pasma Owen Stanley znikają na bagnach i wpływają do morza przez wiele przybrzeżnych strumieni. Pas przybrzeżny rzadko ma więcej niż kilkaset jardów w najszerszym miejscu, niewiele więcej niż podnóżek oddzielający bagno od morza. Nieliczne ścieżki przez bagna rzadko miały więcej niż 12 stóp (3,7 m) szerokości.

Obszar ten jest nisko położony i pozbawiony cech charakterystycznych - pas powietrza Buna znajduje się 5 stóp (1,5 m) nad poziomem morza. Wzniesienie jest tylko dwukrotnie wyższe w Soputa, 7,5 mil (10 km) w głąb lądu i 280 stóp (85 m) w Popondetta , 13 mil (21 km) w głąb lądu. Podobno poziom wód gruntowych jest płytki na około 3 stopy (0,9 m). Wpłynęło to na kopanie dołów z bronią i budowę stanowisk obronnych.

Patrol przedziera się przez gęstą trawę kunai. AWM014181

Obszary nie podmokłe były albo gęstą dżunglą, albo połaciami trawy kunai . Plantacje kokosów wypełniały większe obszary suchego gruntu wzdłuż wybrzeża, ale zostały zaniedbane, a grunt odzyskał zarośla. Gęsta trawa kunai mogła urosnąć do 6 stóp (prawie 2 m), a liście były szerokie i ostre. Temperatury w okresie bitwy wahały się od 72–89 ° F (22–32 ° C), ale przy wilgotności 82 procent mogło to być uciążliwe. W wilgotnych warunkach trawa kunai zatrzymywała ciepło i nierzadko zdarzało się, że temperatura sięgała 122 ° F (50 ° C).

Bitwa toczyła się podczas tropikalnej pory deszczowej . Średnie opady w grudniu wyniosły 14,5 cala (370 mm), chociaż liczba ta nie pozwala w pełni docenić wpływu deszczu. Charakteryzował się silnymi burzami tropikalnymi, zwykle po południu. Podczas gdy najgorszy monsun utrzymywał się aż do zakończenia bitwy, deszcz był jednak dominującym elementem bitwy. Generał porucznik Robert L. Eichelberger napisał: „W Buna tego roku padało około stu siedemdziesięciu cali [4300 mm]. Od tamtej pory dowiedziałem się, że w grudniu i styczniu 1942–43 dostaliśmy więcej niż nasz udział”. Dzienne sumy opadów od 8 do 10 cali (200 do 250 mm) nie były rzadkością. W tych warunkach nieliczne ścieżki, rzadko większe niż piesze, szybko stały się grząskie.

Choroba

Obszar ten był jednym z najbardziej malarycznych regionów na świecie. Podczas gdy malaria była największym zagrożeniem chorobowym, inne choroby tropikalne, takie jak gorączka denga , dur plamisty , wrzody tropikalne , czerwonka o różnych przyczynach i infekcje grzybicze, były powszechne. Wpływ i podatność na choroby pogarszała zła i niewystarczająca dieta.

Podczas gdy armia australijska zetknęła się z malarią na Bliskim Wschodzie, niewielu lekarzy z milicji widziało tę chorobę wcześniej. Dostawy chininy , która nadal była podstawowym lekiem w użyciu, były zawodne. Atebrin stał się oficjalnym lekiem tłumiącym używanym przez siły australijskie dopiero pod koniec grudnia 1942 r., A zmiana w jego stosowaniu nie była natychmiastowa. Potrzeba ścisłego programu przeciw malarii nie została w pełni zrozumiana. Wielu funkcjonariuszy postrzegało to raczej jako kwestię medyczną niż dyscyplinarną i nie zmuszało swoich ludzi do przyjmowania lekarstw. Żołnierze australijscy często nosili szorty i podwinięte rękawy w odpowiedzi na uciążliwe upały. Brakowało siatek na komary i repelentów, a dostarczony repelent uznano za nieskuteczny.

Papuascy nosze niosący rannych armii amerykańskiej z linii frontu Buna, zatrzymują się, by odpocząć w cieniu gaju kokosowego, w drodze do szpitali na tyłach.

Bergerud twierdzi, że 85–95 procent wszystkich żołnierzy alianckich na tym obszarze było nosicielami malarii podczas bitwy. Z powodu jednej ofiary bitwy alianckiej hospitalizowano 4,8 mężczyzn. 75 procent przypadków przypisano malarii. Po zwolnieniu Hardinga Eichelberger wydał rozkaz zmierzenia temperatury całej kompanii na froncie. Każdy członek tej firmy miał gorączkę. Z konieczności wielu mężczyzn pozostało na linii frontu z gorączką do 104 ° F (40 ° C). Brien donosi: „Japońskie relacje dotyczące rozpowszechnienia choroby są podobnie szokujące”.

Logistyka

Dla sił alianckich i Japończyków bitwa pod Buna – Gona była w dużej mierze zdeterminowana logistyką i ograniczeniami zaopatrzenia. Zbliżając się do przyczółków, siły alianckie musiały polegać na zrzutach powietrza. Odnotowano wysoki wskaźnik strat i uszkodzeń, dochodzący do 50 procent. Niemal od samego początku bitwy alianci borykali się z krytycznymi brakami amunicji i racji żywnościowych. Gdy siły alianckie uformowały się na pozycjach japońskich, szybko opracowano lądowiska, aby wesprzeć siły atakujące. To wyeliminowało straty związane ze zrzutami z powietrza, ale sytuacja zaopatrzeniowa była stale pogarszana przez złą pogodę na trasie lotniczej i brak samolotów transportowych.

Tragarze z amunicją dla linii frontu robią sobie krótki odpoczynek. Tragarze byli niezbędni w alianckim systemie zaopatrzenia. Zwróć uwagę, że tor został ułożony sztruksem .

Stopniowo zbadano drogę morską do pobliskiej zatoki Oro , która miała zostać rozbudowana jako port wspierający operacje aliantów. Pierwszym dużym statkiem, który dostarczył zaopatrzenie do zatoki Oro, był SS Karsik w nocy z 11 na 12 grudnia. Następnie rozpoczęły się regularne konwoje w ramach operacji Lilliput . Lilliput znacznie zwiększył tonaż materiałów dostarczanych siłom alianckim, ale większość z nich została pochłonięta przez wzrost liczebności sił. Poziom podaży nigdy nie osiągnął punktu, w którym przestał być „niezwykle trudnym problemem”.

Japończycy walczący wzdłuż toru Kokoda napotkali te same problemy logistyczne, co Australijczycy, ale w znaczącym stopniu nie korzystali z zaopatrzenia w powietrze. Zapasy ryżu i innych artykułów spożywczych zidentyfikowane w Gona, kiedy została zdobyta 8 grudnia, sugerują, że garnizon był dobrze zaopatrzony na początku bitwy. Pozycje japońskie były zaopatrywane drogą morską z Rabaul, ale próby wylądowania wojsk i zaopatrzenia z niszczycieli na początku bitwy zakończyły się tylko częściowo sukcesem. Siły powietrzne aliantów w Rabaul i nad przyczółkami ograniczyły użycie statków nawodnych do zaopatrzenia. Część żołnierzy i sprzętu przeznaczonego do Buna-Gona wylądowała w pobliżu ujścia rzeki Mambare. Stamtąd na przyczółki przewożono posiłki i zaopatrzenie. Niektóre dostawy były wyładowywane z okrętów podwodnych, chociaż rozmiar i czas podróży podyktowały, że ilości były z konieczności niewielkie. W nocy 25 grudnia japoński okręt podwodny wyładował zapasy i amunicję na stacji rządowej Buna, po raz ostatni Japończycy otrzymali zaopatrzenie. Japończycy w Buna – Gona korzystali z zaopatrzenia z powietrza w ograniczonym stopniu.

Normalna porcja ryżu wynosiła 28 uncji (800 g lub około 600 ml). Ryż stanowił większość japońskiej racji żywnościowej. Pod koniec grudnia każdy mężczyzna otrzymywał około 360 ml ryżu dziennie, ale na początku stycznia ilość ta została zmniejszona do 40-80 ml. W okresie od 8 do 12 stycznia nie było żywności. Do czasu zakończenia bitwy 22 stycznia garnizon był praktycznie zagłodzony do poddania się i istniały dowody na to, że Japończycy uciekali się do kanibalizmu zmarłych.

siły japońskie

Przechwycone japońskie działo przeciwlotnicze Type 88 kal. 75 mm w rejonie Buna.

Pozycje japońskie w rejonie Buna – Gona były obsługiwane przez jednostki morskie i wojskowe. Jednostki morskie obejmowały 5. Special Landing Party, odpowiednik piechoty morskiej. Siły wycofujące się w dół Kokoda Track zwiększyły siłę pierwotnego garnizonu. Wielu ocalałych z kampanii Kokoda zgromadziło się na zachodzie, w pobliżu ujścia rzeki Kumusi i połączyło się z japońskimi posiłkami, które wylądowały tam na początku grudnia. Siła ta aktywnie zagrażała zachodniej flance Australijczyków w Gona. Źródła na ogół podają japońską efektywną siłę na początku bitwy jako 5500 lub 6500 po wzmocnieniu w nocy 18 listopada. Milner zauważa: „Nie można podać dokładnej liczby japońskiej siły na przyczółku w połowie listopada”. Źródła podają łączną liczbę sił japońskich rozmieszczonych w Buna – Gona lub działających na zachodzie w pobliżu rzek Kumusi i Membare od 11 000 do 12 000.

Niszczyciel wylądował od 1000 do 1500 żołnierzy w dniach 17 i 18 listopada, tuż przed osiągnięciem pozycji przyczółków przez siły alianckie. Bullard odnotowuje lądowanie w Basabua (na wschód od Gony) 800 posiłków dla Sił Mórz Południowych wieczorem 21 listopada. 29 listopada 400–500 żołnierzy, którzy wycofali się wzdłuż rzeki Kumusi i skoncentrowali się w pobliżu jej ujścia, zostało przewiezionych do Sananandy.

Pozycję w Buna do rzeki Girua zajmowało od 2000 do 2500 żołnierzy. Gona była trzymana przez 800–900 obrońców. Źródła podają, że siły japońskie przed Sananandą liczyły od 4000 do 5500, w tym żołnierzy w szpitalu. Obrońcy na torze Sanananda są uwzględnieni jako część siły pozycji Sanananda-Giruwa. Od 1700 do 1800 utrzymywało obronę na torze.

Wnętrze japońskiego bunkra w pobliżu plantacji Duropa. Wzmocnione bunkry zostały błędnie odrzucone przez personel MacArthura jako „pospieszne okopy polowe”.

Konwoje niszczycieli podjęły jeszcze cztery próby wzmocnienia przyczółków. Konwoje z 28 listopada i 9 grudnia zostały zawrócone przez ataki powietrzne. Konwój w dniu 2 grudnia, po nieudanej próbie na Basabua, wylądował około 500 żołnierzy, głównie III/170 batalionu, w pobliżu ujścia rzeki Kumusi. 12 grudnia 800 żołnierzy, głównie z I/170 batalionu, wylądowało w pobliżu ujścia rzeki Mambare, dalej wzdłuż wybrzeża. Część tych sił została przesunięta w celu wzmocnienia III/170 batalionu działającego na flankę pod Goną. Od 26 do 31 grudnia do Giruwy dotarło od 700 do 800 osób.

Horii, który poprowadził atak przez Kokoda Track, utonął w morzu 19 listopada po spływie tratwą rzeką Kumusi podczas wycofywania się z Kokody. Pułkownik Yosuke Yokoyama tymczasowo objął dowództwo nad Siłami Mórz Południowych po śmierci Horii. Generał dywizji Kensaku Oda zastąpił Horii na stanowisku dowódcy Sił Mórz Południowych. Generał dywizji Tsuyuo Yamagata dowodził 21. Samodzielną Brygadą Mieszaną i otrzymał dowództwo nad wszystkimi jednostkami 18. Armii na obszarze innym niż Siły Mórz Południowych. Wylądował w pobliżu rzeki Kumusi 2 grudnia i dotarł do Gony 6 grudnia, kiedy objął dowództwo nad jednostkami japońskimi biorącymi udział w bitwie.

Japońskie pozycje obronne w Buna, Gona i naprzód na skrzyżowaniu torów Sanananda zostały silnie rozwinięte przed przybyciem sił alianckich. Zostały one opisane jako jedne z najsilniejszych napotkanych przez aliantów w trakcie wojny. Doskonale wykorzystywali teren, który ograniczał możliwości taktyczne atakujących i składał się z setek bunkrów i stanowisk karabinów maszynowych opracowanych dogłębnie. Poszczególne pozycje wzajemnie się wspierały, a alternatywne pozycje służyły do ​​zmylenia napastników.

Siły alianckie

Australijczycy z 2/12 batalionu mijają grupę Amerykanów na torze Sanananda, którzy byli w akcji nieco wcześniej. AWM 014214

Natarcie aliantów na pozycje japońskie w Buna – Gona zostało dokonane przez 16. i 25. Brygadę australijskiej 7. Dywizji oraz 126. i 128. pułk piechoty 32. Dywizji Piechoty Stanów Zjednoczonych. W trakcie bitwy rozmieszczono kolejne cztery brygady piechoty , dwa pułki piechoty i eskadrę pancerną złożoną z 19 czołgów M3 Stuart .

Jednostki australijskie były generalnie znacznie poniżej zakładu. Siły amerykańskie przybyły na pole bitwy z siłą znacznie bliższą establishmentowi. Papuaski batalion piechoty patrolował okolice w poszukiwaniu japońskich maruderów z kampanii Kokoda Track, ale nie był bezpośrednio zaangażowany w bitwę. Wkład Papuasów zaangażowanych jako robotnicy lub tragarze stanowił znaczną część logistycznego wysiłku aliantów. Ponad 3000 Papuasów pracowało, aby wesprzeć aliantów podczas bitwy.

32. Dywizji , została poddana znaczącej krytyce w dowództwie USA iw późniejszych historiach. Brak szkolenia jest najczęściej cytowany w obronie ich wyników. Kilku historyków skomentowało również brak wyszkolenia australijskich jednostek milicji biorących udział w bitwie, chociaż niektórzy odnieśli korzyść z „usztywnienia” doświadczonych młodszych oficerów wysłanych do nich z Australijskich Sił Cesarskich (AIF ) .

Zanim siły alianckie przybyły na wybrzeże Buna – Gona, Richard K. Sutherland , ówczesny generał dywizji i szef sztabu MacArthura, „beztrosko” nazwał japońskie fortyfikacje przybrzeżne „pospiesznymi szańcami polowymi”. Siła i skuteczność bojowa japońskich obrońców została poważnie niedoceniona. Mapy obszaru były niedokładne i brakowało szczegółów. Zdjęcia lotnicze nie były ogólnie dostępne dla dowódców w terenie.

Dowództwo aliantów nie zapewniło skutecznego zaopatrzenia w artylerię lub czołgi, całkiem błędnie wierząc, że wsparcie lotnicze może je zastąpić. Dowódcy alianccy w terenie nie byli w stanie zapewnić wsparcia ogniowego zdolnego do stłumienia pozycji japońskich wystarczających, aby piechota mogła się do nich zbliżyć i pokonać. Ograniczenia logistyczne ograniczały wysiłki w celu naprawienia tych braków.

Skąpe i niedokładne dane wywiadowcze doprowadziły MacArthura do przekonania, że ​​Buna może zostać zdobyty ze względną łatwością. MacArthur nigdy nie był na froncie podczas kampanii. Nie rozumiał warunków, w jakich znajdowali się jego dowódcy i żołnierze, ale nadal ingerował i naciskał na nich, aby osiągnęli nierealne wyniki. Teren i ciągła presja na pośpiech sprawiły, że czasu na rozpoznanie było niewiele, jeśli w ogóle. Presja MacArthura została opisana jako wydłużająca bitwę i zwiększająca liczbę ofiar.

Bitwa

Zbliżanie się do japońskiego przyczółka, 16–21 listopada 1942 r

Bitwa rozpoczęła się 16 listopada, kiedy australijska 7 Dywizja przekroczyła rzekę Kumusi, około 40 mil (65 km) od przyczółków, w pogoni za wycofującymi się siłami japońskimi. W przeddzień 19 listopada 25. Brygada posuwała się w kierunku Gony wzdłuż toru z Jumbory, podczas gdy 16. Brygada posuwała się w kierunku Sananandy po torze z Soputa. Amerykański 126. pułk (bez 1. batalionu) został przydzielony pod dowództwo 7. Dywizji w celu ochrony jego wschodniej flanki. 32. Dywizja zbliżała się do Buny drogą przybrzeżną i torem z Simemi. Harding przygotowywał się do ataku na pozycje na wschodnim krańcu obrony Buna w pobliżu lądowiska i plantacji. Ataki rozpoczęto 19 listopada przy użyciu 1. i 3. batalionu 128. pułku piechoty. Tego samego dnia 25. Brygada, zbliżając się do Gony, nawiązała kontakt z bronionymi pozycjami rozmieszczonymi wzdłuż linii natarcia. 16. Brygada, zbliżająca się do Sananandy, nawiązała kontakt następnego dnia.

Do tego momentu kontakt z japońskimi obrońcami był ograniczony i lekki, gdy Australijczycy zbliżali się do przyczółków. To samo dotyczyło 32 Dywizji. Sytuacja ta szybko się zmieniła, gdy siły atakujące napotkały silny opór. Konwencjonalna doktryna manewru i wsparcia ogniowego została zanegowana przez ukształtowanie terenu, brak ciężkiej broni i braki w zaopatrzeniu. Trudności potęgowała determinacja walki Japończyków z dobrze przygotowanych pozycji obronnych. Pomimo powtarzających się ataków w ciągu następnych dwóch tygodni alianci poczynili niewielkie postępy i stanęli w obliczu rosnących ofiar. Warunki porównano do „tropikalnej winiety warunków wojny okopowej z poprzedniej wojny”.

2. batalion 126. pułku powrócił do dowództwa 32. Dywizji 22 listopada, podczas gdy 3. batalion miał za zadanie zabezpieczyć skrzyżowanie torów Soputa – Sanananda – Cape Killerton na froncie 16. Brygady. 30 listopada, po prawie tygodniu niezdecydowanych potyczek w buszu, na torze Sanananda, na południe od drugiego skrzyżowania torów Cape Killerton, utworzono pozycję, która miała stać się dobrze znana jako „blokada drogowa Hugginsa”. Pozycja była obsadzona przez tych okupantów do czasu zwolnienia 22 grudnia przez 39 batalion. Wciśnięty między japońskie pozycje okrakiem na torze, naruszył linię komunikacyjną z przednimi pozycjami japońskimi; jednak jego własna pozycja była równie niepewna. Japońskie pozycje do przodu zostały otoczone, ale nie zapieczętowane.

Składana łódź szturmowa używana przez 127. piechotę do przekraczania potoku Siwori. Zwróć uwagę na linę używaną do wypaczania łodzi przez strumień.

Koncentrując posiłki, pozycje japońskie pod Goną zostały ostatecznie oczyszczone rankiem 9 grudnia. Pozycja była zagrożona przez siły japońskie, które wylądowały u ujścia rzeki Kumusi i przez pewien czas trwały walki na zachód od Gona Creek.

Atakując obszar Buna z obu skrzydeł, siły amerykańskie wkroczyły do ​​wioski Buna 14 grudnia, ale na wschodniej flance rozwinął się wirtualny impas. Zostało to złagodzone przez przybycie australijskiej 18 Brygady i czołgów Stuart z 2/6 Pułku Pancernego. Po ataku 18 grudnia nastąpił stały postęp. Do 3 stycznia obszar Buna, aż do rzeki Girua, został oczyszczony.

Australijska 7. dywizja nadal wywierała presję na wysunięte pozycje japońskie na torze Sanananda bez decydującego wyniku, pomimo posiłków i przesunięć jednostek, które walczyły pod Goną. Dane przygotowane przez dowództwo 7. Dywizji pokazały, że od 25 listopada do 23 grudnia dywizja otrzymała 4273 żołnierzy, aby zastąpić 5905 żołnierzy utraconych na froncie ze wszystkich przyczyn. Tak więc siła Vaseya była o około 1632 słabsza niż na początku. Pod koniec grudnia nie było perspektyw na wzmocnienie dywizji przez dalsze jednostki australijskie, ale 163. piechota z 41. Dywizji Stanów Zjednoczonych otrzymała rozkaz udania się na Nową Gwineę i przybyła do Port Moresby 27 grudnia w celu objęcia dowództwa 7. Dywizji. Po upadku Buny 32 Dywizja miała nacierać na główną pozycję Sananandy od wschodu.

12 stycznia pozycje japońskie na południe od Hugginsa zostały bez powodzenia zaatakowane przez 18. Brygadę. Następnie Vasey ocenił sytuację. Te obserwacje, choć poczynione w odpowiedzi na atak 12-go, ilustrują warunki, w jakich prowadzono bitwę.

W wyniku ataku 18 Aust Inf Bde 12 stycznia 43 jest teraz jasne, że obecna pozycja zajmowana przez Japończyków od 20 listopada 42 składa się z szeregu miejscowości obwodowych, w których znajdują się liczne bunkry tego samego typu, co znalezione w rejonie Buna. Atakowanie ich piechotą przy użyciu ich własnej broni jest powtórzeniem kosztownych błędów z lat 1915-17, a biorąc pod uwagę ograniczone środki, jakie można obecnie skierować na pole bitwy w tym rejonie, wydaje się mało prawdopodobne, aby takie ataki zakończyły się sukcesem.

Charakter terenu uniemożliwia użycie czołgów, z wyjątkiem wzdłuż głównego toru Sanananda, na którym wróg już pokazał, że ma działa A-Tk zdolne do zniszczenia czołgu lekkiego M3.

Ze względu na gęste zarośla w rejonie operacji, te bunkry są wykrywane tylko na bardzo krótkich dystansach (we wszystkich przypadkach poniżej 100 jardów (90 m)) i dlatego nie jest możliwe poddanie ich bombardowaniu artyleryjskiemu bez wycofywania się nasze własne wojska. Doświadczenie pokazało, że kiedy nasze wojska są wycofywane, aby umożliwić takie bombardowanie, Japończyk zajmuje opuszczone terytorium, tak że bombardowanie, poza wyrządzeniem mu niewielkich szkód, tworzy jedynie nowe pozycje, z których Japończyk musi zostać wypędzony. [Podziw dla Vasey]

Wychudzeni japońscy więźniowie prowadzeni na tyły na przesłuchanie.

Problem przednich pozycji na głównym torze został rozwiązany przez wycofanie się Japończyków w ciągu następnych dwóch nocy (począwszy od 12 stycznia), a pozycje zostały zajęte do wieczora 14 stycznia. 18. Brygada szybko ruszyła na Przylądek Killerton, a następnie na Sananandę. 21 stycznia nawiązano połączenie z 32. Dywizją w Giruwa. Bitwa zakończyła się 22 stycznia, ale po okolicy nadal kręciło się wielu Japończyków.

Japończycy planowali ewakuację tego obszaru, ale zostało to wyprzedzone przez tempo natarcia aliantów. Około 1200 chorych i rannych ewakuowano drogą morską od 13 do 20 stycznia. 20 stycznia Yamagata zarządził ewakuację, aw nocy 21 stycznia duże części sił wciąż pozostających w okolicy zaczęły uciekać zgodnie z ich rozkazami. Około 1000 uciekło drogą lądową na zachód od Gony, ale źródła japońskie sugerują, że może to być nawet 1900.

Natarcie na Buna – Warren Force

Obszar Buna, który miał zostać zajęty przez 32. Dywizję, rozciągał się od plantacji Duropa na wschodzie do wioski Buna, u ujścia rzeki Girua, na zachodzie. Ten pas wybrzeża ma około 5700 jardów (5200 m) od końca do końca. Rzeka Girua tworzyła granicę operacyjną z 7 Dywizją. Twardszy grunt i bronione pozycje były najszersze na każdym końcu, około 1600 jardów (1500 m) na wschodnim krańcu i nieco mniej na drugim końcu. Z węższym paskiem pomiędzy nimi, przypomina trochę kość psa. Wewnętrzna strona wschodniego krańca jest wyznaczona przez dwa pasy startowe. Stary Pas biegnie mniej więcej równolegle do wybrzeża i z Simemi Creek, który płynie wzdłuż krawędzi pasa od strony morza. Ten potok stanowił przeszkodę dla atakujących żołnierzy. Zatoki dyspersyjne zostały zbudowane na wschodnim krańcu Starego Pasa i wzdłuż strony morza. Chociaż w rzeczywistości nie były połączone, dwa paski tworzyły szeroki róg. Simemi Creek przeszedł między dwoma pasami. Most na torze do Simemi przecinał tam Creek. Most miał 125 stóp (38 m) długości i sekcję wysadzoną z jednego końca. The New Strip był w rzeczywistości paskiem wabika. Grunt nie nadawał się do zagospodarowania jako lądowisko. Plantacja kokosów Duropa zajmowała większość ziemi wokół przylądka Endaiadere na północ od wschodniego krańca New Strip. Tor zbliżał się do przylądka Endaiadere, wzdłuż wybrzeża od Hariko, na południowy wschód.

Żołnierze przygotowujący gorący posiłek „gulasz z dżungli”. Na początku bitwy nie przewidziano okazjonalnego gorącego posiłku, aby ich konserwy były bardziej smaczne. AWM014241

Na wschodnim krańcu Japończycy zajęli plantację Duropa, od strony New Strip, blokując podejście drogą przybrzeżną. Zablokowali również podejście od Simemi, zajmując pozycje przed mostem. Na zachodnim krańcu obszaru Buna ścieżka prowadziła z wioski Buna i stacji rządowej Buna w głąb lądu do Ango. Pozycja, która stała się znana jako Trójkąt, była wysuniętym punktem wystającym z japońskiej linii obronnej. Leżał okrakiem na torze tuż w głębi lądu, gdzie tor rozgałęział się do wioski lub stacji. Stacja Rządowa jest czasami błędnie nazywana Misją Buna. Entrance Creek oddziela stację od wioski. Na torze prowadzącym do wioski kładka przecięła Entrance Creek w niewielkiej odległości od skrzyżowania torów. „Coconut Grove” leżał wzdłuż toru do Buna Village, po przekroczeniu Entrance Creek. Na północny wschód od Trójkąta znajdował się otwarty teren Ogrodów Rządowych, które wcześniej były uprawiane. Plantacja rządowa, gaj kokosowy, zajmowała obszar wokół stacji i cienki pas wybrzeża na wschodzie, aż do ujścia potoku Simemi i zachodniego krańca Starego Pasa. Giropa Point znajduje się mniej więcej w połowie drogi między stacją rządową a ujściem Simemi Creek; Giropa Creek wypływa do morza po zachodniej stronie Giropa Point.

18 listopada 32 Dywizja zbliżała się do pozycji Buna. I/128 batalion zbliżał się do plantacji Duropa wzdłuż wybrzeża. I/126 batalion wraz z 2/6 Samodzielną kompanią i oddzielną kompanią 128 batalionu był daleko w tyle, podążając tą samą trasą i przybył 20 listopada. III/128 batalion zbliżał się do pasów na torze z Semime. II/128 batalion był tuż za nim. Pozostałe dwa bataliony 126. pułku znajdowały się w Inoda, daleko w głębi lądu, i otrzymały zadanie zaatakowania zachodniej flanki pozycji Buna. 19 listopada te dwa bataliony zostały przekazane pod dowództwo 7. Dywizji na rozkaz Herringa, GOC New Guinea Force, który był bezpośrednim dowódcą obu dywizji. Miało to na celu skoncentrowanie maksymalnej siły przeciwko głównej japońskiej pozycji wokół Sananandy. Dwie australijskie brygady zostały znacznie uszczuplone w wyniku walk na torze Kokoda i stanowiły około jednej trzeciej ich siły. Harding został zwolniony przez tę decyzję. Nie tylko zraziło to dużą część jego dowództwa, ale oznaczało poważną korektę jego planów w chwili, gdy miał zaatakować Japończyków. Zadanie lewej flanki zostało przeniesione do II/128 batalionu. To pozostawiło I/126 batalion, daleko z tyłu, jako jedyną rezerwę. Ruch między dwiema flankami wymagał dwudniowego marszu.

Australijska 3,7-calowa haubica górska jest demontowana przed załadowaniem na japońską barkę z napędem silnikowym, która została przechwycona w Zatoce Milne. Te pistolety były początkowo jedynymi, które były w stanie wesprzeć amerykański atak na Buna.

Mając tylko dwie haubice górskie jako wsparcie, Harding przystąpił do ataku 19 listopada na wschodnią flankę. Ataki spotkały się z intensywnym ostrzałem japońskich obrońców i szybko osłabły bez żadnego zysku. Wczesne ruchy batalionów zacierały przydział zadań na wschodnią i zachodnią flankę na podstawie dowództw pułkowych. Siły atakujące zachodnią flankę Japonii zostały nazwane Urbana Force. Koncentracja na wschodzie, wokół Przylądka Endaiadere i dwóch pasów, nazywała się Warren Force. Następnego dnia przeprowadzono kolejny atak przy wsparciu bombowców i haubic górskich. Na pasie przybrzeżnym zdobyto około 100 jardów (100 m), ale III/128 nadal był utrzymywany przed mostem.

Atak na 21-go miał być wysiłkiem „all-out”. I/126 i 2/6 Niezależna Kompania przybyły i zostały przydzielone do ataku między wybrzeżem a wschodnim krańcem Nowego Pasa, I/128 na wybrzeże, I/126 w centrum i 2/6 Niezależna Kompania na w lewo na wschodnim krańcu pasa. W celu wsparcia ataku zamówiono trzy misje bombowe. Rozkazów ataku nie otrzymano przed pierwszą poranną misją. Druga misja została odwołana z powodu pogody. Atak był kontynuowany z trzecim, który przybył o 15:57. Obie misje bombowe spowodowały straty aliantów: łącznie 10 zabitych i 14 rannych. Bombardowanie nie zneutralizowało pozycji japońskich i zakłóciło ataki. Atak nie przyniósł żadnych znaczących korzyści siłom na żadnym końcu Nowego Pasa.

Most przez Simemi Creek między dwoma pasami w Buna naprawiany po ostatecznym ustanowieniu przyczółka 23 grudnia 1942 r. AWM013982

Do 26 listopada wsparcie artyleryjskie dla dywizji wzrosło z dwóch haubic górskich do sześciu 25-funtowych. Warren Force miał skoncentrować swoje wysiłki na wschodnim krańcu New Strip. 22 marca przeniesiono tam III/128, pozostawiając kompanię do pilnowania toru Simemi. Przód został dostosowany, tak że III/128 zajął prawą flankę od strony morza. I/126 pozostał w centrum, z 2/6 Samodzielną Kompanią po lewej stronie. Tutaj wybrzeże biegło z południa na północ w kierunku przylądka Endaiadere, tak że oś natarcia w kierunku przylądka znajdowała się na północy. I / 128th został umieszczony za I / 126th. Miał za zadanie przejść przez I / 128th na zachód, wzdłuż krawędzi New Strip. I/128. miał posuwać się na północny zachód, a III/128. na osi północnej. Ten plan, z oddziałami atakującymi poruszającymi się po trzech różnych osiach, był być może zbyt skomplikowany.

Atak został poprzedzony ostrzałem samolotów P-40 i Beaufighters , podczas gdy A-20 bombardowały tyły. Uczestniczyło około pięćdziesięciu samolotów. Potem nastąpił półgodzinny ostrzał artyleryjski. Zmasowany ogień nie zdołał stłumić pozycji japońskiej, a atak spotkał się z ciężkim ostrzałem. Natarcie I / 126. zostało źle skierowane, otwierając lukę na lewym skrzydle. I / 126th został wezwany do uszczelnienia flanki. Atak zakończył się bez znaczącego zysku, ponieważ japońskie samoloty z Lae ostrzelały Amerykanów. Atak 30 listopada miał zbiegać się z atakiem Urbana Force. Podczas gdy I/126 poczynił pewne postępy wzdłuż osi nowego pasa, dzień ponownie zakończył się bez znaczącego postępu. W trakcie tych wydarzeń małe ataki i infiltracja przyniosły pewne niewielkie korzyści. Niemniej jednak MacArthur stawał się coraz bardziej zniecierpliwiony wysiłkami Hardinga i brakiem postępów 32. Dywizji.

Stacja Buna – Urbana Force

Urbana Force atakuje Trójkąt, 24 listopada 1942 r

II/128, posuwający się wzdłuż toru z Ango, nawiązał kontakt z japońskimi obrońcami około południa 21 listopada. Rozpoznając flanki, Amerykanie pogrążyli się w bagnie. II/126 został zwolniony przez 7 Dywizję 22-go i połączył się z II/128-tym rankiem 23-go. Atak 24-go batalionów został przeprowadzony przez te bataliony na flanki i przód Trójkąta. Miała być wspierana przez artylerię i bombardowania lotnicze, ale do tego ostatniego nie doszło. Aliancki myśliwiec ostrzelał kwaterę główną sił. Prawa flanka wyłoniła się z bagien i przesunęła się około 200 jardów (200 m) przez otwarte kunai, zanim została złapana i znalazła się pod ciężkim ostrzałem. Lewica i centrum radziły sobie niewiele lepiej i nie osiągnięto żadnego zysku. Urbana Force skoncentrowała swoje wysiłki na lewej flance.

Plan na 30 listopada zakładał atak na szerokim froncie od wierzchołka Trójkąta w kierunku wioski Buna, po uprzednim zrównaniu się z japońską obroną. Niewielkie postępy poczyniono przeciwko obrońcom, ale pod koniec dnia kompania E z II/126 była przed wioską o około 100 jardów (100 m), a kompania F z II/128 wykonała szeroki ruch flankujący dotrzeć do wioski Siwori, odcinając komunikację lądową między Buną a Sananandą. W tym czasie straty 32. Dywizji wyniosły 492 ludzi. Następnego dnia doszło do zamachu na wioskę, który zakończył się niewielkim sukcesem. Chociaż główny atak osłabł, kompania G II/126 ruszyła do Entrance Creek po oczyszczeniu stanowiska dowodzenia i kilku bunkrów.

Zastąpił Hardinga

Generałowie brygady Hanford MacNider , Albert W. Waldron i Clovis E. Byers wracają do zdrowia w szpitalu w Australii po ranach w bitwie pod Buna – Gona.

Po inspekcji przeprowadzonej 2 grudnia Eichelberger zwolnił Hardinga, zastępując go dowódcą artylerii dywizji, generałem brygady Waldronem. Zwolnił także dowódców pułków i większość dowódców batalionów oraz zarządził ulepszenia żywności i środków medycznych. Poprzez ruchy na przyczółki i podczas walk dywizja została mocno pomieszana. Wiele kompanii zostało oddzielonych od macierzystych batalionów. Eichelberger wstrzymał operacje na froncie Buna na dwa dni, aby umożliwić reorganizację jednostek.

Eichelberger przystąpił do przywracania słabnącej pewności siebie swoich ludzi, rzucając się w oczy z trzema gwiazdami na kołnierzu wśród żołnierzy pierwszej linii, ignorując konwencję usuwania insygniów z przodu, aby nie przyciągać wroga. On i jego sztab regularnie znajdowali się pod ostrzałem, raz z zaledwie 15 jardów (15 m), ale nalegał, aby być obecnym ze swoimi wysuniętymi oddziałami, aby po cichu zachęcać ich do wysiłków. Oczekiwał takiego samego przywództwa od swoich oficerów na każdym szczeblu. Waldron został ranny 5 grudnia, towarzysząc Eichelbergerowi na froncie i został zastąpiony przez generała brygady Byersa. Artykuł w Time z września 1945 r. Odnotowuje, że „niektórzy oficerowie 32. Dywizji prywatnie potępiali Eichelbergera jako bezwzględnego Prusaka . Żołnierze 32.… nazywali cmentarz swojej dywizji„ Eichelberger Square ” .

Przełom w wiosce Buna

5 grudnia Urbana Force przypuściła atak na wioskę Buna od południa z czterema kompaniami. P-40 Kittyhawks wspierane przez atak na stację, aby zakłócić wszelkie próby wzmocnienia wioski. Ataki kompanii flankujących osłabły, podczas gdy centrum posuwało się naprzód z ograniczonym sukcesem. Na środku po prawej stronie sierżant sztabowy Herman Bottcher , dowódca plutonu w kompanii H 126. piechoty, dowodzący 18 ludźmi, był w stanie podjechać do morza. Bottcher i jego żołnierze odpierali ataki przez siedem dni, podczas których został dwukrotnie ranny, zanim został zwolniony. Australijski korespondent wojenny, George Johnston, napisał w magazynie Time 20 września 1943 r.: „Według konserwatywnego hrabiego… Bottcher i jego dwunastu ludzi… zabili ponad 120 Japończyków”.

Front Sananandy, grudzień 1942 r.

Bottcher odwrócił losy bitwy pod Buna. Wysiłki jego plutonu odcięły Japończyków w wiosce Buna od zaopatrzenia i posiłków, będąc już odizolowanymi na zachodniej flance. Dało to impuls do ostatecznego zdobycia wioski. Bottcher otrzymał komisję bojową do stopnia kapitana i pierwszy z dwóch Krzyży za Wybitną Służbę. Tablica została później umieszczona przy wejściu do Buna Village na pamiątkę jego działań tego dnia.

Tego samego dnia lotniskowce Bren miały stanąć na czele nieudanego ataku na front Warren Force. Kolejne działania na froncie Urbana miały utrwalić zdobycz Bottchera. Przez następny tydzień aktywność na obu flankach w Buna ograniczała się głównie do infiltracji i nękania ogniem artyleryjskim. 11 grudnia III/127, który przybył do Dobodury dwa dni wcześniej, zajął wysunięte pozycje zajmowane przez II/126. Rankiem 14 grudnia, po skoncentrowanym ogniu moździerzowym, III/127 ruszył na wieś, ale obrońcy już uciekli. Jedyne pozycje na zachód od Entrance Creek, które pozostały, znajdowały się w Coconut Grove. Zostało to oczyszczone przez II / 128, atakami 16 i 17 listopada.

Tor Sananandy

Rankiem 20 listopada 16. Brygada, posuwając się z Soputy torem Sanananda, zbliżała się w okolice dwóch skrzyżowań torów, które opuszczały główny tor w kierunku Cape Killerton. 2/1 batalion na czele znalazł się pod ostrzałem z broni strzeleckiej i artylerii, a batalion został rozmieszczony na flankach. Dwie kompanie pod dowództwem kapitana Basila Catternsa otrzymały zadanie wykonania szerokiego manewru lewą flanką wokół japońskich pozycji okrakiem na drodze. Pozostała część brygady dostosowała się do wsparcia. Siły Catternsa ominęły japońskie pozycje wysunięte do przodu i zaatakowały główną pozycję japońską okrakiem na drodze, gdy zbliżał się wieczór (po około 18:00)

Żołnierze stoją w dole z bronią wypełnioną wodą deszczową. AWM014211

Siły Catternsa prowadziły desperacką akcję przez całą noc i dzień 21 listopada, podczas gdy reszta batalionu naciskała na japońskie pozycje, którym zagrażały manewry Catternsa. Obrońcy cofali się przez noc i do rana. Do godziny 8:30 21 listopada 2/2 i 2/3 batalion przeszedł przez przednie kompanie 2/1. Siły Catternsa miały niewielki wpływ na główną japońską obronę. 2/3 ruszył naprzód, by wczesnym wieczorem zwolnić Catternsa, zajmując pozycję bezpośrednio za Catternsem, podczas gdy jego siły opuściły zajmowaną pozycję. Chociaż wydawało się to wówczas rozsądne, utrzymanie pozycji mogło być korzystne dla późniejszych operacji. W początkowej sile Catternsa wynoszącej 91 wszystkich stopni, 5 oficerów i 26 innych stopni zostało zabitych, a 2 oficerów i 34 innych stopni zostało rannych. Działo, przednie pozycje natychmiast opóźniające natarcie brygady i dalsza pozycja obronna pomiędzy nimi zostały zabezpieczone tą akcją.

Pozycje japońskie znajdowały się teraz na północ od pierwszego skrzyżowania torów, ale uniemożliwiły korzystanie z tego toru do Cape Killerton. Po obu stronach rozciągała się gęsta dżungla i bagna; rozproszone po tym obszarze były stosunkowo otwartymi łatami trawy kunai. Jedna łata znajdowała się bezpośrednio przed pozycjami japońskimi napotkanymi przez 2/1 batalion 20 listopada. Po długich walkach na torze Kokoda efektywna siła Brygady została zredukowana do mniej niż równowartość batalionu. Amerykański III/126 batalion (wraz z dwiema kompaniami 1 batalionu) został przesunięty 22 listopada, aby wykonać podobny manewr lewą flanką jak Catterns. Miał on za zadanie zabezpieczyć skrzyżowanie torów Soputa – Sanananda – Cape Killerton na froncie 16. Brygady. Po falstartie 23 listopada, następnego dnia rozpoczął się amerykański atak. 30 listopada, po prawie tygodniu niezdecydowanych potyczek w buszu, na torze Sanananda, na południe od drugiego skrzyżowania torów Cape Killerton, utworzono pozycję, która miała stać się znana jako „blokada drogowa Hugginsa”. Pozycja miała początkową siłę około 250 ludzi.

Gona

Zdjęcie lotnicze okolic Gony. Dodatkowa adnotacja pokazuje pozycje na wschodniej flance do ataku z 29 listopada. Punkt Z znajduje się tuż za krawędzią zdjęcia.

19 listopada 25. Brygada zbliżyła się do Gona Village na torze z Jumbory. Na południe od wioski niektórzy japońscy strzelcy kwestionowali przejście patrolu 2/33 przez duży obszar kunai. 2/31 przepchnął się przez kunai, a następnie znalazł się pod ostrzałem z broni ręcznej od strony wioski i skierował się na flanki. Japońska obrona była wytrwała i brakowało jej amunicji, batalion zerwał kontakt tuż przed północą. Po otrzymaniu zaopatrzenia w Wariopie 13 listopada brygada miała ostatnie racje żywnościowe i potrzebowała amunicji. Dostawy dotarły 21 listopada, a na następny dzień zaplanowano atak, w którym 2/33 batalion miał ruszyć na wioskę. 2/16 Chaforce porucznika Haddy'ego była teraz pod dowództwem 2/31 batalionu, zajmując pozycje na zachód od wioski i Gona Creek.

Gdy 2/33 batalion posuwał się naprzód i napotkał silny opór, 2/31 batalion przeszedł na wschód od plaży i zaatakował na wąskim froncie, ograniczonym plażą i bagnami po obu stronach. Na przednich pozycjach japońskich został odparty przez ciężki amfiladowy . 2/25 batalion miał przebić się przez 2/31 batalion 23 listopada, aby wznowić atak ze wschodu. Batalion osiągnął niewielki zysk, zanim został zatrzymany i został zmuszony do wycofania się. Wieś została zbombardowana 24 listopada, a 3 batalion zaatakował po południu 25 listopada od południowego zachodu, wspierając się moździerzami i artylerią. Po niewielkim natarciu batalion został zatrzymany przez japońską pozycję obronną. Japończycy w Gona byli agresywni w obronie. Wieczorem 26 listopada 2/33, okrakiem na głównym torze, został kontratakowany przez obrońców. Wydarzenia te wyczerpały zdolności ofensywne 25. Brygady. Brygada walczyła z Japończykami na całej długości toru Kokoda. Został wzmocniony przez 3 batalion (AMF) i trzy kompanie Chaforce. Cztery bataliony miały łącznie nieco ponad siłę batalionu, a kompanie Chaforce około jednej trzeciej batalionu.

Samolot aliancki (prawdopodobnie Wirraway) ostrzeliwujący japońskich snajperów pod Goną. AWM013754

21. Brygada , choć licząca zaledwie 1000 żołnierzy, miała wkrótce przybyć i otrzymała zadanie zdobycia wioski Gona wraz ze wsparciem 25. Brygady; ostatnie posiłki pozostały w Port Moresby w celu dalszego szkolenia. Atak zarządzono na 29 listopada, mimo że ostatni batalion Brygady miał się pojawić dopiero następnego dnia, prawdopodobnie z powodu informacji wywiadowczych wskazujących na rychłe przybycie posiłków japońskich. 2/14 batalion miał sformować się w punkcie „Y”, na wschodniej flance i zaatakować wzdłuż wybrzeża od „punktu X”, na zachód od Small Creek, około 1000 jardów (900 m) od wioski; atak miał być poprzedzony nalotem. Patrol oczyszczający nie zdołał zidentyfikować silnych pozycji japońskich między punktem „Y” a punktem „X”, a 2/14 batalion był mocno zaangażowany, gdy zbliżał się do linii wyjścia. Atak został zmodyfikowany, a 2/27 batalion skierował się bezpośrednio do punktu „X” i przejął zadanie przeciwko wiosce. 2/14 batalion miał skoncentrować się na siłach wokół Małego Potoku, omijając skrawek kunai, miał ruszyć na wschód od punktu „Y”, a następnie do punktu „Z” na wybrzeżu, aby stamtąd zaatakować. Oba atakujące bataliony napotkały zdecydowany opór i tego dnia osiągnęły niewielkie zyski.

Strzelcy maszynowi Vickers przeładowują pasy po upadku Gony. AWM013846

2/16 batalion przybył do walki następnego dnia. Został rozmieszczony w celu ochrony wschodniej flanki i przyczynił się do ponownego ataku dwóch kompanii na wioskę. Ataki spotkały się z ogniem z karabinu maszynowego i chociaż nie przyniosły żadnych korzyści, 2/14 batalion był w stanie oczyścić pozycje na plaży. Ponowny atak nastąpił 1 grudnia i napastnicy mogli wejść do wioski, ale w obliczu kontrataków nie byli w stanie skonsolidować swoich zdobyczy. Podczas gdy pozostałe siły utrzymywały presję na wioskę, 2/14 batalion otrzymał zadanie parcia na wschód w kierunku Sananandy. Nie napotkał żadnego oporu, z wyjątkiem nieprzeniknionych bagien i „nadgorliwego” członka RAAF, który ostrzelał całą jednostkę. 21. Brygada w ciągu pięciu dni walk straciła 340 ofiar - ponad jedną trzecią swoich sił.

30. Brygada przemieszczała się wówczas na przyczółki, a 39. batalion, który jako pierwszy napotkał natarcie Japończyków przez tor Kokoda, został przydzielony do 21. Brygady. Choć wówczas niedoświadczony, radził sobie dobrze i był umiejętnie prowadzony przez Honnera. 25 Brygada została zwolniona i od 4 grudnia przeniosła się do Port Moresby. Firmy Chaforce pozostały. 2/16 i 2/27, tak wyczerpane ostatnimi walkami, zostały połączone w złożony batalion pod dowództwem podpułkownika Alberta Caro. Nowy atak 6 grudnia z 39 batalionem z południa i batalionem kompozytowym wzdłuż wybrzeża szybko ugrzązł.

Ten sedan, przerobiony do służby jako karetka pogotowia, został schwytany przez Japończyków w Singapurze i odbity przez wojska alianckie w Gona. AWM013858

Na 8 grudnia planowano szturm, z głównym natarciem 39 batalionu. To był „ostatni rzut” brygady Ivana Dougherty'ego na zdobycie Gony. Jeśli to się nie powiedzie, Vasey zdecydował się powstrzymać Gonę, koncentrując się na Sananandzie. Bombardowanie z powietrza spadło głównie na pozycje australijskie przez pomyłkę, a atak został przełożony do czasu wystrzelenia 250-nabojowego bombardowania artyleryjskiego zapalnikami opóźniającymi. Honner skierował swój batalion do ataku pod ostrzałem artyleryjskim, obliczając, że jego żołnierze utrzymają atak pod własnym ogniem, a ostrzał da im przewagę do odniesienia sukcesu. Zapalniki opóźniające były bardziej skuteczne przeciwko pozycjom japońskim i rzadziej powodowały straty w siłach atakujących w porównaniu z zapalnikami natychmiastowymi. Dzień zakończył się, gdy pozycja Japonii została zredukowana do małej enklawy, która została zajęta następnego dnia, po czym Honner wysłał Dougherty'emu wiadomość: „Gona odeszła!”

Na zachód od Gona - Wioska Haddy'ego

Japońska amunicja zdobyta przez siły alianckie w Gona.

Kompania Haddy'ego 2/16 Chaforce została umieszczona na zachodnim brzegu Gona Creek od 21 listopada i zmniejszyła się do siły 45 wszystkich stopni. Kompania chroniła zachodnią flankę i nękała Japończyków w wiosce. 30 listopada patrol Chaforce w wiosce „Haddy's”, nieco na wschód od rzeki Amboga, odparł japońskie siły liczące od 150 do 200 ludzi, które próbowały przedostać się na wschód w celu wsparcia przyczółków. Japończycy utrzymali silną obecność w okolicy i 7 grudnia doszło do starcia. W okolicy działały japońskie siły liczące 400–500 ludzi. Haddy, osłaniający odwrót swojego patrolu z wioski, zginął.

2/14 batalion otrzymał zadanie ochrony tej flanki poprzez patrolowanie, aby uniemożliwić Japończykom wzmocnienie przyczółków. 10 grudnia 39. batalion patrolował nieco śródlądową trasę w kierunku wioski Haddy'ego i napotkał zdecydowany opór ze strony zewnętrznych granic obrońców na południe od wioski. Rozmieścili i zaatakowali Japończyków okupujących wioskę, podczas gdy 2/14 batalion, który działał z mocnej bazy mniej więcej w połowie drogi między Goną a wioską, ruszył wzdłuż wybrzeża, by dołączyć do 39 batalionu. Po drodze, 11 grudnia, napotkał silny opór ze strony Japończyków, którzy zajmowali niewielką grupę chat, a jego postęp w kierunku Haddy's Village został spowolniony przez zdeterminowaną obronę. To, co pozostało z 2/14 batalionu, zostało przekazane pod dowództwo Honnera i 16 grudnia dokonano skoordynowanego ataku na wioskę. Walki trwały do ​​zajęcia wsi rankiem 18 grudnia. Po ataku pochowano 170 obrońców, ale przechwycone dokumenty wskazywały, że wioskę zajęły większe siły, a rannych ewakuowano przed ostateczną bitwą. Okupanci pochodzili z japońskiego III/170 Pułku Piechoty, który wylądował w pobliżu ujścia rzeki Kumusi na początku grudnia. Po tym, siły japońskie na zachód od przyczółków nie podejmowały dalszych poważnych ataków na zachodnią flankę aliantów, ale Vasey utrzymywał siły w Gonie i wokół niej, aby zabezpieczyć tę flankę i powstrzymać japońskich obrońców na przyczółkach.

Czołgi w Bunie

Ataki na Buna - Warren Force 18–28 grudnia.

14 grudnia 2/9 batalion australijskiej 18. brygady (brygadier George Wootten ) przybył do zatoki Oro. Brygada została przydzielona do 32. Dywizji, aby przejąć obszar Warren Force, z jednostkami amerykańskimi I / 126., I / 128. i III / 128. batalionami pod dowództwem. 2/9 batalion zaatakował 18 grudnia na froncie rozciągającym się od wschodniego krańca Nowego Pasa do wybrzeża, obracając się na lewym skrzydle. Atak był wspierany przez siedem czołgów M3 z 2/6 Pułku Pancernego i ósmy w rezerwie. Pierwsza faza polegała na zdobyciu plantacji Duropa i obszaru poza nią graniczącego z potokiem Simemi. Pod koniec pierwszego dnia 2/9 batalion stracił jedenastu oficerów i 160 szeregowych, dwa czołgi zostały zniszczone, a jeden uszkodzony, ale prawa flanka została przesunięta na około 400 jardów (400 m) na zachód od przylądka Endaiadere i front biegł teraz na północ od wschodniego krańca Nowego Pasa - znaczny zysk i 19 grudnia brygada skonsolidowała się.

To był spektakularny i dramatyczny atak, do tego odważny [opisał później gen. Eichelberger]. Od New Strip do morza było około pół mili. Wojska amerykańskie przetoczyły się na zachód w ramach wsparcia, a inni Amerykanie zostali przydzieleni do sprzątania. Ale za czołgami szli świezi i żwawi australijscy weterani, wysocy, wąsaci, wyprostowani, z płonącymi Tommy-gunami wymachującymi przed nimi. Ukryte pozycje japońskie – które były jeszcze groźniejsze, niż wskazywały na to nasze patrole – stanęły w płomieniach. Był tłusty zapach ognia smugowego… i ostrzału z ciężkich karabinów maszynowych z barykad i okopów. Stale czołgi i piechota posuwali się przez wolne, wysokie drzewa kokosowe, pozornie niewrażliwe na ciężki opór.

Żołnierze kucają za lekkim czołgiem M3 Stuart, czekając na postęp podczas usuwania bunkrów na skraju Semini Creek. Ten otwarty kraj kunai mógł być grząski i niebezpieczny dla czołgów.

Japończycy opuścili swoje pozycje wzdłuż Nowego Pasa i przed mostem, które (odpowiednio) I/128 i I/126 były w stanie zająć. W ataku 20 grudnia 2/9 batalion został wzmocniony przez kompanię 2/10 batalionu . Ten batalion zaokrętował się w porcie Porlock 17 grudnia. 20 grudnia I/126, a następnie oddział 114. batalionu inżynieryjnego, próbował sforsować Creek na moście, ale nie powiodło się. Następnego dnia 2/10 batalion i dwa bataliony 128 pułku piechoty otrzymały zadanie przeprawy przez potok. Batalion 2/10, który skoncentrował się na zachodnim krańcu Nowego Pasa, osiągnął to 22 grudnia, około 500 jardów (500 m) na zachód od mostu, w pobliżu miejsca, w którym strumień wracał z ostrego „U” w kierunku peleryna. Po dokonaniu przeprawy obowiązującej 23. batalion 2/10 skręcił w lewo z powrotem w kierunku mostu, aby zająć przyczółek do południa z niewielkimi stratami. Amerykańscy inżynierowie szybko zabrali się do naprawy, podczas gdy I/126 batalion przekroczył strumień, aby zająć lewą flankę. Pod koniec dnia 2/10 batalion posunął się o około 400 jardów (400 m) wzdłuż północnej strony Starego Pasa, skąd przekroczył Creek. Stamtąd front cofnął się i wzdłuż skraju bagna w kierunku mostu. Pierwsza faza planu Woottena zakończyła się po sześciu dniach ciężkich walk.

Australijski atak na bunkier w Giropa Point, styczeń 1943 r

24 grudnia 2/10 batalion wraz z I/126 batalionem miał zaatakować Stary Pas. Pomimo tego, że cztery czołgi przydzielone do wsparcia ataku zostały na początku zniszczone przez ukryte działo przeciwlotnicze, prawa flanka była w stanie posunąć się o około 600 jardów (500 m), zbliżając się do skraju plantacji orzechów kokosowych, która rozciągała się wokół wybrzeże od zachodniego krańca Starego Pasa. I/128 Batalion również włączył się tego dnia do walk wzdłuż Starego Pasa. Australijczycy byli zatrudniani jako „ oddziały uderzeniowe ” i polegali na tym, że Amerykanie usuwali ich z tyłu w miarę posuwania się naprzód. Batalion III/128 w podobny sposób wspierał batalion 2/9. 25 grudnia podjęto próbę infiltracji, ale napotkano dwa działa przeciwlotnicze i ich wspierającą obronę. 26 grudnia pierwszy zamilkł, bez amunicji i został opanowany przez Amerykanów. Drugie działo i pozycje wspierające padły dopiero po zaciekłej walce. Impulsem do natarcia tego dnia były silnie sporne pozycje, które ostatecznie ustąpiły nieustępliwości atakujących, którzy bardzo ucierpieli bez korzyści ze wsparcia czołgów. 27 grudnia napastnicy umocnili pozycję na końcu Starego Pasa. Do 28 grudnia większość Japończyków znajdowała się w przybrzeżnym pasie plantacji kokosów od Simemi Creek na końcu Starego Pasa do Giropa Creek, około pół mili od wybrzeża. Plan na 28 grudnia, aby zmiażdżyć Japończyków obrotem z każdej flanki, nie przyniósł decydującego rezultatu. Wieczorem prawe skrzydło zostało kontratakowane z wieloma ofiarami aliantów, podczas gdy Japończycy dokonali głębokiego nalotu na amerykańskie pozycje. Atak zaplanowano na 29 grudnia z udziałem nowo przybyłych czołgów. 2/10 Batalion został wzmocniony kompanią 2/9 Batalionu. Dzień zakończył się katastrofą, kiedy czołgi zwróciły się przeciwko własnym oddziałom atakującym.

2/12 batalion, którego zadaniem było oczyszczenie pasa plantacji kokosów w ataku 1 stycznia, z sześcioma czołgami wspierającymi i trzema w rezerwie. W tym czasie III/128 batalion został zastąpiony przez I/126 batalion. Walki trwały przez cały dzień. Ostatni post został skrócony o 9:55 2 stycznia, a sporadyczne walki trwały do ​​​​południa, gdy pozycja została oczyszczona. 2/12 batalion stracił dwunastu oficerów i 179 szeregowych w ciągu tych dwóch dni walk. 18. Brygada straciła 55 oficerów i 808 szeregowych od czasu popełnienia czynu 18 grudnia.

Blokada drogowa Hugginsa

Żołnierz piechoty otrzymuje granaty od załogi czołgu podczas ataku na Bunę. AWM023955

Większość sił zajmujących blokadę drogową na torze Sanananda składała się z I kompanii, III/126 batalionu i pułkowej kompanii przeciwpancernej pod dowództwem kapitana Johna Shirleya. Przednie pozycje japońskie zostały otoczone, ale nie odizolowane, przez pozycje aliantów, które przypominały podkowę z końcami skierowanymi na północ i blokadą drogową między dwoma końcami. Cannon Company i K Company, na zachodnim krańcu podkowy, znajdowały się około 1400 jardów (1000 m) na zachód od blokady drogowej. Początkowo zapewniało to bazę, z której można było zaopatrywać pozycję blokady drogowej. Huggins prowadził grupę żywnościową do blokady drogowej 1 grudnia, kiedy wkrótce po jego przybyciu Shirley została zabita. Huggins następnie objął dowództwo nad siłami, ale został ranny i ewakuowany ze stanowiska 8 grudnia.

5 grudnia Amerykanie bez powodzenia zaatakowali otoczone pozycje japońskie. Stało się jasne, że potrzebne są posiłki i australijska 30. Brygada (bez 39. batalionu) otrzymała to zadanie na 7 grudnia. 49 batalionowi przydzielono prawą stronę toru i miał zaatakować rano, podczas gdy 55/53 batalion, przydzielony lewej stronie, miał zaatakować po południu. Oba ataki przyniosły niewielkie korzyści w przypadku ciężkich strat, chociaż 49. batalion połączył się z częściami 2/2 batalionu na pozycjach blisko prawego końca podkowy pozycji. Do połowy grudnia i przybycia 2/7 pułku kawalerii i 36 batalionu siły rozmieszczone na torze przyjęły politykę patrolowania i infiltracji pozycji japońskich.

Blokada Jamesa

Dowództwo 2/7 Pułku Kawalerii, Sanananda Track, zaledwie 40 jardów (40 m) od pozycji japońskich. AWM014177

36. batalion zajął pozycje okrakiem na torze 18 grudnia, a 55./53. i 49. batalion przesuwały się odpowiednio w lewo iw prawo. Następnego dnia te dwa bataliony miały przeprowadzić ataki na wysunięte pozycje japońskie, z 36. batalionem w rezerwie. 2/7 Pułk Kawalerii okrążył w lewo, aby zbliżyć się tej nocy do Hugginsa, aby rano rozpocząć atak wzdłuż toru i ruszyć do Sananandy. Po utracie wielu młodszych dowódców, wkrótce odbył się atak 55/53 batalionu. 49. batalion był w stanie posuwać się naprzód, głównie wzdłuż flanki japońskiej, w pobliże pozycji blokady drogowej. Ponowne ataki 49. batalionu przy wsparciu części 36. batalionu zostały wstrzymane. Podjęta przez 36. batalion próba przebicia się z pozycji zdobytych przez 49. batalion w dniu 21 grudnia przyniosła niewielkie postępy.

2/7 Pułk Kawalerii był w stanie przejść około 450 jardów (400 m), zanim napotkał silny opór, który zagroził również flankom jego natarcia. Do zmroku kapitan James z około 100 ludźmi był w stanie ustalić obwód około 400 jardów (400 m) od Hugginsa. Większość pozostałych sił była w stanie wycofać się do Hugginsa. Siły atakujące kontynuowały energiczne patrole 20 i 21 grudnia. Chociaż ataki nie zdołały uchwycić przedniej pozycji ani dokonać przełomu na torze, odizolowały kolejną grupę japońskich posterunków między Hugginsem a nową pozycją blokady drogowej zajmowaną przez Jamesa. Wzdłuż wschodniej flanki do Hugginsa znajdowała się teraz także linia posterunków, obsadzonych przez 49 batalion. To następnie stało się linią komunikacji i zaopatrzenia dla pozycji blokad drogowych. Było jasne, że posiłki były niewystarczające, aby wymusić decyzję na Sanananda Track. Na przyczółkach nie było już sił australijskich, chyba że usunięto obronę w innych częściach Nowej Gwinei. Amerykański 163. pułk piechoty (41. Dywizja Piechoty) był w drodze do przyczółków, a 18. Brygada z czołgami 2/6. Pułku Pancernego miała zostać zwolniona z 32. Dywizji, gdy Buna upadła. To nie złagodziłoby sytuacji na torze Sanananda aż do początku nowego roku, a patrole były kontynuowane podczas tego zastoju.

Stacja rządowa Buna upada

Front Urbana, 18–28 grudnia.

Po upadku wioski Buna 14 grudnia II/128 batalion oczyścił Coconut Grove do południa 17 grudnia, atakując dzień wcześniej. 18 grudnia III/128 batalion podjął próbę natarcia na Stację Rządową przez przejście na wyspę Musita. Natarcie przez wyspę nie spotkało się ze sprzeciwem, ale zostało wyparte z wyspy przez ciężki ogień, gdy próbował przekroczyć most na wschodnim krańcu. Próba II / 126. batalionu została podjęta na Trójkącie 19 grudnia z okolic mostu nad Entrance Creek, jadąc na południe, ale zakończyła się kosztowną porażką. 20 grudnia II/127 batalion przekroczył potok w Coconut Grove pod osłoną dymu, ale atak był zdezorientowany i „wygasł”; Urbana Force nie poczyniła żadnych postępów w ciągu trzech dni.

Przyczółek miał zostać utworzony przez Entrance Creek, mniej więcej w połowie drogi między Wyspą a Trójkątem, z atakiem przeciskającym się przez Ogrody Rządowe i omijając Trójkąt. Przeprawę wykonał III/127 batalion łodziami szturmowymi w nocy 21 grudnia i zbudowano most, którym 24 grudnia mogło przejść pięć kompanii. Most na południowo-zachodnim krańcu wyspy Musita został naprawiony, a okupacja wyspy do południa 23 grudnia przebiegała spokojnie. Zaplanowano natarcie przez Ogrody Rządowe wzdłuż osi nieco na północ od wschodu w dniu 24 grudnia, a atak stał się akcją małych jednostek kompanii bez wyraźnego rozróżnienia między batalionami. 24 grudnia ataki prawicy i centrum ugrzęzły. Jednak po lewej stronie pluton zbliżył się do morza, ale kiedy znalazł się w izolacji, bez kontaktu i pod ostrzałem z własnych dział, został zmuszony do wycofania się. Do wznowionych wysiłków dołączyły części właśnie przybywającego batalionu I/127. Atak 25 grudnia przyniósł podobny rezultat jak poprzedniego dnia, ale tym razem dwóm kompaniom udało się ustalić obwód około 300 jardów (300 m) od morza i 600 jardów (500 m) od Dworca Rządowego. Pozycja była izolowana i mocno kwestionowana przez Japończyków. Do 28 grudnia pozycja została ugruntowana i poczyniono postępy w centrum i na prawej stronie. W tym czasie okazało się, że Japończycy opuścili Trójkąt. Również 28 grudnia III/128 batalion próbował sforsować przyczółek z wyspy Musita w łodziach szturmowych, ale to się nie powiodło, gdy osłona artyleryjska podniosła się, gdy łodzie były na środku nurtu.

Upadek Buny, 31 grudnia 1942 – 2 stycznia 1943.

W nocy 29 grudnia odkryto, że Japończycy nie walczyli już o podejście do Stacji Rządowej po drugiej stronie mierzei od wyspy Musita w kierunku morza. Planowano wykorzystać to atakiem na początku 31 grudnia, zbliżając się od strony mierzei i mostu na wyspie Musita. Nieodpowiedzialne strzelanie zaalarmowało Japończyków o zbliżaniu się wzdłuż mierzei, a niedoświadczona kompania II/127 batalionu znalazła się pod ostrzałem po zranieniu dowódcy kompanii. Katastrofie zapobiegła interwencja dowódcy pułku, pułkownika Grose'a, który zebrał wojska. Druga z kompanii zaangażowanych wzdłuż tej osi była „bardziej zdecydowana” i zabezpieczono przyczółek. 1 stycznia 1943 r. Urban Force zaatakowało stację rządową, a do 2 stycznia część wojsk japońskich przedarła się do morza. Do południa postępy z wybrzeża i mostu spotkały się. Końcowe pozycje zostały zajęte później tego popołudnia i nawiązano kontakt z Australijczykami na prawym skrzydle.

Przegrupowanie sił alianckich

Japońska kładka dla pieszych opisana jako: „Entrance Creek to the Buna Station”. Prawdopodobnie most na wschodnim krańcu wyspy Musita.

Wraz z upadkiem Buny 32. Dywizja miała nacierać na Japończyków pod Sanananda – Giruwa od wschodu, podczas gdy 18. Brygada i czołgi 2/6 Pułku Pancernego miały dołączyć do 7. Dywizji na torze Sanananda, z USA Na torze startował także 163 pułk piechoty. 22 grudnia dowództwo 21 Brygady i 39 Batalionu przeniosło się z Gona na tor Sanananda, gdzie pod dowództwem znalazł się 49 Batalion i 2/7 Pułk Kawalerii, a 39 Batalion odciążył Amerykanów okupujących blokadę Hugginsa. Bataliony AIF należące właściwie do brygady pozostały w rejonie Gona, znanym jako Goforce, pod dowództwem podpułkownika Challena. Amerykanie ze 126. pułku piechoty, którzy pozostali, byli pod dowództwem 30. Brygady, ale 9 stycznia wrócili do 32. Dywizji pod Buną.

Brygadier Porter, dowódca 30. Brygady, pisał do Eichelbergera:

Korzystam z okazji, jaką daje powrót majora Boerema do was, aby wyrazić moją wdzięczność za to, co ludzie z waszej dywizji, którzy byli pod moim dowództwem, zrobili, aby wspomóc nasze wysiłki na drodze Sanananda. Do tej pory zdano sobie sprawę, że pojawiły się tu większe trudności, niż przewidywano, a ludzie z twojej dywizji prawdopodobnie ponieśli większość z nich ... Twoi ludzie to godni towarzysze i mocne serca. Ufam, że w niedalekiej przyszłości będą mieli okazję odbudować uszczuplone szeregi. Dzięki swojemu obecnemu zasobowi doświadczenia odbudują się w potężną siłę…

Czołg Stuart, który został zniszczony w Sanananda. Gęsta roślinność ograniczała czołgi do torów. AWMP04491.008

W nocy z 2 na 3 stycznia, wraz z nadejściem 163 pułku, doszło do generalnych przetasowań. Amerykanie przejęli pozycje zajmowane wówczas przez Australijczyków pod dowództwem 21 Brygady. Te australijskie jednostki przeszły następnie pod dowództwo 30. Brygady i odciążyły 36. i 55./53. batalion, które zostały przekazane pod dowództwo nowo przybyłej Dowództwa 14. Brygady , która przejęła obowiązki Goforce. W ten sposób uwolniona 21 Brygada i jej bataliony AIF powróciły do ​​Port Moresby. Rankiem 10 stycznia 18 Brygada objęła dowództwo 2/7 Pułku Ułanów i zajęła pozycje zajmowane przez 39 i 49 batalion 30 Brygady, przygotowując się do ataku 12 stycznia.

Blokada drogowa Rankina

Prowadząc do tego, pułkownik Doe, dowódca 163. pułku piechoty, próbował sforsować pozycje japońskie między dwiema blokadami drogowymi. Atak I/163 batalionu 8 stycznia został zaciekle odparty i odparty przez obrońców. 9 stycznia II / 163. batalion został rozmieszczony przez Hugginsa (znany jako muszkiet przez 163. pułk piechoty) na pozycję na torze Killerton. Batalion ustanowił blokadę drogową w bliskim kontakcie z japońskimi pozycjami na południu. Pozycja ta znajdowała się nieco na południe od zachodu od Hugginsa i była znana jako „Rankin”, na cześć dowódcy batalionu.

Czołgi na torze Sanananda

Front Sananandy 15–22 stycznia.

12 stycznia bataliony 2/9 i 2/12, każdy wzmocniony kompanią z 2/10 batalionu, zaatakowały wysunięte pozycje japońskie wzdłuż toru Sanananda. Do wsparcia ataku przydzielono trzy czołgi z jednym w rezerwie. Nie mogąc manewrować, czołgi zostały szybko zniszczone przez ukrytą broń, a atak został odparty, szczególnie przez Japończyków po lewej stronie, przed 2/12 batalionem, ale Japończycy porzucili pozycje do przodu, które blokowały drogę do Przylądka Killerton. Pozycje na południe od Hugginsa zostały opuszczone w nocy z 12 na 13 stycznia.

Tarakena

127. pułk otrzymał zadanie posuwania się wzdłuż wybrzeża w kierunku Sanananda-Giruwa z Buna, aw Siwori utworzono przyczółek, ale o zmierzchu 4 stycznia Japończycy zaatakowali wysuniętą pozycję amerykańską przed wioską, zmuszając ich do powrotu. Dwie kompanie przekroczyły Siwori Creek rankiem 5 stycznia i ruszyły w kierunku Tarakena, wbrew japońskiej akcji opóźniającej, docierając do wioski wieczorem 8 stycznia. Szybko płynący potok Konombi, bezpośrednio na zachód od wioski, został objęty ogniem i stanowił istotną przeszkodę w dalszym posuwaniu się naprzód. Przyczółek został zabezpieczony do 10 stycznia, ale kraj dalej był nieprzejezdny, ponieważ podczas przypływu ocean i bagno połączyły się. Atak 32. Dywizji wstrzymano do 15 stycznia.

Przylądek Killerton, Sanananda i Giruwa

18. Brygada ruszyła w kierunku Przylądka Killerton rankiem 15 stycznia, prowadząc 2/10, ale jazda stała się bardzo ciężka, gdy tor wszedł w bagno. Następnego dnia do plaży dotarto, a wieczorem do Wye Point, gdzie batalion napotkał zewnętrzną obronę silnej pozycji. II/163, opuszczając Rankin, podążył za 18 Brygadą. Opuścił tor Killerton w kokosowym gaju (nieco mniej niż w połowie drogi do Cape Killerton), aby znaleźć drugi, bardziej na wschód tor Killerton. 16 stycznia ruszył na południe drugim torem, aby wesprzeć resztę pułku. Zbliżał się do japońskich pozycji w pobliżu Jamesa (znanego jako Fisk lub Kano przez 163. pułk piechoty) od tyłu i połączył się z I / 163. batalionem. 2/12 uderzył na wschód od gaju kokosowego na torze Killerton, aby główny tor Sananandy naciskał wzdłuż toru do Sananandy. Osiągnął to przez 11:30 w dniu 17 stycznia. 2/9 uderzył na wschód od toru Kilerton, przez wioskę. Biegł równolegle do wybrzeża, zanim uderzył na północny wschód w kierunku Sananandy, omijając japońską obronę wybrzeża na wschód od Wye Point. Zatrzymał się na noc tuż przed pozycjami wioski Sanananda.

Australijczyk skręca papierosa dla japońskiego więźnia schwytanego w Sananandzie. AWM014218

Pozycje między Hugginsem a Jamesem zostały zredukowane 16 stycznia przez 163. pułk piechoty. Obejmował również pozycje japońskie z przodu Jamesa. To był ostatni z klastra, który powstrzymał postęp Australijczyków wzdłuż toru. II/163, po patrolowaniu z powrotem wzdłuż drugiego toru Killerton, aby spotkać się z resztą pułku, ominął wschód do głównego toru Sanananda i posuwał się wzdłuż niego, aż połączył się z 2/12 batalionem. Po oczyszczeniu toru wrócił do pułku, który został zatrzymany przez stojące przed nim zadanie do 22 stycznia.

Rankiem 18 stycznia 2/9 batalion zbliżył się do wioski Sanananda przez bagna od południowego zachodu. To nieprawdopodobne podejście nie było silnie bronione i do godziny 13:00 wioska upadła. Następnie batalion oczyścił punkt Sanananda i skierował się na wschód do rzeki Giruwa przed zapadnięciem zmroku. 127. pułk piechoty, który zatrzymał się w Konombi Creek, wznowił natarcie 16 stycznia i poczynił stałe postępy, zajmując Giruwa 21 stycznia i łącząc się z Australijczykami już na rzece Giruwa.

Wieczorem 17 stycznia 2/12 batalion znalazł się okrakiem na torze Sanananda i połączył się z kompanią „A” 2/10 batalionu, który został wcześniej skierowany na patrolowanie toru z wioski Killerton. 18 stycznia ruszył na północ w kierunku Sananandy, ale batalion napotkał zdecydowany opór, którego nie udało się pokonać tego dnia pomimo trzech ataków. 19 stycznia pozycje po zachodniej stronie torów zajęła kompania „A” z 2/10 batalionu, którą tymczasowo odłączono do 2/12 batalionu. Podpułkownik Arthur Arnold, dowódca 2/12 batalionu, opisał ten wyczyn jako „jedną z wybitnych cech tej fazy kampanii”. Batalion był w stanie połączyć się z kompanią 2/9 batalionu, która udzielała pomocy z północnego krańca toru. Obrona po wschodniej stronie toru oparła się wysiłkom atakujących tego dnia i następnego, ale rankiem 21 stycznia tylko chorzy i ranni obsadzali pozycje i stawiali niewielki opór.

Trzej amerykańscy żołnierze leżą martwi na plaży Buna. Zdjęcie zostało zrobione przez George'a Strocka 31 grudnia 1942 r., Chociaż czasami opisuje się je jako zrobione w lutym 1943 r., Miesiąc po zakończeniu bitwy. Life było w końcu w stanie opublikować go 20 września 1943 r., Po tym, jak prezydent Roosevelt zezwolił na jego wydanie. Była to pierwsza fotografia opublikowana w Stanach Zjednoczonych podczas II wojny światowej, przedstawiająca żołnierzy amerykańskich poległych na polu bitwy. Roosevelt był zaniepokojony, że amerykańska opinia publiczna jest coraz bardziej zadowolona z kosztów wojny z ludzkim życiem.

2/10 batalion napotkał uparty opór w swoim natarciu z Wye Point, spotęgowany przez niezwykle trudny teren. Pas oddzielający morze od bagien miał zaledwie kilka stóp szerokości podczas przypływu i niewiele więcej podczas odpływu. Postęp był boleśnie powolny, a jedyne skuteczne wsparcie ogniowe pochodziło z moździerzy, a to było ograniczone, ponieważ amunicja musiała być załadowana do przodu. Po oczyszczeniu Sananandy 2/9 batalion ruszył na zachód, wspierając 2/10 batalionu, początkowo z jedną kompanią. Do 20 stycznia tylko 300 jardów (300 m) dzieliło dwa bataliony, ale dopiero o 13:15 22 stycznia poinformowano, że siły połączyły się i zorganizowany opór zakończył się.

Następstwa

Chociaż główne walki dobiegły końca, znaczna liczba Japończyków pozostała na wolności wokół przyczółków i trzeba było się z nimi uporać w następnych dniach. 14. Brygada ostro starła się z bandami uciekinierów w rejonie rzeki Amboga. Pozostałe pułki 41. Dywizji Stanów Zjednoczonych zostały przesunięte do przodu, aby odciążyć wyczerpane siły alianckie i miały do ​​czynienia z resztkami sił japońskich wokół rzeki Kumusi. Dobodura została rozwinięta jako główna wysunięta baza lotnicza, wspierana przez ulepszone obiekty portowe w zatoce Oro.

Straty w bitwach australijskich wyniosły 3471, z czego 1204 zginęło w akcji lub zmarło z powodu ran, a 66 zaginionych, uznanych za zmarłych. Nie dotyczy to osób ewakuowanych chorych. Przy łącznej sile 13 645 amerykańskich sił lądowych poniosło 671 zabitych w akcji, 116 innych zgonów, 2172 rannych w akcji i 7920 chorych, co daje łącznie 10 879. 163. pułk piechoty poniósł 88 zabitych i 238 rannych. Ogółem na Guadalcanal walczyło około 60 000 Amerykanów, ponosząc 5845 ofiar, w tym 1600 zabitych w akcji. Na Papui walczyło ponad 33 000 Amerykanów i Australijczyków, którzy ponieśli 8546 ofiar, z czego 3095 zginęło. Na Guadalcanal zginął jeden na 37, podczas gdy żołnierze na Nowej Gwinei mieli jedną szansę na 11.

Japońscy żołnierze zabici podczas ostatniej fazy bitwy na stacji Buna, styczeń 1943 r. Duża liczba martwych ciał Japończyków i aliantów na plaży skłoniła aliantów do nadania jej przydomka „Maggot Beach”.

W swojej książce Our Jungle Road to Tokyo , napisanej w 1950 roku, Eichelberger napisał: „Buna został… kupiony za znaczną cenę w postaci śmierci, ran, chorób, rozpaczy i ludzkiego cierpienia. spróbuje, nigdy o tym nie zapomnę”. Doszedł do wniosku, że ofiary śmiertelne „zbliżają się procentowo do najcięższych strat w naszych bitwach w wojnie secesyjnej”. Skomentował również: „Jestem człowiekiem bez wyobraźni, ale z perspektywy czasu Buna nadal jest dla mnie koszmarem. Po tak długim czasie wciąż pamiętam każdy dzień i większość nocy”.

Historyk Stanley Falk zgodził się, pisząc, że „kampania papuaska była jednym z najbardziej kosztownych zwycięstw aliantów w wojnie na Pacyfiku pod względem ofiar przypadających na zaangażowanych żołnierzy”. Szczególnie mocno uderzył 2/126. Walki na torze Sanananda zmniejszyły ich siłę z ponad 1300 do 158.

Podczas Kokody Horii otrzymał rozkaz wycofania się lub eufemistycznie, według Bullarda, „posuwania się w innym kierunku”. W Gorari dobrze zorganizowane wycofanie się załamało się pod naciskiem 7. Dywizji. Vasey napisał o tym: „właśnie udowodniliśmy, że nie lubi być atakowany ze wszystkich kierunków bardziej niż my.… [Gorari] całkowicie rozgromił Japończyków”. W celu obrony Buny Japończycy wydali rozkazy, że „dla przeprowadzenia przyszłych operacji niezbędne jest zabezpieczenie obszaru Buna”. Tam Vasey zauważa: „Japończyk jest bardziej uparty i męczący, niż myślałem, i obawiam się, że na tym froncie toczy się wojna na wyniszczenie. Japończyk nie odejdzie, dopóki nie zostanie zabity, a przy okazji zadaje wiele ofiar odpowiedzialność." Napisał dalej: „Nie miałem pojęcia, że ​​Japończyk lub ktokolwiek inny może być tak uparty i uparty, jak on udowodnił. Porównałem naszą obecną sytuację z odwróconą Kretą , ale niestety Japończycy nie grają według naszych zasad ”. Determinacja i nieustępliwość japońskich obrońców była, w oczach Zachodu, bezprecedensowa do tego stopnia, że ​​​​była „fanatyczna” i nie była wcześniej spotykana. Miało to oznaczać prowadzenie dalszych bitew przez całą wojnę.

Oszacowanie strat japońskich jest równie trudne, jak określenie siły ich sił. Źródła japońskie podają straty na około 8 tys. W Gona i Sananandzie wzięto ponad 200 więźniów, w tym 159 Japończyków. W Buna wzięto tylko 50 więźniów, głównie robotników spoza Japonii. Jednak zwycięstwo „nie było tak całkowite, jak można było sobie życzyć”, ponieważ wielu sprawnych żołnierzy japońskich uciekło.

Krótki 25-funtowy czołg w Nowej Gwinei w 1944 roku. Ten wariant, opracowany w Australii, był odpowiedzią na wymagania walki w dżungli.

Autorzy, w tym McCarthy i McAuley, kwestionowali, czy konieczne było angażowanie Japończyków w kosztowną bitwę, czy też można ich było powstrzymać i zredukować głodem. Obaj doszli do wniosku, że bitwa jest konieczna i że zwycięstwo jest konieczne dla aliantów, a nie tylko dla MacArthura. Condon-Rall i Cowdrey zajmują podobne stanowisko, ale mają inne uzasadnienie, cytując Eichelbergera, który napisał, że choroba „była dla nas pewniejszym i bardziej śmiertelnym niebezpieczeństwem niż celność wroga. Musieliśmy biczować Japończyków, zanim komar malaryczny nas biczował”. Trudno jednak nie kwestionować, czy to zwycięstwo można było osiągnąć bez poniesionej straty. Jest oczywiste, że nadmierny nacisk na pośpiech pogłębił straty aliantów. Oczywiste jest również, że proces szczypania lub infiltracji japońskiej obrony przyniósł rezultaty, w których powtarzające się ataki nie przyniosły żadnych korzyści. Straty poniesione przez siły australijskie ograniczyły ich zdolności ofensywne na „miesiące” po bitwie.

Podczas kampanii wyciągnięto wiele cennych, choć kosztownych lekcji. Okazało się, że było to ogromne doświadczenie edukacyjne dla aliantów. Te lekcje stały się podstawą doktryn i taktyk stosowanych przez armię australijską przez pozostałą część wojny.

Uznanie i pomniki

Kwalifikującym się jednostkom australijskim nadano odznaczenie bojowe „Buna – Gona”. Wyróżnienia dodatkowe przyznano również za: „Gona”, „Sanananda Road”, „Amboga River”, „Cape Endaiadere – Sinemi Creek” i „Sanananda – Cape Killerton”.

Tablica pamiątkowa przy wejściu do Buna Village, poświęcona Hermanowi Bottcherowi i Dywizji Czerwonej Strzały.

Pierwszy sierżant Elmer J. Burr i sierżant Kenneth E. Gruennert zostali później pośmiertnie odznaczeni Medalem Honoru za swoje czyny w bitwie pod Buna – Gona. Herman Bottcher został dwukrotnie odznaczony Krzyżem za Wybitną Służbę.

Po wojnie w miejscu blokady drogowej Hugginsów umieszczono mosiężną tablicę pamiątkową.






Kapitan Meredith H. Huggins, USA 3. batalion, 126. pułk piechoty, 32. dywizja „Huggins Road Block” listopad 1941 – grudzień 1942 Po śmierci dowódcy kpt. Huggins objął dowództwo nad kompaniami 126. piechoty 32. dywizji. Zadanie polega na zabezpieczeniu krytycznego przewężenia, aby udaremnić szybki japoński postęp na torze Kokoda. Odwaga Hugginsa pod ostrzałem i jego zdolność do powstrzymania przeważających liczebnie sił japońskich położyły podwaliny pod amerykańskie zwycięstwo na Nowej Gwinei. Miejsce, w którym walczył i został ranny 3 grudnia 1942 r., nosi obecnie nazwę „Huggins Road Block” na cześć jego męstwa. Z wdzięcznością Legion Amerykański wspomina kapitan Meredith Huggins. Wzniesiony w imieniu Legionu Amerykańskiego przez Dowódcę Narodowego April

Japończycy wznieśli też pomnik upamiętniający zmagania swoich żołnierzy.

Tutaj leżą polegi wojenne z Kochi-ken. 1974, lipiec Gubernator Kochi, Kochi-ken, Masumi Mizobuchi, przedstawiciel pogrążonego w żałobie społeczeństwa Nowej Gwinei.

Jednostki australijskie umieściły tablicę upamiętniającą poległych towarzyszy.

Ku pamięci 161 członków 53, 55, 55/53 australijskiego batalionu piechoty (AIF), którzy oddali życie w Papui-Nowej Gwinei w latach 1942–1945.

przypisy

Cytaty

Książki

Czasopisma

Tezy

Strony internetowe

Dalsza lektura

Książki

Czasopisma

Strony internetowe

Linki zewnętrzne