Ekonomia dzielenia się

Gospodarka współdzielenia to system społeczno-ekonomiczny, w którym konsumenci uczestniczą w tworzeniu, produkcji, dystrybucji, handlu i konsumpcji towarów i usług. Systemy te przybierają różne formy, często wykorzystując technologię informacyjną i Internet , zwłaszcza platformy cyfrowe, w celu ułatwienia dystrybucji, współdzielenia i ponownego wykorzystania nadwyżki mocy produkcyjnych towarów i usług.

Mogą to ułatwiać organizacje non-profit , zwykle oparte na koncepcji wypożyczalni książek, w których towary i usługi są dostarczane bezpłatnie (lub czasami za skromny abonament) lub podmioty komercyjne, w których firma świadczy usługi na rzecz klientów dla zysku.

Opiera się na woli użytkowników do dzielenia się i przezwyciężania obcego niebezpieczeństwa .

Pochodzenie

Dariusz Jemielniak i Aleksandra Przegalinska przypisują artykuł naukowy Marcusa Felsona i Joe L. Spaetha „ Struktura społeczności i wspólna konsumpcja ” opublikowany w 1978 r. za ukucie terminu „ekonomia dzielenia się” .

Termin „gospodarka współdzielenia” zaczął pojawiać się mniej więcej w okresie Wielkiej Recesji , umożliwiając technologie społeczne i rosnące poczucie pilności związanej ze wzrostem światowej populacji i wyczerpywaniem się zasobów . Lawrence Lessig był prawdopodobnie pierwszym, który użył tego terminu w 2008 roku, chociaż inni twierdzą, że pochodzenie tego terminu jest nieznane.

Definicja i pojęcia pokrewne

Istnieje pojęciowe i semantyczne zamieszanie spowodowane wieloma aspektami udostępniania w Internecie , co prowadzi do dyskusji na temat granic i zakresu ekonomii współdzielenia oraz definicji gospodarki współdzielenia. Arun Sundararajan zauważył w 2016 roku, że „nie jest świadomy żadnego konsensusu w sprawie definicji gospodarki współdzielenia”. Od 2015 r., Według Pew Research Center badania, tylko 27% Amerykanów słyszało o terminie „ekonomia współdzielenia”. Respondenci ankiety, którzy słyszeli o tym terminie, mieli rozbieżne poglądy na temat jego znaczenia, a wielu uważało, że dotyczy to „dzielenia się” w tradycyjnym znaczeniu tego terminu.

Termin „gospodarka współdzielenia” jest często używany w sposób niejednoznaczny i może sugerować różne cechy. Na przykład ekonomia współdzielenia jest czasami rozumiana wyłącznie jako peer-to-peer , podczas gdy czasami jest przedstawiana jako zjawisko business-to-customer . Dodatkowo, ekonomia współdzielenia może być rozumiana jako obejmująca transakcje z trwałym przeniesieniem własności zasobu, takie jak sprzedaż, podczas gdy innym razem transakcje z przeniesieniem własności są uważane za wykraczające poza granice ekonomii współdzielenia. Jedna z definicji ekonomii współdzielenia, opracowana w celu zintegrowania istniejącego rozumienia i definicji, oparta na systematycznym przeglądzie, brzmi:

„gospodarka współdzielenia to wspomagany przez IT model peer-to-peer służący do komercyjnego lub niekomercyjnego współdzielenia niewykorzystanych towarów i zdolności usługowych przez pośrednika bez przenoszenia własności”

Zjawisko to z prawnego punktu widzenia zostało zdefiniowane jako „nastawiona na zysk, trójkątna struktura prawna, w której dwie strony (Dostawcy i Użytkownicy) zawierają wiążące umowy o dostarczenie towarów (częściowe przeniesienie pakietu majątkowego praw) lub usług (ad usługi hoc lub casual) w zamian za płatność pieniężną za pośrednictwem platformy internetowej obsługiwanej przez stronę trzecią (operatora platformy) odgrywającą aktywną rolę w określaniu i rozwijaniu warunków prawnych, na jakich towary i usługi są dostarczane”. Zgodnie z tą definicją „gospodarka współdzielenia” to trójkątna struktura prawna z trzema różnymi podmiotami prawnymi: „1) operator platformy, który za pomocą technologii zapewnia agregację i interaktywność w celu stworzenia środowiska prawnego poprzez ustalanie warunków dla wszystkich podmiotów; ( 2) Użytkownik, który korzysta z towaru lub usługi na zasadach określonych przez Operatora Platformy oraz (3) Dostawca, który dostarcza towar lub usługę na zasadach określonych przez Operatora Platformy."

Chociaż termin „gospodarka współdzielenia” jest terminem najczęściej używanym, ekonomia współdzielenia jest również określana jako gospodarka dostępu, kapitalizm oparty na tłumie, gospodarka współpracy, gospodarka oparta na społecznościach, ekonomia gigów, ekonomia peer - to - peer Gospodarka (P2P), gospodarka platformowa , ekonomia wynajmu i gospodarka na żądanie, czasami niektóre z tych terminów były definiowane jako odrębne, choć powiązane tematy.

Pojęcie „gospodarki współdzielenia” było często uważane za oksymoron i mylące określenie rzeczywistej wymiany handlowej. Arnould i Rose zaproponowali zastąpienie mylącego terminu „dzielenie się” słowem „wzajemność”. W artykule w Harvard Business Review , autorzy Giana M. Eckhardt i Fleura Bardhi argumentują, że „ekonomia współdzielenia” jest błędną nazwą, a właściwym określeniem tej działalności jest ekonomia dostępu. Autorzy mówią: „Kiedy „dzielenie się” odbywa się za pośrednictwem rynku – kiedy firma jest pośrednikiem między konsumentami, którzy się nie znają – nie jest to już w ogóle dzieleniem się. Zamiast tego konsumenci płacą za dostęp do towarów lub usług innej osoby. ”. W artykule stwierdza się, że firmy (takie jak Uber ), które to rozumieją i których marketing podkreśla korzyści finansowe dla uczestników, odnoszą sukcesy, podczas gdy firmy (takie jak Lyft ), których marketing podkreśla społeczne korzyści z usługi, są mniej skuteczne. Według George'a Ritzera , ta tendencja do zwiększania wkładu konsumentów w wymianę handlową odnosi się do pojęcia prosumpcji , które jako takie nie jest nowe. Jemielniak i Przegalinska zauważają, że termin ekonomia współdzielenia jest często używany do omawiania aspektów społeczeństwa, które nie są w przeważającej mierze związane z ekonomią, i proponują szerszy termin społeczeństwa współpracy dla takich zjawisk.

Termin „ kapitalizm platformowy ” został zaproponowany przez niektórych badaczy jako bardziej poprawny niż „ekonomia współdzielenia” w dyskusji na temat działalności firm nastawionych na zysk, takich jak Uber i Airbnb, w sektorze ekonomicznym. Firmy, które próbują skupić się na uczciwości i dzieleniu się, a nie tylko na motywie zysku , są znacznie mniej powszechne i zostały kontrastowo opisane jako kooperatywy platformowe (lub platformy spółdzielcze kontra platformy kapitalistyczne). Z kolei projekty takie jak Wikipedia , które opierają się na nieodpłatnej pracy wolontariuszy, można sklasyfikować jako wspólną produkcję partnerską. inicjatywy. Powiązany wymiar dotyczy tego, czy użytkownicy koncentrują się na dzieleniu się w celach non-profit, czy też na maksymalizacji własnego zysku . Dzielenie się jest modelem, który dostosowuje się do obfitości zasobów, podczas gdy kapitalizm platform nastawionych na zysk to model, który utrzymuje się w obszarach, w których nadal występuje niedobór zasobów .

Yochai Benkler , jeden z pierwszych zwolenników oprogramowania open source, który badał tragedię wspólnego dobra , która odnosi się do idei, że kiedy wszyscy ludzie działają wyłącznie w naszym własnym interesie, wyczerpują wspólne zasoby, których potrzebują do własnej jakości życia. life, zasugerował, że technologia sieciowa może złagodzić ten problem poprzez coś, co nazwał „ produkcją rówieśniczą opartą na wspólnych dobrach”, koncepcję po raz pierwszy wyrażoną w 2002 roku. współdzielenie jako modalność produkcji ekonomicznej , napisany w 2004 roku.

Aktorzy ekonomii współdzielenia

Istnieje wiele podmiotów, które uczestniczą w ekonomii współdzielenia. Obejmuje to użytkowników indywidualnych, przedsiębiorstwa nastawione na zysk, przedsiębiorstwa lub spółdzielnie społeczne, firmy platformy cyfrowej, społeczności lokalne, przedsiębiorstwa non-profit oraz sektor publiczny lub rząd. Użytkownicy indywidualni to podmioty zaangażowane w dzielenie się towarami i zasobami poprzez „transakcje peer-to-peer (P2P) lub business-to-peer (B2P)”. Przedsiębiorstwa nastawione na zysk to podmioty poszukujące zysku, które kupują, sprzedają, pożyczają, wynajmują lub handlują z wykorzystaniem platform cyfrowych jako środków do współpracy z innymi podmiotami. Przedsiębiorstwa społeczne lub określane jako spółdzielnie są głównie „motywowane względami społecznymi lub ekologicznymi” i dążą do wzmocnienia pozycji aktorów jako środka prawdziwego dzielenia się. Platformy cyfrowe to firmy technologiczne, które ułatwiają relacje między stronami transakcji i osiągają zyski, pobierając prowizje. Społeczności lokalne są graczami na poziomie lokalnym o zróżnicowanych strukturach i modelach współdzielenia, gdzie większość działań nie jest monetyzowana i często jest prowadzona w celu dalszego rozwoju społeczności. Przedsiębiorstwa non-profit mają na celu „postępowanie w misji lub celu” dla większej sprawy i to jest ich główna motywacja, którą jest prawdziwe dzielenie się zasobami. Ponadto sektor publiczny lub rząd mogą uczestniczyć w gospodarce współdzielenia, „wykorzystując infrastrukturę publiczną do wspierania lub tworzenia partnerstw z innymi podmiotami oraz do promowania innowacyjnych form współdzielenia”.

Wymiar handlowy

Lizzie Richardson zauważyła, że ​​ekonomia współdzielenia „stanowi pozorny paradoks, ujmowany zarówno jako część gospodarki kapitalistycznej , jak i jako alternatywa”. Można dokonać rozróżnienia między darmowym udostępnianiem, takim jak prawdziwe udostępnianie, a udostępnianiem nastawionym na zysk, często kojarzonym z takimi firmami jak Uber , Airbnb i TaskRabbit . Komercyjne kooptacje „gospodarki współdzielenia” obejmują szeroki zakres struktur, w tym głównie struktury nastawione na zysk oraz, w mniejszym stopniu, struktury spółdzielcze. Ekonomia współdzielenia zapewnia rozszerzony dostęp do produktów, usług i talentów wykraczający poza własność jeden do jednego lub pojedynczą własność, co jest czasami określane jako „wyzbycie się własności”. Osoby fizyczne aktywnie uczestniczą jako użytkownicy, dostawcy, pożyczkodawcy lub pożyczkobiorcy w zróżnicowanych i ewoluujących schematy wymiany peer-to-peer .

Używanie terminu udostępnianie przez firmy nastawione na zysk zostało opisane jako „nadużycie” i „niewłaściwe użycie” tego terminu, a dokładniej jego utowarowienie . W zastosowaniach komercyjnych ekonomię współdzielenia można uznać za strategię marketingową bardziej niż rzeczywisty etos „ekonomii współdzielenia”; na przykład Airbnb było czasami opisywane jako platforma umożliwiająca jednostkom „dzielenie się” dodatkową przestrzenią w ich domach, ale w niektórych przypadkach przestrzeń jest wynajmowana, a nie współdzielona. Oferty Airbnb dodatkowo często należą do zarządców nieruchomości korporacje. Doprowadziło to do szeregu wyzwań prawnych, z orzeczeniami niektórych jurysdykcji, na przykład, że udostępnianie przejazdów za pośrednictwem usług nastawionych na zysk, takich jak Uber, de facto sprawia, że ​​kierowcy są nie do odróżnienia od zwykłych pracowników firm udostępniających przejazdy. Model depozytu , praktykowany przez kilka największych platform ekonomii współdzielenia, które ułatwiają i obsługują zawieranie umów i płatności w imieniu swoich abonentów, dodatkowo podkreśla nacisk na dostęp i transakcje, a nie na dzielenie.

Współdzielenie zasobów jest znane w relacjach business-to-business (B2B), takich jak ciężkie maszyny w rolnictwie i leśnictwie , a także w relacjach business-to-consumer (B2C), jak pralnie samoobsługowe . Ale trzy główne czynniki umożliwiają konsumentowi konsumenta (C2C) współdzielenie zasobów dla szerokiej gamy nowych towarów i usług, a także nowych gałęzi przemysłu. Po pierwsze, zachowanie klientów w przypadku wielu towarów i usług zmienia się z własności na współdzielenie. Po drugie, internetowe sieci społecznościowe i rynki elektroniczne łatwiej łączą konsumentów. Po trzecie, urządzenia mobilne i usługi elektroniczne sprawiają, że korzystanie ze wspólnych dóbr i usług staje się wygodniejsze.

Rozmiar i wzrost

Stany Zjednoczone

Według raportu Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych z czerwca 2016 r., badania ilościowe dotyczące rozmiaru i wzrostu gospodarki współdzielenia są nadal nieliczne. Szacunki dotyczące wzrostu mogą być trudne do oszacowania ze względu na różne i czasami nieokreślone definicje tego, jaki rodzaj działalności zalicza się do transakcji ekonomii współdzielenia. Raport odnotował badanie przeprowadzone w 2014 roku przez PricewaterhouseCoopers , w którym przyjrzano się pięciu elementom ekonomii współdzielenia: podróżom, współdzieleniu samochodów, finansom, personelowi i transmisji strumieniowej. Okazało się, że globalne wydatki w tych sektorach wyniosły w 2014 roku około 15 miliardów dolarów, co stanowiło zaledwie około 5% całkowitych wydatków w tych obszarach. Raport przewidywał również możliwy wzrost wydatków „ekonomii współdzielenia” w tych obszarach do 335 miliardów dolarów do 2025 roku, co stanowiłoby około 50% całkowitych wydatków w tych pięciu obszarach. PricewaterhouseCoopers z 2015 r. wykazało, że prawie jedna piąta amerykańskich konsumentów bierze udział w jakimś rodzaju działalności związanej z ekonomią współdzielenia. Raport Diany Farrell z 2017 roku a Fiona Greig zasugerowała, że ​​przynajmniej w Stanach Zjednoczonych wzrost gospodarki współdzielenia mógł osiągnąć szczyt.

Europa

Badanie z lutego 2018 r. zlecone przez Komisję Europejską i Dyrekcję Generalną ds. Rynku Wewnętrznego, Przemysłu, Przedsiębiorczości i MŚP wykazało poziom rozwoju gospodarki współpracy między krajami UE-28 w sektorach transportu, zakwaterowania, finansów i umiejętności internetowych. Wielkość gospodarki dzielenia się w stosunku do całej unijnej gospodarki oszacowano w 2016 r. na 26,5 mld euro. Niektórzy eksperci przewidują, że gospodarka dzielona może w nadchodzących latach dodać do gospodarki UE od 160 do 572 mld euro.

Chiny

W Chinach gospodarka współdzielenia podwoiła się w 2016 r., osiągając 3,45 bilionów juanów (500 miliardów dolarów) wolumenu transakcji i oczekuje się, że będzie rosła średnio o 40% rocznie w ciągu najbliższych kilku lat, według Państwowego Centrum Informacyjnego tego kraju. Szacuje się, że w 2017 roku z platform ekonomii współdzielenia korzystało około 700 milionów ludzi.

Rosja

Według TIARCENTER i Rosyjskiego Stowarzyszenia Komunikacji Elektronicznej osiem kluczowych pionów rosyjskiej ekonomii współdzielenia (sprzedaż C2C, prace dorywcze, współdzielenie samochodów, carpooling, wynajem zakwaterowania, wspólne biura, finansowanie społecznościowe i współdzielenie towarów) odnotowało wzrost o 30% do 511 miliardów rubli ( 7,8 mld USD) w 2018 r.

Japonia

Według Sharing Economy Association of Japan wielkość rynku gospodarki współdzielenia w Japonii w roku budżetowym 2020 wyniosła 2,1004 bilionów jenów, a w roku finansowym 2021 2,4198 bilionów jenów. Oczekuje się, że wzrośnie do 14,2799 bilionów jenów w roku budżetowym 2030. W przypadku usług przywoływania przejazdów nie ma usługi takiej jak „Uber”, która umożliwiałaby prowadzenie własnej floty wspólnych przejazdów w Japonii. Dzieje się tak, ponieważ lokalne przepisy zabraniają nieprofesjonalnym kierowcom przewożenia płacących klientów.

Efekty ekonomiczne

Wpływ gospodarki dostępu na koszty, płace i zatrudnienie nie jest łatwy do zmierzenia i wydaje się, że rośnie. Różne szacunki wskazują, że 30-40% siły roboczej w USA to osoby samozatrudnione, pracujące w niepełnym wymiarze godzin, tymczasowe lub freelancerzy. Jednak dokładny odsetek osób wykonujących krótkoterminowe zadania lub projekty znalezione za pośrednictwem platform technologicznych nie został skutecznie zmierzony od 2015 r. przez źródła rządowe. W Stanach Zjednoczonych jedno badanie przemysłu prywatnego wykazało, że liczba „niezależnych pracowników pełnoetatowych” wyniosła w 2015 r. 17,8 mln, czyli mniej więcej tyle samo, co w 2014 r. W innym badaniu oszacowano liczbę pracowników, którzy wykonują przynajmniej część pracy na własny rachunek, na 53,7 mln w 2015 r. , około 34% siły roboczej i nieco więcej niż w 2014 r.

Ekonomiści Lawrence F. Katz i Alan B. Krueger napisał w marcu 2016 r., że istnieje tendencja do zwiększania liczby pracowników zatrudnionych na alternatywnych formach zatrudnienia (w niepełnym wymiarze godzin lub na podstawie umowy) zamiast w pełnym wymiarze czasu pracy; odsetek pracowników korzystających z takich umów wzrósł z 10,1% w 2005 r. do 15,8% pod koniec 2015 r. Katz i Krueger zdefiniowali alternatywne formy pracy jako „pracownicy agencji pomocy tymczasowej, pracownicy dyżurni, pracownicy kontraktowi oraz niezależni kontrahenci lub freelancerzy ". Oszacowali również, że około 0,5% wszystkich pracowników identyfikuje klientów za pośrednictwem internetowego pośrednika; było to zgodne z dwoma innymi badaniami, w których oszacowano tę kwotę na 0,4% i 0,6%.

Na poziomie pojedynczej transakcji usunięcie pośrednika biznesowego o wyższych kosztach ogólnych (np. firmy taksówkarskiej) za pomocą platformy technologicznej o niższych kosztach pomaga obniżyć koszt transakcji dla klienta, a jednocześnie zapewnia dodatkowym dostawcom możliwość konkurowania o biznes, dalsze obniżanie kosztów. Konsumenci mogą wtedy wydawać więcej na inne towary i usługi, stymulując popyt i produkcję w innych częściach gospodarki. Ekonomia klasyczna twierdzi, że innowacja, która obniża koszty towarów i usług, stanowi ogólną korzyść ekonomiczną netto. Jednak, podobnie jak wiele nowych technologii i innowacji biznesowych, trend ten zakłóca istniejące modele biznesowe i stanowi wyzwanie dla rządów i organów regulacyjnych.

Na przykład, czy firmy dostarczające platformę technologiczną powinny ponosić odpowiedzialność za działania dostawców w swojej sieci? Czy osoby w ich sieci powinny być traktowane jak pracownicy, otrzymujący świadczenia, takie jak opieka zdrowotna i plany emerytalne? Jeśli konsumenci są zwykle osobami o wyższych dochodach, podczas gdy dostawcy są osobami o niższych dochodach, czy niższy koszt usług (a tym samym niższe wynagrodzenie dostawców) pogłębi nierówności dochodów? To jedne z wielu pytań, jakie stawia gospodarka na żądanie.

Zarządzanie kosztami i budżetowanie przez dostawców

Korzystanie z samochodu osobowego do przewozu osób lub dostaw wymaga uiszczenia lub poniesienia kosztów opłat potrącanych przez firmę wysyłającą, paliwa, zużycia eksploatacyjnego, amortyzacji, odsetek, podatków, a także odpowiedniego ubezpieczenia. Kierowca zazwyczaj nie otrzymuje wynagrodzenia za przejazd do obszaru, w którym można znaleźć opłaty w ilości niezbędnej do uzyskania wysokich zarobków, lub dojazd do miejsca odbioru lub powrót z punktu wysiadania. Powstały aplikacje mobilne , które pomagają kierowcy zdawać sobie sprawę z takich kosztów i zarządzać nimi.

Wpływ na infrastrukturę

Firmy oferujące wspólne przejazdy wpłynęły na korki uliczne , a Airbnb na dostępność mieszkań. Według analityka transportu, Charlesa Komanoffa, „korki spowodowane przez Ubera zmniejszyły prędkość ruchu w centrum Manhattanu o około 8 procent”.

Wpływ na przestępczość i spory sądowe

W zależności od struktury systemu prawnego danego kraju, firmy zaangażowane w ekonomię współdzielenia mogą zmieniać sferę prawną, w której sporne są sprawy z udziałem udziałowców. Technologia (taka jak sterowanie algorytmiczne), która łączy współużytkowników, pozwala również na rozwój polityk i standardów usług. Firmy mogą działać jako „strażnicy” swoich klientów, monitorując zachowanie swoich pracowników. Na przykład Uber i Lyft mogą monitorować zachowanie swoich pracowników podczas jazdy, lokalizację i zapewniać pomoc w nagłych wypadkach. Kilka badań wykazało, że w Stanach Zjednoczonych ekonomia współdzielenia restrukturyzuje sposób rozwiązywania sporów prawnych i to, kto jest uważany za ofiarę potencjalnego przestępstwa.

W prawie cywilnym Stanów Zjednoczonych spór toczy się między dwiema osobami, ustalając, która osoba (jeśli w ogóle) jest ofiarą drugiej strony. Prawo karne Stanów Zjednoczonych uwzględnia działania przestępcy, który „prześladuje” prawo(a) stanowe lub federalne, łamiąc te prawa. W sprawach karnych sąd rządowy karze sprawcę, aby ofiara prawna (rząd) stała się całością, ale ofiara cywilna niekoniecznie otrzymuje restytucję od państwa. W sprawach cywilnych to bezpośrednia strona poszkodowana, a nie państwo, otrzymuje odszkodowanie, opłaty lub grzywny. Chociaż oba rodzaje prawa mogą mieć zastosowanie do sprawy, dodatkowe umowy zawarte w umowach gospodarki współdzielenia stwarzają możliwość zaklasyfikowania większej liczby spraw jako sporów cywilnoprawnych. Kiedy ekonomia współdzielenia jest bezpośrednio zaangażowana, ofiarą jest jednostka, a nie państwo. Oznacza to, że prawdopodobieństwo otrzymania odszkodowania przez cywilną ofiarę przestępstwa w ramach sprawy cywilnej w gospodarce współdzielenia jest większe niż w przypadku precedensu karnego. Wprowadzenie spraw z zakresu prawa cywilnego może zwiększyć zdolność ofiar do odzyskania odszkodowania, ponieważ zmiana prawa przesuwa motywację konsumentów do działania.

Korzyści

Sugerowane korzyści płynące z ekonomii współdzielenia obejmują:

Dodatkowe elastyczne możliwości pracy jako pracownicy koncertowi

Praca na własny rachunek wiąże się z lepszymi możliwościami zatrudnienia, a także większą elastycznością dla pracowników, ponieważ ludzie mają możliwość wyboru czasu i miejsca swojej pracy. Jako pracownicy niezależni ludzie mogą planować zgodnie z istniejącymi harmonogramami i w razie potrzeby utrzymywać wiele miejsc pracy. Dowodem na atrakcyjność tego typu pracy jest badanie przeprowadzone w 2015 roku przez Freelancers Union , które wykazało, że około 34% populacji USA było zaangażowanych w pracę na własny rachunek.

Praca na własny rachunek może być również korzystna dla małych firm. Na wczesnych etapach rozwoju wiele małych firm nie może sobie pozwolić na pełnoetatowe działy lub ich nie potrzebuje, a raczej wymagają specjalistycznej pracy dla określonego projektu lub na krótki okres czasu. Dzięki niezależnym pracownikom oferującym swoje usługi w gospodarce współdzielenia firmy są w stanie zaoszczędzić pieniądze na długoterminowych kosztach pracy i zwiększyć krańcowe przychody ze swojej działalności.

Ekonomia współdzielenia pozwala pracownikom ustalać własne godziny pracy. Kierowca Uber wyjaśnia: „elastyczność wykracza daleko poza godziny, które zdecydujesz się pracować w danym tygodniu. Ponieważ nie musisz podejmować żadnych zobowiązań, możesz łatwo wziąć wolne również na ważne chwile w swoim życiu , takich jak wakacje, ślub, narodziny dziecka i nie tylko”. Pracownicy są w stanie zaakceptować lub odrzucić dodatkową pracę w zależności od swoich potrzeb, jednocześnie wykorzystując towary, które już posiadają, do zarabiania pieniędzy. Zapewnia zwiększoną elastyczność godzin pracy i płac dla niezależnych kontrahentów ekonomii współdzielenia

W zależności od swoich harmonogramów i zasobów, pracownicy mogą świadczyć usługi w więcej niż jednym obszarze z różnymi firmami. Umożliwia to pracownikom przeniesienie się i dalsze uzyskiwanie dochodów. Ponadto, pracując dla takich firm, koszty transakcyjne związane z licencjami zawodowymi są znacznie obniżone. Na przykład w Nowym Jorku taksówkarze muszą mieć specjalne prawo jazdy i przejść szkolenie oraz kontrolę przeszłości, podczas gdy kontrahenci Ubera mogą oferować „swoje usługi za niewiele więcej niż sprawdzenie przeszłości”.

Odsetek seniorów w sile roboczej wzrósł z 20,7% w 2009 r. do 23,1% w 2015 r., co częściowo przypisuje się dodatkowemu zatrudnieniu w charakterze pracowników na zlecenie.

Przejrzyste i otwarte dane zwiększają innowacyjność

Powszechnym założeniem jest to, że gdy informacje o towarach są udostępniane (zwykle za pośrednictwem internetowej platformy handlowej ), wartość tych towarów może wzrosnąć dla przedsiębiorstwa, dla osób fizycznych, dla społeczności i ogólnie dla społeczeństwa.

Wiele władz stanowych, lokalnych i federalnych jest zaangażowanych w inicjatywy i projekty dotyczące otwartych danych , takie jak data.gov . Teoria otwartego lub „przejrzystego” dostępu do informacji umożliwia większą innowacyjność i efektywniejsze wykorzystanie produktów i usług, a tym samym wspiera odporne społeczności.

Zmniejszenie niewykorzystanej wartości

Niewykorzystana wartość odnosi się do czasu, w którym produkty, usługi i talenty leżą bezczynnie. Ten bezczynny czas to zmarnowana wartość, którą modele biznesowe i organizacje oparte na współdzieleniu mogą potencjalnie wykorzystać. Klasycznym przykładem jest to, że przeciętny samochód jest nieużywany przez 95% czasu. Ta zmarnowana wartość może być znaczącym zasobem, a tym samym szansą na dzielenie się ekonomicznymi rozwiązaniami samochodowymi. Istnieje również znacząca niewykorzystana wartość „zmarnowanego czasu”, jak wyartykułował Clay Shirky w swojej analizie siły tłumów połączonych technologią informacyjną. [ potrzebne źródło ] Wiele osób ma niewykorzystaną pojemność w ciągu dnia. Dzięki mediom społecznościowym i technologiom informatycznym tacy ludzie mogą poświęcić małe okruchy czasu, aby zająć się prostymi zadaniami, które muszą wykonać inni. Przykłady tych crowdsourcingowych obejmują nastawiony na zysk Amazon Mechanical Turk i non-profit Ushahidi .

Christopher Koopman, autor badania przeprowadzonego w 2015 roku przez ekonomistów z Uniwersytetu George'a Masona , powiedział, że ekonomia współdzielenia „pozwala ludziom przejąć bezczynny kapitał i przekształcić go w źródło dochodów”. Stwierdził: „Ludzie biorą wolne sypialnie, samochody, narzędzia, których nie używają i stają się własnymi przedsiębiorcami”.

Arun Sundararajan , ekonomista z New York University, który bada ekonomię współdzielenia, powiedział podczas przesłuchania w Kongresie, że „ta transformacja będzie miała pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy i dobrobyt, stymulując nową konsumpcję, podnosząc produktywność i katalizując indywidualne innowacje i przedsiębiorczość”. .

Niższe ceny ze względu na zwiększoną konkurencję i ponowne wykorzystanie przedmiotów

Niezależne badanie danych przeprowadzone przez Busbud w 2016 roku porównało średnią cenę pokoi hotelowych ze średnią ceną ofert Airbnb w trzynastu największych miastach w Stanach Zjednoczonych. Badanie wykazało, że w dziewięciu z trzynastu miast stawki Airbnb były niższe niż ceny hoteli o średnią cenę 34,56 USD. W kolejnym badaniu przeprowadzonym przez firmę Busbud porównano średnią stawkę za hotel ze średnią stawką Airbnb w ośmiu głównych miastach europejskich. Badanie wykazało, że stawki Airbnb były niższe niż stawki hotelowe w sześciu z ośmiu miast o czynnik 72 USD. Dane z oddzielnego badania pokazują, że wraz z wejściem Airbnb na rynek w Austin w Teksasie hotele musiały obniżyć ceny o 6 procent, aby nadążyć za niższymi cenami Airbnb.

Ekonomia współdzielenia obniża koszty konsumentów poprzez pożyczanie i recykling przedmiotów.

Korzyści dla środowiska

Gospodarka współdzielenia zmniejsza negatywny wpływ na środowisko poprzez zmniejszenie ilości towarów potrzebnych do wyprodukowania, ograniczenie zanieczyszczeń przemysłu (takich jak zmniejszenie śladu węglowego i ogólnego zużycia zasobów)

Ekonomia współdzielenia umożliwia ponowne wykorzystanie i zmianę przeznaczenia już istniejących towarów. W ramach tego modelu biznesowego prywatni właściciele dzielą się aktywami, które już posiadają, gdy nie są używane.

Ekonomia współdzielenia przyspiesza wzorce zrównoważonej konsumpcji i produkcji.

Dostęp do towaru bez wymogu zakupu

Ekonomia współdzielenia zapewnia ludziom dostęp do dóbr, których nie stać lub nie są zainteresowani ich zakupem.

Wzrost jakości produktów i usług

Ekonomia współdzielenia ułatwia podwyższenie jakości usług dzięki systemom ocen dostarczanym przez firmy zaangażowane w ekonomię współdzielenia Ułatwia również podwyższenie jakości usług świadczonych przez zasiedziałe firmy, które starają się nadążyć za firmami udostępniającymi, takimi jak Uber i Lyft

Inne korzyści

W badaniu opublikowanym w Intereconomics / The Review of European Economic Policy zauważono, że gospodarka współdzielenia może przynieść gospodarce wiele korzyści, jednocześnie zauważając, że zakłada to, że sukces usług gospodarki współdzielenia odzwierciedla ich modele biznesowe, a nie „arbitraż regulacyjny” z unikanie regulacji, które mają wpływ na tradycyjne przedsiębiorstwa.

Dodatkowe korzyści obejmują:

  • Wzmocnienie społeczności
  • Maksymalne korzyści dla sprzedających i kupujących: Umożliwia użytkownikom poprawę standardu życia poprzez wyeliminowanie emocjonalnego, fizycznego i społecznego ciężary własności. Bez konieczności utrzymywania dużych zapasów zmniejsza się nośność, ceny są utrzymywane na niskim poziomie, a wszystko to przy zachowaniu konkurencyjności na rynkach.
  • Tworzone są nowe miejsca pracy i kupowane produkty, ponieważ ludzie nabywają przedmioty, takie jak samochody lub mieszkania, do wykorzystania w działaniach związanych z ekonomią współdzielenia.

Krytyka

Oxford Internet Institute, ekonomista geograf, Graham argumentował, że kluczowe części ekonomii współdzielenia narzucają pracownikom nową równowagę sił. Łącząc pracowników w krajach o niskich i wysokich dochodach, platformy gig economy, które nie są ograniczone geograficznie, mogą doprowadzić do „wyścigu w dół” pracowników.

Związek z utratą pracy

New York Magazine napisał, że ekonomia współdzielenia odniosła sukces w dużej mierze dlatego, że gospodarka realna boryka się z problemami. W szczególności, zdaniem magazynu, ekonomia współdzielenia odnosi sukcesy dzięki kryzysowi na rynku pracy, na którym „wielu ludzi próbuje wypełnić luki w swoich dochodach, zarabiając na swoich rzeczach i pracy w kreatywny sposób”, a w wielu przypadkach ludzie dołączyć do ekonomii współdzielenia, ponieważ niedawno stracili pracę w pełnym wymiarze godzin, w tym kilka przypadków, w których struktura cen w gospodarce współdzielenia mogła sprawić, że ich poprzednia praca była mniej opłacalna ( np . Ubera ). Magazyn pisze, że „Prawie w każdym przypadku tym, co zmusza ludzi do otwierania domów i samochodów przed zupełnie obcymi ludźmi, są pieniądze, a nie zaufanie… Narzędzia, które pomagają ludziom zaufać życzliwości nieznajomych, mogą popychać wahających się uczestników ekonomii dzielenia się ponad próg do adopcji. Ale przede wszystkim to, co doprowadza ich do progu, to zniszczona gospodarka i szkodliwa polityka publiczna, która zmusiła miliony ludzi do szukania środków do życia w dorywczych pracach ”.

„Śmiały plan zastąpienia ludzkich kierowców” przez Ubera może zwiększyć utratę pracy, ponieważ nawet samodzielna jazda zostanie zastąpiona automatyzacją.

Jednak w raporcie opublikowanym w styczniu 2017 r. Carl Benedikt Frey stwierdził, że o ile wprowadzenie Ubera nie doprowadziło do utraty miejsc pracy, to spowodowało spadek dochodów obecnych taksówkarzy o prawie 10%. Frey odkrył, że „ekonomia współdzielenia”, aw szczególności Uber, ma znaczący negatywny wpływ na płace pracowników.

Niektórzy uważają, że Wielka Recesja doprowadziła do ekspansji ekonomii współdzielenia, ponieważ utrata miejsc pracy zwiększyła chęć pracy tymczasowej , która jest powszechna w ekonomii współdzielenia. Istnieją jednak wady dla pracownika; gdy firmy stosują zatrudnienie na podstawie umowy, „korzyść dla firmy z korzystania z takich nieregularnych pracowników jest oczywista: może radykalnie obniżyć koszty pracy, często o 30 procent, ponieważ nie odpowiada za świadczenia zdrowotne, ubezpieczenie społeczne, bezrobocie lub odszkodowanie dla poszkodowanych pracowników, płatny urlop chorobowy lub urlop itp. Pracownicy najemni, którym nie wolno tworzyć związków zawodowych i nie przysługuje im żadna procedura składania skarg, mogą zostać zwolnieni bez wypowiedzenia”.

Traktowanie pracowników jako niezależnych wykonawców, a nie pracowników

Toczy się debata na temat statusu pracowników w gospodarce współdzielenia; czy powinni być traktowani jako niezależni kontrahenci czy pracownicy firm. Kwestia ta wydaje się być najbardziej istotna wśród firm ekonomii współdzielenia, takich jak Uber. Powodem, dla którego stało się to tak poważnym problemem, jest to, że te dwa rodzaje pracowników są traktowane bardzo różnie. Pracownikom kontraktowym nie gwarantuje się żadnych świadczeń, a wynagrodzenie może być poniżej średniej. Jeśli jednak są pracownikami, mają zapewniony dostęp do świadczeń, a wynagrodzenie jest na ogół wyższe. Zostało to opisane jako „przeniesienie odpowiedzialności i odpowiedzialności” na pracowników, przy jednoczesnym odebraniu im tradycyjnego bezpieczeństwa pracy . Argumentowano, że ten trend de facto „zaciera dorobek związków zawodowych dotychczas w ich walce o zabezpieczenie podstawowych wzajemnych zobowiązań w stosunkach pracownik-pracodawca”.

W książce Uberland: How the Algorithms are Rewriting the Rules of Work etnograf technologii Alex Rosenblat argumentuje, że niechęć Ubera do klasyfikowania swoich kierowców jako „pracowników” pozbawia ich statusu siły roboczej generującej dochody, co skutkuje niższymi wynagrodzeniami, a w niektórych przypadkach przypadków, narażając ich bezpieczeństwo. W szczególności Rosenblat krytykuje system ocen Ubera, który, jak twierdzi, podnosi pasażerów do roli „ menedżerów średniego szczebla ”, nie oferując kierowcom możliwości kwestionowania słabych ocen. Rosenblat zauważa, że ​​słabe oceny lub jakakolwiek inna liczba nieokreślonych naruszeń postępowania może skutkować „dezaktywacją” kierowcy Ubera, co Rosenblat porównuje do zwolnienia bez powiadomienia lub podanej przyczyny. Prokuratorzy wykorzystali nieprzejrzystą politykę zwalniania Ubera jako dowód nielegalnej błędnej klasyfikacji pracowników; Shannon Liss-Riordan, adwokat prowadzący pozew zbiorowy przeciwko firmie, twierdzi, że „możliwość strzelania do woli jest ważnym czynnikiem pokazującym, że pracownicy firmy są pracownikami, a nie niezależnymi wykonawcami”.

Kalifornijska Komisja ds. Usług Publicznych złożyła sprawę, później rozstrzygniętą poza sądem, która „odnosi się do tej samej podstawowej kwestii, co kontrowersje dotyczące pracowników kontraktowych - czy nowe sposoby działania w modelu gospodarki współdzielenia powinny podlegać tym samym przepisom, które obowiązują w przypadku tradycyjnych biznesów”. Podobnie jak Uber, Instakart stanął w obliczu podobnych procesów sądowych. W 2015 roku przeciwko Instakart wytoczono pozew, w którym zarzuca się, że firma błędnie zaklasyfikowała osobę, która kupuje i dostarcza artykuły spożywcze jako niezależny kontrahent. Instakart musiał ostatecznie uczynić wszystkich takich ludzi pracownikami w niepełnym wymiarze godzin i musiał przyznać kwalifikującym się świadczenia, takie jak ubezpieczenie zdrowotne. Doprowadziło to do tego, że Instakart miał tysiące pracowników z dnia na dzień od zera.

Artykuł ekonomistów z George Mason University z 2015 r. dowodził, że wiele przepisów omijanych przez firmy działające w ramach ekonomii współdzielenia to wyłączne przywileje, za którymi lobbują grupy interesu. W ten sposób pracownicy i przedsiębiorcy niezwiązani z grupami interesu angażującymi się w tę za rentą mają ograniczony dostęp do rynku. Na przykład związki taksówkarskie lobbujące władze miasta w celu ograniczenia liczby taksówek dozwolonych na drogach uniemożliwiają większej liczbie kierowców wjazd na rynek.

Te same badania wykazały, że chociaż pracownicy gospodarki dostępu nie mają ochrony, która istnieje w tradycyjnej gospodarce, wielu z nich nie może faktycznie znaleźć pracy w tradycyjnej gospodarce. W tym sensie korzystają z możliwości, których nie były w stanie zapewnić im tradycyjne ramy regulacyjne. W miarę rozwoju gospodarki współdzielenia rządy na wszystkich szczeblach ponownie oceniają, jak dostosować swoje systemy regulacyjne, aby uwzględnić tych pracowników.

Jednak badanie z 2021 roku dotyczące upadku Ubera w Turcji, które zostało przeprowadzone na podstawie treści generowanych przez użytkowników z komentarzy TripAdvisor i filmów z YouTube związanych z korzystaniem z Ubera w Stambule, wykazało, że głównymi powodami, dla których ludzie korzystają z Ubera, jest to, że kierowcy są niezależni , mają tendencję do traktowania klientów w sposób milszy niż zwykli taksówkarze i że korzystanie z Ubera jest znacznie tańsze. Chociaż tureccy taksówkarze twierdzą, że działalność Ubera w Turcji jest nielegalna, ponieważ niezależni kierowcy nie płacą rządowi opłaty licencyjnej, która jest obowiązkowa dla taksówkarzy. Ich wysiłki doprowadziły do ​​​​zakazania Ubera w Turcji przez rząd turecki w październiku 2019 r. Po około dwóch latach niedostępności Uber ostatecznie stał się ponownie dostępny w Turcji w styczniu 2021 r.

Świadczenia nie są naliczane równomiernie

Andrew Leonard , Evgeny Morozov , skrytykowali nastawiony na zysk sektor ekonomii współdzielenia, pisząc, że przedsiębiorstwa ekonomii współdzielenia „wyciągają” zyski z danego sektora poprzez „skuteczne obejście istniejących kosztów prowadzenia działalności” – podatki, przepisy i ubezpieczenie. Podobnie w kontekście internetowych rynków freelancingu pojawiły się obawy, że ekonomia współdzielenia może doprowadzić do „wyścigu w dół” pod względem płac i świadczeń: ponieważ miliony nowych pracowników z krajów o niskich dochodach przechodzą do trybu online.

Susie Cagle napisała, że ​​korzyści, jakie wielcy gracze ekonomii współdzielenia mogą czerpać dla siebie, „niezupełnie” spływają, a ekonomia współdzielenia „nie buduje zaufania”, ponieważ tam, gdzie buduje nowe połączenia, często „replikuje stare wzorce uprzywilejowanych dostęp dla niektórych, a odmowa dla innych”. William Alden napisał, że „tak zwana ekonomia współdzielenia ma oferować nowy rodzaj kapitalizmu, w którym zwykli ludzie, dzięki wydajnym platformom internetowym, mogą zamienić swoje odłogowane aktywa w bankomaty… Ale rzeczywistość jest taka, że ​​te rynki mają również tendencję do przyciągania klasy dobrze sytuowanych profesjonalnych operatorów, którzy osiągają lepsze wyniki niż amatorzy - podobnie jak reszta gospodarki”.

Lokalne korzyści ekonomiczne płynące z ekonomii współdzielenia są równoważone przez jej obecną formę, w której wielkie firmy technologiczne w wielu przypadkach czerpią ogromne zyski. Na przykład Uber, którego wartość szacuje się na 50 miliardów dolarów w połowie 2015 roku, pobiera do 30% prowizji od dochodu brutto swoich kierowców, przez co wielu kierowców zarabia mniej niż płaca minimalna. Przypomina to szczytowe państwo Rentiera , „które czerpie całość lub znaczną część swoich dochodów krajowych z wynajmu miejscowych zasobów klientom zewnętrznym”.

Inne sprawy

  • Firmy takie jak Airbnb i Uber nie udostępniają danych dotyczących reputacji. Indywidualne zachowanie na jednej platformie nie przenosi się na inne platformy. Ta fragmentacja ma pewne negatywne konsekwencje, takie jak squatters Airbnb, którzy wcześniej oszukali użytkowników Kickstartera na sumę 40 000 $. Udostępnianie danych między tymi platformami mogło zapobiec powtórzeniu się incydentu. Business Insider uważa, że ​​skoro ekonomia współdzielenia jest w powijakach, zostało to zaakceptowane. Jednak wraz z dojrzewaniem branży będzie to musiało się zmienić.
  • Giana Eckhardt i Fleura Bardhi twierdzą, że ekonomia dostępu promuje i nadaje priorytet tanim taryfom i niskim kosztom, a nie relacjom osobistym, co wiąże się z podobnymi problemami w crowdsourcingu. Na przykład konsumenci czerpią podobne korzyści z Zipcar, jak z hotelu. W tym przykładzie głównym problemem jest niski koszt. Z tego powodu „ekonomia współdzielenia” może nie polegać na dzieleniu się, ale raczej na dostępie. Giana Eckhardt i Fleura Bardhi twierdzą, że ekonomia „dzielenia się” nauczyła ludzi przedkładać tani i łatwy dostęp nad komunikację międzyludzką, a wartość pójścia o krok dalej dla tych interakcji zmalała.
  • Koncentracja władzy może prowadzić do nieetycznych praktyk biznesowych. Korzystając z oprogramowania o nazwie „ Greyball ”, Uber był w stanie utrudnić urzędnikom regulacyjnym korzystanie z aplikacji. Inne schematy rzekomo wdrożone przez Ubera obejmują wykorzystanie jego aplikacji do pokazywania klientom w aplikacji „widmowych” samochodów w pobliżu, co oznacza krótsze czasy odbioru, niż można by się spodziewać. Uber zaprzeczył zarzutom.
  • Przepisy, które obejmują tradycyjne przedsiębiorstwa taksówkarskie, ale nie przedsiębiorstwa oferujące wspólne przejazdy, mogą postawić taksówki w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej. Uber spotkał się z krytyką ze strony taksówkarzy na całym świecie z powodu zwiększonej konkurencji. Uber został również zakazany w kilku jurysdykcjach z powodu nieprzestrzegania przepisów licencyjnych.
  • Usługa udostępniania parasoli o nazwie Sharing E Umbrella została uruchomiona w 11 miastach w całych Chinach w 2017 roku i straciła prawie wszystkie z 300 000 parasoli rozstawionych w celu udostępniania w ciągu pierwszych kilku tygodni.
  • Traktowanie pracowników/Brak świadczeń pracowniczych: ponieważ firmy gospodarki dostępowej polegają na niezależnych wykonawcach, nie zapewnia się im takiej samej ochrony jak pracownikom pełnoetatowym w zakresie świadczeń pracowniczych, planów emerytalnych, zwolnień chorobowych i bezrobocia. Ta debata spowodowała, że ​​Uber musiał usunąć swoją obecność w kilku lokalizacjach, takich jak Alaska. Uber wzbudził duże kontrowersje na Alasce, ponieważ gdyby kierowcy Ubera zostali uznani za zarejestrowanych taksówkarzy, oznaczałoby to, że byliby uprawnieni do otrzymywania ubezpieczenia pracowniczego. Gdyby jednak zostali uznani za niezależnych wykonawców, nie uzyskaliby takich samych korzyści. Z powodu wszystkich sporów Uber wycofał usługi z Alaski. Ponadto status kierowców korzystających z wspólnych przejazdów jest nadal niejednoznaczny, jeśli chodzi o kwestie prawne. W sylwestra 2013 roku kierowca Ubera po służbie zabił pieszego, szukając pasażera. Ponieważ kierowca został uznany za wykonawcę, Uber nie wypłacił odszkodowania rodzinie ofiary. W umowie stwierdza się, że serwis jest platformą dopasowującą i „firma nie świadczy usług transportowych i… nie ponosi odpowiedzialności za usługi… świadczone przez osoby trzecie”.
  • Rozbieżności w jakości: ponieważ firmy działające w gospodarce dostępowej polegają na niezależnych pracownikach, jakość usług może się różnić między różnymi indywidualnymi dostawcami na tej samej platformie. W 2015 roku Steven Hill z New America Foundation opisał swoje doświadczenie z zarejestrowaniem się w celu zostania gospodarzem na Airbnb tak prostym, jak przesłanie kilku zdjęć na stronę internetową „i w ciągu 15 minut moje miejsce było „na żywo”, jak wypożyczalnia Airbnb. Bez sprawdzania przeszłości , bez weryfikacji mojej tożsamości, bez potwierdzania moich danych osobowych, bez zadawania pytań. Nawet żadnego kontaktu z prawdziwym człowiekiem z ich zespołu zaufania i bezpieczeństwa. Nic." Jednak ze względu na reputacji , klienci otrzymują recenzowaną ocenę dostawcy i mają wybór, czy kontynuować transakcję.
  • Niewystarczające gwarancje odpowiedzialności: chociaż niektóre firmy oferują gwarancje odpowiedzialności, takie jak „Gwarancja dla Gospodarzy” Airbnb, która obiecuje zapłacić do 1 miliona odszkodowania, udowodnienie winy jest niezwykle trudne.
  • Własność i użytkowanie: Ekonomia dostępu zaciera różnicę między własnością a użytkowaniem, co pozwala na nadużywanie lub zaniedbywanie przedmiotów bez zasad.
  • Zastąpienie małych lokalnych firm dużymi międzynarodowymi firmami technologicznymi. Na przykład firmy taksówkarskie są zwykle własnością lokalną i są obsługiwane lokalnie, podczas gdy Uber ma siedzibę w Kalifornii. Dlatego zyski firm taksówkarskich zwykle pozostają lokalne, podczas gdy część zysków gospodarki dostępowej wypływa z lokalnej społeczności.

Przykłady

Zasady regulacji w ekonomii współdzielenia

Aby czerpać rzeczywiste korzyści z ekonomii współdzielenia i jakoś rozwiązać niektóre problemy, które się wokół niej obracają, istnieje wielka potrzeba, aby rząd i decydenci polityczni stworzyli „właściwe ramy umożliwiające oparte na zestawie zasad przewodnich” zaproponowane przez Światowe Forum Ekonomiczne. Zasady te wywodzą się z analizy globalnej polityki i konsultacji z ekspertami. Oto siedem zasad regulacji w ekonomii współdzielenia.

  1. Pierwsza zasada to tworzenie przestrzeni dla innowacji . Oznacza to, że „rządy muszą zapewnić początkowo zachęcające środowisko, jednocześnie budując niezbędną infrastrukturę, aby umożliwić rozwój ośrodków innowacji”.
  2. Druga zasada mówi, że ekonomia współdzielenia powinna skupiać się na ludziach . Oznacza to, że polityka powinna koncentrować się na „zwiększaniu ogólnego dobrobytu ludności” oraz „poprawie jakości życia”.
  3. Trzecia zasada to proaktywne podejście. Oznacza to, że „nowe modele biznesowe muszą zostać wprowadzone do głównego nurtu, a rządy muszą stworzyć jasne ramy, które zminimalizują niepewność”.
  4. Czwarta zasada to ocena całego systemu regulacyjnego , co oznacza zniesienie obciążeń administracyjnych dla istniejących systemów w celu zapewnienia równego poziomu dostępu wszystkim podmiotom w sieci.
  5. Piąta zasada to rząd oparty na danych. Ponieważ większość ekonomii współdzielenia opiera się na wykorzystaniu platform cyfrowych, dane można łatwo gromadzić, analizować i udostępniać, co może pozytywnie wpłynąć na środowisko miejskie dzięki partnerstwom publiczno-prywatnym.
  6. Szósta zasada mówi o elastycznym zarządzaniu , w którym aktorzy powinni brać pod uwagę naturę technologii, która szybko się rozwija. Wymaga to stałego dialogu z kluczowymi zainteresowanymi stronami, aby zapewnić dalszą ochronę i ochronę wszystkich interesów i praw.
  7. Ostatnią zasadą jest wspólna regulacja , w ramach której wszyscy gracze powinni być zaangażowani w dyskusje regulacyjne, a także w egzekwowanie polityki.

Zobacz też