Przemoc antyżydowska w Polsce 1944–1946
Powojenna przemoc wobec Żydów w Europie Środkowej |
---|
Część |
następstw Holokaustu |
Daty |
1944–1948 |
Węgry |
Polska |
Słowacja |
Część serii o |
historii Żydów i judaizmu w Polsce |
---|
Kalendarium historyczne • Lista Żydów |
Portal judaizm Portal Polska |
Przemoc antyżydowska w Polsce w latach 1944-1946 poprzedziła i nastąpiła po zakończeniu II wojny światowej w Europie i wpłynęła na powojenną historię Żydów oraz stosunki polsko-żydowskie . Miało to miejsce w okresie przemocy i anarchii w całym kraju, spowodowanych bezprawiem i antykomunistycznym oporem przeciwko wspieranemu przez Sowietów komunistycznemu przejęciu Polski . Szacunkowa liczba żydowskich ofiar jest różna i waha się do 2000. Żydzi stanowili od 2% do 3% ogólnej liczby ofiar powojennej przemocy w kraju, w tym Żydów polskich, którym udało się uciec z Zagłady na terenach Polski zaanektowanych przez Związek Sowiecki i powrócili po zmianach granic narzuconych przez Sojusznicy na konferencji jałtańskiej . Incydenty wahały się od pojedynczych ataków do pogromów .
Emigracja Żydów z Polski wzrosła częściowo w wyniku tej przemocy, ale także dlatego, że Polska była jedynym krajem bloku wschodniego , który zezwolił na swobodną emigrację Żydów ( alija ) do Obowiązkowej Palestyny . Z kolei Związek Radziecki siłą, niezależnie od ich wyboru, sprowadził sowieckich Żydów z obozów dla przesiedleńców z powrotem do ZSRR. Nasilał się nieprzerwany ruch przez granice Polski, przez które przejeżdżało wielu Żydów w drodze na zachód lub południe. Centralnym Komitecie Żydów Polskich (CKŻP) zarejestrowanych było 86 tys. ocalałych . Do końca lata liczba ta wzrosła do około 205 000–210 000 (z 240 000 rejestracji i ponad 30 000 duplikatów). Około 180 000 żydowskich uchodźców przybyło ze Związku Radzieckiego po umowie repatriacyjnej. Większość wyjechała bez wiz i zezwoleń na wyjazd dzięki dekretowi gen. Mariana Spychalskiego . Do wiosny 1947 r. mieszkało w Polsce zaledwie 90 tys. Żydów.
Przemoc i jej przyczyny zostały mocno upolitycznione. Polski historyk Łukasz Krzyżanowski stwierdza, że zarówno przypisywanie motywów antysemickich wszystkim napastnikom, jak i przypisywanie całej antyżydowskiej przemocy zwykłej przestępczości jest redukcjonistyczne; jednak w wielu przypadkach „żydowskość ofiar była niewątpliwie głównym, jeśli nie jedynym motywem zbrodni”. Dziesiątki tysięcy ludzi zginęło w trwającej dwa lata wojnie domowej w Polsce, ale także z powodu masowego powojennego bezprawia i skrajnej nędzy. Wśród żydowskich ofiar przemocy skierowanej przeciwko nowej władzy było wielu funkcjonariuszy nowego reżimu stalinowskiego , zamordowanych przez tzw. żołnierzy wyklętych antykomunistycznego podziemia z powodu ich lojalności politycznej. Jan T. Gross zauważył, że „tylko ułamek [żydowskich] zgonów można przypisać antysemityzmowi ” i że antyżydowska przemoc wywołała panikę wśród Żydów nie tyle ze względu na jej intensywność i rozprzestrzenienie się, ile raczej z powodu „atmosfery powszechny antysemityzm”, jakiego doświadczyli po zakończeniu wojny. Niechęć niektórych miejscowych Polaków do powracających Żydów obejmowała obawy, że odzyskają swój majątek.
Tło
Roszczenia majątkowe i restytucja
Ustawa restytucyjna „O nieruchomościach opuszczonych” z 6 maja 1945 r. zezwalała właścicielom wywłaszczonych nieruchomości lub ich krewnym i spadkobiercom, zarówno zamieszkałym w Polsce, jak i poza granicami kraju, na odzyskanie mienia prywatnego w uproszczonym trybie spadkowym. Prawo obowiązywało do końca 1948 r. W celu załatwienia roszczeń wprowadzono przyspieszony proces sądowy przy minimalnych kosztach. Wnioski musiały zostać rozpatrzone w ciągu 21 dni, a wiele wniosków zostało rozpatrzonych w dniu ich złożenia. Rząd komunistyczny uchwalił przepisy dotyczące „majątku opuszczonego”, nakładając surowe ograniczenia na dziedziczenie, których nie było w przedwojennym prawie spadkowym, które zezwalały na dziedziczenie przez krewnych drugiego stopnia, ograniczając restytucję do pierwotnych właścicieli lub bezpośrednich spadkobierców. Początkowe dekrety z 1945 r. zostały zastąpione ustawą z 1946 r., z terminem składania wniosków do dnia 31 grudnia 1947 r. (później przedłużonym do 31 grudnia 1948 r.), po czym majątek przechodził na państwo polskie. Nawet jeśli Żydzi odzyskali kontrolę de iure, gdy była okupowana przez Polaków, wymagane było dodatkowe, długotrwałe postępowanie. Większość żydowskich wnioskodawców nie mogła sobie pozwolić na proces restytucji bez pomocy finansowej ze względu na koszty złożenia wniosku, opłaty prawne i podatek od spadków.
Ogromne [ potrzebne źródło ] mienia żydowskiego nie zostało odebrane, ponieważ niektórzy Żydzi zostali zamordowani, gdy chcieli odzyskać majątek rodzinny, a większość Żydów opuściła powojenną Polskę. Morderstwa, różnie oceniane, odstraszały Żydów od składania roszczeń. Nieodebrane mienie żydowskie przeszło na państwo polskie 31 grudnia 1948 r., Ale wielu Żydów, którzy uciekli do Związku Radzieckiego, zostało repatriowanych dopiero po tej dacie. Ustawodawstwo polskie w 1947 r. poważnie ograniczyło dziedziczenie ustawowe, ograniczając dziedziczenie przez dalszych członków rodziny. Żydzi, którzy powrócili do Polski ze Związku Radzieckiego i osiedlili się na terenach przejętych przez Polskę od Niemiec, byli uprawnieni do rekompensaty materialnej na równi z etnicznymi Polakami wysiedlonymi z Polski Wschodniej. Chociaż trudno oszacować, ilu Żydów odzyskało majątek, prawdopodobnie było ich niewielu.
Ocaleni z Holokaustu i repatrianci
Polscy Żydzi, którzy ocaleli z nazistowskiego Holokaustu, wracający do domu, stanęli w obliczu obaw przed napaścią fizyczną, okradaniem, a nawet zamordowaniem przez pewne elementy społeczeństwa. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że ocalałych Żydów powracających ze Związku Radzieckiego było więcej niż tych, którym udało się przeżyć w okupowanej Polsce , co prowadziło do powstawania stereotypów obarczających Żydów odpowiedzialnością za narzucenie reżimu totalitarnego w stalinowskiej Polsce .
Członkowie byłej Komunistycznej Partii Polski (KPP) wracali do domu ze Związku Sowieckiego jako prominentni funkcjonariusze nowej władzy. Wśród nich była bardzo widoczna liczba Polaków pochodzenia żydowskiego, którzy działali w Polskiej Partii Robotniczej / Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego RP , wśród nich Hilary Minc , trzeci dowódca w Bolesławie Bierucie ” i Jakub Berman , szef UB, uważali za prawą rękę Józefa Stalina w Polsce w latach 1944-1953. Reprezentacja Żydów w aparacie opresji politycznej Bolesława Bieruta była znacznie wyższa niż ich udział w ogólnej liczbie ludności polskiej . Pojawiła się hipoteza, że Stalin celowo zatrudniał niektórych z nich na stanowiskach władzy represyjnej (zob. gen. Roman Romkowski , dyrektor Biura Specjalnego Anatol Fejgin i inni) w celu postawienia Polaków i Żydów „na kursie kolizyjnym”. Badanie przeprowadzone przez Polski Instytut Pamięci Narodowej wykazało, że w latach 1944-1954 na 450 osób na stanowiskach dyrektorskich w Ministerstwie 37,1 % (czyli 167) stanowili Żydzi. Podziemna prasa antykomunistyczna obarczała ich odpowiedzialnością za mordy na polskich przeciwnikach nowej władzy.
Zbrojny opór antykomunistyczny
Gdy na Zachodzie świętowano zwycięstwo nad nazistowskimi Niemcami, w maju 1945 r. polscy partyzanci zaatakowali krajowe biura PUBP, MO , UB i NKWD zatrudniające licznych żydowskich funkcjonariuszy. W samym Lublinie aż 80% oficerów i 50% milicjantów, a na Śląsku aż 75% oficerów stanowili Żydzi. Według szacunków Eisensteina 90% żydowskich funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego w Katowicach zmieniło po 10 listopada 1945 r. nazwiska na polskie w celu zachowania anonimowości. W maju 1945 r. podziemie antykomunistyczne zniszczyło urzędy bezpieczeństwa publicznego w Krasnosielcu i Annówce (1 maja), Kuryłówce (7 maja), Grajewie i Białymstoku (9 maja), Siemiatyczach i Wyrzykach (11 maja), Ostrołęce i Rembertowie ( 18-21 maja), Biała Podlaska (21, 24 maja), Majdan-Topiło ( Puszcza Białowieska , 28 maja), Kotki (Busko-Zdrój) (28 maja). Uwolniono więźniów politycznych – czasem nawet kilkuset i więcej (patrz np. atak na Rembertów ) – wielu z nich zostało później schwytanych i zamordowanych. Łamanie praw człowieka i nadużycia władzy przez Ministerstwo tylko wzmocniły nastroje antyżydowskie w Polsce, pogłębiając stereotyp „ żydokomuny ” wśród zwykłych Polaków, którzy na ogół mieli postawy antykomunistyczne i antyradzieckie. Oskarżenia, że Żydzi popierają nowy ustrój komunistyczny i stanowią zagrożenie dla Polski, padały także ze strony niektórych wysokich urzędników Kościoła rzymskokatolickiego .
Postanowienia porozumienia jałtańskiego pozwoliły Stalinowi na przymusowe zawracanie żydowskich uchodźców wraz ze wszystkimi obywatelami radzieckimi z obozów dla przesiedleńców z powrotem do ZSRR „niezależnie od ich osobistych życzeń”. Byli obywatele polscy, druga co do wielkości grupa uchodźców na Zachodzie, zaczęli wracać dopiero pod koniec 1946 r. Polsko-żydowscy przesiedleńcy (25 proc. ogólnej ich liczby na początku 1947 r.) zostali uznani za nierepatriowalnych – częściowo z powodu presja USA – która zmusiła rząd brytyjski do otwarcia granic Palestyny. Wiosną 1947 r. liczba Żydów w Polsce – w dużej części przybywających ze Związku Radzieckiego – spadła z 240 tys. do 90 tys. z powodu masowej migracji i braku życia żydowskiego w Polsce po Holokauście. „Ucieczka” ( Beriha ) Żydów była motywowana szalejącą wojną domową na ziemiach polskich, a także staraniami silnego polsko-żydowskiego lobby w Agencji Żydowskiej na rzecz podniesienia standardu życia i specjalnych przywilejów dla imigrantów z Polski. Icchak Raphael, dyrektor Departamentu Imigracji – który lobbował w imieniu polskich uchodźców – nalegał na ich preferencyjne traktowanie w Izraelu.
Narastały doniesienia o represjach politycznych ze strony sił komunistycznych w Polsce i fali morderstw politycznych dokonywanych przez siły bezpieczeństwa pod kontrolą sowiecką. Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Arthur Bliss Lane był zaniepokojony masowymi aresztowaniami polskich niekomunistów i terroryzowaniem ich przez policję bezpieczeństwa. Po fali państwowego terroru i deportacji na dużą skalę nastąpił dekret nacjonalizacyjny ze stycznia 1946 r. W odpowiedzi na swoje protesty Bierut powiedział Lane'owi, aby „pilnował swoich spraw”.
Zniesławienie krwi
Przedwojenna klasa polskiej inteligencji przestała istnieć. W kraju liczącym 23,7 mln ludzi w 1946 r. wojnę przeżyło tylko 40 tys. absolwentów szkół wyższych; mniej niż 0,2% całej populacji. W latach 1944-1956 w stalinowskich więzieniach przetrzymywanych było od 350 do 400 tys. Polaków. Sporadyczne antyżydowskie zamieszki lub zamieszki były wywoływane przez rozpowszechnianie fałszywych oskarżeń o mord rytualny przeciwko niektórym Żydom w polskich miastach – Krakowie , Kielcach , Bytomiu , Białymstoku , Bielawie , Częstochowie , Legnicy , Otwocku , Rzeszowie , Sosnowcu , Szczecinie , Tarnowie . Akty przemocy antyżydowskiej odnotowano także na wsiach i w małych miasteczkach centralnej Polski, gdzie doszło do zdecydowanej większości napadów. Według Szaynoka sprawcy akcji antyżydowskich rzadko byli karani.
Pogrom krakowski z 11 sierpnia 1945 r. był pierwszym rozruchem antyżydowskim w powojennej Polsce, w wyniku którego zginęła jedna kobieta, Róża Berger , która ukrywała się przed siłami bezpieczeństwa za zamkniętymi drzwiami. Pojedynczy strzał został oddany w mechanizm blokujący, który roztrzaskał się, przebijając jej ciało. Bezpośrednim powodem zamieszek była plotka rozpuszczona przez młodego chuligana (który później twierdził, że został w to wciągnięty), że w synagodze Kupa ukryto zwłoki chrześcijańskich dzieci . Podczas zamieszek napadnięto na Żydów na Kazimierzu iw innych częściach Starego Miasta. W synagodze Kupa wybuchł pożar. Łącznie zatrzymano 145 podejrzanych, w tym 40 milicjantów i 6 żołnierzy WP. We wrześniu i październiku 1945 r. ok. 25 z nich zostało oskarżonych, a 10 z nich skazano na kary więzienia. Wkrótce po pogromie kieleckim przemoc wobec Żydów w Polsce całkowicie ustała.
pogrom kielecki
pogrom (którego przyczyny są do dziś bardzo kontrowersyjne ). Pogłoska, że polski chłopiec został porwany przez Żydów, ale udało mu się uciec, a inne polskie dzieci zostały rytualnie zamordowane przez Żydów – zdaniem Pynsenta – wywołała gwałtowną reakcję społeczną skierowaną na Centrum Żydowskie. [ wymagana weryfikacja ] Ataki na żydowskich mieszkańców Kielc zostały sprowokowane przez oddziały komunistycznej milicji i kontrolowanego przez Sowietów Wojska Polskiego, które potwierdziły pogłoski o porwaniu. Według Szaynoka jako pierwsi do Żydów strzelali także policjanci i żołnierze.
W wyniku pogromu w Kielcach zginęły 42 osoby, a około 50 zostało ciężko rannych, jednak liczba ofiar nie odzwierciedla skali dokonanych okrucieństw. Według Michaela R. Marrusa pogrom kielecki był punktem zwrotnym w powojennej historii polskich Żydów, gdyż podziemie syjonistyczne uznało, że dla Żydów w Europie nie ma przyszłości. Wkrótce potem gen. Spychalski podpisał dekret zezwalający Żydom na opuszczanie Polski bez wiz i zezwoleń na wyjazd, a emigracja Żydów z Polski dramatycznie wzrosła. W lipcu 1946 r. Polskę opuściło prawie 20 tys. Żydów. We wrześniu pozostało około 12 000 Żydów. Wielka Brytania zażądała od Polski (między innymi) wstrzymania exodusu Żydów, ale ich naciski były w dużej mierze nieskuteczne.
Liczba ofiar
Statystyczne kompendium „śmierci Żydów w wyniku przemocy, dla których istnieją określone zapisy, według miesiąca i prowincji” zostało opracowane przez Engela dla Międzynarodowej Szkoły Studiów nad Holokaustem Centrum Zasobów Yad Vashem Shoah. Punktem wyjścia w badaniu był raport historyka Lucjana Dobroszyckiego z 1973 r., który napisał, że „przeanalizował akta, raporty, depesze, protokoły i wycinki prasowe z okresu dotyczące napadów i mordów antyżydowskich w 115 miejscowościach”, w których udokumentowano śmierć około 300 Żydów.
Wielu historyków, m.in. Antony Polonsky i Jan T. Gross, powołuje się na liczby pochodzące z pracy Dobroszyckiego z 1973 roku. Dobroszycki napisał, że „według ogólnych szacunków 1500 Żydów straciło w Polsce życie od wyzwolenia do lata 1947 r.”, chociaż cytowany przez Dobroszyckiego historyk Jan Gross twierdził, że tylko ułamek tych zgonów można przypisać antysemityzmowi, a większość była spowodowana ogólny chaos powojenny, przemoc polityczna i bandytyzm. David Engel napisał, że Dobroszycki „nie przedstawił żadnego odniesienia do takich„ ogólnych szacunków ”, które„ nie zostały potwierdzone przez żadnego innego badacza ”i„ nie istnieje żaden tekst dowodowy dla tej liczby ”, nawet mniejszy z 1000, o których twierdzi Gutman. Według Engela „oba szacunki wydają się wysokie”. Inne szacunki obejmują Annę Cichopek, według której w latach 1944-1947 zamordowano w Polsce ponad 1000 Żydów. Według Stefana Grajka w pierwszej połowie 1946 roku zginęło około 1000 Żydów. Historyk Tadeusz Piotrowski oszacował, że w latach 1944-1947 było 1500–2000 Żydowskie ofiary powszechnych konfliktów społecznych, które wybuchły wraz z sowiecką konsolidacją władzy, stanowiące od 2 do 3 procent ogólnej liczby ofiar powojennej przemocy w kraju.
W artykule Yad Vashem Studies historyk Holokaustu David Engel napisał:
[Dobroszycki] nie przedstawił wyników tej analizy, chyba że w sposób najbardziej ogólny, ani nie wskazał konkretnych źródeł, z których sporządził swoją listę spraw. Mimo to odrębne, systematyczne badanie odpowiednich akt w archiwum polskiego Ministerstwa Administracji Publicznej, uzupełnione o raporty przygotowane przez ambasadę Stanów Zjednoczonych w Warszawie i źródła żydowskie w Polsce, a także biuletyny wydawane przez KC Żydów Polskich i Żydowskiej Agencji Telegraficznej, uwiarygodnił twierdzenie Dobroszyckiego: znalazł mniej lub bardziej szczegółowe opisy 130 incydentów w 102 miejscowościach między wrześniem 1944 a wrześniem 1946, w których życie straciło 327 Żydów. — David Engel , Yad Vashem.
Studiując akta spraw, Engel napisał, że zestawienie spraw nie jest wyczerpujące, sugerując, że przypadki przemocy wobec Żydów były zgłaszane i rejestrowane wybiórczo oraz że nie było scentralizowanych, systematycznych wysiłków w celu rejestrowania tych przypadków. Przytacza liczne incydentalne doniesienia o zabójstwach Żydów, o których nie zachowały się żadne oficjalne doniesienia. Konkluduje, że liczby te mają „oczywiste słabości”, a szczegółowe zapisy użyte do ich zestawienia są wyraźnie ułomne i brakuje w nich danych z regionu białostockiego. Na przykład Engel cytuje jedno źródło, które podaje łącznie 108 zgonów Żydów w marcu 1945 r., oraz inne źródło, które podaje 351 zgonów między listopadem 1944 r. a grudniem 1945 r.
Zobacz też
- 1940 w Polsce
- 1944 zamieszki
- 1945 zamieszki
- 1946 zamieszki
- Pokłosie II wojny światowej w Polsce
- Następstwa Holokaustu
- Przemoc antyżydowska w Europie Środkowej i Wschodniej 1944–1946
- Antysemityzm w Polsce
- Zniesławienie krwi
- Żydowska historia Polski
- Zamieszki i niepokoje społeczne w Polsce
- Zbrodnie II wojny światowej w Polsce