Maks Heiliger

Max Heiliger był fałszywą tożsamością stworzoną w czasach nazistowskich w celu zakładania kont bankowych do prania i zabezpieczania kosztowności skradzionych ofiarom Holokaustu . Ponadto skradzione dzieła sztuki i meble z opuszczonych domów ofiar Holokaustu były zbierane oddzielnie i sprzedawane na aukcji; uzyskane w ten sposób środki zostały następnie przekazane na te same konta. Jego utworzenie zostało zatwierdzone przez prezesa Reichsbanku Walthera Funka w tajnym porozumieniu z Lider Schutzstaffel Heinrich Himmler .

Ukradziona własność

Obrączki ślubne skradzione ofiarom Holokaustu (takie jak te znalezione podczas wyzwolenia Buchenwaldu) były jednymi z kosztowności zwykle pranych za pośrednictwem kont Maxa Heilingera .
Bagaż zabrany ofiarom Auschwitz

Wraz z banknotami przedmioty takie jak złoto dentystyczne , obrączki ślubne , biżuteria , a nawet złom złota stopił się z okularów zalanych na konta Maxa Heiligera, całkowicie wypełniając kilka skarbców do 1942 r. Kosztowności zostały skradzione ofiarom Holokaustu przed i po transporcie pociągiem do nazistowskich obozów koncentracyjnych . Przedmioty zostały dokładnie zważone, ocenione i zinwentaryzowane przez księgowych SS przed przekazaniem ich na konta Reichsbanku w Berlinie. Meble i dzieła sztuki pozostawione w opuszczonych mieszkaniach i domach zostały zebrane w osobnej akcji i sprzedane ludności niemieckiej na aukcji, po czym wygenerowane środki zostały przekazane na konta. To, co naziści uważali za „ sztukę zdegenerowaną ”, było często wysyłane do Genewy na aukcję, chociaż część dzieł sztuki zatrzymali handlarze dzieł sztuki Hitlera, w tym Hildebrand Gurlitt . Akcje, obligacje i udziały były przekazywane państwu w ten sam sposób, a firmy były kupowane za mniej niż ich rzeczywista wartość poprzez aryanizację . Potencjał korupcji takich aktywów był znaczny, a nieznana ilość skradzionego bogactwa trafiła do prywatnych kieszeni, zwłaszcza w kolekcji Gurlitta . Konta Heiliger były również czasami używane do ogrodzenia kosztowności w miejskich lombardach Berlina.

Inne nazwy kodowe

Inne hasła związane z przetwarzaniem przez banki mienia ofiar obozu to Melmer , Besitz der umgesiedelten Juden (własność przesiedlonych Żydów) i Reinhardtfonds . To ostatnie było zawoalowanym odniesieniem do Operacji Reinhardt . Słowo umgesiedelten ukrywało prawdziwy charakter towarów, ponieważ ofiary były zwykle „przesiedlane” do obozu zagłady .

Nazistowski cynizm

Używanie imienia „Heiliger” było cynicznym nazistowskim żartem, ponieważ słowo to oznacza świętego , od słowa heilig (święty). Taki „humor” nie był niczym niezwykłym w kręgach nazistowskich; na przykład jednokierunkowe ścieżki do komór gazowych w obozach zagłady w Sobiborze i Treblince nazywano Himmelstrasse , co oznacza „Ulicę Niebios” - drogę do Nieba.

Zobacz też