Denacyfikacja

Robotnicy usuwający oznakowanie z dawnej „Adolf Hitler-Straße” (ulica) w Trewirze , 12 maja 1945 r.

Denazyfikacja ( niem . Entnazifizierung ) była inicjatywą aliantów mającą na celu uwolnienie niemieckiego i austriackiego społeczeństwa, kultury, prasy, gospodarki, sądownictwa i polityki od ideologii nazistowskiej po drugiej wojnie światowej . Dokonano tego poprzez usunięcie z wpływowych stanowisk tych, którzy byli członkami partii nazistowskiej lub SS , rozwiązanie lub uczynienie bezsilnymi organizacji związanych z nazizmem oraz sądzenie prominentnych nazistów za zbrodnie wojenne w procesach norymberskich w 1946 roku. denazyfikacja została zapoczątkowana po zakończeniu wojny i została utrwalona umową poczdamską w sierpniu 1945 r. Termin denazyfikacja został po raz pierwszy ukuty jako termin prawny w 1943 r. przez amerykański Pentagon i miał być stosowany w wąskim znaczeniu w odniesieniu do powojenny niemiecki system prawny. Później jednak nabrało to szerszego znaczenia.

Pod koniec 1945 i na początku 1946 r. Wybuch zimnej wojny i gospodarcze znaczenie Niemiec spowodowały, że w szczególności Stany Zjednoczone straciły zainteresowanie programem, co w pewnym stopniu odzwierciedla odwrotny kurs w okupowanej przez Amerykanów Japonii . Brytyjczycy przekazali Niemcom panele denazyfikacyjne w styczniu 1946 r., Amerykanie zrobili to samo w marcu 1946 r. Francuzi przeprowadzili najłagodniejszy wysiłek denazyfikacyjny. Denazyfikacja była prowadzona w coraz bardziej pobłażliwy i letni sposób, aż do jej oficjalnego zniesienia w 1951 r. Ponadto program był bardzo niepopularny w Niemczech Zachodnich , gdzie wielu nazistów utrzymywało pozycje władzy. Denazyfikacji sprzeciwił się nowy zachodnioniemiecki rząd Konrada Adenauera , który zadeklarował, że zakończenie tego procesu jest konieczne do ponownego uzbrojenia RFN . [ potrzebne źródło ] Z drugiej strony denazyfikacja w Niemczech Wschodnich była uważana za krytyczny element transformacji w społeczeństwo socjalistyczne i była znacznie bardziej surowa w przeciwstawianiu się nazizmowi niż jej odpowiednik. Jednak nie wszyscy byli naziści stanęli przed surowym osądem; wykonywanie specjalnych zadań dla rządu uchroniło kilku przed ściganiem.

Przegląd

Około 8 milionów Niemców, czyli 10% ludności, było członkami partii nazistowskiej. Organizacje związane z nazistami również miały ogromne członkostwo, takie jak Niemiecki Front Pracy (25 milionów), Narodowo-Socjalistyczna Organizacja Dobrobytu Ludowego (17 milionów), Liga Kobiet Niemieckich i inne. To przez partię i te organizacje kierowało się państwem nazistowskim, w którym uczestniczyło łącznie aż 45 milionów Niemców. Ponadto nazizm znalazł znaczące poparcie wśród przemysłowców, którzy produkowali broń lub korzystali z niewolniczej siły roboczej, oraz wielkich właścicieli ziemskich, zwłaszcza junkrów w Prusach. Denazyfikacja po kapitulacji Niemiec była zatem ogromnym przedsięwzięciem, najeżonym wieloma trudnościami.

Pierwszą trudnością była ogromna liczba Niemców, którzy musieliby najpierw zostać zbadani, a następnie ukarani, gdyby okazało się, że popierali państwo nazistowskie w niedopuszczalnym stopniu. W pierwszych miesiącach denazyfikacji istniało wielkie pragnienie bycia całkowicie dokładnym, zbadania każdego podejrzanego i pociągnięcia do odpowiedzialności każdego zwolennika nazizmu; zdecydowano jednak, że liczby po prostu sprawiają, że ten cel jest niepraktyczny. Plan Morgenthau zalecał aliantom utworzenie powojennych Niemiec ze zniszczonym całym potencjałem przemysłowym, zredukowanym do poziomu rolnictwa na własne potrzeby; jednak plan ten został wkrótce porzucony jako nierealistyczny i ze względu na nadmierne środki karne, który mógł wywołać niemiecką złość i agresywność. Z biegiem czasu kolejnym czynnikiem, który łagodził wysiłki denazyfikacyjne na Zachodzie, była troska o zachowanie wystarczającej dobrej woli ludności niemieckiej, aby zapobiec rozwojowi komunizmu.

Proces denazyfikacji był często całkowicie lekceważony zarówno przez Sowietów, jak i mocarstwa zachodnie na rzecz niemieckich naukowców rakietowych i innych ekspertów technicznych, których wywożono z Niemiec do pracy nad projektami we własnych krajach zwycięzców lub po prostu zatrzymywano, aby uniemożliwić drugiej stronie od ich zabrania. Stany Zjednoczone zabrały 785 naukowców i inżynierów z Niemiec do Stanów Zjednoczonych, z których niektórzy stanowili trzon amerykańskiego programu kosmicznego (patrz Operacja Paperclip ).

W przypadku najwyższych rangą nazistów, takich jak Göring , Hess , von Ribbentrop , Streicher i Speer , początkową propozycją Brytyjczyków było po prostu aresztowanie ich i rozstrzelanie, ale ten sposób działania został zastąpiony przez nałożenie na nich proces za zbrodnie wojenne na procesach norymberskich w celu nagłośnienia ich zbrodni, a jednocześnie wykazania, że ​​procesy i wyroki były sprawiedliwe, zwłaszcza wobec narodu niemieckiego. Kwestionowano jednak podstawy prawne procesów, a wielu Niemców nie było przekonanych, że procesy są czymś więcej niż „ sprawiedliwością zwycięzców ”.

Wielu uchodźców przed nazizmem było Niemcami i Austriakami, a niektórzy walczyli za Wielką Brytanię podczas drugiej wojny światowej. Niektórzy zostali przeniesieni do Korpusu Wywiadowczego i odesłani do Niemiec i Austrii w mundurach brytyjskich. Jednak w strefie brytyjskiej liczba osób mówiących po niemiecku była niewielka, co utrudniał deficyt językowy. Ze względu na dużą niemiecko-amerykańską władze USA były w stanie sprowadzić większą liczbę niemieckojęzycznych do pracy w alianckim rządzie wojskowym , chociaż wielu było słabo wyszkolonych. Zostali przydzieleni do wszystkich aspektów administracji wojskowej, przesłuchiwania jeńców wojennych , zbierania dowodów dla Jednostki Badania Zbrodni Wojennych i poszukiwania zbrodniarzy wojennych .

Aplikacja

strefa amerykańska

Orzeł nad tylnym wejściem głównym do budynku Robert-Piloty, Wydziału Informatyki Politechniki w Darmstadt . Zwróć uwagę na zatartą swastykę pod orłem.

Dyrektywa Połączonych Szefów Sztabów 1067 kierowała polityką denazyfikacji generała armii amerykańskiej Dwighta D. Eisenhowera . Raport Instytutu Reedukacji Państw Osi z czerwca 1945 r. Zalecał: „Tylko nieugięta i długoletnia władza okupacyjna będzie w stanie doprowadzić Niemców do fundamentalnej rewizji ich najnowszej filozofii politycznej”. Wojsko Stanów Zjednoczonych dążyło do denazyfikacji w gorliwy i biurokratyczny sposób, zwłaszcza w pierwszych miesiącach okupacji. Alianci zgodzili się, że denazyfikacja rozpocznie się od wymagania od Niemców wypełnienia kwestionariusza (niem. Fragebogen ) na temat ich działalności i członkostwa w okresie rządów nazistowskich. Ustanowiono pięć kategorii: Poważni przestępcy , Przestępcy , Pomniejsi przestępcy , Naśladowcy i Osoby uniewinnione . Amerykanie, w przeciwieństwie do Brytyjczyków, Francuzów i Sowietów, zinterpretowali to jako odnoszące się do każdego Niemca w wieku powyżej osiemnastu lat w ich strefie. Eisenhower początkowo oszacował, że proces denazyfikacji zajmie 50 lat.

Kiedy prawie kompletna lista członków partii nazistowskiej została przekazana aliantom (przez niemieckiego antyhitlerowca, który uratował ją przed zniszczeniem w kwietniu 1945 r. udział w Partii. 1,5 miliona Niemców, którzy dołączyli przed dojściem Hitlera do władzy, uznano za zatwardziałych nazistów.

Postęp został spowolniony przez przytłaczającą liczbę Niemców do przetworzenia, ale także trudności, takie jak niekompatybilne systemy zasilania i przerwy w dostawie prądu, jak w przypadku maszyny danych Hollerith IBM , która zawierała amerykańską listę weryfikacyjną w Paryżu. Aż 40 000 formularzy mogło dotrzeć w ciągu jednego dnia i czekać na przetworzenie. Do grudnia 1945 r., mimo że rozpatrzono pełne 500 000 formularzy, pozostały zaległości w postaci 4 000 000 formularzy od jeńców wojennych i potencjalne obciążenie 7 000 000 spraw. Fragebögen były oczywiście wypełnione po niemiecku . Liczba Amerykanów pracujących nad denazyfikacją była niewystarczająca, aby poradzić sobie z obciążeniem pracą, częściowo w wyniku żądań rodzin w USA, aby żołnierze wrócili do domu. Zastępcy byli w większości niewykwalifikowani i słabo wyszkoleni. Ponadto było zbyt wiele do zrobienia, aby zakończyć proces denazyfikacji do 1947 r., kiedy to wojska amerykańskie miały zostać całkowicie wycofane z Europy.

Presja wynikała również z konieczności znalezienia Niemców do rządzenia własnym krajem. W styczniu 1946 r. przyszło zarządzenie Rady Kontroli pt. „Usunięcie z urzędów i odpowiedzialnych stanowisk hitlerowców i osób wrogich celom alianckim”. Jedną z kar za zaangażowanie nazistów był zakaz pełnienia funkcji publicznych i / lub ograniczenie do pracy fizycznej lub „prostej pracy”. Pod koniec 1945 roku 3,5 miliona byłych nazistów czekało na sklasyfikowanie, wielu z nich zostało w międzyczasie pozbawionych pracy. Do końca zimy 1945–1946 zwolniono 42% funkcjonariuszy publicznych. Niedożywienie było powszechne, a gospodarka potrzebowała przywódców i pracowników do pomocy w usuwaniu gruzu, odbudowie infrastruktury i zdobyciu waluty na zakup żywności i innych niezbędnych zasobów.

Inna obawa, która doprowadziła do zrzeczenia się przez Amerykanów odpowiedzialności za denazyfikację i przekazania jej Niemcom, wynikała z faktu, że wielu amerykańskich denazyfikatorów to niemieccy Żydzi, byli uchodźcy powracający, by wymierzyć sprawiedliwość oprawcom i zabójcom swoich bliskich. Zarówno Niemcy, jak i najwyżsi urzędnicy amerykańscy odczuwali, że ich obiektywizm może być skażony chęcią zemsty.

W wyniku tych różnych nacisków i po opublikowaniu 15 stycznia 1946 r. raportu Rządu Wojskowego potępiającego skuteczność denazyfikacji, mówiącego: „Obecna procedura w praktyce nie dociera do znacznej liczby osób, które wspierały lub pomagały nazistom” postanowiono zaangażować w ten proces Niemców. W marcu 1946 r. weszła w życie ustawa o wyzwoleniu od narodowego socjalizmu i militaryzmu (niem. Befreiungsgesetz ), przekazująca Niemcom odpowiedzialność za denazyfikację. Każda strefa miała ministra denazyfikacji. 1 kwietnia 1946 r. specjalną ustawą ustanowiono 545 trybunałów cywilnych pod niemiecką administracją (niem. Spruchkammern ), zatrudniających 22 000, w większości ławników, w ilości wystarczającej być może do rozpoczęcia pracy, ale zbyt dużej, aby cały personel mógł być dokładnie zbadane i wyjaśnione. Mieli ładunek 900.000 spraw. W związku z tworzeniem trybunałów kierowanych przez Niemców weszło w życie kilka nowych przepisów, w tym pomysł, że celem denazyfikacji była teraz resocjalizacja, a nie tylko kara, i że osoba, której wina mogłaby spełniać kryteria formalne, mogłaby również zostać podjęta określone działania pod uwagę przy łagodzeniu. W ten sposób poprawiła się wydajność, podczas gdy rygor spadł.

Wiele osób musiało wypełnić nowy formularz tła, zwany Meldebogen (zastępujący powszechnie nielubiany Fragebogen ) i zostało przekazanych wymiarowi sprawiedliwości w ramach Spruchkammer , który przydzielił je do jednej z pięciu kategorii:

  • V. Osoby uniewinnione (niem. Entlastete ). Brak sankcji.
  • IV. Zwolennicy (niem. Mitläufer ). Możliwe ograniczenia w podróżowaniu, zatrudnieniu, prawach politycznych oraz grzywny.
  • III. Mniejsi przestępcy (niem. Minderbelastete ). Umieszczony w zawieszeniu na 2-3 lata z listą ograniczeń. Żadnego internowania.
  • II. Przestępcy: aktywiści, bojownicy i spekulanci lub osoby oskarżone (niem. Belastete ). Podlega natychmiastowemu aresztowaniu i karze pozbawienia wolności do lat 10 przy wykonywaniu prac naprawczych lub rekonstrukcyjnych plus wykaz innych ograniczeń.
  • I. Poważni przestępcy (niem. Hauptschuldige ). Podlega natychmiastowemu aresztowaniu, śmierci, uwięzieniu z ciężką pracą lub bez, plus lista mniejszych sankcji.

Ponownie, ponieważ liczba spraw była niewiarygodnie duża, niemieckie trybunały zaczęły szukać sposobów na przyspieszenie procesu. O ile ich zbrodnie nie były poważne, członkowie partii nazistowskiej urodzeni po 1919 roku byli zwolnieni z obowiązku na podstawie prania mózgu . Zwolnieni byli również niepełnosprawni weterani. Aby uniknąć konieczności powolnego procesu jawnego, który był wymagany w przypadku spraw należących do najpoważniejszych kategorii, ponad 90% spraw uznano za nienależące do poważnych kategorii, a zatem rozpatrywano je szybciej. Nastąpiło więcej „wydajności”. Trybunały przyjęły zeznania innych osób dotyczące zaangażowania oskarżonego w nazizm. Oświadczenia te zyskały przydomek Persilscheine , po reklamach detergentu do prania i wybielania Persil . W systemie panowała korupcja, a naziści kupowali i sprzedawali certyfikaty denazyfikacyjne na czarnym rynku. Naziści, których uznano za winnych, byli często karani grzywnami w markach Rzeszy , które stały się prawie bezwartościowe. W Bawarii minister denazyfikacji, Anton Pfeiffer, okiełznał „sprawiedliwość zwycięzcy” i przewodniczył systemowi, który przywrócił 75% urzędników zwolnionych przez Amerykanów i przeklasyfikował 60% starszych nazistów. Proces denazyfikacji stracił wiele na wiarygodności i często pojawiała się lokalna wrogość wobec Niemców, którzy pomagali zarządzać trybunałami.

Na początku 1947 r. alianci przetrzymywali 90 000 nazistów ; kolejnym 1 900 000 zabroniono pracować jako cokolwiek innego niż robotnicy fizyczni. W latach 1945-1950 alianci przetrzymywali w obozach internowania ponad 400 000 Niemców w imię denazyfikacji.

W 1948 roku wyraźnie trwała zimna wojna , a Stany Zjednoczone zaczęły bardziej martwić się zagrożeniem ze strony bloku wschodniego niż ukrytym nazizmem w okupowanych Niemczech.

Delikatne zadanie odróżnienia osób rzeczywiście współwinnych lub odpowiedzialnych za działalność nazistowską od zwykłych „zwolenników” jeszcze bardziej utrudniło pracę sądów. Prezydent USA Harry S. Truman nawiązywał do tego problemu: „chociaż wszyscy Niemcy mogą nie być winni wojny, zbyt trudno byłoby wybrać do lepszego traktowania tych, którzy nie mieli nic wspólnego z nazistowskim reżimem i jego zbrodniami. " Denazyfikacja była odtąd nadzorowana przez specjalnych niemieckich ministrów, takich jak socjaldemokrata Gottlob Kamm w Badenii-Wirtembergii, przy wsparciu amerykańskich sił okupacyjnych.

Współcześni amerykańscy krytycy denazyfikacji potępili ją jako „ polowanie na czarownice przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego ” i porażkę; w 1951 r. tymczasowy rząd RFN udzielił amnestii mniejszym przestępcom i zakończył program.

Cenzura

Podczas gdy starania sądowe zostały przekazane władzom niemieckim, armia amerykańska kontynuowała wysiłki zmierzające do denazyfikacji Niemiec poprzez kontrolę niemieckich mediów. Do lipca 1946 r. Wydział Kontroli Informacji armii amerykańskiej przejął kontrolę nad 37 niemieckimi gazetami, sześcioma stacjami radiowymi, 314 teatrami, 642 kinami, 101 czasopismami, 237 wydawnictwami książkowymi oraz 7384 handlarzami książek i drukarniami. Jej główną misją była demokratyzacja, ale częścią programu był także zakaz wszelkiej krytyki alianckich sił okupacyjnych. Ponadto 13 maja 1946 r. Sojusznicza Rada Kontroli wydała zarządzenie o konfiskacie wszelkich mediów, które mogły przyczynić się do nazizmu lub militaryzmu . W rezultacie sporządzono listę ponad 30 000 tytułów książek, od podręczników szkolnych po poezję, które następnie zostały zakazane. Wszystkie egzemplarze książek znajdujących się na liście zostały skonfiskowane i zniszczone; posiadanie książki znajdującej się na liście zostało uznane za przestępstwo karalne. Wszystkie miliony egzemplarzy tych ksiąg miały zostać skonfiskowane i zniszczone. Przedstawiciel Zarządu Wojskowego przyznał, że rozkaz w zasadzie nie różnił się od nazistowskiego palenia książek .

Cenzurę w strefie amerykańskiej regulowała dyrektywa okupacyjna JCS 1067 (obowiązująca do lipca 1947 r.) oraz w obowiązującym we wszystkich strefach zarządzeniu z maja 1946 r. literatury i materiałów o charakterze nazistowskim i militarnym”. Cała skonfiskowana literatura została zredukowana do miazgi zamiast spalenia. Kierował nim również dyrektywa nr 30 „Likwidacja niemieckich miejsc pamięci i muzeów wojskowych i nazistowskich”. Wyjątek uczyniono dla nagrobków „postawionych w miejscach, gdzie na polu bitwy zginęli członkowie formacji regularnych”.

Dzieła sztuki podlegały tej samej cenzurze, co inne media: „wszystkie kolekcje dzieł sztuki związanych lub poświęconych utrwalaniu niemieckiego militaryzmu lub nazizmu zostaną trwale zamknięte i zatrzymane”. Dyrektywy były bardzo szeroko interpretowane, co doprowadziło do zniszczenia tysięcy obrazów, a kolejne tysiące wysłano do depozytów w USA. Skonfiskowane obrazy, które nadal znajdują się w areszcie amerykańskim, obejmują na przykład obraz „przedstawiający parę kobiet w średnim wieku rozmawiających na oświetlonej słońcem ulicy w małym miasteczku”. Artyści byli również ograniczeni, w jakiej nowej sztuce mogli tworzyć; „ OMGUS wyznaczał wyraźne granice polityczne dotyczące sztuki i reprezentacji” .

Publikacja Der Ruf ( Wezwanie ) była popularnym magazynem literackim , opublikowanym po raz pierwszy w 1945 roku przez Alfreda Anderscha i redagowanym przez Hansa Wernera Richtera . Der Ruf , zwane także Niezależnymi Stronami Nowej Generacji , twierdziło, że ma na celu edukację Niemców w zakresie demokracji. W 1947 roku jego publikacja została zablokowana przez siły amerykańskie za zbytnią krytykę rządu okupacyjnego. Richter próbował wydrukować wiele kontrowersyjnych utworów w tomie zatytułowanym Der Skorpion ( Skorpion ). Rząd okupacyjny zablokował publikację Der Skorpiona przed jej rozpoczęciem, twierdząc, że tom jest zbyt „nihilistyczny”.

Publikacja Der Ruf została wznowiona w 1948 roku pod nowym wydawcą, ale Der Skorpion został zablokowany i nie był szeroko rozpowszechniany. Nie mogąc publikować swoich prac, Richter założył Grupę 47 .

Koszty aliantów za okupację zostały obciążone narodem niemieckim. Gazeta, która ujawniła zarzuty (m.in. trzydzieści tysięcy staników ) została zakazana przez władze okupacyjne za ujawnienie tych informacji.

strefa sowiecka

Od początku denazyfikacja w strefie sowieckiej była uważana za krytyczny element transformacji w społeczeństwo socjalistyczne i została szybko i skutecznie wprowadzona w życie. Aresztowano i internowano członków partii nazistowskiej i jej organizacji. NKWD bezpośrednio kierowało tym procesem i nadzorowało obozy . W 1948 r. obozy znalazły się pod tą samą administracją, co gułagi w rządzie sowieckim. Według oficjalnych danych internowano 122,6 tys. osób. 34 700 internowanych w tym procesie uznano za obywateli sowieckich, reszta to Niemcy. Proces ten miał miejsce w tym samym czasie, co wywłaszczanie wielkich właścicieli ziemskich i junkrów , którzy często byli również dawnymi zwolennikami nazizmu.

Ponieważ częścią zamierzonego celu denazyfikacji w strefie sowieckiej było również usunięcie nastrojów antysocjalistycznych, komitety odpowiedzialne za ten proces były politycznie wypaczone. Typowy panel składałby się z jednego członka z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej , jednego z Liberalno-Demokratycznej Partii Niemiec , trzech z Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec i trzech z politycznych organizacji masowych (które zazwyczaj wspierały również Socjalistyczną Partię Jedności).

Plakat propagandowy NRD z 1957 roku

Byli funkcjonariusze nazistowscy szybko zdali sobie sprawę, że w strefach kontrolowanych przez zachodnich aliantów napotkaliby mniej przeszkód i śledztw. Wielu z nich widziało szansę na ucieczkę na Zachód pod pretekstem antykomunizmu . Warunki w obozach internowania były straszne, zginęło od 42 000 do 80 000 więźniów. Po zamknięciu obozów w 1950 r. więźniów przekazano władzom NRD .

Ponieważ wielu funkcjonariuszy sowieckiej strefy okupacyjnej było wcześniej ściganych przez reżim nazistowski, samo dawne członkostwo w NSDAP zostało uznane za przestępstwo.

Jeszcze zanim denazyfikacja została oficjalnie porzucona w Niemczech Zachodnich , propaganda wschodnioniemiecka często przedstawiała się jako jedyne prawdziwe państwo antyfaszystowskie i argumentowała, że ​​państwo zachodnioniemieckie było po prostu kontynuacją reżimu nazistowskiego, zatrudniając tych samych urzędników, którzy zarządzali rządem w okresie dyktatury nazistowskiej. Od lat pięćdziesiątych uzasadnienie tych oskarżeń koncentrowało się na fakcie, że wielu byłych funkcjonariuszy reżimu nazistowskiego było zatrudnionych na stanowiskach w rządzie RFN. Jednak propaganda wschodnioniemiecka próbowała również potępić jako nazistów nawet polityków, takich jak Kurt Schumacher , który był więziony przez sam nazistowski reżim. Takie zarzuty często pojawiały się w oficjalnej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec , Neues Deutschland . Za powstanie wschodnioniemieckie w 1953 roku w Berlinie oficjalnie obwiniano nazistowskich agentów-prowokatorów z Berlina Zachodniego , którzy, jak twierdziła Neues Deutschland , współpracowali wówczas z zachodnim rządem, a ostatecznym celem było przywrócenie nazistowskich rządów w całych Niemczech. Mur berliński został oficjalnie nazwany przez rząd Niemiec Wschodnich Antyfaszystowskim Murem Bezpieczeństwa (niem. Antifaschistischer Schutzwall ). W ramach kampanii propagandowej przeciwko Niemcom Zachodnim Theodor Oberländer i Hans Globke byli jednymi z pierwszych zadenuncjowanych polityków federalnych w NRD. Obaj zostali skazani zaocznie przez NRD na dożywocie w procesach pokazowych w kwietniu 1960 i lipcu 1963. W szczególności prezydent RFN Heinrich Lübke został zadenuncjowany podczas oficjalnych obchodów wyzwolenia obozów koncentracyjnych Buchenwald i Sachsenhausen odbyła się w Narodowych Miejscach Pamięci NRD.

Nie wszyscy byli naziści stanęli przed sądem. Wykonywanie specjalnych zadań dla rządu sowieckiego mogłoby chronić członków nazistów przed ściganiem, umożliwiając im kontynuowanie pracy. Posiadanie specjalnych powiązań z okupantem, aby ktoś za nich ręczył, może również chronić osobę przed ustawami denazyfikacyjnymi. W szczególności dystrykty Gera , Erfurt i Suhl miały w swoich rządach znaczną liczbę byłych członków partii nazistowskiej.

strefa brytyjska

Plakat z wyborów landowych w Nadrenii Północnej-Westfalii w 1947 r. Z hasłem „Za szybką i sprawiedliwą denazyfikacją głosowanie CDU

Brytyjczycy przygotowali plan począwszy od 1942 r., przydzielając kilku całkiem młodszych urzędników do kierowania administracją wyzwolonego terytorium na tyłach armii, z drakońskimi uprawnieniami do usuwania ze swoich stanowisk, zarówno w domenie publicznej, jak i prywatnej, każdego podejrzanego, zwykle ze względów behawioralnych, z powodu sympatii nazistowskich. Dla rządu brytyjskiego odbudowa niemieckiej potęgi gospodarczej była ważniejsza niż uwięzienie nazistowskich zbrodniarzy. Po wojnie w kraju byli pod presją ekonomiczną, nie chcieli dźwigać ciężaru wyżywienia i administrowania Niemcami w inny sposób.

W październiku 1945 r., aby stworzyć działający system prawny i biorąc pod uwagę, że 90% niemieckich prawników było członkami partii nazistowskiej, Brytyjczycy zdecydowali, że 50% niemieckiej służby prawnej może być obsadzone przez „nominalnych” nazistów. Podobne naciski spowodowały, że w kwietniu 1946 r. jeszcze bardziej złagodzili restrykcje. W przemyśle, zwłaszcza w kluczowym gospodarczo Zagłębiu Ruhry, Brytyjczycy zaczęli od pobłażania w kwestii tego, kto jest właścicielem lub operatorem firm, a jesienią 1945 r. zaostrzyli restrykcje. przemysłowców, Brytyjczycy rozszerzyli rolę związków zawodowych, nadając im pewne uprawnienia decyzyjne.

Byli jednak szczególnie gorliwi w pierwszych miesiącach okupacji w stawianiu przed sądem każdego, żołnierza lub cywila, który popełnił zbrodnie wojenne na jeńcach wojennych lub schwytanych załogach samolotów alianckich. W czerwcu 1945 r. izbę przesłuchań w Bad Nenndorf , w której zatrzymanych rzekomo torturowano wiadrami zimnej wody, bito, przypalano zapalonymi papierosami itp. Wybuchł publiczny skandal, w wyniku którego ośrodek został ostatecznie zamknięty.

Brytyjczycy do pewnego stopnia uniknęli przytłoczenia potencjalną liczbą dochodzeń w sprawie denazyfikacji, wymagając, aby nikt nie musiał wypełniać Fragebogen, chyba że ubiegał się o oficjalne lub odpowiedzialne stanowisko. Ta różnica między polityką amerykańską i brytyjską została potępiona przez Amerykanów i spowodowała, że ​​​​niektórzy naziści szukali schronienia w strefie brytyjskiej.

W styczniu 1946 roku Brytyjczycy przekazali Niemcom swoje panele denazyfikacyjne.

strefa francuska

Z wielu powodów Francuzi byli mniej energiczni niż inne mocarstwa zachodnie, nie używając nawet terminu „denazyfikacja”, zamiast tego nazywając to „épuration” (oczyszczenie). W tym samym czasie niektórzy francuscy dowódcy okupacyjni służyli w kolaboracyjnym reżimie Vichy podczas wojny, gdzie nawiązali przyjazne stosunki z Niemcami. W rezultacie w strefie francuskiej sama przynależność do partii nazistowskiej była znacznie mniej ważna niż w innych strefach.

Ponieważ nauczyciele byli silnie nazyfikowani, Francuzi zaczęli od usunięcia trzech czwartych wszystkich nauczycieli z pracy. Jednak uznając, że szkoły nie mogą bez nich funkcjonować, wkrótce zostały ponownie zatrudnione, choć łatwo je zwolnić. Podobny proces rządził ekspertami technicznymi. Francuzi jako pierwsi przekazali proces weryfikacji Niemcom, zachowując jednocześnie francuskie uprawnienia do cofnięcia każdej niemieckiej decyzji. Ogólnie rzecz biorąc, sprawa denazyfikacji w strefie francuskiej została uznana za „złoty środek między nadmiernym stopniem surowości a nieodpowiednim standardem pobłażliwości”, kładąc podwaliny pod trwałe pojednanie między Francją a Niemcami. W strefie francuskiej tylko trzynastu Niemców zostało sklasyfikowanych jako „poważni przestępcy”.

Brązowa Księga

Braunbuch

Braunbuch — Kriegs- und Naziverbrecher in der Bundesrepublik: Staat - Wirtschaft - Verwaltung - Armee - Justiz - Wissenschaft (tytuł angielski: Brown Book — War and Nazi Criminals in the Federal Republic: State, Economy, Administration, Army, Justice, Science ) jest książka napisana przez Alberta Nordena w 1965 r. W tej książce Norden twierdził, że 1800 polityków i innych prominentów w Niemczech Zachodnich zajmowało eksponowane stanowiska w Niemczech przed 1945 r., wzbogaciło się itd.

Ogółem uwzględniono 1800 zachodnioniemieckich osób i ich przeszłość: w szczególności 15 ministrów i sekretarzy stanu, 100 admirałów i generałów, 828 sędziów lub prawników państwowych i wysokich urzędników prawa, 245 urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz ambasad i konsulatów na kierowniczych stanowiskach, 297 wysokich policjanci i funkcjonariusze Verfassungsschutz . Pierwsza brązowa książka została skonfiskowana w Niemczech Zachodnich — na targach książki we Frankfurcie — na mocy decyzji sądu.

Treść tej książki spotkała się z dużym zainteresowaniem w Niemczech Zachodnich i innych krajach. Rząd RFN stwierdził wówczas, że jest to „wszelkie fałszerstwo”. Później jednak okazało się, że dane zawarte w księdze były w dużej mierze poprawne. Hanns Martin Schleyer naprawdę był członkiem SS . Książka została przetłumaczona na 10 języków. Wśród reakcji na nią znalazła się również podobna zachodnioniemiecka książka o tym samym tytule, obejmująca temat ponownego pojawienia się nazistów na wysokich stanowiskach w NRD.

Oprócz Braunbucha w NRD opublikowano książeczkę edukacyjną Das ganze System ist braun ( Cały system jest brązowy ).

Współczesne implikacje

Dla przyszłości Europy

Koniec denazyfikacji oznaczał utworzenie ad hoc początkowo Unii Zachodniej , która została zinstytucjonalizowana jako Unia Zachodnioeuropejska w 1947 i 1955 r., z szerokimi kompetencjami społeczno-gospodarczymi faktycznie wdrożonymi w ścisłej dziedzinie kontroli zbrojeń .

Odpowiedzialność i wina zbiorowa

Po klęsce nazistowskich Niemiec niemieccy cywile byli czasami zmuszani do zwiedzania obozów koncentracyjnych, aw niektórych przypadkach do ekshumacji masowych grobów ofiar nazizmu. Nammering [ de ] , 18 maja 1945 r
Diese Schandtaten: Eure Schuld! („Te okrucieństwa: twoja wina!”) Jeden z plakatów rozprowadzanych przez władze okupacyjne USA latem 1945 roku.

Idee zbiorowej winy i zbiorowej kary nie powstały w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, ale na wyższych szczeblach politycznych. Dopiero pod koniec wojny społeczeństwo amerykańskie przypisało narodowi niemieckiemu zbiorową odpowiedzialność. Najbardziej godnym uwagi dokumentem politycznym zawierającym elementy zbiorowej winy i zbiorowej kary jest JCS 1067 z początku 1945 roku. Ostatecznie przerażające nagrania z obozów koncentracyjnych posłużyłyby do zahartowania opinii publicznej i dostosowania jej do opinii decydentów.

Już w 1944 r. prominentni opiniotwórcy amerykańscy zainicjowali krajową kampanię propagandową (która miała trwać do 1948 r.), opowiadając się za surowym pokojem dla Niemiec, w szczególności w celu zakończenia widocznego w USA zwyczaju postrzegania nazistów i narodu niemieckiego jako odrębne podmioty.

Wypowiedzi rządów brytyjskiego i amerykańskiego, zarówno przed, jak i bezpośrednio po kapitulacji Niemiec , wskazują, że naród niemiecki jako całość miał zostać pociągnięty do odpowiedzialności za działania reżimu nazistowskiego, często używając terminów „wina zbiorowa” i „ odpowiedzialność zbiorowa” . ".

W tym celu, gdy alianci rozpoczęli powojenne wysiłki denazyfikacyjne, Dywizja Wojny Psychologicznej (PWD) Naczelnego Dowództwa Sojuszniczych Sił Ekspedycyjnych podjęła psychologiczną kampanię propagandową w celu rozwinięcia niemieckiego poczucia zbiorowej odpowiedzialności.

Public Relations and Information Services Control Group of the British Element (CCG/BE) Allied Control Commission for Germany rozpoczęła w 1945 roku wydawanie dyrektyw oficerom odpowiedzialnym za produkcję gazet i audycji radiowych dla ludności niemieckiej, aby podkreślić „moralną odpowiedzialność wszystkich Niemców za zbrodnie nazistowskie”. Podobnie wśród władz amerykańskich takie poczucie zbiorowej winy „uważano za warunek wstępny wszelkiej długoterminowej edukacji narodu niemieckiego”.

Wykorzystując prasę niemiecką, która znajdowała się pod kontrolą aliantów, a także plakaty i broszury, prowadzono program zaznajamiania zwykłych Niemców z tym, co działo się w obozach koncentracyjnych. Na przykład, używając plakatów z wizerunkami ofiar obozów koncentracyjnych połączonych z tekstem typu „TY JESTEŚ WINNY!” lub „Te okrucieństwa: twoja wina!”

Tekst wprowadzający do jednej broszury opublikowanej w 1945 roku przez American War Information Unit (Amerikanischen Kriegsinformationsamt) zatytułowanej Bildbericht aus fünf Konzentrationslagern ( Reportaż fotograficzny z pięciu obozów koncentracyjnych ) zawierał następujące wyjaśnienie celu broszury:

Tysiące Niemców mieszkających w pobliżu tych miejsc prowadzono przez obozy, aby na własne oczy przekonać się, jakie zbrodnie popełniono w ich imieniu. Ale większość Niemców nie ma możliwości obejrzenia KZ. To właśnie dla nich jest przeznaczony ten obrazowy reportaż.

Żołnierze armii amerykańskiej pokazują niemieckim cywilom w Weimarze zwłoki znalezione w obozie koncentracyjnym Buchenwald , 16 kwietnia 1945 r.

Nakręcono i pokazano niemieckiej publiczności wiele filmów przedstawiających obozy koncentracyjne, jak np. Die Todesmühlen , wyemitowany w strefie amerykańskiej w styczniu 1946 r., czy Welt im Film No. 5 w czerwcu 1945 r. Film, który nigdy nie został ukończony z powodu do opóźnień i istnienia innych filmów była Pamięć Obozów . Według Sidneya Bernsteina, szefa Wydziału Wojny Psychologicznej , celem filmu było:

Wstrząsnąć i upokorzyć Niemców i udowodnić im ponad wszelkie możliwe wyzwanie, że te niemieckie zbrodnie przeciwko ludzkości zostały popełnione i że naród niemiecki – a nie tylko naziści i SS – ponosi odpowiedzialność.

Opóźnienia doprowadziły do ​​​​decyzji, że podejście do filmu nie było tak dobre, jak inne zachowane filmy, a materiał filmowy i nieprzeczytany scenariusz zostały odłożone na półkę.

Jednym z powodów, dla których film został odrzucony, była zmiana surowego stosunku do Niemców. Początkowo denazyfikacja miała bardziej surowy cel. Angielski pisarz James Stern przytoczył przykład z niemieckiego miasta wkrótce po kapitulacji Niemiec.

[a] tłum gromadzi się wokół serii fotografii, które choć początkowo wydają się przedstawiać śmieci, zamiast tego ukazują martwe ciała ludzkie. Każde zdjęcie ma nagłówek „Kto jest winny?”. Widzowie milczą, wydają się zahipnotyzowani i ostatecznie wycofują się jeden po drugim. Tabliczki są później zastępowane wyraźniejszymi fotografiami i tabliczkami z napisem „TO MIASTO JEST WINNE! JESTEŚ WINNY!”

Natychmiast po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych wielu niemieckich cywilów zostało zmuszonych do oglądania warunków panujących w obozach, grzebania gnijących zwłok i ekshumacji masowych grobów. W niektórych przypadkach cywile byli również zmuszani do dostarczania przedmiotów byłym więźniom obozów koncentracyjnych.

Ankiety

Stany Zjednoczone przeprowadziły badania opinii publicznej w amerykańskiej strefie okupowanych Niemiec. Tony Judt w swojej książce Postwar: a History of Europe since 1945 wyodrębnił i wykorzystał niektóre z nich.

  • Większość w latach 1945–1949 stwierdziła, że ​​nazizm był dobrym pomysłem, ale źle stosowanym.
  • W 1946 roku 6% Niemców twierdziło, że procesy norymberskie były niesprawiedliwe.
  • W 1946 r. 37% w amerykańskiej strefie okupacyjnej powiedziało o Holokauście, że „eksterminacja Żydów i Polaków oraz innych nie-Aryjczyków była konieczna dla bezpieczeństwa Niemców”.
  • W 1946 roku 1 na 3 mieszkańców amerykańskiej strefy okupacyjnej powiedział, że Żydzi nie powinni mieć takich samych praw jak przedstawiciele rasy aryjskiej.
  • W 1950 roku 1 na 3 twierdził, że procesy norymberskie były niesprawiedliwe.
  • W 1952 roku 37% stwierdziło, że Niemcom lepiej było bez Żydów na swoim terytorium.
  • W 1952 roku 25% miało dobrą opinię o Hitlerze.

Brytyjski historyk Ian Kershaw w swojej książce „Hitler Myth”: Image and Reality in the Third Reich pisze o różnych badaniach przeprowadzonych na ludności niemieckiej:

  • W 1945 roku 42% młodych Niemców i 22% dorosłych Niemców uważało, że odbudowę Niemiec najlepiej przeprowadzi „silny nowy Führer ”.
  • W 1952 roku 10% Niemców uważało Hitlera za największego męża stanu i że jego wielkość zostanie zrealizowana dopiero później; a 22% uważało, że popełnił „kilka błędów”, ale nadal był doskonałym liderem.
  • W 1953 roku 14% Niemców powiedziało, że ponownie zagłosowałoby na kogoś takiego jak Hitler.

Jednak w książce Hitler, Niemcy i „kwestia żydowska” Sarah Ann Gordon zwraca uwagę na trudność w wyciąganiu wniosków z ankiet. Na przykład respondenci mieli do wyboru trzy alternatywy, jak w pytaniu 1:

Oświadczenie Zgoda procentowa
Hitler miał rację w swoim traktowaniu Żydów: 0%
Hitler posunął się za daleko w traktowaniu Żydów, ale trzeba było coś zrobić, aby trzymać ich w ryzach: 19%
Działania wobec Żydów nie były w żaden sposób usprawiedliwione: 77%

Na pytanie, czy należy potępić Aryjczyka, który poślubia Żyda, 91% odpowiedziało „nie”. Na pytanie, czy „wszyscy, którzy zlecili zabójstwo ludności cywilnej lub brali udział w zabójstwie, powinni stanąć przed sądem”, 94% odpowiedziało „Tak”.

Gordon wyróżnia pytanie „Eksterminacja Żydów i Polaków oraz innych nie-Aryjczyków nie była konieczna dla bezpieczeństwa Niemców”, które zawierało ukryte podwójne zaprzeczenie, na które odpowiedź brzmiała tak lub nie. Dochodzi do wniosku, że pytanie to zostało sformułowane w sposób mylący (biorąc pod uwagę, że w języku niemieckim odpowiedź twierdząca na pytanie zawierające stwierdzenie przeczące brzmi „nie”): „Niektórzy rozmówcy mogli odpowiedzieć „nie”, nie zgadzali się z tym stwierdzeniem, kiedy faktycznie zgodził się, że eksterminacja nie była konieczna”. Dalej podkreśla rozbieżność między antysemickimi implikacjami wyników ankiety (takimi jak te zidentyfikowane później przez Judt) z 77% procentami rozmówców, którzy odpowiedzieli, że działania przeciwko Żydom nie są w żaden sposób usprawiedliwione.

Gordon stwierdza, że ​​jeśli wierzyć wynikowi 77 procent, to „przytłaczająca większość” Niemców nie pochwalała eksterminacji, a jeśli uważa się, że wynik 37 procent jest prawidłowy, to ponad jedna trzecia Niemców była gotowa eksterminować Polaków, Żydów i innych dla niemieckiego bezpieczeństwa. Dochodzi do wniosku, że sformułowanie pytania o bezpieczeństwo Niemiec obniża zaufanie do tej drugiej interpretacji.

Gordon kontynuuje to w innej ankiecie, w której pytano respondentów, czy nazizm był dobry, czy zły (53% wybrało źle) i uzasadniali swoją odpowiedź. Spośród dziewięciu możliwych odpowiedzi, dlaczego było źle, 21% wybrało wpływ na naród niemiecki przed wojną, a 3–4 procent wybrało odpowiedź „polityka rasowa, okrucieństwa, pogromy”. Gordon podkreśla jednak kwestię, że trudno jest określić, w którym momencie respondenci dowiedzieli się o eksterminacji, przed lub po przeprowadzeniu z nimi wywiadu: raporty z kwestionariuszy wskazują, że znaczna mniejszość twierdziła, że ​​nie miała wiedzy aż do procesu norymberskiego.

Zauważa również, że w konfrontacji z eksterminacją pojawiał się element zaprzeczenia, niedowierzania i zakłopotania. Zapytani o obozy koncentracyjne, bardzo niewielu Niemców kojarzyło je z Żydami, co prowadziło do wniosku, że nie rozumieli, w jaki sposób były one wykorzystywane przeciwko Żydom w czasie wojny i zamiast tego nadal myśleli o nich takimi, jakimi byli przed wojną, miejscem gdzie przetrzymywano przeciwników politycznych nazistów. „Ta naiwność jest zrozumiała tylko wtedy, gdyby duża liczba Niemców naprawdę nie wiedziała o istnieniu tych obozów”. Tak wynika z brytyjskiego badania dotyczącego tych samych postaw

Ci, którzy twierdzili, że narodowy socjalizm to dobry pomysł, wskazywali na plany opieki społecznej, brak bezrobocia, wielkie plany budowlane nazistów… Prawie wszyscy, którzy uważali to za dobry pomysł, odrzucali jednak nazistowskie teorie rasowe i nie zgadzali się z nieludzkością obozy koncentracyjne i „SS”.

Sarah Gordon pisze, że większość Niemców zdawała się aprobować pokojowe usuwanie Żydów ze służby cywilnej i zawodów oraz niemieckiego życia. Niemiecka opinia publiczna zaakceptowała również ustawy norymberskie, ponieważ uważała, że ​​będą one działać jako stabilizatory i położyć kres przemocy wobec Żydów. Niemieckie społeczeństwo w wyniku nazistowskiej propagandy antysemickiej zahartowało swoje nastawienie w latach 1935-1938 z pierwotnie przychylnego stanowiska. Do 1938 roku propaganda odniosła skutek i akceptowano politykę antysemicką, pod warunkiem, że nie wiązała się z przemocą. Noc kryształowa spowodowała szczyt niemieckiego sprzeciwu wobec antysemityzmu, przy czym zdecydowana większość Niemców, w tym naziści, odrzuciła przemoc i zniszczenie, a wielu Niemców pomagało Żydom.

Naziści odpowiedzieli zastraszaniem, aby zniechęcić opozycję, a osoby pomagające Żydom były ofiarami masowych aresztowań i zastraszania. Wraz z rozpoczęciem wojny rosła mniejszość antysemicka, która aprobowała ograniczenia żydowskiej działalności domowej, ale nie ma dowodów na to, że opinia publiczna miała jakąkolwiek akceptację dla obozów pracy lub eksterminacji. Wraz ze wzrostem liczby antysemitów rosła liczba Niemców sprzeciwiających się prześladowaniom na tle rasowym, a pogłoski o deportacjach i strzelaninach na wschodzie doprowadziły do ​​gwałtownej krytyki nazistów. Gordon stwierdza, że ​​„można prawdopodobnie stwierdzić, że obozom pracy, obozom koncentracyjnym i eksterminacji sprzeciwiała się większość Niemców”.

Gordon konkluduje w swojej analizie niemieckich raportów SD opartych na niemieckiej opinii publicznej podczas wojny i kwestionariuszy alianckich podczas okupacji:

mogłoby się wydawać, że większość Niemców opowiadała się za eliminacją Żydów ze służby cywilnej; kwoty na Żydów w zawodach, instytucjach akademickich i dziedzinach handlowych; ograniczenia dotyczące małżeństw mieszanych; i dobrowolnej emigracji Żydów. Jednak żądania wściekłych antysemitów dotyczące brutalnych bojkotów, nielegalnych wywłaszczeń, niszczenia mienia żydowskiego, pogromów, deportacji i eksterminacji zostały prawdopodobnie odrzucone przez większość Niemców. Najwyraźniej chcieli znacznie ograniczyć prawa Żydów, ale nie chcieli ich unicestwić.

Koniec

Kanclerz Niemiec Kurt Georg Kiesinger (po prawej) był byłym członkiem partii nazistowskiej

System polityczny RFN, jaki wyłonił się z okupacji, był coraz bardziej przeciwny alianckiej polityce denazyfikacyjnej. Ponieważ Amerykanie uznali denazyfikację za nieskuteczną i przynoszącą efekt przeciwny do zamierzonego, nie sprzeciwili się planom kanclerza RFN Konrada Adenauera , aby zakończyć wysiłki denazyfikacyjne. Intencją Adenauera była zmiana polityki rządu na reparacje i odszkodowania dla ofiar rządów nazistowskich ( Wiedergutmachung ), stwierdzając, że główni winowajcy zostali postawieni przed sądem. W 1951 roku uchwalono kilka ustaw kończących denazyfikację. Urzędnikom pozwolono ponownie podjąć pracę w służbie cywilnej, z wyjątkiem osób przypisanych do grupy I (poważni przestępcy) i II (przestępcy) w procesie przeglądu denazyfikacyjnego.

Przyjęto również kilka ustaw o amnestii, które dotknęły szacunkowo 792 176 osób. Wśród ułaskawionych znalazły się osoby z wyrokami 6 miesięcy, 35 000 z wyrokami do 1 roku, w tym ponad 3 000 funkcjonariuszy SA, SS i NSDAP, którzy brali udział w ciągnięciu ofiar do więzień i obozów; 20 000 innych nazistów skazanych za „czyny przeciwko życiu” (prawdopodobnie morderstwo); 30 000 skazanych za spowodowanie obrażeń ciała i 5200, którzy popełnili „przestępstwa i wykroczenia na stanowisku”. W rezultacie wiele osób z przeszłością nazistowską ponownie znalazło się w aparacie politycznym RFN. W 1957 r. 77% niemieckiego Ministerstwa Sprawiedliwości było byłymi członkami partii nazistowskiej.

Ukrywanie swojej nazistowskiej przeszłości

Sekretarz stanu Adenauera, Hans Globke, odegrał główną rolę w opracowaniu antysemickich ustaw norymberskich dotyczących rasy

Członkostwo w organizacjach nazistowskich wciąż nie jest otwartym tematem dyskusji. Prezydent Niemiec Walter Scheel i kanclerz Kurt Georg Kiesinger byli byłymi członkami partii nazistowskiej . W 1950 roku wybuchła poważna kontrowersja, kiedy okazało się, że sekretarz stanu Konrada Adenauera, Hans Globke, odegrał główną rolę w opracowaniu antysemickich ustaw norymberskich w nazistowskich Niemczech. W latach 80. były sekretarz generalny ONZ i prezydent Austrii Kurt Waldheim został postawiony w obliczu zarzutów, że kłamał na temat swoich osiągnięć wojennych na Bałkanach.

Dopiero w 2006 roku słynny niemiecki pisarz Günter Grass , czasami postrzegany jako rzecznik „sumienia moralnego narodu”, wypowiedział się publicznie o tym, że był członkiem Waffen -SS – został wcielony do Waffen-SS mając zaledwie siedemnaście lat, a jego obowiązki miały charakter wojskowy. Statystycznie jest prawdopodobne, że Niemców z pokolenia Grassa (zwanego także „ Flakhelfera ”) o biografiach podobnych do jego jest znacznie więcej.

Joseph Ratzinger (późniejszy papież Benedykt XVI ) otwarcie mówił o swoim członkostwie w Hitlerjugend w wieku czternastu lat , kiedy jego kościelna grupa młodzieżowa została zmuszona do połączenia się z nimi.

W innych krajach

W praktyce denazyfikacja nie ograniczała się do Niemiec i Austrii. W kilku krajach europejskich z energiczną partią nazistowską lub faszystowską przeprowadzono działania denazyfikacyjne. We Francji proces ten nazwano épuration légale ( oczyszczenie prawne ). Jeńcy wojenni przetrzymywani w więzieniach w krajach alianckich również podlegali kwalifikacjom denazyfikacyjnym przed powrotem do krajów pochodzenia.

Denazyfikacja była również praktykowana w wielu krajach, które znalazły się pod okupacją niemiecką, w tym w Belgii, Norwegii, Grecji i Jugosławii , ponieważ w tych krajach ustanowiono reżimy satelitarne przy wsparciu lokalnych kolaborantów.

Na przykład w Grecji po 1945 roku utworzono specjalne sądy kolaborantów , by sądzić byłych kolaborantów. Trzech greckich „ quislingów ” premierów zostało uznanych za winnych i skazanych na śmierć lub dożywocie . Inni greccy kolaboranci po wycofaniu się Niemiec podlegali represjom i publicznemu upokorzeniu, oprócz procesu (głównie pod zarzutem zdrady). w kontekście rodzącej się greckiej wojny domowej większość wojskowych postaci ze służby cywilnej, greckiej żandarmerii i osławionych batalionów bezpieczeństwa została szybko zintegrowana z silnie antykomunistycznym powojennym establishmentem. [ potrzebne źródło ]

Próba zakazania swastyki w całej UE na początku 2005 roku nie powiodła się po sprzeciwie rządu brytyjskiego i innych. Na początku 2007 roku, kiedy Niemcy sprawowały prezydencję w Unii Europejskiej, Berlin zaproponował, aby Unia Europejska przestrzegała niemieckiego prawa karnego i kryminalizowała zaprzeczanie Holokaustowi oraz eksponowanie nazistowskich symboli, w tym swastyki, co opiera się na zakazie używania symboli Ustawa o organizacjach niekonstytucyjnych ( Strafgesetzbuch sekcja 86a ). Doprowadziło to do kampanii sprzeciwu grup hinduskich w całej Europie przeciwko zakazowi używania swastyki. Wskazali, że swastyka istnieje od 5000 lat jako symbol pokoju. Propozycja zakazu swastyki została usunięta przez niemiecki rząd z proponowanych ogólnounijnych przepisów antyrasistowskich 29 stycznia 2007 r.

Rosyjska inwazja na Ukrainę

24 lutego 2022 r. Władimir Putin w swoim przemówieniu „ O przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej ” wydał casus belli . W przemówieniu Putin wskazał na „denazyfikację” jako cel rosyjskiej inwazji na Ukrainę , opisując współczesną Ukrainę jako państwo „neonazistowskie” z zamiarem ludobójstwa rosyjskojęzycznych w tym kraju. Putin wielokrotnie opisywał Ukrainę jako kraj rządzony przez neonazistów i „ banderowców ”. Media i członkowie rosyjskiej administracji wielokrotnie używali tych określeń w wynikającym z tego konflikcie. Wcześniej wypowiedzi Putina o denazyfikacji znalazły odzwierciedlenie w jego eseju „ O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców ” oraz w nagranym na trzy dni przed inwazją przemówieniu „ Przemówienie w sprawie wydarzeń na Ukrainie ”, w którym Putin oskarżył Ukrainę o „zarażenie z wirusem nacjonalizmu”. Amerykańskie Muzeum Pamięci o Holokauście i Yad Vashem potępiły niewłaściwe wykorzystanie przez Putina historii Holokaustu ; Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest Żydem, a znaczna część jego rodziny to ofiary Holokaustu i jest native speakerem języka rosyjskiego. Organizacje określiły Ukrainę jako „demokratyczną”, a rosyjskie twierdzenia o nazizmie i ludobójstwie jako „wyimaginowane”.

Użycie terminu „denazyfikacja” w rosyjskich mediach gwałtownie wzrosło po 24 lutego, mimo że termin ten nie miał żadnego zastosowania w rosyjskiej inwazji na Ukrainę ani konkretnego odniesienia historycznego. Rosyjscy dziennikarze i komentatorzy polityczni byli zaskoczeni brakiem rzeczywistych symboli nazistowskich ani partii obecnych w głównym nurcie Ukrainy, co zostało opisane jako zagmatwane i „katastrofa PR” podważająca całe uzasadnienie wojny. Rosyjska propagandystka Margarita Simonyan podjęła później próbę przedefiniowania słowa „nazistowski” jako synonimu „ rusofobie ” lub „antyrosyjski”. Podczas gdy Ukraina, podobnie jak wiele krajów, ma skrajnie prawicowe marginesy, w tym partię Swoboda i Pułk Azowski , analitycy opisali retorykę Putina jako mocno wyolbrzymiającą wpływ skrajnie prawicowych grup na Ukrainie; nie ma szerokiego poparcia dla ideologii w rządzie, wojsku ani elektoracie. Według ukraińsko-amerykańskiej dziennikarki Natalii Antonowej „dzisiejsza agresywna wojna Rosji została przekształcona przez propagandę w bezpośrednią kontynuację spuścizny milionów rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli, aby powstrzymać” nazistowskie Niemcy podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej . Zamieszanie pogłębiły doniesienia o rzeczywistych neonazistowskich jednostkach wojskowych „ Rusich unit [ ru ] ” i częściach Grupy Wagnera biorących udział w wojnie po stronie rosyjskiej, a także powszechna obecność skrajnie prawicowych, antysemickich i nacjonalistycznych strony internetowe i literatura w Rosji.

Oświadczenia o denazyfikacji nadal przenikały przez rosyjskie media i uzasadniały wojnę. 1 marca duża liczba dyplomatów w Radzie Praw Człowieka ONZ (UNHRC) w Genewie zorganizowała strajk w proteście przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozpoczął swoje przygotowane przemówienie do zgromadzenia za pośrednictwem wideo z Moskwy, w którym powtórzył oświadczenia o denazyfikacji w przemówieniu Putina: „Celem naszych działań jest ratowanie ludzi poprzez wypełnianie naszych sojuszniczych zobowiązań, a także rozbrojenie i denazyfikować Ukrainę, aby takie rzeczy nigdy więcej się nie powtórzyły”. W opublikowanym na początku kwietnia artykule RIA Novosti „ Co Rosja powinna zrobić z Ukrainą ” Timofiej Siergiejcew zdecydowanie opowiadał się za całkowitym zniszczeniem Ukrainy jako państwa i ukraińskiej tożsamości narodowej w ramach denazyfikacji tej ostatniej. Według Siergiejcewa państwo ukraińskie miało zostać przemianowane po wojnie. Artykuł spotkał się z krytyką z tak odległych miejsc, jak Slavoj Žižek . W analizie artykułu amerykański historyk Timothy Snyder zwrócił uwagę, że użycie słów „nazista” i „denazyfikacja” przez reżim rosyjski było historycznie nietrafne. 26 kwietnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew zagroził bałkanizacją Ukrainy w wyniku rosyjskiej inwazji.

Na początku maja użycie tego terminu w rosyjskich mediach wydawało się spadać, podobno dlatego, że nie zyskało popularności wśród rosyjskiej opinii publicznej, chociaż termin ten nieco odrodził się, gdy członek partii Jedna Rosja Oleg Wiktorowicz Morozow wezwał Dumę do denazyfikacja Polski pod koniec tego miesiąca. Ambasador Rosji w Bułgarii Eleonora Mitrofanowa używała pseudonimu „nazistowski reżim w Kijowie” w odniesieniu do rządów Petra Poroszenki i Wołodymyra Zełenskiego po rewolucji godności .

W maju 2022 roku Aleksandr Dugin , sfrustrowany „dziwnymi i zawiłymi argumentami” użytymi przez Ławrowa do wyjaśnienia rosyjskiego znaczenia „denazyfikacji”, zaproponował, że konieczne jest po prostu „utożsamianie ukraińskiego nazizmu z rusofobią”. Dugin argumentował, że tak jak Żydzi mają „monopol” na definicję antysemityzmu, tak Rosja ma „monopol” na definicję rusofobii i „ukraińskiego nazizmu”.

Zobacz też

Notatki

Dalsza lektura

Linki zewnętrzne