Realizm szkocki
Część serii o |
Janie Dunsie Szkocie |
---|
Portal katolicyzmu |
Realizm szkocki (również realizm szkocki lub formalizm szkocki ) to szkockie stanowisko w sprawie uniwersaliów . Jest to forma umiarkowanego realizmu , który jest czasami określany jako „realizm scholastyczny”. Stanowisko utrzymuje, że uniwersalia istnieją zarówno w poszczególnych przedmiotach, jak i jako koncepcje w umyśle.
„Problem uniwersaliów” był starożytnym problemem metafizyki dotyczącym istnienia uniwersaliów . Dla Johna Dunsa Szkota , franciszkańskiego filozofa , teologa i księdza katolickiego , uniwersalia takie jak „zieleń” i „dobro” istnieją w rzeczywistości. Jest to sprzeczne z późniejszym nominalizmem Williama Ockhama i wcześniejszym konceptualizmem Abelarda , które mówią, że uniwersalia istnieją tylko w umyśle i nie mają zewnętrznej ani substancjalnej rzeczywistości, albo uniwersalia w ogóle nie istnieją (w tym umysł). Ponadto Szkot nie uważa, że uniwersalia istnieją w jakimś „trzecim królestwie” lub „platońskim niebie”, jak sądził Platon (tj. Platonizm ).
W ten sposób realizm szkocki może być postrzegany jako płaszczyzna pośrednia między realizmem arystotelesowskim (tj. realizmem immanentnym) a konceptualizmem. Można również zauważyć, że realizm szkocki ukłon w stronę platonizmu. Nie dlatego, że Szkot uważa, że uniwersalia ostatecznie wywodzą się z „platońskiego nieba”; raczej dlatego, że (dla Szkota) uniwersalia ostatecznie wywodzą się z idei w umyśle Boga.
Dlatego realizm szkocki potwierdza, że uniwersalia istnieją w poszczególnych przedmiotach, skończonych umysłach i nieskończonym umyśle Boga.
W scholastyce
Problem uniwersaliów istniał już u Platona , który nauczał teorii form , że uniwersalne „formy” istnieją. Opinia ta została odrzucona przez wielu późniejszych myślicieli, takich jak Peter Abelard , który zamiast tego argumentował, że formy są jedynie konstrukcjami umysłowymi.
Szkot zaprzeczył tym twierdzeniom; w swoim Opus Oxoniense argumentował, że uniwersalia mają realne i substancjalne istnienie. Dla Szkota problem uniwersaliów był ściśle powiązany z problemem indywiduacji , poprzez określenie, co sprawia, że dana rzecz jest tą lub inną konkretną rzeczą; moglibyśmy również zrozumieć, czy istnieje jakakolwiek forma uniwersalności, to właśnie w tej pracy Szkot wprowadza słowo „ haecceity ”, które oznacza „to” konkretnego przedmiotu – co czyni go tym, czym jest.
Twierdzę więc, że głównym powodem podobieństwa lub podobieństwa jest sama forma, która jest dzielona między twórcą a tworem, nie zgodnie z indywidualną jednością i tożsamością, o ile jest to „ta” forma, ale zgodnie z mniejszą jednością i tożsamością, o ile to jest forma. Powód generowania jest zgodny z tym. Forma jest również bardziej zasadniczą racją rozróżnienia niż materia, ponieważ tak jak forma jest przede wszystkim tym, dzięki czemu coś jest złożonym, a nie materią, tak też jest przede wszystkim tym, dzięki czemu złożony jest jednym, a zatem nie wyróżnia się sam w sobie, a jednak różni się od wszystkiego innego
— Szkot, ordynacja II, zm. 3, str. 1. q. 6, przyp. 210 [Szkot, (1950-), 7:412-413; Łopata (1994), 69]
W tym Szkot argumentuje, że forma jest lepszym sposobem indywidualizacji określonego przedmiotu; ponieważ według niego forma przedmiotu jako kompozytu jest najlepszym sposobem odróżniania przedmiotów od siebie, a nie materia przedmiotu. Jest to sedno realizmu szkockiego, zwłaszcza teorii haecceity i formalnego rozróżnienia . Szkot argumentuje również przeciwko Tomaszowi z Akwinu i innym, że nie ma rozróżnienia między istotą rzeczy a jej istnieniem .
Interpretacja CS Peirce'a
Amerykański filozof Charles Sanders Peirce był pod dużym wpływem Szkota. Oto zestawienie interpretacji szkockiego realizmu Peirce'a przez TA Goudge :
Peirce uważa, że istota tej „subtelnej i trudnej” doktryny jest następująca. Oprócz myśli istnieją tylko pojedyncze rzeczy. Ale w liczbie pojedynczej istnieją pewne „natury”, które same w sobie nie są ani powszechne, ani szczególne, które stanowią podstawę zrozumiałości. W rzeczach te natury są szczególne; w połączeniu z aktem intelektu są uniwersalne ... Tak więc na przykład bezpośrednio doświadczana twarda powierzchnia określonego kamienia jest określona, podczas gdy uniwersalna twardość, którą chwyta intelekt, jest nieokreślona lub ogólna. Konsekwencją tego poglądu jest to, że jednostka sama w sobie nie jest właściwym przedmiotem wiedzy. To, co znamy, to rodzaje i gatunki, które same w sobie są produktem działań umysłowych. Ponieważ jednak byt pełny obejmuje zarówno powszechność, jak i partykularność, ponieważ człowiek zmysłami odbiera to, co jednostkowe, a intelektem to, co ogólne, może on osiągnąć to, co jednostkowe, odnosząc powszechniki do czegoś, co jest Ten.
haecceity (takości) Szkota w kategoriach jego własnej kategorii „drugorzędności”. Kiedy o tym myślimy , odnosimy na przykład palec wskazujący lub określony narząd zmysłu do innej indywidualnej rzeczy. Jak powiedział Szkot, „nic nie jest tym samym w sobie”. Dzieje się tak tylko w odniesieniu do czegoś innego. Goudge dalej podaje argument Peirce'a na rzecz obiektywności uniwersaliów:
Można postawić zarzut, że taki pogląd niszczy rzeczywistość tego, co uniwersalne, uzależniając ją od stosunku do myśli. Peirce odpowiada, że ten sprzeciw wynika z przekonania, że rzeczywistość musi być całkowicie niezależna od aktywności refleksyjnej, tj. musi być rzeczą samą w sobie. Ale pojęcie rzeczy samo w sobie jest wewnętrznie sprzeczne, ponieważ wymaga od nas zastanowienia się nad tym, co z definicji jest poza relacją z myślą. Nie możemy mieć pojęcia o żadnej niepoznawalnej rzeczywistości… Rzeczywiście, „realista to po prostu ten, kto nie zna bardziej odległej rzeczywistości niż ta, która jest reprezentowana w prawdziwym przedstawieniu”.