Pierre Victurnien Vergniaud

Pierre Victurnien Vergniaud
Pierre Victurnien Vergniaud.png
Portret przypisywany Adélaïde Labille-Guiard , 1792
9. przewodniczący Konwencji Narodowej

Pełniący urząd 10 stycznia 1793 - 24 stycznia 1793
Poprzedzony Jean-Baptiste Treilharda
zastąpiony przez Jean-Paul Rabaut Saint-Étienne
Dane osobowe
Urodzić się
( 1753-05-31 ) 31 maja 1753 Limoges , Francja
Zmarł
31 października 1793 (31.10.1793) (w wieku 40) Paryż , Francja
Przyczyną śmierci Egzekucja na gilotynie
Partia polityczna Frakcja żyrondystów
Edukacja Collège du Plessis
Zawód Prawnik
Podpis

[pjɛʁ viktyʁnjɛ̃ vɛʁɲo] Pierre Victurnien Vergniaud ( wymowa francuska: <a i=3>[ ; 31 maja 1753 - 31 października 1793) był francuskim prawnikiem i mężem stanu, postacią rewolucji francuskiej . Poseł do Zgromadzenia z Bordeaux , Vergniaud był elokwentnym mówcą. Był zwolennikiem Jacquesa Pierre'a Brissota i frakcji żyrondystów .

Wczesne życie i edukacja

Vergniaud urodził się w mieście Limoges w prowincji Limousin jako syn starszego Pierre'a Vergniauda i jego żony Katarzyny Baubiat. Vergniaudowie pochodzili z dobrze sytuowanych rodzin kupieckich o długiej historii w prowincji, a rodzina cieszyła się wygodnym dobrobytem. W chwili narodzin Vergniauda jego ojciec był wykonawcą i dostawcą dla króla, dostarczając żywność dla królewskiego garnizonu w mieście.

Młodszy Vergniaud był po raz pierwszy nauczany w domu przez jezuitę, Abbé Roby, mistrza języków starożytnych: jest prawdopodobne, że jego wieloletnia miłość do klasyki została zainspirowana przez niego. Chłopiec został wysłany do jezuickiego w Limoges, gdzie osiągnął doskonałe wyniki. Przyszły francuski mąż stanu Turgot był wówczas namiestnikiem prowincji i dobrze znał starszego Vergniauda. Pewnego razu młody Pierre wyrecytował część własnej poezji w obecności Turgota, który był pod wielkim wrażeniem jego talentu. Dzięki patronatowi Turgota Vergniaud został przyjęty do Collège du Plessis w Paryżu . Niewiele wiadomo o życiu osobistym Vergniauda w czasie jego pobytu w Du Plessis, ale jego edukacja była wyraźnie ważnym doświadczeniem formacyjnym: jego głębokie, osobiste zaabsorbowanie klasyczną historią i filozofią jest widoczne przez całe jego późniejsze życie.

Po ukończeniu studiów Vergniaud nie był pewien swojego kierunku w życiu. Przez kilka lat dryfował leniwie, parając się beletrystyką i teatrem, tracąc swoją krótką karierę jako urzędnik w prowincjonalnym urzędzie skarbowym. Ku wielkiemu przerażeniu ojca, jego głównym zajęciem stały się odwiedzanie salonów i angażowanie się w rozmowy, ale w tych zajęciach Vergniaud wyróżniał się wspaniale: ważne nowe przyjaźnie i stowarzyszenia rosły dla niego bogato w salonach. Był szczególnie faworyzowany przez hrabinę de Maleyssie, która pozwalała często bez środków do życia Vergniaud swobodnie żyć w swoim majątku, oraz Charles Dupaty, przewodniczący parlamentu z Bordeaux, który namawiał go do studiowania prawa .

Radca prawny

Siostra Vergniauda, ​​Marie, wyszła za mąż za bogatego wytwórcę porcelany z Limoges, AM Alluaud, i to właśnie ten szwagier zapewnił aspirującemu studentowi prawa wzmacniającą zachętę i krytyczne wsparcie finansowe. Z jego pomocą i potężnym przewodnictwem Dupaty'ego Vergniaud został zaakceptowany przez adwokaturę i od razu rozpoczął praktykę w kwietniu 1782 roku. Nie zajęło mu dużo czasu, aby zaznaczyć swoją obecność w tej dziedzinie. Jego kilka pierwszych spraw zakończyło się sukcesem, ale przed końcem pierwszego roku praktyki powierzono mu sprawę Marie Bérigaud, miejscowej kobiety oskarżonej o rozwiązłość seksualną i wynikającą z tego dzieciobójstwo. Ta brudna i sensacyjna sprawa trzymała miasto w niewoli, a Vergniaud otrzymała trudne zadanie udowodnienia swojej niewinności. Pod koniec procesu młoda kobieta została oczyszczona ze wszystkich zarzutów, a jej fałszywy oskarżyciel trafił do więzienia. Dzięki temu szokująco całkowitemu zwycięstwu Vergniaud był powszechnie uznawany za wschodzącą gwiazdę.

Sprawa Durieux

Nastąpiły lata udanego rzecznictwa, a elokwencja Vergniauda często spotykała się z głośnymi wybuchami oklasków na sali sądowej. W 1790 roku stanął w obronie Pierre'a Durieux, żołnierza Gwardii Narodowej z Brive , który został uwięziony i skazany na śmierć za podżeganie do zamieszek . Sprawa Durieux zrodziła się z hałaśliwych obchodów rewolucyjnych chłopów w małej wiosce niedaleko Brive, zwanej Allassac . Rozwścieczeni członkowie miejscowej arystokracji próbowali stłumić niestosowność, oddając strzały w powietrze; spotkali się ze skałami i kamieniami, zwrócili broń na tłum i zabili kilku chłopów. Kiedy jednostka Durieux przybyła, aby przywrócić porządek, żołnierz poczuł się odrzucony przez swój obowiązek i zgodnie z zarzutami wezwał uczestników zamieszek do walki. Durieux nie był sam: aresztowano wielu gwardzistów, a dwóch szybko skazano na śmierć. Podczas gdy Durieux marniał w więzieniu, czekając na swoją kolej, wieści rozeszły się i wywołały wściekłe zainteresowanie rewolucjonistów w całym kraju. Vergniaud był już bardzo poruszony rewolucyjną retoryką i był entuzjastycznym zwolennikiem reform, które spowodowały pierwsze uroczystości w Allassac. Jako prawnik Durieux, Vergniaud wszedł w swoją pierwszą prawdziwie polityczną sprawę.

Proces rozpoczął się w lutym 1791 roku przed wypełnioną po brzegi salą sądową. Sprawa Vergniauda opierała się na fakcie, że jego klient w rzeczywistości nie popełnił żadnego przestępstwa: czy można go powiesić, zapytał Vergniaud, tylko za coś, co powiedział w chwili słusznego gniewu? Przypomniał sądowi podobnie nierozważne uwagi, które niedawno padły w samym Zgromadzeniu Narodowym: „Jeden z jego członków… mówiąc o tych, którym naród zawdzięcza swoją wolność [powiedział]: „Na tych ludzi trzeba rzucić szablą w ręka.' Czy prosiłeś o wzniesienie dla niego szafotu?” Z rosnącym dramatyzmem powtórzył to pytanie cztery razy na wyciszonej sali sądowej. W długim i żarliwym przemówieniu rozszerzył swoją obronę Durieux na cały tłum chłopski: „Z oburzeniem stąpali po ziemi, którą tak długo nawadniali potem i łzami. Ich oczy zwróciły się z ponurym niepokojem urazy do wspaniałego zamku, do którego tak często udawali się, by zniżyć się haniebnym hołdem, iz którego nieraz kaprysy dumy… rozprzestrzeniały się jak niszczycielskie potoki. Przemówienie Vergniauda postawiło całą rewolucję przed sądem i, podobnie jak Durieux, zostało całkowicie uniewinnione. Rewolucjoniści wydrukowali kopie jego obrony i rozprowadzili je po całej Francji. Vergniaud wygłosił jedno z najwspanialszych przemówień w swoim życiu, a teraz prowincjonalny prawnik będzie nakłaniany ze wszystkich stron, by przyłączył się do rewolucji na poziomie narodowym.

W Zgromadzeniu Ustawodawczym

W 1789 Vergniaud został wybrany członkiem rady generalnej departamentu Gironde . Po aferze Durieux został wybrany na posła do Zgromadzenia Ustawodawczego i udał się do Paryża w sierpniu 1791 r. Zgromadzenie zebrało się 1 października i przez pewien czas Vergniaud powstrzymywał się od publicznego przemawiania. Jednak wkrótce po swoim pierwszym przemówieniu 25 października został wybrany na przewodniczącego Zgromadzenia na zwykłą krótką kadencję. Pomiędzy wybuchem rewolucji a wyborem do Zgromadzenia Ustawodawczego poglądy polityczne Vergniauda uległy zdecydowanej zmianie. Początkowo popierał ideę monarchii konstytucyjnej , ale ucieczka króla Ludwika XVI sprawiła, że ​​stracił zaufanie do władcy i zaczął opowiadać się za republiką .

Uczucia i namiętności, jakie budziła jego elokwencja, wykorzystywała strona bardziej skrajna. Nawet jego pierwsze przemówienie sejmowe w sprawie emigrantów , proponujące pobieranie trzykrotnej rocznej kontrybucji od ich majątku, zaowocowało uchwaleniem przez sejm, ale zawetowanym przez króla, zarządzenia kary śmierci i konfiskaty ich mienia. Krok po kroku doprowadził go do tolerowania przemocy i zbrodni, z których ekscesów zdał sobie sprawę dopiero po masakrach wrześniowych , które ostatecznie pokonały kierowaną przez niego partię żyrondystów .

Collot d'Herbois przedstawił Zgromadzeniu sprawców masakry w Awinionie , Vergniaud pobłażliwie mówił o ich zbrodniach i użyczył powagi swojego głosu ich amnestii.

Pracował nad tematem emigracji , który rozwinął się w temat kontrrewolucji , a także w swoich okazjonalnych wystąpieniach na trybunie, a także w projekcie przemówienia do narodu francuskiego, które przedstawił Zgromadzeniu 27 W grudniu 1791 r. poruszył serca Francji, zwłaszcza wezwaniem do broni 18 stycznia, ukształtował politykę, której kulminacją było wypowiedzenie wojny królowi Czech i Węgier 20 kwietnia.

Politykę zagraniczną, którą prowadził przez zimę i wiosnę 1791–1792, łączył z wzbudzaniem podejrzliwości ludu wobec utożsamianej przez niego z kontrrewolucją monarchii i wymuszaniem zmiany ministerstwa. 10 marca Vergniaud wygłosił potężną mowę, w której potępił intrygi dworu i wypowiedział swoją słynną apostrofę do Tuileries : „W starożytności strach i przerażenie często wychodziły z tego słynnego pałacu; niech ponownie wejdą do… dzień w imię prawa!”

Przemówienie obaliło Claude'a Antoine'a Valdeca de Lessarta , którego oskarżenie zostało wydane, a do ministerstwa wszedł nominowany przez żyrondystów Jean Marie Roland . W czerwcu sprzeciw Vergniauda (którego głos wciąż rządził krajem) wobec króla wzrósł do gorączki. 29 maja Vergniaud posunął się nawet do poparcia rozwiązania gwardii królewskiej, ale wydaje się, że nie był świadomy rozmiarów wrogości, jakie wzbudził w ludziach, prawdopodobnie dlatego, że nie miał żadnego związku z praktykami przyjęcie Góry jako inicjatorzy przemocy. Partia wykorzystała Vergniauda, ​​którego wzniosłe i pogodne idee trawestowała w działaniu. Potem nadeszły zamieszki 20 czerwca i inwazja na Tuileries .

Nie był w stanie stłumić zamieszek. Kontynuując jeszcze nieco swój kurs niemal szaleńczej opozycji wobec tronu, 3 lipca odważnie potępił króla jako hipokrytę, despotę i niegodziwego zdrajcę konstytucji. Jego przemówienia były prawdopodobnie największym pojedynczym czynnikiem rozwoju wydarzeń tamtych czasów.

10 sierpnia Tuileries zostało zaatakowane , a rodzina królewska schroniła się w Zgromadzeniu. Przewodniczył Vergniaud, odpowiadając na prośbę króla o ochronę w godnym i pełnym szacunku języku. Powołano nadzwyczajną komisję: Vergniaud napisał i odczytał jej zalecenia dotyczące utworzenia Konwencji Narodowej , tymczasowego zawieszenia króla w urzędzie, mianowania gubernatora dla jego syna i wysłania rodziny królewskiej do Pałacu Luksemburskiego . Ledwie wielki mówca osiągnął swój cel, obalenie Ludwika jako władcy, gdy zdał sobie sprawę z sił, które go otaczały. Potępił masakry wrześniowe, ich początek, ich horror i przyszłość, na którą wskazywały, językiem tak żywym i mocnym, że na pewien czas podniósł na duchu żyrondystów, ale z drugiej strony wzbudził fatalny sprzeciw paryskich przywódców.

Kwestia, czy Ludwika XVI należy sądzić, a jeśli tak, to przez kogo, była przedmiotem przedłużającej się debaty. Przywódca żyrondystów w końcu, 31 grudnia 1792 r., przerwał ciszę, wygłaszając jedno ze swoich największych przemówień. Opowiedział się za apelem do ludu. Wielki wysiłek się nie powiódł, a cztery dni później Vergniaud i cała jego grupa zostali dodatkowo zniszczeni przez odkrycie notatki podpisanej przez niego wraz z Gaudetem i Armandem Gensonné i przedstawionej królowi na dwa lub trzy tygodnie przed 10 sierpnia. Został chciwie przejęty przez wrogów żyrondystów jako dowód zdrady.

16 stycznia 1793 r. podjęto głosowanie w Konwencji w sprawie ukarania króla. Vergniaud głosował wcześnie i za śmiercią. Po akcji wielkiego Żyrondysty podobny werdykt wydała niemal cała partia, której przewodził. 17-go Vergniaud przewodniczył zjazdowi i do niego, pracującego w najboleśniejszym podnieceniu, przypadło zadanie ogłoszenia fatalnego wyniku głosowania. Potem przez wiele tygodni milczał. Uczestniczył w pracach Komisji Konstytucyjnej, która opracowała projekt konstytucji Girondinu .

Proskrypcja żyrondystów

Kiedy zaproponowano instytucję trybunału rewolucyjnego , Vergniaud sprzeciwił się temu projektowi, potępiając trybunał jako okropniejszą inkwizycję niż inkwizycja hiszpańska i przyznając, że wszyscy jego partia raczej umrze, niż się na to zgodzi. Ich śmierć przez fortel była już zaplanowana i 10 marca musieli się ukrywać. 13 Vergniaud odważnie zdemaskował spisek w Konwencie. Antagonizm wywołany taką postawą osiągnął znaczący punkt, gdy 10 kwietnia Robespierre sam złożył oskarżenie przed Konwencją. Umocnił się na liście Vergniauda do króla i jego poparciu dla apelu do ludu jako na dowód, że był umiarkowanym w pogardzanym wówczas znaczeniu. Vergniaud udzielił błyskotliwej, doraźnej odpowiedzi i atak chwilowo się nie powiódł. Ale teraz, noc po nocy, Vergniaud i jego koledzy byli zmuszeni do zmiany miejsca zamieszkania, aby uniknąć zamachu, a nawet wyznaczono cenę za ich głowy. Wciąż z niesłabnącą odwagą kontynuowali opór wobec dominującej frakcji, aż do 2 czerwca 1793 r. Sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny. Konwent został otoczony przez uzbrojony tłum, który domagał się „dwudziestu dwóch”. W środku tego był zmuszony kontynuować obrady. Dekret o oskarżeniu został przegłosowany, a żyrondyści zostali wygnani. Vergniaud jest znany ze swojego ostatniego gestu buntu, kiedy stanął wśród pokonanych posłów i podał im szklankę krwi, aby ugasili pragnienie, co jest metaforą ich zdrady Girondinów.

Vergniaud schronił się na jeden dzień, po czym wrócił do własnego domu. Był tam inwigilowany przez prawie miesiąc, a na początku lipca trafił do więzienia La Force . Nosił ze sobą truciznę, ale nigdy jej nie użył. Jego czułe przywiązanie do krewnych obficie wynika z jego korespondencji, wraz z głębokim przywiązaniem do wielkich idei Rewolucji i szlachetną miłością do ojczyzny. Na jednej ze ścian klasztoru karmelitanek , do którego na krótko przenoszono więźniów, Vergniaud napisał krwawymi literami: Potius mori quam foedari -Śmierć przed utratą honoru. Na początku października Konwencja przedstawiła akt oskarżenia wobec dwudziestu dwóch żyrondystów . Zostali wysłani na proces do trybunału rewolucyjnego, przed którym pojawili się 27 października. Procedurę nazwano parodią sprawiedliwości. Wzruszające krasomówstwo Vergniauda i przekonujące argumenty prawnika zniweczyły plany sądu dotyczące szybkiego procesu, ale i tak zapadły z góry ustalone werdykty. Wczesnym rankiem 31 października 1793 r. żyrondyści zostali przeniesieni na szafot, śpiewając po drodze Marsyliankę i utrzymując napięcie, aż jeden po drugim zostali zgilotynowani . Vergniaud został stracony jako ostatni i pochowany na cmentarzu Madeleine .

Notatki

Linki zewnętrzne