Czechy pierwsze!


Czechy pierwsze! Česká republika na 1. místě!
Część protestów związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę w 2022 r
Data 3 września 2022 ( 03.09.2022 )
Lokalizacja
Spowodowany
Cele
Metody
  • Demonstracje
  • Protest
Strony konfliktu cywilnego
Liczby ołowiu
Numer
ok. 70 000
witryn internetowych

Czechy pierwsze! ( czeski : Česká republika na 1. místě! ) była masową demonstracją publiczną 3 września 2022 r. na Placu Wacława w Pradze , wyrażającą niezadowolenie z rządu Petra Fiali i podejścia rządu do trwającego kryzysu energetycznego , inflacji i rosyjskiej inwazji Ukrainy . Według policji w demonstracji wzięło udział około 70 tysięcy osób. Wielu polityków i aktywistów wzięło udział w proteście lub wyraziło poparcie dla protestujących.

Cele

Manifestację zapowiedział 30 czerwca Ladislav Vrabel, a spodziewana frekwencja to 5 tys. osób. Zdaniem organizatorów demonstracja miała na celu zjednoczenie różnych partii i ruchów opozycyjnych w celu wyrażenia silnego niezadowolenia z rządu Petra Fiali , który według organizatorów niewłaściwie reagował na rosnące ceny energii , inflację i zagrożenie niedoborem gazu ziemnego . Ponadto zarzucili rządowi przedkładanie interesów zagranicznych nad interesy Czech i obywateli Czech. 23 sierpnia przewidywany udział zwiększono do 50-100 tys. osób. Ostatecznie, według policji, w demonstracji wzięło udział ok. 70 tys. osób.

Zdaniem Jindřicha Rajchla [ cs ] , demonstracja miała na celu wywarcie wystarczającej presji na dymisję rządu, jak to miało ostatnio miejsce w Bułgarii. Po antyrządowych protestach w bułgarskiej stolicy Sofii parlament nie wyraził wotum zaufania dla proeuropejskiego rządu Kirila Petkowa , a tymczasowy oficjalny rząd Galaba Doniewa rozpoczął negocjacje z Gazpromem w sprawie przywrócenia dostaw gazu ziemnego. Współorganizator imprezy Jiří Havel powiedział, że celem protestu była „konieczność zmian, głównie w rozwiązaniu kwestii cen energii, zwłaszcza prądu i gazu, które doprowadzą do zniszczenia naszej gospodarki już tej jesieni. "

Motywy

Hasło demonstracji brzmiało „Najpierw zaplanuj Czechy”; protestujący domagali się od czeskiego rządu zapewnienia bezpośrednich dostaw gazu ziemnego na podstawie kontraktów np. z Federacją Rosyjską , zamiast kupowania gazu ziemnego po obecnej cenie rynkowej na rynkach towarowych . Ponadto wezwali do zmian energii elektrycznej , aby każde gospodarstwo domowe mogło otrzymać za darmo trzy MWh rocznie i zmusić ČEZ do zaprzestania handlu na Europejskiej Giełdzie Energii (EEX) w Lipsku „abyśmy nie płacili pośrednikom na wymieniać, ale dostarczać energię elektryczną bezpośrednio do naszych domów i firm po niskich cenach, ponieważ Czechy są samowystarczalne w zakresie energii elektrycznej i tanio ją produkują”.

Protestujący wezwali ponadto Czechy do zachowania neutralności militarnej , aby nie stały się „polem bitwy” w przypadku wybuchu wojny „między Zachodem a Wschodem”, oraz do opuszczenia organizacji międzynarodowych, zwłaszcza Unii Europejskiej , ale także Światowej Organizacji Zdrowia i Organizacji Narodów Zjednoczonych , w celu „przywrócenia suwerenności”. Ponadto zażądali, aby „zakończyć faworyzowanie zagranicznych firm” na rzecz wspierania małych i średnich przedsiębiorstw należących do Czech. Wezwali także do zmiany nazwy ukraińskich uchodźców na uchodźców wojennych, więc po wojnie są deportowani z powrotem na Ukrainę, aby uniknąć „planowanego rozmycia narodu”. Twierdzono, że „odmienny styl życia i bariera językowa” Ukraińców są niebezpieczne dla pokojowego współistnienia w Czechach.

Przemawiając podczas wydarzenia, ekonomista i dziekan Wydziału Ekonomii VŠE , Miroslav Ševčík [ cs ] , odrzucił Europejski Zielony Ład i opisał premiera Petra Fialę jako „łajdaka” i „lokasza” brukselskich biurokratów, który zawiódł przeciwstawić się europejskim politykom. Rektor VŠE Petr Dvořák [ cs ] zdystansował się od komentarzy Ševčíka, określając jego osobiste ataki na premiera jako niedopuszczalne.

Reakcje

W odpowiedzi na protest premier Petr Fiala powiedział, że demonstracja została zwołana przez siły zorientowane na Rosję. Te komentarze zostały zakwestionowane przez postacie z całego spektrum politycznego, w tym kilku kandydatów na prezydenta i niektórych członków jego własnej partii, takich jak Martin Kuba , który nalegał, aby wysłuchać opinii publicznej.

Według komentatora Jiří X. Doležala [ cs ] z serwera informacyjnego Forum24, wezwania do protestu były skierowane do sfrustrowanych i pełnych nienawiści osób i mogły przerodzić się w przemoc podobną do ataku na Kapitol USA 6 stycznia 2021 r. Dodał, że dla policji protesty stały się bardziej niebezpieczne od spotkania Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Pradze . Redaktor naczelny Forum24 Pavel Šafr nazwał protestujących „faszystowską szumowiną zwolenników Putina”. Według Jana Stránskiego z serwisu informacyjnego Seznam Zprávy, wielu ludzi na antyrządowe protesty skłoniła wspólna obawa o to, „czy będą w stanie poradzić sobie ze wzrostem cen żywności, a zwłaszcza energii”.

Portal Manipulátoři.cz określił demonstrację jako przedwyborczy wiec pozaparlamentarnych partii antysystemowych. Zwrócił uwagę na prorosyjską, dezinformacyjną i ekstremistyczną orientację niektórych organizatorów i prelegentów. Zbyněk Ryšavý z serwera Romea.cz wspomniał również o znaczącym wsparciu skrajnej prawicy dla protestów.

Serwis informacyjny PrahaIN.cz poinformował o rzekomym planowanym usunięciu ukraińskiej flagi z budynku Muzeum Narodowego i zastąpieniu jej flagą czeską .

Politolog Miloš Gregor i przewodniczący partii politycznej Prawo, szacunek, ekspertyza Jindřich Rajchl starli się w dyskusji na temat protestów w CNN Prima News 6 września 2022 r. Gregor stanął po stronie rządu Petra Fiali, wspominając, że Rajchl stoi w obliczu postawiono mu zarzuty karne i zażądano od niego przeprosin za fałszywe twierdzenie podczas sobotniej demonstracji, że kamery na Placu Wacława zostały wyłączone na polecenie burmistrza Pragi Zdeněka Hřiba . Z drugiej strony Rajchl podtrzymał swoje stanowisko, że Fiala w swoim początkowym oświadczeniu sprzeciwiał się wszystkim demonstrantom i dopiero po interwencji swoich doradców moderował swoje oświadczenie, mówiąc, że demonstracja była dziełem prorosyjskich inicjatyw. Rajchl powiedział, że podejście premiera i zwolenników rządu do organizatorów protestu było próbą zignorowania celu i znaczenia demonstracji.