Proponowana strefa zakazu lotów podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku

Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r . NATO odrzuciło ukraińskie prośby o utworzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów . Spośród trzydziestu członków NATO tylko trzy – państwa bałtyckie – wyraziły dla niego poparcie.

Strefa zakazu lotów to forma strefy zdemilitaryzowanej , w której siła wojskowa ustanawia obszar, nad którym niektóre statki powietrzne nie mogą latać. Strefy zakazu lotów mogą obejmować ataki wyprzedzające mające na celu zapobieganie potencjalnym naruszeniom, użycie siły reaktywnej skierowanej przeciwko statkowi powietrznemu naruszającemu przepisy lub obserwację bez użycia siły.

Historia

28 lutego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał NATO do ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą, mówiąc, że „jeśli Zachód to zrobi, Ukraina pokona agresora znacznie mniejszą ilością krwi”. Później tego samego dnia sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki oświadczyła, że ​​wojska amerykańskie nie ustanowią strefy zakazu lotów nad Ukrainą, stwierdzając, że „oznaczałoby to w zasadzie, że wojsko amerykańskie będzie zestrzeliwać samoloty, rosyjskie samoloty”, co opisała jako „zdecydowanie eskalacyjne, co potencjalnie postawiłoby nas w sytuacji, w której jesteśmy w konflikcie militarnym z Rosją”.

3 marca Zełenski ponowił swoje wezwania do wprowadzenia strefy zakazu lotów, stwierdzając, że „jeśli nie możesz teraz zamknąć nieba, to podaj nam harmonogram, kiedy to zrobisz? Jeśli teraz nie możesz podać harmonogramu, powiedz nam, ile osób muszę umrzeć? Powiedz mi, ile. Pójdę policzyć i poczekać na ten moment. Mam nadzieję, że niebo się zamknie. Jeśli nie masz na to siły i odwagi, to daj mi samoloty. Czy czy to nie byłoby sprawiedliwe?”

4 marca NATO ogłosiło, że nie będzie ustanawiać strefy zakazu lotów, a sekretarz generalny Jens Stoltenberg stwierdził, że NATO ma obowiązek „zapobiec eskalacji tej wojny poza Ukrainę”. W odpowiedzi Zełenski stwierdził, że wartości „gwarancji i obietnic bezpieczeństwa, determinacji sojuszy” wydają się martwe dla NATO.

5 marca prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że jakikolwiek ruch w kierunku strefy zakazu lotów „będzie przez nas uważany za udział danego kraju w konflikcie zbrojnym”.

14 marca estoński parlament głosował za uchwałą zobowiązującą NATO i ONZ do podjęcia natychmiastowych kroków w celu ustanowienia strefy zakazu lotów na Ukrainie – będzie to pierwszy parlament państwa członkowskiego NATO, który to uczynił. Trzy dni później w ich ślady poszły parlamenty łotewski i litewski.

18 marca wspierany przez Rosję separatystyczny rząd Donieckiej Republiki Ludowej oświadczył, że Rosja utworzy strefę zakazu lotów nad Donbasem na Ukrainie.

Debaty

Wsparcie

Protestujący trzyma tablicę popierającą strefę zakazu lotów.

Daria Kaleniuk , założycielka Ukraińskiego Centrum Działań Antykorupcyjnych [ uk ] , podczas konferencji prasowej w Warszawie skonfrontowała się z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem, mówiąc, że „Ukraińcy desperacko proszą, aby Zachód chronił nasze niebo… Mówisz, że w odpowiedzi wywoła to trzecią wojnę światową, ale jaka jest alternatywa? Obserwować, jak nasze dzieci – zamiast samolotów – chronią NATO przed rakietami i bombami?” Były minister obrony Ukrainy Anatolij Hrycenko argumentował, że strefa zakazu lotów jest potrzebna, aby „powstrzymać Rosję przed przeprowadzaniem niszczycielskich ataków rakietowych, zrzucaniem bomb lub podejmowaniem operacji szturmowych na dużą skalę przy użyciu helikopterów i samolotów”.

Felietonista Guardiana Simon Tisdall argumentował, że siły NATO powinny „ogłosić zamiar wprowadzenia strefy zakazu lotów”, stwierdzając, że „paradoks polega na tym, że im skuteczniejszy i długotrwały opór Ukrainy, tym większe niebezpieczeństwa dla NATO [ sic ! Jednakże, jeśli wspierając ją, sojusznicy nie mogą ostatecznie uniknąć wciągnięcia w konflikt z Rosją, po co opóźniać to, co nieuniknione?” Sophy Antrobus z King’s College w Londynie argumentował, że strefa zakazu lotów „prawdopodobnie nie” przyniosłaby zamierzonych skutków, ale sprzeciwiał się wykluczeniu takiej strefy, stwierdzając, że grozi to powstaniem „paradoksu eskalacji”, w którym „jeśli jakiekolwiek działanie z Zachodu nie będzie wyłącznie reaktywne, wobec działań Rosji jest wykluczone, wówczas naszym przeznaczeniem będzie wiecznie reagować”.

Tobias Ellwood , przewodniczący Brytyjskiej Komisji Specjalnej ds. Obrony , argumentował, że NATO powinno mieć „więcej pewności w zarządzaniu tymi ryzykownymi scenariuszami zimnej wojny” i stwierdził, że „wprowadzające w błąd, uproszczone i w istocie defetystyczne byłoby sugerowanie zaangażowania się w zakaz lotów strefy nad Ukrainą automatycznie doprowadziłaby do wojny.” Amerykański polityk Adam Kinzinger argumentował, że „obawiam się, że jeśli tak się stanie, będziemy musieli interweniować w szerszy sposób”, podczas gdy Joe Manchin argumentował, że „zdejmowanie czegokolwiek ze stołu z myślą, że możemy nie być w stanie użyć rzeczy, ponieważ już to zdjęliśmy ze stołu, jest błędne”. Kongresmenka z Florydy, María Elvira Salazar, powiedziała The Grayzone , że popiera strefę zakazu lotów, choć przyznała, że ​​nie wie, co to oznacza.

Rick Hillier , były szef kanadyjskiego Sztabu Obrony , argumentował, że „wiem, że NATO jest organizacją defensywną, ale obrony nie zaczyna się od drzwi wejściowych” i argumentował, że gdyby przed wojną wprowadzono strefę zakazu lotów, inwazja „Putin mógł się zastanowić przed atakiem”. Były ambasador USA przy NATO Kurt Volker wezwał do ustanowienia ograniczonej strefy zakazu lotów nad niektórymi obszarami Ukrainy „w celu stworzenia czystej przestrzeni, gdzie nie będzie ataków na ludność cywilną, aby umożliwić przepływ pomocy humanitarnej i bezpieczne opuszczenie ludności cywilnej”. Joshua D. Zimmerman, profesor historii na Uniwersytecie Yeshiva w Nowym Jorku, opublikował dwa artykuły popierające wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą, opierając się na przykładach historycznych w „ Politico ” i „The Daily Beast” .

Sprzeciw

Przeciwko idei utworzenia strefy zakazu lotów sprzeciwiała się znaczna liczba komentatorów, zarówno prawicowych, jak i lewicowych. Sondaż przeprowadzony w dniach 10–14 marca przez College of William & Mary Global Research Institute wykazał, że jedynie 7% amerykańskich badaczy stosunków międzynarodowych popiera utworzenie strefy zakazu lotów.

Jane Boulden z Królewskiego Kolegium Wojskowego Kanady stwierdziła, że ​​„nie ma żadnych wątpliwości, że zaangażowanie się w jakąś strefę zakazu lotów nad Ukrainą oznacza skuteczne rozpoczęcie wojny z Rosją”. Howard Stoffer z Uniwersytetu w New Haven argumentował, że „jeśli ktoś znajduje się w strefie zakazu lotów, nie można go po prostu przegonić, trzeba go zestrzelić”, zadając dalej pytanie, czy „naprawdę mamy na szczeblu krajowym zobowiązanie do udania się do wojnę z Rosją, a nie sądzę, że to zrobimy”.

Amerykański krytyk społeczny Noam Chomsky określił wezwania do wprowadzenia strefy zakazu lotów jako „zrozumiałe”, argumentował jednak, że wprowadzenie takiej strefy byłoby „szaleństwem. Strefa zakazu lotów oznacza, że ​​siły powietrzne USA nie tylko atakowałyby rosyjskie samoloty, ale także byłyby bombardowanie rosyjskich instalacji naziemnych, które zapewniają wsparcie przeciwlotnicze siłom rosyjskim, z wszelkimi „szkodami ubocznymi”. Czy naprawdę trudno jest zrozumieć, co następuje?” Joshua Pollack z Instytutu Studiów Międzynarodowych w Middlebury argumentował, że „najprawdopodobniej konwencjonalna przewaga NATO wkrótce postawiłaby Putina przed trudnym wyborem: albo zaakceptować upokarzającą porażkę, albo uwolnić jakąś wersję opcji nuklearnej, którą on już wymachuje ” oraz że „jeśli mamy chronić wartości NATO wolne społeczeństwa, społeczeństwa te muszą nadal istnieć.”

Ambasador Kanady przy ONZ Bob Rae argumentował, że strefa zakazu lotów byłaby „cudowną rzeczą, gdyby tak się stało, ale wymaga pewnego poziomu konsensusu, który po prostu nie istnieje w tej sytuacji”, dodając, że „ważne jest, aby pamiętać że pomyślnie wprowadzono strefy zakazu lotów, ponieważ nikt nie rzucił wyzwania potędze kraju zapewniającego osłonę powietrzną”. Christopher Michael Faulkner i Andrew Stigler z Naval War College argumentowali, że Rosja „jest zupełnie innym celem niż jakikolwiek wcześniejszy zakaz przestrzeni powietrznej w ciągu ostatnich 30 lat”, twierdząc, że byłaby pierwszą elektrownią jądrową objętą strefą zakazu lotów i że stanowiłoby to „ poważne ryzyko eskalacji wojny”, dodając jednocześnie, że istnieje również ryzyko popełnienia błędów taktycznych podczas egzekwowania strefy zakazu lotów, takich jak powtórzenie incydentu zestrzelenia Black Hawka w 1994 r .

Inna analiza

Christoph Bluth z Uniwersytetu w Bradford stwierdził, że „strefa zakazu lotów nie oznacza, że ​​żaden statek powietrzny nie może latać, ponieważ jest ona wymuszana przez statki powietrzne, które stale patrolują niebo”, ponieważ samoloty oznaczone jako przyjazne w ramach identyfikacji systemów zaprzyjaźnionych lub wrogich mogą oszczędzić, ale że „odstraszanie nuklearne działa – odstrasza NATO, ponieważ zachodni przywódcy nie są pewni racjonalności przywództwa Rosji”, dodając, że „ważne jest, aby było jasne, że strefa zakazu lotów nad Ukrainą to inna propozycja w porównaniu z innymi konfliktami, takimi jak te w Iraku i Syrii”.

Oświadczenia urzędników państwowych

  •   Kanada – Premier Justin Trudeau powiedział Zełenskiemu podczas rozmowy telefonicznej 10 marca, że ​​Kanada nie poprze strefy zakazu lotów, powołując się na ryzyko eskalacji, ale nazywając tę ​​decyzję „rozdzierającą serce”.
  •   Estonia – Minister Obrony Kalle Laanet powiedział, że osobiście popiera zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, natomiast ostateczne stanowisko Estonii będzie zależne od decyzji NATO 30.
  •   Litwa - Prezydent Gitanas Nausėda nalegał na ostrożność, stwierdzając, że strefa zakazu lotów to „dobra deklaracja, ale jak w praktyce tę deklarację wdrożyć? Jeśli rosyjskie samoloty naruszą tę strefę zakazu lotów, jakie będą instrukcje na ziemi?
  •   Słowenia – Premier Janez Janša napisał na Twitterze: „Wprowadź strefę zakazu lotów nad Ukrainą. Przestrzegaj zobowiązań wynikających z memorandum budapeszteńskiego z 1994 r.”.
  •   Stany Zjednoczone - Sekretarz stanu Antony Blinken stwierdził, że „nie zamierzamy wdawać Stanów Zjednoczonych w bezpośredni konflikt z Rosją” i że rząd amerykański próbuje „zakończyć tę wojnę na Ukrainie, a nie rozpocząć większą”.

Ankiety

  • Z sondażu Reuters/Ipsos przeprowadzonego 4 marca wynika, że ​​74% Amerykanów byłoby za utworzeniem nad Ukrainą strefy zakazu lotów.
  • Sondaż YouGov z 4 marca wykazał, że 28% Brytyjczyków popiera utworzenie strefy zakazu lotów, 39% jest przeciwnych, a 33% nie jest pewnych;
  • Sondaż YouGov America z 9 marca wykazał, że 40% Amerykanów popiera wprowadzenie strefy zakazu lotów, przy czym 30% jest przeciw, a 30% jest niezdecydowanych. Jednak ten sam sondaż wykazał, że tylko 30% Amerykanów poprze zestrzelenie rosyjskich samolotów nad Ukrainą przez wojsko amerykańskie, przy czym 46% jest przeciwnych, a 24% nie jest pewnych;
  • Sondaż Uniwersytetu Quinnipiac przeprowadzony 16 marca wykazał, że tylko 32% Amerykanów nie zgodziło się z decyzją NATO o niewprowadzaniu strefy zakazu lotów, podczas gdy 54% zgodziło się z tą decyzją;

Zobacz też