rwandyjska rewolucja

Rewolucja rwandyjska , znana również jako rewolucja Hutu , rewolucja społeczna lub wiatr zniszczenia ( kinyarwanda : muyaga ), była okresem przemocy etnicznej w Ruandzie w latach 1959-1961 między Hutu i Tutsi , dwiema z trzech grup etnicznych w Rwandzie. Rwanda . Rewolucja była świadkiem przejścia kraju z monarchii Tutsi pod belgijską władzą kolonialną do niezależnej republiki zdominowanej przez Hutu.

Rwanda była rządzona przez monarchię Tutsi co najmniej od XVIII wieku, z zakorzenioną polityką pro-Tutsi i anty-Hutu. Niemcy i Belgia sukcesywnie kontrolowały Rwandę na początku XX wieku, przy czym oba narody europejskie rządziły przez królów i utrwalały politykę pro-Tutsi. Po 1945 r. rozwinęła się kontrelita Hutu, co doprowadziło do pogorszenia stosunków między grupami. Przywódcy Tutsi agitowali za szybką niepodległością, aby umocnić swoją władzę, a elita Hutu wezwała do przekazania władzy z Tutsi do Hutu, co jest coraz bardziej popierane przez Kościół rzymskokatolicki i rząd kolonialny.

ekstremistów Tutsi na jednego z nielicznych przywódców Hutu, Dominique'a Mbonyumutwy . Przemoc szybko rozprzestrzeniła się po całym kraju. Król i politycy Tutsi podjęli próbę kontrataku w celu przejęcia władzy i wykluczenia Hutu i Belgów, ale udaremnił ich belgijski pułkownik Guy Logiest , sprowadzony przez gubernatora kolonialnego. Logiest przywrócił prawo i porządek, rozpoczynając program promowania i ochrony elity Hutu. Belgowie zastąpili następnie wielu wodzów i podrzędnych wodzów Tutsi Hutu, wysyłając króla Kigeli V do statusu figuranta; Kigeli później uciekł z kraju. Pomimo ciągłej przemocy wobec Tutsi, Belgia zorganizowała wybory lokalne w połowie 1960 roku. Partie Hutu przejęły kontrolę nad prawie wszystkimi gminami, skutecznie kończąc rewolucję. Logiest i przywódca Hutu Grégoire Kayibanda ogłosił Rwandę autonomiczną republiką w 1961 roku, a kraj uzyskał niepodległość w 1962 roku.

Rewolucja spowodowała, że ​​co najmniej 336 000 Tutsi uciekło do sąsiednich krajów, gdzie żyli jako uchodźcy. Chociaż wygnańcy agitowali za natychmiastowym powrotem do Rwandy, byli podzieleni między tych, którzy chcieli negocjacji, a tymi, którzy chcieli obalić nowy reżim. Niektórzy wygnańcy utworzyli zbrojne grupy (zwane przez rząd Hutu inyenzi lub „karaluchami”), które rozpoczęły ataki na Rwandę. Największy miał miejsce pod koniec 1963 roku, kiedy niespodziewany atak zbliżył się do Kigali . Rząd walczył, pokonując rebeliantów i zabijając tysiące pozostałych Tutsi w Rwandzie. Uchodźcy nie stanowili już żadnego zagrożenia aż do lat 90. XX wieku, kiedy to wojna domowa zainicjowana przez uchodźczynie Tutsi Rwandyjski Front Patriotyczny (RPF) zmusiła rząd Hutu do negocjacji. Doprowadziło to do wzrostu ekstremizmu Hutu i ludobójstwa w 1994 r. , w którym zginęło ponad 500 000 Tutsi, zanim RPF przejęła kontrolę.

Tło

Rwanda przedkolonialna

Photograph of King's palace in Nyanza, Rwanda depicting main entrance, front and conical roof
Rekonstrukcja pałacu króla Rwandy w Nyanza

Najwcześniejszymi mieszkańcami terenów dzisiejszej Rwandy byli Twa , grupa rdzennych karłowatych łowców-zbieraczy, którzy osiedlili się na tym obszarze między 8000 a 3000 pne i pozostają w tym kraju do dziś. Między 700 pne a 1500 rne wiele Bantu wyemigrowało do Rwandy i zaczęło wycinać lasy pod rolnictwo. Po utracie znacznej części swojego siedliska zamieszkujący lasy Twa przenieśli się w góry. Historycy mają kilka teorii na temat migracji Bantu . Według jednego, pierwszymi osadnikami byli Hutu ; Tutsi _ wyemigrowali później i utworzyli odrębną grupę rasową, prawdopodobnie pochodzenia kuszyckiego . Alternatywna teoria głosi, że migracja była powolna i stała, a napływające grupy integrowały się (zamiast podbijać) z istniejącym społeczeństwem. W tej teorii rozróżnienie Hutu-Tutsi powstało później jako rozróżnienie klasowe, a nie rasowe.

Ludność połączyła się, najpierw w klany ( ubwoko ), a do 1700 roku w około osiem królestw. Kraj był żyzny i gęsto zaludniony, a jego królestwa były ściśle kontrolowane społecznie. Królestwo Rwandy , rządzone przez klan Tutsi Nyiginya, zaczęło dominować od połowy XVIII wieku. Od swoich początków jako mała toparchia w pobliżu jeziora Muhazi, królestwo rozszerzyło się poprzez podboje i asymilację, osiągając zenit pod panowaniem króla ( Mwami ) Kigeli Rwabugiri między 1853 a 1895 r. Rwabugiri rozszerzył królestwo na zachód i północ, wdrażając reformy administracyjne, które obejmowały ubuhake (gdzie patroni Tutsi oddawali bydło - i uprzywilejowany status - klientom Hutu lub Tutsi w zamian za usługi gospodarcze i osobiste) i uburetwa ( system pańszczyźniany w których Hutu byli zmuszani do pracy dla wodzów Tutsi). Reformy Rwabugiri doprowadziły do ​​rozłamu między populacjami Hutu i Tutsi.

Kolonizacja

Konferencja berlińska z 1884 r. przydzieliła terytorium Niemcom z nieprecyzyjnymi granicami. Kiedy Gustav Adolf von Götzen zbadał ten kraj, odkrył, że Królestwo Rwandy obejmuje żyzny region na wschód od jeziora Kivu . Niemcy chciały tego regionu, który również Leopold II uznał za część własnego Wolnego Państwa Kongo (zaanektowanego przez Belgię w celu utworzenia Konga Belgijskiego w 1908 r.). Aby uzasadnić swoje roszczenia, Niemcy rozpoczęły politykę rządzenia poprzez monarchię rwandyjską i wspieranie wodzów Tutsi; system ten pozwalał na kolonizację z kilkoma oddziałami europejskimi. Yuhi V Musinga , który wyłonił się jako król po kryzysie sukcesji po śmierci ojca Rwabugiri i walce z wojskami belgijskimi, powitał Niemców i wykorzystał ich do umocnienia swojej władzy. Terytorium stało się zachodnią granicą Niemieckiej Afryki Wschodniej . Rządy niemieckie pozwoliły na kontynuację polityki centralizacji Rwabugiri, a przepaść między Tutsi i Hutu pogłębiła się.

Znaczek pocztowy z 1916 r. Z okupowanych przez Belgię terytoriów wschodnioafrykańskich, zdobyty podczas kampanii w Afryce Wschodniej podczas I wojny światowej

Siły belgijskie przejęły kontrolę nad Rwandą i Burundi podczas I wojny światowej , a kraj ten znalazł się pod kontrolą Belgii w ramach mandatu Ligi Narodów z 1919 r. , zwanego Ruanda-Urundi . Chociaż Belgia początkowo kontynuowała niemiecką metodę rządzenia poprzez monarchię, w 1926 r. rozpoczęła politykę bezpośrednich rządów kolonialnych, zgodną z normą w Kongu. Reformy obejmowały uproszczenie złożonego systemu trzech wodzów, więc jeden wódz (zwykle Tutsi) zamiast trzech (zwykle podzielonych między Tutsi i Hutu) rządził lokalnym obszarem. Przedłużyły się również reformy belgijskie uburetwa (praca przymusowa Hutu dla wodzów Tutsi) do jednostek, a nie tylko społeczności, oraz do regionów nieobjętych wcześniej systemem. Przywódcy Tutsi rozpoczęli proces reformy rolnej przy wsparciu Belgii; pastwiska tradycyjnie kontrolowane przez kolektywy Hutu zostały przejęte przez Tutsi i sprywatyzowane za minimalną rekompensatą.

wzrosła rola Kościoła katolickiego . Zachęcał do tego rząd belgijski, ponieważ księża dobrze znali kraj i ułatwiali jego administrację. Wielu Rwandyjczyków (w tym elita Tutsi) nawróciło się, ponieważ katolicyzm był coraz większym warunkiem awansu społecznego. Król Musinga odmówił nawrócenia iw 1931 roku został zdetronizowany przez administrację belgijską; jego najstarszy syn, Mutara III Rudahigwa , zastąpił go i ostatecznie został pierwszym chrześcijańskim królem Rwandy. W latach trzydziestych Belgowie wprowadzili na dużą skalę projekty w zakresie edukacji, zdrowia, robót publicznych i nadzoru rolnego, w tym nowe uprawy i techniki rolnicze w celu poprawy zaopatrzenia w żywność. Chociaż Rwanda została zmodernizowana, Tutsi pozostali u władzy, pozostawiając Hutu pozbawionych praw wyborczych i poddanych pracy przymusowej na dużą skalę. W 1935 roku Belgia wprowadziła dowody tożsamości, określające osobę jako Tutsi, Hutu, Twa lub naturalizowana. Chociaż zamożni Hutu mogli już wcześniej zostać honorowymi Tutsi, legitymacje zakończyły dalszą mobilność społeczną.

Preludium

Kontrelita Hutu

Belgia nadal rządziła Rwandą jako Terytorium Powiernicze ONZ po drugiej wojnie światowej , z mandatem do nadzorowania jej ostatecznej niepodległości . Krajobraz gospodarczy znacznie się zmienił podczas wojny; gospodarka gotówkowa , a wraz z nią popyt na robotników w kongijskich kopalniach w Katandze oraz na plantacjach kawy i cukru w ​​Ugandzie. Nastąpiła równoczesna zmiana w Kościele katolickim; wybitne postacie wczesnego kościoła rwandyjskiego, pochodzące z bogatych i konserwatywnych środowisk (takie jak Léon-Paul Classe ), zastąpili młodsi duchowni pochodzenia robotniczego. Spośród nich większy odsetek stanowili Flamandowie niż Belgowie z Walonii i sympatyzowali z trudną sytuacją Hutu. Warunki ekonomiczne i edukacja seminaryjna zapewniana przez kościół dały Hutu niemożliwą wcześniej mobilność społeczną, umożliwiając rozwój elitarnej grupy przywódców i intelektualistów Hutu. Do tej grupy, składającej się z Hutu z przedkolonialnego Królestwa Rwandy, dołączyli wybitni obywatele królestw zdobytych w okresie kolonializmu (m.in. Kiga ) .

Najbardziej znaną postacią ruchu był Grégoire Kayibanda . Podobnie jak większość kontrelity Hutu, Kayibanda szkolił się do kapłaństwa w seminarium Nyakibanda , chociaż nie został wyświęcony. Po ukończeniu edukacji w 1948 roku został nauczycielem w szkole podstawowej. W 1952 roku Kayibanda zastąpił Alexisa Kagame na stanowisku redaktora katolickiego magazynu L'Ami . W późnych latach pięćdziesiątych był członkiem zarządu spółdzielni spożywczej Travail, Fidélité, Progrès (TRAFIPRO), redagował pro-hutu katolicki magazyn Kinyamateka i założył Ruch społeczny Muhutu (MSM).

Drugą ważną postacią elity Hutu był Joseph Gitera, inny były seminarzysta mieszkający na południu kraju, który opuścił seminarium, by założyć małą cegielnię . Gitera założył Stowarzyszenie Społecznej Promocji Mas (APROSOMA). Historycy religii, Ian i Jane Linden, opisali go jako „bardziej namiętnego i być może współczującego” niż Kayibanda i inni byli seminarzyści Hutu, ale „często nieobliczalny, a czasem fanatyczny”. W przeciwieństwie do Kayibandy, Gitera już w 1957 roku wezwał do zdecydowanych działań przeciwko „uciskowi” monarchii; jednak jego retoryka skupiała się mniej na podziale Hutu i Tutsi, niż na emancypacji biednych.

Pogorszenie stosunków Hutu – Tutsi

Kontrelita Hutu cieszyła się rozsądnymi stosunkami z królem i elitą Tutsi na początku lat pięćdziesiątych, kiedy dążenie do demokracji zdominowało życie polityczne. Młodzi Tutsi i Hutu, którzy kształcili się w katolickich seminariach lub pracowali w handlu międzynarodowym, spotykali się jako „ evolués ”, pracując na niższych stanowiskach w administracji kolonialnej. Jednak stosunki Hutu – Tutsi gwałtownie się pogorszyły od 1956 roku. W lipcu kongijska gazeta La Presse Africaine opublikowała artykuł anonimowego rwandyjskiego księdza opisujący domniemane wielowiekowe nadużycia wobec Hutu przez elitę Tutsi. Ten artykuł był kontynuowany w La Presse Africaine i inne kongijskie i burundyjskie gazety z serią innych artykułów szczegółowo opisujących historię stosunków między grupami i status króla. Król Mutara i elita Tutsi odrzucili twierdzenia, odpowiadając, że nie istnieją żadne etniczne przeszkody dla mobilności społecznej i że Hutu i Tutsi są nie do odróżnienia. Kolejnym katalizatorem załamania stosunków były pierwsze w kraju demokratyczne wybory we wrześniu 1956 r. w ramach powszechnego prawa wyborczego dla mężczyzn. Ludność mogła głosować na podrzędnych wodzów, a 66% wybranych stanowili Hutu. Wyższe stanowiska w tradycyjnych i kolonialnych hierarchiach nadal były mianowane, a nie wybierane, i te pozostały w przeważającej mierze Tutsi. Brak równowagi między tymi dwoma wagami uwydatnił postrzeganą niesprawiedliwość systemu dla Hutu.

Przed 1956 r. monarchia i wybitni Tutsi byli spokojni co do harmonogramu niepodległości, przekonani, że we właściwym czasie pełna władza zostanie im przekazana od Belgów. Zaalarmowani rosnącymi wpływami Hutu i napięciami między grupami, pod koniec 1956 roku rozpoczęli kampanię na rzecz szybkiego przejścia do niepodległości. Król Rudahigwa i zdominowana przez Tutsi Conseil Supérieur zaproponowali nowe, niezależne od Belgii, ministerstwa finansów, edukacji, robót publicznych i spraw wewnętrznych, poprzez manifest zwany mise en point . Kontrelita Hutu szybko zareagowała na ten rozwój wydarzeń, potępiając go jako spisek Tutsi mający na celu umocnienie prymatu Tutsi w Rwandzie po uzyskaniu niepodległości. Kayibanda wraz z ośmioma innymi przywódcami Hutu rozpoczął pracę nad alternatywnym dziełem znanym jako Manifest Bahutu . W pisaniu tego dokumentu autorom pomagali młodzi belgijscy duchowni sympatyzujący ze sprawą Hutu. Manifest Bahutu skrytykował pośrednie rządy belgijskie, wzywając do zniesienia ubuhake i rozwój klasy średniej. Był to pierwszy dokument odnoszący się do Tutsi i Hutu jako odrębnych ras, określający Tutsi jako „Hamitów” i oskarżający ich o ustanowienie „rasistowskiego monopolu”. Manifest wzywał do przekazania władzy Tutsi Hutu w oparciu o „prawo statystyczne”. Ujawnienie tych konkurencyjnych wizji przyszłości kraju zwróciło uwagę belgijskich polityków i opinii publicznej na problemy społeczne Rwandy, które do tej pory były przedmiotem zainteresowania jedynie socjologów i części administracji kolonialnej.

W 1958 Gitera odwiedził króla w jego pałacu w Nyanza . Chociaż Gitera miał duży szacunek dla monarchii, Rudahigwa traktował go z pogardą; w pewnym momencie złapał Giterę za gardło, nazywając go i jego wyznawców inyangarwanda (nienawidzącymi Rwandy). To upokorzenie skłoniło MSM, APROSOMA i pro-hutu katolickie publikacje do zajęcia bardziej stanowczego stanowiska wobec monarchii. Kinyamateka opublikował szczegółowy raport o traktowaniu Gitery przez Rudahigwę, obalając jego pół-boski wizerunek i oskarżając go o rasizm popierający Tutsi. Magazyn publikował również historie powołujące się na mity o pochodzeniu Hutu, Tutsi i Twa, nazywając politykę króla niezgodną z nimi. Artykuły nie podważały od razu władzy króla nad chłopami Hutu, ale ich ujawnienie wybuchu Rudahigwy doprowadziło do trwałej schizmy między nim, kontrelityą Hutu i władzami belgijskimi. W 1958 r. belgijskie ministerstwo ds. kolonii próbowało pozbawić Rudahigwę władzy, redukując go do figuranta, ale jego popularność wśród przywódców regionalnych i Tutsi (którzy obawiali się rosnącego ruchu Hutu) wywołała serię strajków i protestów.

Śmierć Rudahigwy i utworzenie UNAR

Na początku 1959 roku Belgia zwołała komisję parlamentarną w celu zbadania możliwości demokratyzacji i ostatecznej niepodległości, planując wybory na koniec roku. Mając po swojej stronie Belgów i większość duchownych, Gitera rozpoczął kampanię wymierzoną w Kalingę : królewski bęben, jeden z najsilniejszych symboli monarchii. Rudahigwa stawał się coraz bardziej przerażony, przemycając bęben z kraju i dużo pijąc. Zmarł na wylew krwi do mózgu w lipcu 1959 roku, szukając pomocy medycznej w Usumbura , Burundi. Wielu Rwandyjczyków wierzyło, że Rudahigwa został śmiertelnie wstrzyknięty przez Belgów; chociaż sekcja zwłok nigdy nie została przeprowadzona z powodu sprzeciwu królowej matki, ocena przeprowadzona przez niezależnych lekarzy potwierdziła pierwotną diagnozę krwotoku. W sferach rządowych spekulowano również, że popełnił rytualne samobójstwo na polecenie swoich nadwornych historyków. Elita Tutsi, wierząc, że Rudahigwa został zamordowany przez kościół z pomocą Belgów, natychmiast rozpoczęła kampanię przeciwko obu. Brat Rudahigwy, Kigeli V Ndahindurwa został zainstalowany bez udziału Belgii i wbrew ich woli; Linden i Linden opisali tę sukcesję jako „niewielki zamach stanu Tutsi ”.

Po koronacji Kigeli V kilku wodzów Tutsi i urzędników pałacowych pragnących szybkiej niepodległości utworzyło partię Union Nationale Rwandaise (UNAR). Chociaż UNAR był zwolennikiem monarchii, nie był kontrolowany przez króla; partia była antybelgijska, co zyskało poparcie bloku komunistycznego . UNAR natychmiast rozpoczął kampanię promującą ruandyjski nacjonalizm, obiecując zastąpienie historii europejskiej w szkołach nauką o podbojach Rwabugiri i wzywając do usunięcia białych i misjonarzy. Ta retoryka skłoniła Kościół katolicki (i wielu jego studentów z Rwandy, którzy przypisywali Kościołowi wydźwignięcie ich z biedy) do nazwania UNAR antykatolickim. Gitera z kolei wykorzystała stanowisko kościoła anty-UNAR, aby fałszywie twierdzić, że popiera APROSOMA. Rząd kolonialny przystąpił do ograniczenia władzy UNAR, próbując obalić trzech prominentnych w partii wodzów i otwierając ogień do protestujących na wiecu. Kayibanda zarejestrował MSM jako oficjalną partię, zmieniając jej nazwę na Parti du Mouvement de l'Emancipation Hutu (PARMEHUTU). Zaczął mobilizować komórki zwolenników w całym kraju, wzywając do powstania niezależnego państwa Hutu w ramach monarchii konstytucyjnej. Historyk Catharine Newbury opisała sytuację pod koniec 1959 roku jako „gotujący się kocioł”; pod koniec października, wraz ze zbliżającym się raportem parlamentarnym i zbliżającymi się wyborami, napięcia osiągnęły punkt krytyczny.

Rewolucja

Atak na powstanie Mbonyumutwa i Hutu

Odznaka rojalistów z hasłem „Vive Kigeli V” („Niech żyje Kigeli V”) z okresu rewolucji rwandyjskiej

1 listopada 1959 r. Dominique Mbonyumutwa , jeden z nielicznych przywódców Hutu i działacz PARMEHUTU, został zaatakowany po uczestnictwie z żoną w mszy w kościele niedaleko jego domu w Byimana w prowincji Gitarama . Napastnikami było dziewięciu członków młodzieżowego skrzydła UNAR, żądających zemsty za odmowę podpisania przez Mbonyumutwę listu protestacyjnego UNAR, potępiającego usunięcie przez Belgię trzech wodzów Tutsi. Napastnicy początkowo zaangażowali Mbonyumutwę w rozmowę dotyczącą jego rosnącego wpływu jako zastępcy szefa, zanim go uderzyli. Mbonyumutwa odparł napastników i zarówno on, jak i jego żona mogli bezpiecznie wrócić do domu, ale zaczęły się rozchodzić pogłoski, że został zabity; według amerykańskiego profesora teologii Jamesa Jaya Carneya Mbonyumutwa mógł sam zapoczątkować plotki.

Atak na Mbonyumutwę okazał się katalizatorem, który wywołał oczekiwany gwałtowny konflikt między Hutu i Tutsi, po poprzednich miesiącach napięć. 2 listopada, dzień po ataku, protest Hutu miał miejsce w Ndiza, domu Athanase Gashagaza, wodza Tutsi, który był bezpośrednim przełożonym Mbonyumutwy. Protest zakończył się pokojowo tego dnia, ale 3 listopada w tym samym miejscu odbył się większy protest, który przerodził się w przemoc. Strażnicy Hutu, deklarując się „w obronie Boga, Kościoła i Rwandy”, zabili dwóch urzędników Tutsi i zepchnęli Gashagazę do ukrycia. Jego następcą został Mbonyumutwa.

Protesty szybko przerodziły się w zamieszki, a gangi Hutu przemieszczały się przez dzielnicę, atakując po drodze domy Tutsi. Przemoc na tym etapie polegała głównie na podpaleniach , a nie zabijaniu, z wyjątkiem przypadków, gdy Tutsi próbowali walczyć. Najpierw w Ndizie, a potem w całym kraju, Hutu doszczętnie spalili domy Tutsi, zapalając parafinę , produkt szeroko dostępny w Rwandzie do lamp. Bez dachu nad głową wielu Tutsi szukało schronienia na misjach Kościoła katolickiego i u władz belgijskich, podczas gdy inni przedostali się do Ugandy i Konga , rozpoczynając coś, co pod koniec rewolucji miało stać się masowym exodusem. Podpalacze werbowali do swoich szeregów miejscowych chłopów, zapewniając szybkie rozprzestrzenianie się buntu. Wielu Hutu nadal wierzyło, że król jest nadczłowiekiem i twierdziło, że przeprowadzali ataki w jego imieniu. Do 9 listopada przemoc rozprzestrzeniła się po całym kraju, z wyjątkiem rodzinnej prowincji Gitery, Astridy ( Butare ) oraz dalekiego południowego zachodu i wschodu. Zamieszki były najcięższe na północnym zachodzie; w Ruhengeri każdy dom Tutsi został zniszczony przez pożar.

Początkowa belgijska reakcja na przemoc była wyciszona; rząd kolonialny miał zaledwie 300 żołnierzy w Rwandzie na początku listopada, pomimo groźby wojny domowej, która nasiliła się w poprzednich miesiącach. Alphonse van Hoof, katolicki Biały Ojciec pracujący na wsi opisał siły belgijskie jako „kilka jeepów pędzących drogą”. Aresztowano kilku podpalaczy, ale Belgowie nie mogli powstrzymać rozprzestrzeniania się powstania i zostali zmuszeni do wezwania posiłków z sąsiedniego Konga. Król Kigeli poprosił o pozwolenie na utworzenie własnej armii do walki z przemocą, ale mieszkaniec kolonii, Andre Preud'homme, odmówił tej prośbie. Preud'homme obawiał się, że pozwolenie Tutsi na zbrojenie doprowadzi do eskalacji kryzysu w wojnę domową na pełną skalę.

Pomimo tej odmowy Kigeli przypuścił 7 listopada kontratak przeciwko uczestnikom zamieszek. Mobilizując tysiące lojalnych milicji, Kigeli nakazał aresztowanie lub zabicie wielu prominentnych przywódców Hutu w nadziei na stłumienie buntu chłopskiego; Brat Josepha Gitery, wybitny członek APROSOMY, był wśród zmarłych. Wielu aresztowanych zostało przywiezionych do pałacu królewskiego w Nyanza, gdzie byli torturowani przez funkcjonariuszy UNAR. Gregoire Kayibanda ukrywał się w tym czasie, więc nie został schwytany. W dniach 9 i 10 listopada wojska Kigeli zaatakowały wzgórze w Save , blisko Astridy, mając na celu dotarcie do domu Gitery i schwytanie przywódcy APROSOMY. Gitera odpowiedział, gromadząc własne siły do ​​obrony wzgórza. Siłom króla brakowało wiedzy wojskowej, aby wygrać tę bitwę, i ostatecznie władze belgijskie interweniowały w Save, aby zapobiec rozlewowi krwi, co doprowadziło do ucieczki Gitery. Chociaż Kigeli i UNAR pozostali potężniejsi i lepiej wyposażeni niż partie Hutu, wiedzieli, że Belgowie teraz mocno wspierają tę drugą; mając wystarczająco dużo czasu, Hutu zyskaliby przewagę. Dlatego UNAR starał się odsunąć Belgię od władzy i jak najszybciej uzyskać niepodległość.

Przybycie Guya Logiesta

Powstanie listopadowe 1959 r. i późniejsze walki między Hutu i Tutsi zapoczątkowały rewolucję, ale według Carneya to belgijska odpowiedź zapewniła, że ​​doprowadzi ona do trwałego odwrócenia roli obu grup i dojścia do władzy Hutu. Najważniejszym decydentem w tej odpowiedzi był pułkownik Guy Logiest , pułkownik armii belgijskiej pracujący w Kongo w Force Publique . Logiest był osobistym przyjacielem gubernatora Ruanda-Urundi, Jean-Paula Harroya i już przed rozpoczęciem rewolucji poproszono go o przyjazd do Rwandy w celu oceny opcji militarnych Belgii w kolonii. Po wybuchu przemocy Logiest przyspieszył swój wyjazd z Konga, docierając do Rwandy 4 listopada. Logiest przybył z kilkoma żołnierzami i spadochroniarzami i otrzymał zadanie przywrócenia porządku cywilnego.

Pobożny katolik i politycznie socjaldemokrata, Logiest wcześnie zdecydował się faworyzować Hutu w podejmowaniu decyzji w kraju. Było to częściowo ze względów bezpieczeństwa, ponieważ Logiest twierdził, że Hutu będą kontynuować przemoc tak długo, jak Tutsi pozostaną u władzy, ale też zdecydowanie opowiadał się za rewolucją z powodów demokratycznych; postrzegał to jako okazję dla „uciśnionych” chłopów Hutu do powstania przeciwko klasie rządzącej Tutsi. Później napisał w swoich wspomnieniach: „Niektórzy spośród moich asystentów uważali, że myliłem się, będąc tak stronniczym w stosunku do Tutsi i że prowadziłem Ruandę na drodze do demokratyzacji, której koniec był odległy i niepewny”; ale bronił swoich działań, mówiąc, że „była to prawdopodobnie chęć odłożenia kostnicy i ujawnienia dwulicowości zasadniczo opresyjnej i niesprawiedliwej arystokracji”. Po odwecie Kigeli i UNAR na Hutu, Logiest i jego żołnierze potraktowali priorytetowo ochronę przywódców Hutu (w tym Gitery).

12 listopada, po ogłoszeniu przez Harroya stanu wyjątkowego, Logiest został mianowany Specjalnym Rezydentem Wojskowym z mandatem do przywrócenia porządku w Rwandzie. Wyczuwając, że niepodległość jest nieuchronna i że UNAR i przywódcy Tutsi są w stanie szybko zmusić zdominowane przez Tutsi niezależne królestwo, Logiest zdecydowanie pchnął kraj w kierunku republiki Hutu. Zrobił to przy wsparciu Harroya, instalując Hutu na wyższych stanowiskach administracyjnych; ponad połowa wodzów Tutsi w kraju (i wielu podrzędnych wodzów) została zastąpiona przez Hutu, większość z partii PARMEHUTU. Logiest określił nominacje jako „tymczasowe”, obiecując, że nastąpią wybory. Chociaż wielu członków UNAR zostało osądzonych i skazanych za zbrodnie popełnione podczas kontrrewolucji Tutsi, ich rodacy Hutu z PARMEHUTU i APROSOMA, którzy byli winni podżegania do podpaleń Hutu, uciekli bez postawienia zarzutów. W grudniu Logiest został powołany na nowe stanowisko specjalnego rezydenta cywilnego, zastępując bardziej konserwatywnego Preud'homme. Rząd belgijski upoważnił go do obalenia króla i zawetowania jego decyzji, co oznaczało, że Kigeli został monarcha konstytucyjny , a Logiest zastąpił go jako de facto przywódca kraju .

Dojście PARMEHUTU do władzy

W okresie po śmierci Rudahigwy w lipcu 1959 roku i późniejszym „zamachu stanu” Tutsi przeciwko Belgom, PARMEHUTU uzyskało zdecydowaną przewagę popularności nad APROSOMA Josepha Gitery, a także Tutsi UNAR. APROSOMA opowiadała się za inkluzywnym podejściem do rwandyjskiego nacjonalizmu w czasie, gdy autorytarne rządy Tutsi podsycały nastroje anty-Tutsi wśród Hutu. Przewaga PARMEHUTU została jeszcze bardziej wzmocniona po listopadowych aktach przemocy, kiedy Guy Logiest mianował tymczasowych przywódców głównie z tej partii, pozwalając im ustalać program i kontrolować administrację nadchodzących wyborów. Mimo to PARMEHUTU twierdził, że nadal potrzebuje więcej czasu, aby lud Hutu stał się „wystarczająco wyemancypowany, aby skutecznie bronić swoich praw” i skutecznie lobbował Belgów, aby przełożyli wybory komunalne zaplanowane na styczeń 1960 r. Wybory zostały przełożone na czerwiec tego roku. . W marcu 1960 r. delegacja ONZ odwiedziła Rwandę, aby ocenić postępy tego kraju na drodze do niepodległości. Podczas wizyty ONZ główne partie polityczne zachęcały do ​​demonstracji ulicznych, które przerodziły się w nowe wybuchy przemocy. Na oczach delegacji spalono domy Tutsi, co skłoniło ich do ogłoszenia w kwietniu, że belgijskie plany czerwcowych wyborów są niewykonalne. Zamiast tego zaproponowali dyskusję przy okrągłym stole z udziałem wszystkich czterech partii politycznych, aby zakończyć przemoc.

Pomimo sugestii ONZ, by przełożyć wybory, władze belgijskie naciskały i odbyły się one w czerwcu i lipcu. Rezultatem było miażdżące zwycięstwo PARMEHUTU, które zajęło 160 z 229 mandatów; Partie Tutsi kontrolowały tylko 19. Władze gminne natychmiast odebrały lokalną władzę tradycyjnym wodzom; wielu wdrożyło politykę feudalną podobną do polityki elity Tutsi, ale faworyzowało raczej Hutu niż Tutsi. Chociaż po wyborach Guy Logiest ogłosił, że „rewolucja się skończyła”, napięcia utrzymywały się na wysokim poziomie, a lokalne masakry Tutsi trwały przez cały rok 1960 i 1961. Król Kigeli, praktycznie aresztowany w południowej Rwandzie, uciekł z kraju w lipcu 1960 r. i żył przez kilka dziesięcioleci w miejscach w całej Afryce Wschodniej, zanim osiedlił się w Stanach Zjednoczonych.

Niezależność

Flaga Rwandy , która uzyskała niepodległość w 1962 roku

Rwanda osiedliła się w nowej rzeczywistości dominacji Hutu po wyborach w 1960 roku; Belgia i Logiest poparły PARMEHUTU, a wpływy Tutsi zmalały. Komisja Powiernicza ONZ, zdominowana przez kraje sprzymierzone z komunistycznymi i faworyzujące antybelgijską partię Tutsi UNAR, lobbowała za niezależnie monitorowanymi wyborami. Komisja sponsorowała uchwały Zgromadzenia Ogólnego 1579 i 1580, wzywając do elekcji i referendum w sprawie monarchii; Logiest odrzucił wysiłki jako „całkowicie bezużyteczne” i nie włożył wiele wysiłku w ich wdrożenie. W styczniu 1961 r. w Belgii odbyła się Konferencja Pojednania Narodowego, która zakończyła się niepowodzeniem. Następnie Logiest i Kayibanda zwołali spotkanie lokalnych przywódców kraju, na którym proklamowano „suwerenną demokratyczną Republikę Rwandy” z Dominique Mbonyumutwą jej tymczasowym prezydentem. ONZ opublikowała raport, że „opresyjny system został zastąpiony innym”, ale jego zdolność do wpływania na wydarzenia się skończyła. PARMEHUTU zdobył kontrolę nad władzą ustawodawczą we wrześniu 1961 roku; Prezydencję objął Kayibanda, a Rwanda uzyskała pełną niepodległość 1 lipca 1962 r. Oficjalna retoryka rządu podczas obchodów niepodległości kładła nacisk na osiągnięcia rewolucji, a nie upamiętnianie końca rządów kolonialnych.

Następstwa

Uchodźcy Tutsi i ataki rebeliantów

W miarę postępu rewolucji wielu Tutsi opuściło Rwandę, aby uciec przed czystkami Hutu. Exodus, który rozpoczął się podczas podpaleń w listopadzie 1959 r., Trwał nieprzerwanie przez całą rewolucję. Oficjalnie pod koniec 1964 roku 336 000 Tutsi osiedliło się głównie w czterech sąsiednich krajach: Burundi, Ugandzie , Tanganice (później Tanzania ) i Kongo-Léopoldville . Wygnańcy, w przeciwieństwie do etnicznych Rwandyjczyków, którzy migrowali w epoce przedkolonialnej i kolonialnej, byli postrzegani przez kraje przyjmujące jako uchodźcy i niemal natychmiast zaczęli agitować za powrotem do Rwandy. Ich cele były różne; niektórzy szukali pojednania z Kayibandą i nowym reżimem, niektórzy powiązani z wygnanym królem Kigeli, a inni chcieli odsunąć od władzy nowy reżim PARMEHUTU i ustanowić republikę socjalistyczną.

Uchodźcy Tutsi uciekający do Ugandy ze swoim bydłem (styczeń 1964)

Począwszy od końca 1960 r. Uzbrojone grupy uchodźców Tutsi (zwanych przez rząd Hutu inyenzi lub „karaluchami”) przeprowadzały ataki na Ruandę z sąsiednich krajów, z mieszanymi sukcesami. Tutsi w Burundi, wspierani przez nowo utworzoną, niezależną republikę Tutsi w tym kraju, spowodowali pewne zakłócenia w południowej Rwandzie. Wydarzenia w Rwandzie dramatycznie pogorszyły stosunki Tutsi-Hutu w Burundi i od tego momentu reżimy kierowane przez Tutsi starały się uniknąć podobnej rewolucji na własnym terytorium. Strach przed takim rozwojem wydarzeń silnie motywował rząd Burundi do masakry tysięcy Hutu w 1972 r. w odpowiedzi na powstanie Hutu, z udziałem niektórych uchodźców Tutsi z Rwandy. Uchodźcy w Kongu, Ugandzie i Tanzanii byli mniej zdolni do organizowania operacji wojskowych ze względu na lokalne warunki; wygnańcy w Tanzanii byli dobrze traktowani przez lokalne władze i wielu osiedliło się na stałe, rezygnując z aspiracji powrotu do Rwandy. Same ataki rebeliantów spowodowały, że więcej uchodźców przekroczyło granice, ponieważ rząd często odpowiadał kolejnymi atakami na Tutsi wciąż mieszkających w Rwandzie.

W grudniu 1963 r. Rebelianci z Burundi przypuścili niespodziewany atak na dużą skalę , zajmując Bugeserę i posuwając się na pozycje w pobliżu Kigali. Źle wyposażeni i słabo zorganizowani najeźdźcy zostali łatwo pokonani przez rząd, którego odpowiedzią na atak było największe jak dotąd zabójstwo Tutsi: szacunkowo 10 000 w grudniu 1963 i styczniu 1964, w tym wszyscy politycy Tutsi nadal przebywający w kraju. Społeczność międzynarodowa niewiele zrobiła w odpowiedzi, a wewnętrzna władza prezydenta Kayibandy została wzmocniona. Walki wewnętrzne i klęska położyły kres buntownikom Tutsi, którzy po 1964 roku nie stanowili już zagrożenia dla Rwandy.

Porewolucyjna Rwanda

Po masakrze Tutsi w latach 1963–64 i klęsce Tutsi, Kayibanda i PARMEHUTU rządzili Rwandą bez kontroli przez następną dekadę, nadzorując hegemonię Hutu uzasadnioną mantrą „większości demograficznej i demokracji”. Reżim nie tolerował sprzeciwu, rządząc w sposób odgórny, podobny do przedrewolucyjnej monarchii feudalnej i promując głęboko katolicki, cnotliwy etos. Na początku lat 70. polityka ta odizolowała Rwandę od reszty świata, aw elicie Hutu rozpoczął się bunt. W 1973 roku starszy dowódca armii Juvénal Habyarimana zorganizował zamach stanu , zabijając Kayibandę i obejmując prezydenturę.

W 1990 r . Rwandyjski Front Patriotyczny (RPF), grupa rebeliantów złożona głównie z uchodźców Tutsi, najechała północną Rwandę; rozpoczęło to wojnę domową w Rwandzie . Chociaż żadna ze stron nie uzyskała decydującej przewagi w wojnie, do 1992 roku autorytet Habyarimany osłabł; masowe demonstracje zmusiły go do zawiązania koalicji z krajową opozycją i podpisania porozumień z Arushy z 1993 r. z RPF. Zawieszenie broni zakończyło się 6 kwietnia 1994 r., Kiedy samolot Habyarimany został zestrzelony w pobliżu lotniska Kigali i zginął. Śmierć Habyarimany była katalizatorem dla Ludobójstwo w Rwandzie , które rozpoczęło się kilka godzin później. W ciągu około 100 dni w dobrze zaplanowanych atakach zarządzonych przez rząd tymczasowy zginęło od 500 000 do 1 000 000 Tutsi i umiarkowanych politycznie Hutu. Tutsi RPF pod dowództwem Paula Kagame wznowiła ofensywę i metodycznie odzyskała Rwandę, kontrolując cały kraj do połowy lipca. Od 2023 r. Kagame i RPF pozostają pod kontrolą, przywracając wzrost gospodarki Rwandy, liczbę turystów i krajowy wskaźnik rozwoju społecznego .

Zobacz też

Notatki

Linki zewnętrzne

Media związane z rewolucją w Rwandzie w Wikimedia Commons