holenderski opór

Członkowie ruchu oporu Veghel z żołnierzami 101. Dywizji Powietrznodesantowej Stanów Zjednoczonych w Veghel przed kościołem Lambertus podczas operacji Market Garden , wrzesień 1944 r. Bojownikami ruchu oporu są Bert van Roosmalen i Janus van de Meerakker z wioski Eerde.
Grupa ruchu oporu działająca w pobliżu Dalfsen , Ommen i Lemelerveld

Holenderski opór ( niderlandzki : Nederlands verzet ) wobec nazistowskiej okupacji Holandii podczas II wojny światowej można głównie scharakteryzować jako pokojowy. Głównymi organizatorami były Partia Komunistyczna , kościoły i grupy niezależne. Ponad 300 000 osób zostało ukrytych przed władzami niemieckimi jesienią 1944 r. Przez 60 000 do 200 000 nielegalnych właścicieli ziemskich i dozorców. Działania te były świadomie tolerowane przez około milion osób, w tym kilka osób wśród niemieckich okupantów i wojskowych.

Holenderski ruch oporu rozwijał się stosunkowo wolno, ale strajk lutowy 1941 r. (który obejmował przypadkowe szykany policyjne i deportację ponad 400 Żydów) znacznie go pobudził. Jako pierwsi zorganizowali się holenderscy komuniści, którzy natychmiast stworzyli system komórek. Pojawiły się również inne bardzo amatorskie grupy, w szczególności De Geuzen, założona przez Bernardusa IJzerdraata , a także niektóre grupy o charakterze militarnym, takie jak Służba Porządkowa (holenderski: Ordedienst ). Większość miała wielkie problemy z przetrwaniem zdrady w pierwszych dwóch latach wojny.

Holenderski kontrwywiad, krajowy sabotaż i sieci komunikacyjne ostatecznie zapewniły kluczowe wsparcie siłom alianckim , począwszy od 1944 r., aż do całkowitego wyzwolenia Holandii. Spośród ludności żydowskiej 105 000 ze 140 000 zostało zamordowanych podczas Holokaustu , z których większość została zamordowana w nazistowskich obozach zagłady. Szereg grup oporu specjalizowało się w ratowaniu żydowskich dzieci. Columbia Guide to the Holocaust szacuje, że naziści zabili 215–500 holenderskich Romów , przy czym wyższą liczbę szacuje się na prawie całą przedwojenną populację holenderskich Romów.

Definicja

Sami Holendrzy, a zwłaszcza ich oficjalny historyk wojny Loe de Jong , dyrektor Państwowego Instytutu Dokumentacji Wojennej (RIOD/NIOD), wyróżniali kilka rodzajów oporu. Ukrywanie się nie było na ogół klasyfikowane przez Holendrów jako opór ze względu na bierny charakter takiego aktu. Pomoc tym tak zwanym onderduikers (dosł. „nurkom”), ściganym i tym samym ukrywającym się przed nazistowskimi okupantami, została uznana za akt oporu, ale mniej lub bardziej niechętnie. Nieprzestrzeganie niemieckich zasad, życzeń lub rozkazów lub tolerowanych przez Niemców rządów holenderskich również nie było uważane za opór.

Publiczne protesty osób, partii politycznych, gazet lub kościołów również nie były uważane za opór. Publikowanie nielegalnych gazet – w czym Holendrzy byli bardzo dobrzy, ukazało się około 1100 oddzielnych tytułów, niektóre osiągały nakłady przekraczające 100 000 dla 8,5-milionowej populacji – samo w sobie nie było uważane za opór. Tylko aktywny opór w postaci szpiegostwa, sabotażu lub użycia broni był tym, co Holendrzy uważali za opór. [ potrzebne źródło ] Niemniej jednak tysiące członków wszystkich kategorii „nie stawiających oporu” zostało aresztowanych przez Niemców, a następnie często więzionych przez miesiące, torturowanych, zesłanych do obozów koncentracyjnych lub zabitych.

Aż do XXI wieku w holenderskich badaniach historycznych i publikacjach istniała tendencja do nieuznawania biernego oporu za „prawdziwy” opór. Powoli zaczęło się to zmieniać, częściowo ze względu na nacisk, jaki RIOD kładzie od 2005 r. na indywidualne bohaterstwo. Holenderski strajk lutowy z 1941 r., protestujący przeciwko deportacji Żydów z Holandii, jedyny taki strajk w historii okupowanej Europy, Holendrzy zazwyczaj nie definiują jako oporu. Strajkujących, których było dziesiątki tysięcy, nie uważa się za uczestników ruchu oporu. Holendrzy na ogół wolą używać terminu „ legaliteit ” („nielegalność”) w odniesieniu do wszystkich działań, które były nielegalne, sprzeczne, konspiracyjne lub nieuzbrojone.

Po wojnie Holendrzy utworzyli i przyznali Krzyż Oporu („Verzetskruis”, nie mylić ze znacznie niższym rangą Verzetsherdenkingskruis ) tylko 95 osobom, z których tylko jedna żyła w momencie otrzymania odznaczenia, liczba w jaskrawym kontraście setkom tysięcy Holendrów i Holendrów, którzy w dowolnym momencie wojny wykonywali nielegalne zadania. [ potrzebne źródło ]

Preludium

Przed inwazją niemiecką Holandia stosowała politykę ścisłej neutralności. Kraj miał silne więzi z Niemcami, a nie z Wielką Brytanią. Holendrzy nie prowadzili wojny z żadnym narodem europejskim od 1830 roku. Podczas I wojny światowej Holendrzy nie zostali najechani przez Niemcy, a nastroje antyniemieckie nie były po wojnie tak silne, jak w innych krajach europejskich. Niemiecki ex-kajzer uciekł do Holandii w 1918 roku i mieszkał tam na wygnaniu. Dlatego inwazja niemiecka była wielkim szokiem dla wielu Holendrów. Niemniej jednak kraj zarządził powszechną mobilizację we wrześniu 1939 r. W listopadzie 1938 r., podczas Nocy Kryształowej , wielu Holendrów otrzymało przedsmak tego, co miało nadejść; Płonące niemieckie synagogi widać było nawet z Niderlandów (np. ta w Akwizgranie ). Popularność zaczął zyskiwać ruch antyfaszystowski – podobnie jak ruch faszystowski, zwłaszcza Nationaal-Socialistische Beweging (NSB).

Pomimo ścisłej neutralności, która oznaczała zestrzelenie zarówno brytyjskich, jak i niemieckich samolotów przekraczających granicę z Holandią, duża flota handlowa tego kraju została dotkliwie zaatakowana przez Niemców po 1 września 1939 r., początku II wojny światowej. Zatonięcie liniowca pasażerskiego SS Simon Bolivar w listopadzie 1939 r. Z 84 ofiarami śmiertelnymi szczególnie wstrząsnęło narodem.

inwazja niemiecka

10 maja 1940 roku wojska niemieckie rozpoczęły niespodziewany atak na Holandię bez wypowiedzenia wojny . Dzień wcześniej do kraju wkroczyły niewielkie grupy żołnierzy niemieckich w mundurach holenderskich. Wielu z nich nosiło hełmy „holenderskie”, niektóre z tektury, ponieważ nie miały wystarczającej liczby oryginałów. Niemcy wysłali około 750 000 ludzi, trzykrotnie więcej niż armia holenderska; około 1100 samolotów (Służby Powietrzne Armii Holenderskiej: 125) i sześć pociągów pancernych. Zniszczyli 80% holenderskich samolotów wojskowych na ziemi w ciągu jednego ranka, głównie bombardując. Armia holenderska, kadra-milicja składająca się z zawodowych oficerów i poborowych podoficerów i stopni, była pod wieloma względami gorsza od armii niemieckiej: była słabo wyposażona, miała słabą łączność i była słabo dowodzona. Jednak Niemcy stracili około 400 samolotów w ciągu trzech dni ataku, w tym 230 Junkers 52/3 , strategicznie niezbędny transport piechoty powietrznodesantowej i spadochroniarzy, strata, której nigdy nie uzupełnili i pokrzyżowali niemieckie plany ataku na Anglię, Gibraltar i Malta siłami powietrznymi.

Siłom holenderskim udało się pokonać Niemców w pierwszym w historii ataku spadochroniarzy na dużą skalę w historii i odbić trzy okupowane przez Niemców lotniska otaczające Hagę pod koniec pierwszego dnia ataku. Godne uwagi były finansowane ze środków prywatnych, ale obsługiwane przez armię działa przeciwlotnicze, rozmieszczone na podejrzanych trasach podejścia, które przeleciałyby nad przemysłami, które wyłożyły na nie pieniądze. Kawaleria armii holenderskiej, która nie miała czołgów operacyjnych, rozmieściła kilka szwadronów samochodów pancernych, głównie w pobliżu strategicznych lotnisk. Dalsze niemieckie ataki lądowe były trójtorowe (Frisia-Kornwerderzand, Gelderland-Grebbe Line, Brabant-Moerdijk) i wszystkie zostały zatrzymane całkowicie lub na wystarczająco długo, aby armia holenderska mogła zburzyć niemieckie dywizje lotnictwa i zmieść lekko uzbrojonych spadochroniarzy i spadochroniarzy wokół Hagi. Okoliczność ta, wraz z działami przeciwlotniczymi, o których niemiecki wywiad nie wiedział, ponieważ zostały zakupione przez ludność cywilną, przyczyniła się do niepowodzenia niemieckich jednostek spadochroniarzy i piechoty powietrznodesantowej w zdobyciu rządu holenderskiego i wymuszeniu szybkiej kapitulacji .

Zamiast tego holenderskiemu rządowi i królowej udało się uciec, a Niemcom udało się narzucić tylko częściową kapitulację. Państwo holenderskie pozostało w wojnie jako kombatant i natychmiast udostępniło swoje zasoby morskie do wspólnego wysiłku wojennego aliantów, począwszy od ewakuacji z Dunkierki. Podczas bitwy na Morzu Jawajskim w 1941 roku flotą brytyjską, amerykańską i australijską dowodził holenderski oficer marynarki: kontradmirał Karel Doorman .

Głównymi obszarami intensywnego oporu militarnego były:

  • Haga i obszar na północ od niej. Siłom holenderskim udało się zdziesiątkować dwie niemieckie dywizje powietrznodesantowe, które wylądowały z zadaniem schwytania rządu holenderskiego. Te działania wojenne są znane jako bitwa o Hagę . To nieoczekiwane niepowodzenie wywołało panikę wśród niemieckich dowódców wojskowych, którzy nakazali zniszczenie niebronionego centrum Rotterdamu , aby wymusić rozwiązanie poza polem bitwy i powstrzymać skuteczny opór sił holenderskich. Przed tym bombardowaniem terrorystycznym Królewska Holenderska Marynarka Wojenna zdołała wysłać do Anglii około 1300 schwytanych niemieckich oddziałów uderzeniowych, dostarczając swoim sojusznikom informacji z pierwszej ręki na temat tego nowego rodzaju wojny powietrznej.
  • Linia Grebbe , linia północ-południe, około 50 kilometrów (31 mil) na wschód od stolicy Amsterdamu , od Amersfoort do Waal , ufortyfikowana, z działami polowymi i rozległymi powodziami. Holendrzy poddali się dopiero po trzech dniach ciężkich walk, znanych jako bitwa pod Grebbeberg , z ciężkimi stratami po obu stronach. Po zajęciu Grebbebergu siły niemieckie stanęły w obliczu kolejnej porażki: podczas bitwy stara holenderska linia wodna została zalana i tym samym reaktywowana.
  • Kornwerderzand , z kompleksem bunkrów, który bronił wschodniego krańca Afsluitdijk łączącego Fryzję z Holandią Północną i był przetrzymywany do czasu kapitulacji. Oddziały armii holenderskiej odpierały kolejne fale niemieckich napastników, przy wsparciu Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii pływającej po Morzu Północnym. Niewielki oddział około 230 piechurów zatrzymał całą niemiecką dywizję kawalerii w tak zwanej bitwie pod Afsluitdijk . Odsłonięty odcinek tamy prowadzący do kompleksu bunkrów stał się znany wśród Niemców jako Totendam .
  • Rotterdam, mosty na rzece Waal. Dwie kompanie szkolne Królewskiej Holenderskiej Piechoty Morskiej zdołały powstrzymać całą armię niemiecką, dopóki bombardowanie Rotterdamu nie zmusiło dowódcy, generała Winkelmana, do przyjęcia częściowej kapitulacji. Gdzie indziej siły holenderskie pozostały na wojnie; w Europie walka toczyła się od Zelandii ( bitwa o Zelandię ) do Dunkierki, gdzie holenderski oficer Royal Navy, Lodo van Hamel, pomagał w ewakuacji wojsk alianckich. Kilka miesięcy później Van Hamel jako pierwszy zeskoczył ze spadochronem z powrotem do Holandii z misją zorganizowania ruchu oporu w Holandii. Został schwytany, osądzony i stracony.

Holendrom udało się powstrzymać natarcie Niemców na cztery dni. Do tego czasu Niemcy najechali już około 70% kraju, ale nie udało im się wkroczyć na obszary miejskie na zachodzie. Wschodnie prowincje były stosunkowo łatwe do opanowania, ponieważ celowo pozostawiono je lekko bronione, aby stworzyć strategiczną głębię. Adolf Hitler , który spodziewał się zakończenia okupacji w ciągu dwóch godzin lub maksymalnie dwóch dni (inwazja na Danię w kwietniu 1940 r. trwała tylko jeden dzień), nakazał unicestwienie Rotterdamu w celu wymuszenia przełomu, ponieważ atak wyraźnie się nie powiódł na wszystkich frontach. Doprowadziło to do nalotu w Rotterdamie 14 maja, który zniszczył znaczną część centrum miasta, zabił około 800 osób i pozostawił około 85 000 bezdomnych. Ponadto Niemcy zagrozili zniszczeniem każdego innego większego miasta do czasu kapitulacji sił holenderskich. Holenderskie dowództwo wojskowe, tracąc większość swoich sił powietrznych, zdało sobie sprawę, że nie może powstrzymać niemieckich bombowców, ale udało mu się wynegocjować taktyczną zamiast narodowej kapitulacji, w przeciwieństwie do Francji kilka tygodni później. W rezultacie państwo holenderskie, w przeciwieństwie do państwa francuskiego, pozostawało w stanie wojny z Niemcami, a władze niemieckie musiały prosić każdego żołnierza holenderskiego o zaprzestanie dalszych działań wojennych, co było warunkiem zwolnienia z aresztu jenieckiego. . Pierwszym aktem oporu była zatem odmowa podpisania przez członków sił holenderskich jakiegokolwiek dokumentu w tej sprawie.

2000 żołnierzy holenderskich, którzy zginęli w obronie ojczyzny, oraz co najmniej 800 cywilów, którzy zginęli w płomieniach Rotterdamu, było pierwszymi ofiarami trwającej pięć lat nazistowskiej okupacji.

Początkowa polityka niemiecka

Naziści uważali Holendrów za rodaków Aryjczyków i byli bardziej manipulacyjni w Holandii niż w innych okupowanych krajach, co sprawiało, że okupacja wydawała się łagodna przynajmniej na pierwszy rzut oka. Okupacja była prowadzona przez niemiecką partię nazistowską, a nie przez siły zbrojne, co miało straszne konsekwencje dla żydowskich obywateli Holandii. Stało się tak, ponieważ głównymi celami nazistów była nazizacja ludności, stworzenie systemu ataku powietrznego i obrony na dużą skalę oraz integracja gospodarki holenderskiej z gospodarką niemiecką. Ponieważ Rotterdam był już głównym portem Niemiec, tak pozostało, a kolaboracja z wrogiem była powszechna. [ potrzebne źródło ] Ponieważ wszystkim ministrom rządu udało się uniknąć schwytania przez Niemców, pozostający w kraju sekretarze generalni nie mieli innego wyjścia, jak tylko jak najlepiej pod rządami nowych niemieckich władców. Otwarty teren i gęsta ludność, najgęstsza w Europie, utrudniały ukrycie nielegalnej działalności; w przeciwieństwie na przykład do Maquis we Francji, którzy mieli wiele kryjówek. Ponadto kraj był ze wszystkich stron otoczony terytorium kontrolowanym przez Niemców, oferującym niewiele dróg ucieczki. Całe wybrzeże było terytorium zakazanym dla wszystkich Holendrów, co czyni fenomen Engelandvaarder jeszcze bardziej niezwykłym aktem oporu.

Pierwsza niemiecka łapanka na Żydów w lutym 1941 r. doprowadziła do pierwszego strajku generalnego przeciwko Niemcom w Europie (a właściwie jednego z zaledwie dwóch takich w całej okupowanej Europie), co pokazuje, że wśród ludności holenderskiej panowały ogólne nastroje antyniemieckie.

To socjaldemokraci , katolicy i komuniści zapoczątkowali ruch oporu . Przynależność do zorganizowanej grupy zbrojnej lub wojskowej mogła prowadzić do przedłużających się pobytów w obozach koncentracyjnych, a po połowie 1944 r. do doraźnych egzekucji (w wyniku rozkazu Hitlera rozstrzeliwania członków ruchu oporu na miejscu – Niedermachungsbefehl ) . Nasilające się ataki na holenderskich faszystów i Niemców doprowadziły do ​​represji na dużą skalę, często z udziałem dziesiątek, a nawet setek przypadkowo wybranych osób, które, jeśli nie zostały stracone, zostały deportowane do obozów koncentracyjnych. Na przykład większość dorosłych mężczyzn w wiosce Putten została wysłana do obozów koncentracyjnych podczas nalotu na Putten .

Naziści deportowali Żydów do obozów koncentracyjnych i obozów zagłady , racjonowali żywność i zatrzymywali bony żywnościowe za karę. Rozpoczęli budowę dużych fortyfikacji wzdłuż wybrzeża i zbudowali około 30 lotnisk, płacąc pieniędzmi, które pobierali z banku narodowego w wysokości 100 milionów guldenów miesięcznie (tzw. „koszty okupacji”). Zmuszali także mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat do pracy w niemieckich fabrykach lub przy projektach robót publicznych. W 1944 r. większość pociągów skierowano do Niemiec, co było znane jako „wielkie napady na pociągi”, iw sumie wybrano około 550 000 Holendrów do wysłania do Niemiec jako robotników przymusowych . Mężczyźni w wieku powyżej 14 lat byli uznawani za „zdolnych do pracy”, a kobiety w wieku powyżej 15 lat. W ciągu następnych pięciu lat, gdy warunki stawały się coraz trudniejsze, opór stał się lepiej zorganizowany i silniejszy. Ruchowi oporu udało się zabić wysokich rangą kolaborantów holenderskich urzędników, takich jak generał Hendrik Seyffardt .

W Holandii Niemcom udało się wymordować stosunkowo dużą część Żydów. Łatwiej ich było znaleźć, ponieważ przed wojną władze holenderskie wymagały od obywateli zarejestrowania swojej religii, aby podatki kościelne mogły być rozdzielane między różne organizacje religijne. Co więcej, wkrótce po przejęciu rządu przez nazistów zażądali od wszystkich holenderskich urzędników publicznych wypełnienia „aryjskiego zaświadczenia”, w którym poproszono ich o szczegółowe określenie ich pochodzenia religijnego i etnicznego. Amerykański autor Mark Klempner pisze: „Chociaż był pewien protest, nie tylko ze strony pracowników rządowych, ale także kilku kościołów i uniwersytetów, ostatecznie wszyscy oprócz dwudziestu z 240 000 holenderskich urzędników państwowych podpisali i odesłali formularz”. Ponadto kraj był okupowany przez opresyjne SS , a nie Wehrmacht , jak w innych krajach Europy Zachodniej, a także fakt, że siły okupacyjne znajdowały się generalnie pod dowództwem Austriaków , którzy chcieli pokazać, że są „dobrymi Niemcami”. poprzez realizację polityki antysemickiej. Holenderska organizacja transportu publicznego i policja w dużym stopniu współpracowały przy transporcie Żydów.

Organizacja ruchu oporu

Już 15 maja 1940 r., dzień po kapitulacji Holandii, Komunistyczna Partia Holandii (CPN) zebrała się w celu zorganizowania konspiracyjnej egzystencji i oporu wobec niemieckiego okupanta. Była to pierwsza organizacja ruchu oporu w kraju. W rezultacie około 2000 komunistów miało stracić życie w salach tortur, obozach koncentracyjnych lub przez rozstrzelanie. Tego samego dnia Bernardus Ijzerdraat rozprowadzał ulotki protestujące przeciwko okupacji niemieckiej i wzywał społeczeństwo do stawiania oporu Niemcom. Był to pierwszy publiczny akt oporu. Ijzerdraat zaczął budować nielegalną organizację ruchu oporu o nazwie De Geuzen , nazwaną na cześć grupy, która zbuntowała się przeciwko hiszpańskiej okupacji w XVI wieku.

Kilka miesięcy po inwazji niemieckiej wielu członków Rewolucyjnej Socjalistycznej Partii Robotniczej (RSAP), w tym Henk Sneevliet , utworzyło Front Marksa-Lenina-Luksemburga . Całe jej kierownictwo zostało schwytane i stracone w kwietniu 1942 r. CPN i RSAP były jedynymi przedwojennymi organizacjami, które zeszły do ​​podziemia i protestowały przeciwko antysemickiej akcji niemieckiego okupanta.

Według historyka CIA , Stewarta Bentleya, do połowy 1944 roku w kraju istniały cztery główne organizacje ruchu oporu, niezależne od siebie:

  • Krajowa Organizacja Pomocy Ukrywającym się (Landelijke Organisatie voor Hulp aan Onderduikers, LO); stała się odnoszącą największe sukcesy nielegalną organizacją w Europie, założoną w 1942 r. przez Helenę Kuipers-Rietberg i Fritsa Slompa wraz z własnymi nielegalnymi usługami społecznymi Nationaal Steun Fonds prowadzonymi przez Walravena van Halla , którzy regularnie wypłacali rodzaj zasiłku przez całą wojnę wszystkim rodzinom w potrzebie, w tym krewnym marynarzy i kryjówkom. Spośród 12 000 do 14 000 uczestników LO 1104 zginęło lub zmarło w obozach jenieckich.
  • LKP („ Landelijke Knokploeg ” lub Narodowa Grupa Szturmowa, dosłownie tłumaczona jako „załoga bójki” lub „oddział zbirów”), licząca około 750 członków latem 1944 r., Przeprowadzających operacje sabotażowe i okazjonalne zabójstwa. LKP dostarczyło LO wiele kart żywnościowych poprzez naloty. Leendert Valstar („Bertus”), Jacques van der Horst („Louis”) i Hilbert van Dijk („Arie”) zorganizowali lokalne Grupy Szturmowe w LKP w 1943 r. Liczba członków LKP jest dość dokładna, ponieważ ich członkowie byli zarejestrowany po wojnie. We wrześniu 1944 r. było ich 2277. Jedna trzecia była członkami przed tym czasem. Zginęło 514 członków LKP. Wojnę przeżył tylko jeden z czołowych członków LKP – Liepke Scheepstra. Helena-Rietberg, jedna z założycielek LO, została zdradzona i zginęła w obozie koncentracyjnym Ravensbruck.
  • RVV („ Raad van Verzet ” lub Rada Oporu), zajmujący się sabotażem, zabójstwami i ochroną ukrywających się.
  • OD („ Orde Dienst ” lub Order of Service), grupa przygotowująca się do powrotu wygnanego rządu holenderskiego i jej podgrupa GDN (holenderska tajna służba), ramię wywiadowcze OD.

CS 6

Inna, bardziej radykalna grupa nosiła nazwę „CS 6”. Został nazwany prawdopodobnie od adresu, pod którym się znajdowali, ulicy Corelli 6 w Amsterdamie. Według Loe de Jong byli zdecydowanie najbardziej śmiercionośnymi grupami oporu, popełniając około 20 zabójstw. Założona w 1940 roku przez braci Gideona i Jana Karela ("Janka") Boissevainów, grupa szybko rozrosła się do około 40 członków i nawiązała kontakt z holenderskim komunistą i chirurgiem Gerritem Kasteinem .

Celowali w najwyższych rangą holenderskich kolaborantów i zdrajców, ale słusznie padli ofiarą najniebezpieczniejszego holenderskiego zdrajcy i niemieckiego szpiega, Antona van der Waalsa. Na liście ich ofiar znalazł się holenderski generał Seyffardt , którego Niemcy wykorzystali do kierowania holenderskim legionem SS . Udało im się także zamordować wiceministra Reydona i kilku szefów policji. Jednak planowane zabójstwo najbardziej znanego holenderskiego zdrajcy i kolaboranta, przywódcy holenderskiej partii nazistowskiej Antona Musserta , zostało opóźnione i nigdy nie mogło zostać zrealizowane. Ich działalność w eliminowaniu holenderskich kolaborantów doprowadziła w 1943 r. do tajnego morderstwa „ Silbertanne ” przeprowadzonego przez holenderskie SS. Do 1944 roku zdrada i napięcie zdziesiątkowały ich szeregi.

NSF

Oprócz tych grup, organizacja finansowa NSF („Nationale Steun Fonds”, czyli Narodowy Fundusz Wsparcia) otrzymywała pieniądze od rządu na wygnaniu na finansowanie operacji LO i KP. Dokonywał również oszustw na dużą skalę z udziałem banku narodowego i służby podatkowej, których nigdy nie wykryto. Główną postacią NSF był bankier Walraven van Hall , którego działalność została przypadkowo odkryta przez nazistów i który został zastrzelony w wieku 39 lat. Dzięki pracy Van Halla holenderskiemu ruchowi oporu nigdy nie brakowało pieniędzy. Pomnik van Halla został otwarty w Amsterdamie we wrześniu 2010 roku.

Kościoły

Kościoły reformowane i kościoły katolickie połączyły siły, by stawić opór hitlerowskiej okupacji. W tamtych czasach w Holandii było około 48 procent kościołów reformowanych i 36 procent kościołów katolickich. Przed wojną rozłam między kościołami reformowanymi i katolickimi był głęboki. Opór połączył kościoły we wspólnej walce. W 1941 roku wspólnie potępili prawa i działania rządu oraz utworzyli więzi ekumeniczne, które potępiły antysemityzm we wszystkich jego formach. Wiele kościołów katolickich i reformowanych stało się centrum działań oporu pod każdym względem, z wyjątkiem nazwy. Dużą cenę zapłaciło również duchowieństwo: zginęło czterdziestu trzech duchownych reformowanych, a życie straciło czterdziestu sześciu księży katolickich.

Oba wyznania współpracowały z wieloma nielegalnymi organizacjami i udostępniały fundusze m.in. na ratowanie żydowskich dzieci. Aresztowano i deportowano wielu księży i ​​duchownych; , jak karmelitański ksiądz Titus Brandsma , profesor filozofii i wczesny jawny krytyk nazizmu, który ostatecznie zmarł na chorobę w obozie koncentracyjnym w Dachau , oraz ks. 200 i został ścięty przez gestapo 18 października 1943 r. Monseigneur De Jong, arcybiskup Utrechtu, był niezłomnym przywódcą wspólnoty katolickiej i przeciwnikiem niemieckiego okupanta. Katolickie stanowisko w sprawie ochrony nawróconych Żydów, m.in. Edyty Stein , filozofki, która była wówczas także zakonnicą w holenderskim klasztorze, doprowadziło do specjalnego ścigania tych Żydów, siostry Stein deportowano. Z przechwyconych po wojnie dokumentów wynikało, że Niemcy obawiali się roli kościołów, zwłaszcza gdy katolicy i protestanci współpracowali.

Działania ruchu oporu

Tablica upamiętniająca członków holenderskiego ruchu oporu rozstrzelanych przez Niemców w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen

25 lutego 1941 r. Komunistyczna Partia Holandii wezwała do strajku generalnego, „strajku lutowego”, w odpowiedzi na pierwszy nazistowski nalot na ludność żydowską Amsterdamu. Stara dzielnica żydowska w Amsterdamie została otoczona kordonem getta, aw odwecie za szereg brutalnych incydentów, które nastąpiły później, 425 żydowskich mężczyzn zostało wziętych przez Niemców jako zakładników i ostatecznie deportowanych do obozów zagłady, z których tylko dwóch przeżyło. Wielu mieszkańców Amsterdamu, niezależnie od przynależności politycznej, przyłączyło się do masowego protestu przeciwko deportacji żydowskich obywateli Holandii. Następnego dnia dołączyły fabryki w Zaandam, Haarlem, IJmuiden, Weesp, Bussum, Hilversum i Utrecht. Strajk został w dużej mierze stłumiony w ciągu jednego dnia, a wojska niemieckie strzelały do ​​nieuzbrojonych tłumów, zabijając dziewięć osób i raniąc 24, a także biorąc wielu więźniów. Sprzeciw wobec okupacji niemieckiej nasilił się w wyniku przemocy wobec niewojowniczej ludności holenderskiej. Jedynym innym strajkiem generalnym w okupowanej przez nazistów Europie był strajk generalny w okupowanym Luksemburgu w 1942 roku . Holendrzy uderzyli jeszcze cztery razy przeciwko Niemcom: strajk studentów w listopadzie 1940 r., strajk lekarzy w 1942 r., strajk kwiecień -maj 1943 r. i strajk kolei w 1944 r.

Strajk lutowy był również niezwykły dla holenderskiego ruchu oporu, który był bardziej tajny. Opór w Holandii początkowo przybierał formę małych, zdecentralizowanych komórek zajmujących się niezależną działalnością, głównie drobnym sabotażem (takim jak przecinanie linii telefonicznych, kolportaż antyniemieckich ulotek czy zrywanie plakatów). Niektóre małe grupy nie miały powiązań z innymi. Produkowali sfałszowane karty żywnościowe i fałszywe pieniądze, zbierali dane wywiadowcze, publikowali podziemne gazety, takie jak De Waarheid , Trouw , Vrij Nederland i Het Parool . Sabotowali także linie telefoniczne i linie kolejowe, produkowali mapy oraz rozprowadzali żywność i towary.

Jednym z najbardziej rozpowszechnionych działań ruchu oporu było ukrywanie i udzielanie schronienia uchodźcom i wrogom nazistowskiego reżimu, co obejmowało ukrywanie rodzin żydowskich, takich jak rodzina Anny Frank , agentów podziemia, Holendrów w wieku poborowym, a później w czasie wojny załóg samolotów alianckich. Zbiorowo ludzie ci byli znani jako onderduikers („ludzie w ukryciu” lub dosłownie: „niedo-nurkowie”). Corrie ten Boom i jej rodzina byli wśród tych, którym udało się ukryć kilku Żydów i działaczy ruchu oporu przed nazistami. Pierwszymi osobami, które się ukrywały, byli niemieccy Żydzi , którzy przybyli do Holandii przed 1940 r. W pierwszych tygodniach po kapitulacji część żołnierzy brytyjskich, którzy nie mogli dostać się do Dunkierki (Duinkerken) we Flandrii francuskiej, ukrywała się u rolników we Flandrii holenderskiej . Zimą 1940–1941 przez Holandię przewinęło się wielu francuskich zbiegłych jeńców wojennych . Jedna rodzina w Oldenzaal pomogła 200 mężczyznom. W sumie około 4000 byłych jeńców wojennych, głównie francuskich, belgijskich, polskich, rosyjskich i czeskich, otrzymało pomoc w drodze na południe w prowincji Limburg. Liczbę osób objętych opieką LO w lipcu 1944 r. szacuje się na 200-350 tys. Ta działalność była bardzo ryzykowna, życie straciło 1671 członków organizacji LO-LKP.

22 września 1944 r. członkowie LKP, RVV i niewielka liczba OD w wyzwolonej południowej części Holandii stali się jednostką armii holenderskiej: Stoottroepen . Działo się to podczas operacji Market Garden . Trzy bataliony bez żadnego przeszkolenia wojskowego powstały w Brabancji i trzy w Limburgii . Pierwszy i drugi batalion z Brabancji brały udział w obronie linii frontu wzdłuż rzek Waal i Mozy wraz z brytyjską 2 Armią . Trzeci batalion z Brabancji został włączony do polskiej formacji 2 Armii Kanadyjskiej [ wymagana weryfikacja ] na linii frontu na wyspach Tholen i Sint Philipsland . Drugi i trzeci batalion z Limburga weszły w skład 9 Armii Amerykańskiej i brały udział w obronie linii frontu od Roosteren do Aix la Chapelle (Aachen/Aken). Podczas bitwy o Ardeny (grudzień 1944) zostały przeniesione na linię Aix-la-Chapelle do Liège (Luik). Pierwszy batalion z Limburga był siłą okupacyjną w Niemczech na obszarze między Kolonią (Köln), Aix-la-Chapelle i granicą holenderską. Drugi i trzeci batalion z Limburgii towarzyszyły amerykańskiemu natarciu na Niemcy w marcu 1945 r. aż do Magdeburga , Brunszwiku i Oschersleben .

Represje w ramach operacji Silbertanne

Po tym, jak Hitler zatwierdził Antona Musserta jako „Leider van het Nederlandse Volk” (przywódcę narodu holenderskiego) w grudniu 1942 r., pozwolono mu utworzyć krajowy instytut rządowy, holenderski gabinet cieni o nazwie „Gemachtigden van den Leider ”, który doradzałby Reichskommissar Arthur Seyss-Inquart od 1 lutego 1943 r. Instytut składał się z kilku zastępców odpowiedzialnych za określone funkcje lub departamenty w administracji.

4 lutego emerytowany generał i Rijkscommissaris Hendrik Seyffardt , już szef holenderskiej grupy ochotniczej SS Vrijwilligerslegioen Nederland , został ogłoszony przez prasę „zastępcą ds. służb specjalnych”. W rezultacie komunistyczna grupa oporu CS-6 pod przywództwem Gerrita Kasteina doszła do wniosku, że nowy instytut doprowadzi ostatecznie do rządu narodowo-socjalistycznego, który następnie wprowadzi powszechny pobór, aby umożliwić powołanie obywateli holenderskich na front wschodni . Jednak w rzeczywistości naziści postrzegali Musserta i NSB jedynie jako użyteczne narzędzia umożliwiające ogólną współpracę. Co więcej, Seuss-Inquart zapewnił Musserta po spotkaniu z Hitlerem w grudniu 1942 r., Że powszechny pobór nie jest na porządku dziennym. Jednak CS-6 ocenił, że Seyffardt był pierwszą osobą w nowym instytucie kwalifikującą się do ataku, po silnie strzeżonym Mussercie.

uchodźstwie , wieczorem w piątek 5 lutego 1943 r., po odpowiedzi na pukanie do jego drzwi wejściowych w Scheveningen w Hadze , Seyffardt został dwukrotnie postrzelony przez studenta Jana Verleuna, który towarzyszył Kasteinowi w misji. Dzień później Seyffardt zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Binnenhof zorganizowano prywatną ceremonię wojskową , w której uczestniczyła rodzina i przyjaciele oraz Mussert, po czym Seyffardt został poddany kremacji. 7 lutego CS-6 zastrzelił członka instytutu Gemachtigde Voor de Volksvoorlichting (adwokata ds. stosunków narodowych) H. Reydona i jego żonę. Jego żona zginęła na miejscu, a Reydon zmarł 24 sierpnia w wyniku odniesionych obrażeń. Pistolet użyty w tym ataku został przekazany Kasteinowi przez Sicherheitsdienst , Van der Waalsa, i po wyśledzeniu go dzięki informacjom, aresztował go 19 lutego. Dwa dni później Kastein popełnił samobójstwo, aby podczas tortur nie ujawniać informacji o holenderskim ruchu oporu.

Śmierć Seyffardta i Reydona doprowadziła do masowych represji w okupowanej Holandii w ramach operacji Silbertanne . Generał SS Hanns Albin Rauter natychmiast nakazał zamordowanie 50 holenderskich zakładników i serię nalotów na holenderskie uniwersytety. Przez przypadek holenderski ruch oporu zaatakował samochód Rautera 6 marca 1945 r., Co z kolei doprowadziło do zabójstw w De Woeste Hoeve , gdzie 117 mężczyzn zostało schwytanych i straconych w miejscu zasadzki, a kolejnych 147 więźniów Gestapo zostało straconych gdzie indziej. W dniach 1–2 października 1944 r. doszło do podobnej zbrodni wojennej podczas nalotu na Putten . Po tym, jak holenderski ruch oporu zaatakował samochód przewożący oficerów armii niemieckiej w pobliżu wsi Putten, na rozkaz Wehrmachtbefehlshaber in den Niederlanden (Naczelnego Dowódcy Wehrmachtu w Holandii) , gen. siły niemieckie. Kilku cywilów zostało rozstrzelanych, wioska została spalona, ​​a 661 mężczyzn z miasta zostało deportowanych do obozów koncentracyjnych, z których zdecydowana większość zginęła.

„Anglia-podróżnicy”

Nieco ponad 1700 Holendrów zdołało uciec do Anglii i ofiarowało się swojej wygnanej królowej Wilhelminie do służby przeciwko Niemcom. Nazywano ich Engelandvaarders , nazwanymi na cześć około 200 osób, które podróżowały łodzią po Morzu Północnym, większość z pozostałych 1500 podróżowała lądem.

Na szczególną uwagę zasługują postacie: Erik Hazelhoff Roelfzema , którego życie zostało opisane w jego książce i przerobione na film i musical Soldaat van Oranje , Peter Tazelaar oraz Bob czy Bram van der Stok , którzy po stoczeniu bitew powietrznych nad Holandią w okresie początkowego niemieckiego ataku, udało mu się uciec i został dowódcą eskadry w 322 Dywizjonie RAF . Spitfire RAF Van der Stoka został zestrzelony nad Francją i dostał się do niewoli niemieckiej. Van der Stok stał się jednym z trzech udanych uciekinierów z „Wielkiej Ucieczki” ze Stalagu Luft III i jedynym, któremu udało się wrócić do Anglii i ponownie dołączyć do walki jako pilot myśliwca.

Radio

Główną rolę w podtrzymywaniu holenderskiego ruchu oporu przy życiu odegrało BBC Radio Oranje , nadawca holenderskiego rządu na uchodźstwie oraz Radio Herrijzend Nederland, które nadaje z południowej części kraju. Słuchanie obu programów było zabronione i po około roku Niemcy postanowili skonfiskować wszystkie holenderskie odbiorniki radiowe, a niektórym słuchaczom udało się wymienić swoje odbiorniki na domowe odbiorniki. O dziwo, dopiero wiele miesięcy później władze zdelegalizowały publikację artykułów w czasopismach wyjaśniających, jak budować zestawy czy sprzedaż niezbędnych materiałów. Kiedy w końcu to zrobili, z brytyjskich samolotów zrzucono ulotki zawierające instrukcje budowania zestawów i anten kierunkowych, aby ominąć niemieckie zakłócenia .

Naciskać

Holendrom udało się założyć niezwykle dużą podziemną prasę, która doprowadziła do około 1100 tytułów. Niektóre z nich nigdy nie były niczym więcej niż ręcznie kopiowanymi biuletynami, podczas gdy inne były drukowane w większych nakładach i stały się gazetami i czasopismami, z których niektóre istnieją do dziś, takie jak Trouw, Het Parool i Vrij Nederland .

Pociąg z wystawą o ruchu oporu, 1949 r

Po Normandii

Po inwazji na Normandię w czerwcu 1944 r. Holenderska ludność cywilna znalazła się pod rosnącą presją ze strony infiltracji aliantów i zapotrzebowania na informacje wywiadowcze dotyczące rozbudowy niemieckiej armii, niestabilności pozycji niemieckich i aktywnej walki. Część kraju została wyzwolona w ramach alianckiego marszu na Linię Zygfryda . Nieudana aliancka operacja powietrznodesantowa Market Garden wyzwoliła Eindhoven i Nijmegen , ale próba zabezpieczenia mostów i linii transportowych wokół Arnhem w połowie września nie powiodła się, częściowo dlatego, że siły brytyjskie zlekceważyły ​​dane wywiadowcze oferowane przez holenderski ruch oporu na temat siły niemieckiej i pozycji sił wroga i odmówiły pomoc w komunikacji z ruchu oporu. Bitwa o Skaldę , mająca na celu otwarcie belgijskiego portu w Antwerpii , w następnym miesiącu wyzwoliła południowo-zachodnie Niderlandy.

Podczas gdy południe zostało wyzwolone, Amsterdam i reszta północy pozostawały pod kontrolą nazistów aż do ich oficjalnej kapitulacji 5 maja 1945 r. Przez te osiem miesięcy siły alianckie powstrzymywały się, obawiając się ogromnych strat cywilnych i mając nadzieję na szybki upadek rządu niemieckiego . Kiedy holenderski rząd na uchodźstwie poprosił o ogólnokrajowy strajk kolejowy jako środek oporu, naziści wstrzymali transporty żywności do zachodniej Holandii, co przygotowało grunt pod „zimę głodową”, holenderską klęskę głodu w 1944 r .

374 holenderskich bojowników ruchu oporu jest pochowanych na Polu Honorowym na wydmach wokół Bloemendaal . W sumie Niemcy zabili około 2000 holenderskich członków ruchu oporu. Ich nazwiska są zapisane w księdze pamiątkowej Erelijst van Gevallenen 1940–1945 , prowadzonej w holenderskim parlamencie i dostępnej w Internecie od 2010 roku.

Główne postacie holenderskiego ruchu oporu

Uporządkowane alfabetycznie według systemu holenderskiego z IJ po X i nie liczonymi przysłówkami

Zobacz też

Dalsza lektura

  • Bentleya, Stewarta. Holenderski ruch oporu i OSS (2012)
  • Bentleya, Stewarta. Pomarańczowa krew, srebrne skrzydła: nieopowiedziana historia holenderskiego ruchu oporu podczas Market-Garden (2007)
  • Fiske, Mel i Christina Radich. Wojna naszej matki: biografia dziecka holenderskiego ruchu oporu (2007)
  • van der Horst, Liesbeth. Holenderskie Muzeum Ruchu Oporu (2000)
  • Schaepman, Antoinette. Chmury: odcinek holenderskiego ruchu oporu w czasie wojny, 1940–45 (1982)
  • Sellin, Thorsten, wyd. „Holandia podczas okupacji niemieckiej”, Annals of American Academy of Political and Social Science, tom. 245, maj 1946 s. I do 180 w JSTOR
  • Warmbrunn, Werner. Holendrzy pod okupacją niemiecką, 1940–1945 (Stanford University Press, 1963)
  •   Dewulf, Jeroen. Spirit of Resistance: holenderska literatura tajna podczas okupacji nazistowskiej (Rochester, NY: Camden House, 2010). ISBN 978-1-57113-493-6
  •   Manheim, Jack. Wspomnienia holenderskiego podziemia 1940–1945: Dlaczego ja? (Anglia, Wielka Brytania: Amazon, 2017). ISBN1521902240 _
  • Maass, Walter B. Holandia w stanie wojny: 1940-1945 (Abelard-Schuman, Londyn, Nowy Jork, Toronto, 1970) Biblioteka Kongresu: 68-14569

Linki zewnętrzne