Komfortowe kobiety

Komfortowe kobiety
Captured comfort women in Myitkyina on August 14 in 1944.jpg
Kobiety do towarzystwa z Korei przesłuchiwane przez armię amerykańską po oblężeniu Myitkyina w Birmie, 14 sierpnia 1944 r.
Imię ojczyste Japoński: 慰安婦 , ianfu
Data 1932–1945
Lokalizacja Azja
Znany również jako Niewolnictwo seksualne w Cesarskiej Armii Japońskiej

Kobiety do towarzystwa lub dziewczyny do towarzystwa to kobiety i dziewczęta zmuszane do niewolnictwa seksualnego przez Cesarską Armię Japońską w okupowanych krajach i terytoriach przed i podczas II wojny światowej . Termin „kobiety do towarzystwa” jest tłumaczeniem japońskiego ianfu (慰安婦), co dosłownie oznacza „kobietę pocieszającą, pocieszającą”.

Szacunki co do liczby zaangażowanych kobiet są różne, przy czym większość historyków osiedliła się gdzieś w przedziale 50 000–200 000; dokładne liczby są nadal badane i dyskutowane. Większość kobiet pochodziła z krajów okupowanych, w tym z Korei , Chin i Filipin . Kobiety, które były używane jako wojskowe „komfortowe stacje”, pochodziły również z Birmy , Tajlandii , Indochin Francuskich , Malajów , Mandżukuo , Tajwanu (wówczas zależnego od Japonii), Holenderskich Indii Wschodnich , Timoru Portugalskiego , Papui Nowej Gwinei (w tym niektórzy japońsko-Papuasi ) i inne terytoria okupowane przez Japonię. Stacje znajdowały się w Japonii , Chinach , Filipinach, Indonezji, Malajach, Tajlandii, Birmie, Nowej Gwinei, Hongkongu , Makau i Indochinach Francuskich. Mniejsza liczba kobiet pochodzenia europejskiego była również zaangażowana z Holandii i Australii , z szacunkową liczbą 200–400 samych Holendrów i nieznaną liczbą innych Europejek.

Pierwotnie burdele powstały, aby zapewnić żołnierzom ujście seksualne w celu zmniejszenia częstości gwałtów wojennych , powodujących narastające nastroje antyjapońskie na terytoriach okupowanych. Jednak pomimo celu, jakim było ograniczenie gwałtów i chorób wenerycznych, stacje pocieszenia nasiliły gwałt i zwiększyły rozprzestrzenianie się chorób wenerycznych. Wiele kobiet było zmuszanych do pracy w burdelach. Według zeznań niektóre młode kobiety zostały uprowadzone ze swoich domów w krajach pod panowaniem cesarskiej Japonii. Japońskie kobiety były pierwszymi ofiarami zniewolenia w wojskowych burdelach i handlu w Japonii, Okinawie, japońskich koloniach i terytoriach okupowanych oraz zamorskich polach bitew. W wielu przypadkach lokalni pośrednicy, których zadaniem było pozyskiwanie kobiet dla wojska, oszukiwali ich obietnicami pracy w fabrykach lub restauracjach. W niektórych przypadkach propaganda opowiadała się za sprawiedliwością i sponsorowaniem kobiet w szkolnictwie wyższym. Inne pokusy to fałszywe ogłoszenia o pracę pielęgniarek w placówkach lub bazach armii japońskiej; po zwerbowaniu byli osadzeni w wygodnych stacjach zarówno w swoich krajach, jak i za granicą. Znaczny odsetek kobiet do towarzystwa stanowiły osoby nieletnie.

Zarys systemu kobiet komfortowych

Ustanowienie przez japońskie wojsko

Biorąc pod uwagę, że prostytucja w Japonii była wszechobecna i zorganizowana, logiczne było znalezienie prostytucji wojskowej w japońskich siłach zbrojnych. Korespondencja wojskowa w Cesarskiej Armii Japońskiej pokazuje, że ułatwienie stacji komfortu miało kilka celów: ograniczenie lub zapobieganie przestępstwom gwałtu popełnianym przez personel armii japońskiej w celu zapobieżenia pogorszeniu się nastrojów antyjapońskich, ograniczenie chorób wenerycznych wśród Japończyków wojska oraz zapobieżenie ujawnieniu tajemnic wojskowych przez cywilów, którzy mieli kontakt z japońskimi oficerami. Carmen Argibay , była członkini argentyńskiego Sądu Najwyższego, twierdzi, że celem japońskiego rządu było zapobieganie okrucieństwom, takim jak gwałt w Nanking , poprzez ograniczanie gwałtów i wykorzystywania seksualnego do obiektów kontrolowanych przez wojsko lub zapobieganie przedostawaniu się incydentów do międzynarodowej prasy. występują one. Stwierdza również, że rząd chciał zminimalizować wydatki medyczne na leczenie chorób wenerycznych, które żołnierze nabyli w wyniku częstych i powszechnych gwałtów, co ograniczało zdolności militarne Japonii. Kobiety do towarzystwa żyły w okropnych warunkach i były nazywane przez Japończyków „toaletami publicznymi”. Yuki Tanaka twierdzi, że lokalne burdele poza zasięgiem wojska miały problemy z bezpieczeństwem, ponieważ istniała możliwość szpiegów przebranych za pracowników takich prywatnych placówek. Japoński historyk Yoshiaki Yoshimi stwierdza dalej, że japońskie wojsko wykorzystywało kobiety do towarzystwa, aby zadowolić niezadowolonych żołnierzy podczas II wojny światowej i zapobiec rewolcie wojskowej. Twierdzi również, że pomimo celu, jakim było ograniczenie gwałtów i chorób wenerycznych, stacje pocieszenia zrobiły coś przeciwnego - nasiliły gwałty i zwiększyły rozprzestrzenianie się chorób wenerycznych. Stacje dla kobiet do towarzystwa były tak rozpowszechnione, że armia cesarska oferowała zajęcia z rachunkowości dotyczące zarządzania stacjami do towarzystwa, które obejmowały określanie aktuarialnej „trwałości lub nietrwałości pozyskanych kobiet ”.

Zarys

Podczas wojny rosyjsko-japońskiej w latach 1904–1905 japońskie wojsko ściśle regulowało prywatne burdele w Mandżurii.

Domy wypoczynkowe powstały po raz pierwszy w Szanghaju po incydencie w Szanghaju w 1932 roku jako odpowiedź na hurtowe gwałty na chińskich kobietach dokonane przez japońskich żołnierzy. Okamura Yasuji, szef sztabu w Szanghaju, nakazał budowę komfortowych domów, aby zapobiec dalszym gwałtom. Po gwałtach dokonanych na wielu chińskich kobietach przez wojska japońskie podczas masakry w Nanjing w 1937 r., siły japońskie przyjęły ogólną politykę tworzenia stacji komfortu w różnych miejscach okupowanego przez Japonię terytorium chińskiego „nie z powodu troski o chińskie ofiary gwałtu dokonanego przez japońskich żołnierzy, ale z powodu ich strachu przed stworzeniem antagonizmu wśród chińskich cywilów”. Według Yoshiakiego Yoshimiego stacje komfortu zostały utworzone, aby uniknąć krytyki ze strony Chin, Stanów Zjednoczonych Ameryki i Europy w związku z przypadkiem masowych gwałtów między bitwami w Szanghaju i Nanjing.

W miarę jak Japonia kontynuowała ekspansję wojskową, wojsku brakowało japońskich ochotników i zwróciło się do miejscowej ludności - uprowadzając i zmuszając kobiety do służenia jako niewolnice seksualne w stacjach komfortu. Wiele kobiet odpowiedziało na wezwania do pracy jako robotnice fabryczne lub pielęgniarki i nie wiedziało, że są zmuszane do niewolnictwa seksualnego .

We wczesnych stadiach II wojny światowej władze japońskie rekrutowały prostytutki konwencjonalnymi metodami. Na obszarach miejskich obok porwań stosowano konwencjonalną reklamę za pośrednictwem pośredników. Pośrednicy ogłaszali się w gazetach krążących w Japonii oraz w japońskich koloniach Korei , Tajwanu, Mandżukuo i Chin. Źródła te szybko wyschły, zwłaszcza w metropolii Japonii. Ministerstwo Spraw Zagranicznych sprzeciwiało się dalszemu wydawaniu wiz podróżnych dla japońskich prostytutek, uważając, że szkodzi to wizerunkowi Cesarstwa Japońskiego. Wojsko zwróciło się do pozyskiwania kobiet do towarzystwa poza kontynentalną Japonią, głównie z Korei i okupowanych Chin. Istniejący system licencjonowanej prostytucji w Korei ułatwił Japonii rekrutację dużej liczby kobiet.

Wiele kobiet zostało oszukanych lub oszukanych, aby wstąpiły do ​​wojskowych burdeli. Opierając się na fałszywych charakterystykach i płatnościach – dokonywanych przez Japończyków lub lokalnych agentów rekrutacyjnych – które mogłyby pomóc w zmniejszeniu długów rodzinnych, wiele koreańskich dziewcząt zgłosiło się do podjęcia tej pracy. Ponadto Biuletyn Przesłuchań Psychologicznych w Wojnie Psychologicznej Centrum Tłumaczeń i Przesłuchań w Azji Południowo-Wschodniej (SEATIC) nr 2 podaje, że japoński kierownik obiektu kupował koreańskie kobiety za 300 do 1000 jenów, w zależności od ich cech fizycznych, które następnie stały się jego własnością i nie zostały zwolnione nawet po spełnieniu określonych w umowie warunków służebności. W północnej prowincji Hebei w Chinach muzułmańskie dziewczęta Hui były rekrutowane do „szkoły dla dziewcząt Huimin”, aby szkolić się na artystki, ale następnie zmuszano je do służby jako niewolnice seksualne. Amerykański historyk Gerhard Weinberg napisał, że głównym problemem, którego żaden historyk nie zbadał, czy żołnierze Indyjskiej Armii Narodowej używali kobiet do towarzystwa, nie było w tej sprawie żadne śledztwo. Lebra napisał: „Żaden z tych, którzy pisali o indyjskiej armii narodowej Bose'a, nie zbadał, czy podczas szkolenia przez armię japońską pozwolono im uczestniczyć w„ komforcie ”zapewnianym przez tysiące porwanych koreańskich młodych kobiet przetrzymywanych jako niewolnice seksualne przez Cesarska Armia Japońska w jej obozach. Mogło to dać im pewien wgląd w naturę Japończyków, w przeciwieństwie do brytyjskich, kolonialnych rządów, a także, co może czekać ich siostry i córki.

Pod naporem działań wojennych wojsko nie było w stanie zapewnić wystarczających zapasów jednostkom japońskim; w odpowiedzi jednostki nadrobiły różnicę, żądając lub rabując zapasy od miejscowych. Wojsko często bezpośrednio żądało, aby lokalni przywódcy pozyskiwali kobiety do burdeli wzdłuż linii frontu, zwłaszcza na wsi, gdzie pośrednicy byli rzadkością. Kiedy miejscowi zostali uznani za wrogich w Chinach, japońscy żołnierze przeprowadzili „politykę trzech wszystkich” („zabić wszystkich, spalić wszystkich, ograbić wszystkich”), która obejmowała masowe porywanie i gwałcenie miejscowych cywilów.

Późniejsze archiwa

17 kwietnia 2007 roku Yoshiaki Yoshimi i Hirofumi Hayashi ogłosili odkrycie siedmiu oficjalnych dokumentów w archiwach Procesów Tokijskich, sugerujących, że imperialne siły zbrojne – takie jak Tokkeitai ( żandarmeria morska) – zmuszały kobiety, których ojcowie zaatakowali Kenpeitai ( żandarmerii armii japońskiej) do pracy w burdelach na pierwszej linii frontu w Chinach, Indochinach i Indonezji. Dokumenty te zostały początkowo upublicznione podczas o zbrodnie wojenne . W jednym z nich cytuje się porucznika, który przyznał się do zorganizowania burdelu i sam z niego korzystał. Inne źródło odnosi się do Tokkeitai , którzy aresztowali kobiety na ulicach i umieszczali je w burdelach po przymusowych badaniach lekarskich.

W dniu 12 maja 2007 roku dziennikarz Taichiro Kajimura ogłosił odkrycie 30 holenderskich dokumentów rządowych przedłożonych trybunałowi w Tokio jako dowód incydentu przymusowej masowej prostytucji w 1944 roku w Magelang .

. rząd Korei Południowej wyznaczył Bae Jeong-ja na projapońskiego współpracownika ( chinilpa ) za rekrutację kobiet do towarzystwa.

W 2014 roku Chiny wyprodukowały prawie 90 dokumentów z archiwów Armii Kwantuńskiej w tej sprawie. Według Chin dokumenty te stanowią niezbity dowód na to, że japońskie wojsko zmuszało azjatyckie kobiety do pracy w burdelach na pierwszej linii frontu przed i podczas II wojny światowej.

W czerwcu 2014 r. Upubliczniono więcej oficjalnych dokumentów z archiwów rządu Japonii, dokumentujących przemoc seksualną i kobiety zmuszane do niewolnictwa seksualnego, popełniane przez cesarskich żołnierzy japońskich we francuskich Indochinach i Indonezji.

W badaniu z 2015 r. przeanalizowano dane archiwalne, do których dostęp był wcześniej trudny, częściowo z powodu wspólnego komunikatu chińsko-japońskiego z 1972 r., w którym chiński rząd zgodził się nie domagać się odszkodowania za zbrodnie i incydenty wojenne. Nowe dokumenty odkryte w Chinach rzucają światło na obiekty znajdujące się w stacjach komfortu działających na terenie japońskiego kompleksu wojskowego oraz warunki, w jakich przebywają koreańskie kobiety do towarzystwa. Odkryto dokumenty potwierdzające, że armia japońska była agencją finansującą zakup niektórych kobiet do towarzystwa.

W Szanghaju znaleziono dokumenty, które pokazywały szczegóły tego, jak armia japońska otwierała stacje komfortu dla żołnierzy japońskich w okupowanym Szanghaju. Dokumenty obejmowały Tianjin z akt archiwalnych rządu japońskiego i japońskiej policji z okresu okupacji podczas II wojny światowej. Przebadano także archiwa miejskie z Szanghaju i Nankinu . Jeden z wyciągniętych wniosków był taki, że odpowiednie archiwa w Korei są zniekształcone. Wniosek z badania był taki, że japoński rząd cesarski i rząd kolonialny w Korei próbowały uniknąć rejestrowania nielegalnej mobilizacji kobiet do towarzystwa. Stwierdzono, że spalili większość akt bezpośrednio przed kapitulacją; badanie potwierdziło jednak, że zachowały się niektóre dokumenty i zapisy.

Liczba kobiet do towarzystwa

Profesor Su Jiliang konkluduje, że w ciągu siedmiu lat od 1938 do 1945 roku „kobiety do towarzystwa” na terytorium okupowanym przez Japończyków liczyły od 360 000 do 410 000, wśród których Chińczycy stanowili największą grupę, około 200 000. Brak oficjalnej dokumentacji utrudnił oszacowanie całkowitej liczby kobiet do towarzystwa. Ogromne ilości materiałów dotyczących zbrodni wojennych i odpowiedzialności najwyższych przywódców narodu zostały zniszczone lub ukryte na rozkaz rządu japońskiego pod koniec wojny. Historycy doszli do różnych szacunków, przeglądając zachowaną dokumentację, która wskazuje stosunek żołnierzy na danym obszarze do liczby kobiet oraz wskaźniki zastępowalności kobiet.

Większość badaczy akademickich i mediów zazwyczaj wskazuje szacunki Yoshiakiego jako najbardziej prawdopodobny zakres liczby zaangażowanych kobiet. Liczba ta kontrastuje z inskrypcjami na pomnikach w Stanach Zjednoczonych, takich jak te w New Jersey, Nowym Jorku, Wirginii i Kalifornii, które podają liczbę kobiet do towarzystwa jako „ponad 200 000”.

BBC cytuje „200 000 do 300 000”, a Międzynarodowa Komisja Prawników cytuje „szacunki historyków na 100 000 do 200 000 kobiet”.

Kraje pochodzenia

Rangun , Birma . 8 sierpnia 1945. Młoda etniczna Chinka z jednego z „batalionów komfortu” Cesarskiej Armii Japońskiej jest przesłuchiwana przez alianckiego oficera.
Chińskie i malajskie dziewczęta zabrane siłą z Penang przez Japończyków do pracy jako „dziewczęta do towarzystwa” dla żołnierzy

Według profesora Yoshiko Nozaki z Uniwersytetu Stanowego Nowego Jorku w Buffalo i innych źródeł, większość kobiet pochodziła z Korei i Chin . Profesor i historyk Uniwersytetu Chuo, Yoshiaki Yoshimi, odkrył mnóstwo dokumentacji i zeznań, które dowodzą istnienia 2000 stacji kobiet do towarzystwa, w których około 200 000 koreańskich, filipińskich, tajwańskich, indonezyjskich, birmańskich, holenderskich, australijskich i japońskich kobiet, z których wiele było nastolatkami, byli przetrzymywani i zmuszani do czynności seksualnych z żołnierzami japońskimi. Według Qiu Peipei z Vassar College kobiety do towarzystwa zostały w szybkim tempie zastąpione innymi kobietami, co sprawia, że ​​jej szacunki dotyczące 200 000-400 000 kobiet do towarzystwa są wiarygodne, z czego większość to Chinki. Ikuhiko Hata , profesor Uniwersytetu Nihon , oszacował, że liczba kobiet pracujących w licencjonowanej dzielnicy rozrywkowej była mniejsza niż 20 000 i że 40% stanowiły Japonki, 20% Koreanki, 10% Chinki, a pozostałe 30%. Według Hata, całkowita liczba regulowanych przez rząd prostytutek w Japonii wynosiła zaledwie 170 000 podczas II wojny światowej. Inni pochodzili z Filipin, Tajwanu, Holenderskich Indii Wschodnich i innych krajów i regionów okupowanych przez Japonię. Niektóre holenderskie kobiety, schwytane w holenderskich koloniach w Azji, również były zmuszane do niewolnictwa seksualnego.

W dalszej analizie dokumentacji medycznej Armii Cesarskiej dotyczącej leczenia chorób wenerycznych z 1940 r. Yoshimi doszedł do wniosku, że jeśli odsetek leczonych kobiet odzwierciedla ogólny skład populacji kobiet zapewniających całkowity komfort, koreańskie kobiety stanowiły 51,8%, chińskie 36% i japońskie 12,2%. .

W 1997 roku Bruce Cumings , historyk z Korei, napisał, że Japonia narzuciła kwoty na program kobiet do towarzystwa i że koreańscy mężczyźni pomagali werbować ofiary. Cumings stwierdził, że zrekrutowano od 100 000 do 200 000 koreańskich dziewcząt i kobiet. W Korei córkom szlachty i biurokracji uniknięto wysyłania do „korpusów kobiet do towarzystwa”, chyba że one lub ich rodziny wykazywały oznaki tendencji niepodległościowych, a przytłaczająca większość koreańskich dziewcząt przyjmowana do „kobiet do towarzystwa” korpus” pochodził od biednych. Armia i marynarka wojenna często zlecały podwykonawcom pracę polegającą na przyjmowaniu dziewcząt do „korpusu kobiet do towarzystwa” w Korei wykonawcom, którzy zwykle byli w jakiś sposób powiązani ze zorganizowanymi grupami przestępczymi, którym płacono za prezentowane przez nich dziewczyny. Chociaż znaczną mniejszość wykonawców w Korei stanowili Japończycy, większość stanowili Koreańczycy.

Podczas początkowej inwazji na Holenderskie Indie Wschodnie , japońscy żołnierze zgwałcili wiele indonezyjskich i europejskich kobiet i dziewcząt. Kenpeitai ustanowili program kobiet do towarzystwa, aby zapanować nad problemem. Kenpeitai zmusili i zmusili wiele internowanych kobiet do prostytucji, w tym kilkaset Europejek. Kilku z nich zdecydowało się mieszkać w domach japońskich oficerów, aby służyć jednemu mężczyźnie jako niewolnica seksualna, a nie wielu mężczyznom w burdelu. Jedna z takich Europejek, K'tut Tantri , napisała książkę opisującą jej mękę. W badaniu przeprowadzonym przez rząd holenderski opisano metody stosowane przez wojsko japońskie do siłowego chwytania kobiet. Stwierdzono, że spośród 200 do 300 europejskich kobiet znalezionych w japońskich burdelach wojskowych „około sześćdziesięciu pięciu zostało z całą pewnością zmuszonych do prostytucji”. Inni, w obliczu głodu w obozach dla uchodźców, godzili się na oferty wyżywienia i zapłaty za pracę, której charakter nie został im do końca ujawniony. Niektóre kobiety zgłosiły się również na ochotnika w nadziei na ochronę młodszych. Liczba kobiet zmuszanych do prostytucji może być zatem znacznie wyższa niż wynikało to z holenderskich danych. Liczba holenderskich kobiet, które padły ofiarą napaści seksualnej lub molestowania, również została w dużej mierze zignorowana. Dopiero osoby i grupy, takie jak Fundacja Japońskich Długów Honorowych, zaczęły działać w obronie ofiar japońskiej okupacji, los holenderskich kobiet do towarzystwa wszedł do świadomości zbiorowej. Holenderki były nie tylko gwałcone i wykorzystywane seksualnie każdego dnia i nocy, ale także żyły w ciągłym strachu przed biciem i inną przemocą fizyczną.

JF van Wagtendonk i Dutch Broadcast Foundation oszacowali, że z obozów zabrano łącznie 400 holenderskich dziewcząt, które miały zostać kobietami do towarzystwa.

Oprócz Holenderek, wiele Jawajek zostało również zwerbowanych z Indonezji jako kobiety do towarzystwa, w tym około 1000 kobiet i dziewcząt z Timoru Wschodniego, które również były niewolnicami seksualnymi. Większość z nich to dorastające dziewczęta w wieku 14–19 lat, które ukończyły jakąś edukację i zostały oszukane obietnicami wyższego wykształcenia w Tokio lub Singapurze. Typowe miejsca docelowe kobiet do towarzystwa z Jawy to Birma, Tajlandia i wschodnia Indonezja. Wywiady przeprowadzone z byłymi kobietami do towarzystwa sugerują również, że niektóre kobiety pochodziły z wyspy Flores . Po wojnie wiele jawajskich kobiet do towarzystwa, które przeżyły, pozostało w miejscach, do których były przemycane, i zintegrowało się z lokalną ludnością.

Melanezyjskie kobiety z Nowej Gwinei były również wykorzystywane jako kobiety do towarzystwa. Miejscowe kobiety były rekrutowane z Rabaul jako kobiety do towarzystwa, wraz z pewną liczbą mieszanych japońsko-papuaskich kobiet urodzonych przez japońskich ojców i papuaskie matki. Jeden z australijskich kapitanów, David Hutchinson-Smith, również wspomniał o kilku mieszanych rasach, młodych japońsko-papuaskich dziewczynach, które również zostały powołane jako kobiety do towarzystwa.

Do tej pory tylko jedna Japonka opublikowała swoje zeznania. Dokonano tego w 1971 roku, kiedy była pocieszycielka zmuszona do pracy dla żołnierzy Showa na Tajwanie opublikowała swoje wspomnienia pod pseudonimem Suzuko Shirota.

Ponad 2000 tajwańskich kobiet zostało zmuszonych do niewolnictwa seksualnego przez japońską armię, a od 2020 r. Uważa się, że tylko dwie żyją. Yoshiaki Yoshimi zauważa, że ​​ponad połowa tajwańskich kobiet do towarzystwa była nieletnia.

Leczenie komfort kobiet

Opierając się na oświadczeniu złożonym przez Seijuro Arahune z japońskiej sejmu w 1975 r., w którym twierdził, że cytuje liczby dostarczone przez władze koreańskie podczas negocjacji traktatu między Koreą a Japonią w 1965 r ., aż trzy czwarte koreańskich kobiet do towarzystwa mogło umrzeć podczas wojny, chociaż ważność tego oświadczenia została od tego czasu zakwestionowana, ponieważ liczba ta nie wydaje się być oparta na faktycznym dochodzeniu w tej sprawie. Szacuje się, że większość ocalałych stała się bezpłodna z powodu wielokrotnych gwałtów lub chorób wenerycznych nabytych po gwałtach.

Ponieważ kobiety do towarzystwa były zmuszane do podróżowania na pola bitew z japońską armią cesarską, wiele kobiet do towarzystwa zginęło, gdy siły alianckie pokonały obronę Japonii na Pacyfiku i unicestwiły japońskie obozy. W niektórych przypadkach japońskie wojsko dokonywało egzekucji koreańskich kobiet do towarzystwa, gdy uciekały przed przegranymi bitwami z siłami alianckimi. Podczas ostatniego starcia sił japońskich w latach 1944–45 „kobiety do towarzystwa” były często zmuszane do samobójstwa lub zabijane. W bazie morskiej Truk 70 „kobiet do towarzystwa” zostało zabitych przed spodziewanym amerykańskim atakiem, ponieważ marynarka wojenna pomyliła amerykański nalot, który zniszczył Truk, jako preludium do amerykańskiego lądowania, podczas gdy podczas bitwy o Saipan „kobiety do towarzystwa” były wśród tych który popełnił samobójstwo, skacząc z klifów Saipan. W Birmie zdarzały się przypadki, gdy koreańskie „kobiety do towarzystwa” popełniały samobójstwo, połykając pigułki z cyjankiem lub ginęły przez wrzucenie granatu ręcznego do ich ziemianek. Podczas bitwy o Manilę , kiedy japońscy marynarze wpadli w amok i po prostu zabili wszystkich, zdarzały się przypadki zabijania „kobiet do towarzystwa”, chociaż wydaje się, że nie istniała żadna systematyczna polityka zabijania „kobiet do towarzystwa”. Japoński rząd powiedział japońskim kolonistom na Saipanie, że amerykańskie „białe diabły” są kanibalami, więc ludność japońska wolała samobójstwo niż wpadnięcie w ręce amerykańskich „białych diabłów”. Możliwe, że wiele azjatyckich „kobiet do towarzystwa” również w to wierzyło. Brytyjscy żołnierze walczący w Birmie często donosili, że schwytane przez nich koreańskie „kobiety do towarzystwa” były zdumione, gdy dowiedziały się, że Brytyjczycy nie zamierzają ich zjeść. Jak na ironię, biorąc pod uwagę to twierdzenie, zdarzały się przypadki odcięcia wygłodniałych żołnierzy japońskich na odległych wyspach Pacyfiku lub uwięzionych w dżunglach Birmy, które zwróciły się w stronę kanibalizmu, i było co najmniej kilka przypadków, w których zabito „kobiety do towarzystwa” w Birmie i na wyspach Pacyfiku dostarczać białko Cesarskiej Armii Japońskiej.

Według relacji osoby, która przeżyła, została pobita, gdy próbowała oprzeć się gwałtowi. Kobiety, które nie były prostytutkami przed dołączeniem do „korpusu kobiet do towarzystwa”, zwłaszcza te przyjmowane siłą, były zwykle „włamywane” przez gwałt. Pewna Koreanka, Kim Hak-sun , powiedziała w wywiadzie z 1991 roku o tym, jak została wcielona do „korpusu kobiet do towarzystwa” w 1941 roku: „Kiedy miałam 17 lat, japońscy żołnierze przyjechali ciężarówką, pobili nas [jej i koleżanka], a potem zaciągnęli nas na tyły. Powiedziano mi, że jeśli zostanę powołany, będę mógł zarobić dużo pieniędzy w fabryce włókienniczej… Pierwszego dnia zostałam zgwałcona i gwałty nigdy nie ustały… urodziłem się jako kobieta, ale nigdy nie żyłem jako kobieta… Czuję mdłości, kiedy zbliżam się do mężczyzny. Nie tylko Japończycy, ale wszyscy mężczyźni, nawet mój własny mąż, który uratował mnie z burdelu. Drżę, ilekroć widzę Japończyka flaga… Dlaczego mam się wstydzić? Nie muszę się wstydzić”. Kim stwierdziła, że ​​​​była gwałcona 30–40 razy dziennie, każdego dnia w roku, kiedy była „kobietą do towarzystwa”. Odzwierciedlając ich odczłowieczony status, zapisy armii i marynarki wojennej, w których odnosząc się do ruchu „kobiet do towarzystwa”, zawsze używały terminu „jednostki zaopatrzenia wojennego”.

Lekarze wojskowi i pracownicy medyczni często gwałcili kobiety podczas badań lekarskich. Jeden z lekarzy armii japońskiej, Asō Tetsuo, zeznał, że „kobiety do towarzystwa” były postrzegane jako „kobieca amunicja” i „toalety publiczne” - dosłownie jako rzeczy, których można używać i nadużywać - a niektóre „kobiety do towarzystwa” były zmuszane do oddania krwi na leczenie rannych żołnierzy. Co najmniej 80% „kobiet do towarzystwa” stanowiły Koreanki, które zostały przydzielone do niższych stopni, podczas gdy Japonki i Europejki trafiały do ​​oficerów. Na przykład Holenderki schwytane w Holenderskich Indiach Wschodnich (współczesna Indonezja) były zarezerwowane wyłącznie dla oficerów. Korea jest krajem konfucjańskim, w którym seks przedmałżeński był powszechnie potępiany, a ponieważ koreańskie nastolatki przyjmowane do „korpusu kobiet do towarzystwa” były prawie zawsze dziewicami, uważano, że jest to najlepszy sposób na ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób wenerycznych, które w przeciwnym razie obezwładniać żołnierzy i marynarzy.

Studyjny portret Jana Ruffa O'Herne , wykonany na krótko przed tym, jak ona, jej matka i siostry oraz tysiące innych holenderskich kobiet i dzieci zostały internowane przez Cesarską Armię Japońską w Ambarawa . W ciągu następnych miesięcy O'Herne i sześć innych Holenderek było wielokrotnie gwałconych i bitych dzień i noc przez personel IJA.

Dziesięć Holenderek zostało siłą zabranych z obozów jenieckich na Jawie przez oficerów Cesarskiej Armii Japońskiej, aby stały się przymusowymi niewolnicami seksualnymi w lutym 1944 r. Były one systematycznie bite i gwałcone dzień i noc. Jako ofiara incydentu, w 1990 roku Jan Ruff-O'Herne zeznawał przed komisją Izby Reprezentantów USA:

Opowiadano wiele historii o okropnościach, brutalności, cierpieniu i głodzie Holenderek w japońskich obozach jenieckich. Ale jedna historia nigdy nie została opowiedziana, najbardziej haniebna historia najgorszego łamania praw człowieka popełnionego przez Japończyków podczas II wojny światowej: historia „Kobiet Pocieszycieli”, jugun ianfu i tego, jak te kobiety zostały siłą schwytane wbrew ich woli, w celu świadczenia usług seksualnych dla japońskiej armii cesarskiej. W „komfortowej stacji” byłam systematycznie bita i gwałcona dzień i noc. Nawet japoński lekarz gwałcił mnie za każdym razem, gdy odwiedzał burdel, by zbadać nas pod kątem chorób wenerycznych.

Pierwszego ranka w burdelu zdjęcia Ruff-O'Herne i innych zostały zrobione i umieszczone na werandzie, która służyła jako recepcja dla japońskiego personelu, który mógł wybierać spośród tych zdjęć. W ciągu następnych czterech miesięcy dziewczęta były gwałcone i bite dzień i noc, a te, które zaszły w ciążę, zmuszano do aborcji. Po czterech wstrząsających miesiącach dziewczęta zostały przeniesione do obozu w Bogor na zachodniej Jawie, gdzie ponownie spotkały się ze swoimi rodzinami. Ten obóz był przeznaczony wyłącznie dla kobiet, które zostały umieszczone w burdelach wojskowych, a Japończycy ostrzegali więźniów, że jeśli ktoś powie, co się z nimi stało, oni i członkowie ich rodzin zostaną zabici. Kilka miesięcy później O'Herne'owie zostali przeniesieni do obozu w Batavii, który został wyzwolony 15 sierpnia 1945 roku.

Suki Falconberg, kobieta, która przeżyła pocieszenie, podzieliła się swoimi doświadczeniami:

Seryjna penetracja przez wielu mężczyzn nie jest łagodną formą tortur. Tylko łzy przy ujściu pochwy są jak ogień przyłożony do skaleczenia. Twoje genitalia puchną i siniaczą. Uszkodzenie macicy i innych narządów wewnętrznych może być również ogromne… [B] bycie wykorzystywanym przez tych mężczyzn jako publiczne wysypisko śmieci pozostawiło mnie z głębokim wstydem, który wciąż czuję w żołądku – to jest jak twardy, ciężki, chory uczucie, które nigdy do końca nie mija. Widzieli nie tylko moje całkowicie bezradne, nagie ciało, ale słyszeli, jak błagam i płaczę. Zredukowali mnie do czegoś niskiego i obrzydliwego, co żałośnie wycierpiało na ich oczach… Nawet wiele lat później wymagało ode mnie ogromnej odwagi, aby umieścić te słowa na stronie, tak głęboki jest wstyd kulturowy…

W Blorze w dwóch domach uwięziono dwadzieścia kobiet i dziewcząt z Europy. W ciągu trzech tygodni, gdy jednostki japońskie mijały domy, kobiety i ich córki były brutalnie i wielokrotnie gwałcone.

Na wyspie Bangka większość schwytanych australijskich pielęgniarek została zgwałcona przed zamordowaniem.

Zaangażowani japońscy oficerowie zostali ukarani przez władze japońskie pod koniec wojny. Po zakończeniu wojny 11 japońskich oficerów zostało uznanych za winnych, a jeden żołnierz został skazany na śmierć przez Trybunał Karny Wojenny w Batavii. W decyzji sądu stwierdzono, że zarzutem naruszonym był rozkaz armii dotyczący zatrudniania wyłącznie ochotniczek. Ofiary z Timoru Wschodniego zeznały, że były zmuszane do niewolnictwa, nawet gdy nie były na tyle duże, aby zaczęły miesiączkować. Z zeznań sądowych wynika, że ​​te niedojrzałe dziewczęta były wielokrotnie gwałcone przez japońskich żołnierzy, a te, które odmówiły posłuszeństwa, były zabijane.

Hank Nelson , emerytowany profesor Wydziału Badań Azji i Pacyfiku Australijskiego Uniwersytetu Narodowego , napisał o burdelach prowadzonych przez japońskie wojsko w Rabaul , na terenie dzisiejszej Papui-Nowej Gwinei podczas II wojny światowej. Cytuje z pamiętnika Gordona Thomasa, jeńca wojennego w Rabaulu. Thomas pisze, że kobiety pracujące w burdelach „najprawdopodobniej obsługiwały od 25 do 35 mężczyzn dziennie” i że były „ofiarami handlu żółtymi niewolnikami”. Nelson cytuje również Kentaro Igusa, japońskiego chirurga marynarki wojennej, który stacjonował w Rabaulu. Igusa napisał w swoich wspomnieniach, że kobiety kontynuowały pracę pomimo infekcji i silnego dyskomfortu, chociaż „płakały i błagały o pomoc”.

Przeciwnie, raport oparty na przesłuchaniach 20 koreańskich kobiet do towarzystwa ” i dwóch japońskich cywilów schwytanych po oblężeniu Myitkyina w Birmie wykazał, że kobiety do towarzystwa żyły stosunkowo dobrze, otrzymywały wiele prezentów i otrzymywały wynagrodzenie podczas pobytu w Birmie . Etykieta „ kobiety powracające do domu ”, pierwotnie odnosząca się do kobiet do towarzystwa, które wróciły do ​​Korei, pozostaje pejoratywnym określeniem kobiet aktywnych seksualnie w Korei Południowej.

Bezpłodność, aborcja i reprodukcja

Japońska armia i marynarka wojenna dołożyły wszelkich starań, aby uniknąć chorób wenerycznych, rozdając dużą liczbę prezerwatyw za darmo. Na przykład z dokumentów wynika, że ​​w lipcu 1943 r. armia rozdała 1000 prezerwatyw żołnierzom w Negri Sembilan i kolejne 10 000 żołnierzom w Peraku. „Kobietom do towarzystwa” zwykle wstrzykiwano salwarsan , co wraz z uszkodzeniem pochwy spowodowanym gwałtem było przyczyną niezwykle wysokiego wskaźnika bezpłodności wśród „kobiet do towarzystwa”. W miarę trwania wojny i pojawiania się niedoborów spowodowanych zatopieniem prawie całej japońskiej marynarki handlowej przez amerykańskie okręty podwodne, opieka medyczna dla „kobiet do towarzystwa” spadła, ponieważ kurczące się zapasy medyczne były zarezerwowane dla żołnierzy. Gdy japońska logistyka załamała się, gdy amerykańskie okręty podwodne zatopiły jeden japoński statek po drugim, prezerwatywy musiały być myte i ponownie używane, co zmniejszało ich skuteczność. Na Filipinach japońscy lekarze wystawiali rachunki „kobietom do towarzystwa”, jeśli wymagały leczenia. W wielu przypadkach ciężko chore „kobiety do towarzystwa” były porzucane na samotną śmierć.

Badanie koreańskich kobiet do towarzystwa używanych przez japońskich żołnierzy wykazało, że 30% ankietowanych byłych koreańskich kobiet do towarzystwa urodziło biologiczne dzieci, a 20% adoptowało dzieci po drugiej wojnie światowej.

Historia problemu

W 1944 r. Siły alianckie schwytały w Birmie dwadzieścia koreańskich kobiet do towarzystwa i dwóch japońskich właścicieli stacji wypoczynkowych i wydały raport, Raport z przesłuchania japońskiego jeńca wojennego 49. Według raportu koreańskie kobiety zostały oszukane przez Japończyków, aby były wykorzystywane jako kobiety do towarzystwa; w 1942 r. w tym celu przemycono z Korei do Birmy około 800 kobiet pod pretekstem rekrutacji do takich prac, jak odwiedzanie rannych w szpitalach lub zwijanie bandaży.

W kulturach konfucjańskich , takich jak Chiny i Korea, gdzie seks przedmałżeński jest uważany za haniebny, temat „kobiet do towarzystwa” był ignorowany przez dziesięciolecia po 1945 r., Ponieważ ofiary uważano za pariasów. W kulturach konfucjańskich tradycyjnie niezamężna kobieta musi cenić swoją czystość ponad własne życie, a każda kobieta, która straci dziewictwo przed ślubem z jakiegokolwiek powodu, może popełnić samobójstwo; wybierając życie, ci, którzy przeżyli, stali się wyrzutkami. Co więcej, dokumenty takie jak traktat z San Francisco z 1952 r ., a także traktat z 1965 r., który normalizował stosunki między Japonią a Koreą Południową , zostały zinterpretowane przez rząd japoński jako rozstrzygające kwestie związane ze zbrodniami wojennymi, mimo że żaden z nich nie szczególnie wspomniał o systemie kobiet komfortowych.

Wczesną postacią w badaniach nad kobietami do towarzystwa była pisarka Kakou Senda , która po raz pierwszy zetknęła się ze zdjęciami kobiet do towarzystwa w 1962 roku, ale nie była w stanie znaleźć odpowiednich informacji wyjaśniających, kim były kobiety na zdjęciach. Senda, po długim procesie dochodzenia, opublikował pierwszą książkę na ten temat, zatytułowaną Military Comfort Women , w 1973 roku. Niemniej jednak książka nie zyskała szerokiego rozgłosu, a jego książka była szeroko krytykowana jako zniekształcająca fakty zarówno przez Japończyków, jak i historycy z Korei Południowej. W każdym razie ta książka stała się ważnym źródłem aktywizmu w tej sprawie w latach 90. Pierwsza książka napisana przez Koreańczyka na temat kobiet do towarzystwa ukazała się w 1981 roku. Był to jednak plagiat japońskiej książki autora zainichi Kim Il-Myeon z 1976 roku.

W 1982 r. spór o podręczniki do historii wybuchł po tym, jak Ministerstwo Edukacji nakazało wykreślenie szeregu skreśleń z podręczników do historii związanych z japońską agresją wojenną i okrucieństwami. To wywołało protesty krajów sąsiednich, takich jak Chiny, a także zainteresowanie tematem wśród niektórych Japończyków, w tym wielu weteranów wojennych, którzy zaczęli bardziej otwarcie mówić o swoich przeszłych działaniach. Jednak kwestia kobiet do towarzystwa nie była głównym tematem i zamiast tego większość tego odrodzenia zainteresowania historycznego dotyczyła innych tematów, takich jak masakra w Nanjing i jednostka 731 . Niemniej jednak historycy, którzy dogłębnie przestudiowali działania wojenne Japonii, byli już świadomi istnienia kobiet do towarzystwa w ogóle.

W 1989 roku zeznania Seiji Yoshidy zostały przetłumaczone na język koreański. Jego książka została zdemaskowana jako oszukańcza przez niektórych japońskich i koreańskich dziennikarzy, aw maju 1996 roku Yoshida przyznał, że jego wspomnienia były fikcyjne, stwierdzając w wywiadzie udzielonym przez Shūkana Shinchō, że „Pisanie prawdy w książkach nie przynosi korzyści. Ukrywanie faktów i mieszanie ich własnymi twierdzeniami jest czymś, co gazety też robią przez cały czas”. W sierpniu 2014 r. Japońska gazeta Asahi Shimbun również wycofała artykuły, które opublikowała ta gazeta na podstawie informacji Yoshidy lub zawierających je, w dużej mierze z powodu nacisków ze strony konserwatywnych aktywistów i organizacji. Po wycofaniu się nasiliły się ataki konserwatystów. Takashi Uemura , dziennikarz, który napisał jeden z wycofanych artykułów, był obiektem podobnych ataków ze strony konserwatystów, a jego pracodawca, Uniwersytet Hokusei Gakuen , został zmuszony do zwolnienia go ze stanowiska. Uemura pozwał o zniesławienie, ale przegrał sprawę z profesorem Tsutomu Nishioką i japońskim magazynem informacyjnym Shūkan Bunshun .

Istnienie kobiet do towarzystwa w Korei Południowej i aktywizm na ich korzyść zaczęły nabierać rozpędu po demokratyzacji w 1987 r., Ale żadna była kobieta do towarzystwa nie wystąpiła jeszcze publicznie. Po tym, jak japoński rząd zaprzeczył zaangażowaniu państwa i odrzucił wezwania do przeprosin i odszkodowania podczas sesji Sejmu w czerwcu 1991 r., Kim Hak-sun wystąpiła w sierpniu 1991 r. Jako pierwsza, która opowiedziała swoją historię. Podążyła za innymi w kilku różnych krajach, żądając przeprosin od rządu japońskiego poprzez złożenie pozwu. Japoński rząd początkowo zaprzeczył jakiejkolwiek odpowiedzialności, ale w styczniu 1992 r. Historyk Yoshiaki Yoshimi odkrył oficjalne dokumenty z archiwów Narodowego Instytutu Studiów Obronnych Agencji Obrony , które wskazywały na zaangażowanie japońskiego wojska w tworzenie i prowadzenie „stacji komfortu”. Następnie premier Kiichi Miyazawa został pierwszym japońskim przywódcą, który wydał oświadczenie, w którym specjalnie przeprosił za kwestię kobiet do towarzystwa. Doprowadziło to również do intensywnego wzrostu zainteresowania opinii publicznej tematem. W 1993 roku, po wielu zeznaniach, rząd japoński wydał oświadczenie Kono (nazwane na cześć ówczesnego głównego sekretarza gabinetu Yohei Kono), potwierdzające, że w chwytaniu kobiet do towarzystwa zastosowano przymus.

Od połowy lat 90. wszystko to wywołuje kontrreakcję ze strony japońskich sił prawicowych, czego częstym przykładem są spory o podręczniki historii. W 1999 roku japoński historyk Kazuko Watanabe skarżył się na brak sióstr wśród japońskich kobiet, powołując się na ankietę, z której wynika, że ​​50% Japonek nie wierzy w historie o „kobietach do towarzystwa”, twierdząc, że wielu Japończyków po prostu uważa innych Azjatów za „ inni”, których uczucia się nie liczą. W 2004 roku minister edukacji Nariaki Nakayama wyraził chęć usunięcia wzmianek o kobietach do towarzystwa z podręczników historii, a podręczniki zatwierdzone w 2005 roku w ogóle nie zawierały wzmianek o kobietach do towarzystwa. W 2007 roku japoński rząd udzielił odpowiedzi na pytania zadane premierowi Abe dotyczące jego stanowiska w tej sprawie, stwierdzając, że „nie znaleziono dowodów na to, że armia japońska lub wojskowi pojmali kobiety siłą”. W 2014 roku główny sekretarz gabinetu Yoshihide Suga utworzył zespół do ponownego zbadania tła raportu. Przegląd ujawnił koordynację między Japonią a Koreą Południową w procesie tworzenia Oświadczenia z Kono i wykazał, że na prośbę Seulu Tokio zastrzegło, że rekrutacja kobiet była związana z przymusem. Po przeglądzie Suga i premier Shinzo Abe oświadczyli, że Japonia nadal podtrzymuje Oświadczenie Kono.

W 2014 roku Chiny ujawniły dokumenty, które według nich były „żelaznym dowodem”, że kobiety do towarzystwa były zmuszane do pracy jako prostytutki wbrew ich woli, w tym dokumenty z archiwów korpusu policji wojskowej japońskiej armii Kwantung oraz dokumenty z banku narodowego marionetkowego reżimu Japonii w Mandżurii .

W 2019 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych Japonii oficjalnie podtrzymało pogląd, że wyrażenie „niewolnice seksualne” jest sprzeczne ze stanem faktycznym i nie powinno być używane, zauważając, że punkt ten został potwierdzony z Koreą Południową w umowie Japonia-Korea Południowa.

Przeprosiny i odszkodowanie 1951–2009

W 1951 roku, na początku negocjacji, rząd Korei Południowej początkowo zażądał 364 milionów dolarów odszkodowania dla Koreańczyków zmuszonych do pracy i służby wojskowej podczas okupacji japońskiej: 200 dolarów na ocalałego, 1650 dolarów na śmierć i 2000 dolarów na rannych. Japonia zaoferowała odszkodowanie ofiarom, ale Korea Południowa nalegała, aby zamiast tego Japonia po prostu udzieliła pomocy finansowej rządowi Korei Południowej. W ostatecznym porozumieniu zawartym w traktacie z 1965 r. Japonia zapewniła pomoc w wysokości 800 mln USD i pakiet niskooprocentowanych pożyczek na okres 10 lat. Rząd Korei Południowej „wydał większość pieniędzy na rozwój gospodarczy, koncentrując się na infrastrukturze i promocji przemysłu ciężkiego”. [ wymagane uznanie autorstwa ]

Początkowo japoński rząd zaprzeczał jakiemukolwiek zaangażowaniu w system kobiet do towarzystwa, dopóki Yoshimi Yoshiaki nie odkrył i nie opublikował dokumentów z biblioteki Japońskiej Agencji Samoobrony, które sugerowały bezpośrednie zaangażowanie wojskowe. W 1994 roku, pod presją opinii publicznej, japoński rząd przyznał się do współudziału i utworzył publiczno-prywatny Fundusz Kobiet Azjatyckich (AWF), aby zrekompensować byłym kobietom do towarzystwa. Fundusz został również wykorzystany do przedstawienia oficjalnej japońskiej narracji na ten temat. Sześćdziesiąt jeden Koreańczyków, 13 Tajwańczyków, 211 Filipinek i 79 Holendrów, byłych kobiet do towarzystwa, otrzymało podpisane przeprosiny od ówczesnego premiera Tomiichi Murayamy , stwierdzające: „Jako premier Japonii ponownie składam najszczersze przeprosiny i wyrzuty sumienia wszystkim kobiety, które przeszły niezmierzone i bolesne doświadczenia i doznały nieuleczalnych ran fizycznych i psychicznych jako kobiety pocieszające”. Wiele byłych koreańskich kobiet do towarzystwa z zasady odrzucało rekompensaty - chociaż Fundusz Kobiet Azjatyckich został utworzony przez rząd Japonii, jego pieniądze nie pochodziły od rządu, ale z prywatnych darowizn, stąd rekompensata nie była „oficjalna”. Ostatecznie 61 byłych koreańskich kobiet do towarzystwa przyjęło od AWF 5 milionów jenów (około 42 000 dolarów) na osobę wraz z podpisanymi przeprosinami, a 142 inne otrzymały fundusze od rządu Korei. Fundusz został rozwiązany 31 marca 2007 r. Jednak utworzenie AWF było krytykowane jako sposób na uniknięcie odpowiedzialności rządu japońskiego; utworzenie funduszu wywołało również protesty różnych krajów azjatyckich.

Trzy kobiety z Korei Południowej złożyły pozew w Japonii w grudniu 1991 r., Mniej więcej w 50. rocznicę ataku na Pearl Harbor, żądając odszkodowania za przymusową prostytucję. W 1992 roku w bibliotece japońskiej Agencji Samoobrony znaleziono dokumenty, które były przechowywane od 1958 roku, kiedy zostały zwrócone przez wojska Stanów Zjednoczonych i które wskazywały, że wojsko odegrało dużą rolę w obsłudze tego, co eufemistycznie nazywano „stacjami komfortu”. . Japoński rząd przyznał, że Cesarska Armia Japońska zmusiła dziesiątki tysięcy koreańskich kobiet do uprawiania seksu z japońskimi żołnierzami podczas II wojny światowej. 14 stycznia 1992 r. rzecznik japońskiego rządu Koichi Kato wystosował oficjalne przeprosiny, mówiąc: „Nie możemy zaprzeczyć, że była armia japońska odegrała rolę” w uprowadzeniu i przetrzymywaniu „dziewczynek do towarzystwa” oraz „Chcielibyśmy wyrazić nasze przeprosiny i skruchy”. Trzy dni później, 17 stycznia 1992 roku, podczas kolacji wydanej przez prezydenta Korei Południowej Roh Tae Woo, premier Japonii Kiichi Miyazawa powiedział swojemu gospodarzowi: i smutek nad waszym ludem. Nigdy nie powinniśmy zapominać o naszych wyrzutach sumienia z tego powodu. Jako premier Japonii chciałbym ponownie wyrazić skruchę z powodu tych czynów i przeprosić naród Republiki Korei. Następnego dnia ponownie przeprosił w przemówieniu przed Zgromadzeniem Narodowym Korei Południowej. 28 kwietnia 1998 roku japoński sąd orzekł, że rząd musi zrekompensować kobietom i przyznał im po 2300 USD (równowartość 3824 USD w 2021 roku).

W 2007 roku ocalałe kobiety zażądały przeprosin od japońskiego rządu. Shinzō Abe, ówczesny premier, stwierdził 1 marca 2007 r., że nie ma dowodów na to, że rząd japoński przetrzymywał niewolnice seksualne, mimo że rząd japoński przyznał się do stosowania przymusu już w 1993 r. 27 marca Japoński parlament wydał oficjalne przeprosiny.

Przeprosiny i odszkodowanie od 2010 roku

20 lutego 2014 r. Główny sekretarz gabinetu Yoshihide Suga powiedział, że rząd japoński może ponownie rozważyć badanie i przeprosiny. Jednak premier Abe wyjaśnił 14 marca 2014 r., Że nie ma zamiaru zrzec się go ani zmieniać.

28 grudnia 2015 r. Premier Shinzo Abe i prezydent Korei Południowej Park Geun-hye osiągnęli formalne porozumienie w celu rozstrzygnięcia sporu. Abe ponownie wyraził najszczersze przeprosiny i skruchę wszystkim kobietom i przyznał, że jako kobiety pocieszające przeszły niezmierzone i bolesne doświadczenia oraz doznały nieuleczalnych ran fizycznych i psychicznych. Oświadczył, że Japonia nadal stoi na stanowisku, że kwestie dotyczące własności i roszczeń między Japonią a Republiką Korei, w tym kwestia kobiet do towarzystwa, zostały całkowicie i ostatecznie uregulowane w Umowie o likwidacji roszczeń i współpracy gospodarczej między Japonią a Republiką Korei z 1965 r. fakt, że sprawa kobiet do towarzystwa zostaje rozwiązana „ostatecznie i nieodwracalnie” tą umową. Japonia zgodziła się wpłacić 1 miliard jenów ( 9,7 miliarda jenów ; 8,3 miliona dolarów ) na fundusz wspierający ofiary, które przeżyły, podczas gdy Korea Południowa zgodziła się powstrzymać od krytykowania Japonii w tej sprawie i pracować nad usunięciem pomnika upamiętniającego ofiary przed Japończykami ambasada w Seulu . Ogłoszenie nastąpiło po tym, jak minister spraw zagranicznych Japonii Fumio Kishida spotkał się ze swoim odpowiednikiem Yun Byung-se w Seulu, a później premier Shinzo Abe zadzwonił do prezydenta Park Geun-hye, aby powtórzyć przeprosiny już złożone przez Kishidę. Koreański rząd będzie zarządzał funduszem dla czterdziestu sześciu starszych kobiet do towarzystwa i uzna sprawę za „ostatecznie i nieodwracalnie rozwiązaną”. Jednak jedna koreańska organizacja informacyjna, Hankyoreh , stwierdziła, że ​​nie uwzględniła prośby osób, które przeżyły niewolnictwo seksualne, o określenie odpowiedzialności prawnej japońskiego rządu za przestępstwo na szczeblu państwowym polegające na egzekwowaniu systemu niewolnictwa seksualnego. Rząd Korei Południowej nie próbował zebrać opinii na temat kwestii od kobiet najbardziej bezpośrednio dotkniętych – samych ocalałych. Jeśli chodzi o umowę między dwoma krajami, dosłownie, Seul i Tokio nie osiągnęły przełomu w kwestii kobiet do towarzystwa podczas 11. rundy rozmów na szczeblu dyrektora generalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych 15 grudnia 2015 r. Kilka kobiet do towarzystwa protestowało przeciwko porozumieniu, twierdząc, że nie chciał pieniędzy, ale szczerego uznania odpowiedzialności prawnej przez rząd japoński. Współprzedstawicielka grupy wsparcia ocalałych kobiet stwierdziła, że ​​ugoda z Japonią nie odzwierciedla woli kobiet do towarzystwa i zobowiązały się szukać jej unieważnienia poprzez rozpatrzenie możliwości prawnych.

W dniu 16 lutego 2016 r. odbyło się posiedzenie Komitetu Narodów Zjednoczonych ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet, Siódmy i Ósmy Raport Okresowy, z Shinsuke Sugiyamą, Wiceministrem Spraw Zagranicznych (Japonia), w którym powtórzono oficjalne i ostateczne porozumienie między Japonia i Korea Południowa zapłacą miliard jenów. Sugiyama powtórzył również przeprosiny rządu japońskiego za tę umowę: „Kwestia kobiet do towarzystwa, w którą zaangażowały się ówczesne japońskie władze wojskowe, była poważną zniewagą dla honoru i godności dużej liczby kobiet, a rząd Japonii jest boleśnie świadomy odpowiedzialności”.

W sierpniu 2016 roku dwanaście kobiet do towarzystwa złożyło pozew przeciwko rządowi Korei Południowej, oświadczając, że rząd unieważnił indywidualne prawa ofiar do dochodzenia odszkodowania od Japonii, podpisując umowę o nie żądaniu dalszej odpowiedzialności prawnej bez konsultacji z samymi ofiarami. W pozwie twierdzono, że umowa z 2015 r. naruszyła orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2011 r., zgodnie z którym rząd Korei Południowej musi „zaoferować współpracę i ochronę, aby obywatele, których godność ludzka i wartości zostały naruszone w wyniku nielegalnych działań popełnionych przez Japonię, mogli powoływać się na swoje prawa do żądania odszkodowania od Japonii” ”.

W styczniu 2018 roku prezydent Korei Południowej Moon Jae-in nazwał porozumienie z 2015 roku „niezaprzeczalnym” i powiedział, że „ostatecznie i nieodwracalnie” jest to oficjalne porozumienie między dwoma krajami; jednak odnosząc się do aspektów umowy, które uznał za wadliwe, powiedział: „Źle zawiązany węzeł powinien zostać rozwiązany”. Uwagi te pojawiły się dzień po tym, jak rząd ogłosił, że nie będzie dążył do odnowienia umowy z 2015 r., ale że chce, aby Japonia zrobiła więcej, aby rozwiązać ten problem. Moon powiedział: „Prawdziwe porozumienie nadejdzie, jeśli ofiary będą w stanie wybaczyć, po tym, jak Japonia szczerze przeprosi i podejmie inne działania”. W marcu 2018 r. rząd japoński przekonywał, że umowa między Japonią a Koreą Południową z 2015 r. potwierdziła, że ​​kwestia ta została ostatecznie i nieodwracalnie rozwiązana i złożyła kanałami dyplomatycznymi stanowczy protest skierowany do Korei Południowej, stwierdzając, że „takie oświadczenie jest sprzeczne z umową i dlatego jest całkowicie nie do przyjęcia i niezwykle godne ubolewania”.

W dniu 15 czerwca 2018 r. 20. wydział cywilny Centralnego Sądu Okręgowego w Seulu oddalił pozew kobiety do towarzystwa o odszkodowanie przeciwko rządowi Korei Południowej za podpisanie umowy z Japonią z 2015 r. Sąd ogłosił, że międzyrządowa umowa dotycząca kobiet do towarzystwa „z pewnością nie była przejrzysta lub nie uwzględniała„ odpowiedzialności prawnej ”oraz charakteru miliarda jenów przekazanego przez japoński rząd”. Jednak „badanie procesu i treści prowadzących do zawarcia ugody nie może być postrzegane jako wyczerpywanie prawa powodów do dochodzenia odszkodowania”. Pełnomocnik osób, które przeżyły, powiedział, że będą się odwoływać od decyzji na tej podstawie, że uznaje ona zgodność z prawem umowy między Japonią a Koreą Południową z 2015 roku.

W dniu 8 stycznia 2021 r. Centralny Sąd Rejonowy w Seulu nakazał rządowi Japonii wypłacenie reparacji w wysokości 100 milionów wonów (91 300 USD) każdemu rodzinom dwunastu kobiet. W sprawie sądowej, odnosząc się do zasady suwerennego immunitetu gwarantowanego przez prawo międzynarodowe , premier Yoshihide Suga powiedział, że „suwerenne państwo nie powinno podlegać jurysdykcji sądów obcych”, twierdząc, że pozew powinien zostać oddalony. A Suga podkreślił, że sprawa została już całkowicie i ostatecznie uregulowana poprzez Porozumienie z 1965 r. w sprawie rozstrzygania problemów dotyczących własności i roszczeń oraz współpracy gospodarczej ”. Tego samego dnia minister spraw zagranicznych Toshimitsu Motegi mówił także o pozwie o roszczenie o odszkodowania przeciwko japońskiemu rządowi konsekwentnie na nadzwyczajnej konferencji prasowej z Brazylii.

25 czerwca 2021 r. Rząd Japonii ogłosił, że premier Yoshihide Suga podtrzymuje oświadczenia poprzednich administracji, w których przepraszają za agresję Japonii podczas II wojny światowej i przyznają, że wojsko odegrało rolę w zmuszaniu kobiet do towarzystwa do pracy w burdelach.

Kontrowersje

Komiks z 2001 roku, Neo Gomanism Manifesto Special – On Taiwan, autorstwa japońskiego autora Yoshinori Kobayashiego , przedstawia ubrane w kimona kobiety ustawiające się w kolejce do służby przed japońskim żołnierzem. Książka Kobayashiego zawiera wywiad z tajwańskim przemysłowcem Shi Wen-longiem , który stwierdził, że żadne kobiety nie były zmuszane do służby i że kobiety pracowały w bardziej higienicznych warunkach niż zwykłe prostytutki, ponieważ używanie prezerwatyw było obowiązkowe.

Na początku 2001 roku, w kontrowersji z udziałem krajowego nadawcy publicznego NHK , to, co miało być relacją z Międzynarodowego Trybunału ds. Zbrodni Wojennych Kobiet w sprawie wojskowego niewolnictwa seksualnego w Japonii, zostało mocno zredagowane, aby odzwierciedlić poglądy rewizjonistyczne. W 2014 roku nowy prezes NHK porównał program japońskich kobiet do towarzystwa w czasie wojny do azjatyckich burdeli odwiedzanych przez wojska amerykańskie, czemu zachodni historycy przeciwstawili się, wskazując na różnicę między japońskimi stacjami komfortu, które zmuszały kobiety do uprawiania seksu z japońskimi żołnierzami, a azjatyckimi burdele, w których kobiety wybierały prostytucję dla amerykańskich żołnierzy.

W publikacjach z około 2007 roku japoński historyk i profesor Uniwersytetu Nihon, Ikuhiko Hata, szacuje, że liczba kobiet do towarzystwa była bardziej prawdopodobna między 10 000 a 20 000. Hata twierdzi, że „żadna z kobiet do towarzystwa nie była rekrutowana siłą”. Historyk Chunghee Sarah Soh zauważył, że początkowe szacunki Haty wynosiły około 90 000, ale z powodów politycznych zmniejszył tę liczbę do 20 000. Był krytykowany przez innych japońskich uczonych za minimalizowanie trudności kobiet do towarzystwa.

W 2012 roku były burmistrz Osaki i współprzewodniczący Partii Przywrócenia Japonii , Tōru Hashimoto , początkowo utrzymywał, że „nie ma dowodów na to, że ludzie nazywani kobietami do towarzystwa zostali zabrani przemocą lub groźbą ze strony [japońskiego] wojska”. Później zmodyfikował swoje stanowisko, twierdząc, że stały się kobietami do towarzystwa „wbrew ich woli, niezależnie od otaczających ich okoliczności”, nadal uzasadniając swoją rolę w czasie II wojny światowej jako „niezbędną”, aby żołnierze mogli „odpocząć”.

W 2014 r. minister spraw zagranicznych Hirofumi Nakasone przewodniczył komisji powołanej w celu rozważenia „konkretnych środków mających na celu przywrócenie Japonii honoru w odniesieniu do kwestii kobiet do towarzystwa”, mimo że jego własny ojciec Yasuhiro Nakasone zorganizował stację pocieszenia” w 1942 r., kiedy był porucznikiem płatnik w Cesarskiej Marynarce Wojennej Japonii.

W 2014 roku japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych próbowało wywrzeć presję na McGraw Hill , aby usunął kilka akapitów na temat kobiet do towarzystwa z jednego ze swoich podręczników. Próba się nie powiodła, a amerykańscy naukowcy skrytykowali japońskie próby zrewidowania historii kobiet do towarzystwa.

W 2018 roku Japan Times zmienił opis terminów „kobieta do towarzystwa” i „robotnik przymusowy”, wywołując kontrowersje wśród pracowników i czytelników.

18 sierpnia 2018 r. eksperci ds. praw ONZ i Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej oświadczyli, że Japonia powinna zrobić więcej dla ofiar niewolnictwa seksualnego w czasie wojny. Japonia odpowiedziała, stwierdzając, że złożyła już liczne przeprosiny i zaoferowała ofiarom odszkodowanie.

Ponieważ informacje ujawnione przez Asian Women's Fund można przypisać fragmentom przemówienia wygłoszonego w 1965 roku przez członka japońskiego parlamentu Arafune Seijuro, niektóre informacje wymienione przez fundusz pozostają kontrowersyjne.

Japoński rząd i burmistrz Osaki zażądali usunięcia pomników kobiet do towarzystwa znajdujących się w innych krajach, rażąco zaprzeczając, że kobiety były zmuszane do niewolnictwa seksualnego podczas II wojny światowej. Domagali się usunięcia pomników kobiet do towarzystwa w Palisades Park, New Jersey, Stany Zjednoczone; San Francisco, Kalifornia, Stany Zjednoczone; i Berlinie w Niemczech, przy czym każde żądanie zostało odrzucone przez odpowiednie władze.

Trzecia komisja śledcza Asahi Shimbun

W sierpniu 2014 r. Asahi Shimbun , druga co do wielkości japońska gazeta w obiegu, wycofała 16 artykułów opublikowanych w latach 1982-1997. Artykuły dotyczyły byłego oficera armii cesarskiej Seiji Yoshidy , który twierdził, że siłą zabierał Koreanki do japońskich burdeli wojskowych z czasów wojny z regionie wyspy Jeju w Korei Południowej. Po wycofaniu artykułów gazeta odmówiła również opublikowania komentarza w tej sprawie autorstwa japońskiego dziennikarza Akiry Ikegamiego . Publiczna reakcja i krytyka, które nastąpiły, skłoniły gazetę do wyznaczenia niezależnej komisji śledczej kierowanej przez siedmiu czołowych naukowców, dziennikarzy i ekspertów prawnych. [ potrzebne źródło ] Raport komisji dotyczył okoliczności, które doprowadziły do ​​opublikowania fałszywych zeznań Yoshidy oraz wpływu tych publikacji na wizerunek Japonii za granicą i stosunki dyplomatyczne z różnymi krajami. Okazało się, że Asahi dopuścił się zaniedbania w publikowaniu zeznań Yoshidy, ale doniesienia o zeznaniach miały „ograniczony” wpływ na zagraniczne media i raporty. Z drugiej strony raport wykazał, że komentarze japońskich urzędników w tej sprawie miały znacznie bardziej szkodliwy wpływ na wizerunek Japonii i jej stosunki dyplomatyczne.

Oskarżenia o oszustwa wobec grup wsparcia

W 2004 roku 13 byłych kobiet do towarzystwa złożyło skargę przeciwko Koreańskiej Radzie ds. Kobiet powołanych do wojskowego niewolnictwa seksualnego i House of Sharing do Zachodniego Sądu Okręgowego w Seulu, aby uniemożliwić tym dwóm organizacjom czerpanie korzyści i wykorzystywanie przeszłych doświadczeń ofiar do zbierania darowizn . Ofiary oskarżyły Shin Hye-Soo, ówczesną przewodniczącą Rady Korei, oraz Song Hyun-Seob, szefową House of Sharing, o wykorzystywanie przeszłych doświadczeń kobiet w filmach i ulotkach bez ich pozwolenia na zabieganie o datki, a następnie utrzymywanie pieniądze zamiast pomagać ofiarom. W skardze stwierdzono ponadto, że znaczna liczba ofiar nie otrzymała odszkodowania za pośrednictwem finansowanego przez obywateli Funduszu Kobiet Azjatyckich, utworzonego w 1995 r. Przez Japonię z powodu sprzeciwu organizacji w 1998 r. Ponadto oskarżyły one instytucje o rekrutację sześciu byłych kobiet do towarzystwa ocalałych z Chin i płacenie im za udział w cotygodniowych wiecach. Skarga została oddalona przez sąd w maju 2005 roku.

Ponownie, w maju 2020 r. Lee Yong-Soo, ocalała kobieta do towarzystwa i długoletnia działaczka na rzecz ofiar, zorganizowała konferencję prasową i oskarżyła Radę Korei i jej byłego szefa, Yoon Mee-hyang, o wykorzystywanie jej i innych ocalałych, politycznie i finansowo przez dziesięciolecia, aby uzyskać fundusze rządowe i darowizny publiczne poprzez protesty, wydając niewiele pieniędzy na ich pomoc.

W rezultacie grupa obywatelska złożyła skargę przeciwko Yoon Mee-hyangowi, prawodawcy-elektowi i byłemu szefowi Koreańskiej Rady Sprawiedliwości i Pamięci w Sprawach Wojskowego Niewolnictwa Seksualnego w Japonii. Po dochodzeniu Prokuratura Zachodniego Okręgu Seulu postawiła Yoonowi osiem zarzutów, w tym oszustwo, defraudację i nadużycie zaufania.

Wśród zarzutów, o które Yoon został oskarżony, jest quasi-oszustwo wobec Gila Won-ok, 92-letniego ocalałego. Prokurator stwierdził, że Gil cierpi na demencję i że Yoon wykorzystywała swoje ograniczone zdolności fizyczne i umysłowe i naciskała na nią, by przekazała Radzie Korei łącznie 79,2 miliona wonów (67 102 USD) w okresie od listopada 2017 r. do stycznia 2020 r.

Dodatkowo została oskarżona o oszustwo i defraudację prawie pół miliona dolarów od organizacji rządowych i prywatnych darczyńców, które zostały wykorzystane na zakup nieruchomości, a nawet opłacenie czesnego za edukację jej córki na Uniwersytecie Kalifornijskim.

W audycie kryminalistycznym schroniska dla kobiet do towarzystwa kontrolowanego przez grupę Yoon stwierdzono, że zaledwie 2,3% z jego ogromnego budżetu w wysokości 7,5 miliona dolarów zebranego od 2015 roku zostało faktycznie wydanych na wspieranie potrzeb życiowych ocalałych kobiet do towarzystwa, z których wiele mieszka w ciasnych dzielnicach , z substandardową opieką, z niewielkimi luksusami.

We wrześniu 2020 roku Partia Demokratyczna (DP) zawiesiła członkostwo Yoon w partii z powodu stawianych jej zarzutów.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości

Ocalałe Kobiety Pocieszycielki wielokrotnie zwracały się do rządu koreańskiego o wniesienie ich sprawy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, ale Korea Południowa jak dotąd nie odpowiedziała.


Wsparcie międzynarodowe

Sprawa od dawna jest wspierana poza krajami ofiar, a stowarzyszenia takie jak Amnesty International prowadzą kampanie w krajach, w których rządy jeszcze nie poparły sprawy, na przykład w Australii czy Nowej Zelandii.

Poparcie w Stanach Zjednoczonych stale rośnie, szczególnie po przyjęciu rezolucji 121 Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych 30 lipca 2007 r. Rezolucja wyraża, że ​​rząd Japonii powinien formalnie naprawić sytuację, uznając, przepraszając i akceptując historyczną odpowiedzialność za wykorzystywanie kobiet do towarzystwa przez siły zbrojne; zażądać od premiera Japonii publicznych przeprosin; i edukować swoich ludzi, korzystając z uznanych na arenie międzynarodowej faktów historycznych dotyczących zbrodni, jednocześnie obalając wszelkie twierdzenia zaprzeczające zbrodni. W lipcu 2012 r. ówczesna sekretarz stanu Hillary Clinton, zdecydowana orędowniczka sprawy, potępiła używanie eufemizmu „kobiety do towarzystwa” w odniesieniu do czegoś, co należy określić jako „przymusowe niewolnice seksualne”. Administracja Obamy odniosła się również do potrzeby podjęcia przez Japonię większych działań w celu rozwiązania tego problemu. Oprócz zwrócenia uwagi na ten problem, amerykańskie pomniki wzniesione w New Jersey w 2010 r. iw Kalifornii w 2013 r. pokazują poparcie dla tego, co stało się sprawą międzynarodową.

W dniu 13 grudnia 2007 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie „Sprawiedliwość dla „kobiet do towarzystwa” (niewolnic seksualnych w Azji przed i podczas II wojny światowej)” wzywającą rząd japoński do przeprosin i przyjęcia odpowiedzialności prawnej za stosowanie przymusu wobec nieletnich kobiet do niewolnictwa seksualnego przed i podczas II wojny światowej.

W 2014 roku papież Franciszek spotkał się z siedmioma byłymi kobietami do towarzystwa w Korei Południowej. Również w 2014 roku Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej wezwał Japonię do, jak to ujęła wiceprzewodnicząca komitetu Anastasia Crickley, „zakończenia dochodzeń w sprawie naruszeń praw kobiet do towarzystwa przez wojsko i postawienia przed wymiarem sprawiedliwości odpowiedzialnych oraz dążyć do kompleksowego i trwałego rozwiązania tych kwestii”. Komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay również kilkakrotnie opowiadała się za kobietami do towarzystwa.

Kwestie związane ze zdrowiem

Po wojnie kobiety wspominały napady fizycznego i psychicznego znęcania się, których doświadczyły podczas pracy w wojskowych burdelach. W teście Rorschacha kobiety wykazywały zniekształcone postrzeganie, trudności w radzeniu sobie z reakcjami emocjonalnymi oraz zinternalizowany gniew. Badanie kliniczne z 2011 roku wykazało, że kobiety do towarzystwa są bardziej podatne na objawy zespołu stresu pourazowego (PTSD), nawet 60 lat po zakończeniu wojny.

Ocaleni

Ostatnie ofiary, które przeżyły, stały się osobami publicznymi w Korei, gdzie określa się je jako „halmoni”, pieszczotliwe określenie „babci”. W Korei Południowej istnieje dom opieki o nazwie House of Sharing dla byłych kobiet do towarzystwa. Chiny pozostają bardziej na etapie zbierania zeznań, w szczególności za pośrednictwem chińskiego centrum badawczego „Kobiety pocieszające” na Uniwersytecie Normalnym w Szanghaju , czasami we współpracy z koreańskimi naukowcami. W przypadku innych narodów badania i interakcja z ofiarami są mniej zaawansowane.

Pomimo wysiłków zmierzających do przypisania odpowiedzialności i odszkodowania dla ofiar, w latach po II wojnie światowej wiele byłych koreańskich kobiet do towarzystwa bało się ujawnić swoją przeszłość, ponieważ obawiały się dalszego wyparcia lub ostracyzmu.

Miejsca pamięci i organizacje

Chiny

Nanjing otwarto pierwszą salę pamięci poświęconą chińskim kobietom do towarzystwa . Został zbudowany na miejscu dawnej stacji komfortu prowadzonej przez najeźdźców japońskich podczas II wojny światowej. Sala pamięci stoi obok Sali Pamięci Ofiar masakry w Nanjing dokonanej przez japońskich najeźdźców .

Uniwersytecie Normalnym w Szanghaju powstało Centrum Badań nad Chińskimi Kobietami Pocieszenia . Jest to muzeum, które prezentuje fotografie i różne przedmioty związane z kobietami do towarzystwa w Chinach.

Tajwan

Muzeum Ama w Tajpej poświęcone tajwańskim kobietom do towarzystwa

Od lat 90. ocaleni z Tajwanu ujawniają problem kobiet do towarzystwa w tajwańskim społeczeństwie i zyskują wsparcie działaczy na rzecz praw kobiet i grup obywatelskich. Ich świadectwa i wspomnienia zostały udokumentowane w gazetach, książkach i filmach dokumentalnych.

Roszczenia ocalałych wobec rządu Japonii zostały poparte przez Taipei Women's Rescue Foundation (TWRF), organizację non-profit pomagającą kobietom w walce z przemocą i przemocą seksualną. Organizacja ta zapewnia wsparcie prawne i psychologiczne tajwańskim kobietom do towarzystwa, a także pomaga w nagrywaniu zeznań i prowadzeniu badań naukowych. W 2007 roku organizacja ta była odpowiedzialna za szerzenie świadomości w społeczeństwie, organizując spotkania na uniwersytetach iw szkołach średnich, podczas których ocaleni składali swoje świadectwa studentom i ogółowi społeczeństwa. TWRF stworzył wystawy, które dają ocalałym możliwość zabrania głosu w Taipei, a także w Women’s Active Museum on War and Peace z siedzibą w Tokio .

Dzięki tej rosnącej świadomości społecznej i przy pomocy TWRF tajwańskie kobiety do towarzystwa zyskały poparcie swojego rządu, który wielokrotnie zwracał się do rządu Japonii o przeprosiny i odszkodowania.

W listopadzie 2014 roku „Song of the Reed”, film dokumentalny wyreżyserowany przez Wu Hsiu-ching i wyprodukowany przez TWRF, zdobył międzynarodową nagrodę dokumentalną Gold Panda.

Tajpej otwarto muzeum poświęcone kobietom do towarzystwa .

Tainan odsłonięto pierwszy pomnik „kobiet do towarzystwa” na Tajwanie . Posąg symbolizuje kobiety zmuszane do pracy w wojennych burdelach dla japońskiej armii. Posąg z brązu przedstawia dziewczynę unoszącą obie ręce do nieba, aby wyrazić swój bezradny opór wobec stłumienia i cichego protestu, według jej twórcy. We wrześniu 2018 roku japoński prawicowy aktywista Mitsuhiko Fujii [ ja ] kopnął pomnik i wywołał oburzenie na Tajwanie, a rząd Tajwanu uznał jego zachowanie za niedopuszczalne. Japońska prawicowa grupa powiązana z nim przeprosiła za jego zachowanie i powiedziała, że ​​zrezygnował ze swojego ugrupowania.

Korea Południowa

Środowe demonstracje

W każdą środę kobiety zajmujące się dostatkiem, organizacje kobiece, grupy społeczno-obywatelskie, grupy religijne i pewna liczba osób uczestniczą w środowych demonstracjach przed ambasadą Japonii w Seulu, sponsorowanych przez „Koreańską Radę ds . Niewolnictwo przez Japonię (KCWDMSS)”. Po raz pierwszy odbył się 8 stycznia 1992 roku, kiedy premier Japonii Kiichi Miyazawa odwiedził Koreę Południową. W grudniu 2011 r. Przed ambasadą Japonii wzniesiono pomnik młodej kobiety, aby uhonorować kobiety do towarzystwa podczas tysięcznej środowej demonstracji. Japoński rząd wielokrotnie zwracał się do rządu Korei Południowej o zdjęcie pomnika, ale nie został on usunięty.

28 grudnia 2015 r. Rząd japoński stwierdził, że rząd koreański zgodził się na usunięcie posągu. Na dzień 3 września 2016 r. Posąg nadal znajdował się na swoim miejscu, ponieważ większość ludności Korei Południowej sprzeciwiała się porozumieniu. 30 grudnia 2016 r. przed japońskim konsulatem w Busan w Korei Południowej wzniesiono kolejny pomnik kobiety do towarzystwa, identyczny z tym, który znajduje się przed ambasadą Japonii w Seulu. Od 6 stycznia 2017 r. Rząd japoński próbuje negocjować usunięcie posągu. 11 maja 2017 r. Nowo wybrany prezydent Korei Południowej Moon Jae-in ogłosił, że porozumienie nie zostanie uchwalone na obecnym etapie i że negocjacje w sprawie umowy między Japonią a Koreą Południową w sprawie sporu o kobiety do towarzystwa muszą rozpocząć się od nowa.

W dniu 30 czerwca 2017 r. samorząd lokalny w Pusanie uchwalił odpowiednie rozporządzenie w celu ochrony Statuy Pokoju. Z tego powodu trudno było zmienić miejsce lub zburzyć pomnik.

14 sierpnia 2018 r. Korea Południowa zorganizowała ceremonię odsłonięcia pomnika upamiętniającego koreańskie kobiety zmuszane do pracy w wojennych burdelach dla japońskiej armii, podczas gdy naród obchodził swój pierwszy oficjalny dzień pamięci „kobiet do towarzystwa”.

21 listopada 2018 r. Korea Południowa oficjalnie anulowała umowę z 2015 r. I zamknęła finansowaną przez Japonię fundację kobiet do towarzystwa, która została uruchomiona w lipcu 2016 r. W celu sfinansowania ugody na rzecz ofiar. Ugoda spotkała się z krytyką ze strony grup ofiar.

Dom udostępniania

House of Sharing to dom opieki dla kobiet żyjących w dostatku. House of Sharing został założony w czerwcu 1992 roku dzięki funduszom zebranym przez organizacje buddyjskie i różne grupy społeczno-obywatelskie, aw 1998 roku został przeniesiony do Gyeonggi-do w Korei Południowej. szerzyć prawdę o brutalnym wykorzystywaniu kobiet do towarzystwa przez japońskie wojsko oraz edukować potomków i społeczeństwo.

Archiwa kobiet do towarzystwa

Niektórzy z ocalałych, Kang Duk-kyung, Kim Soon-duk i Lee Yong-Nyeo, zachowali swoją osobistą historię poprzez swoje rysunki jako wizualne archiwum. Ponadto dyrektor Centrum Mediów Azjatycko-Amerykańskich , Dai Sil Kim-Gibson, stworzył archiwum wideo kobiet do towarzystwa, film dokumentalny dla uczniów od podstawówki do 12 lat. Feministyczne archiwa wizualne i wideo promują miejsce solidarności między ofiarami a społeczeństwem. Służy jako żywe miejsce nauczania i uczenia się o godności kobiet i prawach człowieka, łącząc ludzi bez względu na wiek, płeć, granice, narodowość i ideologie.

Filipiny

Historyczny znacznik, Plaza Lawton, Liwasang Bonifacio, Manila
Bahay na Pula w San Ildefonso, Bulacan używane jako koszary przez japońskich żołnierzy podczas II wojny światowej, gdzie młode filipińskie kobiety do towarzystwa były więzione i wykorzystywane jako niewolnice seksualne

Kobiety do towarzystwa na Filipinach, zwane „Lolas” (babcie), tworzyły różne grupy, podobne do koreańskich ocalałych. Jedna grupa, o nazwie „Lila Pilipina” (Liga Filipińskich Kobiet), powstała w 1992 roku i jest członkiem organizacji feministycznej GABRIELA . Wraz z Malaya Lolas (wolne babcie) proszą o oficjalne przeprosiny od japońskiego rządu, odszkodowanie i włączenie tej kwestii do japońskich podręczników historii. Grupy te zwracają się również do rządu Filipin o poparcie ich roszczeń wobec rządu japońskiego. Grupy te podjęły kroki prawne przeciwko Japonii. Od sierpnia 2014 r., po niepowodzeniu działań prawnych przeciwko własnemu rządowi w celu poparcia ich roszczeń, planowali skierować sprawę do Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet i Dzieci (CEDAW).

wielokrotnie organizowały demonstracje przed ambasadą Japonii w Manili i składały zeznania japońskim turystom w Manili.

Podobnie jak koreańskie babcie, filipińskie „Lolas” mają swój własny Dom Babci z kolekcją ich świadectw. Dwóch z nich opublikowało również dwie książki autobiograficzne: Comfort Woman: Slave of Destiny autorstwa Rosy Henson oraz The Hidden Battle of Leyte: The Picture Diary of a Girl Taken by the Japanese Military autorstwa Remedios Felias. Ta druga książka powstała w latach 90., po powstaniu Lila Filipina.

W Bulacan znajduje się pusta willa Bahay na Pula , która została zajęta przez japońskich żołnierzy podczas II wojny światowej i była używana jako stacja komfortu, w której gwałcono filipińskie kobiety i przetrzymywano je jako kobiety do towarzystwa. Bahay na Pula jest postrzegany jako pomnik zapomnianych filipińskich kobiet do towarzystwa na Filipinach.

8 grudnia 2017 r. W Baywalk , Roxas Boulevard w Manili, zainstalowano pomnik „ Filipina Comfort Women ” autorstwa artysty Jonasa Rocesa. Około cztery miesiące później posąg został usunięty przez urzędników państwowych z powodu „projektu poprawy drenażu” wzdłuż Baywalk i od tamtej pory nie został przywrócony.

Stany Zjednoczone

Palisades Park w stanie New Jersey powstał pierwszy amerykański pomnik poświęcony kobietom do towarzystwa .

W dniu 8 marca 2013 r. Hrabstwo Bergen wzniosło pomnik kobiet pocieszających na trawniku przed budynkiem sądu hrabstwa Bergen w Hackensack w stanie New Jersey.

Glendale w Kalifornii wzniesiono pomnik upamiętniający kobiety, zwany Pomnikiem Pokoju w Glendale . Posąg był przedmiotem wielu prób prawnych, aby go usunąć. Pozew z 2014 r. O usunięcie posągu został oddalony.

30 maja 2014 r. Poświęcono pomnik za Centrum Rządowym Hrabstwa Fairfax w Wirginii.

Southfield w stanie Michigan odsłonięto nowy pomnik upamiętniający kobiety do towarzystwa .

W czerwcu 2017 roku w Brookhaven w stanie Georgia odsłonięto pomnik upamiętniający Kobiety Pociechy z czasów II wojny światowej.

22 września 2017 r., w ramach inicjatywy prowadzonej przez lokalną społeczność chińsko-amerykańską, San Francisco wzniosło finansowany ze środków prywatnych Pomnik Kobiet Komfortowych w San Francisco ku czci kobiet do towarzystwa podczas II wojny światowej. Niektórzy japońscy i japońsko-amerykańscy przeciwnicy inicjatywy argumentują, że posąg promowałby nienawiść i nastroje antyjapońskie w całej społeczności i sprzeciwiałby się pomnikowi wyróżniającemu Japonię. Tōru Hashimoto , burmistrz Osaki w Japonii , sprzeciwił się, że pomnik powinien zostać „poszerzony, aby upamiętnić wszystkie kobiety, które były napastowane seksualnie i wykorzystywane przez żołnierzy z krajów na świecie”. Wspierając pomnik, Heather Knight z San Francisco Chronicle wskazała na Pomnik Holokaustu w San Francisco i charakterystyczne japońskie obozy internowania w Kalifornii jako dowód, że Japonia „nie jest wyróżniona”. W proteście przeciwko pomnikowi Osaka zerwała siostrzanego miasta z San Francisco, które nawiązywały od 1957 roku. Kiedy miasto zaakceptowało pomnik jako własność publiczną w 2018 roku, burmistrz Osaki wysłał 10-stronicowy list do burmistrza San Francisco. , narzekając na nieścisłości i niesprawiedliwie poddając krytyce Japonię.

Propozycja z 2010 roku stworzenia pomnika w Koreatown w Fort Lee w stanie New Jersey była kontrowersyjna i od 2017 roku była niezdecydowana.

23 maja 2018 r. W Constitution Park w Fort Lee w stanie New Jersey zainstalowano pomnik kobiet pocieszających. Youth Council of Fort Lee, organizacja studencka kierowana przez koreańsko-amerykańskich uczniów szkół średnich w Fort Lee zaprojektowała pomnik.

Niemcy

Wiesent w Bawarii w Niemczech wybrano pierwszą w Europie statuę kobiety do towarzystwa . Posąg był repliką posągu z brązu ustawionego przed ambasadą Japonii w Seulu. Inne niemieckie miasto, Freiburg , planowało ustawić tam pomnik kobiety do towarzystwa, ale został on zatopiony z powodu „silnej przeszkody i nacisku” ze strony Japonii.

Kanada

Toronto odsłonięto pierwszy pomnik poświęcony kobietom do towarzystwa .

Australia

Statua Pokoju w Ashfield Uniting Church

Pomnik kobiety do towarzystwa został odsłonięty w Sydney w sierpniu 2016 roku. Importowany z Korei 1,5-metrowy posąg miał pierwotnie stanąć w parku publicznym w Strathfield , ale lokalna rada go odrzuciła. Wielebny Bill Crews zgodził się następnie zainstalować pomnik przed swoim kościołem, Ashfield Uniting Church . Powiedział: „Wreszcie znalazł dom”.

Znane byłe kobiety do towarzystwa

Wiele byłych kobiet do towarzystwa zgłosiło się i wypowiedziało o swojej trudnej sytuacji jako kobiet do towarzystwa:

Głoska bezdźwięczna

  • Red Angel to japoński dramat wojenny z 1966 roku w reżyserii Yasuzō Masumury , w którym są sceny kobiet do towarzystwa.
  • A Secret Buried for 50 Years to film dokumentalny z 1998 roku, opowiadający o historiach 13 kobiet do towarzystwa na Tajwanie.
  • Within Every Woman to dokument z 2012 roku autorstwa kanadyjskiej reżyserki Tiffany Hsiung, poświęcony japońskiemu programowi dla kobiet do towarzystwa.
  • Snowy Road to południowokoreański film z 2015 roku, który opowiada historię dwóch nastoletnich dziewcząt, które zostają zabrane ze swoich domów i zmuszone do zostania kobietami do towarzystwa dla Japończyków.
  • Spirits 'Homecoming to południowokoreański dramat z 2016 roku o kobietach do towarzystwa.
  • The Apology to film dokumentalny z 2016 roku o trzech byłych „kobietach do towarzystwa”, które szukają sprawiedliwości i opowiadają swoją historię.
  • I Can Speak to południowokoreański komediodramat z 2017 roku, w którym Na Moon-hee występuje jako starsza kobieta, która podróżuje do Stanów Zjednoczonych, aby zeznawać o swoich doświadczeniach jako kobiety do towarzystwa.
  • Herstory to południowokoreański dramat z 2018 roku, oparty na prawdziwej historii trzech kobiet do towarzystwa i siedmiu innych ofiar podczas procesu Gwanbu , który odbył się w Shimonoseki w 1992 roku.
  • How We Disappeared to powieść Jing-Jing Lee z 2019 roku , opowiadająca o singapurskiej kobiecie zmuszonej do niewolnictwa seksualnego przez japońskich okupantów.
  • Tomorrow Odcinek 13 koreańskiego serialu Netflix Tomorrow opowiada o traumatycznych doświadczeniach kobiet do towarzystwa. Los trzech z tych kobiet jest tematem 60-minutowego odcinka Wiosna, w którym znaczącą rolę odgrywa pomnik pokoju przed ambasadą Japonii w Seulu.

Zobacz też

Bibliografia

Organizacja Narodów Zjednoczonych
japoński rząd
Rząd Holandii
Rząd USA
Książki
artykuły prasowe
Artykuły z wiadomościami

Źródła internetowe

Dalsza lektura

Linki zewnętrzne

Badania akademickie

Japońskie oficjalne oświadczenia

Dokumenty historyczne Stanów Zjednoczonych